Panny Młode 2008 cz. III

[izazusia]

Gosieńko nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę. Czy to fasolka czy groszek niech rośnie zdrowo

[kasienka1985]

Napisane przez agunia82

A no to już fakt, że czasem projektanci potrafią zaszaleć z tymi projektami swoimi, i jak zrobią jedną część fajną, to inną spieprzą na całej linii.

Ja kiedyś jak kupowałam spodnie z orsaya, to mało szału nie dostałam. Teraz widzę już to zmienili, ale kiedyś robili spodnie, rozmiar 34, na kobietę która ma 90 lub więcej w biodrach a mniej jak 60 w pasie. No sorry, ale to chyba raczej mało realne A tu jak miałam w bioderkach i tyłku luźno, to w pasie dopiąć się nie szło, a miałam tak około 65cm

hahahahahahha
Bo to byly spodnie na modelkę o wymiarach;
90*60*90
Poza tym teraz się nosi bardziej biodrówki! Więc ten kto ma w biodrach 60cm to anoreksja totalna!

Napisane przez gosiunia22

Witajcie kochane Ja wpadam tutaj "dorywczo", bo netu nadal w domu nie mam... "fachowcy" zamurowali mi zepsuty kabel w ścianie i teraz trzeba będzie rozkuwać mieszkanie...

Właśnie wróciłam z usg i wszystko w porządku, małe ma już 2,5 cm, widziałam główkę, rączkę i pępowinę

Jejuniu jak fajnie... To musi być niesamowite uczucie...
A co do "fachowców" to

Izazusia no te stroje przepiękne są <na tych modelkach> , ale jak tu kupić strój za stówkę bez mierzenia??
Nie będę w nim łazić jeśli nie będzie pasował!
Cholera jasne nie wiem już gdzie szukać, w sklepach to juz tak poprzebierane, że nic fajnego nie ma
Dobra nie truję już!
Może jutro coś wyhaczę? Się zobaczy...
Oczyska się kleją, że szok!! A tu do betonów trza jechać po 17!!

[kina2807]

Napisane przez agunia82

Oooo jak fajowo No to teraz nie ma przeproś, impreza ma maxa

imprezujemy

Napisane przez izazusia

Ja też wpraszam się na impreze No to mamy nowego szofera

a pewnie Izuś, to gdzie Cię dziś podwieźć

Napisane przez katathea

gratulacje!!!!
fryzurka ładna, ale czegoś brakuje, może wloski, które są rozpuszczone powinny być odrobinke pofalowane??

dzięki
te wypuszczone włosy były wyprostowane, może po prostu więcej ich wypuścić trzeba, bo nie chcę falowanych, ale dzięki za opinię

Napisane przez gosiunia22

Właśnie wróciłam z usg i wszystko w porządku, małe ma już 2,5 cm, widziałam główkę, rączkę i pępowinę

świetne nowiny Kochana

[gosia1007]

Napisane przez dzasta110

ja też bym chciała obejrzeć i posłać ochy i achy

No to zapraszam do siebie kawkę zrobię i jakieś ciasteczko sie znajdzie

Napisane przez kina2807

cześć dziouchy szalone, próbowałam poczytać, co nabazgrałyście, ale nie dałam rady
w sobotę byłam na próbnej fryzurce, poniżej zdjęcia (ten welon miała fryzjerka, ja go założyła, żeby tylko zobaczyć, jak będzie wyglądał welon na koku, a nie wpięty od spodu)

a wczoraj miałam egzamin na prawko i ZDAłAM

buziolki Kochane

Przede wszystkim gratulacje panie kierowco

Fryzurka fajna, bardzo ciekawa tylko nie boisz się, że w trakcie zabawy włosy ci się spocą i będą brzydko wisiały?

Napisane przez agunia82

Ahhh te chochlili okropne mieszają. Wiem, że to przykre, jak ktoś odmawia przyjścia na ślub, zwłaszcza z najbliższej rodziny. Wiem jak się czułam jak mi odmawiali wujkowie czy ciocie- bo jedna nie ma niby z kim dziecka zostawic, a tak naprawdę to się pokłóciła z inną ciotką, bo inny ma pracę w Niemczech a 2 tyg przed ślubem moim inny ślub w rodzinie i tam już powiedział że będzie i do mnie nie może, bo to bo tamto.

Mo z tą rodziną to urwanie głowy. U mnie była taka sytuacja, że zaprosiłam z jednego domu rodziców na jednym zaproszeniu i syna z osobą towarzyszącą na drugim zaproszeniu. Podczas usadzania gości miałam trudności przy stole młodych ludzi więc pytam tatę czy ten mój kuzyn przychodzi sam czy z dziewczyną tata nie wiedział więc zadzwonił zapytać. Po czym ciotka z wujem nie przyszli na ślub i wesele, tłumacząc, że jak tata dzwonił to zapytał tylko z kim ich syn idzie a o nich wcale nie zapytał. Tylko nie rozumiem o co miałby zapytać: z kim idzie ciotka a z kim wuj? to chore. Jak ktos chce wymówki, żeby nie przyjść to nie przyjdzie i zawsze taką znajdzie.
Najlepsze jest to że ten wuj dwa razy przyjeżdżał pod nasz lokal, raz przywiózł spodnie synowi (bo mu poszły przy tańczeniu kankana) a drugi raz po syna, żeby go zabrać do domu.

Napisane przez gosiunia22

Właśnie wróciłam z usg i wszystko w porządku, małe ma już 2,5 cm, widziałam główkę, rączkę i pępowinę

Super przyszła mamusiu

[agunia82]

Napisane przez kasienka1985

hahahahahahha
Bo to byly spodnie na modelkę o wymiarach;
90*60*90
Poza tym teraz się nosi bardziej biodrówki! Więc ten kto ma w biodrach 60cm to anoreksja totalna!

haha, modelka o wzroście 165 cm (bo na długość były w sam raz) No tak to jest, jak ktoś sprawy nie przemyśli tylko rzuci sobie jakieś tam wymiary i pójdzie taśmowo Zresztą ja wątpię czy osoba mająca nawet te 60cm w pasie by się dopięła

Napisane przez gosia1007

Mo z tą rodziną to urwanie głowy. U mnie była taka sytuacja, że zaprosiłam z jednego domu rodziców na jednym zaproszeniu i syna z osobą towarzyszącą na drugim zaproszeniu. Podczas usadzania gości miałam trudności przy stole młodych ludzi więc pytam tatę czy ten mój kuzyn przychodzi sam czy z dziewczyną tata nie wiedział więc zadzwonił zapytać. Po czym ciotka z wujem nie przyszli na ślub i wesele, tłumacząc, że jak tata dzwonił to zapytał tylko z kim ich syn idzie a o nich wcale nie zapytał. Tylko nie rozumiem o co miałby zapytać: z kim idzie ciotka a z kim wuj? to chore. Jak ktos chce wymówki, żeby nie przyjść to nie przyjdzie i zawsze taką znajdzie.
Najlepsze jest to że ten wuj dwa razy przyjeżdżał pod nasz lokal, raz przywiózł spodnie synowi (bo mu poszły przy tańczeniu kankana) a drugi raz po syna, żeby go zabrać do domu.

że co ehh, że też zawsze muszą znaleźć się tacy, co nie zrozumieją że pępkiem świata nie są i o byle co fochy strzelają. No powód znaleźli "wyśmienity", nie ma co. Dziwni ludzie i tyle, pokroju mojej ciotki najwyraźniej.

[maugosia]

Napisane przez agunia82

maugosia, z tą spowiedzią to nie zależało od księdza czy fajny czy nie, on MUSIAŁ Wam darować tą jedna spowiedź, z prostego powodu- nie dostlaibyście rozgrzeszenia. W takim przypadku ksiądz czasem próbuje namawiać na zamieszkanie oddzielne do ślubu, ale jeśli para ma dalej razem mieszkać to zostaje tylko jedna opcja- jednej spowiedzi, inaczej się nie da i ksiądz który dopuszcza do dwóch spowiedzi, to za przeproszeniem, chyba sam nie wie co robi

wiesz co, jak ksiądz jest rozsądny to oczywiście że odpuści każdemu w takiej sytuacji spowiedź, ale wiesz rózni są ludzie i różni są księża. Ostatnio i tak musiałam przystapić do spowiedzi, bo byłam matka chrzesną u mojego bratanka i ksiądz na spowiedzi powiedział, żebyśmy do ślubu najlepiej nie mieszkali razem, ale przecież rodzinę mamy na drugich końcach Polski i co - któreś z nas ma się wyprowadzić do hotelu - patrzmy też na sprawy realnie.

[gosia1007]

Napisane przez agunia82

że co ehh, że też zawsze muszą znaleźć się tacy, co nie zrozumieją że pępkiem świata nie są i o byle co fochy strzelają. No powód znaleźli "wyśmienity", nie ma co. Dziwni ludzie i tyle, pokroju mojej ciotki najwyraźniej.

Dopiero w połowie wesela zobaczyłam że ich nie ma, nie zrobiło to na mnie specjalnego wrażenia tylko mogli powiedzieć, że nie wybierają się to bym za nich nie płaciła. W końcu to nie było wesele w remizie, tylko w lokalu, gdzie się płaci za każdą osobę.

[agunia82]

Napisane przez maugosia

wiesz co, jak ksiądz jest rozsądny to oczywiście że odpuści każdemu w takiej sytuacji spowiedź, ale wiesz rózni są ludzie i różni są księża. Ostatnio i tak musiałam przystapić do spowiedzi, bo byłam matka chrzesną u mojego bratanka i ksiądz na spowiedzi powiedział, żebyśmy do ślubu najlepiej nie mieszkali razem, ale przecież rodzinę mamy na drugich końcach Polski i co - któreś z nas ma się wyprowadzić do hotelu - patrzmy też na sprawy realnie.

heh, tylko że oni MUSZĄ odpuścić tą spowiedź. I niestety, ale jeśli przed tamtym chrztem mieszkałaś ze swoim TŻ, powiedziałaś to na spowiedzi, i dostałaś rozgrzeszenie, to ksiądz postąpił wbrew prawu kanonicznemu. Wiem, że są księża, którzy dają tak rozgrzeszenia chociaż nie powinni. I jak dla mnie, to oni są życiowi, mimo że postępują inaczej niż głosi prawo kościoła. W dzisiejszym świecie ciężko jest dotrzymać wszystkich nakazów kościelnych, niestety, a prawo kanoniczne bardzo często odstaje od realiów. Ale to nie miejsce na takie dyskusje, bo to temat rzeka i ile ludzi tyle poglądów.

[kina2807]

Napisane przez gosia1007

Przede wszystkim gratulacje panie kierowco

Fryzurka fajna, bardzo ciekawa tylko nie boisz się, że w trakcie zabawy włosy ci się spocą i będą brzydko wisiały?

dzięki

też myślałam o tym, ale co najwyżej mi się wtedy pofalują, bo mi od wilgoci włosy się kręcą, więc nie będą jak strąki wisiały

[kasienka1985]

Napisane przez maugosia

wiesz co, jak ksiądz jest rozsądny to oczywiście że odpuści każdemu w takiej sytuacji spowiedź, ale wiesz rózni są ludzie i różni są księża. Ostatnio i tak musiałam przystapić do spowiedzi, bo byłam matka chrzesną u mojego bratanka i ksiądz na spowiedzi powiedział, żebyśmy do ślubu najlepiej nie mieszkali razem, ale przecież rodzinę mamy na drugich końcach Polski i co - któreś z nas ma się wyprowadzić do hotelu - patrzmy też na sprawy realnie.

Miałam cos napisać ,a tu co???
Agunia mnie uprzedziła!
Nie będę się więc powtarzac!

[agunia82]

Napisane przez kasienka1985

Miałam cos napisać ,a tu co???
Agunia mnie uprzedziła!
Nie będę się więc powtarzac!

A to na pocieszenie że Cię uprzedziłam

[dzasta110]

Napisane przez gosiunia22

Właśnie wróciłam z usg i wszystko w porządku, małe ma już 2,5 cm, widziałam główkę, rączkę i pępowinę

Napisane przez gosia1007

No to zapraszam do siebie kawkę zrobię i jakieś ciasteczko sie znajdzie

ale fajosko dzięki dzięki

zapomniałam dziś o buziaku dla Liluś poprawiam się i masz aż dwa cmoki

[agunia82]

Napisane przez dzasta110

zapomniałam dziś o buziaku dla Liluś poprawiam się i masz aż dwa cmoki

Ojoj, też bym zapomniała, no to dołączam się i jeszcze masa pozytywnych wibracji

[izazusia]

Dzasta dobrze że przypomniałaś!!! : cmok::c mok::cm ok::przytul :
to wszystko dla "Liloszka" (znowu kradne słowo Kasieńce ale one sa takie cudaczne:p)

Z tą spowiedzią uważam że jest rozwiązane prawidłowo. Mieszkając razem bez ślubu popełniamy grzech zgorszenia co już tłumaczyła (również mnie ) Asiuk.
A my przyjmując religię katolicka "godzimy " się na jej postanowienia. my też będziemy mieć tylko jedną spowiedź

[pepitka]

Dzięki jeszcze raz dziewczyny, za dodawanie otuchy. Siostra będzie na bank, tylko jak uprzedziła bez prezentu (to jestem w stanie zrozumieć, to mnie tak nie ubodło, wypadki chodzą po ludziach, choć nie dowiedziała się o ślubie na miesiąc przed, jak ja o jej zamążpójciu) i możliwe, że bez męża. A ja muszę w piątek podać ostateczną liczbe gości. Teraz muszę ją postawic przed niewygodnym wyborem, bo albo przychodzą razem i Tomek zacznie szukać roboty dopiero za póltora tygodnia, albo deklaruje, że przyjdzie sama, a wtedy jeśli Tomkowi się nie uda znaleźć pracy w między czasie, to będzie siedzialw domu. Co poradzę?

Babcia, jesli nie ma zamiaru mnie wystawić, to przyjdzie na obiad weselny.

I jeszcze chyba przez przypadek namieszałam - może skończyć się tym, że siostra się na mnie dodatkowo sfochuje. Zadzwoniłam do mamy (siostra mieszka z rodzicami, gdy zaszła w ciążę, wzięła ślub, urodziła dziecko, pomieszkała z teściową i zaczęła naszym rodzicom jęczeć, że ona nie może tam żyć, to rodzice wymeldowali mnie z mieszkania i kupili dla niej i dla siebie dom, czyli mieszkają w piątkę pod jednym dachem) żeby dowiedzieć się, jak wygląda sutyacja. No i się dowiedziałam, że ona nawet nie wiedziała, że na bezrobotnego zięcia w domu i to bez realnych perspektyw na rychłe podjęcie pracy. Mój ojciec zupełnie nic nie wie. Masakra. A mijają się codziennie. W takiej sytuacji i tak nikt się nie przejmie moim ślubem. Jak się okazuje, oni mają poważniejsze życiowe problemy. Mamie jest przykro, pociesza mnie, ale sama wbrew ojcu nic nie zrobi. Tym bardziej, że ona wiedziała, że ich wspólne mieszkanie będzie tak wyglądało i teraz się z nimi kisi. Ona wolała pomóc im kupić ich włase M, ale oni wymiękli bojąc się,c zy dadzą radę. No to teraz mają kwiatki.

[monai]

pepitka witaj w naszym gronie przykra sprawa z Twoją rodziną, zrobiłabym tak jak radzi agunia82 (pogadała z mamą i babcią żeby poszły razem) a skupiła się na tym, co większość powiedziała - Wy jesteście najważniejsi, wiem ciężko tak sobie powiedzieć... wczuj się w słowa Kasieńki ona tam Ci bardzo dobrze napisała, nie będę się powtarzać a póki co wpadaj do nas, opowiedz jak przygotowania, suknia, daj się ponieść radości - smutki zakop głęboko


izazusia słonko ten Twój szwagier trafił się naprawdę kiepski... współczuję, ale wierzę że jeszcze kiedyś poprawią Ci się kontakty z siostrą

kasienka1985 boskie te zdjęcia Twoje hihihi zwłaszcza z "bukiecikiem" z jagód

Napisane przez kasienka1985

A ja nadal nie mam stroju kąpielowego!!!
Nigdzie nie mogę znaleźć nic co by mnie rajcowało
Buuuuuuuuuuuuuuuuu <grube dupsko>

Ty lepiej kochana sprzętem ogrodowy liloszka to nie strasz, bo jak Ona przeczyta co za brednie wypisujesz to jeszcze i Ciebie pogoni z grabkami i przetrzepie/przegrabkuje Ci futerko o
bo Ty jesteś super laska, te kostiumy są glupie ;] skoro tyle z nas ma ten sam problem

Napisane przez agulla.@

Monai - śliczna sukienka! Sama byłam o krok od kupienia bardzo podobnej sukni. A bukieciki bardzo ładne, delikatne i moim skromnym nieprofesjonalnym zdaniem będa pasowały. Bardziej podoba mi się ten pierwszy bukiet, z tym ze ja nie przepadam za liliami

dziękuję

katathea normalnie jak czytam takie historie jak z Twoim bratem i wyżej, to mimo że to nie moja rodzina czuję taką przykrość i bezsilność ;/ jak tak można.. ech... robi przykrość i Tobie i mamie, w imię jakichś nieporozumień z bratem. A przecież ślubu nie powtórzysz.. no nic, trzymaj się dzielnie i nie daj się smutkowi

Agata R ładne serduszka trzymam kciuki za obrączki żeby tym razem był i jubiler i obrączki były i to w dobrym rozmiarze

Napisane przez katia0117

Dziś wyruszam do Kazimierza nad Wisłą z kumpelami,więc nie piszcie tu za dużo!!!

ale Ci fajnie, tez kce do Kazimierza jedziecie na festiwal? Nie wiem kiedy organizują ;p może już był ja raz byłam - dawno temu, było super

Napisane przez gosia1007

super. Najbardziej się gościom podobało jak podczas oczepin i losowania karteczek odnośnie tego kto co będzie robił w domu ja losowałam te lepsze a mąż te gorsze - jego koledzy spiewali "nic się nie stało", jak na meczu a moje koleżanki - wariatki zaśpiewały mi "jesteś szalona"

ale super, musiało być wesoło



kina2807 fryzurka super! mi się bardzo podoba z prostymi włosami fryzura - tylko moim zdaniem nie do każdej sukni pasuje - np do mojej niekoniecznie ;/ taka reumatyczna już to se pofaluje
I GRATULACJE serdeczne za zdanego prawo jazdy mój brat dzisiaj też zdał

Napisane przez gosiunia22

Witajcie kochane Ja wpadam tutaj "dorywczo", bo netu nadal w domu nie mam... "fachowcy" zamurowali mi zepsuty kabel w ścianie i teraz trzeba będzie rozkuwać mieszkanie...

Właśnie wróciłam z usg i wszystko w porządku, małe ma już 2,5 cm, widziałam główkę, rączkę i pępowinę

no super że fasolka zdrowa nie zamartwiaj się tylko wypoczywaj i dbaj o siebie ;*

[gosia1007]

Napisane przez kina2807

dzięki

też myślałam o tym, ale co najwyżej mi się wtedy pofalują, bo mi od wilgoci włosy się kręcą, więc nie będą jak strąki wisiały

Ha to masz dobrze, mi też się włosy z lekka kręcą ale jak dochodzi tańczenie to są pokręcone a przy tym mokre jak spod prysznica.

Napisane przez dzasta110

ale fajosko dzięki dzięki

Ok to czekam...

Napisane przez pepitka

Dzięki jeszcze raz dziewczyny, za dodawanie otuchy. Siostra będzie na bank, tylko jak uprzedziła bez prezentu (to jestem w stanie zrozumieć, to mnie tak nie ubodło, wypadki chodzą po ludziach, choć nie dowiedziała się o ślubie na miesiąc przed, jak ja o jej zamążpójciu) i możliwe, że bez męża. A ja muszę w piątek podać ostateczną liczbe gości. Teraz muszę ją postawic przed niewygodnym wyborem, bo albo przychodzą razem i Tomek zacznie szukać roboty dopiero za póltora tygodnia, albo deklaruje, że przyjdzie sama, a wtedy jeśli Tomkowi się nie uda znaleźć pracy w między czasie, to będzie siedzialw domu. Co poradzę?

Babcia, jesli nie ma zamiaru mnie wystawić, to przyjdzie na obiad weselny.

I jeszcze chyba przez przypadek namieszałam - może skończyć się tym, że siostra się na mnie dodatkowo sfochuje. Zadzwoniłam do mamy (siostra mieszka z rodzicami, gdy zaszła w ciążę, wzięła ślub, urodziła dziecko, pomieszkała z teściową i zaczęła naszym rodzicom jęczeć, że ona nie może tam żyć, to rodzice wymeldowali mnie z mieszkania i kupili dla niej i dla siebie dom, czyli mieszkają w piątkę pod jednym dachem) żeby dowiedzieć się, jak wygląda sutyacja. No i się dowiedziałam, że ona nawet nie wiedziała, że na bezrobotnego zięcia w domu i to bez realnych perspektyw na rychłe podjęcie pracy. Mój ojciec zupełnie nic nie wie. Masakra. A mijają się codziennie. W takiej sytuacji i tak nikt się nie przejmie moim ślubem. Jak się okazuje, oni mają poważniejsze życiowe problemy. Mamie jest przykro, pociesza mnie, ale sama wbrew ojcu nic nie zrobi. Tym bardziej, że ona wiedziała, że ich wspólne mieszkanie będzie tak wyglądało i teraz się z nimi kisi. Ona wolała pomóc im kupić ich włase M, ale oni wymiękli bojąc się,c zy dadzą radę. No to teraz mają kwiatki.

Strasznie to wszystko skomplikowane. Widzę, że Twój tato ma decydujący głos w rodzinie skoro mama bez niego nawet na ślub córki się nie wybiera. Co do Twojej siostry to straszne jak dla mnie zachowanie, wie, że musisz zapłacić za nią i męża a nie potrafi powiedzieć czy przyjdą razem czy nie do tego jeszcze ten prezent. Wiadomo, że dla Ciebie jej obecność jest najważniejsza ale tak jak mówisz o ślubie wiedziała od dawna, więc chociaż na głupawy prezencik mogła zaoszczędzić, nie mówię o niczym wystawnym zwykły drobiazg, symbol, świadczący, że jej zależy.

[kasienka1985]

Napisane przez izazusia

Dzasta dobrze że przypomniałaś!!!
to wszystko dla "Liloszka" (znowu kradne słowo Kasieńce ale one sa takie cudaczne:p)

A kradnij se kradnij!
Się nie gniewoszę!



Pepitka- nie przejmuj się nimi!
BuZiak

Napisane przez monai

kasienka1985 boskie te zdjęcia Twoje hihihi zwłaszcza z "bukiecikiem" z jagód

A dziękować!
Nie miałam czasu na zrywanie pojedynczych jagódek... więc zerwałam... krzaczek
I nie pisaj mi tu herezji żem jest laska!!! :-P

[kina2807]

Napisane przez monai

kina2807 fryzurka super! mi się bardzo podoba z prostymi włosami fryzura - tylko moim zdaniem nie do każdej sukni pasuje - np do mojej niekoniecznie ;/ taka reumatyczna już to se pofaluje
I GRATULACJE serdeczne za zdanego prawo jazdy mój brat dzisiaj też zdał

dzięki
gratulacje dla brata, bo zdać teraz na prawko to nie lada wyczyn, mi na szczęście udało się za pierwszym razem, ale znam osoby, które po kilka lub nawet kilkanaście razy zdają

Napisane przez gosia1007

Ha to masz dobrze, mi też się włosy z lekka kręcą ale jak dochodzi tańczenie to są pokręcone a przy tym mokre jak spod prysznica.

u mnie nie jest tak żle

[pepitka]

Napisane przez kasienka1985

Pepitka- nie przejmuj się nimi!
BuZiak

Postaram się Z reszta dobrzeprawicie dziewczyny. Tak naprawdę boję się tylko przejścia przez kościół. Że ich tam nie zobaczę. Jak mi się łeżka zakręci w oku, to pójdzie na karb wzruszenia.

Z resztą nie jest zupełnie fatalnie. Mam fantastyczna teściową, fajna szwagierkę, wszystcy znajomi jak jeden mąż stawią się, nawet ci z Niemiec, angli i Nowego Jorku! jestem w szoku! Wesele w piątek i wszyscy załatwili sobie urlopy, nawet znajomi z Warszawy, trzy lata ich nie widzieliśmy. Więc jest z czego się cieszyć Przygotowania u nas idą miarowo i spokojnie, z niczym się nie spieszyliśmy, więc z tego tytułu stresu nie było.

Tylko tak trochę boję się chwalić moim ślubnym wyglądem, bo jest odrobinkę nietypowy. I nie mam nastroju na to, żeby ktoś mnie krytykował jakos tak nie dziś

[agunia82]

Napisane przez pepitka

Postaram się Z reszta dobrzeprawicie dziewczyny. Tak naprawdę boję się tylko przejścia przez kościół. Że ich tam nie zobaczę. Jak mi się łeżka zakręci w oku, to pójdzie na karb wzruszenia.

Z resztą nie jest zupełnie fatalnie. Mam fantastyczna teściową, fajna szwagierkę, wszystcy znajomi jak jeden mąż stawią się, nawet ci z Niemiec, angli i Nowego Jorku! jestem w szoku! Wesele w piątek i wszyscy załatwili sobie urlopy, nawet znajomi z Warszawy, trzy lata ich nie widzieliśmy. Więc jest z czego się cieszyć Przygotowania u nas idą miarowo i spokojnie, z niczym się nie spieszyliśmy, więc z tego tytułu stresu nie było.

Tylko tak trochę boję się chwalić moim ślubnym wyglądem, bo jest odrobinkę nietypowy. I nie mam nastroju na to, żeby ktoś mnie krytykował jakos tak nie dziś

No i w końcu pozytywne myślenie się przebiło, tak trzymaj

A tak na marginesie- ja kojarzę jaką suknię wybrałaś i nie ma się czego obawiać. Nietypowo nie oznacza od razu źle- u Ciebie jest pięknie, szykownie i z klasą

[gosia1007]

Napisane przez pepitka

Tylko tak trochę boję się chwalić moim ślubnym wyglądem, bo jest odrobinkę nietypowy. I nie mam nastroju na to, żeby ktoś mnie krytykował jakos tak nie dziś

a skąd pomysł, że będziemy krytykowały? moze sie nam bardzo spodobać

[kasienka1985]

Napisane przez pepitka

Postaram się Z reszta dobrzeprawicie dziewczyny. Tak naprawdę boję się tylko przejścia przez kościół. Że ich tam nie zobaczę. Jak mi się łeżka zakręci w oku, to pójdzie na karb wzruszenia.

Z resztą nie jest zupełnie fatalnie. Mam fantastyczna teściową, fajna szwagierkę, wszystcy znajomi jak jeden mąż stawią się, nawet ci z Niemiec, angli i Nowego Jorku! jestem w szoku! Wesele w piątek i wszyscy załatwili sobie urlopy, nawet znajomi z Warszawy, trzy lata ich nie widzieliśmy. Więc jest z czego się cieszyć Przygotowania u nas idą miarowo i spokojnie, z niczym się nie spieszyliśmy, więc z tego tytułu stresu nie było.

Tylko tak trochę boję się chwalić moim ślubnym wyglądem, bo jest odrobinkę nietypowy. I nie mam nastroju na to, żeby ktoś mnie krytykował jakos tak nie dziś

Noooooo
kochana od razu dobrze gadasz!!!
Widzisz ilu osobom na Was zależy???
Ile osób Was kocha???

I błagam pokaż nam swój ślubny wygląd, bo na słówko "nietypowa" już się nie mogę doczekać!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

[pepitka]

Agunia wie, o jaką suknie chodzi, to nie ona wam pokarze:P Dobra, głupi żart Tylko nie wiem, czy jest sens wklejać zdjęcia tutaj, skoro są już zamieszczone w dwóch innych wątkach. Na ślubnych image'u jest mój wątek, więc można tam zaglądnąć. W sumie też trochę dlatego założyłam ten wątek, bo się odrobinę bałam obnosić z moim pomysłem przed taką masą dziewczyn, które siedzą np. właśnie tu

[kasienka1985]

Napisane przez pepitka

Agunia wie, o jaką suknie chodzi, to nie ona wam pokarze:P Dobra, głupi żart Tylko nie wiem, czy jest sens wklejać zdjęcia tutaj, skoro są już zamieszczone w dwóch innych wątkach. Na ślubnych image'u jest mój wątek, więc można tam zaglądnąć. W sumie też trochę dlatego założyłam ten wątek, bo się odrobinę bałam obnosić z moim pomysłem przed taką masą dziewczyn, które siedzą np. właśnie tu

To chociaż podaj linka do tego wątku!!!

[gosia1007]

Napisane przez pepitka

Agunia wie, o jaką suknie chodzi, to nie ona wam pokarze:P Dobra, głupi żart Tylko nie wiem, czy jest sens wklejać zdjęcia tutaj, skoro są już zamieszczone w dwóch innych wątkach. Na ślubnych image'u jest mój wątek, więc można tam zaglądnąć. W sumie też trochę dlatego założyłam ten wątek, bo się odrobinę bałam obnosić z moim pomysłem przed taką masą dziewczyn, które siedzą np. właśnie tu

Jak dla mnie suknia jest sliczna, nie wiem dlaczego uważasz, że ktos mógłby Cię za nią krytykować. Czy jest gdzieś napisane, że musi być biała? Nie
To Twój dzień i to Ty musisz się dobrze czuć, skoro taka suknia Ci odpowiada to ok. W każdym na serio razie uważam, że jest ciekawa, szykowna i nawet powiedziałabym uwodzicielska.
Widzisz...wcale nie bolało

[pepitka]

Nie bolało Strachliwa jestem ostatnio , ale obiecuję, że mi przejdzie. Zwykle tak nie mam, inaczej bym takiego wzoru kiecki nie wybrała.

A tu dla kasieńki link: miłego oglądania ( i tak naprawdę, to ja się za szczerośc nie obrażam,tak się trochę przed wami krygowałam:P)

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=256604

[kasienka1985]

Napisane przez pepitka

Nie bolało Strachliwa jestem ostatnio , ale obiecuję, że mi przejdzie. Zwykle tak nie mam, inaczej bym takiego wzoru kiecki nie wybrała.

A tu dla kasieńki link: miłego oglądania ( i tak naprawdę, to ja się za szczerośc nie obrażam,tak się trochę przed wami krygowałam:P)

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=256604

Napiszę tylko tyle:

WOW

Cudoooooooooooooooooooooo oo! Też kcem taką!!!
Uwieeeeelbiam oryginalność, klasę i styl!!!
Czy masz foteczkę siebie w niej????
Prosię pokażżżż!

[pepitka]

Nie mam jej żadnych zdjęć póki co. Moja różni się od tej na zdjęciu tym, że ma inną koronkę i krótsze szarfy z tyłu, by po podpięciu trenu nie ciągnęły się bezsensownie. I mam do niej halkę, nad którą ciągle się zastanawiam suknia nie jest z salonu, bo tylko w warszawie można ja kupić, apoza tym ja jestem obarczona przez naturę ciut przydużawym biustem, więc wolałam, żeby sukienka była dokładnie do mnie dopasowana. Aha, i co za tym idzie, tył sukni nie jest tak bardzo wyciety, jak ten na obrazku (muszę, op prostu musze założyć stanik, a ten trzeba było ukryć). I ja jednak nie wyglądam w tej sukni tak uwodzicielsko i eterycznie jak modelka Ale bardzo mi się podoba - teraz wisi sobie spokojnie w szafie i czeka na mnie

[izazusia]

pepitka ja też kojarzyłam twoja sukienkę!!!!
Szczena opada. Gdybym była takie chucherko, miała piękną linię ramion ta sukienka byłaby moja. Jest taka leciutka dostojna. Mi sie podoba!!!
Poza tym opinie maja tylko pomagać ale i tak to jaką suknię wybierzemy zależy od nas.
Podobnie jest z fryzurami, biżuterią- nasza moderatorka m.a.r.t.a lubi np. świecidełka a ja należe do takich osób które od świecidełek, cekinów uciekają co wcale nie oznacza że jej suknia mi sie nie podoba. Sukienka musi pasować do nas a nie my do sukienki
Nie wiem czy opowiadałam Wam historię paskudnych torebek zrobionych z materiału przypominającego stare narzuty na łóżko. Były piekielnie drogie jak na takie brzydactwa ( za małe cacuszko płaciliśmy producentowi 100 zł do tego podatek i marża więc na sklepie kosztowały 159 zł). Wisiały sobie, wisiały. Aż pewnego dnia do sklepu weszła pani, ubrana wyjątkowo- pięknie ale nie tak na topie. Kobieta miała własny ekscentryczny styl. Przymierzyła kilka Dublonek i od tamtej chwili stwierdziłam że te torebki są idealne. Wpasowały się tak fantastycznie że aż trudno uwierzyć. Sama ta kobieta była w szoku i wzięła 3 sztuki