Polecamy:

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-18, 13:18

Cytat:

Napisane przez fibian

Zupełnie nie mam siły na imprezowanie. To dla mnie męczarnia.

Mnie tez sie nie chce. Jeszcze takie spotkanie w gronie znajomych4-5 osób ok, ale większe meczą mnie.
Po wczorajszych chrzcinach jestem padnięta, niewyspana. Musielismy wracac na 2 auta, mąz musiał sie zatrzymać, auto za szwankowało, wiec wracalam sama bez "pilota", nocą, z racji objazdów nie znałam drogi... troche w stresie ale dojechałam

Przy stole nudne rozmowy o wszystkim i o niczym, kolejna kawka, kolejna herbatka, koleje pierozki, ciastko itp... nawet nie wiem czy zyrafka sie spodobala, ponieważ pudlo zostało przepchniete do drugiego pokoju a reszta upominków podpierała scianę.
Chce weekendu

Aranka · 2010-10-18, 17:54

Dziś sukcesywnie trzepałam sklep po sklepie celem znalezienia odpowiednich kozaków Laurze. Efekt taki, ze kupię jej chyba w sklepie internetowym Geox. Ale najpierw poproszę o opinie...miałyście u dzieci albo wasi znajomi? Mi zależy aby były ciepłe i nie przemakały na śniegu. Niestety nie mieszkam jak kiedyś w centrum miasta, gdzie są odśnieżone (załóżmy) chodniki i wiem, że tu jak śnieg spadnie to nastąpią białe niedźwiedzie i suchej ziemi nie ujrzę (ewentualnie błotną).

Elu - w sumie to powinno się otworzyć otrzymany prezent - tego każe dobry obyczaj.

A ja bardzo lubię spotkania ale...w gronie znajomych ew. mieszane znajomi+ nowi znajomi. Mogę wówczas nawet ścierpieć lokal, w którym się pali, wrócić śmierdząca jak stara peciara ale..czuję, że żyję, że czas nie ucieka mi dziko między palcami a na siedzenie w domu jeszcze będzie czas.

fibian · 2010-10-19, 10:41

Aranko - ja kupiłam raz geoxy - ale po powrocie do domu mi się odwidziały i zwróciłam do sklepu. Teraz jak kupowałam zimowe butki też oglądałam geoxy ale przegrywały w porównaniu z bartkami. Wydaje mi się,że są takie "twarde, sztywne". Ale może jestem uprzedzona.
Ja zdecydowałam się na ecco, z sympatexem, ale musiałam zapłacić 290 zł

. Niestety z bartka nie było już rozmiarów. Te ceny to jakaś masakra.
Dodam jeszcze,że sama nie mam butów , w czasire letnich porządków wyrzuciłam wszystkie i teraz biegam w czółenkach.

Mnie siedzenie przy stole strasznie nudzi, wolę imprezy gdzie można potańczyć.

Aranka · 2010-10-19, 11:09

Ja wywaliłam i kozaki 2 pary i zimową kurtkę i płaszcz. Gdybym tego nie zrobiła nie zmusiłabym się chyba do zakupu nowego a naprawdę przyszła na to pora po 3 sezonach! Tym sposobem jestem totalnie nieprzygotowana do zimy. Próbuję to nadrobić ale nic mnie na tyle nie zauroczyło dotąd ani cenowo ani jakościowo i marnie to widzę. Jedynie kurtka lub płaszcz z Zary jakoś do mnie przemawiają tylko cena nie...Buty mierzę ale wszystkie leżą na mnie jak obuwie ortopedyczne. Wyższe oficerki sterczą na łydce u góry i wyglądam jak kaczak lub w połowie z tyłu robi się dziwny odstający garb, ciepłe ortalionowe płaszcze z paskiem robią bomby na plecach a dupę mam w nich jak stodołę...Sztywne poza tym toto wszystko jak z plastiku! Jedynie właśnie w Zarze leżały fajnie, były miękkie i miłe i jakieś takie przytulaste...

malgogaj · 2010-10-19, 11:22

Ja skorzystałam z obniżki 20 % z karta Avanti i kupiłam na zimę takie ( na tą ostrą i śnieżną jej część):
http://www.ecco.com/pl/pl/kolekcja/d...6792/detail.do
Na tą mniej śnieżną częsć zimy jednak butów brak

Mam problem z kozakami, bo najczęściej cholewki za wąskie. Żadkio kiedy uda mi sie coś kupić. Mam jedne ale kupione trzy lata temu i juz niemodne.....i zniszczone też.

Co do butów Geox moja siostra ma (takie wyższe wiazane), nosi je juz piąty sezon i sobie chwali. Ale nosi tylko na śnieg.

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-19, 13:34

Zimowe dla chłopakow chce Antylopy.
http://allegro.pl/kozaki-zimowe-skor...224378455.html
Jasio w ubiegłym roku miał Antylopy i sprawdziły sie super!

zaba21_22 · 2010-10-20, 08:55

Maszko jestem w szoku jak mało szpital gwarantuje, przecież kurcze m.in. po to płacimy składki i to nie małe, zdrówka

Fibian ja natomiast wychodzę z małżem tak rzadko, że aż notuję w kalendarzu

ale nie narzekam on się zrobił typem domatora, a jak potrzebuję wyskoczyć z domu to umawiam się z psiapsiółką, a małż zsotaje z Asią

Buty - jestem zadowolona z Bartków z sympatexem z ub. roku

Dla siebie na zimę buty mam 'kościólkowe' mają swoje lata, bo kupiłam je ze 4 lata temu, ale fason jak najbardziej ok na średnim obcasie,więc i tak rzadko bedę w nich chodzić, a na co dzień oficerki z ub. roku. Gorzej z kurtką, bo takowej nie posiadam, ceny w sklepach przerażają i do tego nic specjalnego.

kamilka23 · 2010-10-20, 09:14

Ja na zime jako tako przygotowana. Plaszcze mam az dwa jeden z Zary a drugi z Mango, nie wiem w sumie po co mi one, bo na zadne oficjalne spotkania nie chodze, gdzie mam elegancko wygladac. Na co dzien plaszczy nie lubie, bo sa zimne i ciezko sie w nich wchodzi do auta. Do tego mam jeszcze trzy kurtki, jedna z nich mam juz chyba 4ty sezon, ale jest w idealnym stanie, druga wchodzi w 3ci sezon, ale jakos mnie dobija (zwlaszcza kolor), Trzecia kupilam w ubieglym roku w Zara na przecenach za smieszne 20 euro. Czerwona, puchowa, mega ciepla, lekka i wygodna. Niestety wybrudzilam ja na maksa i zastanawiam sie teraz nad jej wypraniem.
Byty kupilam nowe, ale sa nie ocieplane, wiec pewnie w nich zamarzne. Do tego pozostaly mi jeszcze trzy pary z poprzednich lat. Pewnie dalej przechodze cala zime w czerwonych z CCC, ktore kupila mi mama w PL, sa cieple i wygodne.

Geoxy nosimy z TZetem, uwazamy, ze nie ma lepszych i wygodniejszych butow. Ogolnie TZ nie zalozy innych butow.
Antonia miala kiedys sandalki, ale byly niewypalem. Zimowych nie miala. Moja siostra kupuje je France i sobie chwali. Ja ogladalam w tym roku dla Antonii, ale kupilam jej juz w sumie wysokie kozaki ze skory, do tego ma jeszcze kozaki zamszowe po France i moja mama jej kupila zamszowe w Cocodrilo. Zastanawiam sie tylko nad ocieplanymi gumowcami do przedszkola, bo takowe jej sie przydaja do latania po sniegu, jesli w tym roku u nas bedzie. Kurtke mam dla niej jedna po France, dluga do przedszkola. A wyjsciowa kupilam w Zara na zomowych przecenach z mysla o tej zimie. Jest cieplutka i mieciutka. Zpbaczymy jak sie sprawdzi.

Aranko bym zapomniala - gratulacje dla nowej PANI MAGISTER!!!!!! Wreszcie koniec z nauka!!!! Ufff........

maszka66 · 2010-10-20, 12:48

A ja nie mogę kupić Wiki butów. Obiegałam się po sklepach a tam normalnie po 1 wzorze z numeru 26-27. Ani tańszych ani drogich, w sklepach zaczynają wypakowywać ozdoby świąteczne a w butach to normalnie jeszcze wszędzie lato. Dla dorosłych sporo tego a dla dzieci klęska.
Ja kurtek mam za dużo bo zawalają szafę a i tak chodzę w 1, w porywach do 2.

Żabo, w szpitalach i w ogóle służbie zdrowia wkurzające jest, że miesiąc w miesiąc muszę płacić prawie 1000 zł. a guzik z tego mam bo jak coś trzeba to i tak wszystko prywatnie. A co mają powiedzieć ludzie starsi, którzy pracowali po 30 lat i teraz muszą dokładać. Przyjazny kraj.

A ja wczoraj miałam zebranie w przedszkolu. Wychowawczyni Wiki ma bardzo duży autorytet. Spuściliśmy wszyscy uszy po sobie, kiedy nas strofowała (bardzo słusznie) za błędy wychowawcze. Tak na prawdę to nie chodziło o wytykanie błędów a pokazanie drogi jak sobie radzić z dzieckiem w tym wieku. Pocieszyła nas, że okres dezintegracji czyli buntu, rogów, wrzasków i wymuszeń to okres od (oczywiście około) 3,8 - 5,8 lat. Straszne, aj już wymiękam. No i narzekała, że dziewczynki są gorsze od chłopaków, tzn. większe bałaganiary itp.

Aranko, a jak Emilka?

fibian · 2010-10-21, 11:51

Cytat:

Napisane przez zaba21_22

Fibian narazie nie będę wycinać Asi migdałków, ale ma je dość mocno powiększone, narazie jestem na etapie poszukiwania dobrego laryngologa. Rozmawiałam z wieloma osobami na temat ew. wycięcia w przyszlości i wiele osób zauważylo znaczną poprawę. A próbowałaś w waszej doktor w Wawie /tej od mięczaków/?

No własnie ta doktor homeopatka sama już namawia na wycięcie - próbowaliśmy juz leczyć na wszystkie możliwe sposoby i cały czas śpi z otwartą buzią.
Teraz też jestem w trakcie podawania leków homeo - jeśli w ciągu 3 tygodni się nie poprawi to jednak wytniemy.

Ja mam teraz problem z atakami histerii - o byle co, wystarczy,że np. otworzę pierwsza dzrzwi , albo sama zatkam korek w wannie. Dotychczas przeczekiwałam , ale ostatnio zaczął TZ wtrącać w wychowanie i w takich sytuacjach zaczyna bardzo na nią krzyczeć i zamykać w pokoju. Mi się to nie podoba bo Anielka po prostu się go zaczyna bać.
Wasze dzieci też maja ataki histerii i marudzenia?

maszka66 · 2010-10-21, 12:11

Cytat:

Napisane przez fibian

Ja mam teraz problem z atakami histerii - o byle co, wystarczy,że np. otworzę pierwsza dzrzwi , albo sama zatkam korek w wannie. Dotychczas przeczekiwałam , ale ostatnio zaczął TZ wtrącać w wychowanie i w takich sytuacjach zaczyna bardzo na nią krzyczeć i zamykać w pokoju. Mi się to nie podoba bo Anielka po prostu się go zaczyna bać.
Wasze dzieci też maja ataki histerii i marudzenia?

Fibian, Wiki reaguje identycznie. Nazywam ją mazgajem i jęczkiem, to obrót o 180 stopni do tego co było. To taki ośli wiek. Po 5iątym roku życia podobno dzieci mają się zmienić jakby je ktoś zaczarował. Błahostka przeistacza się w wielki dramat i wrzask. O tym właśnie wczoraj mówiła pani w przedszkolu. ogólne wnioski:
1. nie wolno ulegać
2. nie wolno potem nagradzac za to, że dziecko się uspokoilo
3. nie wolno krzyczeć, tylko i wyłącznie spokojna rozmowa
4. trzeba chwalić (baardzo) za każde osiągnięcie, posprzątanie, zapięcie guzika, potem wszystko to utrwala się i działa bez zarzutu i przypominania
Teraz budujemy w dziecku zaufanie do nas i jak chcemy się dogadać z nim za kilka kilkanaście lat to musimy z nim rozmawiać właśnie teraz. Krzyk nic tu nie da bo dziecko przestanie się przyznawać jeśli coś źle zrobi. Trzeba wskazywać na to, że to nic strasznego jeśli, np. rozlała się zupa czy złamał kawałek zabawki. Jeśli tu nie nakrzyczymy tylko pomożemy to naprawić to dziecko potem przyjdzie do nas bo będzie wiedziało, że nie dostanie kary tylko zostanie pochwalone, że było odważne i zachowało się jak dorosły przyznając się do czegoś złego.
Co do wrzasków wymuszających nie jestem taka mądra. Tu działa tylko konsekwencja mimo, że cały np. sklep uważa nas za wyrodnych rodziców. trzeba to przetrwać, a trochę to może trwać. Niestety.

Podsumowując bardzo ogólnie: dzieci są żądne pochwał, a boją się i zamykają z powodu krzyku. Warto dziecku wprowadzać umowy, a wiec za wczasu umawiamy się na to i na to, żeby dziecko wiedzialo na czym stoi. Np. umawiamy się, że bawiz się jeszcze 15 min. a potem sprzatasz zabawki. Dziecko nie ma poczucia czasu więc nakrecamy tykający zegarek/minutnik żeby podczas tych ostatnich minut zabawy coś już mu przypominało o tym, że niedługo koniec.
Tak trochę haotycznie i bardzo skrótowo przedstawiłam mądrości, których się wczoraj nasłuchałam. Niby o wszystkim się wie, ale poukladanie tego w głowie i stosowanie jest bardzo ważne żeby nie przegrać walki o dobry kontakt z dzieckiem przez całe życie.
Ja niestety często też krzyczę, staram się panować nad sobą, ale nie zawsze daję radę.

tym samym życzę nam wszystkim jak najszybszego zaczarowania naszych dzieci.

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-21, 17:35

Cytat:

Napisane przez fibian

Ja mam teraz problem z atakami histerii - o byle co, wystarczy,że np. otworzę pierwsza dzrzwi , albo sama zatkam korek w wannie.

u nas bywa podobnie... problemem jest kto ma spuścić wode w sedesie, otworzyć bądz zamknąć pilotem samochód. Na szczęscie nie uroslo to jeszcze do rangi mega problemu

Wczoraj w przedszkolu wyszła do mnie Jasia wychowawczyni, tym razm z pochwałą

jasiek jest najbystrzejszy w grupie rówiesników, sprytny manualnie, jego prace plastyczne sa naj pod każdym względem w porównaniu z innymi pracami, liczeniem dorównuje pięciolatkom.

Dzis zrobilam wycieczke po sklepach obuwniczych. Porażka, weszlam do Bartka... pod wzgledem estetycznym wybór kiepski.
zastanawiam sie nad tymi dla Maksia http://allegro.pl/bartek-kozak-h30-s...267620446.html w sklepie oglądałam ten model w nubuku, który wygladał jak eko a cena 180zł.
W Naturino 2 szt z chłopiecych i dostaw juz nie będzie, cena 300zl a wygladały jak ni to kamasz ni to sniegowiec...
Jutro jade do Antylopy.

Aranka · 2010-10-22, 18:26

U nas na razie odpukać - Laura jest w miarę uległa. owszem ma swoje małe marudy, jakieś foszki ale takie w granicach normy.

Dziś byłam w PEPCO i kupiłam dziewczynom świetne zestawy do robienia koralików oraz rewelacyjne małe naklejki z gąbeczki. Zestaw zawiera różne zwierzątka - kotki, małpki, żyrafy, wieloryby. Jest ich tam chyba ze 100sztuk a cena śmieszna - 2,99! Będą mieć świetną zabawę. Polecam wszystkim małym artystom. U mnie był to już ostatni zestawik ze zwierzątkami, zostały tylko z figurami geometrycznymi.

Kupiłam kurtkę...jednak nie z Zary bo u mnie nie było już rozmiarówki i musiałabym jechać np. do Bydgoszczy lub prosić mieszkającą tam ciocię aby ewentualnie mi kupiła.Jakoś nawinęła mi się stalowa kurtka w Carry i nie umiałam jej się oprzeć. Cena trochę spora ale pocieszam się tym, że w zwykłych butikach no name gdzie jest problem z reklamacją ceny były podobne a tu mam chociaż 2lata gwarancji (tylko nie wiem co ta gwarancja w kurtce w sumie obejmuje).Butów nadal nie mam ani ja ani Laura...Na dodatek ona nie ma nadal czapki, szalika i rękawiczek...

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-23, 22:34

Cytat:

Napisane przez Aranka

Butów nadal nie mam ani ja ani Laura...Na dodatek ona nie ma nadal czapki, szalika i rękawiczek...

A my mamy buty ufff

Jasiek ma kozaczki Befado, a Maks Mido Noster.
Jeszcze dla siebie potrzebuje krotką ciepłą kurtkę.

Aranka · 2010-10-24, 13:10

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;22842861]A my mamy buty ufff

Jasiek ma kozaczki Befado, a Maks Mido Noster.
Jeszcze dla siebie potrzebuje krotką ciepłą kurtkę.[/QUOTE]

Normalnie zazdroszczę...Dla mnie szukanie kozaczków to droga przez mękę...Mam pewne wymagania typu membrana, kolorystyka, rzepy (absolutnie sznurówki), cena i ciężko to wszystko razem połączyć...

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-24, 17:21

Cytat:

Napisane przez Aranka

Normalnie zazdroszczę...Dla mnie szukanie kozaczków to droga przez mękę...Mam pewne wymagania typu membrana, kolorystyka, rzepy (absolutnie sznurówki), cena i ciężko to wszystko razem połączyć...

http://www.sklep.befado.pl/index.php...kt&id_pro=3599 ??
i te oglądałam
http://obuwiedladzieci.com/component...ufacturer_id=3

Kupilismy takie http://www.sklep.befado.pl/index.php...kt&id_pro=3605 sa leciutkie i bardzo elastyczna podeszwa! Duzym ich plusem sa dwie opcje zakladania: z boku suwak - to jedna opcja , a druga opcja to na rzepy. kolejny plus to cena. Wg mnie przewyzszaja jakością Bartki ktore ogladalam, a cena niższa o 80zl.

sohf · 2010-10-25, 07:17

Aranko gratulacje

to co na razie koniec, czy jakis dalszy ciąg kształcenia?

Elu fajne te Befado, ciekawe jak sie sprawdzą.

pocieszyłyscie mnie z tym jęczeniem dzieci. Kuba ostatnio jest okropny, jak sie na czyms zawiesi to koniec świata. rozpacz taka ja by sie nie wiem co działo. ostatnio przez to ze mu patyka do domu nie pozwoliłam wziąść, pół godziny szlochów. tym bardziej to wkurzające, zę on wczesniej raczej nei był płaksa. mam nadzieje, ze to faktycznie taki okres, po szczerze mowiąc dostaje z nim juz czasem szału.

kupon na zniżke do HM, gdyby ktos był zainteresowany

:
http://www.mydziewczyny.pl/sites/pl-...yDownload.aspx

a tutaj kilka zdjęć jesiennych:
http://picasaweb.google.pl/duddis33/Jesien02#

Aranka · 2010-10-25, 16:28

Kurcze Sohf...kupon był do wczoraj a ja dziś dopiero zajrzałam...

Mamy buty

! Kupiłam Mrugały. Tez mają membranę Te-Por jak Befado. Tez są i na suwak i są rzepy, z tym, że język jest na stałe złączony z reszta buta aby śnieg nie wpadał.Swoją drogą fajne te Befado!

Butki ten model ale kolorystyka z ciemnym bordo/fioletem i różem. http://obuwiedladzieci.com/component...ufacturer_id=5

Teraz czas na czapkę...Gdyby nie to, ze kurtkę mamy w kolorach tęczy i ciężko jakoś zgrać to kolorami dostępnych czapek to już dawno bym kupiła...

sohf · 2010-10-25, 17:56

mam ten kupon na mailu, gdyby ktoś chciał. ważny do 29 października - 25% zniżki do H&M

zaba21_22 · 2010-10-26, 09:03

Maszko wracając do szpitali, to pamiętam, że jak babcia leżała w szpitalu, to mama kupowała pampersy i dowoziła codziennie /oby nie za dużo bo znikały/ a zniżki na nie nie miała, bo skoro babcia w szpitalu, to szpital powinien takie rzeczy zagwarantować. Już nie mówiąc o dłuuugich terminach na cokolwiek

Fibian to uważnie obserwuj Anielkę z migdałkami, rozmawiałam ostatnio ze znajomą, jej syn miał wycinane i mówi że teraz jest super, a jak i Anielka miał już bezdechy

Ela zdolniacha ten twój Janek

U nas w kwestii marudzenia to samo, może nie histerii, ale Asia dość często 'musi' pierwsza otworzyć drzwi, wejść/zejść po schodach, zaświecić światło itp. najgorsze jest to, że małż czasem uwielbia to celebrować i naciskać, że przecież Asia MUSI wejśc pierwsza do domu i o to jest najwięcej hałasu i wtedy zaczyna się marudzenie

nam zostały do kupienia spodnie ocieplane i czapka/czapki i ew. śniegowce

kupiłam sobie ostatnio w końcu kozaki jesienne i jestem z nich mega zadowolona. Długo się wahałam z zakupem, już nie mówąc o tym ile się za nimi nachodziłam

fibian · 2010-10-26, 11:14

Te Befado rzeczywiście fajne.
Mi tez jeszcze do upienia zostały : czapka, rękawiczki.
A dla mnie : buty (cały czas w czółenkach

) i rękawiczki.

Umowiłam już sobie wstępine wizytę w klinice. Koszt zabiegu ok 4000 , ale czeka się 2 tygodnie. A z NFZ czeka się rok. Musimy wcześniej badania krwi porobic.

maszka66 · 2010-10-26, 12:24

Cytat:

Napisane przez fibian

Te Befado rzeczywiście fajne.
Mi tez jeszcze do upienia zostały : czapka, rękawiczki.
A dla mnie : buty (cały czas w czółenkach

) i rękawiczki.

Umowiłam już sobie wstępine wizytę w klinice. Koszt zabiegu ok 4000 , ale czeka się 2 tygodnie. A z NFZ czeka się rok. Musimy wcześniej badania krwi porobic.

Rok??? NFZ zwala mnie z nóg, za każdym razem. Aż się sama sobie dziwie, że jeszcze mnie takie rzeczy zaskakują. Myślałam, że migdałki to pyk i po wszystkim. Brr.

Aranka · 2010-10-26, 12:53

Fibian -czas oczekiwania koszmarny! Julka miała to robione w 2 miesiące. Może czasem warto podzwonić do innych szpitali czy mają krótsze kolejki...

Co do butów to ja nadal chadzam także w czółenkach czy płytkich botkach. Kozaków nie mam a i obecne czółenka zapewne pójdą do kosza. Niestety to nie miasto. Aby dojść do sklepu czy przedszkola idę kawałek po nieutwardzonej drodze. Buty nie mogą mieć obijanych skórką obcasów bo po jednym wyjściu są cale poobdrapywane, skóra czy materiał na bucie po jakimś czasie również...Zawsze szybko niszczyłam buty ale tempo w jakim niszczę je tutaj jest przerażające.

Co do absurdów oczekiwania na wizytę to Julka wyszła ze szpitala w czerwcu z wypisem i diagnozą ale wizytę u kardiologa, który określi czy trzeba jej wadę leczyć farmakologicznie i jak postępować, jakie są rokowania etc. mamy dopiero 20 listopada...

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-26, 18:11

Cytat:

Napisane przez fibian

Umowiłam już sobie wstępine wizytę w klinice. Koszt zabiegu ok 4000 , ale czeka się 2 tygodnie. A z NFZ czeka się rok.

świetnie

Kurtkr dla siebie upatrzylam dzis w Tatuum i Tiffi mam nadzieje, ze w listopadzie beda juz jakies obnizki

a co do pogody to ma byc jeszcze 15st

Aranka · 2010-10-26, 18:22

Co do pogody to podobno w listopadzie mrozy ale grudzień cieplejszy. Dziś byliśmy w stadninie i koniuszy mruczał, że konie w tym roku miesiąc szybciej maja zimową sierść niż rok temu, że słomę wyjadają - czyli na śnieg według niego

zaba21_22 · 2010-10-27, 12:27

Fibian jestem w szoku że na taki zabieg czeka się aż rok, jak Maszka myślałam że to dość szybciutko, w końcu przecież to zabieg konieczny, skoro zdarzają sie już bezdechy, a tu każą rok czekać

Prywatnie to cena niezbyt zachęcająca.

Terminy u lekarzy na wizytę z NFZ są straszne, do większości specjalistów na ten rok już nie ma (chyba że do jakiś patałachów). Np. do ortopedy u którego się leczę w połowie sierpnia były terminy na koniec grudnia, a w połowie września już na koniec lutego, to na kiedy są dzisiaj? Dobrze że przy zaostrzeniu objawów przyjmuje mnie bez terminu (ale i tak musze odsiedzieć swoje). A prywatnie pacjenci przyjmowani są na bieżąco

Mam nadzieję że pogoda taka jak jest teraz sie utrzyma jak najdłużej, bo ja też nadal bez kurtki, mam jedynie przejściówkę na teraz

co sądzicie o takich śniegowcach:
http://allegro.pl/sniegowce-kozaczki...284366323.html
albo
http://allegro.pl/sniegowce-ociepl-n...291961713.html

maszka66 · 2010-10-28, 08:40

Cytat:

Napisane przez zaba21_22

co sądzicie o takich śniegowcach:
http://allegro.pl/sniegowce-kozaczki...284366323.html
albo
http://allegro.pl/sniegowce-ociepl-n...291961713.html

Podobają mi się te beżowe. A będą się dobrze zakładały bez żadnego suwaczka czy rzepa?
Ja kupiłam Wiki śniegowce. Przyznaję, że mi się nie podobają, ale są cieplutkie i wygodne (to wiem od siostrzenicy, która chodzi w identycznych). U nas jest normalna parodia obuwnicza. W wielu dużych sklepach nie ma ani jednej pary dziecięcych butów na zimę, w innych wcale nie ma numerów 27-28. Tak więc nie chciałam zostawiać Wiki w trzewikach na mróz, teraz już spokojniej mogę szukać czegoś na zmianę. No i koniecznie muszę jej kupić rękawiczki i takie bardziej jesienne i typowe zimówki bo ze wszystkiego wyrosła.

Aranka · 2010-10-28, 10:26

Ja właśnie boje się butów wciąganych. Bałabym się, że na zakręcie noga/stopa będzie problem z włożeniem lub producent zrobi to miejsce za szerokim i stopa będzie latać. Wolałabym mieć możliwość regulacji a w tych beżowych jej wogóle nie ma.

**1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711** · 2010-10-28, 21:25

Cytat:

Napisane przez maszka66

U nas jest normalna parodia obuwnicza. W wielu dużych sklepach nie ma ani jednej pary dziecięcych butów na zimę, w innych wcale nie ma numerów 27-28. Tak więc nie chciałam zostawiać Wiki w trzewikach na mróz, teraz już spokojniej mogę szukać czegoś na zmianę. No i koniecznie muszę jej kupić rękawiczki i takie bardziej jesienne i typowe zimówki bo ze wszystkiego wyrosła.

czyli w kwestii obuwia wszędzie jednakowa porażka

chyba producenci zapomnieli ze po jesieni nastepuje zima

Rekawiczki widzialam fajne i niedrogie w C&A

Najfajniesze sniegowce to walky

Aranka · 2010-10-29, 19:58

Mamy czapkę i rękawiczki

Nigdy w życiu bym nie powiedziała, że kupię Laurce czerwoną czapkę...a jednak

. Co prawda rękawiczki od komplety są jakieś takie krótkie ale że takie jakby dziergane to mama dorobi jej dłuższe ściągacze a na śnieg mamy takie narciarskie. Ja nadal nie mam kozaków ale to już załatwię bo 1 listopada kiedy wielki booom na sklepy minie i zdążą zaopatrzyć się w kolejną turę towaru. Na 1 listopada wybiorę się wiec w zimowym płaszczu i botkach - spod spodni nie będzie widać

Sohf - dziękuję

- oj się przydało

2010-10-18, 17:54	#3902
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Dziś sukcesywnie trzepałam sklep po sklepie celem znalezienia odpowiednich kozaków Laurze. Efekt taki, ze kupię jej chyba w sklepie internetowym Geox. Ale najpierw poproszę o opinie...miałyście u dzieci albo wasi znajomi? Mi zależy aby były ciepłe i nie przemakały na śniegu. Niestety nie mieszkam jak kiedyś w centrum miasta, gdzie są odśnieżone (załóżmy) chodniki i wiem, że tu jak śnieg spadnie to nastąpią białe niedźwiedzie i suchej ziemi nie ujrzę (ewentualnie błotną). Elu - w sumie to powinno się otworzyć otrzymany prezent - tego każe dobry obyczaj. A ja bardzo lubię spotkania ale...w gronie znajomych ew. mieszane znajomi+ nowi znajomi. Mogę wówczas nawet ścierpieć lokal, w którym się pali, wrócić śmierdząca jak stara peciara ale..czuję, że żyję, że czas nie ucieka mi dziko między palcami a na siedzenie w domu jeszcze będzie czas. __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-10-18 o 18:04

2010-10-19, 10:41	#3903
fibian Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 1 674	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Aranko - ja kupiłam raz geoxy - ale po powrocie do domu mi się odwidziały i zwróciłam do sklepu. Teraz jak kupowałam zimowe butki też oglądałam geoxy ale przegrywały w porównaniu z bartkami. Wydaje mi się,że są takie "twarde, sztywne". Ale może jestem uprzedzona. Ja zdecydowałam się na ecco, z sympatexem, ale musiałam zapłacić 290 zł . Niestety z bartka nie było już rozmiarów. Te ceny to jakaś masakra. Dodam jeszcze,że sama nie mam butów , w czasire letnich porządków wyrzuciłam wszystkie i teraz biegam w czółenkach. Mnie siedzenie przy stole strasznie nudzi, wolę imprezy gdzie można potańczyć. __________________ http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png

2010-10-19, 11:09	#3904
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Ja wywaliłam i kozaki 2 pary i zimową kurtkę i płaszcz. Gdybym tego nie zrobiła nie zmusiłabym się chyba do zakupu nowego a naprawdę przyszła na to pora po 3 sezonach! Tym sposobem jestem totalnie nieprzygotowana do zimy. Próbuję to nadrobić ale nic mnie na tyle nie zauroczyło dotąd ani cenowo ani jakościowo i marnie to widzę. Jedynie kurtka lub płaszcz z Zary jakoś do mnie przemawiają tylko cena nie...Buty mierzę ale wszystkie leżą na mnie jak obuwie ortopedyczne. Wyższe oficerki sterczą na łydce u góry i wyglądam jak kaczak lub w połowie z tyłu robi się dziwny odstający garb, ciepłe ortalionowe płaszcze z paskiem robią bomby na plecach a dupę mam w nich jak stodołę...Sztywne poza tym toto wszystko jak z plastiku! Jedynie właśnie w Zarze leżały fajnie, były miękkie i miłe i jakieś takie przytulaste... __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

2010-10-19, 11:22	#3905
malgogaj Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Szczecin/Warszawa Wiadomości: 1 171	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Ja skorzystałam z obniżki 20 % z karta Avanti i kupiłam na zimę takie ( na tą ostrą i śnieżną jej część): http://www.ecco.com/pl/pl/kolekcja/d...6792/detail.do Na tą mniej śnieżną częsć zimy jednak butów brak Mam problem z kozakami, bo najczęściej cholewki za wąskie. Żadkio kiedy uda mi sie coś kupić. Mam jedne ale kupione trzy lata temu i juz niemodne.....i zniszczone też. Co do butów Geox moja siostra ma (takie wyższe wiazane), nosi je juz piąty sezon i sobie chwali. Ale nosi tylko na śnieg. __________________ Olafkowo 21.12.2006 Olaf

2010-10-19, 13:34	#3906
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-03 Wiadomości: 7 624	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Zimowe dla chłopakow chce Antylopy. http://allegro.pl/kozaki-zimowe-skor...224378455.html Jasio w ubiegłym roku miał Antylopy i sprawdziły sie super!

2010-10-20, 08:55	#3907
zaba21_22 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 638	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Maszko jestem w szoku jak mało szpital gwarantuje, przecież kurcze m.in. po to płacimy składki i to nie małe, zdrówka Fibian ja natomiast wychodzę z małżem tak rzadko, że aż notuję w kalendarzu ale nie narzekam on się zrobił typem domatora, a jak potrzebuję wyskoczyć z domu to umawiam się z psiapsiółką, a małż zsotaje z Asią Buty - jestem zadowolona z Bartków z sympatexem z ub. roku Dla siebie na zimę buty mam 'kościólkowe' mają swoje lata, bo kupiłam je ze 4 lata temu, ale fason jak najbardziej ok na średnim obcasie,więc i tak rzadko bedę w nich chodzić, a na co dzień oficerki z ub. roku. Gorzej z kurtką, bo takowej nie posiadam, ceny w sklepach przerażają i do tego nic specjalnego. __________________ Joasia Razem

2010-10-20, 09:14	#3908
kamilka23 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 1 353	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Ja na zime jako tako przygotowana. Plaszcze mam az dwa jeden z Zary a drugi z Mango, nie wiem w sumie po co mi one, bo na zadne oficjalne spotkania nie chodze, gdzie mam elegancko wygladac. Na co dzien plaszczy nie lubie, bo sa zimne i ciezko sie w nich wchodzi do auta. Do tego mam jeszcze trzy kurtki, jedna z nich mam juz chyba 4ty sezon, ale jest w idealnym stanie, druga wchodzi w 3ci sezon, ale jakos mnie dobija (zwlaszcza kolor), Trzecia kupilam w ubieglym roku w Zara na przecenach za smieszne 20 euro. Czerwona, puchowa, mega ciepla, lekka i wygodna. Niestety wybrudzilam ja na maksa i zastanawiam sie teraz nad jej wypraniem. Byty kupilam nowe, ale sa nie ocieplane, wiec pewnie w nich zamarzne. Do tego pozostaly mi jeszcze trzy pary z poprzednich lat. Pewnie dalej przechodze cala zime w czerwonych z CCC, ktore kupila mi mama w PL, sa cieple i wygodne. Geoxy nosimy z TZetem, uwazamy, ze nie ma lepszych i wygodniejszych butow. Ogolnie TZ nie zalozy innych butow. Antonia miala kiedys sandalki, ale byly niewypalem. Zimowych nie miala. Moja siostra kupuje je France i sobie chwali. Ja ogladalam w tym roku dla Antonii, ale kupilam jej juz w sumie wysokie kozaki ze skory, do tego ma jeszcze kozaki zamszowe po France i moja mama jej kupila zamszowe w Cocodrilo. Zastanawiam sie tylko nad ocieplanymi gumowcami do przedszkola, bo takowe jej sie przydaja do latania po sniegu, jesli w tym roku u nas bedzie. Kurtke mam dla niej jedna po France, dluga do przedszkola. A wyjsciowa kupilam w Zara na zomowych przecenach z mysla o tej zimie. Jest cieplutka i mieciutka. Zpbaczymy jak sie sprawdzi. Aranko bym zapomniala - gratulacje dla nowej PANI MAGISTER!!!!!! Wreszcie koniec z nauka!!!! Ufff........ __________________ Antonia 13.12.2006 Edytowane przez kamilka23 Czas edycji: 2010-10-20 o 09:15

2010-10-20, 12:48	#3909
maszka66 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-06 Wiadomości: 1 748	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV A ja nie mogę kupić Wiki butów. Obiegałam się po sklepach a tam normalnie po 1 wzorze z numeru 26-27. Ani tańszych ani drogich, w sklepach zaczynają wypakowywać ozdoby świąteczne a w butach to normalnie jeszcze wszędzie lato. Dla dorosłych sporo tego a dla dzieci klęska. Ja kurtek mam za dużo bo zawalają szafę a i tak chodzę w 1, w porywach do 2. Żabo, w szpitalach i w ogóle służbie zdrowia wkurzające jest, że miesiąc w miesiąc muszę płacić prawie 1000 zł. a guzik z tego mam bo jak coś trzeba to i tak wszystko prywatnie. A co mają powiedzieć ludzie starsi, którzy pracowali po 30 lat i teraz muszą dokładać. Przyjazny kraj. A ja wczoraj miałam zebranie w przedszkolu. Wychowawczyni Wiki ma bardzo duży autorytet. Spuściliśmy wszyscy uszy po sobie, kiedy nas strofowała (bardzo słusznie) za błędy wychowawcze. Tak na prawdę to nie chodziło o wytykanie błędów a pokazanie drogi jak sobie radzić z dzieckiem w tym wieku. Pocieszyła nas, że okres dezintegracji czyli buntu, rogów, wrzasków i wymuszeń to okres od (oczywiście około) 3,8 - 5,8 lat. Straszne, aj już wymiękam. No i narzekała, że dziewczynki są gorsze od chłopaków, tzn. większe bałaganiary itp. Aranko, a jak Emilka? __________________ "http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2010-10-21 o 08:27

2010-10-22, 18:26	#3913
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV U nas na razie odpukać - Laura jest w miarę uległa. owszem ma swoje małe marudy, jakieś foszki ale takie w granicach normy. Dziś byłam w PEPCO i kupiłam dziewczynom świetne zestawy do robienia koralików oraz rewelacyjne małe naklejki z gąbeczki. Zestaw zawiera różne zwierzątka - kotki, małpki, żyrafy, wieloryby. Jest ich tam chyba ze 100sztuk a cena śmieszna - 2,99! Będą mieć świetną zabawę. Polecam wszystkim małym artystom. U mnie był to już ostatni zestawik ze zwierzątkami, zostały tylko z figurami geometrycznymi. Kupiłam kurtkę...jednak nie z Zary bo u mnie nie było już rozmiarówki i musiałabym jechać np. do Bydgoszczy lub prosić mieszkającą tam ciocię aby ewentualnie mi kupiła.Jakoś nawinęła mi się stalowa kurtka w Carry i nie umiałam jej się oprzeć. Cena trochę spora ale pocieszam się tym, że w zwykłych butikach no name gdzie jest problem z reklamacją ceny były podobne a tu mam chociaż 2lata gwarancji (tylko nie wiem co ta gwarancja w kurtce w sumie obejmuje).Butów nadal nie mam ani ja ani Laura...Na dodatek ona nie ma nadal czapki, szalika i rękawiczek... __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

2010-10-24, 13:10	#3915
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV [1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;22842861]A my mamy buty ufff Jasiek ma kozaczki Befado, a Maks Mido Noster. Jeszcze dla siebie potrzebuje krotką ciepłą kurtkę.[/QUOTE] Normalnie zazdroszczę...Dla mnie szukanie kozaczków to droga przez mękę...Mam pewne wymagania typu membrana, kolorystyka, rzepy (absolutnie sznurówki), cena i ciężko to wszystko razem połączyć... __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

2010-10-25, 16:28	#3918
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Kurcze Sohf...kupon był do wczoraj a ja dziś dopiero zajrzałam... Mamy buty ! Kupiłam Mrugały. Tez mają membranę Te-Por jak Befado. Tez są i na suwak i są rzepy, z tym, że język jest na stałe złączony z reszta buta aby śnieg nie wpadał.Swoją drogą fajne te Befado! Butki ten model ale kolorystyka z ciemnym bordo/fioletem i różem. http://obuwiedladzieci.com/component...ufacturer_id=5 Teraz czas na czapkę...Gdyby nie to, ze kurtkę mamy w kolorach tęczy i ciężko jakoś zgrać to kolorami dostępnych czapek to już dawno bym kupiła... __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-10-25 o 16:34

2010-10-26, 09:03	#3920
zaba21_22 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 638	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Maszko wracając do szpitali, to pamiętam, że jak babcia leżała w szpitalu, to mama kupowała pampersy i dowoziła codziennie /oby nie za dużo bo znikały/ a zniżki na nie nie miała, bo skoro babcia w szpitalu, to szpital powinien takie rzeczy zagwarantować. Już nie mówiąc o dłuuugich terminach na cokolwiek Fibian to uważnie obserwuj Anielkę z migdałkami, rozmawiałam ostatnio ze znajomą, jej syn miał wycinane i mówi że teraz jest super, a jak i Anielka miał już bezdechy Ela zdolniacha ten twój Janek U nas w kwestii marudzenia to samo, może nie histerii, ale Asia dość często 'musi' pierwsza otworzyć drzwi, wejść/zejść po schodach, zaświecić światło itp. najgorsze jest to, że małż czasem uwielbia to celebrować i naciskać, że przecież Asia MUSI wejśc pierwsza do domu i o to jest najwięcej hałasu i wtedy zaczyna się marudzenie nam zostały do kupienia spodnie ocieplane i czapka/czapki i ew. śniegowce kupiłam sobie ostatnio w końcu kozaki jesienne i jestem z nich mega zadowolona. Długo się wahałam z zakupem, już nie mówąc o tym ile się za nimi nachodziłam __________________ Joasia Razem

2010-10-26, 11:14	#3921
fibian Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 1 674	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Te Befado rzeczywiście fajne. Mi tez jeszcze do upienia zostały : czapka, rękawiczki. A dla mnie : buty (cały czas w czółenkach ) i rękawiczki. Umowiłam już sobie wstępine wizytę w klinice. Koszt zabiegu ok 4000 , ale czeka się 2 tygodnie. A z NFZ czeka się rok. Musimy wcześniej badania krwi porobic. __________________ http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png

2010-10-26, 12:53	#3923
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Fibian -czas oczekiwania koszmarny! Julka miała to robione w 2 miesiące. Może czasem warto podzwonić do innych szpitali czy mają krótsze kolejki... Co do butów to ja nadal chadzam także w czółenkach czy płytkich botkach. Kozaków nie mam a i obecne czółenka zapewne pójdą do kosza. Niestety to nie miasto. Aby dojść do sklepu czy przedszkola idę kawałek po nieutwardzonej drodze. Buty nie mogą mieć obijanych skórką obcasów bo po jednym wyjściu są cale poobdrapywane, skóra czy materiał na bucie po jakimś czasie również...Zawsze szybko niszczyłam buty ale tempo w jakim niszczę je tutaj jest przerażające. Co do absurdów oczekiwania na wizytę to Julka wyszła ze szpitala w czerwcu z wypisem i diagnozą ale wizytę u kardiologa, który określi czy trzeba jej wadę leczyć farmakologicznie i jak postępować, jakie są rokowania etc. mamy dopiero 20 listopada... __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

2010-10-26, 18:22	#3925
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Co do pogody to podobno w listopadzie mrozy ale grudzień cieplejszy. Dziś byliśmy w stadninie i koniuszy mruczał, że konie w tym roku miesiąc szybciej maja zimową sierść niż rok temu, że słomę wyjadają - czyli na śnieg według niego __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

2010-10-27, 12:27	#3926
zaba21_22 Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 1 638	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Fibian jestem w szoku że na taki zabieg czeka się aż rok, jak Maszka myślałam że to dość szybciutko, w końcu przecież to zabieg konieczny, skoro zdarzają sie już bezdechy, a tu każą rok czekać Prywatnie to cena niezbyt zachęcająca. Terminy u lekarzy na wizytę z NFZ są straszne, do większości specjalistów na ten rok już nie ma (chyba że do jakiś patałachów). Np. do ortopedy u którego się leczę w połowie sierpnia były terminy na koniec grudnia, a w połowie września już na koniec lutego, to na kiedy są dzisiaj? Dobrze że przy zaostrzeniu objawów przyjmuje mnie bez terminu (ale i tak musze odsiedzieć swoje). A prywatnie pacjenci przyjmowani są na bieżąco Mam nadzieję że pogoda taka jak jest teraz sie utrzyma jak najdłużej, bo ja też nadal bez kurtki, mam jedynie przejściówkę na teraz co sądzicie o takich śniegowcach: http://allegro.pl/sniegowce-kozaczki...284366323.html albo http://allegro.pl/sniegowce-ociepl-n...291961713.html __________________ Joasia Razem Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2010-10-27 o 12:29

2010-10-28, 10:26	#3928
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Ja właśnie boje się butów wciąganych. Bałabym się, że na zakręcie noga/stopa będzie problem z włożeniem lub producent zrobi to miejsce za szerokim i stopa będzie latać. Wolałabym mieć możliwość regulacji a w tych beżowych jej wogóle nie ma. __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

2010-10-29, 19:58	#3930
Aranka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-04 Lokalizacja: ♥ Toruń ♥ Wiadomości: 7 033	Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV Mamy czapkę i rękawiczki Nigdy w życiu bym nie powiedziała, że kupię Laurce czerwoną czapkę...a jednak . Co prawda rękawiczki od komplety są jakieś takie krótkie ale że takie jakby dziergane to mama dorobi jej dłuższe ściągacze a na śnieg mamy takie narciarskie. Ja nadal nie mam kozaków ale to już załatwię bo 1 listopada kiedy wielki booom na sklepy minie i zdążą zaopatrzyć się w kolejną turę towaru. Na 1 listopada wybiorę się wiec w zimowym płaszczu i botkach - spod spodni nie będzie widać Sohf - dziękuję - oj się przydało __________________ Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)