Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[domi7ks]

simpatica no to odciagnij albo kup mleko 1

[zebra666]

Pinky mój nawet jak marudny po szczepieniu to czeka na kąpiel i się w niej wycisza więc zawsze go kąpię
Jakos mnie te jedzonka Baby dream odstraszają

Domi powodzenia mam nadzieję, że mała będzie z Tobą współpracować U nas czasem coś nie pasowała z jakiejś firmy a to samo ale z innej było niebo w gębie

[simpatica]

Napisane przez domi7ks

simpatica no to odciagnij albo kup mleko 1

a gdzie można takie mleko kupic? w normalnym sklepie? bo ja nie spotkałam w żadnym... odciągnąc nie mam czym bo laktatora nie kupowałam.

[zebra666]

Simpatica w karzdym markecie i pisze na nich mleko 1,2 itd i od którego miesiąca są

[asioczka]

simpatica, dziewczyny juz pisaly, na polkach w kazdym sklepie sa mleka nastepne czyli oznaczone 2 (powyzej 6 miesiaca, a niektore sa powyzej 4). np bebiko, bebilon, nan, hipp
np:

[simpatica]

Napisane przez asioczka

simpatica, dziewczyny juz pisaly, na polkach w kazdym sklepie sa mleka nastepne czyli oznaczone 2 (powyzej 6 miesiaca, a niektore sa powyzej 4). np bebiko, bebilon, nan, hipp

przepraszam wybaczcie ale jestem jakaś upośledzona chyba. Wy piszecie o mlekach które są w proszku a mi chodzi o to czym mam rozrobic kleik przecież nie nasypię proszku do proszku

[asioczka]

aaa no to woda
na kleiku masz napisane czy on jest juz z mlekiem czy nie. jesli nie to robisz mleko wg przepisu na opakowaniu: np. 5 miarek mleka na 150 ml wody i wsypujesz do teog jeszcze kleik
woda przegotowana, schlodzona (tak, zeby jak polejesz przedramie- nie parzylo, tylko leciutko cieple). moze byc zrodlana lub normalna, ja mam dzbanek filtrujacy i leje zwykla z kranu. wazne, zeby butelkowa miala jak najmniej sodu i oczywiscie niegazowana.
najlepiej to napisz jaki masz ten kleik

[simpatica]

mam kleik ryżowy z bobovity. o taki http://www.alertmedia.pl/img/pressro...kowanie.jpgtam jest napisane zeby przygotowac 200 ml mleka modyfikowanego czyli musze kupic mleko modyfikowane rozrobic je z woda żeby rozrobic kleik? maj gad jakie to skomplikowane

[zebra666]

Simpatica tak Nawet na niektórych pisze"przygotowac mleko mod. wg przepisu" a potem dodać kleik

[simpatica]

Napisane przez zebra666

Simpatica tak Nawet na niektórych pisze"przygotowac mleko mod. wg przepisu" a potem dodać kleik

no niby tak ale ja myślałam że jest jakieś mleko modyfik. w płynie niespodziewałam się że to tyle zachodu kleik mi się taki "prosty" wydawał

[Agusia_a9]

Napisane przez simpatica

mam kleik ryżowy z bobovity. o taki http://www.alertmedia.pl/img/pressro...kowanie.jpgtam jest napisane zeby przygotowac 200 ml mleka modyfikowanego czyli musze kupic mleko modyfikowane rozrobic je z woda żeby rozrobic kleik? maj gad jakie to skomplikowane

: hahaha: <----- ja naprawdze za to przepraszam ale mam dzisiaj dzien calkiem do bani przez tzta(klub) a dzieki twojemu postowi nie moge przestac sie smiac

tak kupujesz mleko rozrabiasz w wodzie (przeciez jak skonczy sie karmic cycem to jak sie mleko modyfikowane przyzadza?:P no z woda sie miesza:P) i dodajesz kleik

[pinky_deer]

Napisane przez simpatica

ale ja nie chce następne. kupiłam zwykły kleik ryżowy :brzydal:

nie wiem czy jestem w temacie, ale taki kleik to bym rozrobiła z jakimś modyfikowanym mlekiem2 - typu nan2 albo bebiko2

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez simpatica

no niby tak ale ja myślałam że jest jakieś mleko modyfik. w płynie niespodziewałam się że to tyle zachodu kleik mi się taki "prosty" wydawał

też się usmiałam, ale fajnie ajkby było takie łatwe mleko
ja juz od miesiaca ponad jede na modyfikowańcu i teraz tylko takie jej smakuje....

[asioczka]

ale sa gotowe kaszki w plynie, tylko drogo to wychodzi

[pinky_deer]

Napisane przez asioczka

ale sa gotowe kaszki w plynie, tylko drogo to wychodzi

oooo a co to za kaszki? ja tego nie znam chyba

[asioczka]

http://www.mamanazakupach.pl/zywnosc...-dla-niemowlt/
o takie cos. TZ kiedys kupil jablkowo- marchewkowa, Mala jadla az sie jej uszy trzesly. ale tak jak pisalam, nie oplaca sie.

[pinky_deer]

Napisane przez asioczka

http://www.mamanazakupach.pl/zywnosc...-dla-niemowlt/
o takie cos. TZ kiedys kupil jablkowo- marchewkowa, Mala jadla az sie jej uszy trzesly. ale tak jak pisalam, nie oplaca sie.

sama bym to wypiła ja lubię Mi podjeść trochę owoców, bo obiadki to wiadomo, brejowate

[asioczka]

powiem Ci, ze w smaku pyszotka gladkie, nie bardzo geste i pachnace ladnie
ja tez jem owoce z Majucha, bo obiadki, to cale sloiczki zjada (jak dla mnie to ohydne sa, niektore maja taki zapach, ze mnie mdli ale owoce zostawia przewaznie tak 1/3 sloika

[pinky_deer]

ja to jestem tak na bakier z jedzeniem, że chciałąbym żeby istniały pigułki żywności, łykasz i już
nieznoszę gotować nigdy się z tym nie wyrabiam a potem jem za późno i zimne.
jeju nie wiem co będzie jak będe musiała Mi podawać normalne posiłki

ona mi chyba z niedożywienia zmarneje...

[asioczka]

dziewczyny prosze o kliczki!
a Tz znowu na nocke poszedl;/ ciekawe o ktorej wroci... po powodzi w '97 zbudowali mur miedzy korytem rzeki a elektrownia, moj tata mowil, ze gdyby nie to, to tym razem podtopiło by elektrownie;/

[simpatica]

no to fajnie że Wam humor poprawiłam lece już spac pa pa

[brombusia]

Heloł

Pinky wysłałam Ci zaproszenie do klubu

Zdjęcia dzieciaczków superaśne
Olivier Bogusi na pewno wygra w konkursie, bo jest przecudny
Bogus gdybyś mieszkała gdzieś bliżej to bym Ci go porwała

Konspi pytałaś o cycowanie, my cycujemy jakieś 2-3 razy dziennie
Rano po przebudzeniu, potem po drzemce dostaje kaszkę z glutenem, pszenno- owsianą z Nestle na mleku modyfikowanym, potem obiadek, po drzemce czasem od razu deserek, czasami chce cycusia jeszcze, po kąpaniu cycujemy, a potem po 22 dostaje jeszcze kaszkę ryżową

U mnie w mieście alarm przeciwpowodziowy
Mam nadzieję, że u Kropki w Krakowie dobrze, no i u Malinki, bo ona koło Bochni mieszka a tam sytuacja była kiepska

[agnessja]

Napisane przez domi7ks

Zahario trudno mi powiedziec ile ma cm ale na moje mierzenie 62-65

Zebra dziekuje musze sobie powypisywac na kartce

ale jak to sie podaje, po 2-3 lyzeczki i tyle?a jak Polusi posmakuje to moge wiecej?
czyli podam marchewke i mam odczekac 3 dni, tak?potem cos nasteonego i znow odczekac? i tak dalej? i to jede raz dziennie podawac?
acha i w miseczce???

Wy pozniej reszte zjadacie Mamusie?

oswieccie tempom Domi :P

uwielbiam dojadać szczególnie kaszki, dzisiaj trochę gęsta mi wyszła ale mały dał radę,

Napisane przez simpatica

<><><>
dziewczyny z czym Wy rozrabiacie kleiki ryżowe lub kukurydziane?(wiem, że Magdawik z wodą) bo byliśmy w pt na szczepieniu i pani doktor powiedziała, że można już podawac pierwsze jabłuszko, soczek i kleik no i ja nie wiem z czym to mymieszac bo wszystkie mleka modyfikowane które znalazłam w sklepach są po 1 r życia

wodę dłużej pogotuj, ostudź i ważne żeby jedzonko było ciepłe, bo dziecko może mieć biegunkę, ale myślę że to oczywista oczywistość

Napisane przez suonko2

Karmię małą od samego początku butelką, a z tym jej przybieraniem na wadze najgorsze jest to że ona raz ma na plusie kg w m-c a potem np w m-c nic. Ona naprawdę mało zjada. Dziś np rano zjadła 120 z kaszką i potem dopiero o 16 udało mi się następne 120 dać więc wypada, że dziś zje tylko 3x. Zazwyczaj je 4x dziennie - strasznie mało. Oczywiście biorę pod uwagę fakt że może ma mniejsze potrzeby ale na wadze nie widać tego.

To, że nerwy mi puszczają, to nie jest tak, że ja jej coś zrobię, nigdy nie uderzyłabym dziecka - ani swojego ani czyjego. ... jeżeli już miało by mieć coś takiego miejsce to prędzej sobie zrobiłabym krzywdę... czasem mam po prostu dość tych ciągłych stresów, nerwów a tu jeszcze takie problemy z jedzeniem...

teoria mówi że dziecko do pół roku musi podwoić wagę urodzeniową, a do roku potroić, a sprawdzając centyle to przyrost wagi powinien utrzymywać się na jakimś poziomie, więc jak raz dziecko ma np 50 a następnie np 10 lub 90 to już widać że coś dzieje się nie tak jak powinno, jakie mleko podajesz, próbowałaś inne? każda firma robi mleko niby podobne, ale smak mają różny, mi smakuje bebiko i humana, córkom podawałam humanę i nie wybrzydzały, młodszej potem kupowałam bebiko nieco słodsze, bo w pobliskim markecie wycofali humanę ze sprzedaży, teraz małemu kaszkę robię na bebiku i je z apetytem,

Napisane przez suonko2

Zła jestem sama na siebie, ze np dziś zdenerwoawałam się tak bardzo, że odłożyłam małą płaczącą do łóżeczka i wyszłam do pokoju obok. Po chwili wr.ócilam przepraszając małą, wiem wyrodna jestem...

to jest najlepsze co możesz zrobić w takiej chwili, iść do innego pokoju i się uspokoić, dziecko odczuwa Twoje zdenerwowanie, i też się denerwuje,

[pinky_deer]

Napisane przez brombusia

Heloł

Pinky wysłałam Ci zaproszenie do klubu

jeahh no dzienkii dzienki kochana

idę dogorywać na sofę i podniecać się "you can dance"

ale wam fajnie,że cyśtak czesto, u mnie to zabawka jest teraz, pociumkać, poklepać, posmiać się, a jedzenia mało

noo dobrej nocki

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamuśki
Wklejam moją śmieszkę:
http://www.youtube.com/watch?v=27mhWXugSoY

Niestety większość dnia nie było tak różowo, bo chyba w końcu ząbki się przebijają... Bobodent pomaga, ale na krótko... Większość dnia siedziała u mnie na rączkach, obejmowała nóżkami i jedną rączką, przytulała główkę, a drugą rączkę troszkę ciumkała...
Bidulinka, żal mi jej, nie wie o co chodzi...
Na szczęście pozwoliła mi się przytulać na siedząco, bo zwykle muszę z nią łazić... Dobrze, że zwykle jest grzeczniutka...

Napisane przez zaharia

karmazynowy kamyk- mala slicznotka, no i prosze jak sobie z niekapkiem radzi
albumy cud miod, daj znac jak znajdziesz gdzies takie - ja trz z checia bym taki kupila.

Możesz taki album zamówić bezpośrednio u autorki bloga:
http://agnieszka-scrappassion.blogspot.com

Napisane przez domi7ks

ale jak to sie podaje, po 2-3 lyzeczki i tyle?a jak Polusi posmakuje to moge wiecej?
czyli podam marchewke i mam odczekac 3 dni, tak?potem cos nasteonego i znow odczekac? i tak dalej? i to jede raz dziennie podawac?
acha i w miseczce???

Wy pozniej reszte zjadacie Mamusie?

Ja dojadam resztki, jak na razie wszystko było pyszne oprócz kleiku ryżowego, ale kupiłam taki z owocami z Hippa, to może jakoś podstępem ją przekonam...

Ja daję co trzy dni nowości, zawsze przed południem, żeby obserwować reakcję... Dawałam co 5 dni, ale bym się nie wyrobiła do powrotu do pracy. Daję na początek 1 - 2 łyżeczki, na drugi dzień więcej i na trzeci jeszcze więcej, ale dużo nie zjada...

Napisane przez asioczka

powiem Ci, ze w smaku pyszotka gladkie, nie bardzo geste i pachnace ladnie
ja tez jem owoce z Majucha, bo obiadki, to cale sloiczki zjada (jak dla mnie to ohydne sa, niektore maja taki zapach, ze mnie mdli ale owoce zostawia przewaznie tak 1/3 sloika

Zastanawiałam się nad tym Nestle...

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez agnessja

wodę dłużej pogotuj, ostudź i ważne żeby jedzonko było ciepłe, bo dziecko może mieć biegunkę, ale myślę że to oczywista oczywistość

A czy owocki też podgrzewacie?

[domi7ks]

Napisane przez simpatica

przepraszam wybaczcie ale jestem jakaś upośledzona chyba. Wy piszecie o mlekach które są w proszku a mi chodzi o to czym mam rozrobic kleik przecież nie nasypię proszku do proszku

nie martw sie, nie tylko Ty masz takie dylematy

ja mam takie pytanie: czy kleik trzeba w ogole podawac? po co, na co to?
bo tak piszecie o nim, i Kamyk tez ostatnio podaje...
ja tego nie planowalam
ja tylko mysle o marchewce narazie

Co do naszych Krakowianek to tez sie dzis zastanawialam, jak tam Kropka i Malinka, mam nadzieje, ze okej

[konspiracja]

Napisane przez xpressja

konspi, a na jakie Ty zajęcia chodzisz? bo coś musiałam przeoczyć ???
i super patenty z tymi zabawami, proszę się tu z nami wszystkimi informacjami dzielić

Napisane przez Ravenne

Normalnie, aż zazdraszczam zajęć, ale bardzo chętnie poczytam jakie pomysły na zabawę tam poznasz, jak byś się mogła z nimi dzielić tu na forum to byłoby super

no pisałałm o tym kiedyś, jasne będę sie dzilelić pomysłami. Warto bawic się z dzieckiem wszystkim co ma różną fakturę. Dzis kupiłam takie małe podkładki łazienkowe - rybke i muszelke z takimi roznymi wypustkami, zeby dziecko mogło to sobie dotykac i można go tym masować. Sa miękkie i gumowe. No i wierszyki - jak najwięcej do dzieci mowic, często dzieci uwielbiaja by im powtrzac ten sam. telewizji do 3 roku zycia lepiej unikac za to jak najwięcej bajek i sluchowisk na płytkach do słuchania

Napisane przez brombusia

Konspi pytałaś o cycowanie, my cycujemy jakieś 2-3 razy dziennie
Rano po przebudzeniu, potem po drzemce dostaje kaszkę z glutenem, pszenno- owsianą z Nestle na mleku modyfikowanym, potem obiadek, po drzemce czasem od razu deserek, czasami chce cycusia jeszcze, po kąpaniu cycujemy, a potem po 22 dostaje jeszcze kaszkę ryżową

U mnie w mieście alarm przeciwpowodziowy
Mam nadzieję, że u Kropki w Krakowie dobrze, no i u Malinki, bo ona koło Bochni mieszka a tam sytuacja była kiepska

Dzięki Brombi A tą kaszke to łyżeczka czy z butli? CZyli modyfikowane dajesz tylko do kaszki?

Strasznie z ta powodzią znowu...

Domi nie trzeba koniecznie tego kleiku, chyba ze dziecko będzie glodne czyli trzeba zagęścić, żeby dlużej brzuszek pełny był. Sama zobaczysz. Ja na razie daje obiadek, gluten i wprowadzilam właśnie deserek.

Gucia a jak u Ciebie? Bo Ty chyba ściagałaś laktatorem? Zostało Ci jeszcze mleko?

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez domi7ks

ja mam takie pytanie: czy kleik trzeba w ogole podawac? po co, na co to?
bo tak piszecie o nim, i Kamyk tez ostatnio podaje...
ja tego nie planowalam
ja tylko mysle o marchewce narazie

Ja miałam plan na razie wprowadzić słoiczki, ale mnie pediatra zbiła z tropu, kazała mi zacząć od kleiku czy też kaszki... Ale u nas to kompletna porażka... Więc porzuciłam ten pomysł i na razie mamy słoiczki...

Poczekam jeszcze trochę z mleczkiem mod. i kaszką, ale w końcu muszę jej podać, bo co będzie jadła jak pójdę do pracy? Przez tyle godzin na słoiczkach nie pociągnie... Myślę, że kaszka jest potrzebna, bo dzieci rosną i po prostu potrzebują energii...

Do tego dostała na coś alergii, na kleik ryżowy lub Bebilon... Raczej to drugie, bo kleik dostawała na moim mleczku, bezsmakowy przez 5 dni i nic jej nie było, a dopiero w ostatnim dniu zrobiłam na modyfikowanym. I jej wyskoczyło takie coś, jakby sucha skórka na policzku pod okiem.

Teraz już jej zniknęło, ale nie wracałyśmy ani do kleiku, ani do mleka...

[domi7ks]

Napisane przez konspiracja

Domi nie trzeba koniecznie tego kleiku, chyba ze dziecko będzie glodne czyli trzeba zagęścić, żeby dlużej brzuszek pełny był. Sama zobaczysz. Ja na razie daje obiadek, gluten i wprowadzilam właśnie deserek.

Obiadek to jaki?zupka jarzynowa?
a deserkow nie wolno od razu?rozumiem, ze deserki to morele, itp?

[konspiracja]

Napisane przez domi7ks

Obiadek to jaki?zupka jarzynowa?
a deserkow nie wolno od razu?rozumiem, ze deserki to morele, itp?

Ha, ha - widze ze humorek dopisuje
Na pierwszy ogień marchewka poszła, (młoda marchew to sie chyba nazywa) potem marchewka z ziemniakiem i "warzywa z ogrodu", zupa marchewkowa z ryzem (bobovita ma ) teraz dołączę niedługo szpinak, ale musze dopiero kupić. A deserki też soiczki i takie pudełeczka z bobovity chyba jabłuszka, jabłuszko z morelką, gruszki williamsa etc.
Od razu możesz ale musisz zaczac od czegos jednego i stopniowo przyzwyczajać. Ja jestem za pierwszymi warzywkami i dlatego zaczeliśmy od tzw obiadku

[asioczka]

domi deserki sa rozne rozniste- zaczynajac od jablka, banan, dynia z jablkiem, jablko z marchewka, z morelami, gruszkami, brzoskwiniami
a Ty oprocz marchewki musisz jeszcze gluten zapodac, bo Twoja cycowa, to w 5 miesiacu.