Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

[emelie]

Napisane przez mimi0290

R
I Owsianka: 2 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrąb+ wkrojone ok.10 truskawek daj więcej płatków, co to są dwie łyżki? brak białka
II 2 małe ciemne kromeczki złączone - z sałatą, twarożkiem czosnkowym,pomidorem co to za twarożek? nadaje się na R? przydałby się owoc, szczególnie, że kromki małe
III miseczka leczo(papryka,cukinia,prz ecier p.,chude wędliny,cebula) + węgle
IV pół kostki twarogu chudego zblendowane z pół puszki szprotków w pomidorach + trochę przecieru pomidorowego [99,5% pomidorów] i do tego trochę zielonej cebulki twaróg zamień na półtłusty - chudy jest mocno przetworzony i nie warto obcinać tłuszcze

BARDZO PROSZĘ O OCENĘ

jw.
ogólnie mało
brak NNKT, mało tłuszczy
śniadanie malutkie
przydałoby się też więcej mięsa/ryb/jaj, bo aż w trzech posiłkach jest twaróg

[mimi0290]

Napisane przez emelie

jw.
ogólnie mało
brak NNKT, mało tłuszczy
śniadanie malutkie
przydałoby się też więcej mięsa/ryb/jaj, bo aż w trzech posiłkach jest twaróg

Oczywiście do owsianki było też mleko - 0,5%
Węgle raczej obcinam z obiadu I twaróg jest na kolację i odrobina w II śniadaniu, więc w dwóch posiłkach

[emelie]

Napisane przez mimi0290

Oczywiście do owsianki było też mleko - 0,5%
Węgle raczej obcinam z obiadu I twaróg jest na kolację i odrobina w II śniadaniu, więc w dwóch posiłkach

Mleko powinno być co najmniej 1,5%. Strasznie ucinasz tłuszcze.
Oj, w dwóch Dobra, zawsze byłam kiepska z matmy

[mimi0290]

Napisane przez emelie

Mleko powinno być co najmniej 1,5%. Strasznie ucinasz tłuszcze.
Oj, w dwóch Dobra, zawsze byłam kiepska z matmy

Postaram się dodawać też mleko 1,5% - dziękuję za radę Mam nadzieję, że nie będę chudnąć wolniej

[skomplikowana_18]

hej, ja juz w Polsce, w domku moje dzisiejsze P. sn. - owsianka(25g platkow owsianych, szklanka mleka 2%, kilkanascie orzechow laskowych). 2sn. - 1,5 kromy eko. chleba-50g(przywiozlam go, bo zostal :P), jajko na miekko, rzodkiewka. Ob. - surowka z kapusty pekinskiej i polowki pomidora z lyzeczka oliwy, 120g pieczonego dorsza, 50g(oczywiscie przed ugotowaniem) naturalnego ryzu. Podw. - 200g jogurtu naturalnego AlproSoya z wkrojonym banankiem, duza kostka czekolady gorzkiej(86%). Kol. - 3 kromki ciemnego zagranicznego chleba-65g razem(ten tez zostal jeszcze) z maslem, plasterek szynki delikatesowej z kurczat-20g, prawie caly serek wiejski 200g(z 15g na oko zostawilam, okropn y byl, taki gesty i troche kwasny-mimo, ze termin jeszcze kilka dobrych dni! 2 takie kupilam :/, mam nadzieje, ze nie zaszkodzi?), pomidor, rzodkiew, herbata. <br> pozniej bedzie ok 100g serka naturalnego z wkrojonym kiwi.</br> i siemie lniane. waga powoli, ale znow rosnie

[AguŚ87]

Napisane przez skomplikowana_18

hej, ja juz w Polsce, w domku moje dzisiejsze P. sn. - owsianka(25g platkow owsianych, szklanka mleka 2%, kilkanascie orzechow laskowych). 2sn. - 1,5 kromy eko. chleba-50g(przywiozlam go, bo zostal :P), jajko na miekko, rzodkiewka. Ob. - surowka z kapusty pekinskiej i polowki pomidora z lyzeczka oliwy, 120g pieczonego dorsza, 50g(oczywiscie przed ugotowaniem) naturalnego ryzu. Podw. - 200g jogurtu naturalnego AlproSoya z wkrojonym banankiem, duza kostka czekolady gorzkiej(86%). Kol. - 3 kromki ciemnego zagranicznego chleba-65g razem(ten tez zostal jeszcze) z maslem, plasterek szynki delikatesowej z kurczat-20g, prawie caly serek wiejski 200g(z 15g na oko zostawilam, okropn y byl, taki gesty i troche kwasny-mimo, ze termin jeszcze kilka dobrych dni! 2 takie kupilam :/, mam nadzieje, ze nie zaszkodzi?), pomidor, rzodkiew, herbata. <br> pozniej bedzie ok 100g serka naturalnego z wkrojonym kiwi.</br> i siemie lniane. waga powoli, ale znow rosnie

TU NIE MA CO KOMENTOWAC !!! BO CO DZIEN TO SAMO !

nie moge tegop czytac zenada;/ jak widze jak liczysz gramy o CO DZIEN jesz kostke czekolady to rece opadaja, jedna nogą stoisz nad grobem.

[Ervisha]

Napisane przez AguŚ87

TU NIE MA CO KOMENTOWAC !!! BO CO DZIEN TO SAMO !

nie moge tegop czytac zenada;/ jak widze jak liczysz gramy o CO DZIEN jesz kostke czekolady to rece opadaja, jedna nogą stoisz nad grobem.

Nic dodać nic ująć

[AguŚ87]

Ervisha
czemu nie wklejasz swoich, sa prawie takie same jak skomplikowanej

[skomplikowana_18]

Ervisha nie badz taka madra, ciekawe ile Ty jesz. aha, i jedna noga stalam w grobie 7 kg temu. wypraszam sobie! jem duzo. tyje znow, wiec widocznie jem ok.

[riddle92]

moje R:
kawka z mlekiem, kawalek piersi z kurczaka (taki w sumie mały), zaraz po tym lekkie aeroby na czczo
I. jajecznica z 2 jajek
II.
-kotleciki rybne(jedyne co w nich bylo niedietetycznego to bułka tarta, ale tak to zawieraly jajko, cebule, namoczona w mleku grahamke i otreby), smazone na oliwie,
-do tego pomidory w jogurcie(rowniez z oliwą), kawalek surowego kalafiora, pol szklanki soku z warzyw,
-ryz brazowy z jablkiem i cynamonem, z lyzeczka cukru i lyzka serka homogenizowanego
III.
-druga czesc tego ryzu z jablkiem (tzn, dwie porcje to cala paczka ryzu, jedno jablko, jem je na dwa razy),
-do tego serek homogenizowany(chyba 4%) z kilkoma truskawkami
IV.
-serek homo z kakao i lyzeczka cukru
-pol szklanki koktailu z truskawek i jogurtu naturalnego
-grahamka z maslem, wędlinką i ogorkiem konserwowym
-pol szklanki soku warzywnego
V.
poniewaz pozno wstalam i pozno zasne, to przede mna jeszcze twarog poltlusty, jakies 50 g

ah ah, i trening docelowo mial byc po II posilku, ale mialam brzuch jak balon i zrobilam po III, wiec wiem, ze w IV braklo porzadnych weglowodanow i bialka : (

[Winky]

Napisane przez skomplikowana_18

Ervisha nie badz taka madra, ciekawe ile Ty jesz. aha, i jedna noga stalam w grobie 7 kg temu. wypraszam sobie! jem duzo. tyje znow, wiec widocznie jem ok.

Poprawka, ty cały czas obiema nogami stoisz nad grobem.
Ale wmawiaj sobie dalej, że jest dobrze.

[Milka1224]

Napisane przez Nora_Grey

Tyję, tyję. ^^ Dasz radę, to tylko 3 kilogramy, miesiąc pracy, ale porządnej pracy i z głowy! może ćwiczenia na mięśnie? hmm? ;>

Ehh, ostatnio moje jadlospisy pozostaja bez komentarza :< Moze w koncu ktos sie pokusi?





Ty wiesz, że zawsze masz pyyyyycha. I jeżeli porcje spore to jak najbardziej ok


Dobra, nie będę pisała swojego jadłospisu, bo najzwyczajniej w świecie nie chce mi się wysilać mózgownicy i przypominać sobie co jadłam na wszystkie posiłki i strzelać na ślepaka co zjem na kolację xD
Ale za to powiem coś o sobie.
Byłam u dietetyczki i.. okazało się, że schudłam 7kg z tłuszczu, a przybrałam 11kg w mięśniach.
Ponoć do bardzo dobrze, ale martwię się z kolei okresem. Pytałam się też dietetyczki o to i powiedziała, że owszem, od tego to zależy, ale nie do końca. Bo gdy masa tłuszczu wynosiła u mnie ponad 20 kg (w tym najgorszym stanie, co jest szokiem.) okresu nie miałam, a teraz wynosi ok. 10 kg.
Codziennie wracam ze szkoły do domu na piechotę - niby daleko, ale to tylko trochę ponad 3km, myślałam, że nic nie spalę, skoro jem tak dużo i to jest mój jedyny ruch. (oprócz ćwiczeń na wf i lataniu po szkole, a szkołę mam ogromną ) i po za tym zaczęłam jeść jakieś batoniki w trakcie drogi powrotnej, żeby jakby się 'uchronić' przed spalaniem - dietetyczka poleciła mi więc pić słodki napój, jak bym nie dała rady wepchnąć czegoś słodkiego przed obiadem co chyba nie jest dla mnie wcale takie straszne
Ćwiczyłam codziennie ok. 40 min ćwiczenia na mięśnie, ale za bardzo to się nie wysilałam - damskie pompki, ''półbrzuszki'' i dociskanie rąk do siebie..ee ja na to mówię 'na jogina'
Ostatnio się zaniedbałam, nie ćwiczyłam, no najwyżej 15 minut, leń się ze mnie zrobił. I.. jadłam sporo tłuszczy - więc wynik analizy składu masy mojego ciała wywołał na mnie szok, jak i na mojej mamie i samej pani dietetyczce.
Wszyscy byli ze mnie dumni, ja niby też, ale cholernie martwię się o ten okres.. no i nie wiem co robić.
Ktoś może znajdzie czas i cierpliwość i mi doradzi.?

i w tenże o to sposób ważę już 45kg. zostało jakieś 7, czyli połowa drogi za mną!

Buuuziak dla wszystkich wizazanek

Kochana! No to super Dasz rade i z okresem tez sie wszystko ułoży Dizeki za ocenke, a porcje jak na P wiec byly spore

Eh, a ja mam endo we czwartek i mam nadzieje ze bd ok bo naprawde sie staram i widze juz od dluzszego czasu postepy No to wrzuce jeszcze dzisiejszy jadlospis bo mniej wiecej pamietam co zjadlam:

I cały wiejski ze szklanką pokrojonych truskawek, łyzką masła orzechowego + wielka kroma chleba razowego z wedlina i salata [takiego okraglego a kromka ze srodka ]

II 4 ciastka lu go kakaowe + sałatka z tunczykiem

III mlode ziemniaczki z fasolką szparagową i brokulami polane bułką tartą [bulka tarta, roztopione maslo, przyprawy]

IV cały pucharek domowych lodów smietankowych z duza iloscia zmiksowanych truskawek, czeresniami, startą gorzką czekoladą + 4 biszkopty

V bułka ze sledziem [boziu, od kilku dni mialam na cos chcice ale nie wiedzialam co i w koncu doszlam ze na sledzia ], a druga polówka z wędzoną mozzarella + 2 lu go + duzo podjadanej rzodkiewki i kalarepki

w miedzyczasie popijany koktajl owocowy

[Ervisha]

Napisane przez AguŚ87

Ervisha
czemu nie wklejasz swoich, sa prawie takie same jak skomplikowanej

Nie wklejam bo nie mam ochoty, ale jeśli chcecie to jutro wkleje i wtedy zobaczycie.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez skomplikowana_18

Ervisha nie badz taka madra, ciekawe ile Ty jesz. aha, i jedna noga stalam w grobie 7 kg temu. wypraszam sobie! jem duzo. tyje znow, wiec widocznie jem ok.

Jem tyle by tyć. Jak Ty tyjesz na tym co jesz to bardzo dobrze.

[AguŚ87]

Napisane przez skomplikowana_18

Ervisha nie badz taka madra, ciekawe ile Ty jesz. aha, i jedna noga stalam w grobie 7 kg temu. wypraszam sobie! jem duzo. tyje znow, wiec widocznie jem ok.

nie jest ok to nie są porcje dla dorosłej kobiety tylko dla dziecka w przedszkolu, przytyląs te 7kg bo poprostu miałas tak wyjalowiony organizm, ze to co teraz jest mu na te kg starczyło, wiecej na tym nie przytyjesz, zacznij jesc jak przystało na DOROSŁĄ osobę.

Napisane przez Winky

Poprawka, ty cały czas obiema nogami stoisz nad grobem.
Ale wmawiaj sobie dalej, że jest dobrze.

Napisane przez Milka1224

Kochana! No to super Dasz rade i z okresem tez sie wszystko ułoży Dizeki za ocenke, a porcje jak na P wiec byly spore

Eh, a ja mam endo we czwartek i mam nadzieje ze bd ok bo naprawde sie staram i widze juz od dluzszego czasu postepy No to wrzuce jeszcze dzisiejszy jadlospis bo mniej wiecej pamietam co zjadlam:

I cały wiejski ze szklanką pokrojonych truskawek, łyzką masła orzechowego + wielka kroma chleba razowego z wedlina i salata [takiego okraglego a kromka ze srodka ]

II 4 ciastka lu go kakaowe + sałatka z tunczykiem

III mlode ziemniaczki z fasolką szparagową i brokulami polane bułką tartą [bulka tarta, roztopione maslo, przyprawy]

IV cały pucharek domowych lodów smietankowych z duza iloscia zmiksowanych truskawek, czeresniami, startą gorzką czekoladą + 4 biszkopty

V bułka ze sledziem [boziu, od kilku dni mialam na cos chcice ale nie wiedzialam co i w koncu doszlam ze na sledzia ], a druga polówka z wędzoną mozzarella + 2 lu go + duzo podjadanej rzodkiewki i kalarepki

w miedzyczasie popijany koktajl owocowy

troche mało na tą kolacje 1 bułka? hm.. kiepsko. ja własnei wciągnelam całą pizze a 2h temu worek ryzu z mięsem

[Milka1224]

Napisane przez AguŚ87

nie jest ok to nie są porcje dla dorosłej kobiety tylko dla dziecka w przedszkolu, przytyląs te 7kg bo poprostu miałas tak wyjalowiony organizm, ze to co teraz jest mu na te kg starczyło, wiecej na tym nie przytyjesz, zacznij jesc jak przystało na DOROSŁĄ osobę.






troche mało na tą kolacje 1 bułka? hm.. kiepsko. ja własnei wciągnelam całą pizze a 2h temu worek ryzu z mięsem

hahah tak tez sobie pomyślalam i w zasadzie stwierdzilam ze mam ochote, wiec wlasnie wcinam jogurt owoce lesne z duzą iloscią dorzuconych rodzynek i płatków migdalowych , ale wiecej chyba nie wcisnę bo czuje jeszcze te lody. Bylo ich naprewde mega duzo

[pozytywna-wariatka]

U.
1śn - dwie łychy owsianych, dwie orkiszowych, dwie łyżki mleka sojowego w proszku, szklanka mleka. kromka z masłem orzechowym.
podjedzona domowa granola, całkiem sporo.
40 km na rowerku + kefir 400 g po drodze.
2śn - kromka żytniego z twarogiem i konfiturą wiśniową, micha zmiksowanego z jogurtem i jagodami twarogu.
obiad - dwa mielone z indyka, fasolka szparagowa, łycha młodej kapusty.
podwieczorek - niby pół kotleta, filet śledziowy z cebulką.
kolacja - twarożek domowy 150 g.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Napisane przez agnieszka16

cóż zgadzam się, pozytywna- wariatko. Twoje jadłospisy są redukcyjne, jesz bardzo mało i ja np. bym na nich chudła A do tego nic się w nich nie zmienia, mimo wielu rad dziewczyn z wątku.

Jem tak, aby czuć się dobrze, psychicznie i fizycznie. Chudnę, nie chudnę, nie lubię jeść ani dużo, ani na siłę. Czy mało - to zależy dla kogo. Przecież jemy dla siebie a nie, aby zadowalać innych.
Fajne U!
Szczególnie obiad i ta sałaaatka.

[karola11]

mam wrazenie,ze moje jadlospisy sa pomijane,mam racje czy sie myle??

[M92]

wczorajsze U:

1. Owsianka: 1/2 szkl mleka, 4 łyżki płatków, gruszka, nektarynka, rodzynki, orzechy. 2 mini jabłka, kawa z mlekiem

50 min streatchingu :p

2. truskawki z kefirem, paczka mini herbatników be-be :P

3. makaron ze szpinakiem i twarogiem

rower

4. kinder niespodzianka, capuccino w coffee heaven ;p

5. grahamka z masłem, wędliną, wieśniakiem, pomidor, herbata

BARDZO prosze o wgląd... Izaa? Santos?

[liquefy]

Napisane przez vea7

Ha, widzisz, a mówią, że cukier jest na noc dobry, bo usypia...
Widzisz chodzi o to, ze ja je jem na deser - traktują jako przyjemność po obiedzie, a nie "porcję owoców". Rano na zjedzenie śniadania mam 15 minut, w pracy też nie bardzo warunki na spokojne jedzenie, dopiero wieczorem czy późnym popołudniem mam chwile na odpoczynek i zrobienie sobie "małej przyjemności"



Ja nie trenuję, ja się ruszam
Rozumiem, że przed typowym treningiem - budowaniem masy ciała - należy białko jeść, ale jak mi dietetyk powiedziała, przy takim działaniu w temacie jak ja, powinnam zjeść np. banana albo inne "szybkoprzyswajalne coś". Zresztą po 8 h w pracy ja naprawdę potrzebuję solidnego kopa, żeby przez godzinę fikać

Ale temat jak najbardziej do przemyślenia

no to ja sie nie zgadzam z panią dietetyk. pomyśl, im więcej mięsni, tym szybszy metabolizm, na redukcji i tak masz bilans ujemny wiec trzeba przynajmniej dostarczać maksimum odpowiednich wartości odżywczych, a przede wszystkim białka, żeby te mięsnie ochronić.
ja tak uważam, ale to oczywiście Twoja decyzja

[zglowawchmurach]

nie mam pojęcia, jak to możliwe, ale na 1800 kcal chudnę, a na 1900-2000 tyję. teraz nie wiem, co robić. czy jeść dalej 2000 i organizm się wkrótce przyzwyczai do takiej ilości, czy zjechać i trzymać się 1800. od tygodnia skoczyło mi 0,7. ^^

[ifellinlovewithadeadboy]

Napisane przez zglowawchmurach

nie mam pojęcia, jak to możliwe, ale na 1800 kcal chudnę, a na 1900-2000 tyję. teraz nie wiem, co robić. czy jeść dalej 2000 i organizm się wkrótce przyzwyczai do takiej ilości, czy zjechać i trzymać się 1800. od tygodnia skoczyło mi 0,7. ^^

wydaje mi się, że to zwykłe wahania wagi, ja przynajmniej próbuję się w ten sposób pocieszać, bo już od jakichś 2 tygodni utrzymuje mi się kg na plusie podczas gdy jem bardzo różnie, jak czasem zdarza mi się podliczyć z ciekawości to jednego dnia wychodzi 2000kcal, a innego 1500.. a waga ani drgnie

[always naughty]

Napisane przez riddle92

moje R:
kawka z mlekiem, kawalek piersi z kurczaka (taki w sumie mały), zaraz po tym lekkie aeroby na czczo
I. jajecznica z 2 jajek - to śniadanie to może jakieś węgle? i warzywa
II.
-kotleciki rybne(jedyne co w nich bylo niedietetycznego to bułka tarta, ale tak to zawieraly jajko, cebule, namoczona w mleku grahamke i otreby), smazone na oliwie, może być, ale usmażyłabym bez panierki
-do tego pomidory w jogurcie(rowniez z oliwą), kawalek surowego kalafiora, pol szklanki soku z warzyw, ok
-ryz brazowy z jablkiem i cynamonem, z lyzeczka cukru i lyzka serka homogenizowanego - nie wyobrażam sobie tego jako jednego posiłku. Ten ryż to jako deser?
III.
-druga czesc tego ryzu z jablkiem (tzn, dwie porcje to cala paczka ryzu, jedno jablko, jem je na dwa razy),
-do tego serek homogenizowany(chyba 4%) z kilkoma truskawkami
IV.
-serek homo z kakao i lyzeczka cukru
-pol szklanki koktailu z truskawek i jogurtu naturalnego
-grahamka z maslem, wędlinką i ogorkiem konserwowym
-pol szklanki soku warzywnego grahamka mogła iść na śniadanie a tu by się przydało białko np filet z piersi kurczaka zamiast tego homo i jogo.nat., wywalić cukier, więcej warzyw.
V.
poniewaz pozno wstalam i pozno zasne, to przede mna jeszcze twarog poltlusty, jakies 50 g + warzywa

ah ah, i trening docelowo mial byc po II posilku, ale mialam brzuch jak balon i zrobilam po III, wiec wiem, ze w IV braklo porzadnych weglowodanow i bialka : (

To chyba moja pierwsza ocena, więc byłoby dobrze żeby ktoś jeszcze rzucił okiem bo nie chcę w błąd wprowadzić
Ogólnie: małe śniadanie, a później na wieczór jesz duzo i dziwi mnie że jesz słodki serek i owoce z grahamką z wędliną
I pierwsze śniadanie niech będzie porządne
II zamieniłabym z III, owoce i inne słodkie serki i ryże bym dała na drugie śniadanie i przekąskę trochę przed obiadem
na obiad ryba+warzywa, trochę węgli
na kolację twaróg +warzywa i myslę że tak byłoby dużo lepiej

[Ervisha]

Napisane przez Milka1224

Kochana! No to super Dasz rade i z okresem tez sie wszystko ułoży Dizeki za ocenke, a porcje jak na P wiec byly spore

Eh, a ja mam endo we czwartek i mam nadzieje ze bd ok bo naprawde sie staram i widze juz od dluzszego czasu postepy No to wrzuce jeszcze dzisiejszy jadlospis bo mniej wiecej pamietam co zjadlam:

I cały wiejski ze szklanką pokrojonych truskawek, łyzką masła orzechowego + wielka kroma chleba razowego z wedlina i salata [takiego okraglego a kromka ze srodka ]

II 4 ciastka lu go kakaowe + sałatka z tunczykiem

III mlode ziemniaczki z fasolką szparagową i brokulami polane bułką tartą [bulka tarta, roztopione maslo, przyprawy]

IV cały pucharek domowych lodów smietankowych z duza iloscia zmiksowanych truskawek, czeresniami, startą gorzką czekoladą + 4 biszkopty

V bułka ze sledziem [boziu, od kilku dni mialam na cos chcice ale nie wiedzialam co i w koncu doszlam ze na sledzia ], a druga polówka z wędzoną mozzarella + 2 lu go + duzo podjadanej rzodkiewki i kalarepki

w miedzyczasie popijany koktajl owocowy

Podoba mi się. Mogłabym prosić o przepis na sałatkę z tuńczyka ?

[zglowawchmurach]

Napisane przez ifellinlovewithadeadboy

wydaje mi się, że to zwykłe wahania wagi, ja przynajmniej próbuję się w ten sposób pocieszać, bo już od jakichś 2 tygodni utrzymuje mi się kg na plusie podczas gdy jem bardzo różnie, jak czasem zdarza mi się podliczyć z ciekawości to jednego dnia wychodzi 2000kcal, a innego 1500.. a waga ani drgnie

u mnie ten wzrost nastąpił, jak wskoczyłam na ~2000. na ~1800 chudłam. wystarczyło trochę ruchu za dnia - zwykły spacer, pół godziny na hula czy stepperze. wprawdzie bardziej interesują mnie cm niż waga, ale dziwi mnie, że mam taką cieniusieńką granicę między spadkiem a wzrostem. a Ty wyrzuć w końcu wagę i nie sprawdzaj codziennie! ^^ wiem, wiem, to strasznie uzależnia, ale miałam odwyk i się na szczęście oduczyłam. teraz staję najczęściej raz w tygodniu.

[skomplikowana_18]

dzisiejsze P. SN. owsianka (4lyzki platkow owsianych-25g, jogurt naturalny 180g, wkrojony banan-75g), herbata z cytryna. 2SN. 1,5 kromy eko. chleba zagranicznego(50g) z maslem, pol puszki tunczyka z wody(55g), pol pomidora. OBIAD. surowka z polowki pomidora i kapusty pekinskiej z lyzeczka oliwy, 120-130g grillowanej bez tluszczu piersi z kurczaka, 50g(przed ugotowaniem) ryzu naturalnego brazowego. PODW. ok 150-180g jogurtu naturalnego AlproSoya z wkruszona duza kostka gorzkiej czekolady(86% kakao), kilkanascie orzechow laskowych. KOLACJA. beda 3 kromki ciemnego chleba(razem ok 70g): 1 i 2 z pasta z avokado-skropiona sokiem z cytryna i posypana pieprzem cytrynowym, 3 z maslem i 2 jaja na miekko, troche pomidora i rzodkiewki, herbata z cytryna. PO. bedzie ok 150-200g serka naturalnego (homogenizowanego) z wrzuconymi truskawkami(ze 100g). PRZED SNEM- siemie lniane. MAM PYTANKO. ILE JAJEK TYGODNIOWO MOZNA? BO OSTATNIO JEM ICH SPORO, A JUZ 2 JAJKA POKRYWA Z NADWYZKA DAWKE CHOLESTEROLU. / I CO SADZICIE O PODWIECZORKU? bo dosc ciezkostrawne produkty, no ale ilosc nie az tak duza.

[Ervisha]

Napisane przez skomplikowana_18

dzisiejsze P. SN. owsianka (4lyzki platkow owsianych-25g, jogurt naturalny 180g, wkrojony banan-75g), herbata z cytryna. 2SN. 1,5 kromy eko. chleba zagranicznego(50g) z maslem, pol puszki tunczyka z wody(55g), pol pomidora. OBIAD. surowka z polowki pomidora i kapusty pekinskiej z lyzeczka oliwy, 120-130g grillowanej bez tluszczu piersi z kurczaka, 50g(przed ugotowaniem) ryzu naturalnego brazowego. PODW. ok 150-180g jogurtu naturalnego AlproSoya z wkruszona duza kostka gorzkiej czekolady(86% kakao), kilkanascie orzechow laskowych. KOLACJA. beda 3 kromki ciemnego chleba(razem ok 70g): 1 i 2 z pasta z avokado-skropiona sokiem z cytryna i posypana pieprzem cytrynowym, 3 z maslem i 2 jaja na miekko, troche pomidora i rzodkiewki, herbata z cytryna. PO. bedzie ok 150-200g serka naturalnego (homogenizowanego) z wrzuconymi truskawkami(ze 100g). PRZED SNEM- siemie lniane. MAM PYTANKO. ILE JAJEK TYGODNIOWO MOZNA? BO OSTATNIO JEM ICH SPORO, A JUZ 2 JAJKA POKRYWA Z NADWYZKA DAWKE CHOLESTEROLU. / I CO SADZICIE O PODWIECZORKU? bo dosc ciezkostrawne produkty, no ale ilosc nie az tak duza.

Jajka to zdrowy cholesterol. Jeśli je lubisz to je jedz

[Irish lady 28]

u

1. jajko na miękko z majonezem, kromka orkisza (duża) z masłem, szynką wiejską, ogórkiem, rzodkiewkami, szklanka mleka 1,5%
2. kabanos, kilkanaście rzodkiewek
3. pierś z kurczaka smażona, 2 ziemniaczki z wody, surówka z papryką i kapustą kwaśną, 2 piwka
4. wpadnie 1/2 homo, łycha tuńczyka w oleju pewnie...

nie za dużo w sensie kalorii?

[Tynusia]

Napisane przez Irish lady 28

u

1. jajko na miękko z majonezem, kromka orkisza (duża) z masłem, szynką wiejską, ogórkiem, rzodkiewkami, szklanka mleka 1,5%
2. kabanos, kilkanaście rzodkiewek
3. pierś z kurczaka smażona, 2 ziemniaczki z wody, surówka z papryką i kapustą kwaśną, 2 piwka
4. wpadnie 1/2 homo, łycha tuńczyka w oleju pewnie...

nie za dużo w sensie kalorii?

dzisiaj wyszło Ci fatalnie ilościowo i z kaloriami to nie wiem nie znam się ale myślę ,że mało

[AguŚ87]

Napisane przez skomplikowana_18

dzisiejsze P. SN. owsianka (4lyzki platkow owsianych-25g, jogurt naturalny 180g, wkrojony banan-75g), herbata z cytryna. 2SN. 1,5 kromy eko. chleba zagranicznego(50g) z maslem, pol puszki tunczyka z wody(55g), pol pomidora. OBIAD. surowka z polowki pomidora i kapusty pekinskiej z lyzeczka oliwy, 120-130g grillowanej bez tluszczu piersi z kurczaka, 50g(przed ugotowaniem) ryzu naturalnego brazowego. PODW. ok 150-180g jogurtu naturalnego AlproSoya z wkruszona duza kostka gorzkiej czekolady(86% kakao), kilkanascie orzechow laskowych. KOLACJA. beda 3 kromki ciemnego chleba(razem ok 70g): 1 i 2 z pasta z avokado-skropiona sokiem z cytryna i posypana pieprzem cytrynowym, 3 z maslem i 2 jaja na miekko, troche pomidora i rzodkiewki, herbata z cytryna. PO. bedzie ok 150-200g serka naturalnego (homogenizowanego) z wrzuconymi truskawkami(ze 100g). PRZED SNEM- siemie lniane. MAM PYTANKO. ILE JAJEK TYGODNIOWO MOZNA? BO OSTATNIO JEM ICH SPORO, A JUZ 2 JAJKA POKRYWA Z NADWYZKA DAWKE CHOLESTEROLU. / I CO SADZICIE O PODWIECZORKU? bo dosc ciezkostrawne produkty, no ale ilosc nie az tak duza.

to nie są produkty na P i ilosci na P , wiecej sie nie bede wypowaidac odnosnie twojej osoby bo to zenujace

LUDZIE sałatka z połowy pomidora a na 2 snaidanie 1,5sznytki chleba

nie pisz tutaj BŁAGAM CIĘ ! BO DO CIEBIE I TAK NIC NIE DOCIERA I CO DZIEN 'JESZ' TO SAMO, tego nawet jedzeniem nie mozna nazwac

[skomplikowana_18]

kazdy organizm jest inny, mi waga powoli ale znow wzrasta. Winky, Ty ciagle sie czepiasz, czy jem tak czy inaczej, czy tyje szybko czy wolniej - zawsze krytyka. moze Tobie wydaje sie to malo, ale dla mnie te 7 kg to duzo, duzo wysilku w to wlozylam. i nadal ide do przodu. na poczatku mojej drogi kazda z Was mnie skreslala, nie bylo tu nic milego, ciagle krytyka. ktoras gadala o sondach, kroplowkach. I CO? sama sie podnioslam i sama o siebie zadbalam, tylam sama i nadal, chce tego, bo ta walka ma sens. i teraz moze byc juz tylko lepiej. POZDRAWIAM! I SORKI ZA OT.