Mrówkę usypiamy, na Żelkę czekamy, pierścionki wymuszamy ! Zazdrośnice cz. 41

[peach_passion]

Napisane przez kasia0912

Boże musiałam wypić sok z kapusty kiszonej bleeee

ja bym z chęcią wypiła

[Gwizdak]

Napisane przez capriola_87

A to nie jest tak że pokarm sam zanika po jakimś czasie, czy się karmi czy nie? (btw, był taki motyw w Gotowych na wszystko chyba, że laska karmiła właśnie takie 4 letnie dziecko )

różniw to bywa, u niektórych kobiet tak jest, ale generalnie jest tak, że im rzadziej się diecko do piersi przystawia, tym mniej pokarmu, więc w sposób naturalny, jak się rozszerza dietę jest go mniej, aż w końcu dziecko powinno samo przestać się tym cycem interesować i zanika. Ale bywa tak, że to mamom trudno rozstać się z karmieniem i zaakceptować fakt, że ich dziecko już nie jest maleństwem, no i wtedy... hmm... 17-latek przy cycu?

Napisane przez BYou

Gwizdak masz fajne i zdrowe podejście do karmienia piersiąu nas niestety spotykam się z opinią, że jak Mama nie karmi to jest wyrodna
a chyba lepiej jest jak mama nie chodzi sfrustrowana, zmęczona, a dziecko się najada z butelki

dzięki ja też uważam, ze szczęśliwa matka, to szczęśliwe dziecko Nie ukrywam, że karmienie piersią jest wygodne, znam też wszystkie "za" dla dziecka, no ale ja nie lubię. Niestety jest to dla mnie bolesne nadal i robię to raczej z wygody (żeby nie grzać butelek non stop) i dla niej niż dla siebie. Wykarmię ile będzie trzeba i niech rusza mała w świat odkrywać inne smaki

niestety - miał być wieczór kinowy, jest wieczór z kolką. Mnie łeb pęka, mąż usypia krzykaczkę...

[peach_passion]

ja się obkupiłam dzisiaj :pepsi kinder bueno i chrupki. mam też maliny i cukierki, a mimo to mam ochotę na coś innego. tylko nie wiem na co

[kasia0912]

boże sok z kapusty jest paskudny i teraz mnie mdli.


Gwizdak oby Mała szybko zasnęła i wy też

[Gwizdak]

Napisane przez kasia0912

Gwizdak oby Mała szybko zasnęła i wy też

się nie zanosi, bo ona nie śpi od 10 rano.... nie wiem jak ten dzieciak wytrzymuje tyle bez snu.... nie wiem, czy ona nie płacze teraz ze zmęczenia, że zasnąć nie może. Masakra z nią czasem jest....

[BYou]

Carmi przeczytałam Frezyjka żyje i myślę co Jej chciałaś zrobić
nie chodź tak po nocy sama

Grape to był WÓR:/


Kasia ja uwielbiam

grzybki obgotowane, czekam aż ostygną

śmigam do wanny z TŻ

do jutra

[Gwizdak]

Napisane przez peach_passion

ja się obkupiłam dzisiaj :pepsi kinder bueno i chrupki. mam też maliny i cukierki, a mimo to mam ochotę na coś innego. tylko nie wiem na co

......................... ................

[carmelova]

Gwizdak kolki wróciły? Współczuję i Wam i Mrówce

[osz rety]

Napisane przez Grapefrutka

gdzie tam kończy jak jeszcze nawet dobrze ciemno nie jest tylko taka szarówka, u mnie dopiero 20 jest
dzisiaj chyba coś w powietrzu było mam nadzieję że jutro będzie lepiej choć to się okaże

ja żem zapomniała o cofnięciu u Ciebie czasu ale o 20 jest już u nas ciemno i uznaje, że dzień już zakończony - wykąpie się, mąż herbatę zrobił i mogę posiedzieć na wizażu

[carmelova]

Gwizdak od dawna nurtuje mnie jedno pytanie. Co Ty na codzień jadłaś (jak nie byłaś w ciąży i nie karmiłaś) ?

[majasn]

Napisane przez peach_passion

ja też się nie mogę doczekać tylko ustalmy wszytsko do czwartku do popołudnia bo ja potem neta nie bede miała

a mi z tym psem srającym z reklamy

no to ja mogę powiedzieć, że mogę wyjść w piątek o 16..przynajmniej taką mam teraz nadzieję..piątek mi zawsze mocno plany weryfikuje więc może w rynku się spotkamy? najbliżej mam

[peach_passion]

w ogóle gadałam dzisiaj z tż o TYM. powiedział, że cieszy się, że o tym myślę bo dziwnie mu było jak ostatnio powiedziałam, że nie chcę. no i mówił, że tęsknił za moim gadaniem o tym (). i że nie wyobraża sobie klęknąć i że ja miałabym iść dosiebie a on do siebie. no ale jako że od 5 października już prawdopodobnie będziemy mieszkać razem to może coś się ruszy. i powiedział, że wybrał już pierścionek, nawet go zmusiałm, żeby mi pokazał, ale później stwierdziłąm, że to by była jednak przesada. jednak do domu poszłam z jakimś mini fochem, sama nie wiem czemu...

tak wiem, ta wypowiedź jest bardzo poprawna gramatycznie..

[Gwizdak]

Napisane przez carmelova

Gwizdak kolki wróciły? Współczuję i Wam i Mrówce

no dzisiaj niestety tak,bo tak to jest raczej spokój. Nic no, w czwartek kończy miesiąc. Podobno kolki przechodzą po 3-cim. Może nie zwariujemy do tego czasu... Ja to współczuję tż, bo ona jak się już wypłacze, to jest spokój, ja odeśpię, a on musi do pracy i już jak zombi wygląda.

[arrakis]

Napisane przez gothka152

U mnie na osiedlu w sklepie z butami Żadne firmówki, ja studentka jestem i niedawno się dowiedziałam, że stypendium mogłam mieć ale wszystkie formalności były tak poplątane, że nie złożyłam i nie dostałam więc kasą nie szastam
A zapłaciłam 65 zł

to tym bardziej fajne, ze za taka cene
i szkoda, ze stypendium nie bedzie

Napisane przez BYou

TŻ obiera grzyby

to grzyby sie obiera? jak to? z czego?

Napisane przez peach_passion

a mi z tym psem srającym z reklamy

co to za czasy, ze Bruno sie kojarzy z psem z reklamy psiej karmy a nie z Schulzem i jego "Sklepami cynamonowymi"

Napisane przez carmelova

Gwizdak kolki wróciły? Współczuję i Wam i Mrówce

ja tez przytulam mrowe i biednego wymeczonego gwizdaka tez

[peach_passion]

Napisane przez Gwizdak

się nie zanosi, bo ona nie śpi od 10 rano.... nie wiem jak ten dzieciak wytrzymuje tyle bez snu.... nie wiem, czy ona nie płacze teraz ze zmęczenia, że zasnąć nie może. Masakra z nią czasem jest....

ożesz, nieźle się trzyma. ale jak tyle dała radę to zaraz powinna zasnąć ze zmęczenia

Napisane przez majasn

no to ja mogę powiedzieć, że mogę wyjść w piątek o 16..przynajmniej taką mam teraz nadzieję..piątek mi zawsze mocno plany weryfikuje więc może w rynku się spotkamy? najbliżej mam

to godzinę mi napiszcie smsem w piątek bo mi obojętne, a rynek bardzo mi pasuje, mam 5 minut

[Ilsa Lund]

Napisane przez peach_passion

w ogóle gadałam dzisiaj z tż o TYM. powiedział, że cieszy się, że o tym myślę bo dziwnie mu było jak ostatnio powiedziałam, że nie chcę. no i mówił, że tęsknił za moim gadaniem o tym (). i że nie wyobraża sobie klęknąć i że ja miałabym iść dosiebie a on do siebie. no ale jako że od 5 października już prawdopodobnie będziemy mieszkać razem to może coś się ruszy. i powiedział, że wybrał już pierścionek, nawet go zmusiałm, żeby mi pokazał, ale później stwierdziłąm, że to by była jednak przesada. jednak do domu poszłam z jakimś mini fochem, sama nie wiem czemu...

tak wiem, ta wypowiedź jest bardzo poprawna gramatycznie..

też nie wiem czemu bo to przecież dobra wiadomość myśli o tym na poważnie i przejmuje sie Twoją reakcją !

[peach_passion]

Napisane przez arrakis

co to za czasy, ze Bruno sie kojarzy z psem z reklamy psiej karmy a nie z Schulzem i jego "Sklepami cynamonowymi"

ech ta dzisiejsza młodzież

[antonina_bielska]

Napisane przez karola991

Dobrze jest z tż bylismy u znajomego, bo strasznie to spuchło i zaogniło, powiedział, ze jak tż nie ma gorączki to jest-powinno być ok. by to jest reakcja na ciało obce-szwy ma dwie lub trzy w srodku i chyba trzy albo cztery normalne, ale jak przyjdziemy w przyszlym tyg, na zdejmowanie do niego to obiecał zbadac wszytsko, bo na razie to za świeże jest, kazalam tż tez zrobić testy krwi, bo nie wiadomo kogo wczesniej ten bandyta nożem dźgał, ma tez skierowania na 2 zastrzyki tęzcowe chyba, trzeba czekać, jak na razie tż nie może siadać, wstawać, nachylać się, najlepiej się mu leży, poszedł dzis do pracy , dobrze ze kierownik go uwielbia i daje mu lekką pracę, wypisywanie na kompie, adresowanie przesyłek albo sprawdzanie czy chlopacy dobrze uszykowali przesyłkę, nie chce siedzieć w domu, nie slucha mnie kiedy kaze mu lezec chociaz dwa trzy dni, zeby to sie zagoiło ale może to dobrze, skoro chodzi do pracy to powinno być dobrze, prawda

Eh, ściskam Cię mocno

Napisane przez kar_inka

Wyjechaliśmy na weekend - wyciszyć się, pomodlić, pomyśleć. Pojechaliśmy do klasztoru sióstr klauzurowych, i w godzinach otwarcia kaplicy dla ludzi z zewnątrz chodziliśmy się tam po prostu z nimi modlić no i spotkać z Jezusem w Najświętszym Sakramencie. I tak pewnego razu wychodząc z kaplicy zatrzymał mnie pod drzewem mocno przytulił i zaczął mi mówić jak bardzo mnie kocha i jak bardzo wyjątkowa dla niego jestem też mu powiedziałam, że go kocham a on na to zgiął kolana i zapytał się czy zostanę jego żoną potem były szkliste oczy pierścionek i dużo tulenia Jako, że już wcześniej sama wymyśliłam, że zrobię nam tam kolację, to do tego doszło winko i tak zaczarowani siedzieliśmy i się sobą cieszyliśmy

Ahh, gratuluję, jaram się!

Ja wczoraj zakopałam topór wojenny z eksem, co sprawiło, że wyjaśniane wszystko było przez tel. w nocy przez 2,5 h. A tak to @ mnie wkur... i na wszystkich się wyżywam
Kciukajcie jutro za Dawida i za mnie, żebym nie zwariowała i dała radę wszystko zrobić, co mam w planie...

[majasn]

Napisane przez peach_passion

ożesz, nieźle się trzyma. ale jak tyle dała radę to zaraz powinna zasnąć ze zmęczenia

to godzinę mi napiszcie smsem w piątek bo mi obojętne, a rynek bardzo mi pasuje, mam 5 minut

ok to spodziewaj się smsa na styl, za 10 minut pod pręgierzem
nie no żartuję

ale myślę, że wstępnie możemy się umówić na 16:10

Peach ciesz się, że on tak do tego podchodzi, bo to oznacza pierścień w niedługim czasie
u mnie temat umarł śmiercią naturalną..
a fajnie by było jakbyś pierścień dostałą to bym się nim popodniecała na spotkaniu

[carmelova]

wysłałam coś na pocztę

[majasn]

Napisane przez carmelova

wysłałam coś na pocztę

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

wysłałam coś na pocztę

tak myślałam, śmieszne

[peach_passion]

Napisane przez majasn

ok to spodziewaj się smsa na styl, za 10 minut pod pręgierzem
nie no żartuję

ale myślę, że wstępnie możemy się umówić na 16:10

Peach ciesz się, że on tak do tego podchodzi, bo to oznacza pierścień w niedługim czasie
u mnie temat umarł śmiercią naturalną..
a fajnie by było jakbyś pierścień dostałą to bym się nim popodniecała na spotkaniu

10 to nie, ale 20 minut przed możecie spokojnie dać znać jakby co.
nie no do spotkania na pewno się nie wyrobi.
pamiętajmy, że mój tż bardzo lubi składać obietnice, których nie ma zamiaru spełnić i chyba dlatego się dziwnie czuję po tej rozmowie

a u Was jak? hamujesz się żeby nie poruszać tematu czy po prostu już nawet nie masz na to ochoty?

[capriola_87]

Napisane przez BYou

śmigam do wanny z TŻ

zazdroszczę...

[upadly_aniol00]

A w ogóle już minął drugi tydzień kiedy zakończyliśmy leczenie i TŻ zaczyna być taki jak dawniej nawet nie mam jak się na niego złościć bo jak coś zrobi czy powie głupiego to na rzęsach stanie, żebym tylko się uśmiechnęła i przyjęła przeprosiny dużo mówi o przyszłości o ślubie praktycznie już od dłuższego czasu co Tydzień coś wspomina o ślubie . Jeszcze jest taka chudzinka ale przeszedł teraz na "dietę" więc myślę, że z czasem się poprawi i już ogólnie lepiej wygląda nie jest taki ospały i zmęczony . A no i strasznie mi się w łóżku rozpycha śpi dokładnie na środku łóżka i częściowo na MOJEJ poduszce . Ale mimo zmęczenia w weekendy lubię wracać do domu ze świadomością , że "jak dojadę do domu to TŻ tam będzie "

[peach_passion]

gwizdaczku, ale podczas karmienia nie można jeść w ogóle czekolady?

[majasn]

Napisane przez peach_passion

10 to nie, ale 20 minut przed możecie spokojnie dać znać jakby co.
nie no do spotkania na pewno się nie wyrobi.
pamiętajmy, że mój tż bardzo lubi składać obietnice, których nie ma zamiaru spełnić i chyba dlatego się dziwnie czuję po tej rozmowie

a u Was jak? hamujesz się żeby nie poruszać tematu czy po prostu już nawet nie masz na to ochoty?

raczej to drugie..
ale trzymam się planu i tak jak zapowiedziałam 16.12 pójdę do jubilera po pierścień i sama się sobie oświadczę- jestem pewna, że będę ze sobą szczęśliwa

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Anioł a Tobie za 2 dni styknie rok do ślubu

[kasia0912]

Mi jak TŻ wpycha się na moja poduszkę to mówię,że moja poduszka to USA, a jego to Polska. I nie dostał wizy aby być na mojej i zawsze w nocy muszę go spychać na swoją

[gothka152]

Napisane przez peach_passion

w ogóle gadałam dzisiaj z tż o TYM. powiedział, że cieszy się, że o tym myślę bo dziwnie mu było jak ostatnio powiedziałam, że nie chcę. no i mówił, że tęsknił za moim gadaniem o tym (). i że nie wyobraża sobie klęknąć i że ja miałabym iść dosiebie a on do siebie. no ale jako że od 5 października już prawdopodobnie będziemy mieszkać razem to może coś się ruszy. i powiedział, że wybrał już pierścionek, nawet go zmusiałm, żeby mi pokazał, ale później stwierdziłąm, że to by była jednak przesada. jednak do domu poszłam z jakimś mini fochem, sama nie wiem czemu...
tak wiem, ta wypowiedź jest bardzo poprawna gramatycznie..

Będą zaręczyny

Napisane przez arrakis

to tym bardziej fajne, ze za taka cene
i szkoda, ze stypendium nie bedzie

Może w tym roku jak się w czas obudzę to będzie

[Grapefrutka]

Napisane przez BYou

Grape to był WÓR:/



śmigam do wanny z TŻ

do jutra

wanna jak mnie się marzy kąpiel w wannie mogło by być nawet bez męża

:smok:

Napisane przez osz rety

ja żem zapomniała o cofnięciu u Ciebie czasu ale o 20 jest już u nas ciemno i uznaje, że dzień już zakończony - wykąpie się, mąż herbatę zrobił i mogę posiedzieć na wizażu

właśnie wcinam marchewkę startą przez Małża ja się do tarki dzisiaj nie zbliżam