Na pierwszy śnieg się szykujemy, buty z kożuszkiem nowe kupujemy cz.52

[Brydzia_]

a moi rodzice mają fioletowo srebrną choinke

[em_ka90]

Napisane przez Irja

Piękne będą te prezenty Ja mam białą choinkę, kryształowe lampki i "bombki", a do tego srebrne kokardki kocham tę choinkę wczoraj sobie ubrałam

oj tak! tego roku takie połączenie jest dla mnie idealne! i jeszcze kryształki

a co do poprzedniego tematu, ja jestem osobą otwartą i moi znajomi też, więc widzę co się dzieje. nie każdy ma wesoło, ale niektórym się serio udaje tyle razy chociaż mają na to wywalone.

[Irja]

Napisane przez Brydzia_

a moi rodzice mają fioletowo srebrną choinke

Uwielbiam takie dwukolorowe choinki

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez em_ka90

oj tak! tego roku takie połączenie jest dla mnie idealne! i jeszcze kryształki

a co do poprzedniego tematu, ja jestem osobą otwartą i moi znajomi też, więc widzę co się dzieje. nie każdy ma wesoło, ale niektórym się serio udaje tyle razy chociaż mają na to wywalone.

to że się udaje to jedno, ale nie jest powiedziane, że są szczęśliwi, mimo, że może się tak wydawać. O to wani chodziło

[ultrafiolet88]

Napisane przez Brydzia_

przerąbane.. ja mam wrażenie że u mnie w tej kwestii jest coraz gorzej

ja na studiach jak się spóźniłam na zajęcia to dla mnie był koniec świata że jak to mam wejść wszyscy się będą na mnie gapić
nie lubie byc w centrum uwagi, nienawidzę wystąpień publicznych...
na zajęciach nawet jak coś wiedziałam to się nie odzywałam bo nie chciałam się wypowiadać przed wszystkimi
to się chyba powinno leczyć

na własnym ślubie chyba zemdleje z wrażenia juz widze jak stękam przysięgę
a jak byłam na rozmowie o pracę na wychowawce w świetlicy to zrobiłam z siebie totalną idiotke
nienawidzę sytuacji gdzie ktoś mnie ocenia i to ma wpływ na dalsze losy... typu pracodawca - pracownik, wykładowca - student

nikt nie lubi nie leczyc tylko trenowac, na serio, t o tylko mozna przelamac duza iloscia takich koniecznosci, sama sobie stwarzaj jakies akcje, nie wiem,cwicz przed rodzina, tztem, lepiej sobie z tym nie poradzisz szybko jak przez praktyke, no i to minie wiem co mowie, sama doswiadczylam

[Svinecka]

Napisane przez BeatriceM

Ja też dostałam, dziękuję Svi Rozmiar idealny, te czarne to mi trochę spadają a te w ogóle także zabieram je ze sobą na imprezę w czwartek

mowilam, ze sa super

a tak sie denerwowalas, ze sa inne, ze kolor nie ten

[Brydzia_]

moja nuta na dziś


ja nie twierdze że osoby które mają lajtowe podejście do życia są szczęśliwsze po prostu wg mnie łatwiej... chciałabym się wieloma rzeczami nie przejmować, bo to nie przynosi nic dobrego a zmienić tego od tak sobie nie idzie
bo to że ja się stresuje niczego mi nie ułatwia a w wielu sytuacjach pogarsza

[astaaa]

[blackandblue]

Napisane przez ultrafiolet88

nikt nie lubi nie leczyc tylko trenowac, na serio, t o tylko mozna przelamac duza iloscia takich koniecznosci, sama sobie stwarzaj jakies akcje, nie wiem,cwicz przed rodzina, tztem, lepiej sobie z tym nie poradzisz szybko jak przez praktyke, no i to minie wiem co mowie, sama doswiadczylam

Jest nawet taka organizacja Toastmasters, której celem jest doskonalenie umiejętności przemawiania jej członków Bardzo fajna, ma swoje spotkania w kilku większych miastach Polski

[BeatriceM]

Napisane przez Svinecka

mowilam, ze sa super

a tak sie denerwowalas, ze sa inne, ze kolor nie ten

ano kolor jest ciut śmieszny, ale pasuje mi, bałam się, że one będą takie ciemne różowe, ale nie są, są pastelowo-różowe i o takie mi chodziło, ale też mają w sobie coś z tego pomarańczu w sztucznym świetle

[path87]

Napisane przez _Kari_

No właśnie ja też szukała wątku o etorebkach i tym podobnych ale zosstał zamknięty przez złosia O co kaman...???

troche info jest na watku etorebki, ale nie bardzo moge sie doczytac o co tam poszlo

[Brydzia_]

Napisane przez ultrafiolet88

nikt nie lubi nie leczyc tylko trenowac, na serio, t o tylko mozna przelamac duza iloscia takich koniecznosci, sama sobie stwarzaj jakies akcje, nie wiem,cwicz przed rodzina, tztem, lepiej sobie z tym nie poradzisz szybko jak przez praktyke, no i to minie wiem co mowie, sama doswiadczylam

Ale właśnie z osobami które znam jest zupełnie inna bajka
Jestem wygadana pyskata zawsze ze swoim zdaniem i zawsze po mojemu.
I z pozoru może wyglądam na osobę która na wszystko ma wy****
Jak mam iść na rozmowe kwalifikacyjną to potrafię nie spać pół nocy. Potem zrobić z siebie idiotkę bo nie wiem co mam gadać, blokuje się
a po czuje się tak wypruta że mam ochote tylko spać i boli mnie głowa
Nowa praca to samo... 8h stresu i nerwów, później powrót do domu jakbym przeorała całe pole ledwo żywa z bólem głowy i łzami w oczach że ja nie ogarniam, nie radze sobie że zrobiłam pewnie z siebie idiotkę i nie chce tam więcej iść zawsze ten sam scenariusz
to się chyba nazywa brak poczucia wartości

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez em_ka90

a co do poprzedniego tematu, ja jestem osobą otwartą i moi znajomi też, więc widzę co się dzieje. nie każdy ma wesoło, ale niektórym się serio udaje tyle razy chociaż mają na to wywalone.

a ja to co niby jestem
i w sumie to przekazałam co chciałam, więc niech będzie, że ludzie to mają wszystko łatwo i w ogóle super

Napisane przez Irja

to że się udaje to jedno, ale nie jest powiedziane, że są szczęśliwi, mimo, że może się tak wydawać. O to wani chodziło

[Brydzia_]

Napisane przez path87

troche info jest na watku etorebki, ale nie bardzo moge sie doczytac o co tam poszlo

temat był wczoraj przerabiany więc cofnij się i poczytaj, na wątku etorebki jak poczytasz to też będziesz wiedzieć o co poszło
czarno na białym

[Irja]

Napisane przez Brydzia_

ja nie twierdze że osoby które mają lajtowe podejście do życia są szczęśliwsze po prostu wg mnie łatwiej... chciałabym się wieloma rzeczami nie przejmować, bo to nie przynosi nic dobrego a zmienić tego od tak sobie nie idzie
bo to że ja się stresuje niczego mi nie ułatwia a w wielu sytuacjach pogarsza

Ja wiem co masz na myśli, bo ogólnie też zawsze dużo się stresowałam, wszystkim przejmowałam i nie lubiłam publicznych wystąpień.
Wszystko jednak da się wypracować, trzeba tylko znaleźć sposób i nad tym (nad sobą) pracować
Jeżeli chodzi o wystąpienia publiczne to mnie obecna praca bardzo zmieniła. Nie było wyjścia, musiałam to robić i teraz jest już ok Wychodzę przed ludzi i gadam a do tego nie jest już dla mnie problemem wejść gdzieś jako pierwsza, coś załatwić stałam się bardziej pewna siebie

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Brydzia_

Ale właśnie z osobami które znam jest zupełnie inna bajka
Jestem wygadana pyskata zawsze ze swoim zdaniem i zawsze po mojemu.
I z pozoru może wyglądam na osobę która na wszystko ma wy****
Jak mam iść na rozmowe kwalifikacyjną to potrafię nie spać pół nocy. Potem zrobić z siebie idiotkę bo nie wiem co mam gadać, blokuje się
a po czuje się tak wypruta że mam ochote tylko spać i boli mnie głowa
Nowa praca to samo... 8h stresu i nerwów, później powrót do domu jakbym przeorała całe pole ledwo żywa z bólem głowy i łzami w oczach że ja nie ogarniam, nie radze sobie że zrobiłam pewnie z siebie idiotkę i nie chce tam więcej iść zawsze ten sam scenariusz
to się chyba nazywa brak poczucia wartości

o to to, właśnie wychwyciłaś to o czym pisałam
a co do reszty to mam tak samo, mimo że nie wyglądam na taką osobę

[path87]

Napisane przez Brydzia_

temat był wczoraj przerabiany więc cofnij się i poczytaj, na wątku etorebki jak poczytasz to też będziesz wiedzieć o co poszło
czarno na białym

wlasnie doczytuje od najnowszych wiadomości

[Brydzia_]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;31140660]o to to, właśnie wychwyciłaś to o czym pisałam
a co do reszty to mam tak samo, mimo że nie wyglądam na taką osobę [/QUOTE]

piona

[Plotkaraaa]

Napisane przez Brydzia_

Ale właśnie z osobami które znam jest zupełnie inna bajka
Jestem wygadana pyskata zawsze ze swoim zdaniem i zawsze po mojemu.
I z pozoru może wyglądam na osobę która na wszystko ma wy****
Jak mam iść na rozmowe kwalifikacyjną to potrafię nie spać pół nocy. Potem zrobić z siebie idiotkę bo nie wiem co mam gadać, blokuje się
a po czuje się tak wypruta że mam ochote tylko spać i boli mnie głowa
Nowa praca to samo... 8h stresu i nerwów, później powrót do domu jakbym przeorała całe pole ledwo żywa z bólem głowy i łzami w oczach że ja nie ogarniam, nie radze sobie że zrobiłam pewnie z siebie idiotkę i nie chce tam więcej iść zawsze ten sam scenariusz
to się chyba nazywa brak poczucia wartości

Brydziaku ile razy Chłopaki powtarzały,że Brydzia to super fajna laska ?
i proszę nie wątpić

[adzienka]

Pytanie do Groszków jest moze ktoraś z Was zainteresowana zrobieniem zamówienia w sklepie Mango?

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez adzienka

Pytanie do Groszków jest moze ktoraś z Was zainteresowana zrobieniem zamówienia w sklepie Mango?

w mango zamówienia mogą robić tylko organizatorki z uprawnieniami do zagranicznych zakupów

[meg22]

Napisane przez Brydzia_

a moi rodzice mają fioletowo srebrną choinke

też na taki kolor w tym roku ubieram

[adzienka]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;31140991]w mango zamówienia mogą robić tylko organizatorki z uprawnieniami do zagranicznych zakupów [/QUOTE]


szkoda,bo dziewczyna ktora tam organizuje ma juz komplet i nie chce brac nowych osob a jest pare fajnych rzeczy,ktore bym zamowila ale przesylka 9 zl jest przy zamowieniu powyzej 300 zl

[Wizazanka5000]

Napisane przez seduction

Upiła i uwiodła

Ano, tak było Z tym, że sam sie upił

Napisane przez Brydzia_

szkoda gadać
ja strasznie się wszystkim przejmuje, biorę sobie wszystko do siebie
studia to był ciężki okres w moim życiu bo jak miałam mieć ustny egzamin to był koniec świata
chciałabym miec takie lajtowe podejście do wszystkiego jak niektórzy
najgorsze że nie wiem jak to zmienić

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;31139212]a jakoś tak mi się podoba ta pani
potrzebuję zmian w życiu [/QUOTE]

No ładna z twarzy

Napisane przez Brydzia_

przerąbane.. ja mam wrażenie że u mnie w tej kwestii jest coraz gorzej



ja na studiach jak się spóźniłam na zajęcia to dla mnie był koniec świata że jak to mam wejść wszyscy się będą na mnie gapić
nie lubie byc w centrum uwagi, nienawidzę wystąpień publicznych...
na zajęciach nawet jak coś wiedziałam to się nie odzywałam bo nie chciałam się wypowiadać przed wszystkimi
to się chyba powinno leczyć

na własnym ślubie chyba zemdleje z wrażenia juz widze jak stękam przysięgę
a jak byłam na rozmowie o pracę na wychowawce w świetlicy to zrobiłam z siebie totalną idiotke
nienawidzę sytuacji gdzie ktoś mnie ocenia i to ma wpływ na dalsze losy... typu pracodawca - pracownik, wykładowca - student

Napisane przez Brydzia_

Ale właśnie z osobami które znam jest zupełnie inna bajka
Jestem wygadana pyskata zawsze ze swoim zdaniem i zawsze po mojemu.
I z pozoru może wyglądam na osobę która na wszystko ma wy****
Jak mam iść na rozmowe kwalifikacyjną to potrafię nie spać pół nocy. Potem zrobić z siebie idiotkę bo nie wiem co mam gadać, blokuje się
a po czuje się tak wypruta że mam ochote tylko spać i boli mnie głowa
Nowa praca to samo... 8h stresu i nerwów, później powrót do domu jakbym przeorała całe pole ledwo żywa z bólem głowy i łzami w oczach że ja nie ogarniam, nie radze sobie że zrobiłam pewnie z siebie idiotkę i nie chce tam więcej iść zawsze ten sam scenariusz
to się chyba nazywa brak poczucia wartości

Zastanawiam się czy Ty mówisz o sobie czy o mnie
Ja czuję się strasznie z tym..
Od pół roku jestem cały czas zestresowana, bo nie poradziłam sobie na tej pieprzonej uczelni, nie potrafię się na prawdę wyluzować i powiedzieć sobie, że dam radę. TŻ juz ma dość, bo jak tylko zbliżał się termin poprawki to zamieniałam sie w inną osobę. Tyle u mnie się różni, że ja robię sie starsznie nerwowa, dużo krzyczę, wszystko mnie złości, obrażam się, płaczę itd. Nawet dla mnie to jest bardzo trudne i uciążliwe, a wolę nie myśleć jak to się odbija na moich bliskich. A to wszystko przez to, że sobie z pewnymi sprawami nie radzę..

[Brydzia_]

Napisane przez Plotkaraaa

Brydziaku ile razy Chłopaki powtarzały,że Brydzia to super fajna laska ?
i proszę nie wątpić

ojtamojtam... to siedzi w człowieku i ciężko zmienić
wpłynęło na to wiele sytuacji

Napisane przez meg22

też na taki kolor w tym roku ubieram

sie wie co dobre, nie ?

[Plotkaraaa]

Napisane przez Brydzia_

ojtamojtam... to siedzi w człowieku i ciężko zmienić
wpłynęło na to wiele sytuacji

będzie dobrze

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Wizazanka5000

No ładna z twarzy

Zastanawiam się czy Ty mówisz o sobie czy o mnie
Ja czuję się strasznie z tym..
Od pół roku jestem cały czas zestresowana, bo nie poradziłam sobie na tej pieprzonej uczelni, nie potrafię się na prawdę wyluzować i powiedzieć sobie, że dam radę. TŻ juz ma dość, bo jak tylko zbliżał się termin poprawki to zamieniałam sie w inną osobę. Tyle u mnie się różni, że ja robię sie starsznie nerwowa, dużo krzyczę, wszystko mnie złości, obrażam się, płaczę itd. Nawet dla mnie to jest bardzo trudne i uciążliwe, a wolę nie myśleć jak to się odbija na moich bliskich. A to wszystko przez to, że sobie z pewnymi sprawami nie radzę..

no z twarzy, przecież nie z tyłu mi się podoba

jeju, ale teraz o mnie napisałaś i nie tylko to pogrubione

Napisane przez Brydzia_

ojtamojtam... to siedzi w człowieku i ciężko zmienić
wpłynęło na to wiele sytuacji

[Brydzia_]

ja też się wtedy wyżywam na osobach dookoła
tż ma najbardziej przerąbane...

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

wanka Ty jesteś ekonomistą

[sskers]

Napisane przez Brydzia_

ja też się wtedy wyżywam na osobach dookoła
tż ma najbardziej przerąbane...

A ja jestem po drugiej strony barykady..tż wyładowuje swoje złości na mnie. Właśnie miałam małą próbkę jego umiejętności. Podczas rozmowy aż trzęsłam się z wkur**. Więc starajcie się popuścić trochę swoim ukochanym tej złości i frustracji

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Brydzia_

wanka Ty jesteś ekonomistą

jak się obronię to oficjalnie będę

[Brydzia_]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;31141873]jak się obronię to oficjalnie będę [/QUOTE]

spoko... ja też myślałam że się nie obronie
z rocznym opóźnieniem ale jednak, no i tak bo jak znajdę prace w zawodzie to nastąpi cud

apropo podpisu
czym się różni pedagog od pedofila ? pedofil naprawdę kocha dzieci