Wakacyjne Mamy 2012 (XXIV) - część IX

[agunia82]

Napisane przez phdwao

tak czytam co jedza wasze dzieci to podziwiam i jendoczesnie uświadamiam sobie jak daleko w tyle jesteśmy z jedzeniem, chodzi mi o róznorodnosć pokarmów, mały jak ma dzień to zje za dwóch dziś znow miał ten zly dzień, wypił 240ml mm, pół jejecznicy z 1 jajka, 200g obiadu, 100g jogurtu(nestle waniliowy), 200ml mm, w ciągu dnia jeszcze 1 mała gruszkę zjadł

to tyle, zrobiłam mu puszysty omlecik posypałam cukrem pudrem ale nie chciał go, chciałam dac rogala mlecznego tez nie chciał, nie mam już pomysłów jak go zachęcić, ani też chęci do gotowania mu, bo już na rzęsach staje a on odwraca głowe i już, pod koniec dnia bardzo mocno płakł podejrzewam że z głodu, a gdy chciałam mu dac cokolwiek to płakał gorzej, mysle ze chodzilo mu o mleczko, bo po nim od razy jak nowo narodzony, a już mielismy taki piękny tydzień że jadł 2 obiady, mam nadzieje, że mu wróci apetyt, bo całymi dniami tylko biega nie siada na dłużej niż 2 minuty(chyba że na spacerze). Boje się, że schudnie z nim jest tak, że nawet jak jest głodny to nie zje czegoś czego nie lubi/nie ma ochoty(TŻ powiedział, że on to rozumie bo ma tak samo)

szczerze? nie wydaje mi się to jakoś super mało
Ja nie kontroluję ile Lu je, w cyckach miarki nie mam, a na BLW też nie ma odmierzania. I chyba tak jest lepiej, zje tyle, ile chce, a ja nie analizuję czy mało czy dużo. Ma dni, kiedy ma wilczy apetyt i ciągle by coś jadła, ale są też takie (jak ostatnio), że dziubnie wszystkiego odrobinę i tyle. Na wadze cały czas ładnie przybiera, nawet po urlopie, gdzie mi się wydawało, że jadła tyle co nic, przytyła więcej niż normalnie.
Spokojnie, mały nie zagłodzi się, widać tyle co zjada mu wystarcza. A skoro woli mleczko, niż co innego, to dawaj mu mleczko, najwidoczniej jeszcze potrzebuje
I pomyśl sama, czy Ty tak nie masz, że jednego dnia non stop byś coś jadła, a następnego w ogóle nie masz apetytu? Przecież to zupełnie normalne, też nie chodzisz i nie odmierzasz sobie ile zjadłaś co do grama.
A to, że ma swoje preferencje też rozumiem. U nas to samo, Lu jak nie ma na coś ochoty też nie zje, nawet jak jest głodna. Rozumiem to i nie wciskam na siłę. Daję coś w zamian, jak tego też nie zje, to odpuszczam i czekam do kolejnej pory posiłku. Jak już mała jest naprawdę głodna, to sama się o jedzonko upomina (i tu dzięki małżowi wiem dokładnie, kiedy chce jeść. Nauczył ją, że jak chce od niego dostać jedzenie musi usiąść. I teraz Lu jak jest głodna pokazuje paluszkiem na miseczki/garnki, siada i mówi "da" albo podchodzi do krzesełka do karmienia i próbuje się na niego wspinać i też pokazuje paluszkiem mówiąc "da")

[katja_22]

Ja szczerze mówiąc uznałabym, że to dobry dzień, bo u nas z jedzeniem to szału nie ma Chyba powinnam zacząć się martwić, wygląda na to, że P. zjada na prawdę malutko

Z mlekiem u nas identycznie było, mógł nie tknąć czegoś innego, ale na mleko zawsze chętny i zaraz po nim jak nowo narodzony, mógł dalej broić

Dzięki Dziewczyny

[phdwao]

Tylko ja sie martwie bo on slabo przybiera na wadze wciaz, przynajmniej w przychodni tragedie robia ze nie potroil nadal, choc to juz przezytek. Jas nie ja zadnych przekasek typu chrupki, wafelki itp, nie chce ich. Wiem ze ten dien tragiczny nie byl ale wezcie pod uwage ze on calutki dzien biega po domu, nie bawi sie wcale tylko teraz ma etap wspinania sie wsedzie, juz na parapet nawet:/


Dziewczyny od jutra w rossman -25% na zywnosc dla dzieci, oferta 2 dni trwa z karta rossne

[pumas]

Moje dziecko je sporo, jajecznice z 2 jaj, 2 parowki, miske zupy taka jak ja zjadam, kilka kabanosow, 2 kanapki z szynka, 2-3 jogurty jeden po drugim, owocow mnostwo na raz itd. Moglabym wymieniac. Czasem jestesmy w szoku jak duzo wsuwa a taka mala.

Linko, to sie nie narobisz, zazdrosc. Ja wychodze o 8:30 i wracam o 17:30. Porazka.

Doła mam pourlopowego i tak ogolnie. Zero motywacji do pracy co mi sie rzadko zdarza.

[agunia82]

Napisane przez phdwao

Tylko ja sie martwie bo on slabo przybiera na wadze wciaz, przynajmniej w przychodni tragedie robia ze nie potroil nadal, choc to juz przezytek. Jas nie ja zadnych przekasek typu chrupki, wafelki itp, nie chce ich. Wiem ze ten dien tragiczny nie byl ale wezcie pod uwage ze on calutki dzien biega po domu, nie bawi sie wcale tylko teraz ma etap wspinania sie wsedzie, juz na parapet nawet:/


Dziewczyny od jutra w rossman -25% na zywnosc dla dzieci, oferta 2 dni trwa z karta rossne

znaczy jakie ma przyrosty wagi? Jak to na siatce centylowej wygląda? Trzyma się centyla czy nie?
Mnie też się niektórzy pediatrzy próbowali czepiać, że Lu za mało przybiera. Ale ona na siatkach WHO uparcie trzyma się swojego 15 centyla, to o czym mowa? Najważniejsze, że przybiera, a to czepianie się ile dokładnie dziecko powinno i że "nie jest takie jak wszystkie inne" to tylko niepotrzebne straszenie rodziców :/

Luśka też cały dzień biega, od rana do wieczora. Wiesz ile dzisiaj zjadła? Rano mleczko z cyca - nie wiem ile, potem dziubnęła niecałe pół kromki chleba z jajkiem, potem kaszka - niecałe pół porcji z 3 łyżek (nie wiem ile wody). Później 4 mini kawałki arbuza i trochę borówek, na obiad kilka dosłownie klusków od spaghetti, więc dałam w zamian kilka cząstek śliwki, i na wieczór cyc. Wczoraj jadła podobnie, z tym że obiadu praktycznie nie tknęła. Jak na nią to jest tyle co nic, ale ja tam się nie martwię

[katja_22]

Podziwiam! mój by to jadł chyba tydzień... Jajecznicę robię z jednego jajka, nigdy nie zjadł całej, parówkę gotuję jedną, nie zjada nawet połowy a są malutkie, kabanosów nie je, jogurt od przypadku - kilka łyżeczek... Z obiadami jest różnie, z kaszką też - czasem zje, czasem nie ruszy...

Ilościowo wygląda mi, że pewnie podobnie jak Lu

Pawełek też jest typem dziecka, które nie usiedzi w miejscu...

[nadalka]

Napisane przez phdwao

tak czytam co jedza wasze dzieci to podziwiam i jendoczesnie uświadamiam sobie jak daleko w tyle jesteśmy z jedzeniem, chodzi mi o róznorodnosć pokarmów, mały jak ma dzień to zje za dwóch dziś znow miał ten zly dzień, wypił 240ml mm, pół jejecznicy z 1 jajka, 200g obiadu, 100g jogurtu(nestle waniliowy), 200ml mm, w ciągu dnia jeszcze 1 mała gruszkę zjadł

to tyle, zrobiłam mu puszysty omlecik posypałam cukrem pudrem ale nie chciał go, chciałam dac rogala mlecznego tez nie chciał, nie mam już pomysłów jak go zachęcić, ani też chęci do gotowania mu, bo już na rzęsach staje a on odwraca głowe i już, pod koniec dnia bardzo mocno płakł podejrzewam że z głodu, a gdy chciałam mu dac cokolwiek to płakał gorzej, mysle ze chodzilo mu o mleczko, bo po nim od razy jak nowo narodzony, a już mielismy taki piękny tydzień że jadł 2 obiady, mam nadzieje, że mu wróci apetyt, bo całymi dniami tylko biega nie siada na dłużej niż 2 minuty(chyba że na spacerze). Boje się, że schudnie z nim jest tak, że nawet jak jest głodny to nie zje czegoś czego nie lubi/nie ma ochoty(TŻ powiedział, że on to rozumie bo ma tak samo)

musisz pamietać że dziecko nie zawsze lubi nowe smaki.
Albo go do nich przyzwyczajaj stopniowo, dawaj troszkę do jedzenia, a ty dajesz mu pewnie całą miseczkę i denerwujesz się ze nie chce jeść.
Moja też ma gorsze i lepsze dni.
No i jednak wydaje mi się że Jaś też więcej je mimo to.
Mała wczoraj zjadła tak
150ml mm
1 parówka cała i 1/3 kromki chleba (dla mnie to dużo - pewnie dlatego że jadła widelcem)
2 łyżki - może nawet nie - obiadu - kotlet mielony i ziemniaki.
potem pół bułki
na kolację 180ml mm.

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Napisane przez phdwao

Tylko ja sie martwie bo on slabo przybiera na wadze wciaz, przynajmniej w przychodni tragedie robia ze nie potroil nadal, choc to juz przezytek. Jas nie ja zadnych przekasek typu chrupki, wafelki itp, nie chce ich. Wiem ze ten dien tragiczny nie byl ale wezcie pod uwage ze on calutki dzien biega po domu, nie bawi sie wcale tylko teraz ma etap wspinania sie wsedzie, juz na parapet nawet:/


Dziewczyny od jutra w rossman -25% na zywnosc dla dzieci, oferta 2 dni trwa z karta rossne

Heh ph, ale nasze dzieci też biegają, raczej wątpię by wszystkie dzieci były stacjonarne a tylko Jaś biega.
Moja mała też ciągle w ruchu, też je raz dobrze raz kiespko, że tylko melko i jogurty, i też jeszcze nie potroiła wagi.
Z tego co wiem Jaś ma już 10kg nie? Skoro sądzisz że on mało przybiera to co, chciałabyś żeby np. w wieku dwóch lat ważył powiedzmy 15kg, zaspokoiłoby to Twoje zmartwienia?
Dziecko je zawsze tyle ile potrzebuje. Dawaj mu do próbowania, jak nie bedzie chciał to daj mu to co lubi. Jak agunia napisała dzieciaczki nasze już też mają preferencje, jak ty coś lubisz, on może też po swojemu coś lubić i może mu to bardzo smakować.
Moja po ostatnim szczepieniu wyszło że przybiera 100g na miesiąc. Podjerzewam, a w zasadzie myślę że to mało, ale ona nie wygląda na wychudzoną, jest zadowolona radosna (oczywiście jak ma dobry humor)
no pomijam że ma wielkie uda a brzuszek chudziutki że jej spodnie spadają ale to już kwestia indywidualna
I jak ona nie chce jeść to mówię że niech nie je, nie będę jej wciskać na siłę przecież. Ja też bym nie chciała żeby mi ktoś coś wciskał i miał o to do mnie żal że nie chcę jeść.
Może też po prostu ząbki go drażnią lub po prostu nie ma humoru.
Trzeba pamiętać że są dzieciaczki chudsze i pulcniejsze tego nie da się przeskoczyć. Tak już jest i tyle.

[Mandragorrka]

Hejo
Rano biegalam, a teraz relaksuje się korzystając z faktu, że mała spi

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez blueberry88

Czy kupujecie jakieś przeciwdeszczówki dla dzieciaczków? Co z okryciem wtedy na stópki dla niechodzących maluchów?

Mam dla małej kurtkę przeciwdeszczowa, taką na polarku - jeszcze nie uzyskaliśmy bo to raczej na chlodniejsze dni. Na nóżki pełne buty. Kaloszy nie kupujemy.
Natomiast w wózku chyba będę używać oslonki na nóżki. Piszę chyba bo jeszcze nie zakładałam i nie wiem jak to się sprawdzi. Jak zakładam folię przeciwdeszczowa to mała tak długo kombinuje, aż znajdzie szpare i wystawi buzię poza folię. Pociesznie to wygląda.

Napisane przez karmeelek

Bylam dzis z mala u lekarza i niestety dopadlo ja mocne jesienne przeziebienie. Osluchowo czysto i gardlo tez czyste i mam nadzieje ze tak zostanie (dzis sie okazalo ze ciocia z ktora wczoraj mala zastala ma angine). Dostala troche lekow i mam nadzieje ze jej pomoga i minie ten cholerny kaszel i katar. Malz niestety tez chory....
I kupilismy wczoraj fotelik - fioletowy romer king plus z sówka.

Zdrówka
Pokazuj fotelik.

Phdwao dZiewczyny dobrze piszą.
Możesz dawać małemu do jedzenia to samo co jecie Wy? Teraz dodatkowo jesteś sfrustrowana bo pichcisz dla J. a on nie chce jeść.
Ja prawie w ogóle nie gotuje osobno dla małej (czasami do obiadu dorzuce jej jakieś warzywko, ale nic co wymaga wielkich wysiłków w przygotowaniu). Je to co my.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[phdwao]

Dzieki dziewczyny, fakt ze na tym punkcie wciaz jestem przewrazliwiona:/

Z innej beczki maly mial temperature w nocy, budzil sie co 2h, dostal nurofen na razie jest ok tylko marudzi

[allebazi]

Napisane przez karmeelek

I kupilismy wczoraj fotelik - fioletowy romer king plus z sówka.

zdrówka dla małego, my kupiliśmy britaxa ma dziś przyjść. Kupowałaś u naszego Pana od bloga?

Napisane przez phdwao

tak czytam co jedza wasze dzieci to podziwiam i jendoczesnie uświadamiam sobie jak daleko w tyle jesteśmy z jedzeniem, chodzi mi o róznorodnosć pokarmów, mały jak ma dzień to zje za dwóch dziś znow miał ten zly dzień, wypił 240ml mm, pół jejecznicy z 1 jajka, 200g obiadu, 100g jogurtu(nestle waniliowy), 200ml mm, w ciągu dnia jeszcze 1 mała gruszkę zjadł

to tyle, zrobiłam mu puszysty omlecik posypałam cukrem pudrem ale nie chciał go, chciałam dac rogala mlecznego tez nie chciał, nie mam już pomysłów jak go zachęcić, ani też chęci do gotowania mu, bo już na rzęsach staje a on odwraca głowe i już, pod koniec dnia bardzo mocno płakł podejrzewam że z głodu, a gdy chciałam mu dac cokolwiek to płakał gorzej, mysle ze chodzilo mu o mleczko, bo po nim od razy jak nowo narodzony, a już mielismy taki piękny tydzień że jadł 2 obiady, mam nadzieje, że mu wróci apetyt, bo całymi dniami tylko biega nie siada na dłużej niż 2 minuty(chyba że na spacerze). Boje się, że schudnie z nim jest tak, że nawet jak jest głodny to nie zje czegoś czego nie lubi/nie ma ochoty(TŻ powiedział, że on to rozumie bo ma tak samo)

tak jak dziewczyny pisały, mój jada jeszcze mniej jak zje tyle co Ty napisałaś to uważam ze miał dobry dzień. Tez mi niektórzy truja d... głównie teściowa że mały jest za chudy i wczoraj uswiadomiłam sobie że troche to wzięłam do siebie i próbuję mu wciskać jedzenie...
W. też jest bardzo ruchliwy biega - nie chodzi, wszędzie włazi i do potrojenia wagi urodzeniowej jeszcze mu sporo brakuje. Waga urodzeniowa 3200 a miesiąc temu ważył 8500 - chyba najmniej z wszystkich wątkowych chłopców.

Napisane przez phdwao

Dziewczyny od jutra w rossman -25% na zywnosc dla dzieci, oferta 2 dni trwa z karta rossne

to chyba odpowiedź na promocje biedronki tylko tam 20% no i o wiele mniejszy asortyment

[Mandragorrka]

Zrobiłam małej naleśniki z domowym dzemem wisniowym. Wcianala, aż jej się uszu trzesly. Dwa zjadła z nadzieniem i pół na sucho.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ooolllccciiiaaa]

hej!

Ph wrrr a ja wczoraj w Rossmannie nakupiłam jedzonka multum a co do apetytu to nie przejmuj się, Jaś wdał się w tżta i nie przeskoczysz tego. A może mu ząbki idą i dlatego gorzej je? U nas ilości raczej zbliżone do córci pumci-na podwieczorek wczoraj jajecznica z 2 jajek,cebuli i wędlinki,do tego kromka chleba i 2 plastry pomidora. No ale mleka nienawidzi-widzisz, a Twój uwielbia

[karmeelek]

Witajcie - mała zasypia wiec wpadłam na chwile. U nas nocka troche lepsza niz ostatnio - były pobudki ale mała spała spokojniej mimo kaszlu i kataru które ją męczą dość mocno.
Jeśli chodzi o jedzenie to u nas z tym różnie ale i tak najlepsze są: mleko, kaszki i serki wiejskie. Do łask wróciła jajecznica - dziś mnie objadła z niej solidnie (na oko tak z 2 jaj zjadła).
Nela zapomniałam Ci odpisać: najczęściej na weselach śpiewałam ale zdarzało się video i foto również.
Mandi mamy ten pierwszy fotelik http://e-foteliki.pl/romer-king-plus.html#
Allebazi ja kupiłam fotelik w sklepie stacjonarnym w Poznaniu (mam bliżej niż do Wrocka a zależało mi na przymiarce fotelika) ale wcześniej dzwoniłam do sklepu 8* i porozmawiałam sobie z panem na temat fotelików.

[Malwina_a]

hej
Dziękuję za miłe słowa w imieniu Agaty

dzisiaj idę do pediatry...szykuje nam się prowokacja pokarmowa, żeby przejść z bebilon pepti na bebilon zwykły.
No i to nieszczęsne szczepienie mam zamiar odłożyć przynajmniej o dwa miesiące, bo nie mam zamiaru fundować małej zmiany mleka i szczepionki mmr.

Zaczełam jej też dawać od paru dni trochę masełka, jogurtu naturalnego, serka i narazie jest ok.Mam nadzieję, że już nie ma skazy

Wyszły już wszystkie trójki, więc czekamy na ostatnie cztery ząbki

[nitka_88]

Hej

Phdwao , wydaje mi się, że nie masz się czym przejmować. Alex zjada mniej w swój normalny dzień, a ty opisałaś dzień niejadka!

Kurde, dziś jest mój 38dc, testy nic nie pokazuja, więc o co kaman?

[anna99302]

Cześć u nas szał ciał! Widzę ze na celowniku jedzonko dzieciaczkow... No mój moglby jeść tylko chleb z wędlina. Gotuje mu obiadki albo jak kompletnie nie mam czasu dostaje słoiki ale i tego i tego je chce jeść... Ale powiem wam ze tak dużo sie dzieje u nas ostatnio ze nawet nie mamczasu sie martwić tym
Dziewczyny ale mam jedno pytanie: używa któraś z was nuvaring?

[nel_a]

wysypka wróciła na nóżkach....mononukleoza? http://pl.wikipedia.org/wiki/Mononukleoza_zaka%C5%BAna

[karolka110]

Napisane przez anna99302

Dziewczyny ale mam jedno pytanie: używa któraś z was nuvaring?

Anna-ja używam

[allebazi]

Zamontowałam fotelik - pasuje, pasy wystarczyły tak na styk wcale nie jest taki duży jak myślałam. Wysoki fakt ale reszta spoko.

[Mandragorrka]

Napisane przez karmeelek

Witajcie - mała zasypia wiec wpadłam na chwile. U nas nocka troche lepsza niz ostatnio - były pobudki ale mała spała spokojniej mimo kaszlu i kataru które ją męczą dość mocno.
Jeśli chodzi o jedzenie to u nas z tym różnie ale i tak najlepsze są: mleko, kaszki i serki wiejskie. Do łask wróciła jajecznica - dziś mnie objadła z niej solidnie (na oko tak z 2 jaj zjadła).
Nela zapomniałam Ci odpisać: najczęściej na weselach śpiewałam ale zdarzało się video i foto również.
Mandi mamy ten pierwszy fotelik http://e-foteliki.pl/romer-king-plus.html#
Allebazi ja kupiłam fotelik w sklepie stacjonarnym w Poznaniu (mam bliżej niż do Wrocka a zależało mi na przymiarce fotelika) ale wcześniej dzwoniłam do sklepu 8* i porozmawiałam sobie z panem na temat fotelików.

Ładny kolor
Dowiedziałas Się czegoś ciekawego podczas rozmowy?

Napisane przez Malwina_a

hej
Dziękuję za miłe słowa w imieniu Agaty

dzisiaj idę do pediatry...szykuje nam się prowokacja pokarmowa, żeby przejść z bebilon pepti na bebilon zwykły.
No i to nieszczęsne szczepienie mam zamiar odłożyć przynajmniej o dwa miesiące, bo nie mam zamiaru fundować małej zmiany mleka i szczepionki mmr.

Zaczełam jej też dawać od paru dni trochę masełka, jogurtu naturalnego, serka i narazie jest ok.Mam nadzieję, że już nie ma skazy

Wyszły już wszystkie trójki, więc czekamy na ostatnie cztery ząbki

Trzymam kciuki za prowokację, oby wszystko było dobrze.
Agatka ma imponująca ilość zabkow

Napisane przez nel_a

wysypka wróciła na nóżkach....mononukleoza? http://pl.wikipedia.org/wiki/Mononukleoza_zaka%C5%BAna

E, może to nie to. A jeśli już ti żeby nie było skutków ubocznych.
Dobrze zrozumiałam, że na to choruje się raz?

Napisane przez allebazi

Zamontowałam fotelik - pasuje, pasy wystarczyły tak na styk wcale nie jest taki duży jak myślałam. Wysoki fakt ale reszta spoko.

Super, że fotelik pasuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nel_a]

Napisane przez Mandragorrka

Ładny kolor
Dowiedziałas Się czegoś ciekawego podczas rozmowy?





Trzymam kciuki za prowokację, oby wszystko było dobrze.
Agatka ma imponująca ilość zabkow





E, może to nie to. A jeśli już ti żeby nie było skutków ubocznych.
Dobrze zrozumiałam, że na to choruje się raz?




Super, że fotelik pasuje.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak mi się wydaje.
Jutro pojedziemy do lekarza i niech mu zrobią badanie krwi.

~~dziś dotarła d pracy męża przesyłka z moim nowym kablem do lapa i zaciesz mam bo już chcę obrabiać foty - po 1 wydaje mi się że wyszły super i nie mogę się doczekać efektu a po 2 w sobotę znów zapylam od rana

[hanjah]

U nas jak nie s.raczka to urok Już myślałam, że Dorotka zdrowa... dziś się obudziła z dziwną wysypką na policzkach, rękach i nogach... do lekarza nie było już miejsc to nas odesłali do farmaceuty. Dostała syrop antyhistaminowy i mam ją obserwować. Rzeczywiście wygląda to jak reakcja uczuleniowa ale nie mamy pojęcia na co...

[nel_a]

Napisane przez hanjah

U nas jak nie s.raczka to urok Już myślałam, że Dorotka zdrowa... dziś się obudziła z dziwną wysypką na policzkach, rękach i nogach... do lekarza nie było już miejsc to nas odesłali do farmaceuty. Dostała syrop antyhistaminowy i mam ją obserwować. Rzeczywiście wygląda to jak reakcja uczuleniowa ale nie mamy pojęcia na co...

mój mały dziś to samo!
z tym że w zeszłym tygodniu miał na pleckach i brzuszku.

[hanjah]

Napisane przez nel_a

mój mały dziś to samo!
z tym że w zeszłym tygodniu miał na pleckach i brzuszku.

U nas wszędzie oprócz brzucha i pleców...

[nel_a]

Napisane przez hanjah

U nas wszędzie oprócz brzucha i pleców...

no to teraz też wszędzie ale nie tam.

będę wieczorem.

[Maciejka__]

Witam.

Napisane przez Malwina_a

dzisiaj idę do pediatry...szykuje nam się prowokacja pokarmowa, żeby przejść z bebilon pepti na bebilon zwykły.
No i to nieszczęsne szczepienie mam zamiar odłożyć przynajmniej o dwa miesiące, bo nie mam zamiaru fundować małej zmiany mleka i szczepionki mmr.

Powodzenia w prowokacji!
My idziemy na szczepienie mmr, ale za to poczekam z wprowadzaniem mleka pełnego. Dlatego swój pobyt w domu zaczęłam
od zakupów w Rossmannie - korzystając z promocji zrobiłam niezły zapas Bebilonu 3.
Zazdroszczę takiej ilości ząbków. R. ma dopiero osiem.

Napisane przez chce_byc_mama

Kupie jej jeszcze chyba w h&m kombinezon dwuczęściowy i pasuje

Czy kombinezony z H&M są ciepłe? Jak zrobiłam przegląd ciuszków jesienno - ziomowych (kupionych i używanych),
to okazało się, że prawie wszystko mamy. Brakuje właśnie ciepłego, dwuczęściowego kombinezonu i butów, a poza tym kilku drobiazgów, które na pewno znajdę na allegro albo w sh.

Napisane przez blueberry88

Czy kupujecie jakieś przeciwdeszczówki dla dzieciaczków? Co z okryciem wtedy na stópki dla niechodzących maluchów?

Kurtki, która nie przepuszcza deszczu zupełnie i kaloszy nie kupię, ale mamy kurtkę/ płaszczyk na polarze chroniący przed wilgocią chociaż trochę. Niby to rozmiar 86, ale pewnie będzie dobry nawet na wiosnę.

Napisane przez nadalka

Byłam w ccc kupiłam sobie butki jesienno-zimowe i małej butki na zimę. Jeszcze kupić spodnie dla tż i dla mnie kurtkę na zimę i w końcu koniec. Ah i dziś auto do mechanika.

Też muszę kupić buty zimowe dla córy i kurtkę dla siebie.

[nadalka]

Do kiedy jest ta promocja w rossmannie?

[katja_22]

Hej

Malwina kciuki za prowokację
A ząbków zazdroszczę, u nas dopiero 8, choć mąż mi meldował wczoraj (wieczorem były mega ryki i mega marudzenie), że podczas smarowania dziąsełek czuł z tyłu pod pacami jakby już coś było, jednak tego nie wiem

Nel_a nie słyszałam o tej chorobie, najlepiej porobić badania, zdrówka

Haniu dla Was też

Maciejko dzisiaj mieliście szczepienie? Mam nadzieję, że poszło dobrze i nic złego nie będzie się działo

My też już po... Mały był grzeczny, zapłakał podczas kłucia, ale nie trwało to jakoś długo, jak wychodziliśmy już było dobrze, w domu pospał godzinkę i póki co jest ok Ma 80 cm i waży 10.900 g więc nieźle - aż jestem zaskoczona

[buena]

Napisane przez agunia82

U nas z mową też do tyłu, Lu gada głównie po swojemu i ani myśli wychodzić przy komunikowaniu się z nami poza "da" "ba" i inne proste głoski. Ale, ale, ostatnio doszła nam uwaga - łacina! Mojemu dziecku co jakiś czas pięknie wychodzi słowe je.bie

hehehe

Napisane przez karmeelek

Bylam dzis z mala u lekarza i niestety dopadlo ja mocne jesienne przeziebienie. Osluchowo czysto i gardlo tez czyste i mam nadzieje ze tak zostanie (dzis sie okazalo ze ciocia z ktora wczoraj mala zastala ma angine). Dostala troche lekow i mam nadzieje ze jej pomoga i minie ten cholerny kaszel i katar. Malz niestety tez chory....
I kupilismy wczoraj fotelik - fioletowy romer king plus z sówka.

Zdrówka!

Napisane przez pumas

Moje dziecko je sporo, jajecznice z 2 jaj, 2 parowki, miske zupy taka jak ja zjadam, kilka kabanosow, 2 kanapki z szynka, 2-3 jogurty jeden po drugim, owocow mnostwo na raz itd. Moglabym wymieniac. Czasem jestesmy w szoku jak duzo wsuwa a taka mala.

Linko, to sie nie narobisz, zazdrosc. Ja wychodze o 8:30 i wracam o 17:30. Porazka.

Doła mam pourlopowego i tak ogolnie. Zero motywacji do pracy co mi sie rzadko zdarza.

Niezły ma apetyt.

Napisane przez katja_22

Hej

Malwina kciuki za prowokację
A ząbków zazdroszczę, u nas dopiero 8, choć mąż mi meldował wczoraj (wieczorem były mega ryki i mega marudzenie), że podczas smarowania dziąsełek czuł z tyłu pod pacami jakby już coś było, jednak tego nie wiem

Nel_a nie słyszałam o tej chorobie, najlepiej porobić badania, zdrówka

Haniu dla Was też

Maciejko dzisiaj mieliście szczepienie? Mam nadzieję, że poszło dobrze i nic złego nie będzie się działo

My też już po... Mały był grzeczny, zapłakał podczas kłucia, ale nie trwało to jakoś długo, jak wychodziliśmy już było dobrze, w domu pospał godzinkę i póki co jest ok Ma 80 cm i waży 10.900 g więc nieźle - aż jestem zaskoczona

Super, oby dalej też było wszystko ok.

Phdwao dziewczyny już wszystko napisały odnośnie jedzenia.
Je tyle ile mu potrzeba. A z małym przybieraniem się nie przejmuj, najważniejsze, że przybiera. Może teraz ma mniejszy apetyt, przez ząbki, czy przez skok.

Nadia od wczoraj ma stan podgorączkowy. Wczoraj był tydzień po szczepieniu. Myślicie, że może być związek po tygodniu?
Chyba idą też zęby, więc na dwoje babka wróżyła... Oby tylko żadna zaraza.
Mierzyłam jej temp. przed chwila i miała 37,7. Trochę marudzi i ma luźniejszą kupę.

[agunia82]

Napisane przez buena

Nadia od wczoraj ma stan podgorączkowy. Wczoraj był tydzień po szczepieniu. Myślicie, że może być związek po tygodniu?
Chyba idą też zęby, więc na dwoje babka wróżyła... Oby tylko żadna zaraza.
Mierzyłam jej temp. przed chwila i miała 37,7. Trochę marudzi i ma luźniejszą kupę.

obstawiam szczepienie, po mmr gorączka pojawia się właśnie po okołu tygodniu, nie wcześniej