Kolejną część plotek zaczynamy- w zdrowej diecie i ćwiczeniach się wspieramy! Cz. VI.

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Co jadłaś dobrego? te ziemniaczki z kiełbaską?

No właśnie "piję" a raczej jem bo taki gęsty, że łyżeczką wybieram

grillowana kiełbaska, pieczone ziemniaki i sałatka(brokuły, pomidor, papryka, kiełki rzodkiewki, cebula, jogurt nat)

Napisane przez heroine86

no wiesz, na tamtych też pisze kiełbaski mimo, że wyglądają jak kabanosy dlatego zapytałam

Za ćwiczenia

Ja melduję 60 min stacjonarnego

spoko


dla Ciebie też

[heroine86]

Ania, dzięki

[asiuniaa1987]

Justyś no to zdrówko i za rowerek

Ania, smacznie


Ja zaległam już w łóżeczku kot Mnie grzeje

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś no to zdrówko i za rowerek


Ja zaległam już w łóżeczku kot Mnie grzeje

dzięki

Dobrze Ci a TŻ o której wraca? Spać już będziesz?

[asiuniaa1987]

Justyś, jak Mu się nie przedłuży to o 22 kończy może jeszcze nie będę spać, no chyba, że później skończy

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, jak Mu się nie przedłuży to o 22 kończy może jeszcze nie będę spać, no chyba, że później skończy

Asia, kot z wielką chęcią zastąpi TŻ-ta w łóżku

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ja zaległam już w łóżeczku kot Mnie grzeje

ja już w piżamce, ale jeszcze nie w łóżku

fajnie tak powylegiwać się z kotkiem
mi to w ogóle tak brakuje zwierzęcia w domu, że masakra

[asiuniaa1987]

Justyś, no dokładnie a szczerze to samej Mi się najlepiej śpi
z kotem też fajnie, bo Mnie grzeje i mruczy

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Ania, no wierzę ja teraz nie potrafiłabym mieszkać bez jakiegoś zwierzaka zawsze jak jestem sama to mówię do kotów i Mi towarzyszą jak coś robię, czy sprzątam czy gotuję

[Aniaa_89]

no ja w sumie praktycznie odkąd pamiętam zawsze miałam zwierzaka w domu, bo najpierw pies, potem prawie zaraz kot

a teraz i tak pusto w tym mieszkaniu, zwłaszcza jak sama jestem

no ale cóż może kiedyś się dorobię jakiegoś zwierzaka

[asiuniaa1987]

Ja chciałabym psa ale pies to wielki obowiązek a ja wyjeżdżam do siostry, z tżtem też często wyjeżdżamy i nie miałby kto z nim wychodzić, z resztą pies potrzebuje spacerów, a Mi średnio się widzi zwłaszcza w zimie wstawać rano i z nim wychodzić

Nie ma to jak koty

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ja chciałabym psa ale pies to wielki obowiązek a ja wyjeżdżam do siostry, z tżtem też często wyjeżdżamy i nie miałby kto z nim wychodzić, z resztą pies potrzebuje spacerów, a Mi średnio się widzi zwłaszcza w zimie wstawać rano i z nim wychodzić

Nie ma to jak koty

no z psem jest problem wygodniejsze są koty no ale np mój TŻ nie przepada za kotami i nie chciałby mieć, więc odpada
więc w sumie pozostaję tylko opcja psa, no ale na chwilę obecną to odpada. Ewentualnie kiedyś, w przyszłości, jakbyśmy np już dzieci mieli, żeby miał kto z nim wychodzić itd

[asiuniaa1987]

No koty są prawie bezproblemowe
Nie trzeba z nimi wychodzić, można zostawić, dużo śpią

No ja w przyszłości też chciałabym mieć psa na razie wystarczą Mi kociaki

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś, no dokładnie a szczerze to samej Mi się najlepiej śpi

Mi też

[heroine86]

Dzień dobry

[asiuniaa1987]

Dzień dobry

[Aniaa_89]

dzień dobry

moi sąsiedzi debile znów sobie od rana urządzili imprezkę
od 6 rano muzyka na fulla, masakra a po 8 już cisza.
Ja nie wiem czy oni to po złości robią, czy co ubiłabym

zważyłam się dzisiaj i od poprzedniego tygodnia -0,3kg, więc powoli do celu
i od razu melduję poranne 30min na rowerku

[Aniaa_89]

ale tu pustki

Justyna u rodziców, a Ty Asia gdzie zaginęłaś tak na cały weekend?

melduję dzisiejsze ćwiczenia
Insanity Max 30 -Friday Fight Round 2 + skakanka + 50 brzuszków na kołysce

[asiuniaa1987]

Dzień dobry

Ania, wczoraj od rana kończyliśmy z tż-tem ten pokój, ja kończyłam malowanie, tż wstawiał drzwi itp, skończyliśmy koło 13 i pojechaliśmy na wieś i do mojej siostry, dzisiaj rano wróciliśmybo brzydka pogoda dzisiaj
Potem leżeliśmy, oglądaliśmy tv, byliśmy w Auchan i Leroy, robiłam obiad, tż pojechał teraz zawieźć jakieś papiery do pracy a ja jestem

A Ty co tam porabiałaś wczoraj i dzisiaj?

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Dzień dobry

Ania, wczoraj od rana kończyliśmy z tż-tem ten pokój, ja kończyłam malowanie, tż wstawiał drzwi itp, skończyliśmy koło 13 i pojechaliśmy na wieś i do mojej siostry, dzisiaj rano wróciliśmybo brzydka pogoda dzisiaj
Potem leżeliśmy, oglądaliśmy tv, byliśmy w Auchan i Leroy, robiłam obiad, tż pojechał teraz zawieźć jakieś papiery do pracy a ja jestem

A Ty co tam porabiałaś wczoraj i dzisiaj?

no to już wszystko jasne czemu Cie nie było

u mnie ładna pogoda dzisiaj była tzn słonecznie, ale zimo

a u mnie lenistwo weekendowe wczoraj wieczór z TŻtem, w końcu nigdzie nie szliśmy, więc słodkie lenistwo. Dzisiaj od rana z TŻtem na zakupach byliśmy, trochę mieszkanie ogarnęliśmy, TŻ poszedł na popołudnie do pracy, no a ja poćwiczyłam, a teraz tv i net wieczorem znajomi mają przyjść na mecz i tyle

jutro już do pracy

[asiuniaa1987]

U Mnie dzisiaj śnieg sypał a potem deszcz i zimno było
jak wróciliśmy do domu to przestało padać ale słońca nie było i zimno dosyć

Mecz jest dzisiaj? tż chyba nie wie bo nic nie mówił

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

U Mnie dzisiaj śnieg sypał a potem deszcz i zimno było
jak wróciliśmy do domu to przestało padać ale słońca nie było i zimno dosyć

Mecz jest dzisiaj? tż chyba nie wie bo nic nie mówił

no u mnie słońce przez cały dzień było

no dzisiaj El Clasico: Real-Barca

[asiuniaa1987]

No u Nas nie było takiej pogody, dlatego też wróciliśmy już przed południem

W ogóle jestem taka zmęczona, jutro czeka Mnie sprzątanie bo wielki syf jest bo wczoraj nic nie sprzątaliśmy tylko od razu pojechaliśmy

No tż pewnie będzie oglądał jak wróci bo on lubi mecze

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

No u Nas nie było takiej pogody, dlatego też wróciliśmy już przed południem

W ogóle jestem taka zmęczona, jutro czeka Mnie sprzątanie bo wielki syf jest bo wczoraj nic nie sprzątaliśmy tylko od razu pojechaliśmy

No tż pewnie będzie oglądał jak wróci bo on lubi mecze

no niestety przy remontach to ciągły syf dużo Wam jeszcze zostało do końca?

ja jutro popołudniu muszę jechać po akt chrztu do ślubu, bo nie byłam chrzczona w swojej parafii mam nadzieję, że sprawnie to załatwię
a we wtorek się wybieramy do USC i do księdza z tymi wszystkimi papierami, jeśli w urzędzie uda nam się wszystko sprawnie załatwić
za szukanie fotografa oczywiście w końcu się nie wzięłam w ten weekend te weekendy zawsze tak szybko zlatują

no mój jak jest w domu, zwłaszcza w weekend to ciągle by mecze oglądał
ja w sumie też lubię popatrzeć, no ale jak jakiś ciekawszy mecz, jak np dzisiaj, a nie każdy jeden jak leci

[asiuniaa1987]

Ania, no niestety dużo zostało
w tym pokoju w sumie niewiele, tylko karnisz zamontować, firankę, meble pownosić bo w przedpokoju stoją bo były na czas malowania i kładzenia paneli wyniesione

No ale jeszcze cały salon do remontu, a to duży pokój i tu będzie też sporo do roboty, bo malowanie, nowe meble itp

No akt chrztu musisz załatwić, tż chyba też musi mieć no ale to chyba bez problemu Ci wydadzą w tej parafii co byłaś chrzczona
no a fotografa poszukasz musisz poszukać tż nie zajął się w końcu tym?

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania, no niestety dużo zostało
w tym pokoju w sumie niewiele, tylko karnisz zamontować, firankę, meble pownosić bo w przedpokoju stoją bo były na czas malowania i kładzenia paneli wyniesione

No ale jeszcze cały salon do remontu, a to duży pokój i tu będzie też sporo do roboty, bo malowanie, nowe meble itp

No akt chrztu musisz załatwić, tż chyba też musi mieć no ale to chyba bez problemu Ci wydadzą w tej parafii co byłaś chrzczona
no a fotografa poszukasz musisz poszukać tż nie zajął się w końcu tym?

Eh,no to jeszcze troche przed Wami. Ale jakos przetrwacie i potem bedziecie miec spokoj na conajmniej kilka lat

No bez problemu mi dadza ale ciekawe ile za to zawolaja,bo to akurat taka parafia ktora ladnie sie ceni I mam nadzieje ze bez problemu trafie,bo tam w kancelari jeszcze nigdy nie bylam
TZ ma juz swoj akt chrztu ale nie wiem czy on przejdzie,bo to niby trzeba wyciagac nie wczesniej niz 3miesiace przed slubem,a TZ ma wyciagniety pod koniec lutego,bo tak jego mama zalatwila no i nie wiem,czy ksiadz przymknie na to oko,czy bedzie trzeba zalatwic drugie. Nie wiem,tz planuje go bajerowac,bo inna miejscowosc,nie ma czasu jezdzic itd,zobaczymy,moze jakos sie uda

No popytal tych swoich znajmoych ktorzy sie tym zajmuja,ale z nimi nie dalo rady,wiec musimy kogos pszukac. A zanim on sie za to wezmie to coz takze ja musze ale mi sie nie chce tego robic

[asiuniaa1987]

No nie ma wyjścia trzeba to jakoś przetrwać, a idzie to nam jak krew z nosa, tak wolno więc wszystko to pewnie potrwa jeszcze sporo czasu

No z tym aktem to chyba faktycznie musi być do 3 miesięcy ale może przejdziewszyst ko od księdza zależy
Najwyżej pobajerujecie księdza tak jak u Nas tż z tymi naukami całymi i poradnią, pojechał prosto z mostu i ksiądz sam potem przyznał, że nie musimy robić

Daj spokój z tymi opłatami, za wszystko trzeba płacić a podobno sakramenty powinny być za darmo

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

No nie ma wyjścia trzeba to jakoś przetrwać, a idzie to nam jak krew z nosa, tak wolno więc wszystko to pewnie potrwa jeszcze sporo czasu

No z tym aktem to chyba faktycznie musi być do 3 miesięcy ale może przejdziewszyst ko od księdza zależy
Najwyżej pobajerujecie księdza tak jak u Nas tż z tymi naukami całymi i poradnią, pojechał prosto z mostu i ksiądz sam potem przyznał, że nie musimy robić

Daj spokój z tymi opłatami, za wszystko trzeba płacić a podobno sakramenty powinny być za darmo

No niestety remonty troche trwaja

No zobaczymy,moze jakos przejdzie

No za wszystko kasa.. Za wyciaganie tych wszystkich papierow,w USC, za sam slub, dla organistki, przystrojenie kosciola itd
No ale niestety,slub nie jest tania impreza:/ a przy duzym weselu to w sumie tysiak w ta,czy tamta to zadna roznica

[asiuniaa1987]

No koszty Mnie przerażają

Ostatnio właśnie rozmawiałam z tżtem, że to co na wesele pójdzie można było zainwestować w wyremontowanie całego mieszkania albo jakieś fajne auto i super wycieczkę a tu jeden dzień a tyle kasy no ale cóż, podobno ślub bierze się tylko raz i nie ma co żałować

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

No koszty Mnie przerażają

Ostatnio właśnie rozmawiałam z tżtem, że to co na wesele pójdzie można było zainwestować w wyremontowanie całego mieszkania albo jakieś fajne auto i super wycieczkę a tu jeden dzień a tyle kasy no ale cóż, podobno ślub bierze się tylko raz i nie ma co żałować

No daj spokoj,jak ja pomysle ze jedna noc a koszty jak 1/3 mieszkania
Ale coz,slub sie bierze raz w zyciu-przynajmniej z zalozenia wiec coz

[asiuniaa1987]

Ania, to ile Wam wyjdzie za całość? pewnie dużo bo duże wesele robicie