Pulchnego wątku kolejna odsłona, zmniejsza się na lato zimowa opona. Część VI

[insane_p]

Napisane przez HaGie

Hej Dziewczynki, jestem... Już w domku jesteśmy, wczoraj około 17 wróciłyśmy. Zostawili nas na dwie noce, bo moja córka miła problemy z oddychaniem i bardzo niski puls. Podłączyli ją do monitora i pod maskę z tlenem i po jakimś czasie wszystko się unormowało. Próbowałam pisać coś ze szpitala, ale kiepski zasięg tam był i mi internet uciekał.

Martolina mam pytanie, czy Twoją córkę bardzo bolało po zabiegu? bo nam dali do domu cały arsenał leków - 8 butelek paracetamolu, 6 ibuprofenu, 2 butelki antybiotyku i morfinę. Czy to naprawdę będzie tak wielki ból, że trzeba dziecku podawać morfinę Kurde, mam nadzieję, że nie. Jak na razie nie jest tak źle, podaję jej paracetamol i ten antybiotyk i wystarcza.

Zaraz się biorę za sprzątanie, bo w sobotę i niedzielę po 12 godzin w pracy, później nocka i zaraz się okaże, że nie wyrobiłam się ze wszystkim przed świętami.

Martolina jeżeli Twój J. nie chce prezentu i nawet jeżeli coś dostanie, to nie potrafi tego docenić, to daj sobie spokój z prezentami. Zrób tort, złóż życzenia, może jakaś kolacyjka i tyle.

Tamlin Ty w totka zacznij grać, skoro tak dobrze Ci idzie w konkursach, to może i 6 w totka trafisz A właśnie, rozmawiałaś z Creature? dlaczego ona przestała się odzywać? Przekaż jej, żeby do nas wróciła

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Swinka, dzięki Książka doszła

Mam nadzieję, że nie będzie jej boleć

Ja dziś dopakowałam resztki prezentów czuję już święta...
Nie mogę się zmobilizować do niczego i na zmianę mam doła i chwilowe zrywy...

Zastanawiam się, czy nie przejść na South Beach, bo jak mam konkretną listę co mogę, czego nie, napisane przez kogoś, to jakoś mi łatwiej tego przestrzegać...

[tamlin111]

Napisane przez swinka94

Tamlin i co z tym sylwestrem? Będziesz w wawie czy macie inne plany?

Brakuje mi u nas tej mobilizacji co kiedyś. Mało nas pisze, a jak już to nie o odchudzaniu. Brak mi tego ruchu na wątku, wiadomości co która je, co ćwiczy...

PS Tamlin dzięki za podzielenie się wrażeniami z siłki ;-)

No właśnie chyba nie pojedziemy, bo Krop nie bardzo chce. Ale jeszcze z nim dziś pogadam konkretnie
Mi też brakuje tej mobilizacji, konkurencji, oczekiwania na ważenie. Teraz to wage raczej się omija, a nie podaje wyniki
U mnie waga bez zmian przez ten tydzień, co mnie lekko rozczarowało. Dziś już byliśmy na siłowni Najpierw z mamą po choinkę pojechaliśmy więc poszłam za ciosem i zapytałam czy zostaną z dziećmi jeszcze godzinę i się udało
W ogóle mam plan, bo chcę w wakacje super wyglądać i mam zamiar ćwiczyć na siłowni przez cały czas, ale że wszystko psuję przez żarcie, to od stycznia chcę też wykupić dietę, albo tam na siłowni albo u dietetyczki. Jak sobie pomyślałam jakie bym mogla mieć ciało gdybym porządnie jadła... Chcę to osiągnąć, choćby niewiem co.

A teraz obiadek i ubieramy choinkę

[patisia123]

no Tamlin u Ciebie odżywianie+siłka pewnie dadzą ogromne efekty
mi te święta nie po drodze bo jakoś trzymanie diety dobrze mi teraz idzie.

[swinka94]

Pati nie u Tamlin a u każdego Tylko nie każdy ma tyle siły i samozaparcia co ona

Tamlin super, że masz powera. Możemy we dwie podawać wagę/wymiary ale to chyba ja się raczej zdołuję zamiast zmotywować

[tamlin111]

Napisane przez patisia123

no Tamlin u Ciebie odżywianie+siłka pewnie dadzą ogromne efekty

Tylko najgorzej z jedzeniem, bo ja lubię dobrze zjeść

Napisane przez swinka94

Pati nie u Tamlin a u każdego Tylko nie każdy ma tyle siły i samozaparcia co ona

Tamlin super, że masz powera. Możemy we dwie podawać wagę/wymiary ale to chyba ja się raczej zdołuję zamiast zmotywować

Kochana no właśnie moja siła jest gdzieś w czarnej dupie i nie może znaleźć wyjścia. Ale poszukam jej
Co do podawania wagi, to jakoś nie mam ochoty kiedy większość się z tym chowa

Choinka nadal nie ubrana, stoi obok i pachnie Matko jaka ona piękna i duża. Wielka Musieliśmy lampki dokupić bo kot poprzegryzał, to i na bombki się skusiłam. Ale ceny... Kupiliśmy 6 bombek i poszło 60zł Ale piękne są, więc to najważniejsze.

Marta te w Kaufie z imionami to plastikowe badziewie. Migające wieśniackie kulki. Nie zauważyłam wtedy tej klapki na baterie i mini żaróweczek. Za to w Kaufie kupiłam piękną patelnię, taką na wypasie, granitową Ambitiona

[swinka94]

Tamlin jak Ty tak ćwiczysz jak jesteś w czarnej dupie to nie wiem co jest u szczytu sił.

Jezu jak ja nienawidzę moich sąsiadów Chcieliśmy dziś pospać dłużej to od 8 wiercą. I nie, że włączyli wiertarkę powiercili i koniec. Tylko od 8 rano co 10 minut wiercą przez chwilę i przestają. No przecież za coś takiego to powinno się ludzi Mam ochotę pójść i zapytać czy może im pomóc wywiercić raz a porządnie bo chyba mają z tym problem.. W ogóle to są ludzie, którzy hałasują do 3 w nocy, pralka wiruje o północy, w dzień dzieci piszczą i biegają. Ostatnio o 21.50 włączyli wiertarkę to sąsiad co ma małe dziecko poszedł i ich op..dolił. A na tygodniu któregoś dnia włączyli odkurzacz o 2.30 w nocy I to nie na moment tylko tak jakby mieszkanie całe odkurzali.
Także żeby nie zrobić krzywdy im ani sobie idziemy zaraz na spacer Piękne słońce u Was też?

[tamlin111]

Współczuję sąsiadów.
Co do naszych to muszę się pochwalić swoim szczęściem, wyprowadzili się Córka z tym gówniarzem co skakał z mebli poszli innych dręczyć. Kupiła mieszkanie i jest cisza, spokój

Świnko o siłę mi chodziło w trzymaniu się. A u mnie jest dupa. Ćwiczę, fakt, ale cała reszta leży i kwiczy. W domu nie pamiętam kiedy ćwiczyłam, z miesiąc na pewno nie. Nie chce mi się. Dlatego też na tą siłownię się zapisałam, bo jak zapłaciłam to będę chodzić. No i spodobało mi się na szczęście

[martolina1982]

hej

dziewczyny jestem w czarnej d....ze swietami. nic nie mam jeszcze a pracuje do środy włacznie. mialam w weekend porobic cos ale przyszła kolezanka, potem ubieralismy choinke a wczoraj pieklam ciasta bo dziewczynki maja dzis klasowe Wigilie. nie wiem, jako ze siedzimy sami w domu to nawet nie mam weny z drugiej strony chce by dzieci mialy te swieta i odczuly je mimo wszystko. wczoraj ozdabialysmy znow pierniki, pomarańcze goździkami...takie cos moge robic, ale gotowanie dziś aniołki idą w swiat. mam nadzieje, ze poczta polska sie sprawdzi i te kilkadziesiat km to środy dowiezie tak wyszlo, ze dla wszystkich zrobiłam a na nasza choinke nie

smutno mi, bo ... znów z J.sie psuje. Miał wczoraj urodziny i ani tort, ani kwiaty ani sto lat nie mialo znaczenia, bo przecież sie nie bzyknęłam z nim stary schemat. jak jest sex to jest i czułosc nastepnego dnia i dobra atmosfera a jak sexu nie ma to sie nie odezwie caly dzien. dzis tez tylko sie rano mijalismy bez słowa strasznie mnie to boli, bo ida swieta i naprawde nie mamy nikogo tylko siebie...nie pociagne tego, tej atmosfery sama. nie moge byc i ojcem i matką dla dzieci i stworzyc swiat mimo nafochanego J.

HaGie nie pamietam bysmy cokolwiek dostali przeciwbólowego i bym cokolwiek w domu podawała. nie, to podobno na dzieciach sie goi raz dwa i dzieci nie narzekaja pozniej na bol. chyba ze dop po zabiegu.

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

hej

dziewczyny jestem w czarnej d....ze swietami. nic nie mam jeszcze a pracuje do środy włacznie. mialam w weekend porobic cos ale przyszła kolezanka, potem ubieralismy choinke a wczoraj pieklam ciasta bo dziewczynki maja dzis klasowe Wigilie. nie wiem, jako ze siedzimy sami w domu to nawet nie mam weny z drugiej strony chce by dzieci mialy te swieta i odczuly je mimo wszystko. wczoraj ozdabialysmy znow pierniki, pomarańcze goździkami...takie cos moge robic, ale gotowanie dziś aniołki idą w swiat. mam nadzieje, ze poczta polska sie sprawdzi i te kilkadziesiat km to środy dowiezie tak wyszlo, ze dla wszystkich zrobiłam a na nasza choinke nie

smutno mi, bo ... znów z J.sie psuje. Miał wczoraj urodziny i ani tort, ani kwiaty ani sto lat nie mialo znaczenia, bo przecież sie nie bzyknęłam z nim stary schemat. jak jest sex to jest i czułosc nastepnego dnia i dobra atmosfera a jak sexu nie ma to sie nie odezwie caly dzien. dzis tez tylko sie rano mijalismy bez słowa strasznie mnie to boli, bo ida swieta i naprawde nie mamy nikogo tylko siebie...nie pociagne tego, tej atmosfery sama. nie moge byc i ojcem i matką dla dzieci i stworzyc swiat mimo nafochanego J.

HaGie nie pamietam bysmy cokolwiek dostali przeciwbólowego i bym cokolwiek w domu podawała. nie, to podobno na dzieciach sie goi raz dwa i dzieci nie narzekaja pozniej na bol. chyba ze dop po zabiegu.

Marta o ile cie to pocieszy- ja nie mam choinki, nie mam prezentów, ani nawet po sprzątane...zakupy jakieś TZ podstawowe ogarnął tj. Mam trochę jajek w domu i jakieś warzywa. Zeeeero świat. W domu sagi po 2 tygodniach remontu i burznia ścian, szlifowania podłóg itp dziecko ledwo ciepłe po szpitalu-wczoraj wyszliśmy. Tż do wigilii w pracy na wyjeździe (wraca codziennie dosłownie tylko na noc)...mam już dość.Żyjemy na kartonach i wcale mnie ten ślicznie wyremontowany salon nie cieszy. Kasy miało starczyć na wszystko...starczyło jak zwykle na połowę , bo w miedzy czasie tysiąc pierdół wyszło do naprawy typu jakieś dodatkowe ściany, wylewka podłogi itp...u nas jakby świat nie było wcale :-( ja nie wiem czasem jak się nazywam tylko sprzątanie i sprzątanie i szpital. ..jedyny plus nie jem aż tak dużo bo nie mam kiedy i lodówka pusta wiec nie ma co z niej wyciągać myślę że za jakieś 2 dni ogarniemy sprzątanie na tyle żeby odpalić kompa i poczytać co się na świecie dzieje. Na razie tylko tel.

[swinka94]

Dzień dobry

Marta nie przejmuj się, zrobisz tyle ile dasz radę. Ja robię na ostatnią chwilę, żeby było wszystko na świeżo. Dasz radę Wiadomo, że fajnie wcześniej przygotować ale jak nie masz możliwości to nie myśl o tym. Nie ma co się zamartwiać
Co do J to jedyne co mi przychodzi do głowy to szczerze z nim o tym pogadać. Powiedzieć że źle się czujesz z tym, że jest niemiły po tym jak nie masz ochoty na seks. Bo kurde, co on ma 15 lat? Może jak mu powiesz wprost że Cię to rani to mu się zrobi głupio?

Lecę bo muszę pojechać jeszcze w kilka miejsc a o 16 mam pociąg do domu.

[martolina1982]

mówiłam mu. odpowiada, że jest tylko facetem.

La'mbria w waszym wypadku najlepiej byloby sie do kogoś "wbić", ale nie macie do kogo, zeby dzieciaka nie ciagnac pol polski pociagiem. poza tym on nie powinien raczej. i jaka diagnoza?

świnko lubisz powroty do domu odkad z mamą lepiej?

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

mówiłam mu. odpowiada, że jest tylko facetem.

La'mbria w waszym wypadku najlepiej byloby sie do kogoś "wbić", ale nie macie do kogo, zeby dzieciaka nie ciagnac pol polski pociagiem. poza tym on nie powinien raczej. i jaka diagnoza?

świnko lubisz powroty do domu odkad z mamą lepiej?

Możemy się do teściowej wbić ale tam o lekkostrawnej diecie nie ma mowy...sama wiesz-czyjs dom, jego zasady

[swinka94]

A od kiedy to bycie tylko facetem oznacza nieposiadanie mózgu?!

Lubię. Poza tym, teraz to mama chodzi do psychologa i ojciec na grupę aa więc w ogóle jest lepiej

[tamlin111]

Napisane przez martolina1982

mówiłam mu. odpowiada, że jest tylko facetem.

Bosze A Ty jestes człowiekiem i nie zawsze masz ochotę. Niech sobie lalke sprawi, jak nie liczy się z Twoimi uczuciami i potrzebami.

Ja mam posprzątane, ale nic nie ugotowane. Miałam plan jutro zakupy dokończyć i cos zacząć, ale Mati zaczął kaszlec, więc pójdziemy do lekarza i nie wiadomo czy nie skończe z nim w domu. A wtedy zakupy odpadają a tym samym gotowanie bo nie będzie z czego

[creature666]

Dobry!!!!
No pewnie że wracam! Chyba,że mnie tu nie chcecie....

Laski ja też w ciemnej doopie ze Świętami... ale jakoś to ogarnę ważne , juz na początku grudnia miałam wszystkie prezenty dla Młodego

Ja muszę zacząć ćwiczyć,bo z jedzeniem to na razie wiecie heheheh mam nową dietę
Ale bardzo chętnie coś bym "wspólnie" poćwiczyła

Laski weźmy się do kupy tak jak za starych czasów ) kto ze mną?

Może tak po świętach przed Sylwestrem? A tak w ogóle to kupiłam i noszę gorset od kilku dni... nie cały dzień ale ok 6h tak mniej więcej
Wczoraj zamówiłam kilka staników z Panache bo tylko te uwielbiam

[tamlin111]

Ja z chęcią podejmę się jakiegoś wyzwania wspólnego

Laski, wygrałam voucher na weekend w wybranym hotelu A&O Dla naszej całej czwórki Zobaczymy Wiedeń albo Monachium albo Pragę

[creature666]

Napisane przez tamlin111

Ja z chęcią podejmę się jakiegoś wyzwania wspólnego

Laski, wygrałam voucher na weekend w wybranym hotelu A&O Dla naszej całej czwórki Zobaczymy Wiedeń albo Monachium albo Pragę

Czekam na Sukces Ewki i możemy ruszać
Tamlinek Ty to powinnaś w lotka zagrać . Na bank byś wygrała
Ja niedługo kończę nockę

[martolina1982]

hej hej

tamlin gratulacje!!! kiedy jedziecie? pokryte macie koszty hotelu, a podróż we wlasnym zakresie?

ja też namiętnie konkursuje, choc raczej w tych konkursach wymagajacych mniej zachodu te wygrane kosmetyki jakoś nie przychodzą i nie przychodzą

creature ja od Nowego Roku bardzo chetnie

[tamlin111]

Napisane przez creature666

Czekam na Sukces Ewki i możemy ruszać
Tamlinek Ty to powinnaś w lotka zagrać . Na bank byś wygrała
Ja niedługo kończę nockę

Loterie nie dla mnie, tytaj był konkurs na lanie wody

Napisane przez martolina1982

tamlin gratulacje!!! kiedy jedziecie? pokryte macie koszty hotelu, a podróż we wlasnym zakresie?

Voucher jest wazny rok, także wyjazdu jeszcze nie planujemy. Pokryte mamy noclegi, reszta we własnym zakresie Strasznie się cieszę, bo jednak te noclegi zawsze najdroższe ( paliwo mamy ostatnio za free ).

Kończę papiery w pracy i spadam po zakupy. Jutro tylko po mięsko polecę do pieczenia.

[la'Mbria]

Laski potrzebuje pomocy w podjęciu śmiesznej decyzji. Mam prawie 900pln na prezent dla TŻa...on się nie spodziewa takiego prezentu. Chodzi o spodnie na moto. Mogą mi jeszcze dziś dostarczyć...problem jest w tym, że z remontem jesteśmy trochę w czarnej doopie...mieliśmy na niego ok.6000pln prawie całość juz poszła a np.brakuje nam szafy. No i mam dylemat czy kupić TŻowi wypasiony prezent (w zeszłym roku ja dostałam od niego laptopa, chociaż nawet się słowem nie zająknęłam ze potrzebuje), czy jednak lepiej kupić mu prezent tańszy a resztę kasy dołożyć do puli remontowej i np. Kupić za to żyrandol czy kawałek szafy spodnie tak czy inaczej chciałam mu kupić bo sezon na moto w tym roku praktycznie nadal jest i jakby miał te spodnie to pewnie by próbował jeszcze pojeździć...bez nich to niebezpiecznie i zimno wiec raczej na moto nie wsiądzie prze kwietniem-majem...z kolei na wiosnę ma urodziny wiec jak nie teraz to dostałby te spodnie ode mnie z tej okazji. Aha...spodnie są konkretnego modelu juz wybrane wiec nie ma opcji kupienia np.innych tej samej firmy czy coś. Muszą być kompatybilne (spinane) z kurtki którą już ma....jak mówicie, kupować? Czy jednak coś tańszego?

P.s. absolutnie nie chodzi mi o to ze chce na nim oszczędzić dla siebie...tak czy siak kasę wydam ale albo na niego albo na mieszkanie

P.s.2 Świnko podesłał abyś i dla mnie do poczytania? Ja jestem chyba uzależniona od słodyczy przez dwa dni nie jadłam słodkiego bo mały w szpitalu to nie miałam kiedy jeść i powiem wam że mam syndrom odstawienia. Łącznie z takim poczuciem,że jakbym opie...doliła paczkę ptasiego mleczka i nawet je potem wyrzygala to jednak świat byłby lepszy

[creature666]

Dobry
Tamlin fajowo z tym wyjazdem i dla całej rodzinki

la'Mbria ja bym pewnie kupiła coś tańszego, reszta na remont!

Marta ja się postaram zacząć przed Nowym Rokiem... zaraz jak mi przeziębienie odpuści - strasznie często w tym roku choruję pomimo brania witamin...

Przyszła płytka Ewki jupi!

Wczoraj menadżerka zwróciła mi uwagę jak bardzo schudłam ))
No i przyszedł 1 z 3 stanik wiecie jaki rozmiar 36dd w sumie to powinnam wziąść chyba 34 ale jaki cyc! Stoją na baczność TŻ napewno się spodoba



Choinka przyjedzie za jakieś 2h

[martolina1982]

i ty potrafisz dobrac w necie sobie staniki? ja kurcze, odkad sie zrazilam do tej "mojej" brafitterki to za chiny nic sama dobrac nie moge. w stacjonarnych na mnie nie ma (oprocz tego jedynego sklepu na ktory sie obraziłam ), a co kupie z neta to kaszana. niby rozmiar moj, niby miski ok, ale uwiera mnie, pije, ramiączka niemiłosiernie sie wrzynaja. laski, zebyscie widzialy jakie ja mam po latach ramiona. normalnie dwa rowki mi sie zrobily od ramiączek. biust ciezki. pamietam, ze jak mialam dobrane dobrze to ciezar sie rozkladal na obwodzie i ramiaczka nie piły a jak sama kupuje to wielka kaszana. ostatnio to juz mordęga i jak wracam z pracy zdejmuje stanik. wiem, ze zle robie, bo cycek do pępka to niedlugo bedzie do kolan jak nie bede nosic stanika, ale nie daje juz rady.

laski, musze sie pożalić. nie dostałam premii z 9 osob tylko 3 dostały i to pokażne sumy. ja nie a ten rok tyle mnie kosztował. mialam full obowiazków (b.ciezki projekt). najgorsze ze nie znamy kryteriów. te osoby ktore dostaly sa zaskoczone, te ktore nie dostaly rownież. przykro mi na swieta tez zlotówki nie dali

ale ciesze sie, bo z J.lepiej. musimy jednak chodzic na te terapie, bo pewnych tematow no nie umiemy rozpracowac sami. kazde ma swoje racje, kazde czuje to co czuje a przecież nie ma, ze czyjes uczucia sa wazniejsze...dzwonilismy do terapeuty. ma od nowego roku znaleźć czas. jakas para konczy wiec my zaczniemy.

[patisia123]

Przykro z tą premią, Marta

[HaGie]

Martolina, straszna ta Twoja firma przykro mi, taka kasa na święta zawsze jest mile widziana. Powinni dać każdemu po mniejszej kwocie, a nie tylko 3 osobom, a le dużo.
Dobrze, że ta terapia Wam pomaga, oby terapeuta znalazł czas, życzę Zeby wszystko się ułożyło.

Creature welcome back

[la'Mbria]

Napisane przez martolina1982

i ty potrafisz dobrac w necie sobie staniki? ja kurcze, odkad sie zrazilam do tej "mojej" brafitterki to za chiny nic sama dobrac nie moge. w stacjonarnych na mnie nie ma (oprocz tego jedynego sklepu na ktory sie obraziłam ), a co kupie z neta to kaszana. niby rozmiar moj, niby miski ok, ale uwiera mnie, pije, ramiączka niemiłosiernie sie wrzynaja. laski, zebyscie widzialy jakie ja mam po latach ramiona. normalnie dwa rowki mi sie zrobily od ramiączek. biust ciezki. pamietam, ze jak mialam dobrane dobrze to ciezar sie rozkladal na obwodzie i ramiaczka nie piły a jak sama kupuje to wielka kaszana. ostatnio to juz mordęga i jak wracam z pracy zdejmuje stanik. wiem, ze zle robie, bo cycek do pępka to niedlugo bedzie do kolan jak nie bede nosic stanika, ale nie daje juz rady.

laski, musze sie pożalić. nie dostałam premii z 9 osob tylko 3 dostały i to pokażne sumy. ja nie a ten rok tyle mnie kosztował. mialam full obowiazków (b.ciezki projekt). najgorsze ze nie znamy kryteriów. te osoby ktore dostaly sa zaskoczone, te ktore nie dostaly rownież. przykro mi na swieta tez zlotówki nie dali

ale ciesze sie, bo z J.lepiej. musimy jednak chodzic na te terapie, bo pewnych tematow no nie umiemy rozpracowac sami. kazde ma swoje racje, kazde czuje to co czuje a przecież nie ma, ze czyjes uczucia sa wazniejsze...dzwonilismy do terapeuty. ma od nowego roku znaleźć czas. jakas para konczy wiec my zaczniemy.

Marta a nie mają obowiązku informować pracowników o kryteriach? U nas podają tak jasne wymogi, że praktycznie samemu się wie na ile kasy można liczyć. ..chociaż nas wszystkich kierownictwo w tym roku meeega zaskoczyło. Szeregowi pracownicy dostali po 650pln premii podstawowej taj zwanej świątecznej a kadra kierownicza przyznała sobie tylko po 400pln. Do tego dali nam jeszcze na nowy rok sporo kasy. W sumie nikt nie wie dlaczego ale dołożyli do pensji grudniowej ok.1500pln dla każdego pracownika. Niestety za to od razu na wigilii firmowej zapowiedzieli ze w 2016r podwyżek nie będzie. Ja nie mogę narzekać bo mi i tak dali uznaniową podwyżkę w wysokości 10% dochodu brutto. Ale są pracownicy mający po 15 czy 20 lat stażu takie stare wygi, co to wszystko wiedzą i wszystko umieją załatwić więc wg mnie powinni być mega doceniani..a zarabiają np.z 500pln mniej niż ja. To dopiero niesprawiedliwość.
Co do terapii fajnie ze znaleźliscie coś co Wam pomaga...ja się sama zastanawiam nad terapia indywidualną bo coraz gorzej u mnie ze stresem...
Dziewczyny jak się bada nietolerancje laktozy?szukam młodemu chorób a poważnie to naprawdę z nim jest coś nie tak...co by nie zjadł-brzuch go boli. Wzdęty jest praktycznie cały czas no i coraz gorzej wygląda...jak go w szpitalu nawodnili kroplówkami to miał piękny zdrowy kolor buzi. Teraz odkąd jest w domu znów ma sińce pod oczami i taki niezdrowy kolor jakby przezroczysty był

[tamlin111]

Martuś przykro mi Kurde zamiast to rozdzielić na wszystkich...

La'Mbria nie no wybuchłam śmiechem, bo tu premie po 1500zł, 10% dochodu a tu masz żal o 50zł
A nietolerancję laktozy łatwo sprawdzić: daj do wypicia szklankę mleka, zwykłego, z kartonu, jak moment będzie sraczka to znaczy że nietolerancja.
A może mu ta dieta mieszana nie służy, bo w sumie od kiedy znów je gluten to problemy. Jelita odwykły od glutenu i teraz traktują go jak truciznę. Lekarze nie mowili nic że ma dietę bezglutenową?

[HaGie]

W końcu znalazłam chwilę, żeby coś skrobnąć. Kurde, odzwyczaiłam się od spędzania całych dni w domu z dzieckiem. Ona jest kochana, bo we wszystkich chce mi pomagać, no ale wtedy wszystko trwa dwa razy dłużej hehe.

La'Mbria jak piszesz o swoim synku, to czasami, jak bym o mojej córce czytała. Ona też jest blada, aż biała i te sińce pod oczami. Za każdym razem, jak jestem u lekarza z nią, to wspominam, że mało je, że blada, chuda, z podkrążonymi oczami... To zawsze mówią, że dziecko je tyle, ile potrzebuje, że lepiej chuda niż za gruba i że po prostu taka jej uroda, że ma bladą cerę ona nawet w lato jest blada, praktycznie wcale się nie opala... Zdrówka życzę Twojemu Młodemu.
Co do wcześniejszego Twojego pytania, to ja bym kupiła prezent za tą kasę. Ja uwielbiam robic prezenty... Szafę czy żyrandol i tak z czasem kupicie, a radocha tż-ta z prezentu będzie bezcenna

Ja już dom mam gotowy na Święta, czyli choinka ubrana ( w tym roku mamy dużą żywą choinkę w salonie i małą śliczną w pokoju u Młodej), dom przystrojony i wysprzątany... Jutro akcja o gotowanie. Ja tak lubię robić wszystko na ostatnią chwilę, bo świeżutkie i gotowe na Wigilię. No, ale cały dzien spędzę przy garach.

Wigilię spędzamy sami, moi rodzice przyjadą w pierwszy dzień Świąt, a na drugi dzień mamy zaproszenie do znajomych. Tylko nie wiem, czy iść, bo ich dzieciaki są chore, a lekarz przez dwa tygodnie kazał unikać kontaktu ze światem , zwłaszcza z chorymi i zarazkami. No i nie wiem, co zrobić, ale raczej odmówimy.

A jakie macie plany na Sylwestra?????

Jeżeli chodzi o dietę, to tragedia. Nie jem dużo, ale kiepsko i w ogóle nie dietetycznie. Najgorsze są dni, kiedy jestem w pracy. Rano nie mogę w siebie nic wcisnąć, potem przez 12 godzin w pracy zazwyczaj zjadam kilka batoników i popijam kawą, no i jak wracam do domu, to oczywiście jestem głodna i jem "obiad" o godzinie 21 wiem, że robię źle, ale jakoś w pracy nie chce mi się w ogóle jeść. ehh, szkoda gadać, trzeba się ogarnąć. Na wadze bez zmian - nadal w okolicach 93kg.

[la'Mbria]

Napisane przez tamlin111

Martuś przykro mi Kurde zamiast to rozdzielić na wszystkich...

La'Mbria nie no wybuchłam śmiechem, bo tu premie po 1500zł, 10% dochodu a tu masz żal o 50zł
A nietolerancję laktozy łatwo sprawdzić: daj do wypicia szklankę mleka, zwykłego, z kartonu, jak moment będzie sraczka to znaczy że nietolerancja.
A może mu ta dieta mieszana nie służy, bo w sumie od kiedy znów je gluten to problemy. Jelita odwykły od glutenu i teraz traktują go jak truciznę. Lekarze nie mowili nic że ma dietę bezglutenową?

Tamlin mam żal o te 50pln bo mi szefostwo wmawia ze nie mogli mi dać więcej podwyżki niż 10%pensji...mi nie mogli koleżance dali. O to się ciskam..niby całe nic ale 6 stów rocznie jest a z premia to jest tak-jednego roku dadzą...drugiego nic i nie wiadomo dlaczego. Tłumaczą się chudymi latami ale w tym roku podobno był też baaardzo chudy rok, a dali naprawdę dużo kasy.
Sraki jako takiej nie ma...ja tez nie mam pi mleku aż takich przebojów ale czuje ze mi mleko i przetwory mleczne nie służą, źle się po nich czuje. TŻ odstawil mleko i twierdzi ze mu lepiej w kiszkach. Sama nie wiem co i tym myśleć ale z młodym jest tak, że jak się w niego nie wmusi i to dosłownie wmusi krzykiem i karami, zakazami itp to on by w ogóle nie jadł. Nic. Po prostu zero uczucia głodu. Dziś go specjalnie przetrzymałam bez jedzenia to do 14 się nie upomnial o nic. Potem przyszedł tylko po picie. Teraz w niego wmusilam krzykiem i groźbą braku bajek zjedzenie zupy...zjadł pół miski a trwało to jakieś 40 min. Mam już dość stania nad nim i dacia japy o każdą łyżkę zupy jakby mógł to chyba by powietrzem tylko żył...

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez HaGie

W końcu znalazłam chwilę, żeby coś skrobnąć. Kurde, odzwyczaiłam się od spędzania całych dni w domu z dzieckiem. Ona jest kochana, bo we wszystkich chce mi pomagać, no ale wtedy wszystko trwa dwa razy dłużej hehe.

La'Mbria jak piszesz o swoim synku, to czasami, jak bym o mojej córce czytała. Ona też jest blada, aż biała i te sińce pod oczami. Za każdym razem, jak jestem u lekarza z nią, to wspominam, że mało je, że blada, chuda, z podkrążonymi oczami... To zawsze mówią, że dziecko je tyle, ile potrzebuje, że lepiej chuda niż za gruba i że po prostu taka jej uroda, że ma bladą cerę ona nawet w lato jest blada, praktycznie wcale się nie opala... Zdrówka życzę Twojemu Młodemu.
Co do wcześniejszego Twojego pytania, to ja bym kupiła prezent za tą kasę. Ja uwielbiam robic prezenty... Szafę czy żyrandol i tak z czasem kupicie, a radocha tż-ta z prezentu będzie bezcenna

Ja już dom mam gotowy na Święta, czyli choinka ubrana ( w tym roku mamy dużą żywą choinkę w salonie i małą śliczną w pokoju u Młodej), dom przystrojony i wysprzątany... Jutro akcja o gotowanie. Ja tak lubię robić wszystko na ostatnią chwilę, bo świeżutkie i gotowe na Wigilię. No, ale cały dzien spędzę przy garach.

Wigilię spędzamy sami, moi rodzice przyjadą w pierwszy dzień Świąt, a na drugi dzień mamy zaproszenie do znajomych. Tylko nie wiem, czy iść, bo ich dzieciaki są chore, a lekarz przez dwa tygodnie kazał unikać kontaktu ze światem , zwłaszcza z chorymi i zarazkami. No i nie wiem, co zrobić, ale raczej odmówimy.

A jakie macie plany na Sylwestra?????

Jeżeli chodzi o dietę, to tragedia. Nie jem dużo, ale kiepsko i w ogóle nie dietetycznie. Najgorsze są dni, kiedy jestem w pracy. Rano nie mogę w siebie nic wcisnąć, potem przez 12 godzin w pracy zazwyczaj zjadam kilka batoników i popijam kawą, no i jak wracam do domu, to oczywiście jestem głodna i jem "obiad" o godzinie 21 wiem, że robię źle, ale jakoś w pracy nie chce mi się w ogóle jeść. ehh, szkoda gadać, trzeba się ogarnąć. Na wadze bez zmian - nadal w okolicach 93kg.

HaGie mój nie ma za bardzo po kim mieć jasnej karnacji. Opala się na brzoskwinkę jak ja, a jak dluzej posiedzi na sloncu to na "brudnego rumuna" jak mój TŻ. Ale ostatnio wygląda na chorego...no i ciągle jest zmęczony. Dziś spał do 10 chociaż normalnie wstaje ok.7.Max 7.30. A teraz już narzeka ze śpiący i przede wszystkim, że zmęczony. Ciągle nóżki go bolą, a ja nie wiem na ile to jego lenistwo a na ile naprawdę coś mu dolega

[insane_p]

Dziewczęta, wpadłam na chwilę, żeby życzyć Wam cudownych świąt, wspaniałego czasu z rodzina, dużo odpoczynku i miłości. I żeby nowy rok byl dla Was laskawy

[tamlin111]

Napisane przez HaGie

Wigilię spędzamy sami, moi rodzice przyjadą w pierwszy dzień Świąt, a na drugi dzień mamy zaproszenie do znajomych. Tylko nie wiem, czy iść, bo ich dzieciaki są chore, a lekarz przez dwa tygodnie kazał unikać kontaktu ze światem , zwłaszcza z chorymi i zarazkami. No i nie wiem, co zrobić, ale raczej odmówimy.

A jakie macie plany na Sylwestra?????

No bo Cię... jak lekarz zabronił, to chyba jasne, że nie idziesz w ogniska choroby
A Sylwester w domu pewnie. Warszawa odpada jednak. W ogóle szczerze powiem, że najchętniej bym nikogo nie zapraszała, tylko położyła dzieci i z Kropem poświętowała

Już mam porobione wszystko, tylko pieczarki musze usmażyć, ale to na sam koniec zostawiam.

Myślałam, ze w tym roku premii u Kropa nie będzie, a tu pół godziny temu przyjechał Piotrek i dał 800zł

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Kochane życzę Wam spokojnych, radosnych Świąt w rodzinnej atmosferze

P.S. Nie obżerać się