Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[malwi89]

Napisane przez koktajlowa7

Kinga wszystkiego najlepszego
Później będę nadrabiać teraz nie mam jak.

czy któraś z was aktualizowała Windows 8 na 10 na laptopie? aktualnie czarny ekran a pliki miały pozostać, zaraz urodze i udusze tż.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

pomocy

Moja mama aktualizowała i właśnie poźniej miała problem z plikami.

[ahnessy]

Napisane przez Dotka90

Szpitalny szef kuchni poleca barszcz czerwony z ziemniakami i makaron z serem

makaron z serem ostatnio jadłam w szkolnej stołówce

Napisane przez Dotka90

Wiecie co... lezy ze mna babeczka ktora chyba poronila a mi przed chwila robili ktg, slychac srduszko ruchy. Polozna sie smiala ze strasznie ruchliwe dziecko itp. Nie wyobrazam sobie co ona musi czuc

biedna dziewczyna, współczuję Ci tej niezręcznej sytuacji, dobrze że już ją przenieśli, też bym nie wiedziała jak zachować się w takiej sytuacji

Napisane przez kinga1701

Pięknie się zapowiada, co jeszcze zostało zrobić?

w pokoju trzeba ściany zagruntować i pomalować, kupić kaloryfery no i meble kupić
na razie zostawiamy pokoje bez drzwi
ale TZ robi wszystko sam więc strasznie się dłuży

Napisane przez baby montana

Ja nie boje sie uklucia tylko igiel,nie jestem w stanie znieść czegoś takiego jak igla blisko mojego ciała :-D

ja też się boję nawet przy pobieraniu krwi i mimo tego że przeszłam cały cykl odczulania - zastrzyki co tydzień
ale jak już nie będę wytrzymywać ból to poproszę o zzo w sumie to w plecy więc nie będę widzieć

Napisane przez hariett

Trololo. Zaszalałam w lumpkach i mam pełną, wypchaną siatę ciuszków. Dużo body, kilka koszulek, kilka śpiochów, ze trzy legginsy i kilka czapeczek. Chyba trochę przegiełam z łażeniem i pochylaniem się bo boli mnie lekko tak góra brzucha? Ale ogólnie zadowolona jestem, choć nerwa mam niestety lekkiego nadal. Oby to sie nie utrzymywało aż do porodu, plis! W ogóle uwielbiam różnice cenowe w lumpkach. W jednym kupiłam reklamówę rzeczy i zapłaciłam 15 zł, w innym trzy rzeczy i dycha

też uwielbiam lumpki

dzięki dziewczyny za miłe słowa, cieszę się że zmobilizowałam się do tej kołyski przynajmniej w razie czego mam gdzie dziecko położyć

Napisane przez baby montana

Straszne to z ta dziewczyna :-(
Ja po wizycie u poloznego,ocenil mi miesnie kegla i bardzo slabiutko jest :-( okazuje sie zd gucio a nie cwiczylam,zle to robiłam. Na dodatek mam genetyczny blad pecherza,zle zbudowany,i czeka mnie rehabilitacja po porodzie :-/ ale trudno,niech maz placi :-D

Baby jak on oceniał te mięśnie? u nas chyba czegoś takiego nie robią?

[Nebula]

Napisane przez hariett

Jak to nie ma? A ciąża?

Jakoś to do mnie nie przemawia... przecież Wy tyle robicie...

[magda1706]

Nebula - mi się zaręczynowy nie podobał myślałam, że się rozpłaczę w toalecie jak go dostałam ale teraz go uwielbiam i nie zamieniłabym na żaden inny - mega praktyczny, nigdzie się nie zaczepia i zawsze do mnie wraca jak go położę nie tam gdzie powinnam

[hariett]

Napisane przez magda1706

Ja po odkurzaniu się podnieść nie mogę i na czworakach chodzę więc nie wiem czy to taka lepsza czynność Nie dość, że chodzisz pochylona, to naciskasz jeszcze przecież rurą do dywanu nie wiem mi tam słabo po chwili, duszno i brzuch zaraz mega twardy. Odkurzacz i mycie podłóg należy do tż aktualnie

Ja przeżyję, ale to nie jest to samo odkurzanie co wcześniej Szczególnie że ten odkurzacz nóżek nie ma i jednak tam czy siam trzeba go przenieść mimo kółek. A kilograma niestety nie waży, tylko ciut więcej
A co do przekazania czynności - prosiłam w czwartek tż o umycie podłóg przez weekend. No dalej nie są umyte

Ahnessy ja tez mega lubię lumpki, szczególnie że już bardziej łapię jak robić tam zakupy i w ogóle do jakich lumpków nie wchodzić, żeby mieć w ogóle ochotę patrzyć na wieszaki

Nebula to się tak nie da porównać Każda z nas czuje się inaczej, bo i organizmy mamy inne. Nie ma się co obwiniać czy porównywać.

Magda my mamy obrączki w kolorze białego złota, mój pierścionek zaręczynowy tez jest właśnie z białego złota, w dodatku jak na zaręczynowy jest dość nietypowy, nie z oczkiem. Na studiach niektórzy dopiero po roku dowiedzieli się że mam męża Dla wszystkich to są "srebrne pierścionki" i tyle

[malwi89]

Napisane przez magda1706

Nebula - mi się zaręczynowy nie podobał myślałam, że się rozpłaczę w toalecie jak go dostałam ale teraz go uwielbiam i nie zamieniłabym na żaden inny - mega praktyczny, nigdzie się nie zaczepia i zawsze do mnie wraca jak go położę nie tam gdzie powinnam

Ja zaręczynowy sobie wybrałam tz stwierdził, że woli, żebym nosiła taki, który mi się będzie podobał niż taki, który właśnie położe gdzieś, bo nie będzie do mnie pasował.

[Nebula]

Napisane przez magda1706

Nebula - mi się zaręczynowy nie podobał myślałam, że się rozpłaczę w toalecie jak go dostałam ale teraz go uwielbiam i nie zamieniłabym na żaden inny - mega praktyczny, nigdzie się nie zaczepia i zawsze do mnie wraca jak go położę nie tam gdzie powinnam

Pochwal się
mój mnie akurat zaskoczył. Dostałam co prawda nie taki o jakim marzyłam, ale dobrał idealnie. fakt, że malutki, cieniutki i też był bardzo tani jak na pierścionek, ale uwielbiam go. Jest nowoczesny i pasuje do mojego charakteru. Ale sam fakt, tego że mi się oświadczył, chyba był dla mnie najbardziej szokujący

[ahnessy]

Napisane przez magda1706

EJ POMOCY! Co to znaczy i gdzie mam to odebrać?
Allegro Polecony InPost
Odbiór w punkcie: Allegro Paczkomaty InPost

polecony inpost to kurier
a paczkomat przy zamówieniu trzeba sobie wybrać gdzieś w pobliżu i odbierasz z niego o której chcesz godzinie, może masz gdzieś blisko domu paczkomat?

masakra ale mnie od wczoraj męczy zgaga, mam wrażenie że zaraz zwymiotuję a na dodatek Karinka mi gmera nogami cały czas na górze jak nie żebra to zołądek boję się tego ostatniego miesiąca

[Ewusia_marchew]

Napisane przez magda1706

EJ POMOCY! Co to znaczy i gdzie mam to odebrać?
Allegro Polecony InPost
Odbiór w punkcie: Allegro Paczkomaty InPost

Allegro paczkomaty inpost to odbiór w paczkomacie normalnie
a polecony inpost to chyba zwykły polecony z Inpostu

Napisane przez koktajlowa7

czy któraś z was aktualizowała Windows 8 na 10 na laptopie? aktualnie czarny ekran a pliki miały pozostać, zaraz urodze i udusze tż.

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

pomocy

ja aktualizowałam ale poszło szybko i bez problemu, więc nie pomogę

[koktajlowa7]

Napisane przez malwi89

Moja mama aktualizowała i właśnie poźniej miała problem z plikami.

a wiesz może czy da się je jakoś odzyskać?

[magda1706]

Malwi ale ja go noszę cały czas Czasem przy robieniu ciasta albo myciu naczyń kładłam go na szafce w kuchni i zapominałam znowu ubrać ale zawsze mi ktoś przynosił albo coś

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez ahnessy

polecony inpost to kurier
a paczkomat przy zamówieniu trzeba sobie wybrać gdzieś w pobliżu i odbierasz z niego o której chcesz godzinie, może masz gdzieś blisko domu paczkomat?

masakra ale mnie od wczoraj męczy zgaga, mam wrażenie że zaraz zwymiotuję a na dodatek Karinka mi gmera nogami cały czas na górze jak nie żebra to zołądek boję się tego ostatniego miesiąca

mój tata na zgagę je łyżeczkę ziaren gorczycy (rzekomo nie mają w ogóle smaku ani nic) Albo jak Dotka kisiel z siemienia? Mleko?

Napisane przez Ewusia_marchew

Allegro paczkomaty inpost to odbiór w paczkomacie normalnie
a polecony inpost to chyba zwykły polecony z Inpostu

Dzięki dziewczyny Zamówię tym inpostem mam nadzieję, że nie będzie atrakcji

[Nebula]

Napisane przez magda1706

Dzięki dziewczyny Zamówię tym inpostem mam nadzieję, że nie będzie atrakcji

ja zawsze zamawiam, jeżeli tylko jest taka możliwość. ALbo inpost kurier, albo paczkomat. Tak taniej i nigdy się jeszcze nie zawiodłam.
Poza tym nie lubię monopolistów :P

[Jerzyczka]

Napisane przez Nebula

fajnie, że mąż ma hobby /zainteresowanie do którego można coś w miarę tanio kupić mój jak ma potrzebę, to jest to nowy sprzęt muzyczny np. także muszę się nieźle nakombinować :P ale zawsze wyznajemy zasadę z ostatniego zdania - pełna zaskoczka. Mi to wychodzi bardzo dobrze, jemu...no gorzej. CHociaż dwa lata temu bardzo mnie zaskoczył i dał mi szkatułkę na biżuterię. to był jeden z najładniejszych prezentów, jednocześnie najbardziej praktyczny i sam na niego wpadł.

ale ja z prezentami to go w ogóle parę razy bardzo zraniłam tzn 3 razy poczułam się bardzo zawiedziona i on to zobaczył, niestety. Przyznałam mu się dopiero po paru miesiącach do tego, w jakiejś awanturze, że np na urodziny dał mi filiżankę za 30zł do tego w kolorach, których nie lubię i do tego ze wzorem, takim samym jak d ostałam filiżankę od byłego. powiedział wtedy, że "nie zwracał uwagi na cenę, po prostu ta mu się najbardziej podobała i dlatego ją wybrał". no. także nadal to pamiętam i czuję się jak najgorsza zołza, co nie umiała docenić gestu. chociaż to było chyba po 3ch latach jak byliśmy razem i bardzo liczyłam, że w końcu dostanę coś fajniejszego niż czekolada a to też jest ciekawe, bo u niego na urodziny nie daje się za wiele. więc dobra czekolada wydawała mu się odpowiednim prezentem na urodziny. Dla mnie z kolei była objawem braku pomysłu i kupieniu czegoś na odczep się.

oj długo się docieraliśmy z różnicami wynikającymi z wychowania

ja też parę razy w ciągu tych prawie 8 lat razem zachowałam się jak prezentowa niezadowolona diwo-zołza.. dlatego teraz staram się doceniać najmniejszy gest jestem naprawdę bardzo ciekawa co mi kupi

Napisane przez magda1706

Nebula - mi się zaręczynowy nie podobał myślałam, że się rozpłaczę w toalecie jak go dostałam ale teraz go uwielbiam i nie zamieniłabym na żaden inny - mega praktyczny, nigdzie się nie zaczepia i zawsze do mnie wraca jak go położę nie tam gdzie powinnam

Ja absolutnie kocham, ubóstwiam ponad wszystko swój pierścionek zaręczynowy i pomysł męża na zaręczyny. Były dla mnie ogromnym zaskoczeniem, wzruszeniem i przyznam szczerze, że pierścionek zaręczynowy ma dla mnie większą wartość sentymentalną niż obrączka. Bo obrączkę wybieraliśmy wspólnie, a pierścionek On sam. Naprawdę zaręczyny przeszły moje najśmielsze oczekiwania. W dodatku prawie połowy nie pamiętam z emocji
Kocham mojego męża, haha tak tymi pierścionkami mi przypomniałyście o tym, że chyba do niego zadzwonię i Mu to powiem

[lune1992]

Napisane przez magda1706

Nebula - mi się zaręczynowy nie podobał myślałam, że się rozpłaczę w toalecie jak go dostałam ale teraz go uwielbiam i nie zamieniłabym na żaden inny - mega praktyczny, nigdzie się nie zaczepia i zawsze do mnie wraca jak go położę nie tam gdzie powinnam

Haha ja miałam to samo
Ale jak doszła obrączka to razem ze sobą wsółgra i jest pięknie

Mega mnie brzuch dzis swędzi, juz nie mogę wytrzymać, smaruje namiętnie olejem ale dalej to samo

[Jerzyczka]

To oficjalne: z fazy zupnej, przez fazę jabłkową (która trwa nadal) przeszłam do fazy hummosożercy

W dodatku zrobiłam sobie sałatkę z selera (Niepozorna prześlę Ci trochę ) Wyżerka totalna

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez lune1992

Haha ja miałam to samo
Ale jak doszła obrączka to razem ze sobą wsółgra i jest pięknie

Mega mnie brzuch dzis swędzi, juz nie mogę wytrzymać, smaruje namiętnie olejem ale dalej to samo

Mnie od wczoraj tak swędzi.. i też masuję sobie namiętnie olejem... pokochałam dzieki waszym poleceniom olej ze słodkich migdałów

[magda1706]

Napisane przez lune1992

Haha ja miałam to samo
Ale jak doszła obrączka to razem ze sobą wsółgra i jest pięknie

Mega mnie brzuch dzis swędzi, juz nie mogę wytrzymać, smaruje namiętnie olejem ale dalej to samo

Ooo to to ! Z obrączką jest idealnie bez niej już tak fajnie nie wygląda a i obrączka też traci

Mnie też swędzi brzuch - zauważyłam że to od ubrań. Jak mam jakiś materiał dziwny to prawie się zadrapię, a jak zwykłą bawełnianą bluzkę to nic mi nie jest myślę, że to skóra im bardziej napięta tym bardziej wrażliwa

[koktajlowa7]

130 / 70

[mojakaren]

MallaMi ten ból kości spojenia ja tez mam i chyba jest dość normalny na naszym etapie

ahnessy a ja bym dużo dała żeby mnie Młody nóżkami kopał po wnętrznościach, a on dalej z główką na górze i wciska się pod żebra

Jerzyczka dawaj szczegóły z zaręczyn

Ja tez mam pierścionek taki, jak sobie zamarzyłam. Od TŻ na prezent zawsze dostaję biżuterie A przed urodzinami tak jak teraz to zawsze mu wcześniej sugeruję kilka możliwosci prezentowych i on sobie coś wybiera i mi kupuje dzięki temu w zeszłym roku dostałam torebkę Kazara, teraz pewnie znów biżu albo perfumy

[magda1706]

Jerzyczka !! Przepis!!

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Mój mi się boi biżuterii kupować.. a tak bym chciała coś ładnego i nowego na szyję ale za to kupuje mi zawsze korale jak gdzieś widzi więc jest ułaskawiony

[ahnessy]

Napisane przez magda1706

mój tata na zgagę je łyżeczkę ziaren gorczycy (rzekomo nie mają w ogóle smaku ani nic) Albo jak Dotka kisiel z siemienia? Mleko?

nic takiego w domu nie mam no oprócz mleka ale samego mleka nie wypiję choćby mi ktoś zapłacił
TZ idzie zaraz na piłkę może apteka będzie jeszcze otwarta to mi kupi jakiś specyfik bo nie idzie wytrzymać, przełyk mi wypala

Napisane przez mojakaren

ahnessy a ja bym dużo dała żeby mnie Młody nóżkami kopał po wnętrznościach, a on dalej z główką na górze i wciska się pod żebra

wszystko jest możliwe, stosujesz jakieś sztuczki o których dziewczyny pisały?

ja kocham swój pierścionek zaręczynowy, obrączkę troszkę mnie mimo że sama wybierałam ale z inną zaręczynowy by się tak nie komponował

[iola14]

Mój pierścionek na początku średnio mi się podobał ale teraz uważam, że jest najpiękniejszy Na co dzień go nie noszę tylko obrączkę, zresztą ostatnio nawet obrączki nie zakładam bo bardzo mi dłonie puchną

W końcu dotarł kurier przyniósł prezent dla córki - matę do tańczenia do tv. Maja poszła na roraty a my z mężem sprawdzaliśmy czy działa Syna na barana wziął żeby były równe szanse ze 3 piosenki przetańczyłam i padam Już wiem co będę po porodzie robić

[Jerzyczka]

Magda: seler konserwowa, ananas z puszki, szynka konserwowa, kukurydza, majonez i wsjo

Mojakaren: Moje zaręczyny mogą wydawać się całkiem normalne gdyby nie historia, która za nimi stoi.
Jak zaczęłam 8 lat temu "chodzić" z tżtem to na pierwszej randce dał mi tulipana. Na drugiej również. Po tym podarunku powiedziałam Mu dokładnie to zdanie "Jeszcze jeden tulipan i będę cała Twoja" On strasznie sobie te słowa wziął do serca i postanowił, że przez cały nasz związek nie da mi żadnego tulipana aż do sądnego dnia
Ja kocham morze, uwielbiam ubóstwiam je, więc zaręczyn nie wyobrażałam sobie gdzie indziej niż nad morzem. Z tż planowaliśmy razem wyjazd, płaciliśmy na spółe więc w ogóle nie miałam jak się skapnąć, że On coś kombinuje. W dodatku to była końcówka sierpnia, więc nie liczyłam na zaręczyny, bo przecież to nie tulipanowy sezon co nie


Poszliśmy w ten dzień na kolację w Gdyni, było pysznie, ja płaciłam
I stwierdziliśmy, że musimy zobaczyć Orłowskie molo nocą
Szliśmy na molo i nagle tż mówi "Wiesz co, skocze do auta po koc, bo się trochę zimno zrobiło, posiedzimy sobie trochę przynajmniej"
Weszłam na molo i ... tchnęło mnie! Czy to mogą być oświadczyny? Że dziś? W razie wu poprawiłam włosy i porobiłam zdjęcia telefonem jak w tej chwili wyglądała Gdynia nocą
Nie wierzyłam w to do końca, bo przecież tulipany, heloł!
Patrzę.. idzie.. w garniturze, niesie ogromny bukiet białych tulipanów, trzęsie się jak galareta i ma łzy w oczach. Ja ryczę jak szalona i od tego momentu już.. nie pamiętam nic co powiedzial

W wynajętym przez nas lokum czekał schłodzony szampan, truskawki i czekoladki. Na śniadanie zamiast mnie gdzieś zabrać to poszedł o 67rano do Almy i kupił wszystkie wszystkie produkty, które kocham i mogłam przebierać w sałatkach, ogórkach kiszonych, kabanosach, różnych rodzajach herbat i w ogóle. Sam mi robił kanapki, podawał herbatę no czad

Wiecie co On zrobił? Z hurtowni tulipanów z Holandii ściągnął bukiet składający się ze 150 tulipanów, jechały do Niego z Holandii do Poznania, a potem w naszym aucie wcisnął je pod siedzenie i nic się z nimi nie stało

Ja zawsze marzyłam o zaręczynach takich, żeby nikt nie widział, nie przy znajomych. Intymnym i takich..przemyślanych. Mój mąż nie mógł tego lepiej wymyślić. Naprawdę
Po przyjeździe okazało się, że na koncie mam przelew za wszystkie wydatki, które poniosłam w Gdyni. nie chciał, żebym się skapnęła ze cos kombinuje

I wiecie.. nie było skrzypka, fajerwerków czy kolacji w restauracji i oklasków. Ale mój mąż sprawił, że do końca życia będe uważała, że to był jeden z najpiekniejszych momentów mojego życia. Własnie dlatego, że to było takie "nasze". Tulipanami jednak mnie zdobył. A pierścionek przepiekny!

Jezu, pewnie Was zanudziłam :P

[malwi89]

Napisane przez koktajlowa7

a wiesz może czy da się je jakoś odzyskać?

Niestety, nie pomoge, wiem tylko, ze oddawala kompa do zrobienia, ale moja mama ma dwie lewe rece do takich rzeczy.a

Napisane przez magda1706

Malwi ale ja go noszę cały czas Czasem przy robieniu ciasta albo myciu naczyń kładłam go na szafce w kuchni i zapominałam znowu ubrać ale zawsze mi ktoś przynosił albo coś

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------



mój tata na zgagę je łyżeczkę ziaren gorczycy (rzekomo nie mają w ogóle smaku ani nic) Albo jak Dotka kisiel z siemienia? Mleko?



Dzięki dziewczyny Zamówię tym inpostem mam nadzieję, że nie będzie atrakcji

A to tez sciagam jak cos robie mocno brudzacego rece (czyli ciasto), naczyn nie myje, mam zmywarke, a to co musze przetrzec to chwile zajmuje, wiec go nie sciagam.
Co do zareczyn, to wiedzialam, ze chce sie oswiadczyc, ale w zyciu nie wymyslilabym tak oryginalnego miejsca! Tak mialo to miejsce w domu, w ktorym mieszkamy, nie wiedzialam kiedy przyjechal, wiec sie nie poszlam przywitac, poza tym bylam tak zajeta walka z piecem, ze moj tz pofatygowal sie do mnie z pierscionkiem i oswiadczyl sie w kotlowni. Akurat wrzucalam lopate wegla do pieca

Co do obraczki, jeszcze nie mamy, wstepnie jest wybrana, ale to tylko wstepnie :brzydal;

[niepozorna]

Napisane przez Jerzyczka

Umówiliśmy się w tym roku na prezenty do 50 zł taki budżet to wyzwanie, bo nigdy sobie nie robiliśmy limitów a że wydatków sporo w związku z dzidziusiem to tak sobie wymyśliłam i mąż przystał, dość niechętnie, ale przystał na ten pomysł
Tym samym dzieki dniu darmowej dostawy zmieściłam się w budżecie i kupiłam męzowi jego wymarzoną oryginalną czapkę Chelsea Londyn On kocha ten klub, jak dostał ode mnie na 25 urodziny koszulkę prawdziwą z numerem i swoim nazwiskiem to się poryczał
Ja nie chciałam, żeby ją kupował wcześniej, ale teraz sobie pomyslalam,ze bedzie idealna na rower czy do biegania i tym sposobem za niewielkie pieniądze małe marzenie się spełni

W ogóle to my często robiliśmy tak, że wybieraliśmy sobie prezent i drugie to kupowało. Takie ułatwienie. Przestało mi się to podobać, zero zaskoczenia, starania się i w ogóle jakiejś magii. Pierwszy raz od dawna mąż musi sam wymyślić prezent dla mnie

Na pewno będzie przeszczęśliwy jak zobaczy prezent
Ja jeszcze kombinuję co kupić...

Napisane przez ahnessy

masakra ale mnie od wczoraj męczy zgaga, mam wrażenie że zaraz zwymiotuję a na dodatek Karinka mi gmera nogami cały czas na górze jak nie żebra to zołądek boję się tego ostatniego miesiąca

Przybij piątkę Ja wczoraj wieczorem myślałam, że się popłaczę przez tą zgagę. Dzisiaj na razie jest okej, ale cały dzień mi Młody atakuje wątrobę

[magda1706]

Napisane przez malwi89

A to tez sciagam jak cos robie mocno brudzacego rece (czyli ciasto), naczyn nie myje, mam zmywarke, a to co musze przetrzec to chwile zajmuje, wiec go nie sciagam.
Co do zareczyn, to wiedzialam, ze chce sie oswiadczyc, ale w zyciu nie wymyslilabym tak oryginalnego miejsca! Tak mialo to miejsce w domu, w ktorym mieszkamy, nie wiedzialam kiedy przyjechal, wiec sie nie poszlam przywitac, poza tym bylam tak zajeta walka z piecem, ze moj tz pofatygowal sie do mnie z pierscionkiem i oswiadczyl sie w kotlowni. Akurat wrzucalam lopate wegla do pieca

Co do obraczki, jeszcze nie mamy, wstepnie jest wybrana, ale to tylko wstepnie :brzydal;

Najlepsze oświadczyny ever
Jerzyczka sorki ale Malwi przebiła ale twoje też cudowne
też chciałam żebyśmy byli sami i jakieś romantico miejsce i w ogóle (najlepiej góry). Oświadczył mi się na swoich urodzinach, w rocznicę naszego związku, przy kolegach i w ogóle jeszcze 3h wcześniej zaliczyliśmy mega kłótnię, że o mało co się nie rozstaliśmy

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

A i Jerzyczka dziękuję za przepis

[Jerzyczka]

Napisane przez magda1706

Najlepsze oświadczyny ever
Jerzyczka sorki ale Malwi przebiła ale twoje też cudowne
też chciałam żebyśmy byli sami i jakieś romantico miejsce i w ogóle (najlepiej góry). Oświadczył mi się na swoich urodzinach, w rocznicę naszego związku, przy kolegach i w ogóle jeszcze 3h wcześniej zaliczyliśmy mega kłótnię, że o mało co się nie rozstaliśmy

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

A i Jerzyczka dziękuję za przepis

To prawda, malwi miszcz a właściwie jej tż
Ja w ogóle nie lubię takimi chwilami dzielić się z innymi, dlatego oświadczyn przy masie ludzi chyba bym nie przyjęła
Ślub najchętniej też bym wzięła we dwójke

[magda1706]

Fazy na jajka ciąg dalszy.. wczoraj na kolację jaja na miękko dzisiaj pasta jajeczna

[niepozorna]

Napisane przez Jerzyczka

W dodatku zrobiłam sobie sałatkę z selera (Niepozorna prześlę Ci trochę ) Wyżerka totalna

Czekam

Napisane przez Jerzyczka

Moje zaręczyny mogą wydawać się całkiem normalne gdyby nie historia, która za nimi stoi.
Jak zaczęłam 8 lat temu "chodzić" z tżtem to na pierwszej randce dał mi tulipana. Na drugiej również. Po tym podarunku powiedziałam Mu dokładnie to zdanie "Jeszcze jeden tulipan i będę cała Twoja" On strasznie sobie te słowa wziął do serca i postanowił, że przez cały nasz związek nie da mi żadnego tulipana aż do sądnego dnia
Ja kocham morze, uwielbiam ubóstwiam je, więc zaręczyn nie wyobrażałam sobie gdzie indziej niż nad morzem. Z tż planowaliśmy razem wyjazd, płaciliśmy na spółe więc w ogóle nie miałam jak się skapnąć, że On coś kombinuje. W dodatku to była końcówka sierpnia, więc nie liczyłam na zaręczyny, bo przecież to nie tulipanowy sezon co nie


Poszliśmy w ten dzień na kolację w Gdyni, było pysznie, ja płaciłam
I stwierdziliśmy, że musimy zobaczyć Orłowskie molo nocą
Szliśmy na molo i nagle tż mówi "Wiesz co, skocze do auta po koc, bo się trochę zimno zrobiło, posiedzimy sobie trochę przynajmniej"
Weszłam na molo i ... tchnęło mnie! Czy to mogą być oświadczyny? Że dziś? W razie wu poprawiłam włosy i porobiłam zdjęcia telefonem jak w tej chwili wyglądała Gdynia nocą
Nie wierzyłam w to do końca, bo przecież tulipany, heloł!
Patrzę.. idzie.. w garniturze, niesie ogromny bukiet białych tulipanów, trzęsie się jak galareta i ma łzy w oczach. Ja ryczę jak szalona i od tego momentu już.. nie pamiętam nic co powiedzial

W wynajętym przez nas lokum czekał schłodzony szampan, truskawki i czekoladki. Na śniadanie zamiast mnie gdzieś zabrać to poszedł o 67rano do Almy i kupił wszystkie wszystkie produkty, które kocham i mogłam przebierać w sałatkach, ogórkach kiszonych, kabanosach, różnych rodzajach herbat i w ogóle. Sam mi robił kanapki, podawał herbatę no czad

Wiecie co On zrobił? Z hurtowni tulipanów z Holandii ściągnął bukiet składający się ze 150 tulipanów, jechały do Niego z Holandii do Poznania, a potem w naszym aucie wcisnął je pod siedzenie i nic się z nimi nie stało

Ja zawsze marzyłam o zaręczynach takich, żeby nikt nie widział, nie przy znajomych. Intymnym i takich..przemyślanych. Mój mąż nie mógł tego lepiej wymyślić. Naprawdę
Po przyjeździe okazało się, że na koncie mam przelew za wszystkie wydatki, które poniosłam w Gdyni. nie chciał, żebym się skapnęła ze cos kombinuje

I wiecie.. nie było skrzypka, fajerwerków czy kolacji w restauracji i oklasków. Ale mój mąż sprawił, że do końca życia będe uważała, że to był jeden z najpiekniejszych momentów mojego życia. Własnie dlatego, że to było takie "nasze". Tulipanami jednak mnie zdobył. A pierścionek przepiekny!

Jezu, pewnie Was zanudziłam :P

No i mnie załatwiłaś teraz No popłakałam się jak nie wiem

[baby montana]

Napisane przez ahnessy

makaron z serem ostatnio jadłam w szkolnej stołówce

biedna dziewczyna, współczuję Ci tej niezręcznej sytuacji, dobrze że już ją przenieśli, też bym nie wiedziała jak zachować się w takiej sytuacji

w pokoju trzeba ściany zagruntować i pomalować, kupić kaloryfery no i meble kupić
na razie zostawiamy pokoje bez drzwi
ale TZ robi wszystko sam więc strasznie się dłuży

ja też się boję nawet przy pobieraniu krwi i mimo tego że przeszłam cały cykl odczulania - zastrzyki co tydzień
ale jak już nie będę wytrzymywać ból to poproszę o zzo w sumie to w plecy więc nie będę widzieć

też uwielbiam lumpki

dzięki dziewczyny za miłe słowa, cieszę się że zmobilizowałam się do tej kołyski przynajmniej w razie czego mam gdzie dziecko położyć


Baby jak on oceniał te mięśnie? u nas chyba czegoś takiego nie robią?

Zrobił mi usg dopochwowe i kazał zaciskac i rozluzniac miesnie w trakcie,pozniej mi pokazal wideo z prawidlowo dzialajacymi miesniami...tego.no,troch e różnicy bylo


Jerzyczka ale romantyk,cudo <3

Napisane przez Nebula

Pochwal się
mój mnie akurat zaskoczył. Dostałam co prawda nie taki o jakim marzyłam, ale dobrał idealnie. fakt, że malutki, cieniutki i też był bardzo tani jak na pierścionek, ale uwielbiam go. Jest nowoczesny i pasuje do mojego charakteru. Ale sam fakt, tego że mi się oświadczył, chyba był dla mnie najbardziej szokujący

To tak jak u mnie, ja chcialam ale sie nie spodziewałam bo on mial juz prawie 40 lat,po kilku dlugich zwiazkach,zawsze na nie jesli chodzi o sluby :-P

[magda1706]

Kliknęłam oponki styropianowe i szyszki.. nie ma już odwrotu muszę zrobić