..::Dieta Plaż Południowych - ZAPRASZAMY - część druga ::..

[elianka]

ja słysałam o lasce, która nosił te spodenki non stok całą zimę, przestała jeść słodycze i inne wegle i schudła 15 kg... nie ćwiczyła. Nie wiem czy w to wierzyć, ale uprzejmie donosze ja mam pas neoprenowy biegam w nim a kupiłam do hula hop bo jak kreciłam na gołej skórze to robiły mi się straszne siniaki

[onaella]

cześć Dziewczynki! Widzę, że coraz więcej nas i cieszę sie bo to potwierdza skuteczność i racjonalnośc dietki

elianka pytałaś o wiek moich koleżanek. mam kilka takich ale 2 dosyć bliskie, obie mają tak jak ja po 23 lata tylko wiesz...tu nie ma co uogólniać, mają problemy z przytyciem, jedna z nich przez dłuższy czas piła rano wodę z czosnkiem na apetyt, czy coś tam . Była nawet na badaniach i nie wszystko jej dobrze wyszło, dlatego uwazam, że nie zawsze jest kolorowo. No ale tak jak mówiłam nie można uogólniać i napewno u większości dziewczyn zgrabna sylwetka to zasługa zdyscyplinowania w kwesti jedzenia no i tak jak pisałaś dorych nawyków żywieniowych

a ja przed chwilą zjadłam jabłko i wiecie co? TAK SŁODKIEGO JESZCZE NIE JADŁAM do tej pory czuje sie jak bym zjadła ze 3 łyżki cukru

[elianka]

no dieta SB jest bardzo odcukrzająca. Wczoraj byłam z TŻ a lodach- zaplanowanym grzeszeniu. JAk zjadłam swoją porcje (obiecałam mu że zjem trzy gałki, więc zjadłam) myslałam, że się po*&^&^ znaczy się zemdliło mnie konkretne

[abercrombie&fitch]

Napisane przez PriVativ

chodzi ci o spodenki neoprenowe?? ja tez dzis z rana patrzylam na allegro na takie spodenki. Duzco zaczelam cwiczyc wiec takie spodenki by mi sie przydaly tylko chcialam wlasni gdzies poczytac opinie czy to w ogole dobre. Wiesz cos na ich temat?

Napisane przez PriVativ

Ahcak no tak kiedys mialam 54 teraz jest 52 ale za to teraz juz nie spieszno mi do ubytku tych kg zeby tylko uda spadaly ,bo jeszczze 2 cm w udzie i bde szczesliwa. A te spodenki neoprenowe wydaje mi sie ze by mi pomogly,wlasnie najbardzoej uda by mi spadly a tylko o to mi chodzi,wiesz moze cos na temat tych podenek>??

Napisane przez Ahcak

Niestety, ja to jestem laik sportowy, sama sobie ćwiczę, nie chodzę do klubów, biegam sobie, włączam filmiki w necie i sobie działam tak sama, nie znam nawet dokładnie nazw danych treningów. Powoli do przodu... Więc nie mogę pomóc w tym temacie Ale o ile coś tam wiem, to działają one na zasadzie ogrzania organizmu i przez to spalenia większej ilości kalorii, chyba o to w nich chodzi, ale już nie pisze, bo kiedyś ktos przeczyta i moje spekulacje weźmie za pewniki ciszaaa

Ja mam takie spodenki neoprenowe już ponad rok. kupiłam na allegro za ok 65zł z przesyłką i ćwiczę w nich non stop Dla mnie są rewelacyjne, ale TRZEBA się ruszać. Nadają się do treningu na spalanie. Jakieś wymachy noga itp niewiele dają. Najlepiej bieg

Już tłumaczę na jakiej zasadzie działają. Podczas treningu temperatura tych partii na których mamy neopren jest wyższa, a tym samym jest lepsze krążenie i więcej sie pocimy. A wiemy że z tą wodą płynie tłuszcz więc trzeba sie napocić. Poza tym im lepsze krążenie tym lepszy wypływ tłuszczu z komórek. W związku z tym logicznie na to patrząc nie będziemy chudnąć np. w biuście czy z ramion a właśnie z nóg czy brzucha. Oczywiście nie ma co się cudów spodziewać.

Moje spostrzeżenia: w lecie jak wychodziłam w nich biegać po godzinie wolnym tempem to po ściągnięciu lało się wiadrami, a na spodenkach pozostawały takie biało-tłuste plamy. Myślę że to dobre rozwiązanie dla biegających bądź tych co ćwiczą aerobowo. Aha! no i prysznic jest konieczny, a wszystkie ciuchy do prania (mi czasem wypływał pot ze spodenek i miałam całe mokre spodnie)

[Ahcak]

Ajjj jakoś dziś zachciało mi się coś pokombinować i obiadek zrobiłam pyszny mmm może uda mi się zdjęcie wstawić (robię to 1 raz), bo zrobiłam żeby pokazać jak będzie dobre Trochę nieostre to zdj ale widać, że chyba dobre , no i do tych roladek miałam surówkę oczywiście

Zdjęcie078=.jpg

[cukiereczeQ]

dzis moj pierwszy dzien plazowania
zdaje relacje

Ś: jajecznica z 2 jaj z kielbasa krakowska i pieczarkami + ogorek
II Ś : jogurt + 1 mala lyzeczka masla orzech.+ kawalek kielbasy krakowskiej z ogorkiem i odrobina majonezu
O: warzywa na patelnie z odrobina koncentratu pom. ziolami i kawalkiem chudego zoltego sera

i narazie to wszystko ale jestem najedzonaaaaa
a na kolacje zrobie placuszki na bazie serka homo nat. z jajkiem slodzikiem i wiorkami koko

co myslicie o takim jadlospisie moje drogie doswiadczone plazowiczki

[Ahcak]

Napisane przez cukiereczeQ

dzis moj pierwszy dzien plazowania
zdaje relacje

Ś: jajecznica z 2 jaj z kielbasa krakowska i pieczarkami + ogorek
II Ś : jogurt + 1 mala lyzeczka masla orzech.+ kawalek kielbasy krakowskiej z ogorkiem i odrobina majonezu
O: warzywa na patelnie z odrobina koncentratu pom. ziolami i kawalkiem chudego zoltego sera

i narazie to wszystko ale jestem najedzonaaaaa
a na kolacje zrobie placuszki na bazie serka homo nat. z jajkiem slodzikiem i wiorkami koko

co myslicie o takim jadlospisie moje drogie doswiadczone plazowiczki

Nie wiem co z tą krakowską czy ją można czy nie, no ale można przymknąć oko , i warzywa na patelnie, z tego co wiem, to w nich jest kukurydza i ziemniaki, chyba, że znalazłaś jakieś bez, to ok Widzisz Cukiereczqu i jakoś pierwszy dzień mija

[cukiereczeQ]

Napisane przez Ahcak

Nie wiem co z tą krakowską czy ją można czy nie, no ale można przymknąć oko , i warzywa na patelnie, z tego co wiem, to w nich jest kukurydza i ziemniaki, chyba, że znalazłaś jakieś bez, to ok Widzisz Cukiereczqu i jakoś pierwszy dzień mija

wlasnie jedyna kielbasa jaka mozna to krakowska a warzywa na patelnie mam bez kukurydzy i ziemniakow za to chyba bylo troszke marchewki ale to chyba nie duzy grzech ? jest okej wytrzymam te 2 tyg

[i'm_weasel]

Napisane przez cukiereczeQ

wlasnie jedyna kielbasa jaka mozna to krakowska a warzywa na patelnie mam bez kukurydzy i ziemniakow za to chyba bylo troszke marchewki ale to chyba nie duzy grzech ? jest okej wytrzymam te 2 tyg

Wiem że kiełbaskę to tylko drobiową można w ostateczności inną ale bardzo chudą ja tam zawsze w mięsnym proszę o drobiową i problem z głowy. Warzywa na patelnie też są bez ziemniaków, kkurydzy itp ja się bawię w wybieranie marchewki

[Paseczkowa]

a ja znów jestem chora mam straszny katar, kaszlę i mi oko łzawi.. buuu

[asiol]

witam nowe plazowiczki!
onaella gratuluję zgubionych kilogramow
a u mnie
sobota mineła mi troszeczkę grzesznie ...
ale myślę że jakoś strasznie sobie nie zaszkodziłam

Po prostu cały dzień spędziłam poza domem z lubym
i poza śniadaniem posiłki miałam na mieście
więc
śniadanie:
to chudy jogurt chudy
obiad:
bakłażan faszerowany warzywami + warzywa duszone

kolacja:
hmmm i tu sie zaczęło byliśmy z lubym w ikei i on chciał jeść
więc wział camemberta z frytkami, a poniważ ja chcialam kawę to wzięliśmy szarlotkę do tego
no i piłam swoją kawę i skubnęłam lubemu kilka frytek i kilka łyżeczek szarlotki
ale jakoś tego nie żałuje
wątpię by mi zaprzepaściło to dietę
potem byliśmy jeszcze na imprezce
i gospodyni wcisneła mi do ręki połówkę brzoskwini z puszki (wszystkim wciskała)
więc ja zjadłam...
wydaje mi się że te moje grzeszki nie przekroczyły 100 kcal
a co dzisiaj bedzie???
zobaczymy

jak na razie muszę tżtowi zrobic obiad (naleśniki), a dopiero potem będę mogła pomyśleć nad obiadem dla siebie

[Agaimka]

Napisane przez Ahcak

Ajjj jakoś dziś zachciało mi się coś pokombinować i obiadek zrobiłam pyszny mmm może uda mi się zdjęcie wstawić (robię to 1 raz), bo zrobiłam żeby pokazać jak będzie dobre Trochę nieostre to zdj ale widać, że chyba dobre , no i do tych roladek miałam surówkę oczywiście

Załącznik 1335233

Ahcak wygląda smakowicie, moze podasz nam przepisik

[onaella]

Napisane przez Ahcak

Ajjj jakoś dziś zachciało mi się coś pokombinować i obiadek zrobiłam pyszny mmm może uda mi się zdjęcie wstawić (robię to 1 raz), bo zrobiłam żeby pokazać jak będzie dobre Trochę nieostre to zdj ale widać, że chyba dobre , no i do tych roladek miałam surówkę oczywiście

Załącznik 1335233

Ahcak Kochana weż Ty mi powiedz co to jest to zielone w tych roladkach?? wyglądają cudnie i również baaaaaardzo proszę o przepsi

[Ahcak]

Tak to jest pisać pracę mgr, tzn. probować sie zmusić, to wtedy w kuchni jest przyjemniej siedzieć Chociaż myślałam, że dłużej mi zajmie gotowanie, a tu raz dwa trzy
Więc.. to zielone to brokuły

Przepis:
Pierś z kurczaka ubijamy i posypujemy przyprawami, ziołami, ugotowane brokuły rozgniatamy widelcem na gładka masę i nakładamy na pierś, i jeszcze pasek sera feta w środek, zawijamy, sznurujemy nitką, smarujemy oliwą i do piekarnika na ok. 30 minut. Ja włożyłam do naczynia żaroodpornego, pod koniec zdjęłam górną część, bo chciałam żeby sie zrumieniło na wierzchu, ale nie chciało, a też nie chciało mi sie dłużej czekać, bo już miałam ochotę na jedzonko i wyjęłam. Smacznego, szybko i pysznie i ładnie Można jeszcze serem żółtym po wierzchu posypać, albo zamiast fety w środek włożyć, albo topiony... na pewno będę jeszcze kombinować z różnymi nadzieniami, bo spodobało mi się skrecanie roladek

[onaella]

Ahcak ja też uwielbiam roladki i różne już kombinowalam, ale kurcze z brokułami jeszcze nie, a wyglada to pysznie
dobrze, że mam w lodówce brokuły więc przepsi jutro wykorzystam.

a mój dzisiejszy obiad to kompletna porażka . Robiłam piersi bursztynowe, no i jak optaczałam je w przyprawach to nie pomyślalam, że kostki rosołowe są już słone i dosypałam ziarenk smaku i wyszło masakrycznie słone . Robiłam też zapiekane pieczarki z farszem i też mi sie przesoliło troche a do tego 2 razy popieprzyłam - lubie pikantne no ale bez przesady. A i miałam brokuły, których zapomniałam posolić, ehhhhhh.......nie wiem o czym ja myślałam jak to wszystko robiłam.
zjeśc - zjadłam, ale cięzko było.

a na deser zrobilam sobie kawę z cynamonem, którego mi sie za dużo sypnęło, ale i tak dobre było

[Ahcak]

Napisane przez onaella

a mój dzisiejszy obiad to kompletna porażka . Robiłam piersi bursztynowe, no i jak optaczałam je w przyprawach to nie pomyślalam, że kostki rosołowe są już słone i dosypałam ziarenk smaku i wyszło masakrycznie słone . Robiłam też zapiekane pieczarki z farszem i też mi sie przesoliło troche a do tego 2 razy popieprzyłam - lubie pikantne no ale bez przesady. A i miałam brokuły, których zapomniałam posolić, ehhhhhh.......nie wiem o czym ja myślałam jak to wszystko robiłam.
zjeśc - zjadłam, ale cięzko było.

Zakochana

[onaella]

Napisane przez Ahcak

Zakochana

he he he.... czytasz w myślach

[Camarilla]

Ale mam nastrój dzisiaj do niczego. Szłam z TZ i tylko gadałam do siebie albo do niego(nie wiem). Bo ja to mam dośc. Bo Ty to marsa a ja jogurt naturalny. Bo Ty to bułke a ja kurczaka gotowanego.. Pogadalam sobie ale nie ulzylo mi. Ech Nie wiem ile wytrzymam. Dzisiaj starałam sie jesc w miare regularnie. Sniadanie: jajko, twarożek z ogórkiem, plasterek wedliny drobiowej.
II sniadanie- jedynie kilka orzechów.
Obiad piers z kurczaka gotowan plus duza ilosc kapusty kiszonej.
podwieczorek: chciałam spróbować serek wiejski na słodko- ale to co mi wyszło- fu. To chyba nie dla mnie. Zjadłam kilka łyzeczek z migdałami i reszta poszła do kosza. Przede mną kolacja ale nie wiem czy cos wcisne- nie mam apetyty.
Miłegowieczoru Dziołchy. Trzymajcie sie ciepło ;*

[onaella]

Camarilla moim zdaniem to za mało jesz. I spróbuj sobie jak najbardziej urozmaicać posiłki, dodawaj warzywa, do jajka np.serek topiony albo pomidory, albo pieczarki. Raz zrób z piersi sos, potem smarzoną w przyprawach - jeżeli tak zaczniesz kombinowac to napewno nie będziesz czuła, że jesteś na diecie i wtedy nie będzie Cię denerwowało to, zę ktoś je coś innego (niedozwolonego dla Ciebie).
trzymam kciuki i POWODZENIA

[Camarilla]

Onaella Dzięki Wiem, ze mało jem. Tylko kurcze ja przed dieta kosmicznych ilości nie jadłam- moze dlatego. Jutro moze bedzie lepiej bo bede praktycznie cały czas w domu to zawsze cos chwyce. Nie potrafie sie po prostu zmusic do jedzenia.
mam wrazenie ze dla mnie II faza bedzie lepsza. Np jesli bede miała zjesc II snaidanie i to bedzie jabłko to zjem je z wielką ochota.
Ech mam dzisiaj chyba naprawde jakis kryzys. Ale ten tydzien na pewno wytrwam. Tydzien wytrwałam to teraz sie nie poddam. Na pocieszenie zjadłam dwie kostki gorzkiej czekolady- nie pomogło.
Mam wrazenie ze moj problem czesto lezy w głowie a nie w zolaku. Boje sie ze jesli zjem wiecej to nie schudne tylko rpzytyje. Chodze patrze czy chudne. Zjem wiecej od razu czuje sie ciezko. Ja chyb lubie byc głodna- az głupio to brzmi.
Tylko nie pomyslcie sobie ze mam 50 cm w pasie i wymyslilam sobie diete- bo tak nie jest.
Dobra wygadałam sie. Powinnam sie polozyc chyba spac i zaczac jutro nowy tydzien.
Buziaki. Onaella tez trtzymam kciuki za Twoja drugą faze

[blonndee]

hej! od jutro zaczynam z wami
co powiecie na przykladowo wymyslony przeze mnie 1dzien fazy1:

śniadanie: twaróg chudy z odrobina mleka 0% [zeby to jakos w mase zbic] z ziolami z sosu energetycznego fit up i odrobiną szczypiorku
+kawa slim coffee z odrobiną mleka 0%
+kubeczek pokrzywki

2śniadaniegórek

obiad: zupka [ugotowana kapusta kiszona z puszeczką koncentratu pomidorowego i kostką rosołową)

kolacja: sałatka [surowy szpinak, feta, ogórek, cebula, oliwa z oliwek]

edit: ojj, cos mi sie zdublowalo i zle zrobilo, jak to usunac?

[Paseczkowa]

śniadanie: omlet z twarożkiem 0%
II śniadanie- jajko gotowane z odrobiną majonezu
Obiad- pyszna zapiekanka z warzywami i kurczakiem
Podwieczorek- garść słonecznika
Kolacja- wieśniak z ogórkiem, pomidorem i czerwoną fasolą

Zgrzeszyłam- zjadłam troche kruszonki z bułki
Ale kurcze, miałam wrażenie, że tak dużo zjadłam, a jak spisałam to nie jest wcale tak dużo. A jestem cały dzień napchana..

Blonndee, nie da się posta usunąć.
A co do jadłospisu, to wg mnie powinnaś dodać coś do drugiego śniadania

[Ahcak]

Napisane przez blonndee

hej! od jutro zaczynam z wami
co powiecie na przykladowo wymyslony przeze mnie 1dzien fazy1:

śniadanie: twaróg chudy z odrobina mleka 0% [zeby to jakos w mase zbic] z ziolami z sosu energetycznego fit up i odrobiną szczypiorku
+kawa slim coffee z odrobiną mleka 0%
+kubeczek pokrzywki

2śniadaniegórek

obiad: zupka [ugotowana kapusta kiszona z puszeczką koncentratu pomidorowego i kostką rosołową)

kolacja: sałatka [surowy szpinak, feta, ogórek, cebula, oliwa z oliwek]

Śniadanie może być, ale też zależy od tego ile tego twarogu będzie, mleka tez się nie bój na diecie, tylko lepiej zamień na 0,5%, 2 śniadanie to nie przekąska tylko, jakieś białko do tego, orzechy; w obiedzie zamiast kostki rosołowej, która ma cukier wrzuć z warzywami pierś z kurczaka, zrobi się rosół z niej no i białko będzie, bo w każdym posiłku musi być, Kolacja ok
Blonndee mam pytanie, jeśli można, ile masz wzrostu?

Paseczkowa ładny masz jadłospis, tylko mam nadzieje, że porcje tez były ok

[onaella]

Camarilla a ile masz do zrzucenia??

blonndee sniadanie ok (tylko co to jest ta pokrzywka ), ale dodaj do obiadu i kolacji mięsko albo jajka! bo zupa na obiad to uważam, że za mało. Możesz usmarzyć pierś z kurczaka lub zrobić rybkę i zjeśc z tą surówką co masz na kolację, albo z warzwami np.brokułami czy kalafiorem.

popatrz pare stron wstecz a zobaczysz nasze jadłospisy, z każdym dniem coraz doskonalsze

[Camarilla]

Onaella chciałam koło 7. pozniej juz tylko zachowac w miare zdrowy styl zycia i cwiczenia aby uformowac dalej ciało. Mysle ze teraz waze gdzies 57 kilo przy wzroscie 160. Mysle ze te 7 kilo to tak racjonalnie- bez przesady.

[blonndee]

oj az wstyd sie przyznawac, 160cm wzrostu, 59kg wagi:/

hm... tylko, ze ja mieska nie lubie, orzechow i jajek tez nie zmusze sie moze ktoregos dnia do omleta...

a pokrzywka to herbatka taka, ziolka

[PriVativ]

CarmelaSoprano juz rozmawialam z moim Tżtem i mi takie kupi woec tez bed emiala jakos niedlugo


Dziewczyny i tak jak sie spodziewałam grzeszyłam dzis ile wlezie;/ I cały moj tydzien zaprzepaszczony, w jadlospis wkroczyly slodycze i nietylko!!!!! Wiec II faza od jutra to nie przejdzie bez przytycia,wiec przedluzam I faze sobie to piątku. Ehhh wiedzialamz etak bedzie. Gdyby to byla jedna rzecz...... ale ja jadlam i jadlam az do niedawna. Wioec trzeba przedluzyc. Jutro ten tort zrobie mamie i go nawet nie zjem.!!!!!

Ja pitole słabą wole mam... ale taki dzień tuż przed okresem to mam co miesiac ze pcham w siebie wszytsko jak w smietnik!!!!!! oczywiscie deseru tez nie odmowilam, bo nademna sterczal chlopak i mowil ze itak mam zebra juz na wierzchu ,(nie wzial pod uwage moich grubych ud!!!) i tak wyszlo ze nie mialamwyboru, i od tego sie zaczelo........ ;/

zbijcie mnie dajcie mi porzadnego kopa;(

[Camarilla]

Dzisiaj jakiś chyba dzien taki mało pozytywny. Mecze Tż zeby mi mówił ze widzi efekty
Blondee nie ma czego sie wtsydzic wazne ze postanowilas to zmienic. Masz jakis okreslony cel ?
Ja mam nadzieje ze jutro obudze sie pełna sił do dalszej walki bo dzisiaj to mi sie tylko płakać chce.

[blonndee]

najlepiej sie czulam jak jakis czas temu wazylam 47kg i poki co daze do tego

[Ahcak]

Kochane dziewczynki Nie zawsze musi być różowo, i PriVativ nie dostaniesz klapsów, bo nic sie nie stało, jeden dzień odstępstwa przy ukochanym nic nie zaprzepaszcza, tym bardziej, że tyle ćwiczysz i twoje mięśnie wszystko wykorzystają, a nie zostanie to w tłuszczyku, tym bardziej po jednym dniu I na pewno nie zjadłaś tego tyle wszystkiego... Zrób dwa dni dłużej I fazę i właź na II
Camarilla nie męcz już dziś tego chłopa, bo się zeźli, no chyba, że tak lubi... ale zazwyczaj to faceci lubią pewne siebie kobiety, które znają swoja wartość no i są uparci i na przekór nam nie powiedzą, że coś widać po naszej diecie, kiedy my tego będziemy właśnie oczekiwać, a tak jak jesteśmy cicho to i oni zbierają sie na odwagę i walną komplemencik wiem z autopsji ^^
Blonndee pytałam się ile masz wzrostu, bo się wystraszyłam, że dążysz do tak niskiej wagi, a masz może jakieś 170cm. Słyszałam, że prawidłową wagą jest wzór: wzrost - 110, czyli ja mam 174cm, czyli wychodzi 174-110 = 64, ciekawe czy to prawda, w sumie by się zgadzało