Prawda to wszystkim dobrze znana że nasze śluby pobiją ten Kate i WilliamaPM2012czV

[gosza_m]

Podobno sny sprawdzają się na odwrót i oby w tym przypadku tak było. Moja babcia też powtarzała, że jeśli śni się o czyjeś śmierci, to ta osoba będzie długo żyła.

Tak sobie przed chwilą weszłam na suwaczek, a tam 302 ddś. Ale się ucieszyłam. Jak będzie 100dniówka już nie będzie tak wesoło...

[martuha24]

Napisane przez gosza_m

Podobno sny sprawdzają się na odwrót i oby w tym przypadku tak było. Moja babcia też powtarzała, że jeśli śni się o czyjeś śmierci, to ta osoba będzie długo żyła.

Tak sobie przed chwilą weszłam na suwaczek, a tam 302 ddś. Ale się ucieszyłam. Jak będzie 100dniówka już nie będzie tak wesoło...

Że na odwrót to tak nie do końca ....w moim przypadku. Powiem tak nigdy nie wierzyłam w sny do momentu kiedy przyśniła mi sie moja babcia która w tym śnie się ze mnią żegnała obudziłam sie rano i czułam się dziwnie po południu kiedy przyszłam z pracy to powiedziałam rodzicom że sniła mi sie babcia i że moze zadzwonimy wieczorem do niej no i co się okazało że babcia zle sie czula i wezwali pogotowie ale dostała jakieś zastrzyki i nieby było wszystko ok po paru tygodniach znowu mi się przysniła i tez sie żegnała ale tym razem przysniła mi sie jak lezała u siebie w domu w łóżku no i rano jak wstałam dowiedziałam się że babcia zmarła ....to był dla mnie koszmar dosłownie....cięzko przeżyłam śmierć babci ...ryczałam jeszcze pare dni po pogrzebie ....z reguły jeśli ktoś umiera nie przezywam tak śmierci tej osoby tzn przezywam ale jakoś tak inaczej ...w tym przypadku nabrało to siły przez to że ona mi sie śniła i wydaje mi sie ze to było głównym powodem ...
ah no przykro po prostu...

[Chatka]

Napisane przez nena1984

ojej...kochana trzymaj się, naprawdę ciężko tak coś na odległość powiedzieć. Na prawdę młody był, to takie niesprawiedliwe, jeszcze miał tyle rzeczy do zrobienia, ale teraz z pewnością jest szczęśliwy razem ze swoim synem

Dzięki Też tak myślę, ale mimo wszystko wszystko w człowieku się buntuje, że tak młodo i że jeszcze tyle... No, ale takie jest życie i nie pozostaje nic, tylko się z tym pogodzić.

Napisane przez __Paulinka__

przykro mi bardzo z powodu Twojego wujka tak sobie teraz myslę, ze byl nie duzo starszy od mojego Taty (ma 51) i chyba bym sie załamala jakby cos takiego Mu sie stalo

Mój Tata ma 63, to sobie pomyśl. A dla mnie to pokolenie to jest jeszcze zupełnie młodziutkie i gdzie Im do umierania! Tu Wujek wyraźnie się przepracował, upały były teraz, Oni budują córce dom teraz, no nosił jakieś ciężkie worki i jak zasłabł, to już się nie podniósł... To powinna być przestroga dla każdego z naszych ojców, żeby się nie przepracowywać, ale chłopy takie są, nawet jak Im słabo i nie dają rady, to nic nie powiedzą, a potem jest za późno...

Napisane przez gosza_m

Chatko przykro mi bardzo Współczuję straty. I chciałabym bardzo, żeby rodzina jakoś dała sobie z tym radę, chociaż wiem, że to baaaaardzo trudne.


Jamee gratuluję znalezienia tej jedynej jak tylko będziesz miała możliwość obfocić się w tej sukni to dawaj je tu od razu i cena powala.

Być może w środę pójdę na moje pierwsze tourne po salonach. Umówiłam się z koleżanką, która szuka sukni na swoje wesele w październiku. Wcześniej nie miała możliwości, bo rodziła. Będę jej towarzyszyć, przy okazji może coś znajdę dla siebie. Więc w środę Opole na nas czeka

To czekamy na fotorelację

A jeszcze co do kwestii ślubnych, o których tu mówiłyście, a ja zapomniałam napisać.
Rocznicy do ślubu nie będziemy raczej jakoś specjalnie świętować, chociaż na pewno nie przejdziemy nad datą obojętnie. Chcemy tego dnia wysłać naszym Gościom stronkę ślubną w ramach Save the date, więc na pewno będzie to jakaś celebracja dnia

I jeszcze chciałam o tej słowackiej firmie filmowej - fantastyczna! Normalnie siedzieliśmy z TŻtem w sobotę i obejrzeliśmy wszystkie ich filmiki (fantastyczne są i te ślubne i te z gimnazjów, dokładnie w naszym stylu), na pewno damy tę stronkę do inspiracji naszym filmowcom... Super!
Poza tym też w sobotę zrobiliśmy sobie wieczorek muzyczny, gdzie przesłuchaliśmy i posegregowaliśmy wszystkie piosenki, które do tej pory zapisaliśmy na dysku do realizacji filmu naszego i teraz mamy z nimi porządek i łatwiej też będzie naszym filmowcom dać tak zrobioną tabelkę (bo wpisaliśmy, do jakich scen jakie piosenki, które są dla nas ważne, a które ma potraktować jako dodatkowe itd.), jeszcze tylko musimy przepisać odpowiednio scenariusz i pomysły, jakie do tej pory zebraliśmy i będzie Mu można wysyłać - niech się chłop powoli przygotowuje do najważniejszej i najlepszej realizacji filmowej w swojej karierze

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez martuha24

Że na odwrót to tak nie do końca ....w moim przypadku. Powiem tak nigdy nie wierzyłam w sny do momentu kiedy przyśniła mi sie moja babcia która w tym śnie się ze mnią żegnała obudziłam sie rano i czułam się dziwnie po południu kiedy przyszłam z pracy to powiedziałam rodzicom że sniła mi sie babcia i że moze zadzwonimy wieczorem do niej no i co się okazało że babcia zle sie czula i wezwali pogotowie ale dostała jakieś zastrzyki i nieby było wszystko ok po paru tygodniach znowu mi się przysniła i tez sie żegnała ale tym razem przysniła mi sie jak lezała u siebie w domu w łóżku no i rano jak wstałam dowiedziałam się że babcia zmarła ....to był dla mnie koszmar dosłownie....cięzko przeżyłam śmierć babci ...ryczałam jeszcze pare dni po pogrzebie ....z reguły jeśli ktoś umiera nie przezywam tak śmierci tej osoby tzn przezywam ale jakoś tak inaczej ...w tym przypadku nabrało to siły przez to że ona mi sie śniła i wydaje mi sie ze to było głównym powodem ...
ah no przykro po prostu...

Ojej, okropne przeżycie, bardzo Ci współczuję

[Gorska_Kozica]

Napisane przez Jamee

Cześć dziewczyny. Byłam tak z głupia frant w salonie pooglądać suknie i panie mnie namówiły, żebym przymierzyła. I mam tą moją jedyną było wow i . Kosztuje 1650 zł. Mogę ją wziąć na trzy raty i w sierpniu będę ją miała w domu. A w przyszłym roku mam ją przynieść do czyszczenia i ewentualnych poprawek.

Cieszę się z Tobą. Suknia się super prezentuje. Cena fantastyczna, super, że się zakochałaś.

[(kicia)]

Chatko bardzo Ci współczuję niestety tak ten świat jest poukładany że jest człowiek a za chwile już go nie ma

[sztuczka_magiczka]

Hejka

Napisane przez malwus20

Kochane pomóżcie mi, 18 czerwca mam wesele i kupiłam sobie sukienkę w kolorze kawy z mlekiem i nie mam pojęcia jakie dobrać do niej dodatki... tzn w jakim kolorze żeby nie było że cała jestem w jednym odcieniu. Ma któras jakis pomysł?

Napisane przez Gorska_Kozica

Może coś czerwonego Czerwień dobrze wygląda z takimi kolorami typu beż, kawa z mlekiem i nie jest mdło. Inne kolorki jakoś mi do głowy nie przychodzą

Malwus ja rok temu miałam na weselu u kuzynki sukienkę w kolorze kawy z mlekiem (tudzież szampana) i uwierz mi, że z czerwonymi dodatkami (buty, biżuteria, paznokcie) wyglądało to rewelacyjnie - nie gryzie się ani trochę Ale spoko - klasyczna czerń zawsze utworzy smaczne zestawienie, no i skoro już masz dodatki to jest plus, że nie musisz wydawać dodatkowo pieniążków

Napisane przez jagodzia133

Cześć Skarby
W czwartek pobalowałyśmy z kuzynką na disco ;p i nocowałam u tżta. Rano do pracy siedziałam od 7 do15.30 pojechałam z tżtem po samochód byłam w domu na 17.30 spakowałam się i ruszyliśmy do tżta babci 120km od Lublina i dopiero dzisiaj wróciłam. Miałam lapka ale neta nie było... A z resztą mieliśmy super weekend na wsi bezstresowo żadnych problemów pojechaliśmy wyluzować i spędzić trochę czasu z jego babcią bo wiecznie żyć nie będzie... Było super jego babcia widziała mnie raz na oczy przez 3 godzinki a teraz 2 doby spędziłyśmy razem. Ale mnie nachwaliła ;p że Sebastian sobie dobrą żonę bierze że obrotna dziewczyna jestem ;p itd. wszystkie sąsiadki się zleciały ze wsi bo ktoś przyjechał no i też o jaka ja nie jestem wspaniała ;p a człowiek tylko zupę ugotował i ogarną trochę mieszkanie no i grilla zrobiliśmy no to dziewczyny babcię przekabaciłam już na swoją stronę już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu

1 jest boooska i super wyglądasz

Dziękuję za opinion
Ej no to superaśnie, że babcia Cię polubiła Babcia TŻa też mnie uwielbia... I chwali przed wszystkimi - w całej rodzinie krążą opowieści o tym, jaka to ja jestem śliczna i dobra i miła i jak się kochamy z TŻem ;D Aczkolwiek nie raz rzuca tekst, że mój TŻ musi się starać, bo inaczej go zostawię... ale wiem, że to jest w ramach motywowania mojego TŻa bo babcia uważa go za małego niedorajdę :p a nie, że to ja jestem podejrzana i na pewno za zakrętem zdradzę TŻa z pierwszym-lepszym

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez __Paulinka__

no hej Jagodzia wkoncu wrócilas fajnie, ze babci sie spodobalas hehe babcie są faaajne chociaz mojego TZta babcia to taka dwulicowa... jak jestesmy u Niej to mi zawsze mowi jaka to ja cudna, piękana, elegancka, obrotna itp... a jak przyjezdzamy do domu to juz slyszymy od TZta babci, ze dzwonila babcia i mowi, zeby TZ szybko sie ze mną ozenił bo ja moge go wykiwac i szybko sobie jakiegos norwega znalezc i wogole rozne akcje z nią byly, ale szkoda mojego zdrowai na rozmyslanie o niej:P TZ mowi, zebym sie tym wogole nie martwila, bo ona juz tak ma ale przy mnie zlego slowa nie powie... ostatnio jak u niej bylismy to mowimy, ze tylko na chwile bo mamy za chwile spotkanie z fotografem na slub.No i ona: o jak cudownie"... a jak wrocilismy do domu to TZta brat mowi:"babcia dzwonila i mowila ze wy rozrzutni jestescie bo wydajecie na fotografa , a ciocia Beatka takie ladne zdjecia moglaby im zrobic" no zalamka:P

Hehe widzę, że babcia Twojego TŻa to tak na poważnie Hehe a z tymi "ładnymi zdjęciami od cioci Beatki" to ostro Niestety starsi ludzie tak mają, że na luksusową, elegancką usługę pieniędzy nie wydadzą za Chiny Ludowe, ale za to np. na dewocjonalia, jedzenie (tak tak!) czy AGD to a i owszem, do tego zazwyczaj przepłacają :/ Moi dziadkowie np. kupili w zeszłym roku kuchenkę w cenie 3 razy takiej, w jakiej kuchenki te chodziły na allegro Dlaczego? Bo miły pan zapukał do ich drzwi, był MIŁY to i przytaknęli mu jak najwne dzieci... Masakra :/ A przez całe życie na urodziny czy na gwiazdkę dostawałam albo pomarańcze, albo jakąś badziewną, starą biżuterię babci ech.. Nie rozumiem jak to jest oszczędzać na wnukach Ja swoim oddam wszystko i jeszcze gwiazdkę z nieba :p No, ale to ja... Puenta jes taka, że różne ludzie mają priorytety jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez Piekielny_Aniolek

hehe Ogólnie my się bardzo rzadko kłócimy, tylko wiadomo - teraz mieszkamy osobno, kiedy chcemy itd. A tam będziemy tylko my... ee damy rade co ma być to będzie

Mam taką nadzieję

W ogóle chciałam zapytać co sądzicie o tej sukni ślubnej:

ja osobiście się w niej zakochałam

Wieszaczki fajowe, fikuśne takie Spoko - dacie radę razem mieszkać Też się bałam, nie obyło sie bez kłotni, ale to "samo życie" jak mówią Będzie dobrze - trzymam kciuki
A suknia - choć nie mój fason - faktycznie z klasą i elegancka Fajnie że gładka - taka dostojna i szykowna, a do tego można piękną biżuterię dobrać nie martwiąc się, że będzie się wyglądało jak jakaś Mariolka z potupanki w Burciszewie Dolnym Będziesz mierzyć tę suknię ?

Napisane przez jagodzia133

Hej witam się i lecę ;p
muszę donieść kilka dokumentów do złożonych papierów na własną działalność klamka zapadła proszę o kciuki
a potem po drodze idziemy na salony przymierzyć kilka kiecek ;p

monia

Powodzenia Jagodziu

Napisane przez (kicia)

Dzień dobry ja już po egzaminie. Trochę napisałam więc pustej kartki nie oddalam nie jest źle

jagodziu


Paulinko u nas dziś jedynkowo. 1rok 1miesiąc i 1dzień

Super, że się popisałaś na egzamie, oby była fajna ocenka

[__Paulinka__]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Hejka


Hehe widzę, że babcia Twojego TŻa to tak na poważnie Hehe a z tymi "ładnymi zdjęciami od cioci Beatki" to ostro Niestety starsi ludzie tak mają, że na luksusową, elegancką usługę pieniędzy nie wydadzą za Chiny Ludowe, ale za to np. na dewocjonalia, jedzenie (tak tak!) czy AGD to a i owszem, do tego zazwyczaj przepłacają :/ Moi dziadkowie np. kupili w zeszłym roku kuchenkę w cenie 3 razy takiej, w jakiej kuchenki te chodziły na allegro Dlaczego? Bo miły pan zapukał do ich drzwi, był MIŁY to i przytaknęli mu jak najwne dzieci... Masakra :/ A przez całe życie na urodziny czy na gwiazdkę dostawałam albo pomarańcze, albo jakąś badziewną, starą biżuterię babci ech.. Nie rozumiem jak to jest oszczędzać na wnukach Ja swoim oddam wszystko i jeszcze gwiazdkę z nieba :p No, ale to ja... Puenta jes taka, że różne ludzie mają priorytety jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy

ta babcia TZta to nie tylko na mnie tak mowi, tylko na wszystkie dziewczyny, nawet wnuczki! co innego przy nich, a pozniej mowi jakies niesworzone rzeczy.. na mnie mowi, bo zamieszkalismy razem przed slubem... no coz tak wyszlo, ze mielismy okazje wyjechac to chyba osobno nie bedziemy mieszkac, a slubu jeszcze wtedy nie chcielismy brac ale to oczywiscie PRZEZE MNIE nie mamy jeszcze slubu, bo ponoc ja uwazam ze jestem na to za mloda:P (rozumiecie, ja nie chce slubu, tylko chc tutaj zarobic, pozniej zostawie TZta, bede go zdradzac itp takie jest myslenie babci) no a jak juz teraz wie, ze sie hajtamy, to ma cos do fotografa (no czegos trzeba sie uczepic:P). TZta kuzyn teraz sie zeni, i oczywiscie ta jego przyszla zona tez rozrzutna, bo sobie kupila NOWĄ sukienke z salonu za 2000zł, a przeciez ciocia Beatka moglaby uszyc!!! takze widzicie, ze "ten typ tak ma"

[(kicia)]

oj te babcie... babacia mojego TZ niestety też nie żyje u mnie tylko jedna ciotka i jego chrzestny gadali jak się pierwszym razem rozstaliśmy że jestem taka siaka i owaka. Ale nie brali pod uwagę tego że byliśmy szczeniakami i każdy ma prawo do błędów. Poza tym rozstanie nie było tylko z mojej winy. No ale koniec końców zeszliśmy się i chyba to się liczy



Ja to ogólnie już wg niektórych ludzi powinnam TŻ zostawić dawno. Jedna dziewczyna której swoją drogą TŻta odbiłam do tej pory uważa iż jestem z nim tylko dla kasy. Tzn jak zaczęliśmy ze sobą chodzić fakt faktem miał sporo kasy ale mi nie o to chodziło. No ale ponoć tak było. Lata mineły kasa była kasy nie ma a ja dalej z nim jestem. Wkurza mnie jak ktoś mnie nie zna a ocenia. Kiedyś się wygłupialiśmy pod blokiem stała ta dziewczyna i ja tak do TŻta "wiesz co kotek nie masz już zbyt wiele kasy to koniec między nami" oczywiście na tyle głośno żeby ona to słyszała. M. wiedział że to żart zaczeliśmy się smiać a ona udała się do swojego lubego (byłego przyjaciela TŻ) trochę nas obsmarować. 3 tyg później dowiedziałam sie iż moje rozstanie z TŻ jest kwestia dni bo się kłócimy o pieniądze Jakież te dziewczyny potrafią być zawistne. Dobra odbiłam jej TŻta ale oni się praktycznie nie znali i nie byli parą. Znali się zaledwie 3 tyg a ona myślała że już sobie fajnego faceta znalazła/ To on zdecydował że z nas obu woli mnie. Ale żeby tak ludzi obgadywać wrrr

tak sobie teraz pomyślałam a skąd ona wiedziała o tej całej kasie. Może chciała go sama oskubać a zwalała wszystko na mnie

[Chatka]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Hehe widzę, że babcia Twojego TŻa to tak na poważnie Hehe a z tymi "ładnymi zdjęciami od cioci Beatki" to ostro Niestety starsi ludzie tak mają, że na luksusową, elegancką usługę pieniędzy nie wydadzą za Chiny Ludowe, ale za to np. na dewocjonalia, jedzenie (tak tak!) czy AGD to a i owszem, do tego zazwyczaj przepłacają :/ Moi dziadkowie np. kupili w zeszłym roku kuchenkę w cenie 3 razy takiej, w jakiej kuchenki te chodziły na allegro Dlaczego? Bo miły pan zapukał do ich drzwi, był MIŁY to i przytaknęli mu jak najwne dzieci... Masakra :/ A przez całe życie na urodziny czy na gwiazdkę dostawałam albo pomarańcze, albo jakąś badziewną, starą biżuterię babci ech.. Nie rozumiem jak to jest oszczędzać na wnukach Ja swoim oddam wszystko i jeszcze gwiazdkę z nieba :p No, ale to ja... Puenta jes taka, że różne ludzie mają priorytety jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy

No starsi ludzie niestety mają to do siebie, że nie sprawdzą, gdzie taniej, tylko jak im ktoś ładnie naopowiada, jakie to cudo, to się nabierają i biorą. Ja swoim dzieciom i wnukom na pewno nie będę żałować na spełnianie Ich marzeń, choć oczywiście nie zamierzam rozpuszczać

Napisane przez __Paulinka__

TZta kuzyn teraz sie zeni, i oczywiscie ta jego przyszla zona tez rozrzutna, bo sobie kupila NOWĄ sukienke z salonu za 2000zł, a przeciez ciocia Beatka moglaby uszyc!!! takze widzicie, ze "ten typ tak ma"

Ja widzę, że ciocia Beatka to u Was jest wielofunkcyjna bardzo Co jeszcze potrafi?

[moooniaaaa]

Dzięki za kciuki Jeszcze w środę się przypomnę



I gratuluję komuś wyżej znalezienia kiecki
Aż mi się zachciało znowu po salonach połazić :P

[martuha24]

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez (kicia)

oj te babcie... babacia mojego TZ niestety też nie żyje u mnie tylko jedna ciotka i jego chrzestny gadali jak się pierwszym razem rozstaliśmy że jestem taka siaka i owaka. Ale nie brali pod uwagę tego że byliśmy szczeniakami i każdy ma prawo do błędów. Poza tym rozstanie nie było tylko z mojej winy. No ale koniec końców zeszliśmy się i chyba to się liczy



Ja to ogólnie już wg niektórych ludzi powinnam TŻ zostawić dawno. Jedna dziewczyna której swoją drogą TŻta odbiłam do tej pory uważa iż jestem z nim tylko dla kasy. Tzn jak zaczęliśmy ze sobą chodzić fakt faktem miał sporo kasy ale mi nie o to chodziło. No ale ponoć tak było. Lata mineły kasa była kasy nie ma a ja dalej z nim jestem. Wkurza mnie jak ktoś mnie nie zna a ocenia. Kiedyś się wygłupialiśmy pod blokiem stała ta dziewczyna i ja tak do TŻta "wiesz co kotek nie masz już zbyt wiele kasy to koniec między nami" oczywiście na tyle głośno żeby ona to słyszała. M. wiedział że to żart zaczeliśmy się smiać a ona udała się do swojego lubego (byłego przyjaciela TŻ) trochę nas obsmarować. 3 tyg później dowiedziałam sie iż moje rozstanie z TŻ jest kwestia dni bo się kłócimy o pieniądze Jakież te dziewczyny potrafią być zawistne. Dobra odbiłam jej TŻta ale oni się praktycznie nie znali i nie byli parą. Znali się zaledwie 3 tyg a ona myślała że już sobie fajnego faceta znalazła/ To on zdecydował że z nas obu woli mnie. Ale żeby tak ludzi obgadywać wrrr

tak sobie teraz pomyślałam a skąd ona wiedziała o tej całej kasie. Może chciała go sama oskubać a zwalała wszystko na mnie

KICIA bo wszyscy robią tak z zazdrości....Była dziewczyna mojego TŻ jak sie dowiedziała że on ma dziewczyne to była taka obużona ze szok...myślała że Tż będzie długo cierpiał, płakał i w ogóle że sobie już nie znajdzie nikogo, bo ona go zostawiła a tu nagle trach i jest dziewczyna ... no i sie zaczeły wyzwiska tzn. że jestem "przyzwoitką" itd. no ale nikt nikogo nie zmuszał do bycia razem...w moim przypadku to było tak że Tż ganiał za mna wydzwaniał itd ja na początku bardzo ostrożnie do tego podchodziłam bo wcześniej miałam nieudany związek i nie chciałam znowu się sparzyć..fakt rozstałam sie z poprzednim w dobrych stosunkach ale jednak było mi przykro....
No i tez chodziło o pieniądze bo Tż juz dużo wczesniej pracował w Irlandi i wiecie co dalej że poleciałam na kase i takie tam...od samego poczatku sie nie przejmowałam plotkami i nie sluchałam bo bym sie juz dawno wykonczyła, osiwiała itd

[Gorska_Kozica]

Napisane przez jagodzia133

Hej witam się i lecę ;p
muszę donieść kilka dokumentów do złożonych papierów na własną działalność klamka zapadła proszę o kciuki
a potem po drodze idziemy na salony przymierzyć kilka kiecek ;p

Trzymam za Ciebie żeby Ci się bizes zaczął kręcić. To będzie super satysfakcja, jak krok po kroku wszystko zacznie się układać w biznesową całość, a Ty będziesz się cieszyła każdym takim kroczkiem i osiągnięciem. Tego Ci życzę!

Liczę na jakieś fotencje z salonów

Napisane przez kotek6

witam

Humor mam podły ........ nawet nie mam siły opowiadać .....

Trzymaj się ciepło Będzie lepiej.

Napisane przez Chatka

Kochane, jest mi od wczoraj bardzo smutno... Zadzwoniła do mnie Mama z wiadomością, że mój bliski Wujek umarł wczoraj na zator. Zdrowy chłopina, 59 lat, pracujący, aktywny, wynosił coś z piwnicy, złapało i po człowieku Była reanimacja i wszystko, ale nie odratowali. Strasznie mi ciężko na duszy, kilka lat temu pochowali dorosłego Syna (białaczka), a teraz coś tak niespodziewanego... Więc za kilka dni uderzam w lubelskie na pogrzeb, jak tylko będzie wiadomo, kiedy jest.

Szczerze Ci współczuję Mam nadzieję, że się jakoś trzymasz
Taka śmierć jest strasznie niesprawiedliwa i boli chyba bardziej, jak dotyka człowieka w sile wieku

Napisane przez gosza_m

Być może w środę pójdę na moje pierwsze tourne po salonach. Umówiłam się z koleżanką, która szuka sukni na swoje wesele w październiku. Wcześniej nie miała możliwości, bo rodziła. Będę jej towarzyszyć, przy okazji może coś znajdę dla siebie. Więc w środę Opole na nas czeka

Już się nie mogę doczekać relacji

[ewika19]

Napisane przez Jamee

Cześć dziewczyny. Byłam tak z głupia frant w salonie pooglądać suknie i panie mnie namówiły, żebym przymierzyła. I mam tą moją jedyną było wow i . Kosztuje 1650 zł. Mogę ją wziąć na trzy raty i w sierpniu będę ją miała w domu. A w przyszłym roku mam ją przynieść do czyszczenia i ewentualnych poprawek.

Śliczna jest ta suknia! Muszę też pomyśleć o wypadzie do jakiegoś salonu...


A wesele było i się skończyło. Miałam zdać relację także biorę się do pisania...
Ogólnie to było super. W pierwszy dzień byliśmy od 13 do 4.30, a w drugi dzień od 13 do 2. Także dosyć sporo się pobawiliśmy .
Kościół stroiła im Pani która także mi będzie stroić i bardzo mi się podobało. Zapłaciła 150zł, a było tak pięknie- nawet nie wiedziałam, że za taką kasę można tak ślicznie udekorować kościół!
Sala także była pięknie udekorowana, jednak ja inaczej bym to zrobiła ale każdy ma inny gust.
Pani Młoda miała suknię bardzo ładną. Mój TŻ był nią zachwycony, nawet stwierdził żebym sobie odkupiła ją, tylko, że teraz już to nie wchodzi w grę gdyż cały dół jej się potargał. Nie wiem czy ktoś stanął jej na nią, czy coś innego się stało, w każdym bądź razie ta suknia się już nie nadaje do ponownego użytku.
Oczepiny były dosyć standardowe jak na mój region- my kobiety miałyśmy nie dopuścić Pana Młodego do Pani Młodej, a potem to ściągał jej podwiązkę zębami. Tak się zdarzyło, że ja ją później złapałam i w drugi dzień już na dzień dobry tańczyłam z "przyszłym" Panem Młodym
Zespół także był bardzo fajny, zabawy były 4. Pierwsza to była konkurencja rodzin na czas, druga to pompowanie balona, trzecia to jazda na nartach, a czwarta to nalewanie wody ustami do butelki (swoją drogą bardzo fajna zabawa- u mnie na 100% będzie ). Wszystkie konkurencje wygrała strona Pani Młodej także był kolejny powód do radości
Młodzi dostali głownie pieniądze, a z prezentów to: 2 identyczne komplety talerzy, 2 identyczne komplety sztućców, 2 identyczne komplety garnków i ręczniki (taki ten tort z ręczników)

Bardzo mi się podobało, mam nadzieję, że u nas będzie również tak super jak u nich
A zdjęć na razie nie mam, prześlę gdy jakieś zdobędę

[(kicia)]

założyłam sondę na temat tytułu kolejnej części więc proszę o głosy

[madzia2306]

byłam u fryzjera i w drodze powrotnej wstąpiłam z mamą do salonu sukni ślubnych maja nie drogie suknie a piekne ok 4miesiące się czeka na uszycie ale i tak trochę wcześniej będziemy chodzic chyba już w lipcu

[niut0]

Napisane przez ewika19

Śliczna jest ta suknia! Muszę też pomyśleć o wypadzie do jakiegoś salonu...


A wesele było i się skończyło. Miałam zdać relację także biorę się do pisania...
Ogólnie to było super. W pierwszy dzień byliśmy od 13 do 4.30, a w drugi dzień od 13 do 2. Także dosyć sporo się pobawiliśmy .
Kościół stroiła im Pani która także mi będzie stroić i bardzo mi się podobało. Zapłaciła 150zł, a było tak pięknie- nawet nie wiedziałam, że za taką kasę można tak ślicznie udekorować kościół!
Sala także była pięknie udekorowana, jednak ja inaczej bym to zrobiła ale każdy ma inny gust.
Pani Młoda miała suknię bardzo ładną. Mój TŻ był nią zachwycony, nawet stwierdził żebym sobie odkupiła ją, tylko, że teraz już to nie wchodzi w grę gdyż cały dół jej się potargał. Nie wiem czy ktoś stanął jej na nią, czy coś innego się stało, w każdym bądź razie ta suknia się już nie nadaje do ponownego użytku.
Oczepiny były dosyć standardowe jak na mój region- my kobiety miałyśmy nie dopuścić Pana Młodego do Pani Młodej, a potem to ściągał jej podwiązkę zębami. Tak się zdarzyło, że ja ją później złapałam i w drugi dzień już na dzień dobry tańczyłam z "przyszłym" Panem Młodym
Zespół także był bardzo fajny, zabawy były 4. Pierwsza to była konkurencja rodzin na czas, druga to pompowanie balona, trzecia to jazda na nartach, a czwarta to nalewanie wody ustami do butelki (swoją drogą bardzo fajna zabawa- u mnie na 100% będzie ). Wszystkie konkurencje wygrała strona Pani Młodej także był kolejny powód do radości
Młodzi dostali głownie pieniądze, a z prezentów to: 2 identyczne komplety talerzy, 2 identyczne komplety sztućców, 2 identyczne komplety garnków i ręczniki (taki ten tort z ręczników)

Bardzo mi się podobało, mam nadzieję, że u nas będzie również tak super jak u nich
A zdjęć na razie nie mam, prześlę gdy jakieś zdobędę

dziękujemy za relacje
co do zabaw z balonem i nalewaniem wody - jeżeli pojawią się na weselu na które idę schowam się do łazienki i będę udawała, że mnie nie ma
Czy przy tym nalewaniu wody nie byli wszyscy mokrzy?

[madzia2306]

Napisane przez ewika19

Śliczna jest ta suknia! Muszę też pomyśleć o wypadzie do jakiegoś salonu...


A wesele było i się skończyło. Miałam zdać relację także biorę się do pisania...
Ogólnie to było super. W pierwszy dzień byliśmy od 13 do 4.30, a w drugi dzień od 13 do 2. Także dosyć sporo się pobawiliśmy .
Kościół stroiła im Pani która także mi będzie stroić i bardzo mi się podobało. Zapłaciła 150zł, a było tak pięknie- nawet nie wiedziałam, że za taką kasę można tak ślicznie udekorować kościół!
Sala także była pięknie udekorowana, jednak ja inaczej bym to zrobiła ale każdy ma inny gust.
Pani Młoda miała suknię bardzo ładną. Mój TŻ był nią zachwycony, nawet stwierdził żebym sobie odkupiła ją, tylko, że teraz już to nie wchodzi w grę gdyż cały dół jej się potargał. Nie wiem czy ktoś stanął jej na nią, czy coś innego się stało, w każdym bądź razie ta suknia się już nie nadaje do ponownego użytku.
Oczepiny były dosyć standardowe jak na mój region- my kobiety miałyśmy nie dopuścić Pana Młodego do Pani Młodej, a potem to ściągał jej podwiązkę zębami. Tak się zdarzyło, że ja ją później złapałam i w drugi dzień już na dzień dobry tańczyłam z "przyszłym" Panem Młodym
Zespół także był bardzo fajny, zabawy były 4. Pierwsza to była konkurencja rodzin na czas, druga to pompowanie balona, trzecia to jazda na nartach, a czwarta to nalewanie wody ustami do butelki (swoją drogą bardzo fajna zabawa- u mnie na 100% będzie ). Wszystkie konkurencje wygrała strona Pani Młodej także był kolejny powód do radości
Młodzi dostali głownie pieniądze, a z prezentów to: 2 identyczne komplety talerzy, 2 identyczne komplety sztućców, 2 identyczne komplety garnków i ręczniki (taki ten tort z ręczników)

Bardzo mi się podobało, mam nadzieję, że u nas będzie również tak super jak u nich
A zdjęć na razie nie mam, prześlę gdy jakieś zdobędę

o nie pompowania balona nie cierpię pewnie gdzieś bym sie schowała żeby mnie nie wzieli do tego

[jagodzia133]

Napisane przez Chatka

Kochane, jest mi od wczoraj bardzo smutno... Zadzwoniła do mnie Mama z wiadomością, że mój bliski Wujek umarł wczoraj na zator. Zdrowy chłopina, 59 lat, pracujący, aktywny, wynosił coś z piwnicy, złapało i po człowieku Była reanimacja i wszystko, ale nie odratowali. Strasznie mi ciężko na duszy, kilka lat temu pochowali dorosłego Syna (białaczka), a teraz coś tak niespodziewanego... Więc za kilka dni uderzam w lubelskie na pogrzeb, jak tylko będzie wiadomo, kiedy jest.

biedna trzymaj się

Napisane przez nena1984

trzymam kciuki w obu sprawach, wiem co czujesz bo moj Tż też jakiś czas temu zakładał własną dzałalność i wiem ile z tym nerwów (acha i też się starał o dofinansowanie)

oooo i jak dostał dofinansowanie czy odpadł??

wrocilam z salonow ale musze zresetowac kompa bo mi cos sie popryestawialo

[nena1984]

Napisane przez jagodzia133

oooo i jak dostał dofinansowanie czy odpadł??

wrocilam z salonow ale musze zresetowac kompa bo mi cos sie popryestawialo

no niestety nie dostał, ale u nas wnioski złożylo 90 osób a środków było dla 9 Szkoda, bo Tż chciał środki na wyposażenie pracowni architektonicznej i ta kasa przydałaby mu się na legalne oprogramowanie. Babki mówiły mu żeby próbował w kolejnych turach, ale widzę że juz nie ma na to ochoty...ja to w zasadzie byłam pewna, że dostanie dofinansowanie, w końcu sporo punktów dostał za to, że to praca w zawodzie, mała konkurencja u nas na rynku, wyższe studia, certyfikat z języka...no ale nie wyszło, dlatego trzymam kciuki za Ciebie

[(kicia)]

jeszcze raz was dziewczynki proszę o pomoc z butami. Ponieważ idzie lato i chcę kupić pierwszą parę (planuje dwie teraz kupuję jedne aby mieć takie rozchodzone i być może w następnym roku kupię jakieś ładne na sam ślub) w każdym razie wygrały te z kryształkiem teraz w tej samej firmie znalazłam jeszcze jedne.

i jeszcze raz was pytam o opinię bo mi się podobają obie

[moooniaaaa]

Napisane przez (kicia)

jeszcze raz was dziewczynki proszę o pomoc z butami. Ponieważ idzie lato i chcę kupić pierwszą parę (planuje dwie teraz kupuję jedne aby mieć takie rozchodzone i być może w następnym roku kupię jakieś ładne na sam ślub) w każdym razie wygrały te z kryształkiem teraz w tej samej firmie znalazłam jeszcze jedne.

i jeszcze raz was pytam o opinię bo mi się podobają obie

Zdecydowanie 1
Kicia,co Ty będziesz robiła w przyszłym roku jak teraz wszystko załatwisz?

[(kicia)]

Napisane przez moooniaaaa

Zdecydowanie 1
Kicia,co Ty będziesz robiła w przyszłym roku jak teraz wszystko załatwisz?

pisała pracę inżynierską
zamawiała zaproszenia, i takie tam... trochę mi zostanie... a buty muszę kupić teraz.... mam szpilki które od 2 msc próbuję rozchodzić i dalej mam pęcherze. Na ślubie nie mogę sobie na to pozwolić więc póki jest ładnie i ciepło mogę sobie po domku śmigać w białych żeby je rozchodzić

[madzia2306]

Napisane przez (kicia)

jeszcze raz was dziewczynki proszę o pomoc z butami. Ponieważ idzie lato i chcę kupić pierwszą parę (planuje dwie teraz kupuję jedne aby mieć takie rozchodzone i być może w następnym roku kupię jakieś ładne na sam ślub) w każdym razie wygrały te z kryształkiem teraz w tej samej firmie znalazłam jeszcze jedne.

i jeszcze raz was pytam o opinię bo mi się podobają obie

oz kurcze trudny wybór

[Gorska_Kozica]

Napisane przez (kicia)

jeszcze raz was dziewczynki proszę o pomoc z butami. Ponieważ idzie lato i chcę kupić pierwszą parę (planuje dwie teraz kupuję jedne aby mieć takie rozchodzone i być może w następnym roku kupię jakieś ładne na sam ślub) w każdym razie wygrały te z kryształkiem teraz w tej samej firmie znalazłam jeszcze jedne.

i jeszcze raz was pytam o opinię bo mi się podobają obie

Tyl razem bardziej mi się podobają te najnowsze, czyli bez kryształka

[Chatka]

Napisane przez (kicia)

założyłam sondę na temat tytułu kolejnej części więc proszę o głosy

Zagłosowałam na drugi, bo teraz bardziej pasuje, ale zdecydowanie optuję za tym, żeby jeszcze do którejś części wykorzystać trzeci

Napisane przez (kicia)

jeszcze raz was dziewczynki proszę o pomoc z butami. Ponieważ idzie lato i chcę kupić pierwszą parę (planuje dwie teraz kupuję jedne aby mieć takie rozchodzone i być może w następnym roku kupię jakieś ładne na sam ślub) w każdym razie wygrały te z kryształkiem teraz w tej samej firmie znalazłam jeszcze jedne.

i jeszcze raz was pytam o opinię bo mi się podobają obie

Teraz to nie wiem... Te drugie bardziej by mi się podobały bez tych małych świecących punkcików. Także chyba pierwsze, chociaż ten supełek w drugich jest uroczy

[ewika19]

Napisane przez niut0

dziękujemy za relacje
co do zabaw z balonem i nalewaniem wody - jeżeli pojawią się na weselu na które idę schowam się do łazienki i będę udawała, że mnie nie ma
Czy przy tym nalewaniu wody nie byli wszyscy mokrzy?

Nie, jedynie co to krzesło było mokre na które później siadłam
Wystarczyło to robić umiejętnie .
A co do pompowania balona to także uważam, że jest to beznadziejna zabawa, jednak Ci co w niej uczestniczyli to nie narzekali nic, tylko się śmiali także nie było tragicznie

[(kicia)]

Napisane przez Chatka

Zagłosowałam na drugi, bo teraz bardziej pasuje, ale zdecydowanie optuję za tym, żeby jeszcze do którejś części wykorzystać trzeci



Teraz to nie wiem... Te drugie bardziej by mi się podobały bez tych małych świecących punkcików. Także chyba pierwsze, chociaż ten supełek w drugich jest uroczy

to będzie tak że ten tytuł co zwycięży będzie w 6 części drugi w 7 a trzeci w 8

no właśnie mi się obie pary podobają kurrczaku pewnie jeszcze ze 2-3 msc będę siedzieć i sie zastanawiać które wybrać

[jagodzia133]

Napisane przez nena1984

no niestety nie dostał, ale u nas wnioski złożylo 90 osób a środków było dla 9 Szkoda, bo Tż chciał środki na wyposażenie pracowni architektonicznej i ta kasa przydałaby mu się na legalne oprogramowanie. Babki mówiły mu żeby próbował w kolejnych turach, ale widzę że juz nie ma na to ochoty...ja to w zasadzie byłam pewna, że dostanie dofinansowanie, w końcu sporo punktów dostał za to, że to praca w zawodzie, mała konkurencja u nas na rynku, wyższe studia, certyfikat z języka...no ale nie wyszło, dlatego trzymam kciuki za Ciebie

uuuu to szkoda u nas dostanie 46 osób dofinansowanie a wniosków jest 230 ;/

dobra dziewczyny wstawiam suknię w której się zakochałam
powiem tak na modelce z katalogu wygląda okropnie ;p bo wisi a na mnie wygląda wręcz zjawiskowo ale jestem skromna jest idealna dla kobiet o moich gabarytach nie pozwolono mi zrobić zdjęć oczywiście co o niej sądzicie?? osobiście mi się podoba kolor ivory taki przymierzałam biała już się inaczej prezentuje
jest to Herm's model Bellucia

[madzia2306]

Napisane przez jagodzia133

uuuu to szkoda u nas dostanie 46 osób dofinansowanie a wniosków jest 230 ;/

dobra dziewczyny wstawiam suknię w której się zakochałam
powiem tak na modelce z katalogu wygląda okropnie ;p bo wisi a na mnie wygląda wręcz zjawiskowo ale jestem skromna jest idealna dla kobiet o moich gabarytach nie pozwolono mi zrobić zdjęć oczywiście co o niej sądzicie?? osobiście mi się podoba kolor ivory taki przymierzałam biała już się inaczej prezentuje
jest to Herm's model Bellucia

o Boziu przenajświętsza