Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[agi_kn]

Napisane przez celka2000

Naszczescie wymioty ustapily. Z biegunka na razie tez nie najgorzej. Od wczoraj 20.00 dopiero dzis zrobil kupola rano (choc strasznie sluzowate i zielone). W kazdym razie nie jest zle. Nawet je ladnie cyca. Najgorzej z goraczka. Caly czas jest na poziomie 39,4-39,6 (w pupie) i za nic nie chce spasc. Nurofen, oklady na lydki nie pomagaja. Teraz go wykapalismy w nieco chlodniejszej wodzie i zobaczymy. Wczoraj byl taki zdechly - lezal blady i sie nie poruszal (az sie balam ze nie oddycha), ale wieczorem juz bylo widac ze sie meczy (bo stekal, plakal). W nocy i rano podobnie. Wieczorem juz byl taki spargniony ze

Celko super że Adasiek się już lepiej czuje i Ty kochana tez sie trzymaj jasne ze sie nie daj :P

Primka ja az w szoku jestem jakie laski sa stabilne pewnie o wiele bardziej niz nawet moja gondola )

Martka u Ciebie widze ze jest odwrotnie Twoj Marcelek woli geste i dobrze ciesze sie ze polubil lyzeczke

Afiliks moj Hubis tez przestal w nocy wariowac dalam mu na przetrzymanie i teraz znowu ladnie spi w swoim lozeczku a dzis nocka przespana do 5

Yoolia moj Hubis tez raz mial kupke z sluzem pomyslalam ze cos mu zaszkodzilo bo sluz czasami oznacza alergie na cos ale bylo to tylko raz i nie ograniczalam mu nic co wtedy zjadł

Ann ja tez ze swojego kremu jestem zadowolona kupilam Hubciowi balsam z garniera 50 i tez narazie nie widze opalenizny a u nas prawdziwe lato takze mysle ze bedzie ok

A ja mam wolne tesciowa na spacerze z Hubciem a ja mialam wziasc sie za sprzatanko, ale co ja bede sprzatac jak ona calymi dniami ze szmatka lata wiec mam labe

Mam do was pytanko czy waszym dzieciom tez chrupie w kosciach? Hubciowi bardzo strzykaja kosci w kolankach raczkach czasem jak go biore na rece to nawet w czuje jak mu pod paszkami chrupie Dzis kolezanka idzie do polskiego lekarza bo chyba jest w ciazy i ma sie zapytac co on o tym sadzi bo oczywiscie moja slynna HV sadzi ze jest ok

Musze sie wam pochwalic ze zaczelam biegac nie wiem jak dlugo bede miala ta silna wole ale jak pomysle ze mam mc na schudniecie to caly dzien bym biegala. Jak nie wyjdzie to za mc bedzie na plazy chodzil hihihi

oki ide sie zrelaksowac przy kawusi -dawno nie mialam takiego przedpoludnia

[martka83]

Agi zazdroszczę laby!!!
Chociaż ostatnio też źle nie mam, właśnie teściowa z małym ujeżdża.

Dziewczyny polecicie mi jakiś dobry krem na słońce teraz dla małego.
To Nivea to sobie mogę wsadzić.
Głęboko.

Celko brawo dla Adasia.
Niech się chłopak dzielnie trzyma.
Uściskaj go mocno od nas!!!

[Kancia]

agi kn moj ma to samo z chrupaniem pytałam ortopedy to powiedział, ze czasem tak dzieci maja i pomaga na to basen

[Sławka2]

Celko fajnie, że z Adasiem lepiej - oby przeszło i nie wróciło. A Ty sie nie daj - walcz

Ktoś tam pytał o podgrzewwacze do TT...
Na allegro jest tej właśnie firmy

http://www.allegro.pl/item353618500_...lka_150ml.html

Ja mam taki

http://www.allegro.pl/item359374607_...my_canpol.html

mieszczą sie flaszki TT ale nie polecam grzeje tak mocno, że prawie gotuje choć ostatnio TŻ udało sie go jakoś ustawić i jest ok...

Strasznie tu dużo napłodziłyście... Może zdążę poczytać zanim Łukaszek sie obudzi...

Martko Łukaszek też łyżeczki nie lubi... Raz czy dwa nawet sie udało coś tam mu do buzi wpakować a tak to nic... Pluje, zaciska usta.... Witaj w klubie... Póki co zrobiłam przerwę bo była jakaś wysypka... Teraz już ok i znowu będziemy atakować

[agi_kn]

Napisane przez martka83

Agi zazdroszczę laby!!!
Chociaż ostatnio też źle nie mam, właśnie teściowa z małym ujeżdża.

Dziewczyny polecicie mi jakiś dobry krem na słońce teraz dla małego.
To Nivea to sobie mogę wsadzić.
Głęboko.

Ja polecam Garnier ambre solaire kids 50+ jak napisalam wyzej u nas lato w pelni i sprawdzil sie

Napisane przez Kancia

agi kn moj ma to samo z chrupaniem pytałam ortopedy to powiedział, ze czasem tak dzieci maja i pomaga na to basen

ufff to mi troche ulzylo na basen pochodze pewnie w lato bedziemy jezdzic nad wode to maly tez poplywa choc tam troche strach bo woda czysta nie jest a maly pewnie wypije co nieco :P

[Sławka2]

Martko ja kupiłam Mustele 50 dla dzieci ale jeszcze nie wiem jak działa bo dopiero wczoraj dotarła a dziś akurat w Krakowie leje

Jeszcze sie pochwale, że moje dziecko samo zasypia w łóżeczku coraz częściej Czytam mój bajki Andersena, trzymamy sie za rączki Łukaszek z wielkimi oczkami na mnie patrzy a potem oczka robią cię malutkie, główka na boczek i - niestety kciuk do dziubka - i śpi... Ale czasem jest tak, że musi sie poprzytulać - myśle, że ząbki mu wtedy dokuczają i dlatego chce sie potulić
No i przesypia całą noc - od ok 20 do 5 - 6 rano Choć są wyjątki od reguły i czasem sie budzi....
A teraz staram sie jeszcze na śpiocha po 22 dać mu flaszkę - zjada 150ml i jak mi sie uda w nocy obudzić to też - na razie tylko raz mi sie udało - straszny śpioch ze mnie

[szperrr]

Jeeejku, juz mnie sluchy doszly, ze sie chlopaki zaraz o Hanie pobija , wiec przyszlam na zwiady Nathanielku, Hubis, obawiam sie, ze nie tylko Wy jestescie w kolejce Normalnie ja nigdy nie mialam tylu chlopakow
Za wszystkie komplementy bardzo dziekujemy

Adas, biedaku, trzymaj sie Celka, Ty tez sie nie daj!

Lukaszku, Marcelku, gratuluje postepow!!

Hania ma wysypke na raczkach, nozkach, brzuszku i pleckach.. Zaczelo sie od lokci zaraz po burakach.. od tego czasu dostaje tylko mleko i 2 razy troche jablka.. Wysypka nie schodzi. Dzis idziemy w koncu do lekarza. Sadzicie, ze jakby to bylo przez buraki lub inny skladnik jedzonka, to utrzymywaloby sie to jeszcze?

Od sloneczka mamy Ziajke 30 - policzki juz w Polsce sie opalily troche Ale mam wrazenie, ze to bylo wtedy, gdy jej umylam buzie po jedzeniu i nie posmarowalam znowu

I jeszcze jedno.. Hania 2 razy w ciagu weekendu spadla z lozka Za pierwszym razem nie moglam zrozumiec jak to sie stalo.. bo ona sie nie turla, nie przewraca prawie wcale na boczek, nie raczkuje.. Okazuje sie, ze nagle odkryla pelzanie na plecach (poprzez mostkowanie, tak jak Zu chyba, tak?) i porozsuwala zabezpieczenia i po prostu zjechala na podloge Lozko mamy wielkie, ale wysokie.. chyba nic sie jej nie stalo. Od tego czasu na lozku jest tylko z kims, a tak to na podlodze.

Weekend bylby super, gdyby nie wlasnie Hani wysypka (bo jednak sie denerwuje..) i te wypadki. Duzo sloneczka, lenistwo.. pelen relaks Tylko ze nadal nie doprowadzilam domu do porzadku

Martka, moje okulary tez ostatnio przechodza katusze, ale nie wiem czy nie gorzej jest z wlosami.. niestety zwiazac ich nie dam rady.

Jeszcze chyba nie wszystko przeczytalam.. pozniej nadrobie

[primavera]

dupa, dupa, dupa, dupa

Hubert mi dzis spadł z łózka
Ja ryczałam więcej niż on, w sumie to nic mu nie jest - ale przestraszyłam się
I przerysowałam auto - calusieńki bok

Chyba się zamknę d domu i nie będę niczego dotykać już dziś

[martka83]

Eh dziewczyny nie stresować się.
Prima już tu ostatnio dziewczyny pisały że takie rzeczy się zdarzają.
Pewnie gdyby mi Marcel z łózka zjechał to znając mnie wyłabym 10 razy głośniej niż on.
Najważniejsze że nic mu nie jest.

Marcel ostatnio też mi z maty ucieka.
Dupka w górę i zasuwa do tyłu.
Ruchliwe nam się te dzieciaczki robią to i więcej wypadków przed nami.

A autko to już w ogóle olej.

Wiecie w Marcelka coś wstąpiło.
Wsuwał dziś śliwki
Podeszły mu bardzo słoiczki z Hippa. Wczoraj padły morele
Nie wiem czy może nie przez to że te deserki mają dodatek cukru.

[*misia*]

Primciu, Szperr Uszek był pierwszy w spadaniu z łóżka i jak już wszystkie wiemy chyba każde dziecko musi przez to przejść. Uszek teraz leży tylko na macie zamknietej, w łóżeczku lub na podłodze.
Primciu co do wózka ja mam espiro jet, tylko ja chcialam skladany jak laskę i nie zależało mi na tackach i jestem z niego super zadowolona i tak jak napisała Agi też jestem w szoku jaka jest stabilna.
Agi u mnie tak jak u Ciebie Uszek wcina wszystko co mu dam, małe słoiczki zjada całe i ogląda się żebym jeszcze mu dała, ktoregoś razu zjadł dwa razy duży słoiczek 190g tylko, że on woli obiadki niż zupki generalnie musi być mocno papkowate. Ale dokładnie tak jak Hubiś gdy widzi mnie ze swoją miseczką to aż się trzęsie
Ja mam krem ziaja 30 i mimo, że czasem Uszek był na słońcu opalenizny brak
U nas majowy weekend przeciągnął się, aż do wczoraj bo i wczoraj mąż miał wolne. Zaliczyliśmy zoo, lody w manufakturze, spotkania rodzinne i wiele spacerów, a także wczoraj wizyte w nefrologa, wynik cystografii jest w normie więc odstawiliśmy leki i mamy kontrolę za 2 miesięce. Niestety dziś zaliczyliśmy też normalnego lekarza bo wczoraj wieczorem pojawił się katar. Dostaliśmy leki i mamy się obserwować. Aha, zmieniliśmy przychodnię, tu jest pan doktor może nie jest super wylewny bo raczej poprostu odpowiada na pytania, ale przynajmniej dowiedziałam się co chciałam i nikt mnie nie poganiał.
A tu kilka zdjęć:
1. zoo
2. odpoczynek po spacerku
3. osiedlowy spacerek

[szperrr]

Wrocilysmy.. byl dluuuugi spacer, zakupy (krzeselko przylepne do wanny, maly nocniczek itp.) i wizyta w przychodni (Hania ma nie jesc nic procz mleka przez tdzien.. ewentualnie jakies ziemniaczki i marchewka, wysypka jest sucha ,wiec znowu ta sama masc Diprobase).

Napisane przez primavera

dupa, dupa, dupa, dupa

Hubert mi dzis spadł z łózka
Ja ryczałam więcej niż on, w sumie to nic mu nie jest - ale przestraszyłam się
I przerysowałam auto - calusieńki bok

Chyba się zamknę d domu i nie będę niczego dotykać już dziś

No to nasze grono sie powieksza Ruchliwe te dzieciaczki.. Ja nie ryczalam, dzielna bylam.. tylko serce mi zamarlo i przez godzine nie moglam nic powiedziec (jak nie ja).

Marcelek wie co dobre Sama bym te Hipp'owskie sliweczki zjadla.

Uszek jaki wyluzowany na tych fotkach

[Yoolia]

Napisane przez szperrr

No to nasze grono sie powieksza Ruchliwe te dzieciaczki.. Ja nie ryczalam, dzielna bylam.. tylko serce mi zamarlo i przez godzine nie moglam nic powiedziec (jak nie ja).

ano ruchliwe
ja już Gosi samej nawet na sekunde nie mogę zostawić, chyba że na samym środku rozłożonego łóżka albo w swoim łóżeczku ewntualnie na leżaczku

Gosia na pleckach nie uleży i mostków nie robi natomiast porusza się na brzuszku w kółko albo dupke do góry podnosi i probuje odpychać sie nozkami

z łóżka nam nie spadła ale też mieliśmy mały wypadek, kiedynserce mi zamarło
jecahliśmy na spacerek wózkiem, zjeżdżaliśmy z góry chodnikiem i mąż przełożył rączkę w wózku żeby Gosia była tyłem do nas, bo tak miała główkę skierowaną w dół, w pewnym momencie trzeba było zjechac po schodach - był tam zjazd dla wóżków, mąż podniósł przednie kółka i zjeżdzał wózkiem na tylnych, okazało się że rączka wózka za słabo się zablokowała, wyrwała się z mocowań i wózek fiknął na chodnik i akurat ta część gdzie Gosia miała główkę . Usłyszeliśmy ryk. Ja az zamarłam, szybko ją złapałam usiadłam i zaczęłam oglądać czy nic się nie stało.
Mieliśmy jechać ale zachowywała się normalnie, nie było nic widać zeby się uderzyła, najprawdopodobniej tylko się przestraszyła, obserwowaliśmy ją i wszystko na szczęście dobrze się skonczyło.
Teraz dokładnie sprawdzam wszystkie zabezpieczenia w wózkach

Martka gratki dla Marcelka, zuch chłopak

Gosia też dziś zjadła sporo kleiku z owocami Hippa

ale dziś miałyśmy wycieczkę, na 13,30 byłam umówiona do lekarza, wyszłyśmy po 12-tej, na 13,20 się doczłapałam, tam oczywiście była kolejka, o 14-tej weszłyśmy do gabinetu, od razu Gosię zmierzono i zważono - waży 7,4 kg i mierzy 68cm, dostałyśmy skierowanie do neurologa - jutro mamy wizyte.
Potem jeszcze do mnie do firmy podstemplowac legitymację ubezpieczeniową i do rodziców. Tam chwilkę posiedziałam, podkarmiłam Gosię i z powrotem do domku, doytarłyśmy na 18-tą.

[celka2000]

bylismy u lekarza - nic nowego nie powiedziala.
Maly przy lekarce walnal takiego kupola ze nikt nie mial watpliwosci ze ma biegunke.
Takze poje go ile sie da (wszystkim czym sie da) zeby sie nie odwodnil. Mam nadzieje ze mu szybko przejdzie

[primavera]

Napisane przez Yoolia

ja już Gosi samej nawet na sekunde nie mogę zostawić, chyba że na samym środku rozłożonego łóżka

ja też myślałam, że środek łóżka jest bezpieczny - do dziś

Ech, wiem, że to pierwszy z wielu upadków - ale serce boli, zwłaszcza że to przez moją głupotę

Za to już wiem, jak to sie stało - bo Hubert generalnie odwraca się bna brzuszek i troszkę pełzał to tyłu - no ale minimalnie, a tu nagle szybko dotarł na koniec łózka (jest duze)?
Otóż okazało się, że moje dziecko - tak jakby raczkuje
Tzn rączki i nóżki jak przy raczkowaniu (chociaż plecy w koci grzbiet, a nie proste) i zasuwa. Głowy wyedy nie podnosi, tylko sunie po podłoży - a że łózko miękkie (bo kołdra na nim) i koc śliski - to zasuwa jak mały traktorek

Parę fotek - filmik lepszy, ale dłuuugi i z trzy dni by się wgrywał

Napisane przez Yoolia

z łóżka nam nie spadła ale też mieliśmy mały wypadek, kiedynserce mi zamarło
jecahliśmy na spacerek wózkiem, zjeżdżaliśmy z góry chodnikiem i mąż przełożył rączkę w wózku żeby Gosia była tyłem do nas, bo tak miała główkę skierowaną w dół, w pewnym momencie trzeba było zjechac po schodach - był tam zjazd dla wóżków, mąż podniósł przednie kółka i zjeżdzał wózkiem na tylnych, okazało się że rączka wózka za słabo się zablokowała, wyrwała się z mocowań i wózek fiknął na chodnik i akurat ta część gdzie Gosia miała główkę . Usłyszeliśmy ryk. Ja az zamarłam, szybko ją złapałam usiadłam i zaczęłam oglądać czy nic się nie stało.
Mieliśmy jechać ale zachowywała się normalnie, nie było nic widać zeby się uderzyła, najprawdopodobniej tylko się przestraszyła, obserwowaliśmy ją i wszystko na szczęście dobrze się skonczyło.
Teraz dokładnie sprawdzam wszystkie zabezpieczenia w wózkach
.

Dobrze, że nic sie nei stało

Ech - kupiłam kapelutek, ale za duży jest.
Wrocławianki - widziałyście gdzieś takie?


1-4 próby uchwycenia pełzania
5 - przymiarka kapelusika

[agi_kn]

Primka rewelacyjne fotki fajnie zczyna raczkowac

Celko bardzo sie ciesze ze juz lepiej zeby jeszcze to rozwolnienie minelo szybko moze dawaj duzo banana na Huberta dziala zatwardzajaco 3majcie się a dla Adasia

Misiu katar alergiczny czy przeziebienie? dobrze ze wyniki dobre oby tak dalej

Szperr wylecz no szybko Hanie a nie zeby mi synowa z uczuleniem latała buziaki dla niej

Moj Hubis dzis usiadl sam na pare sekund . Ostatnimi dniami bardzo sztywno stoi jak sie go podtrzymuje i widac ze sprawawia mu to wielką radosc

Jutro dostalam wolne od tesciowki i jade na zakupy, zeby jeszcze pogoda dopisała to zapowiada sie fajny dzionek Od pol roku Hubis jest calymi dniami ze mna i jak tesciowa dzis go zabrala na 3 godzinny spacer to jakos tak dziwnie bylo i jak go zobaczylam to dopadalam do niego jakbym przynajmniej mc go nie widziala Ciekawe jak jutro bedzie az mam chec go zabrac ze soba, ale wtedy juz tak nie polatam ehssss

[Kancia]

celka jak Adrian miał tą wirusówke to podawałam mu Orsalit na uzupełnienie płynów. To są saszetki dodaje sie je do wody mozna kupic smakowe, nie sa drogie ale dziecko dostaje elektrolity i jeszcze tam cos nie pamietam. Na biegunkę dawałam smectę

znalazłam linka http://www.i-apteka.pl/p/pl/8642/ors..._saszetek.html

prim ja widzialam takie w H&M tez wiązane ale bez uszków chyba po 12 zł

[annLee]

dzielny Marcelek!
widzisz Martko-to konkretny chłopak

Uszek-super chłopak

a Hubiś to faktycznie przymierza się do raczkowania! super

Celko-a może marchwiankę na tą biegunkę?
3mcie się dzielnie!

widzę,że większość z nas wywrotki dzieci ma już za sobą
musimy przyjąć to niestety jako bonus do dziecka
choć sama wiem jak serce wtedy zamiera

Zu pełza tyłem i robi to już bardzo szybko,więc zaczynamy barykadowanie pokoju
w ogóle zrobiła jakiś mega postęp z dnia na dzień praktycznie
fika we wszystkich kierunkach,
wszystko łapie,ściąga i od razu do buzi
UWAGA! UWAGA! mój leniuszek przewraca się na brzuch!
a te jej mostki to mnie do grobu kiedyś wpędzą wygina się w mega łuk,stoi na głowie i piętach a czasami także tylko 1 ręce(a drugą już coś chwyta i wiesza się na tym albo ściąga)
a wczoraj np.podobało jej się wiszenie głową w dółdawa szybkie ruchy nogami i już zwisała głową w dół w sofy-w ostatniej chwili chwyciłam ją za ubranie
ale tak jej się spodobało,że zabawawiałyśmy się tak jakieś 30min
upodobała też sobie ludzkie twarze-dotyka,bada,czasem przytula i całuje
poza tym jest już taaaaka kumata
rozczula mnie na maksa

[Sławka2]

Dzień dobry

Piękny dzionek sie zapowiada - w Krakowie wielkie słońce i błękitne niebo - nie mogło tak w weekend być?... No może następny będzie bardziej udany

Napisane przez *misia*

Primciu, Szperr Uszek był pierwszy w spadaniu z łóżka i jak już wszystkie wiemy chyba każde dziecko musi przez to przejść. Uszek teraz leży tylko na macie zamknietej, w łóżeczku lub na podłodze.
Primciu co do wózka ja mam espiro jet, tylko ja chcialam skladany jak laskę i nie zależało mi na tackach i jestem z niego super zadowolona i tak jak napisała Agi też jestem w szoku jaka jest stabilna.
Agi u mnie tak jak u Ciebie Uszek wcina wszystko co mu dam, małe słoiczki zjada całe i ogląda się żebym jeszcze mu dała, ktoregoś razu zjadł dwa razy duży słoiczek 190g tylko, że on woli obiadki niż zupki generalnie musi być mocno papkowate. Ale dokładnie tak jak Hubiś gdy widzi mnie ze swoją miseczką to aż się trzęsie
Ja mam krem ziaja 30 i mimo, że czasem Uszek był na słońcu opalenizny brak
U nas majowy weekend przeciągnął się, aż do wczoraj bo i wczoraj mąż miał wolne. Zaliczyliśmy zoo, lody w manufakturze, spotkania rodzinne i wiele spacerów, a także wczoraj wizyte w nefrologa, wynik cystografii jest w normie więc odstawiliśmy leki i mamy kontrolę za 2 miesięce. Niestety dziś zaliczyliśmy też normalnego lekarza bo wczoraj wieczorem pojawił się katar. Dostaliśmy leki i mamy się obserwować. Aha, zmieniliśmy przychodnię, tu jest pan doktor może nie jest super wylewny bo raczej poprostu odpowiada na pytania, ale przynajmniej dowiedziałam się co chciałam i nikt mnie nie poganiał.
A tu kilka zdjęć:
1. zoo
2. odpoczynek po spacerku
3. osiedlowy spacerek

Ciesze sie, że wyniki dobre Oby już tak zostało No a Uszek cudnie wygląda na fotkach - że om mamusi to nawet nie wspomnę

Napisane przez celka2000

bylismy u lekarza - nic nowego nie powiedziala.
Maly przy lekarce walnal takiego kupola ze nikt nie mial watpliwosci ze ma biegunke.
Takze poje go ile sie da (wszystkim czym sie da) zeby sie nie odwodnil. Mam nadzieje ze mu szybko przejdzie

żeby szybko przeszło

Napisane przez primavera

ja też myślałam, że środek łóżka jest bezpieczny - do dziś

Ech, wiem, że to pierwszy z wielu upadków - ale serce boli, zwłaszcza że to przez moją głupotę

Za to już wiem, jak to sie stało - bo Hubert generalnie odwraca się bna brzuszek i troszkę pełzał to tyłu - no ale minimalnie, a tu nagle szybko dotarł na koniec łózka (jest duze)?
Otóż okazało się, że moje dziecko - tak jakby raczkuje
Tzn rączki i nóżki jak przy raczkowaniu (chociaż plecy w koci grzbiet, a nie proste) i zasuwa. Głowy wyedy nie podnosi, tylko sunie po podłoży - a że łózko miękkie (bo kołdra na nim) i koc śliski - to zasuwa jak mały traktorek

Parę fotek - filmik lepszy, ale dłuuugi i z trzy dni by się wgrywał

Ech - kupiłam kapelutek, ale za duży jest.
Wrocławianki - widziałyście gdzieś takie?


1-4 próby uchwycenia pełzania
5 - przymiarka kapelusika

Najważniejsze, że nic sie nie stało Teraz trzeba będzie mieć oczy dookoła głowy a i tak myślę, że będą sie zdarzały wypadki - wszystkiego człowiek nie przewidzi. Spadanie dopiero przede mną....
A fotki fantastyczne Straszną mam ochotę ten filmik oglądnąć

Napisane przez agi_kn

Jutro dostalam wolne od tesciowki i jade na zakupy, zeby jeszcze pogoda dopisała to zapowiada sie fajny dzionek Od pol roku Hubis jest calymi dniami ze mna i jak tesciowa dzis go zabrala na 3 godzinny spacer to jakos tak dziwnie bylo i jak go zobaczylam to dopadalam do niego jakbym przynajmniej mc go nie widziala Ciekawe jak jutro bedzie az mam chec go zabrac ze soba, ale wtedy juz tak nie polatam ehssss

Zazdroszczę teściowej.... Ja to chyba będę mieć wolne jak Łukaszek pójdzie do przedszkola W sumie nie narzekam - wynagradza mi brak rodziców i jakoś nie zbyt jestem chętna zostawiać go komukolwiek....

Napisane przez annLee

Zu pełza tyłem i robi to już bardzo szybko,więc zaczynamy barykadowanie pokoju
w ogóle zrobiła jakiś mega postęp z dnia na dzień praktycznie
fika we wszystkich kierunkach,
wszystko łapie,ściąga i od razu do buzi
UWAGA! UWAGA! mój leniuszek przewraca się na brzuch!
a te jej mostki to mnie do grobu kiedyś wpędzą wygina się w mega łuk,stoi na głowie i piętach a czasami także tylko 1 ręce(a drugą już coś chwyta i wiesza się na tym albo ściąga)
a wczoraj np.podobało jej się wiszenie głową w dółdawa szybkie ruchy nogami i już zwisała głową w dół w sofy-w ostatniej chwili chwyciłam ją za ubranie
ale tak jej się spodobało,że zabawawiałyśmy się tak jakieś 30min
upodobała też sobie ludzkie twarze-dotyka,bada,czasem przytula i całuje
poza tym jest już taaaaka kumata
rozczula mnie na maksa

Ojej jakie to słodziutkie musi być - takie ciumkanie Już sie nie mogę doczekać aż mój łobuz tak zacznie póki co ani nie siedzi ani sie nie przewraca ani nic....
Ale wszyscy mi mówią żebym sie cieszyła chwilami spokoju bo potem to sie zacznie...

[Yoolia]

fajne te nasze dzieciaczki się robią

wczoraj jak byłyśmy u lekarza, siedzimy w poczekalni, było troszke ludzi. Gosia do wszystkich się chachała i zaczepiała gadała tez troszkę i śmiała się w glos, aż się zdziwiłam.
A co lepsze na ścinie wisiała tablica ze schematem co dzieckow którym miesiącu potrafi. Napisali tam, że dziecko w 6 miesiącu boi sie obcych

Prim Hubis świetnie pedrakuje

Ann pokaż fotkę ZU - musi śwetnie wyglądać jak robi ten mostek

[primavera]

Napisane przez Kancia

prim ja widzialam takie w H&M tez wiązane ale bez uszków chyba po 12 zł

o, to muszę zajechać - niech no mi tylko auto wyklepią

Napisane przez annLee

UWAGA! UWAGA! mój leniuszek przewraca się na brzuch!

upodobała też sobie ludzkie twarze-dotyka,bada,czasem przytula i całuje
poza tym jest już taaaaka kumata
rozczula mnie na maksa

Hubert też lubi bawić się twarzą - ale najbardziej to wpychać paluchy do ust

Napisane przez Yoolia

Gosia do wszystkich się chachała i zaczepiała gadała tez troszkę i śmiała się w glos, aż się zdziwiłam.
A co lepsze na ścinie wisiała tablica ze schematem co dzieckow którym miesiącu potrafi. Napisali tam, że dziecko w 6 miesiącu boi sie obcych

No,mała flirciara


Wkurzyłam się.
Kupiłam ostatnio mydełko do odplamiania - działa super, poschodziły plamy z marchewki i jagód...ale...uczul iło mnie okrutnie
Dłonie mam spuchnięte, czerwone i na nich mnóstwo maleńkich pęcherzyków, a swędzi toto i piecze przeokrutnie. Całą noc przez dziadostwo nie spałam, smarowałam czym miałam, ale nic nie pomogło Z rana wysłałam tż do apteki. Wygląda to koszmarnie - jakbym jakaś zadżumiona była

[bassienkaw]

Cześć dziewczyny, wieki mnie tutaj nie było, swoją drogą wogóle miałam odpoczynek od internetu, ale tak sobie powracam bo kilka pytań mam...
pierwsza rzecz dotyczy wózka, kiedy przeszłyście na spacerówkę, bo moja mała ostatnio niechętnie jeździ w leżącej pozycji, wczoraj nawet było tak, że poszła z chrzestną i teściową na spacer, to całą drogę musiały ją na rękach nieść i to tak by wszystko widziała...
druga rzecz o nocniczek, zaopatrywała się już któraś? To chyba dopiero jak dziecko twardo siedzi co nie?
trzecia rzecz, czy ktoś się orientuje jak to jest w przypadku gdy... już tłumaczę. Do 16 maja mam urlop... macierzyński mi się skończył w kwietniu, wybrałam zaległy urlop no i mam wrócić do pracy. Ale dowiedziałam się cichaczem że mam zostać zwolniona, no przyjemnie czyż nie? Nikt nie wie, że ja wiem, więc tyle dobrze. Mam umowę na czas nieokreślony, przysługuje mi miesięczny okres wypowiedzenia. Ale narazie chce przeciągnąć wszystko zwolnieniami. Zwolnienie na dziecok nie przerywa mi urlopu wypoczynkowego, a nasz pediatra bez problemu będzie mi ciągnął zwolnienia na małą, bo sama kiedyś została bestialsko zwolniona z przychodni gdzie ja od dziecka chodziłam, zresztą do niej. No i pytanie jest takie, że gdybym tego 19 maja nie poszła do pracy, tylko dała koleżance L4... czy mogą wezwać mnie podczas L4 i zwolnić? No bo oficjalnie nie wiem, że mam iść do zwolnienia... no i chcę pokombinować ze zwolnieniami. Orientuje sie ktoś?

[*misia*]

dziękujemy za wszystkie komplementy.
Celko mam nadzieję, że Adasiowi szybko przejdzie. Najważniejsze, że chce pić bo to bardzo ważne żeby sie nie odwodnił.
Yoolia Uszek wczoraj jak byliśmy u lekarza to tak zaczepiał pana doktora jak nigdy a przecież widział go pierwszy raz w życiu. Widocznie dzieci za nic mają schematy
Sławko ja gdybym poprosiła! to mogłabym liczyć na teściową, ale nie wyobrażam już sobie spaceru bez mojego dziecka, dobrze jest jak jest i też niechętnie zostawiam go komukolwiek chyba że tatusiowi. Wyrośniemy na nadopiekuńcze mamusie
Ann my przez mostek własnie zaliczyliśmy upadek
Agi poniewaz bardzo szybko zareagowałam to lekarz sam nie wiedział jaki to katar, powiedział, że przeziębieniowy, ale nie zdziwiłby się jakby ten katar okazał się alergicznym.
Primciu Hubercik to już widzę całkiem mobilny się robi Super kapelusik, też by nam się taki przydał
A mam takie dwa pyt.
1. Jak wygląda kupa u dzieciaczków, które już zjadają mięso? U nas kupa jest bardzo zbita i nie wiem czy taka powinna być
2.drugie pytanie zapomniałam

[Yoolia]

Basiu my do spacerówki przesiadłysmy sie jak Gosia miała 4,5 miesiaca ale oparcie rozłozone prawie na płasko, od niedawna troszke jej podwyzszam bo jest ciekawa wszystkiego co sie dzieje dookola, podnosi główke i chciałaby usiasc.

co do nocniczka to dziecko musi osiagnac pewien etap rozwoju. Musi zaczac sygnalizowac swoje potrzeby-wtedy nauka jest krótka i skuteczna, a dzieje sie to dopiero ok 18 miesiaca.
Podobno dziewczynki łapia szybciej
niektore mamy probuja wczesniej

u nas szperr chyba ma nocniczek, jej Hania juz ładnie siedzi ale chyba nie łapie jeszcze o co z nocnikiem chodzi

[bassienkaw]

Napisane przez Yoolia

Basiu my do spacerówki przesiadłysmy sie jak Gosia miała 4,5 miesiaca ale oparcie rozłozone prawie na płasko, od niedawna troszke jej podwyzszam bo jest ciekawa wszystkiego co sie dzieje dookola, podnosi główke i chciałaby usiasc.

co do nocniczka to dziecko musi osiagnac pewien etap rozwoju. Musi zaczac sygnalizowac swoje potrzeby-wtedy nauka jest krótka i skuteczna, a dzieje sie to dopiero ok 18 miesiaca.
Podobno dziewczynki łapia szybciej
niektore mamy probuja wczesniej

u nas szperr chyba ma nocniczek, jej Hania juz ładnie siedzi ale chyba nie łapie jeszcze o co z nocnikiem chodzi

Tzn wiesz co co do nocniczka... to gdzieś ostatnio czytałam, że gdy dziecko potrafi już ładnie siedzieć, to z samego rana po przebudzeniu powinno sie je posadzic na nocniczku, no i na wieczór przed snem równiez... przyzwyczajać. Podobno dziecko dość szybko może się przestawić, że przed snem siku i z samego rana również.... a potem to już nie wiem,bo nie pisało,dlatego pytam was

[Yoolia]

Napisane przez bassienkaw

Tzn wiesz co co do nocniczka... to gdzieś ostatnio czytałam, że gdy dziecko potrafi już ładnie siedzieć, to z samego rana po przebudzeniu powinno sie je posadzic na nocniczku, no i na wieczór przed snem równiez... przyzwyczajać. Podobno dziecko dość szybko może się przestawić, że przed snem siku i z samego rana również.... a potem to już nie wiem,bo nie pisało,dlatego pytam was

sadzać można jeśli juz potrafi ładnie siedzieć i powoli przyzwyczajać ale nie jest jeszcze na tym etapie rozwoju żeby kontrolowało swoje potrzeby.
Owszem zdarzy się że zrobi siusiu czy kupke ale pewnie nieświadomie.

[szperrr]

Napisane przez Yoolia

z łóżka nam nie spadła ale też mieliśmy mały wypadek, kiedynserce mi zamarło

rany.. brzmi to strasznie.. cale szczescie nic sie jej nie stalo

Napisane przez celka2000

bylismy u lekarza - nic nowego nie powiedziala.
Maly przy lekarce walnal takiego kupola ze nikt nie mial watpliwosci ze ma biegunke.

Trzymajcie sie dzielnie buziaki od nas obu

Napisane przez primavera

Otóż okazało się, że moje dziecko - tak jakby raczkuje

Wow! Brawa dla Huberta! Jak to przeczytalam i zobaczylam fotki, to najpierw parsknelam smiechem Wyglada niesamowicie i przekomicznie! Ja tez chetnie zobaczylabym go w ruchu.. taki maly traktorek

Napisane przez agi_kn

Szperr wylecz no szybko Hanie a nie zeby mi synowa z uczuleniem latała buziaki dla niej

Moj Hubis dzis usiadl sam na pare sekund . Ostatnimi dniami bardzo sztywno stoi jak sie go podtrzymuje i widac ze sprawawia mu to wielką radosc

Gratulacje Hubis!! Jak sie w koncu spotkamy, to bedzie juz biegal, a Hania jak jej ostatnie lenistwo nie przejdzie, poprosi go o pomoc w siedzeniu

A my dziekujemy Mam nadzieje, ze zaraz to swinstwo zjedzie...

Nawet nie wiadomo co to za uczulenie.. znajoma Polka widzac to stwierdzila, ze wyglada jak przy skazie bialkowej.. ale ta wysypka jest tylko na tej czesci cialka, ktora przylega do ubranek: raczki, nozki, plecki (juz prawie nie) i brzuszek. Na buzce i pupie zero. W Polsce pralam w Bobasie i pod koniec w Jelpie, tutaj w Fairy non-bio.

Napisane przez annLee

w ogóle zrobiła jakiś mega postęp z dnia na dzień praktycznie

Fiuuuu...! Gratulujemy postepow Zu!!
Wyobrazam sobie ja w akcji.. to musi byc niezly widok Pokaz nam ta mala akrobatke koniecznie!!

A twarze chyba wszystkie maluszki intryguja.. (stad pewnie te problemy okularowe ) Na poczatku w Polsce spalam z Hania w lozku, codziennie mnie budzily male lapki na mojej buzi. A jak otwieralam oczy, to byla wieeeelka radosc Gdybym nie bala sie, ze Hania za bardzo sie przyzwyczai do pobudek z mama, to na pewno jeszcze by to troche potrwalo..

Napisane przez Sławka2

Dzień dobry
Piękny dzionek sie zapowiada - w Krakowie wielkie słońce i błękitne niebo - nie mogło tak w weekend być?... No może następny będzie bardziej udany

U nas tez slicznie zaraz zmykamy na spacer...

Wczoraj nie moglam zrozumiec czemu jestem tak padnieta... az pomierzylam na mapie ile kilometrow zrobilysmy wczoraj, wyszlo co najmniej 15km z czego ostatnie 5km na kapciu (fajne sa pompowane kola, niestety maja minusy.. )

Napisane przez Yoolia

wczoraj jak byłyśmy u lekarza, siedzimy w poczekalni, było troszke ludzi. Gosia do wszystkich się chachała i zaczepiała gadała tez troszkę i śmiała się w glos, aż się zdziwiłam.
A co lepsze na ścinie wisiała tablica ze schematem co dzieckow którym miesiącu potrafi. Napisali tam, że dziecko w 6 miesiącu boi sie obcych

To Hania boi sie ich tak samo

Napisane przez Yoolia

u nas szperr chyba ma nocniczek, jej Hania juz ładnie siedzi ale chyba nie łapie jeszcze o co z nocnikiem chodzi

Hania nie lapie o co chodzi i za nocnikiem nie przepada.. ale nie o to mi chodzi, zeby juz nagle zaczela sama wolac, ze chce siusiu Widzialam jakie problemy miala kolezanka z przyzwyczajeniem synka do siedzenia na nocniku. Wydaje mi sie, ze jesli juz teraz czasem ja posadze, to moze pozniej nie bedzie histerii

[primavera]

szperr - może to faktycznie reakcja na zmianę proszku? Może spróbuj dodać do kąpieli troszkę kalii (Hubertowi pomogło, jak miał kiedyś krosteczki)

Aha- oczywiście nie można przeoczyć, że Uszek słodziak, a mamusia lasencja

basieńka - my od jakichś 3 tyg jeździmy w pół-spacerówce
Tzn nie zakłdałam jeszcze pałąka, tylko mam zakończenie od głębokiego, ale z oparciem na lekkim podniesieniu. Na leżąco Hubert już nie chce, no chyba że zaśnie

[martka83]

Uszek naprawdę przesłodki a Hubert uroczy i porusza się nieziemsko.
Ja też chcę filmik.
To musi elegancko wyglądać.

Brawo dla Zu za akrobację i fotki Ann wstawiaj koniecznie!!!

Celko jak nasz mały dzielny pacjent??

Mój mały leniwiec jak na razie przekręca się tylko na brzuszek i wkłada stopy do buzi siedząc na leżaczku.
Nie wiem jakim cudem to robi.
Ale rozczulają mnie te widoki jak nie wiem.

Dziś krótko -bo pospaliśmy a teraz na spacer mykamy.

[celka2000]

ojej, nie nadazam z czytaniem

primavera - No prosze, prosze Hubercik juz pelza
Moj sie kolysze na nozkach i raczkach.

Nawet nie mam czasu wkleic zdjec...

Adas juz dzisiaj lepiej. Naszczescie je cyca i dzielnie wspolpracuje ze mna jesli chodzi o lekarstwa - lyzeczka to jest w stanie nawet smecte rozrobiona w 30ml zjesc (a zawsze mi sie wydawalo ze smakuje jak piasek). Orsalit tez popija choc tego to nie chce. W kazdym razie poprawia mu sie, bo juz od dobrych kilku godzin ma tylko 38,5 (w pupie), wiec nawet mu juz nie podaje nurofenu. No i kupa juz duzo lepsza byla.
dziekuje za trzymanie kciukasow

Ide moze zgrac jakies zdjecia

[InKa29]

witajcie
u nas okropnie mało czasu na KOMPKA jest piękna pogoda i żal siedziec w domku ale dzis zaglądam do was

bylismy u alergologa a wiec Miko jest uczulony na brzoze :-( jestesmy na lekach oprócz tego zrobilismy IgES bialko mleka krowiego za 2 tyg odbiór

a tak poza tym to bez zmian Miko rosnie mniej je a tu macie pare naszych zdjec

http://picasaweb.google.pl/balbinka2...ey=Fg226MwuVpA

kupilismy spacerówkę deltim frog jestem zadowolona

buziolki