Polecamy:

hania811 · 2010-01-07, 14:29

Cytat:

Napisane przez ButterBear

No tak, widzę, że odpoczywasz tak samo, jak ja

Urlop czy L4 to zawsze czas sprzątania

Masz rację, impulsywna jestem strasznie...
Poza tym ostatnio jestem aspołeczna...
Wczoraj np. pokłóciłam się z siostrą, a jak wróciłam do domu, to leciał w tv film o siostrach, z których jednak zginęła i druga się opiekowała jej dzieckiem...i tak mi się smutno zrobiło, że sie popłakałam i rano od razu do niej napisałam i jest git....

Jakaś durna jestem na prawdę...

może ma PMS

Sprzątanie zakończone,a żeby za długo nie odpoczywać..wymyśliłam ze zrobię na obiad gulasz z wołowiny z kopytkami.

ButterBear · 2010-01-07, 14:36

Cytat:

Napisane przez hania811

może ma PMS

Sprzątanie zakończone,a żeby za długo nie odpoczywać..wymyśliłam ze zrobię na obiad gulasz z wołowiny z kopytkami.

Nie, to nie PMS...moja siostra nazywa tę przypadłość 'zryty łeb'

Nie mów, że sama robisz kopytka? Mi by się nie chciało. Ale osttanio dopadła mnie chęć, żeby zrobić gnocchi ze szpinakiem

hania811 · 2010-01-07, 17:30

Cytat:

Napisane przez ButterBear

Nie, to nie PMS...moja siostra nazywa tę przypadłość 'zryty łeb'

Nie mów, że sama robisz kopytka? Mi by się nie chciało. Ale osttanio dopadła mnie chęć, żeby zrobić gnocchi ze szpinakiem

No jasne że sama.
Od dziecka sama robię

To banał.
Ugotowanie ziemniaki przepuszczam przez praskę, dodaję 2 jajka,obsypuję mąką wyrabiam, robię wałeczki odcinam kawałeczki i gotowe

Ale nie pytaj o proporcje ..zawsze robię na oko

I zawsze wychodzą idealne.
Dziś też wyszły..generalnie obiad mistrz mi wyszedł

.

goosia207 · 2010-01-07, 18:20

Cześć

Ale pusto

nie było co nadrabiać

My wczoraj byliśmy u kuzyna.Pracuje w Anglii przyjechał na urlop i w piątek już jedzie. Podrinkowałam z jego żoną i dzisiaj mi się nie chciało wstawać do pracy o 5.45

Chłopcy też popili, ale obaj dzisiaj wolne, więc mogli

Cytat:

Napisane przez ButterBear

Nie no, takiej ciszy to chyba jeszcze nie było...

Powiem Wam, że strasznie się pokłóciłam z TŻ dziś rano

Nawet mu powiedziałam, że ma sie wyprowadzić...a poszło o jakąś głupotę jak zwykle...
ale już w drodze do pracy się pogodziliśmy. Głupek ze mnie straszny

Byłam w czasie pracy na masażu czekoladowym u kolegi z pracy...mam nadzieję, że mi to tę złość wykurzyło

To musiała być krótka, ale ostra kłótnia

tak niekiedy bywa.Dobrze, że pogodzeni

Cytat:

Napisane przez hania811

Heloo
Ja pochorowałam się trochę i wziełam sobie urlop do konca tygodnia. Tym sposobem latam od rana po domu ze ścierą , takiego syfu to już dawno nie mieliśmy, a porządek musi być bo dziś gość przyjeżdża

.

Butter ależ jesteś impulsywna

. Dobrze że szybko się pogodziliście.
Ja wczoraj pożarłam się z mężem o kasę ...i mówi na mnie do teraz ZŁA ŻABA

Ojej życzę zdrówka

Cytat:

Napisane przez hania811

No jasne że sama.
Od dziecka sama robię

To banał.
Ugotowanie ziemniaki przepuszczam przez praskę, dodaję 2 jajka,obsypuję mąką wyrabiam, robię wałeczki odcinam kawałeczki i gotowe

Ale nie pytaj o proporcje ..zawsze robię na oko

I zawsze wychodzą idealne.
Dziś też wyszły..generalnie obiad mistrz mi wyszedł

.

Lubię kopytka

niestety moje postanowienie noworoczne raczej nie przewiduje ich w jadłospisie

na jutro robię chili con carne (ale takie chude na filecie z kurczaka), a teraz jem tuńczyka z białym serkiem

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

W tym roku prawdopodobnie idziemy na dwa wesela w czerwcu i październiku, więc muszę schudnąć

Poemi · 2010-01-07, 19:01

Ja od jutra ostro dietuję bo muszę jakoś wyglądać na wernisażu! Z tymi boczkami na pewno nie pójdę... Stresuję się chyba bardziej niż przed swoim

asiuk · 2010-01-07, 21:39

Cześć!

Nie miałam w pracy internetu, jakaś mała awaria.

TŻ jest na basenie z tym kumplem, z którym sie założył, że schudnie

Może jutro albo w weekend uda mi się wyskoczyć do sklepu po jakieś spodnie dresowe na siłownię

T. ma od dziś służbowy samochód, słabszy, niż kochany Auris, z którym trzeba było się pożegnać. Jego kumpel z poprzedniej pracy też jest zatrudniony w tej nowej firmie, co Tomek, i już udało mu się dzisiaj zrobić rozeznanie po aptekach. Generalnie dobrze nie jest

Jak to farmaceutki stwierdziły, wdepnął w gorsze g..., niż z tamtymi kosmetykami

Tutaj są tylko 3 (!) produkty, już sobie wczoraj wypróbowałam maseczkę z kwasem hialuronowym, taką jednorazową maskę z wyciętymi oczami i ustami, nasączoną kosmetykiem

Nawet fajna.

TŻ znalazł mi ogłoszenie o pracy dla architekta wnętrz, umowa o pracę, praca w domu. Chyba wyślę tam swoje cv, może uda mi się dorobić?

goosia207 · 2010-01-07, 21:50

Cytat:

Napisane przez asiuk

Cześć!

Nie miałam w pracy internetu, jakaś mała awaria.

TŻ jest na basenie z tym kumplem, z którym sie założył, że schudnie

Może jutro albo w weekend uda mi się wyskoczyć do sklepu po jakieś spodnie dresowe na siłownię

T. ma od dziś służbowy samochód, słabszy, niż kochany Auris, z którym trzeba było się pożegnać. Jego kumpel z poprzedniej pracy też jest zatrudniony w tej nowej firmie, co Tomek, i już udało mu się dzisiaj zrobić rozeznanie po aptekach. Generalnie dobrze nie jest

Jak to farmaceutki stwierdziły, wdepnął w gorsze g..., niż z tamtymi kosmetykami

Tutaj są tylko 3 (!) produkty, już sobie wczoraj wypróbowałam maseczkę z kwasem hialuronowym, taką jednorazową maskę z wyciętymi oczami i ustami, nasączoną kosmetykiem

Nawet fajna.

TŻ znalazł mi ogłoszenie o pracy dla architekta wnętrz, umowa o pracę, praca w domu. Chyba wyślę tam swoje cv, może uda mi się dorobić?

warto spróbować

Melodia mgieł nocnych · 2010-01-07, 23:58

Hej dziewczyny

Pytałyście się dlaczego zerwałam?

A więc nazbierało się tego kilka spraw

Ja sama nie jestem ideałem i jestem czasem niesamowicie ciężka, ale pewnych rzeczy nie mogłam tolerować...Najistotniejs ze to jego egoizm i myślenie tylko o czubku swojego nosa, brak empatii i wsparcia z jego strony (czarę goryczy przelała obojętna reakcja na wypadek mojego psa i zero pocieszenia), brak takiego twardego kręgosłupa moralnego (chociaż deklaruje co innego, ale w praniu wyszło co innego), różnice światopoglądowe, to, że wszystko zawsze wiedział najlepiej i się wymądrzał na tematy na które nie miał pojęcia, co mnie irytowało jak nie wiem co

I jeszcze jedna sprawa, o której nie chcę pisać (coś co się działo prawdopodobnie zanim mnie poznał), ale nie toleruję takich zachowań jakie dla niego nie były niczym złym... Poza tym wyczułam próby manipulacji mną, a że mam już o taaaakie doświadczenie w takich żałosnych wybiegach jak płacze, wzbudzanie poczucia winy itepe itede, bo eks to był mistrzem w zasmarkiwaniu się na zawołanie i opowiadaniu rzewnych historyjek rodem z kosmosu, to ja już się bawić w to nie będę

To tak w skrócie

Po prostu stwierdziłam, że nie ma co się męczyć i dawać 10 tysięcy szans

Jest mi niefajnie, więc się żegnamy

Faktem jest to, że się zawiodłam, bo osoba, która mówiła mi, że mnie kocha, chce tylko ze mną być i chce założyć ze mną rodzinę i mówiła to wszystkim wokół, pokazała swoim zachowaniem coś zgoła innego

Przykre... Ale obiecałam sobie, że nigdy nie będę tkwić w czymś w czym nie jestem szczęśliwa

Z eksem chciałam zerwać wielokrotnie, bo nie byłam szczęśliwa, ranił mnie bez skrupułów i oszukiwał, ale nie miałam na tyle siły

Nawet w myślach prosiłam o to, żeby on ze mną zerwał i dopiero jak to zrobił poczułam się szczęśliwa i mi ulżyło

A teraz jestem silna i wiem, że tego kwiatu to pół światu i nie ma co się męczyć

I jestem z tego dumna

Wierzę, że będzie pozytywnie

Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków za moją sunię

Mój Skarb jest już po dwóch operacjach

Ma usuniętą przepuklinę i gwóźdź w nóżce

Teraz się nią non stop zajmuję

Wstaję raniutko i doglądam malucha mojego

Powiem Wam, że kocham tego psa jak swoją najbliższą rodzinę

I serce mi się kraje jak widzę jak ją boli

U mnie w domu szaleństwo

Pies jest hołubiony jak tylko się da

Dziś domowymi sposobami robiłyśmy jej kołnierz, bo sobie sama ze 2 szwy zdjęła

A tak w ogóle to może to czarny humor, ale śmieję się, że pies upodobnił się do swojej pani

Bo ma poharataną tą samą nogę co ja

Co oprócz tego? Szukam pracy i załamuję się jej brakiem i znów stanęłam w miejscu z mgr mimo, że mam już 150 str i jestem w rozdziale zakończenie

Haniu, u mnie w domu też się ręcznie robi kopytka

Akurat nabrałam na nie ochoty wczoraj

Z pysznym sosem z grzybami mniam

Butter Bear, ja Ciebie rozumiem, bo też jestem niesamowicie impulsywna

Ale za to szybko mi przechodzi i się zaraz chcę godzić

dorinka30 · 2010-01-08, 08:55

CZEść

Nie popisałyście się wczoraj, ja wczoraj wzięłam sobie urlop i zostałam z mężem w łóżku

, było suuuper

Mykmyk Twój wczorajszy wpis o regularnym jedzeniu, burzy moją dotychczasową teorię

, ale żeby to sprawdzić musiałabym zaryzykować nieregularnie jedząc a boję się odwrotnego efektu

miskowa · 2010-01-08, 08:59

cześć

coś dziwnego się stało, ale może to przez to, że zaktualizowałam wczoraj przeglądarkę. Nie mogę pisać z tamtej. Teraz uruchomiłam starego explorera, którego nie lubię, ale cóż zrobić. Dziwnie tak bez wizażu pracować

dorinka30 · 2010-01-08, 09:04

Cytat:

Napisane przez miskowa

cześć

coś dziwnego się stało, ale może to przez to, że zaktualizowałam wczoraj przeglądarkę. Nie mogę pisać z tamtej. Teraz uruchomiłam starego explorera, którego nie lubię, ale cóż zrobić. Dziwnie tak bez wizażu pracować

No nie wygłupiaj się nawet z pracowaniem bez wiżażu

jodie · 2010-01-08, 09:04

hej!

co do odżywiania - to ja się odżywiam regularnie i trzymam wagę, niestety grzeszę a to colą a to cukierkiem

byłam wczoraj u lekarza - diagnoza jestem zdrowa - mam łykać 4 rutinoscorbiny dziennie

a jak jej powiedziałam ze łykam od listopada to powiedziała - to proszę łykać 8 i dowidzenia, no sie wściekłam

tylko co to ma wspólnego z omdleniem . ehh , nie ma jak polska służba zdrowia.
szukam innego lekarza.

dorinka30 · 2010-01-08, 09:09

Cytat:

Napisane przez jodie

hej!

co do odżywiania - to ja się odżywiam regularnie i trzymam wagę, niestety grzeszę a to colą a to cukierkiem

byłam wczoraj u lekarza - diagnoza jestem zdrowa - mam łykać 4 rutinoscorbiny dziennie

a jak jej powiedziałam ze łykam od listopada to powiedziała - to proszę łykać 8 i dowidzenia, no sie wściekłam

tylko co to ma wspólnego z omdleniem . ehh , nie ma jak polska służba zdrowia.
szukam innego lekarza.

Ciekawa koncepcja z tym rutinoscorbinem ????

, pierwsze słyszę , a omdlenia to ciekawe skąd

Wiesz co ja mam swoją teorię na omdlenia, sama miałam przecież takie tylko jeszcze poważniejsze bo za kierownicą, moim zdaniem to spadek cukru, przynajmniej u mnie, bo działo się u mnie to co opisują cukrzycy.

jodie · 2010-01-08, 09:15

Cytat:

Napisane przez dorinka30

Ciekawa koncepcja z tym rutinoscorbinem ????

, pierwsze słyszę , a omdlenia to ciekawe skąd

nie wiem, straciłam czas tylko na tą lekarkę.

co do cukru to mam w normie.

dorinka30 · 2010-01-08, 09:50

Cytat:

Napisane przez jodie

nie wiem, straciłam czas tylko na tą lekarkę.

co do cukru to mam w normie.

Teraz możesz mieć w normie, natomiast możesz mieć nagłe spadki i stąd omdlenia

Nie wiem oczywiście czy to to u Ciebie ?, ale wiem że to jeden z częstych powodów takich sytuacji

jodie · 2010-01-08, 10:01

Cytat:

Napisane przez dorinka30

Teraz możesz mieć w normie, natomiast możesz mieć nagłe spadki i stąd omdlenia

Nie wiem oczywiście czy to to u Ciebie ?, ale wiem że to jeden z częstych powodów takich sytuacji

a jak to sprawdzić?

dorinka30 · 2010-01-08, 10:29

Cytat:

Napisane przez jodie

a jak to sprawdzić?

Niestety nie wiem

, wiem że jak robi się słabo tak że czujesz że coś nie tak i natychmiast zjesz coś słodkiego- batonik, cukierek i przechodzi to znaczy, że to to

Ja od tamtego czasu wożę snickersa w samochodzie na w razie czego

jodie · 2010-01-08, 10:37

Cytat:

Napisane przez dorinka30

Niestety nie wiem

, wiem że jak robi się słabo tak że czujesz że coś nie tak i natychmiast zjesz coś słodkiego- batonik, cukierek i przechodzi to znaczy, że to to

Ja od tamtego czasu wożę snickersa w samochodzie na w razie czego

moze i ja tak spróbuję

mialam mieć dziś spotkanie ale klient przełożył i się nudzę .

mykmyk · 2010-01-08, 10:53

Cytat:

Napisane przez dorinka30

CZEść

Mykmyk Twój wczorajszy wpis o regularnym jedzeniu, burzy moją dotychczasową teorię

, ale żeby to sprawdzić musiałabym zaryzykować nieregularnie jedząc a boję się odwrotnego efektu

Hmm, nie wiem, czy burzy... Mysle, ze jesli ktos ma juz unormowana wage i chce ja utrzymac i jada w jakis konkretny sposob, to regularnie jedzenie powinno utrzymac taki efekt. Ja natomiast wczesniej jadlam bardzooo nieregularnie, obiad czasem o 17-18, sniedanie po 11.. zupelnie bez sensu. Dopiero odkad jem w stalych porach, widze po sobie, ze nieco przybralam na wadze, ale to bylo juz z 8 mies temu i od tego czasu jem wciaz tam samo i juz nic nie przybylo. Najwyrazniej teraz moja waga wg mojego organizmu jest w porzadku i ją utrzymuje

A przynajmniej tak to sobie tlumacze

dorinka30 · 2010-01-08, 10:54

Cytat:

Napisane przez jodie

moze i ja tak spróbuję

mialam mieć dziś spotkanie ale klient przełożył i się nudzę .

Zobacz czy to działa, wtedy będzie przynajmniej jakiś trop

Ten spadek cukru występuje nie tylko u cukrzyków zdarza się też normalnie, z tym że jeśli zaczyna następować regularnie to trzeba zrobić badania w tym kierunku ale jakie nie wiem ? , np. w ciąży w pierwszym trymestrze to częsty objaw

Melodia mgieł nocnych · 2010-01-08, 10:54

Cytat:

Napisane przez jodie

hej!

co do odżywiania - to ja się odżywiam regularnie i trzymam wagę, niestety grzeszę a to colą a to cukierkiem

byłam wczoraj u lekarza - diagnoza jestem zdrowa - mam łykać 4 rutinoscorbiny dziennie

a jak jej powiedziałam ze łykam od listopada to powiedziała - to proszę łykać 8 i dowidzenia, no sie wściekłam

tylko co to ma wspólnego z omdleniem . ehh , nie ma jak polska służba zdrowia.
szukam innego lekarza.

Jodie, zdrówka

zuzaneczka · 2010-01-08, 11:03

cześć

dorinka30 · 2010-01-08, 11:06

Cytat:

Napisane przez zuzaneczka

cześć

Cześć, jak samopoczucie, lepiej niż ostatnio ?

zuzaneczka · 2010-01-08, 11:18

Cytat:

Napisane przez dorinka30

Cześć, jak samopoczucie, lepiej niż ostatnio ?

a lepiej, lepiej

a w ogóle rozpoczęłam akcje allegro

czyli wystawiam z zamiarem sprzedaży i wzbogacenia się

tyle tego że codziennie trochę zdjęć, obróbka, wystawianie itp. Mam nadzieję że pozbędę się tych rzeczy (głównie ciuchów) i będzie więcej miejsca w domciu.

dorinka30 · 2010-01-08, 11:27

Cytat:

Napisane przez zuzaneczka

a lepiej, lepiej

a w ogóle rozpoczęłam akcje allegro

czyli wystawiam z zamiarem sprzedaży i wzbogacenia się

tyle tego że codziennie trochę zdjęć, obróbka, wystawianie itp. Mam nadzieję że pozbędę się tych rzeczy (głównie ciuchów) i będzie więcej miejsca w domciu.

Dobra myśl z pozbyciem się zapasów

, ja swoje szafy wietrzę regularnie z ciuchów zaległych, w zeszłym roku udało mi się sprzedać suknię ślubną na allegro, wiele gier na Play Station - więc rok w tym względzie miałam udany

Poemi · 2010-01-08, 11:40

Hej

.

Aj!

zuzaneczka · 2010-01-08, 11:42

o dobrze że mi przypomniałaś o sukni ślubnej - jej też chcę się pozbyć.
Spróbuję się w nią jeszcze wcisnąć zanim ją oddam

dorinka30 · 2010-01-08, 11:44

Cytat:

Napisane przez Poemi

Hej

.

Aj!

I tylko tyle ?

zuzaneczka · 2010-01-08, 11:45

Cytat:

Napisane przez Poemi

Aj!

no pisz pisz co się stało!

dorinka30 · 2010-01-08, 11:46

Cytat:

Napisane przez zuzaneczka

o dobrze że mi przypomniałaś o sukni ślubnej - jej też chcę się pozbyć.
Spróbuję się w nią jeszcze wcisnąć zanim ją oddam

Wystawiaj szybko swoją, akurat to dobry moment- jeszcze czas na pełnię sezonu ślubnego, ale co ciekawe moja kiecka została zakupiona na studniówkę

W szoku byłam, ale cóż widocznie teraz takie są studniówki, a że była czerwona to dlaczego właściwie nie

2010-01-07, 19:01	#3965
Poemi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 4 721	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) Ja od jutra ostro dietuję bo muszę jakoś wyglądać na wernisażu! Z tymi boczkami na pewno nie pójdę... Stresuję się chyba bardziej niż przed swoim

2010-01-07, 21:39	#3966
asiuk Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-05 Lokalizacja: Śląskie Wiadomości: 6 546	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) Cześć! Nie miałam w pracy internetu, jakaś mała awaria. TŻ jest na basenie z tym kumplem, z którym sie założył, że schudnie Może jutro albo w weekend uda mi się wyskoczyć do sklepu po jakieś spodnie dresowe na siłownię T. ma od dziś służbowy samochód, słabszy, niż kochany Auris, z którym trzeba było się pożegnać. Jego kumpel z poprzedniej pracy też jest zatrudniony w tej nowej firmie, co Tomek, i już udało mu się dzisiaj zrobić rozeznanie po aptekach. Generalnie dobrze nie jest Jak to farmaceutki stwierdziły, wdepnął w gorsze g..., niż z tamtymi kosmetykami Tutaj są tylko 3 (!) produkty, już sobie wczoraj wypróbowałam maseczkę z kwasem hialuronowym, taką jednorazową maskę z wyciętymi oczami i ustami, nasączoną kosmetykiem Nawet fajna. TŻ znalazł mi ogłoszenie o pracy dla architekta wnętrz, umowa o pracę, praca w domu. Chyba wyślę tam swoje cv, może uda mi się dorobić? __________________ my Ewunia Staś bloguję

2010-01-07, 23:58	#3968
Melodia mgieł nocnych Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Centralna Polska Wiadomości: 2 473	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) Hej dziewczyny Pytałyście się dlaczego zerwałam? A więc nazbierało się tego kilka spraw Ja sama nie jestem ideałem i jestem czasem niesamowicie ciężka, ale pewnych rzeczy nie mogłam tolerować...Najistotniejs ze to jego egoizm i myślenie tylko o czubku swojego nosa, brak empatii i wsparcia z jego strony (czarę goryczy przelała obojętna reakcja na wypadek mojego psa i zero pocieszenia), brak takiego twardego kręgosłupa moralnego (chociaż deklaruje co innego, ale w praniu wyszło co innego), różnice światopoglądowe, to, że wszystko zawsze wiedział najlepiej i się wymądrzał na tematy na które nie miał pojęcia, co mnie irytowało jak nie wiem co I jeszcze jedna sprawa, o której nie chcę pisać (coś co się działo prawdopodobnie zanim mnie poznał), ale nie toleruję takich zachowań jakie dla niego nie były niczym złym... Poza tym wyczułam próby manipulacji mną, a że mam już o taaaakie doświadczenie w takich żałosnych wybiegach jak płacze, wzbudzanie poczucia winy itepe itede, bo eks to był mistrzem w zasmarkiwaniu się na zawołanie i opowiadaniu rzewnych historyjek rodem z kosmosu, to ja już się bawić w to nie będę To tak w skrócie Po prostu stwierdziłam, że nie ma co się męczyć i dawać 10 tysięcy szans Jest mi niefajnie, więc się żegnamy Faktem jest to, że się zawiodłam, bo osoba, która mówiła mi, że mnie kocha, chce tylko ze mną być i chce założyć ze mną rodzinę i mówiła to wszystkim wokół, pokazała swoim zachowaniem coś zgoła innego Przykre... Ale obiecałam sobie, że nigdy nie będę tkwić w czymś w czym nie jestem szczęśliwa Z eksem chciałam zerwać wielokrotnie, bo nie byłam szczęśliwa, ranił mnie bez skrupułów i oszukiwał, ale nie miałam na tyle siły Nawet w myślach prosiłam o to, żeby on ze mną zerwał i dopiero jak to zrobił poczułam się szczęśliwa i mi ulżyło A teraz jestem silna i wiem, że tego kwiatu to pół światu i nie ma co się męczyć I jestem z tego dumna Wierzę, że będzie pozytywnie Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków za moją sunię Mój Skarb jest już po dwóch operacjach Ma usuniętą przepuklinę i gwóźdź w nóżce Teraz się nią non stop zajmuję Wstaję raniutko i doglądam malucha mojego Powiem Wam, że kocham tego psa jak swoją najbliższą rodzinę I serce mi się kraje jak widzę jak ją boli U mnie w domu szaleństwo Pies jest hołubiony jak tylko się da Dziś domowymi sposobami robiłyśmy jej kołnierz, bo sobie sama ze 2 szwy zdjęła A tak w ogóle to może to czarny humor, ale śmieję się, że pies upodobnił się do swojej pani Bo ma poharataną tą samą nogę co ja Co oprócz tego? Szukam pracy i załamuję się jej brakiem i znów stanęłam w miejscu z mgr mimo, że mam już 150 str i jestem w rozdziale zakończenie Haniu, u mnie w domu też się ręcznie robi kopytka Akurat nabrałam na nie ochoty wczoraj Z pysznym sosem z grzybami mniam Butter Bear, ja Ciebie rozumiem, bo też jestem niesamowicie impulsywna Ale za to szybko mi przechodzi i się zaraz chcę godzić __________________ brum brum All the single ladies, now put your hands up!!! Pani Magister OPENER 2010 Edytowane przez Melodia mgieł nocnych Czas edycji: 2010-01-08 o 02:29 Powód: dopisek

2010-01-08, 08:55	#3969
dorinka30 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 12 458	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) CZEść Nie popisałyście się wczoraj, ja wczoraj wzięłam sobie urlop i zostałam z mężem w łóżku , było suuuper Mykmyk Twój wczorajszy wpis o regularnym jedzeniu, burzy moją dotychczasową teorię , ale żeby to sprawdzić musiałabym zaryzykować nieregularnie jedząc a boję się odwrotnego efektu

2010-01-08, 08:59	#3970
miskowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 9 156	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) cześć coś dziwnego się stało, ale może to przez to, że zaktualizowałam wczoraj przeglądarkę. Nie mogę pisać z tamtej. Teraz uruchomiłam starego explorera, którego nie lubię, ale cóż zrobić. Dziwnie tak bez wizażu pracować

2010-01-08, 09:04	#3972
jodie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 589	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) hej! co do odżywiania - to ja się odżywiam regularnie i trzymam wagę, niestety grzeszę a to colą a to cukierkiem byłam wczoraj u lekarza - diagnoza jestem zdrowa - mam łykać 4 rutinoscorbiny dziennie a jak jej powiedziałam ze łykam od listopada to powiedziała - to proszę łykać 8 i dowidzenia, no sie wściekłam tylko co to ma wspólnego z omdleniem . ehh , nie ma jak polska służba zdrowia. szukam innego lekarza. __________________ ...przetrwam każdą burzę , diabłu sprzedam duszę ...

2010-01-08, 11:03	#3982
zuzaneczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 3 678	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) cześć __________________ . . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.

2010-01-08, 11:40	#3986
Poemi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 4 721	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) Hej . Aj!

2010-01-08, 11:42	#3987
zuzaneczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 3 678	Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) o dobrze że mi przypomniałaś o sukni ślubnej - jej też chcę się pozbyć. Spróbuję się w nią jeszcze wcisnąć zanim ją oddam __________________ . . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)