Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III

[myaja]

[shedir]

Na forum nie bede publicznie pisala gdzie pracowal

[SmallRosee]

A no to widzisz to masz sie z czego cieszyc bo teraz lepsza kase bedzie mial

[myaja]

[shedir]

Fakt ze normalni policjanci nie maja kokosow ale za to inne profity ktorych nie ma robol zasowajacy do 67roku. Do tego mundorowku, 13ki i inne dodatki. No ale miesiecznie szalu nie ma niestety.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kornelciaczek]

Napisane przez shedir

Fakt ze normalni policjanci nie maja kokosow ale za to inne profity ktorych nie ma robol zasowajacy do 67roku. Do tego mundorowku, 13ki i inne dodatki. No ale miesiecznie szalu nie ma niestety.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sorry, mundrowka uwierz mi, ze prawie 80% albo czasem i wiecej wydasz na umundurowanie... Koszule, t-shiry to razy 5 mam. Spodnie na lato i zime x 3, kurtka wiosenno-jesienna i zimowa, kamizelki razy 2, swetry tak samo, galowy mundur, w przypadku kobiet jeszcze spodnice, ktore mam na stanie plus bielizna termoizolacyjna. Wszystko kompletowalam stopniowo, a czesto po kilku latach koszule sa do wymiany, bo sa nowe wymogi, wiec na to bym nie liczyla.
13stka w kazdej budzetowce, wiec tutaj norma.
Tylko urlopy i wolne w swieta to nie jest adekwatne do innych firm budzetowych, np. nauczycieli, bo ich wakacje i wymiar pracy - tutaj zazdroszcze.
A wlasnie np. w SG, SW i wojsku dofinansowuja zakup mieszkania (po okazaniu aktu notarialnego) w granicach od 40 do 60 tys. zl, w Policji tego nie ma, a tez niby sluzba i mundurowka :/

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez shedir

Moj maz w policji po szkolcs dostanie polowe tego co zarabial zanim w poprzedniej pracy. I pewnie w policji nigdy tyle nie wyciagnie ale spelnia marzenia. Szkoda ze one nas nie wyzywia. Js w panstwowce tez kokosow nie zarabiam. Chybs bedzie trzeba zmienic prace.

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

Ja pier!@#$%^&* teraz to w ogole nie rozumiem Twojego TZta, ale OK niech bedzie, ze marzenia.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez SmallRosee

Moj tez taka kase zarabial ze za 2m.jego pracy mogl sobie pozwolic na nowe autoeh;p,dziwil i sie nawet tam jak te testy byly i pytali czemu do policji chce i dlaczego rezygnuje z takiej pracy..no ale coż "powołanie"i mial dosc jezdżenia juz za granice,wiec niech sie teraz wykarze w tym o czym marzyl i oby mu sie to udało,wiadome łatwo na poczatku nie bedzie przerzucic sie na takie zarobki ale swiadomy byl tego i zrobil to z wlasnej woli

Wiesz, jazda za granice z dala od rodziny to jestem w stanie zrozumiec, a np. nie myslas nad tym, by kiedys z mezem na stale wyjechac z PL? O ile sie nie jest "patriota" i mega rodzinna osoba, bo jesli jest odwrotnie, no to nie ma co tu nawet rozwazac takiej opcji.

Chyba to ze mna cos nie tak jest Ja juz po 3larach sluzby czasem mam ochote zmienic prace, albo wyjechac zagranice.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez SmallRosee

A no to widzisz to masz sie z czego cieszyc bo teraz lepsza kase bedzie mial,ale ja tak mysle ze policja to dawniej byl to taki zawod super dzis niestety nie jeden "robol" nie obrazajac nikogo ma lepsza kase niz taki co ma gwiazdki na pagonach, takie czasy ze mozesz miec super stanowisko,najlepsze tytuly a i tak nic z tego jak sie głowic trzeba jak tu przezyc do 1wszego, a taki nie jeden bez tytułów spi spokojnie..

Niestety, ale przyznam Ci racje. Teraz to zaden prestizowy zawod.

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez myaja

Ok rozumiem... ja sama mysle nad zmiana pracy bo obecnie zarabiam w budzetowce grosze nie wychodze nawet ponad 2tys :banghead:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ogolnie nie ma czego sie po budzetowce spodziewac. Stanowiska sa przydzielane wzgledem lat pracy, wyksztalcenia i od tego jest uzalezniona Twoja pensja, a czego Ty sie spodziewalas?

Co wiecej, "w budzetowce" z byle powodu nie zwolnia Cie, w ciaze mozesz zajsc i ot tak Cie nie wylecisz, tez masz 13stke, godziny pracy w miare normalne, bo 8godzinne, "w prywatnych" firmach nie zawsze zarobisz "kokosy" i mozesz liczyc na to co masz, masz przyklad meza.

[shedir]

Ja go potrafie zrozumiec.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SmallRosee]

[shedir]

W tych czasas niestety kazdy szary czlowiek ktory chce miec seoje cztery katy mudi.miec kredyt.
Ja osobiscie tez marze o tym zeby pracowac i kochac swoja prace. Isc do niej radosnie. Duzo bym dala zeby tak bylo dlatego wiem jak dla mojego.meza bylo to wazne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SmallRosee]

No juz nie mamy co ubolewac, ich decyzja,chcą się w tym kierunku realizować a Nam pozostaje ich wspierać i liczyc na to że się ułoży i gorzej nie będzie.Oby to byla ich dobra decyzja

[shedir]

A ja odkrywam uroki samotnosci w tygodniu . Winko dobry film...dawnooo tak nie bylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[myaja]

Napisane przez Kornelciaczek

Ogolnie nie ma czego sie po budzetowce spodziewac. Stanowiska sa przydzielane wzgledem lat pracy, wyksztalcenia i od tego jest uzalezniona Twoja pensja, a czego Ty sie spodziewalas?

Co wiecej, "w budzetowce" z byle powodu nie zwolnia Cie, w ciaze mozesz zajsc i ot tak Cie nie wylecisz, tez masz 13stke, godziny pracy w miare normalne, bo 8godzinne, "w prywatnych" firmach nie zawsze zarobisz "kokosy" i mozesz liczyc na to co masz, masz przyklad meza.

heh spodziewałam się właśnie tego co piszesz, że np wraz z stażem i dokształcaniem pensja może choć trochę wzrastać... ale ja akurat mam tak, że mam dwa progi jestem na pierwszym, zaraz będzie drugi i koniec a za tym idzie podwyżka jakieś 300zł ... ... ALE mam pracę o której marzy pewnie co druga osoba - w sensie, że jest stabilna i "na miejscu", no a samo przez sie że budżetówka dopełnia wszystko... ale tą pracę mam - bo mam a żebym czerpała z niej zadowolenie to nie ma opcji, po prostu ją znoszę ... ale żyjemy w takich czasach, że jedno z moich mott to "jak się nie ma co się lubi - to się lubi co się ma"

Napisane przez shedir

Dla mojego meza najlepsza z mozliwych w koncu tyle lat sie staral

A ja odkrywam uroki samotnosci w tygodniu . Winko dobry film...dawnooo tak nie bylo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ehhhhhhhhhh.... a ja odkrywam codziennie jak szybko dziecko potrafi sie przemieszczać, co zjeśc i ile razy w nocy musze wstawać D dziś swierdziłam, że moja córa jest jak solar - ładuje się przy odrobinie światła a jak już zaśnie o i ja padam

dziewczyny tak czytam i tak szczerze... gdyby mój mąż miał inna - lepiej płatna pracę a już jakby miał pracę za granicą to nawet nie pomyślałby o finalnym wstąpieniu w szeregi - pomimo jego "powołania" na 100% zwyciężył by dochód i stabilność ... niestety my dopiero na dorobku więc liczy się każdy grosz ... ALE szanuje Waszych mężczyzn, że postawili na swoim i realizują swoje marzenie - trzeba nie lada odwagi aby zrezygnować z czegoś już dogodnego, znanego i poniekąd lepszego na rzecz pasji

[Kornelciaczek]

Napisane przez SmallRosee

Za nim skladał papiery były jakies rozmowy ze mozliwe ze wyjedziemy za granice,no ale skoro on wybral teraz prace tutaj no to nie ma juz o czym gadac:|widocznie woli tu pracowac i za takie pieniadze no jakie moze dostac,szkoda troche wiadome nie zeby mi zalezalo na kasie ale niestety takie czasy ze od pieniedzy wszystko zalezy zeby zyc spokojnie tym bardziej ze chcielismy zamieszkac razem( bo to nie mój mąż jeszcze:P) jak wroci ze szkolenia,ale zmartwilas mnie tym dofinansowaniem do mieszkania ze nie ma??hmm,z wczesniejsza jego wyplata to po ok, 2 , 2,5 latach pracy mozna by bylo kupic mieszkanie z wlasnej kieszeni a teraz to na kredycie trzeba bedzie jechac, no nic trudno, ja sie ciesze ogolnia tą jego pracą,że ma ambicje itd przykre jedyne są te realia ze tyle sie starali zeby sie tam dostac,pozniej moga sie piąć na wyzsze stanowiska noi co?eh

Niestety, z tym juz od dobrych kilku lat. Jedyne co jest do delegacje, zwrot kosztow dojazdow do pracy, ale tylko do godziny komunikacja typu PKS, PKP, itp. Ale tez nie jest to calosc Ja do pracy mam okolo 20 km w jedna strone i miesiecznie dostaje za dojazdy okolo 70 zl.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez shedir

W tych czasas niestety kazdy szary czlowiek ktory chce miec seoje cztery katy mudi.miec kredyt. My mamy to szczescie ze rodzice nas wyposazyli. Male ale jest.
Ja osobiscie tez marze o tym zeby pracowac i kochac swoja prace. Isc do niej radosnie. Duzo bym dala zeby tak bylo dlatego wiem jak dla mojego.meza bylo to wazne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chyba tak kazdy chce... Ja jak bylam w cywilu lubilam swoja prace, ale chcialam przejsc na mudur z wielu powodow - zrobilam to i na dzien dzisiejszy moge stwierdzic, ze wcale zle nie mialam wczesniej

[vacuity]

Napisane przez Kornelciaczek

Sorry, mundrowka uwierz mi, ze prawie 80% albo czasem i wiecej wydasz na umundurowanie... Koszule, t-shiry to razy 5 mam. Spodnie na lato i zime x 3, kurtka wiosenno-jesienna i zimowa, kamizelki razy 2, swetry tak samo, galowy mundur, w przypadku kobiet jeszcze spodnice, ktore mam na stanie plus bielizna termoizolacyjna. Wszystko kompletowalam stopniowo, a czesto po kilku latach koszule sa do wymiany, bo sa nowe wymogi, wiec na to bym nie liczyla.
13stka w kazdej budzetowce, wiec tutaj norma.
Tylko urlopy i wolne w swieta to nie jest adekwatne do innych firm budzetowych, np. nauczycieli, bo ich wakacje i wymiar pracy - tutaj zazdroszcze.
A wlasnie np. w SG, SW i wojsku dofinansowuja zakup mieszkania (po okazaniu aktu notarialnego) w granicach od 40 do 60 tys. zl, w Policji tego nie ma, a tez niby sluzba i mundurowka :/[COLOR="Silver"]

Serio, nie ma dofinansowania do mieszkania? Mój mąż tuż po przyjęciu rozmawiał z jakimś gościem na komendzie od socjalnych i ten mu właśnie powiedział, że łapiemy się na jakieś dofinansowanie przy kupnie mieszkania/budowie domu. Nie wnikaliśmy jeszcze głębiej w temat, ale żyłam w przekonaniu, że coś tam dostaniemy

A jeśli chodzi o mundurówkę, to może podchodzisz do tego inaczej, bo jesteś dziewczyną Znam wielu policjantów, którzy dziadują pożyczając od siebie wzajemnie nawet kamizelki. Kasę na ciuchy wydają na cuda wianki, a potem nie mają się w co ubrać

[Kornelciaczek]

Napisane przez myaja

heh spodziewałam się właśnie tego co piszesz, że np wraz z stażem i dokształcaniem pensja może choć trochę wzrastać... ale ja akurat mam tak, że mam dwa progi jestem na pierwszym, zaraz będzie drugi i koniec a za tym idzie podwyżka jakieś 300zł ... ... ALE mam pracę o której marzy pewnie co druga osoba - w sensie, że jest stabilna i "na miejscu", no a samo przez sie że budżetówka dopełnia wszystko... ale tą pracę mam - bo mam a żebym czerpała z niej zadowolenie to nie ma opcji, po prostu ją znoszę ... ale żyjemy w takich czasach, że jedno z moich mott to "jak się nie ma co się lubi - to się lubi co się ma"




ehhhhhhhhhh.... a ja odkrywam codziennie jak szybko dziecko potrafi sie przemieszczać, co zjeśc i ile razy w nocy musze wstawać D dziś swierdziłam, że moja córa jest jak solar - ładuje się przy odrobinie światła a jak już zaśnie o i ja padam

dziewczyny tak czytam i tak szczerze... gdyby mój mąż miał inna - lepiej płatna pracę a już jakby miał pracę za granicą to nawet nie pomyślałby o finalnym wstąpieniu w szeregi - pomimo jego "powołania" na 100% zwyciężył by dochód i stabilność ... niestety my dopiero na dorobku więc liczy się każdy grosz ... ALE szanuje Waszych mężczyzn, że postawili na swoim i realizują swoje marzenie - trzeba nie lada odwagi aby zrezygnować z czegoś już dogodnego, znanego i poniekąd lepszego na rzecz pasji

Z tymi awansami w budzetowce, to tak, ze wszystko zalezy jaka to firma. Dlatego, ze Urzad Miasta ma inne stanowiska i stopnie, Policja inne, a np. SG jeszcze inne. Wiem, ze najdalej w cywilu dostalabym starszego inspektora, a zaczynalam z technikiem, bo zebym miala wtedy skonczone studia bylabym na stanowisku inspektorskim.
Zas jako policjantka miec na pagonie inspektora MARZENIA
Fakt, zapewne 80% osob w dzisiejszych czasach zazdrosci Ci tej pracy. Niestety, my narzekamy na to co mamy, bo posiadamy - mam czasem wrazenie, ze to taka nasza mentalnosc. I co zeby dostac sie teraz do budzetowki, trzeba byc plecakiem i miec kogos z rodziny tam lub dobre znajomosci, bo inaczej to zmudna droga.

[shedir]

Będzie tylko lepiej

[Kornelciaczek]

Napisane przez vacuity

Serio, nie ma dofinansowania do mieszkania? Mój mąż tuż po przyjęciu rozmawiał z jakimś gościem na komendzie od socjalnych i ten mu właśnie powiedział, że łapiemy się na jakieś dofinansowanie przy kupnie mieszkania/budowie domu. Nie wnikaliśmy jeszcze głębiej w temat, ale żyłam w przekonaniu, że coś tam dostaniemy

A jeśli chodzi o mundurówkę, to może podchodzisz do tego inaczej, bo jesteś dziewczyną Znam wielu policjantów, którzy dziadują pożyczając od siebie wzajemnie nawet kamizelki. Kasę na ciuchy wydają na cuda wianki, a potem nie mają się w co ubrać

Z tego co wiem to nie juz od X czasu w Policji nie ma takiego dofinansowania (chyba 2010 juz nie bylo). Chyba, ze w innych wojewodztwach daja, ale jakos w to watpie.
Mnie tez to wkurzam, bo mam znajomych w SG, SW co kupili mieszkania, czy nawet w trakcie budowy przy jakims tam juz % budowy okazali akty wlasnosci/czy kupna domu to do jakos 2 lat od momentu zlozenia dostali od 40 do 60 tys., a to juz dobry zastrzyk gotowki.

Nie wyobrazam sobie tydzien chodzic w jednej koszuli - fuj, zwlaszcza w lato, gdzie jest goraco i czlowiek sie poci.

[vacuity]

Napisane przez Kornelciaczek

Niestety, z tym juz od dobrych kilku lat. Jedyne co jest do delegacje, zwrot kosztow dojazdow do pracy, ale tylko do godziny komunikacja typu PKS, PKP, itp. Ale tez nie jest to calosc Ja do pracy mam okolo 20 km w jedna strone i miesiecznie dostaje za dojazdy okolo 70 zl. [COLOR="Silver"]

Jeśli chodzi o zwroty to jest też zwrot za niewykorzystany przejazd PKP raz w roku i coś z wakacjami.

Powiem Ci że słabo Ci rozliczają te dojazdy. U nas na trasie 44 km w dwie strony (czyli w zasadzie tak jak u Ciebie) dostaje się za jedną służbę 12 zł dziennie.

[Kornelciaczek]

Napisane przez vacuity

Jeśli chodzi o zwroty to jest też zwrot za niewykorzystany przejazd PKP raz w roku i coś z wakacjami.

Powiem Ci że słabo Ci rozliczają te dojazdy. U nas na trasie 44 km w dwie strony (czyli w zasadzie tak jak u Ciebie) dostaje się za jedną służbę 12 zł dziennie.

Tak. To tez jest... Dofinansowanie nawet do wczasow i za free masz bilet PKP w dowolna czesc PL
Dokladnie to ja mam trzydziesci kilka km. Wiesz, to wszystko zalezy od jednostki. Poza tym ja mam mam niezle dodatki, gdzie inni takich nie maja, wiec cos w miejsce czegos.

[vacuity]

Napisane przez Kornelciaczek

Tak. To tez jest. http://www.policja.pl/ftp/dzienniki_...ik_06_2003.pdf
Dokladnie to ja mam trzydziesci kilka km. Wiesz, to wszystko zalezy od jednostki. Poza tym ja mam mam niezle dodatki, gdzie inni takich nie maja, wiec cos w miejsce czegos.

Tak, wiem że to różnie liczą A co powiesz na to, że mojego męża skierowali do komendy do której ma 90 km w jedną stronę, a teraz powiedzieli, że nie dostaniemy żadnego zwrotu za dojazdy, bo mieszkamy za daleko i nie łapiemy się pod rozporządzenie (czy w czym tam są opisane szczegółowe zasady), bo mamy za daleko? To jest dopiero paranoja

[Kornelciaczek]

Napisane przez vacuity

Tak, wiem że to różnie liczą A co powiesz na to, że mojego męża skierowali do komendy do której ma 90 km w jedną stronę, a teraz powiedzieli, że nie dostaniemy żadnego zwrotu za dojazdy, bo mieszkamy za daleko i nie łapiemy się pod rozporządzenie (czy w czym tam są opisane szczegółowe zasady), bo mamy za daleko? To jest dopiero paranoja

Tu chodzi oto, ze komunikacja typu PKP, PKS dojazd przekracza godzine i nie beda mu za to zwracac, gdzies taki zapis jest, ale jesli Twoj maz jest oddelegowany do innej jednostki niz ta gdzie mieszka, to powinni Mu doplacac do mieszkania 300 zl miesiecznie. Tylko wlasnie, pytanie, czy On sie przyjal do innej jednostki, czy pracowal np., tu gdzie mieszkal, a Go z czasem przeniesli?

[shedir]

Dziewczyny wlasnie uslyszalam...na poprawe humoru

[vacuity]

Napisane przez Kornelciaczek

Tu chodzi oto, ze komunikacja typu PKP, PKS dojazd przekracza godzine i nie beda mu za to zwracac, gdzies taki zapis jest, ale jesli Twoj maz jest oddelegowany do innej jednostki niz ta gdzie mieszka, to powinni Mu doplacac do mieszkania 300 zl miesiecznie. Tylko wlasnie, pytanie, czy On sie przyjal do innej jednostki, czy pracowal np., tu gdzie mieszkal, a Go z czasem przeniesli?

Tak, znam ten zapis. Problem polega na tym, że zaczynając rekrutację wyraził zgodę na pracę w tej komendzie - wpisał 4 komendy, w tym też i tą która jest daleko. Wtedy była blisko, bo mieszkał w tym samym powiecie. W trakcie rekrutacji przeprowadziliśmy się do innego powiatu i liczyliśmy, że skierują go do którejś z pozostałych 3 komend - wszystkie są blisko, w promieniu 20 km. A oni dali tą, do której jest 90 i nic z tym nie można zrobić, bo mąż sam na początku wyraził zgodę by tam pracować.

[Kornelciaczek]

Napisane przez vacuity

Tak, znam ten zapis. Problem polega na tym, że zaczynając rekrutację wyraził zgodę na pracę w tej komendzie - wpisał 4 komendy, w tym też i tą która jest daleko. Wtedy była blisko, bo mieszkał w tym samym powiecie. W trakcie rekrutacji przeprowadziliśmy się do innego powiatu i liczyliśmy, że skierują go do którejś z pozostałych 3 komend - wszystkie są blisko, w promieniu 20 km. A oni dali tą, do której jest 90 i nic z tym nie można zrobić, bo mąż sam na początku wyraził zgodę by tam pracować.

Niestety tutaj nic juz nie zadzialasz :/

[vacuity]

Napisane przez Kornelciaczek

Niestety tutaj nic juz nie zadzialasz :/

No właśnie Albo uda się załatwić przeniesienie (ale szef niechętny, bo brakuje mu ludzi, a to tylko jego dobra wola w tym przypadku) albo skapitulujemy i się przeprowadzimy - ale tutaj gdzie teraz mieszkamy ja mam pracę, mamy rodzinę i dziecko w drodze... Jakby nie było nie ma opcji, by wydawać 1000 zł miesięcznie na paliwo. Nie ma sensu i zwyczajnie nas na to nie stać.

[shedir]

I jak co tydzien czas pozegnania nadszedl :'(. Ahhhh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[SmallRosee]

Dokładnie i teraz krotkie weekendy i 5 dni czekania;/byle do świąt..

[shedir]

Tym razem jakos wyjatkowo mi doskwiera ten wyjazd.

[storczyk1234]

mam wrażenie że za każdym razem jest ciężej, brakuje tego jednego dnia

[Longlife]

Adaptacja będzie jeszcze gorsza, gdyż nie będzie przyjazdów co weekend, a o wiele, wiele rzadziej.