Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[Imperfecta]

Kochane moje, co polecacie na łupież oprócz tego olejku łopianowego? Nie działa na mnie w ogóle. Będę stosować jeszcze (tym bardziej, że jeden dostałam na Blogowe Mikołajki), ale no nie mogę sobie dać rady po tym cholernym Jantarze. Głowa to mnie tak swędzi, że nie raz aż mnie nerwica bierze.
Szampony apteczne są, ale boję się co mi z włosami zrobią. Chyba, że będę nimi myła tylko głowę a na resztę włosów to co zwykle. Sama już nie wiem

[jakisnick]

Napisane przez Imperfecta

Kochane moje, co polecacie na łupież oprócz tego olejku łopianowego? Nie działa na mnie w ogóle. Będę stosować jeszcze (tym bardziej, że jeden dostałam na Blogowe Mikołajki), ale no nie mogę sobie dać rady po tym cholernym Jantarze. Głowa to mnie tak swędzi, że nie raz aż mnie nerwica bierze.
Szampony apteczne są, ale boję się co mi z włosami zrobią. Chyba, że będę nimi myła tylko głowę a na resztę włosów to co zwykle. Sama już nie wiem

Hm, a może przejdź się do dermatologa albo poproś w aptece o jakiś szampon? Sprawdzisz lub zapytasz, czy skład jest (w miarę możliwości) łagodny, przemęczysz się tydzień, może dwa i będzie po problemie. I jak piszesz - najlepiej stosować go tylko na skórę głowy.
Takie jest moje zdanie. Może dziewczyny mają jakieś pomysły

[Imperfecta]

Napisane przez jakisnick

Hm, a może przejdź się do dermatologa albo poproś w aptece o jakiś szampon? Sprawdzisz lub zapytasz, czy skład jest (w miarę możliwości) łagodny, przemęczysz się tydzień, może dwa i będzie po problemie. I jak piszesz - najlepiej stosować go tylko na skórę głowy.
Takie jest moje zdanie. Może dziewczyny mają jakieś pomysły

No tak właśnie myślę

Mam ten szampon (klik). Pomaga mi on na łupież bardzo. Używałam go niejednokrotnie i działał świetnie, ale nie wiem właśnie co ze składem. Możecie zerknąć? SLS ma oczywiście... No ale

[KikoX]

Napisane przez Imperfecta

Kochane moje, co polecacie na łupież oprócz tego olejku łopianowego? Nie działa na mnie w ogóle. Będę stosować jeszcze (tym bardziej, że jeden dostałam na Blogowe Mikołajki), ale no nie mogę sobie dać rady po tym cholernym Jantarze. Głowa to mnie tak swędzi, że nie raz aż mnie nerwica bierze.
Szampony apteczne są, ale boję się co mi z włosami zrobią. Chyba, że będę nimi myła tylko głowę a na resztę włosów to co zwykle. Sama już nie wiem
(...)
Mam ten szampon (klik). Pomaga mi on na łupież bardzo. Używałam go niejednokrotnie i działał świetnie, ale nie wiem właśnie co ze składem. Możecie zerknąć? SLS ma oczywiście... No ale

Męczyłam się z łupieżem pół roku... Nie chciałam stosować żadnych szamponów przeciw, bo wszelkie są syfiaste, SLSowe itd., więc też stosowałam olejek łopianowy, wcierałam jeszcze inne oleje, myłam odżywkami, żeby jak najbardziej ukoić skórę i nic. Potem ze skrajności w skrajność - postanowiłam myć tylko SLSami, ale prostymi, więc w ruch poszły Joanny Naturie. Też to nie pomogło (ale i nie było gorzej, więc dało mi to do myślenia - mycie odżywką na tym samym poziomie co SLS? heloł?). Potem kupiłam ziaję przeciwłupieżową, która pomogła na pierwsze dwa mycia. Wkurzyłam się i kupiłam butlę Cleara, którego już kiedyś stosowałam i mi wtedy pomógł. Kilka myć i łupieżu nie było i tym razem Teraz profilaktycznie co drugie mycie jeszcze go używam. Wiem, że to dramat dla włosów, ale przynajmniej skóra znormalniała. Więc jeśli się wahasz, czy sięgać po SLSy w przypadku łupieżu, to ja szczerze polecam, bo to najszybszy sposób (a przy najmniej tak jest u mnie). Gdybym nie była taka uparta, tylko od razu sięgnęła po Cleara, to nie męczyłabym się z łupieżem tyle miesięcy.

[magda1706]

ja tez zaczynam miec lupiez.. cholerna angielska chlorowana woda wrrrr

a! i przypomnialam sobie po co olej przed kazdym myciem.
Zalaczam zdjecia:
dla porownania 1 sprzed tyg po oleju lnianym i miodzie,kolejne zdj dzis po szamponie brzozowym Barwa i Farmonie lnianej.

[nati-mo]

Napisane przez softgrey

Są tu moze dziewczyny u których żel lniany się nie sprawdził? Nie wiem czy to możliwe, bo jest tak powszechnie zachwalany
U mnie jakby prostuje włosy, poza tym są strasznie splątane, robią mi się aż supełki. O wiele lepiej działał na mnie niebieski Artiste.

U mnie się nie sprawdził, robił mi kołtuny, a po odgnieceniu włosy mi sie strasznie puszyły i rozprostowywały. Po żadnym sklepowym żelu mi sie tak nie dzieje jak po lnianym.

Napisane przez martaakow

A robisz plunking?
U mnie z plunkingiem się sprawdzał, bez by też mnie pewnie rozprostował.

U mnie ani z plunkingiem, ani bez, efekt za każdym razem mizerny.

[softgrey]

martaakow i z plunkingiem i bez moje włosy się strasznie kołtunią i prostują. Chyba po prostu go nie lubią

[martaakow]

Napisane przez wicherek1989

Znam ten problem

Ty to łapiesz okazje ostatnio mi raz koleżanka w ramach nauki kosmetycznej przyklejała i mam foty w nich, tylko były strasznie długie a nie miała pod ręką nożyczek by je przyciąć, zresztą to testy były, właśnie te foty zlukałam normalnie jak królewna żaba wyglądam, ale fajne takie rzęsiska

To akurat żadna okazja, tylko normalna cena takich pierdół na aukcjach na ebayu.

Napisane przez softgrey

martaakow i z plunkingiem i bez moje włosy się strasznie kołtunią i prostują. Chyba po prostu go nie lubią

To zmień, po co stosować coś, co się nie sprawdza.

[201801220933]

Z całym szacunkiem Imperfecta, ale to lekkie przegięcie. Wolisz się męczyć z łupieżem i swędzeniem niż kilka razy zastosować szampon przeciwłupieżowy bo ma SLES? Cóż pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiem..
Zapewniam, że Twoje włosy nie stracą od tego urody, a stracić mogą jeśli nie zlikwidujesz łupieżu przez dłuższy czas... Umyj nim tylko głowę i już. Ja polecam Stieprox, ale on jest na receptę i jest drogi; po trzech użyciach całkowicie rozwiązał problem, a tez był to łupież wywołany kosmetykiem. Myślę jednak że wystarczy coś tańszego, np. Pirolam.

PS. Gdzie się wybrać na wizaż jeśli potrzebuję porady co do makijażu, a konkretnie mam problem z jasną cerą, która zrobiła się już okropnie jasna (spf 50 robi swoje) i każdy widoczny makijaż ją przytłacza

[Imperfecta]

Napisane przez "niusia"

Z całym szacunkiem Imperfecta, ale to lekkie przegięcie. Wolisz się męczyć z łupieżem i swędzeniem niż kilka razy zastosować szampon przeciwłupieżowy bo ma SLES? Cóż pewnych rzeczy nigdy nie zrozumiem..
Zapewniam, że Twoje włosy nie stracą od tego urody, a stracić mogą jeśli nie zlikwidujesz łupieżu przez dłuższy czas... Umyj nim tylko głowę i już. Ja polecam Stieprox, ale on jest na receptę i jest drogi; po trzech użyciach całkowicie rozwiązał problem, a tez był to łupież wywołany kosmetykiem. Myślę jednak że wystarczy coś tańszego, np. Pirolam.

A czy ja napisałam, że wolę? Zastanawiałam się tylko jak to wpłynie na moje włosy i czy ich bardzo nie zniszczy. Nigdzie nie napisałam, że nie wiadomo jak wyrzekam się szamponów z SLS, bo zdarza się ostatnio, że co kilka myć myję nim głowę.
Więc nie dramatyzujmy nie mam jakiejś obsesji na punkcie moich włosów. Po prostu nie chcę żeby wszystko co do tej pory osiągnęłam poszło na marne.

[natis1913]

Hej. Dawno mnie tu nie było

Mam takie pytanie, jaką maskę polecacie? Mam zamiar kupić kallosa i do tego jeszcze jakąś dociążającą, nawilżającą (w miarę dostępną: wispol, rossmann, hebe). Alterra granat i aloes się u mnie raczej nie sprawdziła -,-
I odżywkę d/s też zamierzam kupić :-D Tylko tu też nie wiem ;-)

Widziałyście tą promocję w wispolu http://www.wispol.com/index.php?page...alnosci&id=22? Jest kilka ciekawych rzeczy, jak Jantar za 8,99 ;-) Wybieram się w najbliższym czasie (pewnie jutro) ale o ile dobrze widzę to kosmetyki do pielęgnacji włosów dopiero od 16

[*Basia*]

Siarczany nie niszczą włosów. Użyj emolientową odżywkę i już.

[wikaa24]

którą proteinową odżywkę polecacie? chciałam się zaczaić na ariste albo z apteczki babuni, ale nigdzie u mnie ich nie mogę dostać... mam za to kallosy, nadadzą się?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ami-mleka.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...hair-mask.html

(ten drugi niby się reklamuje że z jedwabiem, ale w składzie go chyba nie ma... albo ja źle patrzę )

[keep_on]

Napisane przez wikaa24

którą proteinową odżywkę polecacie? chciałam się zaczaić na ariste albo z apteczki babuni, ale nigdzie u mnie ich nie mogę dostać... mam za to kallosy, nadadzą się?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ami-mleka.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...hair-mask.html

(ten drugi niby się reklamuje że z jedwabiem, ale w składzie go chyba nie ma... albo ja źle patrzę )

ma białko jedwabiu... Sericin ? to coś na przedostatnim miejscu w składzie

[wikaa24]

Napisane przez keep_on

ma białko jedwabiu... Sericin ? to coś na przedostatnim miejscu w składzie

A ktora z nich lepsza?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[keep_on]

kiedyś chciałam kupić keratynowego kallosa, ale z tego co pamiętam odstraszyły mnie silikony w składzie. nie używałam żadnej z nich, więc nie mogę się wypowiedzieć.
ja z proteinowych odżywek używam artiste różowego i jestem zadowolona

[Floria]

Napisane przez keep_on

ma białko jedwabiu... Sericin ? to coś na przedostatnim miejscu w składzie

Farmony z żeńszeniem d/s, lniana i jeszcze jakaś (chyba ze skrzypem) b/s ma proteiny, tylko rumiankowa nie ma.
Drożdżowa babuszki Agafii
Kallos al latte
Biovaxy, zwłaszcza mleczny, ale ponoć ten żółty albo fioletowy są lepsze (chyba więcej osób sobie chwali)
glutek lniany ma proteiny
wszystkie balsamy Potters
większość Glisskurów ma ponoć keratynę (nie używałam, więc nic nie wiem czy warto).
Możesz dodać też troszkę spiruliny do maski lub odżywki.

Ja bym chyba wybrała odżywkę d/s z żeńszeniem Farmony i maskę drożdżową.
Ale ja raczej unikam protein.

A ja dzisiaj byłam u fryzjerki, jestem zadowolona. Wyrównała mi końcówki w tych robionych przeze mnie stopniach, podcięła tył tak jak chciałam, podcięła grzywkę też tak jak chciałam. Poszło z długości dalsze 6cm
Teraz mam magiczne 44 cm - długość najdłuższych włosów z tyłu.
Nie miałam najmniejszego problemu z dogadaniem się z miłą panią fryzjerką
Przyszły hindusy już wczoraj, ale nie mogę ich jeszcze i dzisiaj użyć, bo mam zbyt czyste i świeże włosy, a ostatnio myłam codziennie, niech sobie trochę odpoczną.

[Aziddee]

Witajcie, wracam do żywych W końcu będę miała trochę czasu dla siebie
(naprawdę go potrzebowałam, zaczynałam wyglądać jak bezdomny)
Moje włosy obecnie są dosyć zaniedbane - prawie 3 tygodnie przeplatane chorobą i pisaniem robi swoje :P Na dniach będę hennować i podcinać. Potem już tylko powrót do chuchania i dmuchania na nie

Obecnie w zapasie mam 6 żeli Bielendy ze starym składem ale raczej zostawię je na bezkapturowe czasy

A i starałam się przejechać przez te kilkadziesiąt stron (bosz jak spamowałyście ) i muszę napomknąć o tym co z ostatnich stron rzuciło mi się w oczy:

jakisnick nadal Cię nienawidzę

[Floria]

Napisane przez magda1706

ja tez zaczynam miec lupiez.. cholerna angielska chlorowana woda wrrrr

a! i przypomnialam sobie po co olej przed kazdym myciem.
Zalaczam zdjecia:
dla porownania 1 sprzed tyg po oleju lnianym i miodzie,kolejne zdj dzis po szamponie brzozowym Barwa i Farmonie lnianej.

Powiem Ci, że ja ostatnio mam tak prawie po wszystkim
Ale po tym zestawie, co podałaś, to na bank. Jakoś mi ta barwa nie podeszła zupełnie. Tak samo jak szampon agafii (może przez propolis, bo miód mi chyba robi niefajnie...).

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez Aziddee

Witajcie, wracam do żywych W końcu będę miała trochę czasu dla siebie
(naprawdę go potrzebowałam, zaczynałam wyglądać jak bezdomny)
Moje włosy obecnie są dosyć zaniedbane - prawie 3 tygodnie przeplatane chorobą i pisaniem robi swoje :P Na dniach będę hennować i podcinać. Potem już tylko powrót do chuchania i dmuchania na nie

Obecnie w zapasie mam 6 żeli Bielendy ze starym składem ale raczej zostawię je na bezkapturowe czasy

A i starałam się przejechać przez te kilkadziesiąt stron (bosz jak spamowałyście ) i muszę napomknąć o tym co z ostatnich stron rzuciło mi się w oczy:

jakisnick nadal Cię nienawidzę

Cześć
Tak się właśnie zastanawiam, jak to jest - jeżeli się o włosy dba, to one się jakoś przyzwyczajają i od razu się psują, jak im się chwilowo przestaje dogadzać?

[Aziddee]

Napisane przez Floria

Cześć
Tak się właśnie zastanawiam, jak to jest - jeżeli się o włosy dba, to one się jakoś przyzwyczajają i od razu się psują, jak im się chwilowo przestaje dogadzać?

Od razu nie, na pewno nie W sumie moje nie są teraz jakoś zniszczone poza nielicznymi rozdwojonymi końcówkami (miały prawo, fundowałam im ostre tarcie w nocy podczas choroby), ale jako że są super cienkie i super rzadkie to dłuższy czas bez superpielęgnacji nie sprzyja po prostu ich wyglądowi

[Floria]

Napisane przez Aziddee

Od razu nie, na pewno nie W sumie moje nie są teraz jakoś zniszczone poza nielicznymi rozdwojonymi końcówkami (miały prawo, fundowałam im ostre tarcie w nocy podczas choroby), ale jako że są super cienkie i super rzadkie to dłuższy czas bez superpielęgnacji nie sprzyja po prostu ich wyglądowi

A, no i jeszcze choroba, to dobrze robisz, że dasz od razu hennę, niech się wzmocnią. Ja sobie kupiłam kasję i też kiedyś mam zamiar użyć, ale najpierw oleje. Ścięłam i teraz już mi będzie łatwiej nawet pakować to wszystko na włosy. Ciekawa jestem też, czy skręt się poprawi po cięciu wyrównującym (bo poprzednio cięłam sama).

[Aziddee]

Napisane przez Floria

A, no i jeszcze choroba, to dobrze robisz, że dasz od razu hennę, niech się wzmocnią. Ja sobie kupiłam kasję i też kiedyś mam zamiar użyć, ale najpierw oleje. Ścięłam i teraz już mi będzie łatwiej nawet pakować to wszystko na włosy. Ciekawa jestem też, czy skręt się poprawi po cięciu wyrównującym (bo poprzednio cięłam sama).

Mi skręt po każdym cięciu skacze, przynajmniej na jakiś czas :P Szykuje się dla mnie okres wzmożonej walki o lepsze włosy, więc w planie mam nawet jeżdżenie iglastą rolką po głowie

No i badanie hormonów w styczniu, ale to oczywista oczywistość.

[macka]

Napisane przez Aziddee

więc w planie mam nawet jeżdżenie iglastą rolką po głowie

Serio???? To nawet tam mozna i dziala?
Do mnie te rolki jakos nie przemawiaja w ogole

Napisane przez martaakow

A tak offtopując - kupiłam sobie sztuczne rzęsy i przykleiłam na próbę na jedno oko.

Mi tez sie podoba. Jaki offtop - rzesy- wlosy to przeciez

Napisane przez KikoX

Gdybym nie była taka uparta, tylko od razu sięgnęła po Cleara, to nie męczyłabym się z łupieżem tyle miesięcy.

Toz pisalam ze H&S dziala . Ja sie pomeczylam o wiele krocej. Najpierw olejek lopianowy (teraz to juz podejrzewam ze od niego dostalam tego lupiezu:-/), potem GP z dziegciem. Poczatkowo troszke pomogl, ale i tak nie przeszlo. Szybko mialam dosc i poslusznie wrocilam do sterego sprawdzinego H&S. Problem z glowy, wlosy tez ok. Robilam OMO, zabezpieczalam odzywka wlosy i mylam skore.

Napisane przez Imperfecta

Kochane moje, co polecacie na łupież oprócz tego olejku łopianowego?

Jak wyzej napisalam, nie ma co sie obawiac szamponu z SLS i tragedii robic.
Czemu zmienilas znow avka? Poprzedni byl bardzo fajny...

[Imperfecta]

Napisane przez macka

Czemu zmienilas znow avka? Poprzedni byl bardzo fajny...

bo nie lubię mieć długo takiego samego

[Agnes93]

Napisane przez Floria

Teraz mam magiczne 44 cm - długość najdłuższych włosów z tyłu.

jak się mierzy długość włosów? ja zapuszczam i zapuszczam i chyba co urośnie to się skręci

Zostawiłam dziś włosy do wyschnięcia (myłam rano a zawsze myję na wieczór i idę z mokrymi spać) i jakoś niespecjalnie fajne były- mimo, że ręcznikowałam się arafatką to jakoś miałam wrażenie, że było dużo puchu

[Floria]

Napisane przez Agnes93

jak się mierzy długość włosów? ja zapuszczam i zapuszczam i chyba co urośnie to się skręci

Zostawiłam dziś włosy do wyschnięcia (myłam rano a zawsze myję na wieczór i idę z mokrymi spać) i jakoś niespecjalnie fajne były- mimo, że ręcznikowałam się arafatką to jakoś miałam wrażenie, że było dużo puchu

Mnie jest łatwo zmierzyć. Przykładam koniec miarki do czubka głowy (tego "gniazdka"), koniec spuszczam luzem, łapię drugą ręką i lekko naciągam najdłuższy kosmyk, i tyle.
O puchu to nic nie powiem, bo mam ciągle ostatnio

[Zelmyra]

Dwa spostrzeżenia ode mnie:
1. Wypróbowałam już wiele różnych żeli, ale ostatnio kupiłam w końcu ten zielony Cien z Rosmanna i jest najlepszy! Mocny, a nie wysusza, nie śmierdzi! Mam nadzieję że chociaż jego nie wycofują?
2. Mam w domu masę jednorazowych maseczek, takich w saszetkach, kupowanych kiedyś masowo w drogeriach. Od kilku miesięcy stosuję na twarz pielęgnację-minimum, więc maseczki mi już niepotrzebne. W nagłym przypływie fantazji nałożyłam maseczkę Rival de Loop miodowo-jakąśtam na włosy (przed myciem) i mówiąc szczerze efekt naprawdę świetny. Spłukała się bez problemu. Zamierzam zużyć w ten sposób pozostałą kolekcję maseczek.

Czy dobrze rozumiem, że tylko Kallos Latte spośród Kallosów jest zgodny z CG?

[Floria]

Napisane przez Zelmyra

Dwa spostrzeżenia ode mnie:
1. Wypróbowałam już wiele różnych żeli, ale ostatnio kupiłam w końcu ten zielony Cien z Rosmanna i jest najlepszy! Mocny, a nie wysusza, nie śmierdzi! Mam nadzieję że chociaż jego nie wycofują?
2. Mam w domu masę jednorazowych maseczek, takich w saszetkach, kupowanych kiedyś masowo w drogeriach. Od kilku miesięcy stosuję na twarz pielęgnację-minimum, więc maseczki mi już niepotrzebne. W nagłym przypływie fantazji nałożyłam maseczkę Rival de Loop miodowo-jakąśtam na włosy (przed myciem) i mówiąc szczerze efekt naprawdę świetny. Spłukała się bez problemu. Zamierzam zużyć w ten sposób pozostałą kolekcję maseczek.

Czy dobrze rozumiem, że tylko Kallos Latte spośród Kallosów jest zgodny z CG?

Ale Cien, to chyba z Lidla? W czym jest?
Ciekawy pomysł z tymi maseczkami Ja za to denkuję niefartowne odżywki do włosów jako coś do mycia ciała pod prysznicem. Na razie męczę Garniera oleo repair czy coś takiego (taka żółta) - okropnie mi puszy włosy. Do tego stopnia, że kombinowałam, jak to zrobić, żeby nie zamoczyć włosów do wanny pełnej wody po myciu ciała tą odżywką Zrobiłam jak Japończycy - umyłam się przed zatkaniem odpływu wanny korkiem
Co do innych Kallosów, to nie wiem, ale chyba krzywdy nie robią.

[iwonsia01]

Ja Wam dziś dla odmiany pokażę zdjęcia z żelem u mnie. Tak jak mówiłam, ostatnio wolę kremy (podoba mi się puch i objętość po nich) ale na jakieś wyjścia i większe okazje robię żelami. Właśnie siedzę z całonocnym olejkiem GP z rozmarynem, ale to już któryś raz. Ten olejek szału nie robi Wolę zwykły winogronowy albo słonecznikowy Jak się ogarnę i umyję włosy to dodam fotaczki
PS. Ktoś wyżej pisał, że boi się SLSów a ma łupież. Moim zdaniem nie ma co się męczyć. Może ja należę do tych za bardzo lajtowych, ale uważam, że wszystko jest dla ludzi;D Kiedyś myłam tylko takimi szamponami i włosy miałam lepsze niż teraz:/ Teraz nie mówię, że są złe, ale porowatość mi się zmniejszyła i są takie inne. Ja co 2 mycie biorę SLS na skórę i jest ok Nie ma co się męczyć, a łupież można zwalczyć już po kilku myciach.

[Floria]

Napisane przez iwonsia01

Ja Wam dziś dla odmiany pokażę zdjęcia z żelem u mnie. Tak jak mówiłam, ostatnio wolę kremy (podoba mi się puch i objętość po nich) ale na jakieś wyjścia i większe okazje robię żelami. Właśnie siedzę z całonocnym olejkiem GP z rozmarynem, ale to już któryś raz. Ten olejek szału nie robi Wolę zwykły winogronowy albo słonecznikowy Jak się ogarnę i umyję włosy to dodam fotaczki
PS. Ktoś wyżej pisał, że boi się SLSów a ma łupież. Moim zdaniem nie ma co się męczyć. Może ja należę do tych za bardzo lajtowych, ale uważam, że wszystko jest dla ludzi;D Kiedyś myłam tylko takimi szamponami i włosy miałam lepsze niż teraz:/ Teraz nie mówię, że są złe, ale porowatość mi się zmniejszyła i są takie inne. Ja co 2 mycie biorę SLS na skórę i jest ok Nie ma co się męczyć, a łupież można zwalczyć już po kilku myciach.

Zgadzam się z tymi SLeSami. Jak czytam na blogach, to dziewczyny, które wróciły do naturalek albo przez pielęgnację obniżyły porowatość, też zauważyły, że muszą używać częściej silniejszych szamponów, bo po prostu te słabsze nie domywają. Ja mam ciągle problem z tym, że jeżeli mi się dostanie odżywka albo maska na grzywkę, to mam przyklap murowany, mimo płukania. To samo z odżywką b/s. Ostatnio próbowałam nie płukać włosów i nakładać odżywki b/s i czesać głową w dół, ale nie udało mi się uniknąć odżywki b/s kiedy zawijałam włosy w koszulkę do plukingu. Bo już nawet myłam samą grzywkę szamponem po spłukaniu maski. Trochę to wkurzające jest...