Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[DAnia]

Napisane przez lindsley

27 ale dzieciuch z niego straszny

Mój też ma 27 I miewa różne "momenty" - czasem dzieciuch, a chwilami potrafi mnie zaskoczyć dojrzałym myśleniem...

My remont naszego mieszkanka powoooli kończymy Też planujemy, że na początek dzidzia będzie mieć łóżeczko w naszej sypialni, ale ma mieć też swój pokój - właśnie wczoraj został pomalowany na zielono (choć kolor wybieraliśmy jeszcze, jak tam miał być pokój "komputerowy" )

Ja pod Waszym wpływem pogrzebałam po Allegro i leedwo się powstrzymałam, żeby czegoś nie kupić Te ciuszki Ewa-Klucze faktycznie śliczne są

[Edzia400]

[QUOTE=kropka75;15222014]Właśnie chleję mleko z czosnkiem i miodem... i zaraz idę do wanny z olejkiem sosnowym, a potem pod kocyk.


i dobre zdrowe fluidki

[Alguien]

Bylam na usg Okazalo sie, ze jestem w 9 tyg dopiero, czyli termin przesuwa mi sie teraz na czerwiec. Narazie wszystko w porzadku, serduszko bilo bardzo mocno, chyba 170 Musze wrocic za 2 tyg na kolejne badanie, to beda w stanie zbadac wiecej parametrow.

U Was juz wieczor, a ja musze sie pouczyc na jutrzejszy egzamin

[margo80]

Napisane przez kropka75

Tę w Knurowie?? Toć w przychodni jest dupne ogłoszenie, z tel. podanymi, z godzinami zajęć. Nawet sobie zapisałam dwa tyg. temu.

Tu jest, ale nie interesowałam się, liczyłam na Kw.

w której? w tej na kazika? dziwne... dowiem się juto, jak będę u gina i dam znać.

a Ty się kuruj kobito!

Napisane przez kropka75

Bardzo fajny zestawik.

Ja łóżeczko kupuję zdecydowanie drewniane.
Mąż chciał turystyczne, ale się nie zgodziłam. Takie łóżeczko sprawdza się jako turystyczne, w domu średnio. Zwykle materac jest do bani i tak trzeba kupić inny. Sprawdza się zwykle do wagi 10-12kg czyli do około roku życia. I maluch nie ćwiczy prawidłowo podnoszenia, nie ma szczebelek za które można się łapać... Poza tym obraz takiego dziecka ciągle jest w kratkę. Nie widzi normalnie, bo mu zasłania siatka.
Są śliczne, ale na stałe niepraktyczne.

i takie turystyczne chyba ma tylko jeden poziom, prawda? dziecko jest cały czas na dnie?

Napisane przez Alguien

Bylam na usg Okazalo sie, ze jestem w 9 tyg dopiero, czyli termin przesuwa mi sie teraz na czerwiec. Narazie wszystko w porzadku, serduszko bilo bardzo mocno, chyba 170 Musze wrocic za 2 tyg na kolejne badanie, to beda w stanie zbadac wiecej parametrow.

U Was juz wieczor, a ja musze sie pouczyc na jutrzejszy egzamin

fajnie, że wszystko w porządku. kciuki za egzamin

[velluto]

Witam
Jak zwykle jestem daleko w tyle i cięzko mi za Wami nadążyć. Wpadam tylko ładnie poprosić o trzymanie kciuków, bo dziś przed 16 mamy wizyte u gina Nie mogłam się doczekać a dziś paralizuje mnie strach. Obecnie mamy 12tc i to dopiero druga nasza wizyta.
Mam nadzieje, że jakoś przezyje te 8 godzin w pracy
Pozdrawiam

[yolanda9]

Napisane przez velluto

Witam
Jak zwykle jestem daleko w tyle i cięzko mi za Wami nadążyć. Wpadam tylko ładnie poprosić o trzymanie kciuków, bo dziś przed 16 mamy wizyte u gina Nie mogłam się doczekać a dziś paralizuje mnie strach. Obecnie mamy 12tc i to dopiero druga nasza wizyta.
Mam nadzieje, że jakoś przezyje te 8 godzin w pracy
Pozdrawiam

Dzień dobry!

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

kropka, w sumie nie wiem czemu nie można było jajek na miękko jeść wcześniej, chyba gdzieś przeczytałam

Jajkami na miękko straszą ze względu na ewentualną salmonellę, ale to nie jest zagrożenie I trymestru, więc albo to lejemy, albo nie jemy do końca ciąży.

Napisane przez margo80

w której? w tej na kazika? dziwne... dowiem się juto, jak będę u gina i dam znać.

i takie turystyczne chyba ma tylko jeden poziom, prawda? dziecko jest cały czas na dnie?

W tej na Kazika.

Turystyczne ma zwykle dwa poziomy.

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Stresa mam od rana i nie wiem co robić...

Katar trochę lepiej, ale to jest pikuś... Wczoraj parę razy zakuło mnie w pochwie, gdzieś wysoko. Zignorowałam to z początku, ale dziś rano siekło mnie mocniej. Krótko ale intensywnie. Mam dziwne wrażenie, że to szyjka i jestem normalnie sztywna ze strachu... Nie wiem co robić.

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

Stresa mam od rana i nie wiem co robić...

Katar trochę lepiej, ale to jest pikuś... Wczoraj parę razy zakuło mnie w pochwie, gdzieś wysoko. Zignorowałam to z początku, ale dziś rano siekło mnie mocniej. Krótko ale intensywnie. Mam dziwne wrażenie, że to szyjka i jestem normalnie sztywna ze strachu... Nie wiem co robić.

jeśli zaniepokoiły Cię te kłucia, to moim zdaniem, nie ma na co czekać...trzeba dzwonić do lekarza i się skonsultować...może być potrzebna wizyta, żeby sprawdzić co się dzieje z szyjką... sama nie rozpoznasz skąd te bóle, potrzeba lekarza...

[kropka75]

Napisane przez yolanda9

jeśli zaniepokoiły Cię te kłucia, to moim zdaniem, nie ma na co czekać...trzeba dzwonić do lekarza i się skonsultować...może być potrzebna wizyta, żeby sprawdzić co się dzieje z szyjką... sama nie rozpoznasz skąd te bóle, potrzeba lekarza...

Niestety nie mam kontaktu.

W rej. u nfzgina nikt nie odbiera, a do niego samego nie mam tel. U prywatnego na stacjon. włącza się sekretarka a na kom. jest tylko rejestracja w godz. wieczornych...

[velluto]

Napisane przez yolanda9

Dzień dobry!

Napisane przez kropka75

Stresa mam od rana i nie wiem co robić...

Katar trochę lepiej, ale to jest pikuś... Wczoraj parę razy zakuło mnie w pochwie, gdzieś wysoko. Zignorowałam to z początku, ale dziś rano siekło mnie mocniej. Krótko ale intensywnie. Mam dziwne wrażenie, że to szyjka i jestem normalnie sztywna ze strachu... Nie wiem co robić.

a plamienia przy tym jakies masz? jesli nie, to może nie ma sie czym martwić... Kurcze, szkoda, że nie masz kontaktu z ginem na komorke...
Powiem Ci, że ja tez tak czasami mam, jakięs takie dziwne kłucie, czasaem dośc bolesne. Z tym, że ja to zrzucam na skurcze jelit, bo wzdęcia mam niemiłosierne...

[kropka75]

Napisane przez velluto

a plamienia przy tym jakies masz? jesli nie, to może nie ma sie czym martwić... Kurcze, szkoda, że nie masz kontaktu z ginem na komorke...
Powiem Ci, że ja tez tak czasami mam, jakięs takie dziwne kłucie, czasaem dośc bolesne. Z tym, że ja to zrzucam na skurcze jelit, bo wzdęcia mam niemiłosierne...

Nagram mu się na sekretarkę, ale nawet nie wiem czy on dziś jest w gabinecie, żeby odsłuchać... Nie pamiętam dni przyjęć.

Niestety mam pewność, że to nie jelita, jelita dokuczają inaczej i nie za wzgórkiem łonowym.

Nie, nie mam plamień. Ale mam od paru dni obfitszą wydzielinę. Choć wygląda na normalną.

[cate_]

Dzień dobry

Napisane przez velluto

Witam
Jak zwykle jestem daleko w tyle i cięzko mi za Wami nadążyć. Wpadam tylko ładnie poprosić o trzymanie kciuków, bo dziś przed 16 mamy wizyte u gina Nie mogłam się doczekać a dziś paralizuje mnie strach. Obecnie mamy 12tc i to dopiero druga nasza wizyta.
Mam nadzieje, że jakoś przezyje te 8 godzin w pracy
Pozdrawiam

Trzymamy kciuki za wizytę

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez kropka75

Stresa mam od rana i nie wiem co robić...

Katar trochę lepiej, ale to jest pikuś... Wczoraj parę razy zakuło mnie w pochwie, gdzieś wysoko. Zignorowałam to z początku, ale dziś rano siekło mnie mocniej. Krótko ale intensywnie. Mam dziwne wrażenie, że to szyjka i jestem normalnie sztywna ze strachu... Nie wiem co robić.

Kropeczko jak nie możesz skontaktować się z lekarzem telefonicznie to nic innego jak dzień wolny w pracy i się do niego przejdź, po co masz się niepotrzebnie denerwować

[kropka75]

Napisane przez cate_

Kropeczko jak nie możesz skontaktować się z lekarzem telefonicznie to nic innego jak dzień wolny w pracy i się do niego przejdź, po co masz się niepotrzebnie denerwować

Właśnie się dodzwoniłam, nie ma dziś takiej opcji - dziś jest w szpitalu, nie przyjmuje w przychodni.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Edzia400

Ja to sie zastanawiam czy pokoj dla malenstwa mam wytapetowac czy wymalowac czy pol na pol a jak wy myslicie co jest zdrowsze dla scian no i oczywiscie co z tym idzie to dla dzidzi

Maksiu na razie śpi z nami w sypialce, ale ma swój pokmój- pomalowany na zielono- z licznymi graffiti kredkowymi.

Napisane przez cate_

A co sądzicie o tym http://www.allegro.pl/item802673928_..._5_cz_r62.html ??

nice.

Napisane przez DAnia

A ja dziś się wyjątkowo nudzę Właśnie znalazłam zabawną ankietę dotyczącą płci dziecka - wszystkie przesądy zebrane razem. Oczywiście zrobiłam Części z nich nie znałam, ciekawe są Wyszło mi 48% na chłopca i 52% na dziewczynkę - czyli dalej nic nie wiem A tu link do ankiety:
http://www.noworodek.pl/index.php?sm=1

mój wynik:
Na 30% będzie to chłopczyk.
Na 70% będzie to dziewczynka.

Napisane przez kropka75

Kobity, zdycham... ale mnie coś dopadło. Maaasaaakraaa.

kuruj się kobieto.

Napisane przez lindsley

Też dziś oglądałam komplety, takie mi się spodobały http://www.allegro.pl/item812529079_...wa_roz_62.html

ładniste.

Napisane przez Jola00

Podam Wam przepis jaki mi podała bratowa:
W jednej doniczce trzeba posiać ziarna pszenicy,a w drugiej jęczmienia. Pózniej podlewamy obie własnym moczem
Jeśli pierwsza wykiełkuje pszenica to będzie dziewczynka,a jeśli jęczmień to chłopiec
Ja się zastanawiam czy coś wogóle wyrośnie jeśli się używa moczu do podlewania:conf used: Testować nie zamierzam

o tym było w ostatnim teleturnieju prowadzonym przez Beatę Pawlikowaską, było pytanie jak Egipcjanki robiły "test ciążowy", i to właśnie była prawidłowa odpowiedź. A te ziarenka zakiełkują, bo w moczu kobiety ciężarnej jest estrogen, który umożliwi wzrost tych ziarenek. - tak to tłumaczyła autorka teleturnieju.

Napisane przez DAnia

My remont naszego mieszkanka powoooli kończymy Też planujemy, że na początek dzidzia będzie mieć łóżeczko w naszej sypialni, ale ma mieć też swój pokój - właśnie wczoraj został pomalowany na zielono (choć kolor wybieraliśmy jeszcze, jak tam miał być pokój "komputerowy" )

u nas tak samo- pokój Maksia jest zielony, ale ten kolor był wybierany przy remoncie, gdy pokój ten był "komputerowy".

Napisane przez velluto

Wpadam tylko ładnie poprosić o trzymanie kciuków, bo dziś przed 16 mamy wizyte u gina Nie mogłam się doczekać a dziś paralizuje mnie strach. Obecnie mamy 12tc i to dopiero druga nasza wizyta.

trzymam kciuki.
i też poproszę o dawkę dla mnie.
Ja o 20:00 mam genetyczne, i to też dopiero moja druga wizyta będzie. Tyle że ja się specjalnie nie stresuję, tylko się niecierpliwię, bo już bym chciała dzidka widzieć. , no i Wam się dzidkiem pochwalić, jutro rano zapodam fotki z dzisiejszego usg. , bo dziś wieczorem już nie będę mieć netu.

Napisane przez kropka75

Niestety nie mam kontaktu.

W rej. u nfzgina nikt nie odbiera, a do niego samego nie mam tel. U prywatnego na stacjon. włącza się sekretarka a na kom. jest tylko rejestracja w godz. wieczornych...

próbuj się dodzwonić kropeczko, albo bierz wolne i szukaj gina. Lepiej żeby lekarz Cię uspokoił, nerwówka niczemu nie służy.

[cate_]

Napisane przez kropka75

Właśnie się dodzwoniłam, nie ma dziś takiej opcji - dziś jest w szpitalu, nie przyjmuje w przychodni.

A nie ma takiej możliwości by w szpitalu Cie przyjął??

[araczki]

Dzien dobry czwartkowo.

Kropko, jesli bardzo sie niepokoisz a wiem, ze tak, to czy mozesz isc na izbe przyjec (chyba tak to sie nazywa) albo umow do gina, ktory dzisiaj przyjmuje informujac panie w rejestracji o sytuacji i Twoim niepokoju.
Bez sensu aby siedziala i sie martwila i czekala czy ktos Cie kiedys przyjmie.

Napewno wszystko jest w porzadku ale wiem, ze lepiej jest jednak sprawdzic.



Velluto, trzymam za wizyte.

[kropka75]

Napisane przez cate_

A nie ma takiej możliwości by w szpitalu Cie przyjął??

Nie ma, on nie pracuje w moim mieście.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Aha - mój nfzgin jest łaskawie na urlopie, w por. K dziś nie ma nikogo; No to dupa zbita...

Na Izbę nie mam po co iść, bez skurczy czy krwawienia mnie nie przyjmą, od takich wizyt jest ginekolog, nie szpital.

[cate_]

Niedobrze, w takim razie faktycznie najlepszym pomysłem będzie udanie sie na izbę przyjęć do najbliższego szpitala.

[kropka75]

Napisane przez cate_

Niedobrze, w takim razie faktycznie najlepszym pomysłem będzie udanie sie na izbę przyjęć do najbliższego szpitala.

Już napisałam wyżej, że mnie nie przyjmą.

Dzwoniłam - pani spytała czy mocno krwawię i na mają odp. że nie, odrzekła, że mam iść do ginekologa. Szpital jest od przypadków skierowanych albo nagłych, zagrażających życiu... gdy trzeba nagle interweniować. Poza tym zgłaszamy się do swoich specjalistów lub do lekarza 1go kontaktu, a jeśli jest dzień wolny albo noc, to do przychodni dyżurującej.

A jeśli coś się nagle dzieje w domu i nie możemy się udać do przychodni, to jeszcze jest pogotowie. Do szpitala nie należy sobie tak po prostu iść jak do lekarza.

Jak ostatnio trafiłam do szpitala, to pojechałam na Izbę, najpierw dostałam kazanie, potem naopowiadałam bajek, że jestem u matki i nie mam jak dojechać do swojej przychodni 10km miasto dalej, bo nie mogę nawet prosto stać. (Stać faktycznie nie mogłam, ale świadomie pojechałam do tego szpitala.) Pani coś tam bredziła o taksówce, więc zadzwoniłam po mamę... pracowała kiedyś w szpitalu. Przyjechała, okazało się że dyżuruje syn gościa, z którym pracowała 15 lat, to mnie przyjął.

Teraz mamy tak dziwne procedury, że można zdechnąć nim się człowiek doczeka pomocy...

[Jola00]

Witam dziewczynki

kkropka75 a masz jeszcze te bóle czy one były tylko rano???
Ja wiem,że lepiej skonsultować to z lekarzem...Ale nie zamartwiaj się,może to po prostu rozciągająca się macica
Trzymam za Ciebie kciukasy żeby to nie było nic poważnego!

velluto trzymam kciuki za wizytę u gina

lea35 kciuki za Twoje USG też zaciśnięte

Alguien super,że wszystko dobrze! Pomyślnie zdanego egzaminu!!!

[kropka75]

Napisane przez Jola00

kkropka75 a masz jeszcze te bóle czy one były tylko rano???
Ja wiem,że lepiej skonsultować to z lekarzem...Ale nie zamartwiaj się,może to po prostu rozciągająca się macica
Trzymam za Ciebie kciukasy żeby to nie było nic poważnego!

Staram się, ale to nie takie proste... bólu nie ma, tylko kłucie i nie w macicy. Jakby to było w macicy to bym to kichała.

Kłuje mnie co parę godzin, raz a dobrze, potem spokój i za kilka godz. znowu.

______________

Już mi się opcje wyczerpały, obdzwoniłam co mogłam. Klapa.

[Jola00]

kropka75 Cóż kochana może to jakiś nerwoból . Bo kiedy się dzieje coś złego to przeważnie występuje silny ból brzucha podobny do tego bólu w trakcie miesiączki...no i plamienie lub krwawienie....
Mam nadzieję choć troszkę Cię uspokoiłam...
Ale rozmowa z lekarzem i tak byłaby najlepsza...

Kombinuj coś,żeby się spotkać z ginem,może nawet z innym.
Póki co staraj się nie zamartwiać,będzie dobrze zobaczysz

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

przepraszam, że będzie nie na temat, ale poszukuję opinii.
Kobiety czy któraś z Was ma dostęp do sieci z netii?
Chcę zmienić dostawcę internetu w domu, i netia ma lepszą ofertę niż neostrada , wiec się poważnie nad tym zastanawiam.
Czy netia jest ok?

[Edzia400]

Napisane przez kropka75

Staram się, ale to nie takie proste... bólu nie ma, tylko kłucie i nie w macicy. Jakby to było w macicy to bym to kichała.

Kłuje mnie co parę godzin, raz a dobrze, potem spokój i za kilka godz. znowu.

______________

Już mi się opcje wyczerpały, obdzwoniłam co mogłam. Klapa.

Dzien dobry chociaz nie wiem czy dobry bo pogoda dalej do kitu ale na pocieszenie zajadam sie pączkiem i pijem kakao

Kropko ja nie wiem jaki to silny ból ale mnie tak od paru dni szkubie i tez jakby to było od srodka koło szyjki zauwazyłam tez ze mam wiecej sluzu kluje mnie też z przewami myslałam najpierw ze cos ciezkiego podnosiłam albo cóś ale nie tylko usłyszałam ze jesli nie ma krwawien i twardego brzucha to prawdopodobnie sa to wiazadla dolne macicy spróbowac wziąsc no spe ja mam 16 wizyte i zobaczymy co mi powie

[margo80]

Kropko - zastanawam się jak Ci pomóc. Może jakikolwiek gin prywatnie? Nie wiem czy dziś dr B przyjmuje, ale w Sanvicie po prostu idziesz i siadasz pod gabinetem, nie musisz się do niego rejestrować. jest od 13, jak przyjdziesz o 12, to co prawda czekasz na niego, ale jesteś pierwsza. Może zadzwoń do Sanvity i zapytaj czy on dzisiaj będzie? wieczorem zdaje się dr A w swoim prywatnym gabinecie w Gliwicach przyjmuje. mam numery do Sanvity i dr A, do dr B też, więc jak coś to pisz pw.


z tej ankiety wyszło mi 28% chłopiec, 72% dziewczynka, ale niektore pytania pominęłam, więc pewnie się nie liczy

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15231916]przepraszam, że będzie nie na temat, ale poszukuję opinii.
Kobiety czy któraś z Was ma dostęp do sieci z netii?
Chcę zmienić dostawcę internetu w domu, i netia ma lepszą ofertę niż neostrada , wiec się poważnie nad tym zastanawiam.
Czy netia jest ok?[/QUOTE]
ja mam i na razie nie narzekam. chodzi dobrze, awarie zdarzają się, ale rzadko.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

ja mam i na razie nie narzekam. chodzi dobrze, awarie zdarzają się, ale rzadko.

a masz taką "szybkość" za jaką płacisz?

bo jak pytałam w neostradzie o 1mb to mi powiedzieli, że tyle lub troszkę więcej to jest w mieście, a u nas na wsi, to może być tylko 0,8 a nawet 0,6mb...- więc bez sensu.
w netii też o to pytałam, to mi konsultant przez telefon powiedział, że tyle gwarantują ile jest na umowie napisane, a jeśli tyle nie ma to mogę rozwiązać umowę przed czasem bez konsekwencji lub negocjować wysokość opłaty. - aż mi się wierzyc nie chce.

[margo80]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15232145]a masz taką "szybkość" za jaką płacisz?

bo jak pytałam w neostradzie o 1mb to mi powiedzieli, że tyle lub troszkę więcej to jest w mieście, a u nas na wsi, to może być tylko 0,8 a nawet 0,6mb...- więc bez sensu.
w netii też o to pytałam, to mi konsultant przez telefon powiedział, że tyle gwarantują ile jest na umowie napisane, a jeśli tyle nie ma to mogę rozwiązać umowę przed czasem bez konsekwencji lub negocjować wysokość opłaty. - aż mi się wierzyc nie chce.[/QUOTE]
a wiesz, że nie wiem ?
aż poszłam się małża zapytać. a on na to, że nie poleca netii, bo są problemy natury papierkowej. np. nie można sobie zwiększyć prędkości w trakcie trwania umowy, bo każą rozwiązać umowę i podpsiać nową, a to się wiąże z okresowym brakiem netu. bywa i tak, że mówią, że się da, każą wypowiedzieć umowę, a potem przychodzą karne faktury za jej zerwanie. potem z kolei przychodzą faktury na 0zł, jak już się z nimi dogadasz i kara zostaje anulowana. ale to wszystko trwa i traci się sporo nerwów na tym. już zapomniałam, że mieliśmy takie przeboje...
małż mówi, że nie sprawdzał prędkości, więc w tym akurat nie pomogę.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

a wiesz, że nie wiem ?
aż poszłam się małża zapytać. a on na to, że nie poleca netii, bo są problemy natury papierkowej. np. nie można sobie zwiększyć prędkości w trakcie trwania umowy, bo każą rozwiązać umowę i podpsiać nową, a to się wiąże z okresowym brakiem netu. bywa i tak, że mówią, że się da, każą wypowiedzieć umowę, a potem przychodzą karne faktury za jej zerwanie. potem z kolei przychodzą faktury na 0zł, jak już się z nimi dogadasz i kara zostaje anulowana. ale to wszystko trwa i traci się sporo nerwów na tym. już zapomniałam, że mieliśmy takie przeboje...
małż mówi, że nie sprawdzał prędkości, więc w tym akurat nie pomogę.

to mnie Twój małż nie pocieszył. tym bardziej, że na u nas na wsi to mam tylko dwie opcje do wyboru- netia lub neostrada.

[velluto]

Napisane przez cate_

Trzymamy kciuki za wizytę

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15230472]
trzymam kciuki.
i też poproszę o dawkę dla mnie.
Ja o 20:00 mam genetyczne, i to też dopiero moja druga wizyta będzie. Tyle że ja się specjalnie nie stresuję, tylko się niecierpliwię, bo już bym chciała dzidka widzieć. , no i Wam się dzidkiem pochwalić, jutro rano zapodam fotki z dzisiejszego usg. , bo dziś wieczorem już nie będę mieć netu.
[/QUOTE]
no to w takim razie ja tez trzymam kciuki za Ciebie
z tego co pamietam, to miedzy nami jest tylko kilka dni różnicy i widze, że wizyty mamy tez idealnie zgrane
zazdroszcze opanowania
no i czekamy na fotki dzidka

Napisane przez araczki

Dzien dobry czwartkowo.
Velluto, trzymam za wizyte.

Napisane przez Jola00

velluto trzymam kciuki za wizytę u gina

Po tylu kciukach to musi być ok

Kropka - sytuacja z ginem niezbyt fajna, ale propozycja margo80 wydaje sie byc dobrym rozwiązaniem. Trzymam kciuki, aby wszystko było ok

[kropka75]

Napisane przez Jola00

kropka75 Cóż kochana może to jakiś nerwoból .

Też mam taką nadzieję.

Napisane przez Jola00

Bo kiedy się dzieje coś złego to przeważnie występuje silny ból brzucha podobny do tego bólu w trakcie miesiączki...no i plamienie lub krwawienie....

Niestety szyjka może się rozwierać i skracać nawet bezobjawowo. Stwierdza to tylko bad. i USG.

Napisane przez Edzia400

Kropko ja nie wiem jaki to silny ból ale mnie tak od paru dni szkubie i tez jakby to było od srodka koło szyjki zauwazyłam tez ze mam wiecej sluzu kluje mnie też z przewami myslałam najpierw ze cos ciezkiego podnosiłam albo cóś ale nie tylko usłyszałam ze jesli nie ma krwawien i twardego brzucha to prawdopodobnie sa to wiazadla dolne macicy spróbowac wziąsc no spe ja mam 16 wizyte i zobaczymy co mi powie

Ten śluz jest chyba typowy dla tego etapu ciąży, bo ciągle czytam że się zwiększa kobietom...

Ta wersja też mi się podoba.

Napisane przez margo80

Kropko - zastanawam się jak Ci pomóc. Może jakikolwiek gin prywatnie? Nie wiem czy dziś dr B przyjmuje, ale w Sanvicie po prostu idziesz i siadasz pod gabinetem, nie musisz się do niego rejestrować. jest od 13, jak przyjdziesz o 12, to co prawda czekasz na niego, ale jesteś pierwsza. Może zadzwoń do Sanvity i zapytaj czy on dzisiaj będzie? wieczorem zdaje się dr A w swoim prywatnym gabinecie w Gliwicach przyjmuje. mam numery do Sanvity i dr A, do dr B też, więc jak coś to pisz pw.

Mąż pojechał na Opolską właśnie w temacie pana A, czy dziś przyjmuje. Tel. do niego mam, ale z netu. Podaj proszę, to sprawdzę czy dobry.
Do B jakoś nie mam ochoty iść. No i do Knurowa mi nie po drodze, mąż jedzie do pracy, musiałabym się tłuc w mega zawalonym busie.