Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[201706190936]

15 km, gdzieś w godzinę i trzydzieści kilka minut.
Muszę pomyśleć nad dietą bo coś nie mogę schudnąć.

[Yoolia]

Napisane przez LadyWhisper

Zrobilam to!!!!!!!!!!!!!!!!



3:57:41

gratulacje!!

ja wczoraj "czwartą dychę do maratonu" w godzinę i dwie minuty, mniej więcej tak samo co poprzednią "trzecią dychę: którą pobiegłam w tydzień po przebiegnięciu mojej wogóle pierwszej dyszki myślałam, że będzie lepiej, że zejdę chociaż poniżej godziny, ale średnio mi się biegło

[Koramina]

Ja zbieram się w sobie żeby regularnie biegać - póki co wdrażam powoli system 5:1 ( 5 minut marszu, 1 minuta biegu) bo kondycja tragiczna. Motywator silnie i pilnie potrzebny

[anetamiki2104]

Napisane przez Koramina

Ja zbieram się w sobie żeby regularnie biegać - póki co wdrażam powoli system 5:1 ( 5 minut marszu, 1 minuta biegu) bo kondycja tragiczna. Motywator silnie i pilnie potrzebny

Ja dokładnie 2 miesiące temu zaczynałam tak samo
Teraz biegnę bez przerwy od 3 do 5 km - bez większego problemu.
Najważniejsze to regularnie wychodzić na trening, a później to już jakoś samo pójdzie. Nadejdzie taki czas że nie będziesz się mogła doczekać kolejnego wyjścia by pobiegać.

[gingerbre]

Cześć dziewczyny Na pewno będziecie się orientować. Ból kolana z powodu przetrenowania. Boli podczas chodzenia. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła teraz biegać ;( Poczekać, może samo przejdzie, czy nie bagatelizować i iść do lekarza?

[Kolorowa_Kredka87]

Napisane przez gingerbre

Cześć dziewczyny Na pewno będziecie się orientować. Ból kolana z powodu przetrenowania. Boli podczas chodzenia. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła teraz biegać ;( Poczekać, może samo przejdzie, czy nie bagatelizować i iść do lekarza?

miałam to samo, myślałam że przeczekam i przejdzie, ale niestety nic nie przechodziło i się tylko pogorszyło. ruszyłam do specjalisty bo dokopałam się do przychodni gdzie na urazach sportowych się koncentrują, ale podejrzewam, że gdybym wybrała się wcześniej nie byłoby takiej tragedii chodzę na rehabilitację, zoabczymy co z tego wyjdzie. w takich sprawach chyba lepiej dmuchać na zmine

[Mojwa]

Coś mnie trafi zaraz
mam mnóstwo zapału, wzięłam się za bieganie. Biegam bardzo powoli (8-8:30/km) co drugi dzień. Dziś obudziłam się z bólem uda, ale poszłam biegać. Przebiegłam założone 20 minut, ale teraz jest coraz gorzej, udo boli niemiłosiernie, promieniuje aż do kolana. Siedzę z lodem na udzie i mam ochotę się rozpłakać bo muszę na kilka dni odpuścić a boję się, że stracę chęci

[Koramina]

Napisane przez anetamiki2104

Ja dokładnie 2 miesiące temu zaczynałam tak samo
Teraz biegnę bez przerwy od 3 do 5 km - bez większego problemu.
Najważniejsze to regularnie wychodzić na trening, a później to już jakoś samo pójdzie. Nadejdzie taki czas że nie będziesz się mogła doczekać kolejnego wyjścia by pobiegać.

To powiem Ci jest to motywujące, choć ja przez ostatnie 3 tygodnie praktycznie nic, bo miałam jakieś rewolucje żołądkowe i nie mogłam ogarnąć tematu (możliwe że stres mnie zżerał

Szwagierka mnie też motywuje, bo też zasuwa już 3-5 km ciągłego, a jest ode mnie o 10 lat starsza i aż mi wstyd, ze ja się tak zebrać w sobie nie mogę.

gingerbre Z kolanami to nie przelewki - jak byłam młodsza to trenowałam skok w dal i właśnie kolana mnie wyeliminowały z dalszej kariery (przeszłam 2 operacje), więc nie pozostawiaj tego samemu sobie.

Mojwa a rozciągasz się przed i po bieganiu porządnie?

[Mojwa]

O ile mi wiadomo nie należy rozciągać się przed bieganiem. Po bieganiu - owszem, staram się.

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

staska_stasia: I jak tam sytuacja z biodrem po bieżni?
LadyWhisper: Szacun! Brawo!
Gingerbre: Moim zdaniem lepiej iść, a jeśli miałaś w tym kolanie jakieś stare urazy – to tym bardziej.
Mojwa: Ojojoj! Życzę, aby przeszło. Może rozważniej byłoby zacząć od marszów, marszobiegów. Ja cały luty chodziłam, żeby móc od marca biegać. A o rozgrzewce nie zapomniałaś?

A ja normalnie dziś z łóżka powstać nie mogę, chyba jakaś choroba mnie bierze

Pozdrawiam!

[Koramina]

Napisane przez Mojwa

O ile mi wiadomo nie należy rozciągać się przed bieganiem. Po bieganiu - owszem, staram się.

Są dwie szkoły, jedna która mówi, ze rozciąganie przed biegiem jest szkodliwe i może prowadzić do mikrourazow i druga szkoła która mówi, ze warto się delikatnie rozruszać- szczególnie po całym dniu np w wymuszonej pozycji. Sporo też zależy od danej osoby. Ja przed robię lekką rozgrzewkę.

Natomiast po biegu rozciągnie się jest bardzo ważnym elementem i powinno mu się przeznaczyć około 10 minut - i opuszczanie tego może prowadzić do powstawania kontuzji. Tak mi tłukli zawsze do głowy

[Mojwa]

Rozgrzewac sie staram - energicznie maszeruje, z wymachami rąk, nog.
Rozciągania się uczę i przyznaję, ze przez pierwsze 3 treningi nie przykladalam do tego wiekszej wagi. W niedziele i dzis juz bylo inaczej wyszperalam pare cwiczen i je robie

Nic no, do niedzieli i tak na pewno nie idę biegac, a moze nawet caly tydzien...

[emilia0508]

Melduje 6km

[pl_madzia]

Mojwa jak boli to nie biegaj. Ciężko doradzić z opisu. Ale ja bym na Twoim miejscu kupiła porządny żel przeciwzapalny i lekko rozmasuj,ale nie z mocno bo możesz mieć np lekko naderwany mięsień, co jest brdzo częste choć częściej w łydce.
Jak nie masz problemów żołądkowych to niesteroidows leki przeciwzapalne. Zasada taka idz biegać jak dwa dni nie boli. Oczywiście są też tacy co mówią że każdy ból idzie zabiegać

[staska_stasia]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;51118509]staska_stasia: I jak tam sytuacja z biodrem po bieżni?
[/QUOTE]
Jest ok Z tym, że jak pisałam, dodałam rozciąganie po i rozgrzewkę przed
Tak jak pisałam- nigdy nie przykładałam wagi do rozgrzewki przed bieganiem. Z prostego powodu- na w-fie każda rozgrzewka zaczynała się... od biegu potem dopiero jakieś wymachy itd. I taki nawyk sobie wyrobiłam, chyba zły. Jak idę na siłownię to też najpierw idę na 5 minut np. na bieżnię, potem dopiero krążenia rąk, tułowia, kolan (inna kolejność) i mogę się brać za sztangę

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Ja za to w szkole na w-fie zawsze zastanawiałam się po co mi to Nikt nam tego nie tłumaczył, a że nauczyciel kazał to się robiło
Zaczęłam się do tego solidnie przykładać (tak szerze) dopiero po tym moim bolącym kolanie. Wcześniej się też coś rozgrzewałam i rozciągałam, ale mało solidnie. Zauważyłam też, że po solidniejsze rozgrzewce lepiej mi się biega.
No to mam nadzieje, że już Ci dokuczać nie będzie
Zakupy, obiadek, sprzątanie i 8 km na mnie czeka A taka piękna pogoda, że aż już bym poleciała, choć coś mnie łamie, sporo osób wokół mnie chorych Może rozbiegam

[gingerbre]

Dzięki dziewczyny! Nie wyobrażam sobie, żeby nie biegać, także faktycznie wybiorę się do lekarza.

[Mojwa]

Napisane przez pl_madzia

Mojwa jak boli to nie biegaj. Ciężko doradzić z opisu. Ale ja bym na Twoim miejscu kupiła porządny żel przeciwzapalny i lekko rozmasuj,ale nie z mocno bo możesz mieć np lekko naderwany mięsień, co jest brdzo częste choć częściej w łydce.
Jak nie masz problemów żołądkowych to niesteroidows leki przeciwzapalne. Zasada taka idz biegać jak dwa dni nie boli. Oczywiście są też tacy co mówią że każdy ból idzie zabiegać

Kupilam naproxen, usztywnilam kolano i do przodu

[cava]

Napisane przez Mojwa

Coś mnie trafi zaraz
mam mnóstwo zapału, wzięłam się za bieganie. Biegam bardzo powoli (8-8:30/km) co drugi dzień. Dziś obudziłam się z bólem uda, ale poszłam biegać. Przebiegłam założone 20 minut, ale teraz jest coraz gorzej, udo boli niemiłosiernie, promieniuje aż do kolana. Siedzę z lodem na udzie i mam ochotę się rozpłakać bo muszę na kilka dni odpuścić a boję się, że stracę chęci

A jak u Ciebie z kręgosłupem, odcinikiem krzyżowym głównie?


U mnie takie bóle _promieniujące_ z uda na kolano, z kolana na udo, to zawsze jest znak, że czas z kręgosłupem zrobić porzadek. O zgrozo, kręgosłup nie boli, no chyba ze juz duuużo później.

[Mojwa]

Wiesz co, z kregoslupem nigdy nic sie nie dzialo. Jestem ogolnie dosc slaba fizycznie.
Powinnam isc do lekarza?

U mnie bole promieniujace ida podczas okresu, ale juz mi sie konczy i nie powinno bolec...

[cava]

No nie wiem czy do lekarza.
Mam kiepskie zdanie na temat sposobów raczenia sobie z kręgosłupami przez polskich ortopedów.
A dokładnie to w ogóle nie widzę żeby sobie radzili jakkolwiek, póki nie ma stanu operacyjnego

Ja chodzę do rehabilitantów/masażystów z kursami osteopatii.
Ale to każdego wybór.

Ale, jeśli jesteś akurat w okolicach miesiączki a masz tendencje do promieniujących bóli krzyża w tym czasie, to poczekaj ze 2-3 dni.

Wyłażą wtedy różne dziwne boleści, które ustępują magicznie i nie nękają przez resztę cyklu.


Bieganie bezlitośnie obnaża wszystkie nasze słabe miejsca- trzeba wzmacniać całe ciało jakaś ogólnorozwojówką- pilates + ćwiczenia wzmacniające dla biegaczy.
Idzie lato, można wyciągnąć rower i wzmocnić 4głowe i zadek który jest motorem dla biegacza.

[Mojwa]

Musze pomyslec o rowerze na razie biegam spokojnie wolnym tempem.
I trochę mnie uspokoilas, zobaczę co będzie jutro i w czwartek. W weekend chcialabym juz do biegania wrocic

[anetamiki2104]

Melduję 5 km pod wiatr :-D

Napisane przez Koramina

To powiem Ci jest to motywujące, choć ja przez ostatnie 3 tygodnie praktycznie nic, bo miałam jakieś rewolucje żołądkowe i nie mogłam ogarnąć tematu (możliwe że stres mnie zżerał

Szwagierka mnie też motywuje, bo też zasuwa już 3-5 km ciągłego, a jest ode mnie o 10 lat starsza i aż mi wstyd, ze ja się tak zebrać w sobie nie mogę.

gingerbre Z kolanami to nie przelewki - jak byłam młodsza to trenowałam skok w dal i właśnie kolana mnie wyeliminowały z dalszej kariery (przeszłam 2 operacje), więc nie pozostawiaj tego samemu sobie.

Mojwa a rozciągasz się przed i po bieganiu porządnie?

Mnie również motywują inni, a najbardziej chęć pokazania całemu światu, że dam radę ;-)

Napisane przez Mojwa

O ile mi wiadomo nie należy rozciągać się przed bieganiem. Po bieganiu - owszem, staram się.

Musisz się rozciągać po, może naciągnęłaś jakiś mięsień? Jeśli to mięśnie rozmasuj delikatnie (by nie zrobić sobie krzywdy jeśli to nie daj boże coś poważniejszego) i jakaś maść rozgrzewająca by się przydała, mi pomaga maść końska (słyszałam też o maści niedźwiedziej) i powinno powoli przechodzić. Jeśli nie minie po kilku dniach może powinnaś udać się do lekarza? Ból może być spowodowany źle dobranymi butami, złą techniką biegu (cytuję co ostatnio wyczytałam).
Poważnej kontuzji raczej nie da rady się nabawiać tak po kliku tygodniach biegania, bo zakładam, że nie biegasz dłużej (to też tylko wyczytałam :-P)
A co do kręgosłupa tak jak piszą dziewczyny to też trzeba go wzmocnić. Taki przykład z życia moja znajoma trafiła do lekarza z bólem ręki okazało się, że jest on spowodowany właśnie przez problemy z osłabionymi mięśniami kręgosłupa i lekarz zalecił ruch
Także cierpliwie i powoli do przodu, a myślę, że będzie ok

Napisane przez Koramina

Są dwie szkoły, jedna która mówi, ze rozciąganie przed biegiem jest szkodliwe i może prowadzić do mikrourazow i druga szkoła która mówi, ze warto się delikatnie rozruszać- szczególnie po całym dniu np w wymuszonej pozycji. Sporo też zależy od danej osoby. Ja przed robię lekką rozgrzewkę.

Natomiast po biegu rozciągnie się jest bardzo ważnym elementem i powinno mu się przeznaczyć około 10 minut - i opuszczanie tego może prowadzić do powstawania kontuzji. Tak mi tłukli zawsze do głowy

Tak, tak rozgrzewka bardzo ważna, ale wolnym bieganiu samo rozbieganie może być rozgrzewką.

Napisane przez pl_madzia

Mojwa jak boli to nie biegaj. Ciężko doradzić z opisu. Ale ja bym na Twoim miejscu kupiła porządny żel przeciwzapalny i lekko rozmasuj,ale nie z mocno bo możesz mieć np lekko naderwany mięsień, co jest brdzo częste choć częściej w łydce.
Jak nie masz problemów żołądkowych to niesteroidows leki przeciwzapalne. Zasada taka idz biegać jak dwa dni nie boli. Oczywiście są też tacy co mówią że każdy ból idzie zabiegać

Tak tylko trzeba znać swój organizm i wiedzieć czy to tylko mikro urazy mięśni (zakwasy) i można to rozbiegać , czy jest to coś poważniejszego i powinno się odpocząć kilka dni

[Mojwa]

Dzieki. Na razie stosuje naproxen i odpoczywam (na uczelnie zalozylam bandaż elastyczny). Ale biorąc pod uwagę, że boli mnie tez prawa reka zaczynam miec wrazenie, ze po prostu zle spalam + zakwasy i tyle. Bo dziwne aby cala strona mnie bolala z powodu kontuzji.
Moze niepotrzebnie sieje panikę.

A w ogóle to biegam od ponad tygodnia dopiero

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

14 km, zaszalałam

[maalinkaa90]

Ja dzisiaj 9, ale i tak jestem dumna

[anetamiki2104]

Napisane przez Mojwa

Dzieki. Na razie stosuje naproxen i odpoczywam (na uczelnie zalozylam bandaż elastyczny). Ale biorąc pod uwagę, że boli mnie tez prawa reka zaczynam miec wrazenie, ze po prostu zle spalam + zakwasy i tyle. Bo dziwne aby cala strona mnie bolala z powodu kontuzji.

Racja, może tak być. Mnie czasem też bolą mięśnie rąk czy pleców po dłuższym biegu. Może to po prostu mega zakwasy.

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;51124483]14 km, zaszalałam [/QUOTE]

Faktycznie szaleństwo , gratulacje

Napisane przez maalinkaa90

Ja dzisiaj 9, ale i tak jestem dumna

Ja z moimi 5 km przy was wyglądam marnie.

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Dzięki!

Wam też się należą gratki Nie ważne ile, ważne iż cokolwiek - zawsze to sporo więcej niż siedzenie na kanapie przed TV!

Ja też przeważnie robię 5-6 km. Raz w tygodniu robię sobie dłuższe wybiegania - dziś miałam w planie 8, ale mnie poniosło. Tak mi się dobrze biegło, ale oczywiście bez przygotowania - nawet wody nie miałam, dobrze że spotkałam po drodze dobrych ludzi, którzy mnie poczęstowali kubkiem wody

No i oczywiście kolano się odezwało, odzywa się zawsze jak biegnę więcej. Jakoś mocno nie boli, ale je czuje.

[Flower23]

Hej, można?

Dziś zaczęłam swoją przygodę z bieganiem. Dziś było zaledwie 2.74 km, ale cieszę się i z tego chcę powoli wydłużać dystans.

[szalona3]

A ja dziś 7 km