40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

[monicfeliz]

Napisane przez ogolnie

Ja w Tesco kupowałam CIEPŁE, ciepłe są przepyszne!!! Masełko+czosnek mniaaaaam
Ale sama tez je zrobisz Bagieta+masełko z rozprasowanym czosnkiem, bułę nakrawasz w jakiś za☠☠☠iaszczy wzorek, wkładasz maseło i jechanee

Napisane przez ogolnie

Ja bym bez pieczywa umarła. I nie potrafię z niego zrezygnować
Wszystko, ale nie to!
Także bez wyrzutów sumienia kupię sobie tą bułę w piątek, jak pojadę na zakupy Zawsze to lepiej zjeść taką bułę niż fast fooda [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

z fast foodami nie mam problemów, bo jem 2 razy w roku, czasem rzadziej. Pizzy nie jadłam wieki dosłownie. A chleb.. tez myślalam, że się nie da, bo potrafiłam zjeść 7 kanapek na raz i tak 2 razy dziennie.. Ale przestawiłam się na chrupkie, wafle ryżowe czy chrunchellle <moje ulubione> i jakoś tak.. W sumie ostatnio miałam ochotę na kanapke, ale szybko mi przeszło. Jak mnie najdzie to moze kupie sobie bułke pełnoziarnistą..? who knows..
No pewnie, że lepiej! Jeśli lubisz to jasne. Ja uważam, że nie warto rezygnować z czegoś co się lubi, ale z umiarem. Wpysiaj bułeczke na zdrowie

[gorzala]

ja lubie biedronkowe buły z dynią, chociaż za dodatkami w bułkach/chlebach nie przepadam i w sumie wole sobie bułkę rozkroić na 5 kromek i mieć na cały dzien niż chleba kroić, ale my najczesciej mamy swoj domowy i on zupełnie inaczej smakuje

[monicfeliz]

Napisane przez gorzala

ja lubie biedronkowe buły z dynią, chociaż za dodatkami w bułkach/chlebach nie przepadam i w sumie wole sobie bułkę rozkroić na 5 kromek i mieć na cały dzien niż chleba kroić, ale my najczesciej mamy swoj domowy i on zupełnie inaczej smakuje

Ooo sami pieczecie chleb? Wowww, jestem pod wrażeniem.
Moja mama ma uczelnie na wszelkie zboża jakie istnieją na tym świecie, więc ona nawet nie staje w pobliżu mąki. Tacie by się nie chciało, a ja mieszkam od nich troche km to tym bardziej.

[gorzala]

moi sobie kupili maszynke do chleba i tylko wrzucaja make, wode i drozdze i robi samo

[anulciak85]

Witajcie masakra jakas totalna...88.7...kilo wiecej od wczoraj...moj idiotyzm wyszedl pelna geba...wlasnie wmuszam w siebie sniadanie ale mam wielki odruch wymiotny i boli mnie brzuszek....

[ogolnie]

Ja też jakoś fast foodów nie jadałam przed dietą, jedynie pizzę ze znajomymi do piwka. Jakoś nie przepadałam i nie przepadam za tego typu żarciem
Chyba, że tortilla to fast food? Bo nie wiem

Ależ jestem glodna. Ale nie chce mi się jeszcze wstać

anulciak
spadnie waga spadnie, nie martw się
A śniadanie zjesc trzeba nawet jak sie rzygac chce

[gorzala]

no u mnie waga bez zmian :P Właśnie się szykuję do wyjścia i tak koszmarnie mi się nie chce... :P No, ale trudno jeden facet, 3h i koniec.. :P

[mysiunia85g]

Witam
Pół dnia wczoraj sprzatałam pokój na błysk, bo przez ostatnie 1,5 tygodnia nic nie robiłam, w jakimś amoku przed rozwodowym byłam.
Posegregowałam matce dokumenty przy okazji jak szukałam paru decyzji i doczytywałam posty na wątku.
Popołudnie jedzeniowo wyglądało dość ciekawie, bo zjadłam bardzo kwaśny bigos, potem jajecznicę i na sam koniec 6 kostek gorzkiej czekolady-mozna sobie wyobrazić jaką rewolucję w brzuchu miałam uwielbiam moje zachcianki jedzeniowe przed @

Co do samego rozwodu, to może był szybko z tego względu, że to ostatnia rozprawa w tym dniu była, a jedyne co miał orzekać sąd to rozwód, bo żadnego majątku, mieszkania, dzieci itp. nie było. Od ponad roku już ze sobą nie mieszkaliśmy, nie współżyliśmy od 8 miesięcy, mediacji nie chcieliśmy, a sędzina też w szczegóły nie wchodziła, więc rozwód był tylko formalnością, ale przyznam się szczerze że te ekspresowe tempo mnie zaskoczyło 10min. i po wszystkim.
Nie zmienia to faktu że ex-mąż skłamał w sądzie, co do przebywania w związku z inną osobą i z tym że się dokłada rodzicom do czynszu-ja tam wiedziałam, że on kłamie bo dobrze go znam, ale już mniejsza z tym, ważne że mam rozwód i teraz mogę szaleć

Ogolnie Miałaś rację, że nie ogarnę takiej dużej ilości postów zajeło mi to więcej niż myślałam, ale dobrnełam do końca
Anulciak nie waż się codziennie, bo z tego co wyczytałam w postach to tak robisz, a potem się denerwujesz i dołujesz, tak więc raz w tygodniu wystarczy jak wejdziesz na wagę Pamietaj, że nasz cykl hormonalny też wpływa na zmiany wagi.
Gorzala widzę, że teraz masz tą samą akcję teraz co ja, czyli praktyki!
Muszę znaleźć sobie praktyki w jednostce administracyjnej i to najlepiej blisko domu, bo na bilet miesięczny żeby dojeżdzać mnie nie stać.

[karolinadobra]

dzieńdoberek ślicznoty
u mnie słoneczko ale i mrozik widze na trawce bo biało
wciągnełam wczoraj pól drożżowca takiego cieplutkiego jeszcze wiec spadku nie ma dzis ...no chyba że spadek formy
Ogolnie hurtowo robiłam bo 2 paczki drożdzy miałam wiec 4 sztuki mi wyszły drożdzowca. miłam jeszcze chleb upiec ale mi drożdzy brakło haha. tym razem make orkiszowa kupiłam ale i tak dodam slonecznik i sezam dodatkowo

ja uwielbiam pieczywo ale niestety nie potrafie się pohamowac na jednej kromce wiec wolę w domu za często nie mieć , ostatni wyszedł w sobotę więc chwilowo jestem na odwyku i nie kupuje przemo zostawił mi 200 zł na mieisąc haha więc tym bardziej ograniczam zakup y bo jeszcze gin 100 , no normalnie sie chyba zaczne p..... za kase

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez anulciak85

Witajcie masakra jakas totalna...88.7...kilo wiecej od wczoraj...moj idiotyzm wyszedl pelna geba...wlasnie wmuszam w siebie sniadanie ale mam wielki odruch wymiotny i boli mnie brzuszek....

Anulciak na spokojnie , zwaz si e dopiero w poniedziałek bo wiadomo wahanaia hormonów, jedzonko , picie, no czasem sie nei przetrawi tego wszystkiego i niepotrzebnie sie dołujesz

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Mysiunia jak dobrze widzieć Cie w dobrym humorku to teraz juz możesz zaszaleć i sprzedac pierścionki po byłym i wyfrunąc

[anulciak85]

Ja jestem uzalezniona od wagi

[emilia0508]

Napisane przez anulciak85

Ja jestem uzalezniona od wagi

To się musisz oduzaleznic

[ogolnie]

Ja też od wagi jestem uzależniona Tzn. włażę codziennie, ale jakoś specjalnie wzrosty mnie nie dołują, bo waga zależy też od dnia cyklu, wiadomo.

[karolinadobra]

Napisane przez anulciak85

Ja jestem uzalezniona od wagi

Anulciak to sie waż ale z przymróżeniem oka , ja też się ważę czesto gesto ale ciśnienia nie mam. wchodz kontrolnie na wagę ze świadomościa że może byc wiecej , jak bedzie mniej to super ale nie lamentuj bo się zamęczysz...a stres nie sprzyja ani urodzie ani wadze

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

ja się właśnei zezlosciłam bo umówiłam sie do gina, i jedyna wolna godz to 20.00 , i musze kombinowac teraz żeby babcia przyszła i została z Oskim i bedzie sto pytań do , po co gdzie jadę bla bla. niecierpię tego . nienawidze sie tłumaczyc a moja matka taka ciekawska. pozatym nie lubie noca jezdzic bo z racji kurdoplowatości rażą mnei światła mijających aut

[anulciak85]

Probowallam sie oduzaleznic bez efektu.
Wlasnie pije szpitalna zupe mleczna jako drugie sniadanie
Wogole dzis nie mam apetytu

[mysiunia85g]

Napisane przez karolinadobra

[/COLOR]Mysiunia jak dobrze widzieć Cie w dobrym humorku to teraz juz możesz zaszaleć i sprzedac pierścionki po byłym i wyfrunąc

Obrączkę już jakiś czas temu sprzedałam, w sumie byłam zmuszona, bo kasy najedzenie brakło, choc wolałabym te pieniądze na coś innego przeznaczyć, no ale już trudno. Został mi jeszcze pierścionek zaręczynkowy, który z właściwego palca już dawno spada, ale jeszcze na środkowy pasuje, tak więc jako ozdobę na razie mogę nosić, potem mam zamiar sprzedać lub zamienić na srebrny w mniejszym rozmiarze.
Czekam też aż ex zwróci mi koszty sądowe, ciekawe czy to zrobi, a jak będzie się migał to oddaje sprawę do komornika

Karolcia tak babcie muszą wszystko wiedzieć, gdzie, po co, dlaczego itp. nic nie poradzisz, pozostaje tylko przez to przebrnąć

[monicfeliz]

Heeeeyy Misiaczki ;D
Z nadzieją na lepszy dzień wynoszę się z domu, żeby przetrwać cały dzień na uczelni.. Może jakoś dam radę.
Codzienne ważenie się to zło.. ale wiem jak ciężko przetrwać bez niego..
A praktyki w jednostkach administracji mam za rok A teraz w prokuraturze.
Aaa i gratuluje umiejętności pieczenia ;D Jak kiedyś będziesz piekła coś co uwielbiam to normalnie na nogach przybiegne ;P
A poza tym to całuje, pozdrawiam, żegnam i do wieczora

[karolinadobra]

Napisane przez mysiunia85g

:

Karolcia tak babcie muszą wszystko wiedzieć, gdzie, po co, dlaczego itp. nic nie poradzisz, pozostaje tylko przez to przebrnąć

Mysiunia no tak to jest ale mnie to męczy okropnie , 4 lata się nasłuchałam czemu dziecka nie mamy i różnych głupot na temat zajścia, poczęcia itp. i teraz nie mam zamiaru sie tłumaczyć że do gina jadę bo znów będa domysły i takie tam no a jak nie powiem to beda domysły gdzie jade , bo gdzie może jechac żona po godz 20 haha , jak mąz tyle co wyjechał - pewnei do kochanka ja to lubie jak mi sie nikt nie wpierdala w życie i dlatego o pomoc prosze w nagłych wypadkach tylko . kiepski mam nastrój cos...chyba na ogród brykne choc dziś troszkę chłodniej

złoto w cenie wiec jak musisz to pewnie że sprzedaj czy zamien na inny. ja duzo sprzedałam w grudniu a raczej wymieniałam na nowe ale miałam troche połamańców co tylko leżały więc bez sentymentu. zaręczynowy tez poszedł bo mi sie nei podobał

[gorzala]

Napisane przez mysiunia85g

Witam
Pół dnia wczoraj sprzatałam pokój na błysk, bo przez ostatnie 1,5 tygodnia nic nie robiłam, w jakimś amoku przed rozwodowym byłam.
Posegregowałam matce dokumenty przy okazji jak szukałam paru decyzji i doczytywałam posty na wątku.
Popołudnie jedzeniowo wyglądało dość ciekawie, bo zjadłam bardzo kwaśny bigos, potem jajecznicę i na sam koniec 6 kostek gorzkiej czekolady-mozna sobie wyobrazić jaką rewolucję w brzuchu miałam uwielbiam moje zachcianki jedzeniowe przed @

Co do samego rozwodu, to może był szybko z tego względu, że to ostatnia rozprawa w tym dniu była, a jedyne co miał orzekać sąd to rozwód, bo żadnego majątku, mieszkania, dzieci itp. nie było. Od ponad roku już ze sobą nie mieszkaliśmy, nie współżyliśmy od 8 miesięcy, mediacji nie chcieliśmy, a sędzina też w szczegóły nie wchodziła, więc rozwód był tylko formalnością, ale przyznam się szczerze że te ekspresowe tempo mnie zaskoczyło 10min. i po wszystkim.
Nie zmienia to faktu że ex-mąż skłamał w sądzie, co do przebywania w związku z inną osobą i z tym że się dokłada rodzicom do czynszu-ja tam wiedziałam, że on kłamie bo dobrze go znam, ale już mniejsza z tym, ważne że mam rozwód i teraz mogę szaleć

Ogolnie Miałaś rację, że nie ogarnę takiej dużej ilości postów zajeło mi to więcej niż myślałam, ale dobrnełam do końca
Anulciak nie waż się codziennie, bo z tego co wyczytałam w postach to tak robisz, a potem się denerwujesz i dołujesz, tak więc raz w tygodniu wystarczy jak wejdziesz na wagę Pamietaj, że nasz cykl hormonalny też wpływa na zmiany wagi.
Gorzala widzę, że teraz masz tą samą akcję teraz co ja, czyli praktyki!
Muszę znaleźć sobie praktyki w jednostce administracyjnej i to najlepiej blisko domu, bo na bilet miesięczny żeby dojeżdzać mnie nie stać.

nooo ja juz oddalam papierek jak mnie tam nie wezma to na komenda policji zloze i w dupje maaaam /

[karolinadobra]

monicMonika to miłego przetrwanego dzionka ,

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Gorzała jeszcze z tydzień dwa i bedziesz nowy watek zakładac , znaczy nowa część bo posty nam leca jak szalone...szkoda że kilogramy nie leca w tej części

[gorzala]

no ta część felerna strasznie.. może kto inny musi wątek założyć

[emilia0508]

Nie ma mowy, Ty i koniec kropka a że niedługolato to już teraz będziemy ładnie spinac poslady

[karolinadobra]

Napisane przez emilia0508

Nie ma mowy, Ty i koniec kropka a że niedługolato to już teraz będziemy ładnie spinac poslady

no chyba że zrobimy mały wyścig , która z Was pierwsza 6 z przodu bedzie miała ta zakałda watek

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

ja spylam na ogród bo sloneczko grzeje pozatym jakies samoloty lataja mi nad domem
Miłego dzionka

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Emilka to Twój motylek ?

[emilia0508]

Napisane przez karolinadobra

no chyba że zrobimy mały wyścig , która z Was pierwsza 6 z przodu bedzie miała ta zakałda watek

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

ja spylam na ogród bo sloneczko grzeje pozatym jakies samoloty lataja mi nad domem
Miłego dzionka

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Emilka to Twój motylek ?

A mój motylek

[_Willczyca_]

Witam

Zjadłam wczoraj frytki,ale takie smażone na łyżce tłuszczu
I dwa ciacha.. dziś wchodzę na wagę i patrzę 300 gram mniej O.o

Na początku uznałam,że waga jest głupia ;d Ale moja przyszła teściowa poradziła mi bym wzięła kilka kilo ryżu i zważyła na wadzę kuchennej i tej mojej I pokazała równo co do grama
Ale ciągle nie wierzyłam wiec "teściowa" się zważyła i mówi,że waga jest ok bo Ona od lat waży tyle samo

Wiec albo mój organizm jest inny,bo jak jem dietetycznie to stoi w miejscu waga albo nawet rośnie,a jak pozwalam na grzech mały to spada w dół jak szalona Albo moja waga kłamie TYLKO MNIE


Dzień dziś ok Wstałam koło 13 ,bo do 3 oglądałam filmy
Wypiłam wodę z cytrynką i poszłam robić obiad,zapominając o śniadaniu

Zrobiłam przepyszną zupę brokułową,zagęściłam jogurtem.Ale dałam tyle warzyw,że i tak jest gęsta i dodałam na 2 litry zupy 50 g makaronu

Na obiad zjem rybkę z resztą brokułów


Przejechałam wczoraj na rowerku 30 km w godzinę
A zawszę jeździłam po 25 km w ten sam czas


Miłego dnia życzę

[monicfeliz]

Baby, I am home..

[_Willczyca_]

Witam!


Byłam na zakupach,kupiłam sobie rybkę na obiadek
Zapomniałam o kapuście,którą kupuje od tygodnia


Zjadłam dziś :

300 ml zupy brokułowej.
150 g brokułów z dużą porcją rybki

Kawałek chleba fitness,garść płatków i jakieś 50 g moreli i duże jabłko


Czyli jest dobrze

Oglądam dziś Top Model i pedałuje


Pozdrawiam

[gorzala]

http://www.youtube.com/watch?v=8KHr4Z3AxZE

[monicfeliz]

Napisane przez _Willczyca_

Witam!


Byłam na zakupach,kupiłam sobie rybkę na obiadek
Zapomniałam o kapuście,którą kupuje od tygodnia


Zjadłam dziś :

300 ml zupy brokułowej.
150 g brokułów z dużą porcją rybki

Kawałek chleba fitness,garść płatków i jakieś 50 g moreli i duże jabłko


Czyli jest dobrze

Oglądam dziś Top Model i pedałuje


Pozdrawiam

Przy tych szczypach z Top model to ja najwyżej mogę popaść w depresje..
Oj malutko zjadłaś. Co dzień jesz tak mało? Czy to wyjątek?

Gorzala, znaaam to! Oglądałam jak byłam w Londynie, namiętnie. Szok co ludzie potrafią zrobić ze swoim ciałem. A ja się ciesze z 35kg

[_Willczyca_]

Napisane przez monicfeliz

Przy tych szczypach z Top model to ja najwyżej mogę popaść w depresje..
Oj malutko zjadłaś. Co dzień jesz tak mało? Czy to wyjątek?

Gorzala, znaaam to! Oglądałam jak byłam w Londynie, namiętnie. Szok co ludzie potrafią zrobić ze swoim ciałem. A ja się ciesze z 35kg

a ja lubię Top Model,nie popadam w depresję
To co dziś zjadłam to dla mnie dużo

[monicfeliz]

Napisane przez _Willczyca_

a ja lubię Top Model,nie popadam w depresję
To co dziś zjadłam to dla mnie dużo

Przecież to nawet 1000kcal nie jest.. i Ty się tym najadasz?
Też lubię tak btw ;P