ZACZYNAMY 15 LUTEGO! MUSI SIĘ UDAĆ! Francuska dieta proteinowa dr Pierre Dukana

[sylwusia085]

hejka, ja dzis same proteinki. bleeee ie nawidze tego dnia;]

haniula- moja skrobia ma 83 wegle one wszystkie maja duzo tylko pewnie sa inaczej przyswajalne itp... chyba wiec nie bede sie madrzyc ;]

artykul fajny, ale wsniosek jest taki ze dieta ta nie ejst dobra bo nie zjadamy prawie wcale wegli ktorych potzrebujemy i ze jednak jojo jest hm... na szczescie mi narazie kg nie wracaja mimo obzarstwa a zdrugiej strony elskede tobie wracaly przy obzeraniu sie tak?? sama nie wiem jak do tego podchodzic......... mi sie wydaje ze trzeba tak jak gall- postawic glownie na cwiczenia po diecie i zastosowac sie do metody MZ

[karadka]

dziewczyny padam na ryjek ostatnio Wam pisalam ze bylam na drzewie bo mi kicia prysla - dodam ze w ogrodku mam 2 m mur i bramka drewniana, i dzisiaj pogoda piekna wiec kicia szalala i nagle cos uslyszalam wychodze a ona po tej bramce sie wyspinala i na murku stoi ale byla tak zdezorientowana ze jej sie udalo ze ja wzielam na rece i do domu i wyczytalam na necie zeby odstraszyc kota od czegos to trzeba wysmarowac cytryna - a ze troche cytrym kupilam ostatnio bo mialam je pic no to dawaj wysmarowalam drzwi bramki z gory na dol porozstawialam skorki z cytryny i mowie no to spokoj, wiec kicie znowu brykala, za chwile patrze - kici nie ma! ponad godzine probowalam ja zlapac i nic, zadzwonilam po kumpla bo on dzisiaj tez w domu siedzi bo moj maz ma 40km do domu z pracy i wogole to nie bylo szans zeby sie urwal, wiec wszelkimi metodami probowalismy ja zlapac, wogole wlazlam znowu w krzaki i poparzylam sie jakimis pokrzywami chyba po nogach ale udalo sie
wiec dzisiaj trening tez mam zaliczony rozumiem

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

a i o skrobii to moja ma 88g wegli

[Megi428]

Witam Kochanieńkie
Szklana franca była dzisiaj dla mnie niemiła bo pokazała 101,2kg, więc chyba faktycznie moc do czarów chwilowo mi się wyczerpała.
Elskede dzisiaj czaruje
A tak poważnie to sama jestem sobie winna, bo zapomniałam wczoraj zakręcić kaloryferów, bo się buty suszyły po deszczu, i w nocy było 24 stopnie - za ciepło do spania, i strasznie nogi i ręce mi spuchły, niemiłe uczucie.

Udało mi się dzisiaj kupić ocet jabłkowy ten co kiedyś gall mi polecała BIO, ale najlepsze jest to że szukałam prawie we wszystkich sklepach wcześniej i nie było, a dzisiaj byłam w Rosmanie i przez przypadek zauważyłam, bo przy sokach stał.

Napisane przez elskede

niedlugo bede zakladac profil au-pair

elskede mam nadzieję że nam też pokażesz swoje foty

Napisane przez galloway

Byłam niedawno z psem na spacerze, i go spuściłam by sobie pobiegał, po jakimś czasie patrzę a on się turla w trawie ale jakoś innaczej,podchodzę a on tacza się w kupie dodam że mam białego psa rasy West highland

nawet nie umiem sobie tego wyobrazić

Napisane przez elskede

hehehe normalnie jakaś witch ze mnie

wiem kto dzisiaj czaruje

Napisane przez karadka

dziewczyny padam na ryjek ostatnio Wam pisalam ze bylam na drzewie bo mi kicia prysla - dodam ze w ogrodku mam 2 m mur i bramka drewniana, i dzisiaj pogoda piekna wiec kicia szalala i nagle cos uslyszalam wychodze a ona po tej bramce sie wyspinala i na murku stoi ..............
......... wlazlam znowu w krzaki i poparzylam sie jakimis pokrzywami chyba po nogach ale udalo sie
wiec dzisiaj trening tez mam zaliczony rozumiem

Karadko a może tak codziennie koteczka wypuść z domciu i gimnastyka zaliczona, tylko oby ci to krzaczenie w nawyk nie weszło

[karadka]

megi dzieki ale wiesz jakby nie bylo niedaleko ulicy to jeszcze by bylo oki, ja sie boje ze ona pod auto wpadnie i temu tak szaleje

co do psiakow to moj (ten w polsce) tez nieraz sie wytarzal w jakichs zdechlych myszach albo nie wiem co to bylo i kapalam go ponad godzine bo zapach nie chcial zejsc jednym slowem ubaw z tymi zwierzatkami mamy niezly!

ja tez jestem za zeby elskede czarowala!

[karadka]

jecie? gotujecie? cwiczycie? bo ja nie wiem co tu tak cicho!

[domino166]

Ćwiczymyja właśnie wróciłam z aqua areobicu-czuję się świetnie
Z kicią niestety będziesz miała problem bo to przebiegłe bestie i wszystkiego ciekawe może póki jest mała nie wypuszczaj jej z domu.

Megi-kiedy będziesz piła ten ocet?

[boszka1987]

Napisane przez sylwusia085

hejka, ja dzis same proteinki. bleeee ie nawidze tego dnia;]

haniula- moja skrobia ma 83 wegle one wszystkie maja duzo tylko pewnie sa inaczej przyswajalne itp... chyba wiec nie bede sie madrzyc ;]

artykul fajny, ale wsniosek jest taki ze dieta ta nie ejst dobra bo nie zjadamy prawie wcale wegli ktorych potzrebujemy i ze jednak jojo jest hm... na szczescie mi narazie kg nie wracaja mimo obzarstwa a zdrugiej strony elskede tobie wracaly przy obzeraniu sie tak?? sama nie wiem jak do tego podchodzic......... mi sie wydaje ze trzeba tak jak gall- postawic glownie na cwiczenia po diecie i zastosowac sie do metody MZ

no własnie tego jojo się najbardziej boje, bo niby teraz jemy co popadnie i grzeszymy w cholere i niby kg nie wracają, ale za to potem jak sie skończy III faza i pozwolimy sobie na jeszcze więcej to kg mogą wrócić szybciutko i to z nawiązką... tego się najbardziej boje
a dzisiaj proteinowy czwartek i cały dzień się dobrze trzymałam, a potem pojechałam do znajomej na całe popołudnie i byłam zmuszona zjeść u niej ziemniaki z mizerią, gulaszem i sosem ale żałuje ale byłam taka głodna że musiałam coś zjeść,ale się pocieszam że przynajmniej duuuuuuużo wody mineralnej dziś wypiłam i mimo to będzie jutro spadek...(w marzeniach chyba buuu)

[vandros]

tez czytalam ten artykul i faktycznie malo wegli na tej diecie. Jak czytalam wypowiedzi tych ludzi to odnioslam nieodparte wrazenie ze czytam nasza ukochana Emilke

[Megi428]

Napisane przez domino166

Megi-kiedy będziesz piła ten ocet?

no właśnie nie wiem ale chyba jutro rano zacznę, jak zdążę i nie zapomnę oczywiście

Artykuł jak artykuł, ale wypowiedzi tych ludzi, zwłaszcza niektórych są aczkolwiek dziwne, żeby rezygnować z wyjść z przyjaciółmi, ze spotkań itp. bo się jest na diecie, to dla mnie przesada. Dla mnie dieta nie może rządzić naszym życiem, owszem jest ważna ale nie dam się zwariować, czasami grzecznie wypiję tylko kawę (słodzik nawet wrzucam do kieszeni jak do kogoś idę), a czasami wypiję piwo czy drinka jak jest gril, albo tzw. imprezka, zdaję sobie sprawę z tego że dłużej może trwać dietkowanie, ale ja również długo chcę mieć przyjaciół, a nie unikać ich bo postanowiłam schudnąć.
Dukan pięknie pisze wszystko albo nic, ale to może jest do zrealizowania na tydzień, miesiąc, ale nie na kilkanaście miesięcy, a często ponad rok, jak to u mnie będzie.
Ja wybieram grzeszki i przyjaciół
Może przez takie małe grzeszenie organizm nie zapomni innych smaków - węgle, tłuszcze i nie będzie szalał po diecie
No muszę sobie jakoś tłumaczyć
---------------------
Idę się kąpać, potem zaglądnę do was.

[50wiosen]

Dziewczyny nie martwmy się na zapas efektem jojo. Trzeba będzie się pilnować jak osiągniemy zadowalającą wagę. Każdy wzrost wagi będzie trzeba zrzucać stosujac przez pare dni np PW . Wiemy że nie możemy rzucać sie na tłuszcze czy słodycze bez opamiętania bo waga wróci.
Będziemy to robić z umiarem.

[domino166]

Masz rację Megi ,poza tym z tymi węglowodanami to nieprawda-jemy ich wbrew pozorom całkiem sporo w nabiale i w otrębach

[haniula1803]

Napisane przez boszka1987

...byłam zmuszona zjeść u niej ziemniaki z mizerią, gulaszem i sosem ale żałuje ale byłam taka głodna że musiałam coś zjeść,ale się pocieszam że przynajmniej duuuuuuużo wody mineralnej dziś wypiłam i mimo to będzie jutro spadek...(w marzeniach chyba buuu)

boszka- aż mi ślinka pociekła-potraktuj to jako królewski, a jutro zrób sobie samo P i będzie dobrze

ja dzisiaj grzecznie cały dzień na samych P choć jak gotowałam cycka z kuraka to otworzyłam lodówke w której lezał sobie brokuł i tak mnie wołał: weś mnie, weś mnie, ale se pomyślałam nie , brokuł nie będzie mną żądził przecież leży w tej lodówce już kilka dni i jakoś nie miałam na niego ochoty, a dzisiaj jak nie wolno to slina ciekła mi aż do podłogi

dziewczyny dzięki za odpowieć w sprawie skrobi
a pomysł na zdjęcia w za dużych ciuchach chyba się nie przyjął?

[Kasiad01]

Ja jestem na chwilę tylko, bo zaraz będę Oliwkę kładła spać. Padam ze zmęczenia ostatnio, wczoraj miałam popisać, ale nie miałam już siły. Dziecko szaleje, dziś nawet nie miała szansy zmęczyć się na dworzu, bo jak chciałyśmy wyjść na plac zabaw, to rozpętała się burza i lunęło. Jak ja się cieszę, że jutro ostatni dzień w pracy i to do 13.30 tylko A potem 2 dni wolnego. Odkąd mąż wyjechał, to albo siedzę w kuchni albo dzieckiem się zajmuję, normalnie kierat No dobra, to się wygadałam ...
Karadko, ale kiciuś poszalał! Nie chcę prorokować, ale teraz jak już się zorientował, że umie opuścić podwórko, to będzie się często wypuszczał na takie spacery, kotki są ciekawe świata z natury
Ewamik, dziewczyny mają rację, wyglądasz naprawdę młodziutko, a jesteśmy prawie w tym samym wieku A w jakim wieku masz młodsze dziecko?
Galloway, ups! Chyba kąpiel takiego pieska nie była przyjemnością. Mój nie ma takich ciągot na szczęście. Kotka za to lubi się wytarzać w kurzu, jak ma możliwość, to spiernicza na korytarz i się turla. Na szczęście nie trzeba jej kąpać, sama się wyliże
Co do artykułu, to czytałam go rano w pracy, fajny, ale wydaje mi się, że ta dietetyczka to chyba gada głupoty albo ktoś jej słowa przekręcił Bo chyba to nie węgle spalają tłuszcze tylko proteiny?? A może się mylę?
Zapomniałam Wam napisać, że kilka dni temu zrobiłam pierogi dukana z mięsem drobiowym. Wyszły nawet nawet, choć do prawdziwych pierogów z mąki to im daleko hehe. Potem wleję przepis do klubu i wkleję zdjęcie.
Waga stoi jak zaklęta, ale nie ma co się dziwić, jak co chwilę coś podjadam. W ogóle to chyba przechodzę jakiś kryzys dietowy, waga stoi a ja ciągle głodna jestem Już mam czasem naprawdę dość, choć ostatnio jak spojrzałam na moje spodnie, które nosiłam 3 miesiące temu, to stwierdziłam, że nie warto teraz rezygnować. Wielkie dzięki dla tej z Was, która poddała pomysł, żeby zrobić sobie zdjęcia w starych, za dużych ciuchach (sorki, ale nie pamiętam kto to był ), bo jak zobaczyłam te spodnie, to stwierdziłam, że muszę przetrwać, bo w takich workowatych ciuchach już nie chcę chodzić No, ale jakby mi ktoś jeszcze dał receptę na to, co zrobić, żeby wieczorem nie podjadać zakazanych rzeczy, to byłabym wdzięczna...
No i znowu dziecko mnie woła

[galloway]

ratunku....bo dzisiaj popłynęłam czekając na 6 z przodu z nadzieją że jutro już zobaczę....coś mi w południe odbiło i nie wiem czemu ale zjadłam sporo kiszki ziemniaczanej (niektóre z Was może nie wiedzą co to ale tutaj popularne ) a po pół godzinie 3 pierogi z mięsem, wieczorem jeszcze 4 pierogi ruskie i cały wielki talerz placków otrębowych (zużyłam do nich około 1/3 torebki otrębów 50dkg więc dużo węgli w tym było) i zjadłam plaster sera żółtego. Podsumowując szybciej jajko zniosę niż jutro 6 zobaczę, dupa jestem i tyle....

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

karadko no to teraz będziesz regularnie zaliczać płoty i krzaki ale wzmocnisz sobie przy tym ciałko i ile zaserwujesz sąsiadom rozrywki jak Cię zobaczą na drzewie albo płocie
megi ja myślę podobnie jak Ty i się zastanawiam czy te moje podjadanie z jednej strony wyjdzie mi na dobre czyli organizm już się pomału przyzwyczaja do ''normalnego''(czyt.niezd rowego)jedzenia i dzięki temu mniejsze ryzyko jo-jo, no ale z drugiej strony już nie schodzą te kg jak wcześniej, ale też i nie wzrastają.
Ja wam powiem że tak już może u mnie zostać ten etap diety czyli dieta +podjadanie+owoce sezonowe i mogę tak ciągnąć nawet do końca roku

[50wiosen]

Galloway no faktycznie popłynęłaś Będziesz miała zastój ale 6 zobaczysz wcześniej czy później. Tylko sie trzymaj. Już tak blisko 6. Myśl o spadku wagi to dasz radę

[elskede]

a ja sobie Was dzisiaj poczytam, bo nameczylam sie z ta moja praca lic, jutro juz jej wysle wszystkie rozdzialy oprocz wstepu i zakonczenia, niech sie pomeczy promotorka z ta moja praca, sprawdzi, ale i tak szczerze mowiac mysle, ze obrona bedzie bankowo we wrzesniu, az taka zaj****a nie jestem, zeby sie okazalo, ze praca lic jest super wypasiona ......................... .......
sorki mam dola
udanego wieczorku

[karadka]

gall - 6 zobaczysz wkrotce a zjedzenie pierogow - bezcenne

no powiem Wam ze z jednej strony to fakt ze podjadaniem dajemy organizmowi cos wiecej ale z drugiej strony po to jest wlasnie faza trzecia

na obiad wszamalam noge a na kolacje lody z plasterkiem zoltego sera niezly mix
i zrobilam 70 brzuszkow i 20 min masazer - byloby dluzej ale po wczorajszym boli mnie troche bo dawno tego nie robilam

a co do zdjec to mialam zrobic ale akcja z kicią mnie wybila z rytmu dnia i oprocz obiadu juz nic wiecej nie zrobilam

elskede - czaruj kochana zeby jutro choc -0,1 bylo!

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

elskede nie warto sie dolowac z takiego powodu! usmiechnij sie i powiedz sobie - niech sie dzieje co chce!

[50wiosen]

Może jak wszystkie poczarujemy to bedą spadki


Czary mary szklane france pokażcie wszystkim spadki

:magia :

[Megi428]

Napisane przez galloway

ratunku....bo dzisiaj popłynęłam
Ja wam powiem że tak już może u mnie zostać ten etap diety czyli dieta +podjadanie+owoce sezonowe i mogę tak ciągnąć nawet do końca roku

gall miałaś dzisiaj królewski posiłek na II fazie , a 6tka prędzej czy później przyjdzie
Ale opcja dieta + podjadanie + owoce dla mnie też jest fajna

Napisane przez 50wiosen

Może jak wszystkie poczarujemy to bedą spadki

Czary mary szklane france pokażcie wszystkim spadki

:magia :

no i mamy kolejną wiedźmę, kurczę takie niewinne a wszystkie jakieś ciągoty do zaklinania mają
--------------------------
ja na jutro kupiłam sobie botwinkę i zrobię zupkę - szkoda że ziemniaczków nie można dać, bo widziałam że już młodziutkie są........ a może by tak jednego pokroić bardzo bardzo drobniutko.... rozważę to jutro

[50wiosen]

Megi ja sobie nie uzurpuje stanowiska "głównej czarownicy" ale chciałabym wreszcie ruszyć z miejsca z tą wagą bo zastój mnie wkurza.
Myślę że w kupie siła (nie mylić z gównem) i dlatego nieśmiało zaproponowałam wspólne czarowanie

[Megi428]

Wiosenko i bardzo dobrze, bo może w końcu u mnie te 3D zejdzie jak ktoś inny a nie ja poczaruje
Do końca maja tydzień z hakiem a mi dzisiaj 101,2 wyskoczyło, cienko to widzę, oj cienko.

[50wiosen]

To jeszcze raz żeby utrwalić

Spadaj wago!!!!

[Megi428]

Dobitnie i można spokojnie spać że rano szklane france nie podskoczą ha ha
Dobranoc i samych spadków, upadków, zniżek.... wagowych oczywiście życzę

[ewamik1971]

Witam
Wiosenko już zawsze Ty czaruj u mnie -0,8 czyli ważę 76,6 czyli uprzejmie proszę o przyjęcie do klubu -10
Cieszę się jak głupi bateryjką-super uczucie
Piszę tak rano bo młodszy chory musiałam mu raniutko zrobić inhalacje , ma straszny kaszel ,starszy zresztą też kaszle i mężuś już wychodzi z choroby,tylko ja się trzymam choć od kilku dni drapie mnie w gardle
Ja zresztą jestem na przeziębienia twardy człowiek wymoczę nogi w wodzie z solą ,na noc polopiryna i przeważnie na drugi dzień już jest prawie ok

Kasiu odnośnie mojego młodszego to odpowiedź znajdziesz w klubie nie chciałabym tu pisać

Wczoraj byłam u kuzynki która jest na pewno w rozm 3D i jak mnie zobaczyła to mówi "ale ty schudłaś!!! ty chudzielcu!!!" i obejrzała mnie od stóp do głów i mówi "ale żle wyglądasz,nie pasuje ci lepiej wyglądałaś jak byłaś grubsza" i co wy na to?

Nie wiem co nią kieruje bo kiedyś tak samo potraktowała mojego męża bratową ,która też była po diecie i wg mnie wyglądała fantastycznie
Nie chcę jej surowo oceniać bo strasznie ją lubię i nawet się na nią nie wkurzyłam-innej bym nie darowała i na pewno coś bym odszczeknęła
Ona sama się odchudza od lat bez efektów teraz czyta montignaca i chce się odchudzać tą metodą,mówiłam jej o dukanie ale nie była zainteresowana

[karadka]

wiosenko:cmok : - mialam racje ze doswiadczenie idzie z wiekie! - oczywiscie potraktuj to jako komplement! -0,4 ruszylo sie!!!! dzisiaj 72,1 na wadze

ewamik klask i: no to witamy serdecznie w naszych skromnych progach piekny wynik! a znajoma zazdrosnica i tyle! ciekawe co Ci powie nastepnym razem jak bedziesz jeszcze chudsza ale dziewczyny ja mysle ze takich sytuacji bedzie coraz wiecej, bo wszystkie znajome ktore od zawsze borykaja sie z za duza waga i nic z tym nie robia - albo robia to nieskutecznie beda nam troszke zazdroscic silnej woli i zgubionych kilogramow. a w przypadku zlosliwych komentarzy najlepiej powiedziec - to bardzo mile z Twojej strony ze zauwazylas efekt mojej ciezkiej pracy i wyrtwalosci, ja tez jestem z siebie dumna i tyle!

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

ciekawe jak gall? moze organizm zglupial i pokaze u niej upragniona 6-tke? ja trzymam kciuki

[galloway]

cześć chudzielce
tak 6 z przodu !! chyba jak zamknę oczy dzisiaj +0,3....a co do wczorajszego obżerania to zapomniałam że jeszcze loda zjadłam owocowego(mój pierwszy na tej diecie), przypomniałam sobie o tym dzisiaj z rana i doszłam do wniosku że skoro taki fakt umkną mojej pamięci to bardzo jest źle z moim dietowaniem Jeszcze 2 miesiące temu to nie do pomyślenia !!!!
No cóż rano jak zwykle wstałam z postanowieniem dieta na 100%,jeszcze nie jadłam nawet śniadania, i Bóg zapłać że dzisiaj jest aerobik
Ale widzę że czarowanko wiosenki przysłużyło się
karadko,ewamik ewcia to witaj w klubie a co do koleżanki to dobrze że ją lubisz, widocznie zazdrość to jej słabsza strona ale co tam to jej problem przecież no nie?

Przyznać się ile jest jeszcze dukanek siedzących w 3D ? Następne czary trzeba odprawić by klub 3D poszedł już w zapomnienie,został spalony na stosie, i wtedy już nie będzie wyjścia by przenieść się do innego

Słuchajcie, byłam z psem i dzisiaj jest już od rana u nas upał...jeszcze tak nie było w tym roku...25 stopni z rana, no to trzeba przetrzepać szafę i buty i depilacja nóg się kłania bo lato przyszło

[elskede]

u mnie dzisiaj sloneczko, ale chyba takiej skwarki nie ma

brawo Karadko przegonilas mnie juz u mnie 73

to chyba faktycznie czas na to, zeby kupic sobie karnet na silownie.. chociaz nie lubie tam chodzic, bo takie glupie, puste laski wymalowane od gory do dolu, wyfiokowane calkiem siedza tymi dupami na sprzetach nie ciwcza, a gadaja o dupie marynie, zajmuja ludziom miejsca, kurde niech sie lansuja w pubach a nie w silowni ja rozumiem, ze mozna byc zdesperowanym, ale to nie miejsce na takie akcje boszzzz

[agamagda]

wiosenko
mały, ale NOWY spadeczek
90,1

z kosiareczką pobiegałam
wieczorem na aqua (na ten ciepły, ale śmierdzący basen)

gratulacje spodków
Gall to my tak razem , ja do 8 ty do 6 dążymy

[haniula1803]

gratuluje spadków i spadeczków u mnie zastój - a tak liczyłam na to że po dukanowym czwartku coś mi spadnie no ale cóz trzeba walczyć dalej
na dworze znów zimno i pochmurnio masakra

aga - zazdroszcze Ci tego basnu, ja czesto choruje na zotoki wiec nie bardzo a tak bym chciała, może jednak zaryzykuje ?

[sylwusia085]

hejka ja wczoraj caly dzien na P, wytrwalam ale....... na wieczor wypilam duuuzo wodki bardzo duuuzo i do tego pare piwek na baletach, bawilam sie do 3 rano dzis nog nie czuje a to jest o tyle smieszne ze ja nienawidze tanczyc i zjadlam 3 krakersy jeszcze

dzis mam takiego kaca ze szkoda gadac.............. na 16;30 mam kurs wiec musze sue zdrezmnac godzine, a pozniej sumaze rybe ;] narazie nie dam rady nci zrobic ;(

waga moja -1 kg, waze 67,4

megi- ja jak mialam bardzo ochote na zupe z ziemniakami, to kroilam jednego malutkiego ziemniaka na duuzo kostke i zjadalam jednaduzo kostke ziemniaka w zupie i bylam zaspokojona ;p bo tych malutkich to moze ci sie wiecej anlozyc a tak masz jednego malego i siuk do talerza ;]