Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[kropeczka1984]

Napisane przez Anabellita

Kochane, pomóżcie
Chodzi o prezent na pępkowe. Koleżanka ma zaplanowaną na czwartek cesarkę, będzie miała synka. Razem z TŻem jesteśmy zaproszeni na imprezkę pępkową nie wiemy jaki prezent kupić... coś dla dziecka czy dla mamy
Myśleliśmy o tych chusteczkach nawilżanych z promocji w Biedronce bo tego nigdy za dużo, no ale co jeszcze???
Może jakąś fajną grzechotkę
Najlepsze jest to, że widziałam się z nią z tydzień temu i ona nic nie miała dla dziecka, zero wyprawki! Dostała tylko kilka używanych bodziaków od koleżanki.
Nie ma wózka, nie ma łózeczka, ani kosmetyków dosłownie nic!

Dziewczyny dobrze piszą, że pieluchy to jest super prezent na początek
Ale w sumie, jak nic nie ma, to może spytaj, czego potrzebuje?
W ogóle to dziwne, że nic nie ma... Skąd ma zamiar to wziąć? Przecież z noworodkiem po sklepach latać nie będzie...

[kasikzaki]

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny dobrze piszą, że pieluchy to jest super prezent na początek
Ale w sumie, jak nic nie ma, to może spytaj, czego potrzebuje?
W ogóle to dziwne, że nic nie ma... Skąd ma zamiar to wziąć? Przecież z noworodkiem po sklepach latać nie będzie...

No właśnie też mnie to zastanowiło jak przeczytałam wiadomośc Anabelity. Nie ma nic bo nie chciała kupowac przed porodem??? Czy nie ma kasy??? Tak jak piszesz, chyba lepiej si zapytac

[ciezaroweczka]

Napisane przez kasikzaki

Hejka

Kropeczka mi sie wydaje że dzieciaki i tak nie rozumieją że coś po nich dostałaś, a skoro ich mama Ci to podarowała to może jakiś ciuszek dla nich, ale wiadomo zależy ile dostałaś, w jakim stanie i za ile Ty chcesz coś kupic. Albo po prostu coś dla mamy, kawa i pudełko czekoladek.

Machinka witaj
Wózek bardzo ładny a co do twardnienia brzuszka to tak mam jak sie troch przemecze a po pracy to nawet czasami nospe musze wciac bo strasznie twardy.

Pearl ja mam Dextera ale bez napisów. Wiem że to moze głupie bo mieszkam W Ie i znam angielski ale takie filmy gdzie używają bardziej technicznych zwrotów to jednak wolimy napisy

Czytałam gdzieś, że po 24 tygodniu 4 x na dobę może nam brzuszek troszkę twardnieć. Mi twardnieje jak za długo siedzę albo się przemęczę troszkę...

[MMONIKA9]

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny dobrze piszą, że pieluchy to jest super prezent na początek
Ale w sumie, jak nic nie ma, to może spytaj, czego potrzebuje?
W ogóle to dziwne, że nic nie ma... Skąd ma zamiar to wziąć? Przecież z noworodkiem po sklepach latać nie będzie...

może ma takiego faceta z takim podejściem jak kilka dziewczyn tu ze swoimi tż -tami w tym ja że na wszystko jest czas i ze po porodzie on pojedzie i kupi wszystko w jeden dzień

[Anabellita]

Weszłam z ciekawości na all
Patrzcie jakie piękne, w sam raz na prezent na narodziny
http://allegro.pl/tort-wozek-z-pampe...873248644.html
http://allegro.pl/laleczki-bobaski-z...863914592.html
http://allegro.pl/bukiet-tort-z-pamp...864954646.html
http://allegro.pl/duzy-tort-rowerek-...864956385.html

Torciki są przepiękne ale myśle, ze skoro ona nic nie ma to bardziej przyda się coś praktycznego Pampersiaki lub typowo zimowy komplet będzie w sam raz
Jutro idę coś jej kupic, moze i sobie wybiorę jakiś "przed pępkowy" prezent
Dzięki za pomysły

[zoskasamoska]

Tż ma przyjść zaraz po mnie. Niech mu będzie, dzisiaj mu powiem, że jutro jadę na zakupy i niech się dorzuci. Wiem, jest jeszcze trochę czasu, ale trzeba coś kupić już (nieużywanego). To też tak samo moje dziecko jak i jego.

Macie jakiegoś wybranego fajnego sprzedawce na allegro, który ma sporo różnego asortymentu? Albo jakiś sklep internetowy? I nie drogi oczywiście

[Anabellita]

Napisane przez kropeczka1984

Dziewczyny dobrze piszą, że pieluchy to jest super prezent na początek
Ale w sumie, jak nic nie ma, to może spytaj, czego potrzebuje?
W ogóle to dziwne, że nic nie ma... Skąd ma zamiar to wziąć? Przecież z noworodkiem po sklepach latać nie będzie...

No właśnie ja też się jej dziwię. Ja miałam ochotę latać po sklepach jak tylko test ciążowy wyszedł mi poztytwny, a ona... hymm... jak dla mnie to ona jakaś dziwna jest

[bambusiek]

Napisane przez ciezaroweczka

Chyba mam zachciankę na sledzie

Za mną chodziły cały zeszły tydzień, więc mam zapas w lodówce i mogę się podzielić

Napisane przez Anabellita

Kochane, pomóżcie
Chodzi o prezent na pępkowe. Koleżanka ma zaplanowaną na czwartek cesarkę, będzie miała synka. Razem z TŻem jesteśmy zaproszeni na imprezkę pępkową nie wiemy jaki prezent kupić... coś dla dziecka czy dla mamy
Myśleliśmy o tych chusteczkach nawilżanych z promocji w Biedronce bo tego nigdy za dużo, no ale co jeszcze???
Może jakąś fajną grzechotkę
Najlepsze jest to, że widziałam się z nią z tydzień temu i ona nic nie miała dla dziecka, zero wyprawki! Dostała tylko kilka używanych bodziaków od koleżanki.
Nie ma wózka, nie ma łózeczka, ani kosmetyków dosłownie nic!

Skoro nie ma nic, to dałabym mix. najpotrzebniejszych rzeczy w zależności ile chcecie na to przeznaczyć
Coś takiego robiłam znajomym w czerwcu, zapłaciłam jakoś 70 zł i było m.in. butelka, gryzaczek, ręczniczek z kapturkiem, jakieś ciuszki ze 2-3, śliniaczek... tyle, że to już na większe dziecko zestaw miał być
_________________________ _________
Zrobiłam tabelę zakupów z all i prawie wszystko z listy uda mi się kupić u jednego sprzedawcy
Odpuszczam kosmetyki z all, bo poczekam na jakąś promocję na miejscu i kupię wszystko z Ziaji/Nivea

[zoskasamoska]

Napisane przez Anabellita

Weszłam z ciekawości na all
Patrzcie jakie piękne, w sam raz na prezent na narodziny
http://allegro.pl/tort-wozek-z-pampe...873248644.html
http://allegro.pl/laleczki-bobaski-z...863914592.html
http://allegro.pl/bukiet-tort-z-pamp...864954646.html
http://allegro.pl/duzy-tort-rowerek-...864956385.html

Torciki są przepiękne ale myśle, ze skoro ona nic nie ma to bardziej przyda się coś praktycznego Pampersiaki lub typowo zimowy komplet będzie w sam raz
Jutro idę coś jej kupic, moze i sobie wybiorę jakiś "przed pępkowy" prezent
Dzięki za pomysły

Ładne te torciki, ale aż szkoda je rozwalać

[kasikzaki]

Zosiu na na pierwszej stronie w 3cim poście masz polecanych sprzedawców

[zoskasamoska]

Dziękuje

[19mala83]

Witam mamuśki.
Przez weekend nie zaglądałam i tyle do nadrobienie ze i tak nie pamiętam co komu napisać. My z Teżetem byliśmy w sobote na chrzcinach u małego od jego siostry a w niedzielę mielismy pierwszych gosci (koleżanki ode mnie z pracy) w naszym domku, co prawda jeszcze przez nas nie zamieszkanym jeszcze ale już prawie zrobionym, dużo brakuje ale coś tam można przygotować, tylko jeszcze podłogówka nie działa i paliliśmy w kominku żeby goście nam nie zmarzli

Likas dobrze ze z tatą już ok

Kamciurka fajnie że córka się zakliamtyzowała, będzie dobrze.

Anabellita tak jak piszą dziewczyny pieluszki, chusteczki nawilżane, kocyk, śpioszki albo jakieś kaftaniki, coś takiego co sama byś chciała dostać.

Co do teściów to moi też jak było daleko, jak jeszcze nie planowaliśmy dziecka to teść też mówił, że chce wnuka to mu dziadek wózek kupi. Szkoda że teraz jakoś tak przycichło, nic nie mówią że coś kupią, zreszta ja już na nic nie licze i wychodzę z założenia że jak będą chcieli coś kupić to kupią a jak nie to nie. Moja teściowa jak kiedyś u niej byłam i jeszcze wymiotowałam cały czas to powiedziała tylko jak wróciłam z łazienki, to co znowu zwymiotowałaś?no ja nie wiem stale wymiotujesz,to dziecko to nie wiem z czego urośnie... kurcze jak ja bym chciała wymiotowac i jakby sprawiało mi to przyjemnośc...no coż już lepiej o tym nie myśleć.

[anankee]

hej dziewczyny, ja byłam dziś u gina i mam założony pessar.
Gin był w szoku, zresztą ja też, bo w piątek szyjka miała 25mm a dziś już tylko 20!!! I zaznaczam że cały weekend bardzo się oszczędzałam i naprawdę duzo leżałam. Mam typową niewydolność szyjki. A dzidzia duża i mocno uciska.
Samo założenie trwało może z minutkę, nieprzyjemne ale niebolesne. Fenoterol mam brać już 4razy na dobę, dodatkowo dostalam antybiotyk na te baterie w pochwie :/ no i oczywiście mam leżeć.
Cudnie jest.

[kropeczka1984]

Napisane przez MMONIKA9

może ma takiego faceta z takim podejściem jak kilka dziewczyn tu ze swoimi tż -tami w tym ja że na wszystko jest czas i ze po porodzie on pojedzie i kupi wszystko w jeden dzień

Też o tym pomyślałam

Napisane przez 19mala83

Moja teściowa jak kiedyś u niej byłam i jeszcze wymiotowałam cały czas to powiedziała tylko jak wróciłam z łazienki, to co znowu zwymiotowałaś?no ja nie wiem stale wymiotujesz,to dziecko to nie wiem z czego urośnie... kurcze jak ja bym chciała wymiotowac i jakby sprawiało mi to przyjemnośc...no coż już lepiej o tym nie myśleć.

Moja szwagierka podsumowała kuzynkę, która jest w ciąży na tym samym etapie co ja, że chyba specjalnie wymiotuje :/ Jakoś jej nie wierzy, że można ciągle wymiotować... No cóż, może się sama przekona jak będzie w ciąży. Nawiasem mówiąc, ciekawe co o mnie gada, jak do nich jeżdżę i w sumie nic nie robię oprócz ugotowania, czy sprzątnięcia w kuchni

[pearpearl]

Kamciurko, no to swietnie, ze Nikola jest zadowolona. No i rzeczywiscie ma szczescie,ze nie trafila na te zlosnice - jeju, dzieciaki w tym wieku potrafia bardzo uprzykrzyc zycie, wiem, bo sama taka okropna bylam...Teraz mi wstyd za to
Fajnie, bo powiekszy jej sie grono znajomych - bedzie miala troche z jednej i zdrugiej szkoly. A moze i jakas nowa milosc? Kto wie? Accchhh, jak ja bym sobie poprzezywala takie szkolne zakochiwanki
P.S
A nikt nie mowil, ze pochodzi z "dolin spolecznych"?

Co do lekarza, to dziekuje bardzo!!! Bede miala go na uwadze i jak bedzie mial akurat termin, to pojde do niego, bo faktycznie ma dobre opinie, a bierze 30 zl wiecej niz moj, wiec nie ma tragedii.

Napisane przez Haniula

Amoja tesciowa to mieszka zaledwie 300metrow od nas, wiec blizutko, w zasadzie dwie ulice dalej ale nie widuje jej czesto, bo ona w ogole nikim sie nie interesuje,tylko czubkiem swojego nosa a meza ani partnera nie ma - zostali jej tylko synowie, o ktorych nic nie wie. Ona nawet nie wiedziala ze tz poszedl na studia. Kochana Mamusia

To cos mi pokroliczkowalo, ze Twoja tesciowa daleko od Was mieszka
Faktycznie przykre,jak tak niczym sie nie interesuje, ale z drugiej strony moze taka jest lepsza od tych, ktore z kolei chca miec swoj udzial we wszystkim i oczywiscie wszystko wiedza lepiej. A tak stworzycie sobie rodzinke na Waszych i tylko Waszych zasadach.

Napisane przez mala_stopka

Zośka nie daj się zwieść....ja myslę, że to niestety tylko takie chwilowe "napady" dobroci....
analizując Twoje poprzednie wypowiedzi wydaje mi się, że z Twojej przeprowadzki do niego chyba nic dobrego by nie wynikło, byłabyś tylko uzależniona od niego...i umęczyłabyś się....
a już niedługo pojawi sie mały człowieczek, który potrzebuje ciepła i stabilizacji i szczęśliwej mamusi

podpisuje sie!
Zoska, Twoj tz to raz w jedna, raz w druga strone... Ile tak mozna? Ile mozna zyc w niepewnosci, jak bedzie jutro? Czy bedzie w domu, czy bedzie mozna na niego liczyc, czy bedzie wsparciem, czy bedzie akurat zajety chlaniem z kumplami czy jaraniem gandzi?
Ja bym sporbowala ulozyc sobie zycie bez niego... Z tego co piszesz sytuacja w ogole sie nie poprawia i na moje, to predzej czy pozniej i tak niew ytrzymasz z tym czlowiekiem, wiec lepiej powiedziec to sobie szybciej i szybciej poukladac sobie swiat bez niego.

Monia, to dobrze, ze w koncu sie zdecydowal na ten antybiotyk. A co do lekarza, to wiesz, ze jako kobieta w ciazy masz prawo wejsc bez zadnej kolejki? Wyczytalam ostatnio w jakies gazetce dla mam Babeczka z recepcji niech spada na drzewo, skoro sama Ci tego nie zaproponowala

Mijus, ja Gotye znam juz troszeczke, bo moja dobra kumpela kiedys nagrala mi skladanke i tam wlasnie wsadzila kilka ich kawalkow - rzeczywiscie bardzo przyjemnie sie slucha.
Tylko tak chcialam Ci napisac, ze jakos zawsze o Tobie pomysle, jak slysze ten utwor w trojce
Co do cytrusow, to nie bede brala do glowy i dalej spokojnie pila sobie soczek. Raz ze jest nieziemsko smaczny, dwa, ze jakos chyba dodaje mi energii albo sobie wmawiam,ale wydaje mi sie,ze sie lepiej czuje, odkad codziennie zaczynam dzien takim soczkiem

Kasikzaki, ja tez juz mam Dextera!!! I tez niby znam angielski (w koncu go studiuje), ale wlasnie czasami jak zaczynaja gadac ta specjalistyczna terminologia to wymiekam. Zawsze pozniej czekam na napisy i doogladuje sobie te urywki, w ktorych nie do konca zrozumialam,co mowili
Sa tez nowe Gotowe na wszystko

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Agawoo, gagatku jeden, jak za tydzien nie bedziesz na urlopie, to zwolam ekipe i sie tam do Ciebie przejedziemy i sila polozymy do lozka, wiec lepiej sobie uwazaj

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Bambusiek, najwazniejsze, ze sie staramy i nie poddajemy. Wiadomo, ze trening czyni mistrza i na razie nie bedzie szlo jakos super, ale grunt to cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

A jeszcze chcialam sie pochwalic, ze dzisiaj razem z Tata zrobilismy male przemeblowanie w moim pokoju (tzn ja stalam i mowilam,a Tato zasuwal) i Tato stwierdzil, ze Nietoperek to chyba dobry pretekst do tego, zeby odmalowac sciany i juz znalezlismy komode i szawke nocna, napisalismy do firmy meblarskiej i jak beda pasowaly do mojego lozka, to zamawiamy Do tego tz zamontuje dodatkowe polki w szafie na ubranka swoje i potomka i przwierci w szafie i w scianie dziury i pociagnie kable od tv. Troche mi sie humor poprawil, jak tak zaczelam sobie wyobrazac, co gdzie bedzie stalo.
A najlepsze jest to,ze jeszcze bede musiala przemyslec i urzadzic mieszkanko w Wawie, wiec przyjemnosc razy dwa

Tylko oczywiscie przez to postep w mojej pracy magisterskiej dzisiaj rowny jest zeru

[kamciurka]

Napisane przez elunia25

dzięki za informacje ja w sumie już na brochów to od dawna jestem zdecydowana ale jak słysze jakies dodatkowe dobre opinie to mi jakos lepiej sie robi bo ogólnie to już powoli zaczyna mnie ogarniać stres dotyczacy porodu

na kiedy masz termin? moze sie spotkamy

Napisane przez bambusiek

Już doczytałam, że córka zadowolona, super

tak wszystko jest ok, dzieki

Napisane przez nawojka8583

Kamciurka dla córci. Dzielna z niej kobietka

no dzielna dzielna, powiem Ci, ze mi jakos tak nieswojo bylo, a ona dala sobie rade

Napisane przez ciezaroweczka

Kamciurko będzie dobrze... Życzę Twojej córci powodzenia.

dziekuje kochana

Napisane przez ciezaroweczka

Chyba mam zachciankę na sledzie

ja przed chwila (wyrodna matka) wyslalam core po snikersy do sklepu tak mnie naszlo, ale ona jest kochana poszla z checia (wiadomo snickersy), ale obiadek dzisiaj za mnie zrobila

Napisane przez nawojka8583

[

Kamciurka dla córci. Dzielna z niej kobietka


Wydaje mi się, że Zosia nie ma nic przeciwko używanym rzeczom, chodzi tylko o to, że jej chłopaka stać na to żeby spełniać swoje zachcianki (nie takie tanie zresztą typu nowy sprzęt do snowboardu) lub przepijać kasę w barze z kumplami, a swojemu dziecku chce ofiarować same używane rzeczy i jest jej z tego powodu zwyczajnie przykro. Może nie będę się wypowiadać za nią, ale wydaje mi się, że o to właśnie chodzi.

dzieki
no wlasnie mi sie tez tak wydaje, ze to nie problem w uzywanych rzeczach, a priorytetach TZ

Napisane przez Anabellita

Myśleliśmy o tych chusteczkach nawilżanych z promocji w Biedronce bo tego nigdy za dużo, no ale co jeszcze???
Może jakąś fajną grzechotkę
Najlepsze jest to, że widziałam się z nią z tydzień temu i ona nic nie miała dla dziecka, zero wyprawki! Dostała tylko kilka używanych bodziaków od koleżanki.
Nie ma wózka, nie ma łózeczka, ani kosmetyków dosłownie nic!

wydaje mi sie ze jakis kosmetyk dla dzidzi, albo wlasnie chusteczki i grzechotka bedzie ok, swoja droga podziwiam kolezanke, ze nic nie ma

Napisane przez 19mala83

Witam mamuśki.
Przez weekend nie zaglądałam i tyle do nadrobienie ze i tak nie pamiętam co komu napisać. My z Teżetem byliśmy w sobote na chrzcinach u małego od jego siostry a w niedzielę mielismy pierwszych gosci (koleżanki ode mnie z pracy) w naszym domku, co prawda jeszcze przez nas nie zamieszkanym jeszcze ale już prawie zrobionym, dużo brakuje ale coś tam można przygotować, tylko jeszcze podłogówka nie działa i paliliśmy w kominku żeby goście nam nie zmarzli


Kamciurka fajnie że córka się zakliamtyzowała, będzie dobrze.


Co do teściów to moi też jak było daleko, jak jeszcze nie planowaliśmy dziecka to teść też mówił, że chce wnuka to mu dziadek wózek kupi. Szkoda że teraz jakoś tak przycichło, nic nie mówią że coś kupią, zreszta ja już na nic nie licze i wychodzę z założenia że jak będą chcieli coś kupić to kupią a jak nie to nie. Moja teściowa jak kiedyś u niej byłam i jeszcze wymiotowałam cały czas to powiedziała tylko jak wróciłam z łazienki, to co znowu zwymiotowałaś?no ja nie wiem stale wymiotujesz,to dziecko to nie wiem z czego urośnie... kurcze jak ja bym chciała wymiotowac i jakby sprawiało mi to przyjemnośc...no coż już lepiej o tym nie myśleć.

ale fajny taki nowy domek, moja mama wlasnie rok temu skonczyla sie budowac, uwielbiam tam jezdzic

odnosnie tesciowej nie komentuje, no bo nie masz co robic tylko wymiotowac noooooo

Napisane przez anankee

hej dziewczyny, ja byłam dziś u gina i mam założony pessar.
Gin był w szoku, zresztą ja też, bo w piątek szyjka miała 25mm a dziś już tylko 20!!! I zaznaczam że cały weekend bardzo się oszczędzałam i naprawdę duzo leżałam. Mam typową niewydolność szyjki. A dzidzia duża i mocno uciska.
Samo założenie trwało może z minutkę, nieprzyjemne ale niebolesne. Fenoterol mam brać już 4razy na dobę, dodatkowo dostalam antybiotyk na te baterie w pochwie :/ no i oczywiście mam leżeć.
Cudnie jest.

dobrze, ze masz zalozony, zawsze to juz spokojniej, z tymi szyjkami to jest chwila moment naprawde, a bolalo Cie cos wczesniej, jakies skurcze mialas?

[anankee]

Napisane przez kamciurka

dobrze, ze masz zalozony, zawsze to juz spokojniej, z tymi szyjkami to jest chwila moment naprawde, a bolalo Cie cos wczesniej, jakies skurcze mialas?

nie, bo ja właśnie nie mam skurczy tylko mam niewydolnosć szyjki macicy. Po prostu mięśnie są za słabe... choć fenoterol biorę profilaktycznie zeby skurczy nie było

[BebiBebi]

Ja dzisiaj dużo spędziłam czasu na dworze i spacerach
Przed chwilą wróciłam z piekarni ( 3 km pieszo) i właśnie zjadłam pyszny świeży rogal z dżemem i piję duży kubek kakao.

[MMONIKA9]

[QUOTE=pearpearl;30007197]

podpisuje sie!
Zoska, Twoj tz to raz w jedna, raz w druga strone... Ile tak mozna? Ile mozna zyc w niepewnosci, jak bedzie jutro? Czy bedzie w domu, czy bedzie mozna na niego liczyc, czy bedzie wsparciem, czy bedzie akurat zajety chlaniem z kumplami czy jaraniem gandzi?
Ja bym sporbowala ulozyc sobie zycie bez niego... Z tego co piszesz sytuacja w ogole sie nie poprawia i na moje, to predzej czy pozniej i tak niew ytrzymasz z tym czlowiekiem, wiec lepiej powiedziec to sobie szybciej i szybciej poukladac sobie swiat bez niego.


klask i: otóż to znam kilka dziewczyn które majac już dziecko ułożyło sobie życie z innym facetem bardziej wartosciowym który bardzo kochał i ją i jej dzidzie
nie wiem, ja bym nie mogła tak żyć w takiej nie pewności czy ten człowiek będzie przy mnie kiedy będe go potrzebować czy nie będzie
ja nie raz kłoce się z moim tz często mam do niego o coś pretensje że nie raz jak o coś go proszę i nie chce mu sie tego zrobić to odrazu ze nie mogę na niego liczyć ale mimo wszytsko on jest przy mnie stara się teraz jak może byśmy wyszli z dołka finansowego zapierdziela dniami i nocami by jakieś pieniądze wpadły bo chce chociaż dla dziecka pokoik wyremontować by miał porządne warunki i bardzo go za to kocham i jestem mu wdzięczna ale jak by mi odpierdzielał takie coś jak ten zosi to więcej by mnie na oczy nie zobaczył, od rodziców bym narazie pożyczała na gmine bym poszła starać sie o zapomoge ale wolałabym sobie sama radzic niz z takim nie dojrzałym emocjonalnie gnojkiem a i bez niego sobie poradzisz bo na dzidzie i tak będzie musiał ci płacić alimenty rodzice na pewno pomogą jak staniesz na nogi oddasz

ja kiedys podczas kłótni z tż to było jeszcze na samym początku ciązy powiedziałam mu jak podczas sprzeczki mi powiedział ze mam wyp....lać do rodziców - to powiedziałam mu - że nie widze problemu z miłą chęcia ja sobie sama poradzę nie raz sobie radziłam jest pełno samotnych matek chce płacić alimenty na dziecko proszę bardzo ale niech zapamięta jedno że jak teraz wyjade juz nie wróce i dziecka na oczy nie zobaczy wiec niech się zastanowi ... no i poskutkowało jest zupełnie inny , wiem ze szantaż dzieckiem nie powinien w ogóle wchodzić w gre ale wiem ze pragnie tego dziecka i tylko to by poskutkowało ... no i pomogło owszem sprzeczamy się do sdziś nie raz o jakieś bzdury bo to jest normalne ale wiem ze przemyślał kilka spaw i stara sie teraz jak może - choć nie zawsze spełnia moje wszystkie zachcianki no ale ja czasami też wymyślam jakieś niestworzone zadania że wcale mu sie nie dziwie ze ręce mu opadają



Monia, to dobrze, ze w koncu sie zdecydowal na ten antybiotyk. A co do lekarza, to wiesz, ze jako kobieta w ciazy masz prawo wejsc bez zadnej kolejki? Wyczytalam ostatnio w jakies gazetce dla mam Babeczka z recepcji niech spada na drzewo, skoro sama Ci tego nie zaproponowala


no widzisz nawet nie wiedziałam a to babsztyl jeden

[kamciurka]

Napisane przez pearpearl

Kamciurko, no to swietnie, ze Nikola jest zadowolona. No i rzeczywiscie ma szczescie,ze nie trafila na te zlosnice - jeju, dzieciaki w tym wieku potrafia bardzo uprzykrzyc zycie, wiem, bo sama taka okropna bylam...Teraz mi wstyd za to
Fajnie, bo powiekszy jej sie grono znajomych - bedzie miala troche z jednej i zdrugiej szkoly. A moze i jakas nowa milosc? Kto wie? Accchhh, jak ja bym sobie poprzezywala takie szkolne zakochiwanki
P.S
A nikt nie mowil, ze pochodzi z "dolin spolecznych"?

Co do lekarza, to dziekuje bardzo!!! Bede miala go na uwadze i jak bedzie mial akurat termin, to pojde do niego, bo faktycznie ma dobre opinie, a bierze 30 zl wiecej niz moj, wiec nie ma tragedii.



[/COLOR]A jeszcze chcialam sie pochwalic, ze dzisiaj razem z Tata zrobilismy male przemeblowanie w moim pokoju (tzn ja stalam i mowilam,a Tato zasuwal) i Tato stwierdzil, ze Nietoperek to chyba dobry pretekst do tego, zeby odmalowac sciany i juz znalezlismy komode i szawke nocna, napisalismy do firmy meblarskiej i jak beda pasowaly do mojego lozka, to zamawiamy Do tego tz zamontuje dodatkowe polki w szafie na ubranka swoje i potomka i przwierci w szafie i w scianie dziury i pociagnie kable od tv. Troche mi sie humor poprawil, jak tak zaczelam sobie wyobrazac, co gdzie bedzie stalo.
A najlepsze jest to,ze jeszcze bede musiala przemyslec i urzadzic mieszkanko w Wawie, wiec przyjemnosc razy dwa

Tylko oczywiscie przez to postep w mojej pracy magisterskiej dzisiaj rowny jest zeru

ech te szkolne przezycia, sama bym czasem wrocila do tych czasow te problemy zyciowe

kochana nikt jej nie powiedzial poki co o dolinowym pochodzeniu, ale pewnie nie chca jej robic przykrosci zreszta Mała Mi tez byla z doliny co prawda muminków, ale jak dolina to dolina co za roznica jaka

dobrze, ze tatus Ci pokombinowal w pokoiku cos, nic nie poprawia humoru jak wicie gniazdka

pisz prace pisz, im szybciej napiszesz tym szybciej zobacze Cie we Wro

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez anankee

nie, bo ja właśnie nie mam skurczy tylko mam niewydolnosć szyjki macicy. Po prostu mięśnie są za słabe... choć fenoterol biorę profilaktycznie zeby skurczy nie było

ojej, mi juz glowa puchnie od tego wszystkiego, mi wlasnie moj gin tez powiedzial, zeby lepiej profilaktycznie zalozyc, juz na poczatku ciazy mi to mowil, ze niczemu to nie szkodzi, a lepiej zapobiegac jak to on powiedzial zeby nam pani tej ciazy nie zgubila on te teksty to ma, ale lekarz dobry (Pearl to nie ten do ktorego Cie posylam )

Monika wiadomo, ze kazdemu w nerwach sie czasem cos tam wymsknie, jednemu mniej drugiemu wiecej ale wazne jest to, by czlowiek rozumial swoje bledy i cos z nimi robil, a Zoska Twój facet jakos tak nie bardzo sie przejmuje, Ty gadasz on robi dalej to samo i tak w kolko...

[dph]

Napisane przez Haniula

spoko loko moja tesciowa tez nic nie kupila, i juz nie licze ze kupi. Ona nawet przez 6,5 miesiaca jak juz jestem w ciazy nigdy nie zapytała jak sie czuje

Jak sie dowiedziala ze jestem w szpitalu to zadzwonila, co mnie strasznie zdziwilo ale nie zapytala co sie stalo, jak sie czuje tylko zaczela gadac o sobie ze ja tez choroba zlapala i półpasiec dostała
Egoistka, mieszka 300m od nas a widziala sie z nami ostatnio 2 miesiace temu, ani telefonu ani nic.
wrr nie lubie jej

to się ciesz że Cię z tym półpaścem nie odwiedza bo to bardzo niebezpieczna choroba dla kobiet w ciąży

Napisane przez likas

Cześć
nie dam rady na razie nadrobić, zajrzałam tylko podzielić się z wami kilkoma informacjami.

- Zabieg sie udał i tata wychodzi dziś ze szpitala, właśnie zaraz po niego jadę
- tak jak sie odgrażałam ruszyłam wczoraj na kurtkowe łowy, oczywiście nic nie kupiłam a strasznie mnie ciągnie mnie brzuch
- Byłam dziś u lekarza i niestety luteinka i nospa forte przez najbliższe dwa tygodnie. Zapowiedział też że Wszystkich Świętych to mam sobie odpuścić.
Ogólnie powiedział, że nie jest najgorzej, nie wiem co miał na myśli, ale wszystkie wyniki bardzo dobre

Jadę po tatę, wieczorem będę czytała, coście wymalowały na tylu stronach

super że z tatą wszystko ok!

Napisane przez ciezaroweczka

Ja nie jestem dentystą
Wizyta u zembologa przebiegła pomyślnie. Nie wyrwała, dopiero po porodzie się nim zajmie Jeszcze troszkę pobolewa ale ma przestać
Miejmy nadzieję (modle się o to, b jak nie to muszę iść do chirurga szczękowego)..
Dzis zaczełam 26 Tydzień

ah te zęby wyrzynają się bolą, mają wypaść bolą mam nadzieję że już Cię przestanie boleć

Napisane przez kamciurka

no wiec jestesmy
tak jak przypuszczalam okazalo sie, ze strach ma wielkie oczy. Ogolnie jest zadowolona, szkola fajna kolezanki tez z jedna bedzie chodzila i wracala ze szkoly bo mieszka blok obok miala troche szczescia, bo chodzi do 6 B a ponoc w 6A dziewczyny zlosliwe i dwoch nauczycieli takie kosy, ale grunt, ze to nie u niej.

Odnosnie lekarza to powiem Ci tak, we Wroclawiu to jest misz masz, ja chodze do dwoch, jeden jako lekarz b. dobry , ale ma kiepskawy sprzet, tzn. bez szalu, drugi ma super sprzet i jest dobrym lekarzem. Tu masz opinie o nim http://www.znanylekarz.pl/tomasz-fuc...ekolog/wroclaw bierze 150 zl, ale wydaje mi sie ze warto

dziekuje kochana

gratulacje, ale ten czas leci




dzieki za zainteresowanie, napisalam wyzej

super że córka się zaaklimatyzowała w nowej szkole faktycznie strach a wielki oczy a rodzice często bardziej przeżywają niż dzieci

Napisane przez bambusiek

Za mną chodziły cały zeszły tydzień, więc mam zapas w lodówce i mogę się podzielić



Skoro nie ma nic, to dałabym mix. najpotrzebniejszych rzeczy w zależności ile chcecie na to przeznaczyć
Coś takiego robiłam znajomym w czerwcu, zapłaciłam jakoś 70 zł i było m.in. butelka, gryzaczek, ręczniczek z kapturkiem, jakieś ciuszki ze 2-3, śliniaczek... tyle, że to już na większe dziecko zestaw miał być
_________________________ _________
Zrobiłam tabelę zakupów z all i prawie wszystko z listy uda mi się kupić u jednego sprzedawcy
Odpuszczam kosmetyki z all, bo poczekam na jakąś promocję na miejscu i kupię wszystko z Ziaji/Nivea

daj namiary na sprzedawcę

Napisane przez anankee

hej dziewczyny, ja byłam dziś u gina i mam założony pessar.
Gin był w szoku, zresztą ja też, bo w piątek szyjka miała 25mm a dziś już tylko 20!!! I zaznaczam że cały weekend bardzo się oszczędzałam i naprawdę duzo leżałam. Mam typową niewydolność szyjki. A dzidzia duża i mocno uciska.
Samo założenie trwało może z minutkę, nieprzyjemne ale niebolesne. Fenoterol mam brać już 4razy na dobę, dodatkowo dostalam antybiotyk na te baterie w pochwie :/ no i oczywiście mam leżeć.
Cudnie jest.

dobrze że założyli ci ten pessar, jeszcze trochę wytrzymaj no i przede wszystkim oszczędzaj się

Napisane przez BebiBebi

Ja dzisiaj dużo spędziłam czasu na dworze i spacerach
Przed chwilą wróciłam z piekarni ( 3 km pieszo) i właśnie zjadłam pyszny świeży rogal z dżemem i piję duży kubek kakao.

BebiBebi Ty to masz kondycję mi się wogóle nie chce ruszać a jak już się ruszam to wsiadam do auta :P

Nadrobiłam w końcu a tylko dzień mnie nie było my wczoraj byliśmy na zakupach z nadzieją że kupię sobie jakieś spodnie i płaszcz no ale oczywiście nic nie kupiłam... ceny z kosmosu a to przecież tylko na kilka miesięcy :/ a tłum ludzi w sklepach mnie przeraził i zmęczyło mnie to łażenie po sklepach, ludzie zwariowali zaś chyba się wszyscy chcą wystroić na wszystkich świętych i rewię mody zrobić masakra jakaś... no ale pozostaje jeszcze allegro i wczoraj udało mi się kupić używane dżinsy za 30 zł mam nadzieję że będą dobre, bo nie bardzo lubię kupować ciuchy na allegro, spodnie to jeszcze pół biedy został mi jeszcze płaszcz, masakra

[MissZuzia]

ufff nadrobiłam w pracy podczytywałam jednym okiem bo nie było jak - musze się szybko obrobić w przekazywaniu koleżance moich niedokończonych spraw bo nie mogę już siedzieć tyle godzin. Tak miło bylo na zwolnieniu

Napisane przez agawoo

i to już chyba od przyszłego tygodnia


Ja nie będę informować, bo u mnie w pracy (u niektórych osób z kierownictwa) panuje przekonanie, że "ciąża, to nie choroba" i jak można sobie zaplanować od kiedy się nie będzie w pracy

Bo ja to chyba powinnam sobie poród zaplanować tak, żeby wypadł w piątek po południu a w poniedziałek powinnam być już w pracy Tak by było optymalnie

Aga to tak jak moja szefowa, myśli że będę siedziec do dnia porodu, a w rozmowach chwali się że inna jej pracownice z drugiego biura, która w obu ciązach pracowała do pt i rodziła w soboty niedoczekanie!
dlatego też jej nie mówę kiedy chcę odejść na zwol bo ona żyje innym systemem, nie polskim i nie zrozumie że tu jest inaczej... tylko kolegom z działu mowię, że długo już nie dam rady i mają się spodziewać tego zwolnienia wkrótce

Napisane przez bambusiek

__

Wczoraj zrobiłam listę rzeczy niezbędnych dla maluszka (i kilka ostatnich pozycji dla mnie)
nazbierała się strona A4 wydruku dwunastką
Jutro chyba jedziemy do Pepco i takiego największego u nas dziecięcego i obczajamy co i jak
Łóżeczko i wózek zostawiam na koniec, tzn. wybierzemy model itp., a zamówi się później

ja mam listę na dwie strony

Napisane przez likas

Cześć
nie dam rady na razie nadrobić, zajrzałam tylko podzielić się z wami kilkoma informacjami.

- Zabieg sie udał i tata wychodzi dziś ze szpitala, właśnie zaraz po niego jadę
- tak jak sie odgrażałam ruszyłam wczoraj na kurtkowe łowy, oczywiście nic nie kupiłam a strasznie mnie ciągnie mnie brzuch
- Byłam dziś u lekarza i niestety luteinka i nospa forte przez najbliższe dwa tygodnie. Zapowiedział też że Wszystkich Świętych to mam sobie odpuścić.
Ogólnie powiedział, że nie jest najgorzej, nie wiem co miał na myśli, ale wszystkie wyniki bardzo dobre

Jadę po tatę, wieczorem będę czytała, coście wymalowały na tylu stronach

super, że wszystko ok z tatą
szkoda, że nie udało ci się nic upolować, może w następnym podejściu...

Napisane przez pearpearl

Jak juz sie przeprowadze do Wawy i bede musiala czesciej jezdzic autem, to myslalam,zeby sobie go obkleic "uwaga, blondynka z malym dzidziolkiem, prosze zachowac szczegolna ostroznosc i byc wyrozumialym"

dobre ;PPP

Napisane przez ewula83

Hej !!

Dojechalismy w nocy, droga minela dobrze.Dzwonilam do pracy,ze jestem chora i nie przyjde.Troche dziwnie dwa tygodnie bylam na urlopie,a teraz tydzien chorobowego,co zrobic,zdrowie najwazniejsze

super, że dojechaliście szczęśliwie - życzę dużo zdrówka!

Napisane przez uska000

dziewczynki czuje jakby wracaly pierwsze tyg ciazy...
znowu mi caly czas niedobrze, muli mnie i taka slaba sie czuje;(
w domu burdel zakupow brak;/ a ja nie mam mocy i nawet jak leze to chce mi sie

ojeju współczuję ci, przytulam i trzymam kciuki żeby szybko ci przeszły te mdłości

Napisane przez machinka29

hej hej dziewczyny

witaj, fajnie że się odezwałaś.... miłego pisania

Napisane przez nawojka8583

MissZuzia, skoro mebelki już skręcone to dawaj fotkę.

zdjęcia wkleję jak je ustawimy bo teraz stoją byle jak i ciężko je by było zrobić bo jeszcze nie wiemy co przestawić czy złożyć i wynieść z obecnych mebli

Napisane przez agawoo

Też bym już chciała mieć mebelki

ja w sumie kupiłam je teraz tylko dlatego, że musiałam szukać z magazynów bo ich już nie produkują a wiadomo im później tym mniej. na szczęscie na allegro dogadałam się z wystawiającym i sprzedał mi część kompletu

Napisane przez n1kotynka

eee heej Mamusie,
nie odzywałam się w weekend, bo my weekendy z małżem poświęcamy tylko nam, bez kompa ( jak tylko miałam chwilkę to Was podczytywałam żeby być na bieżąco)

super, że możecie tak, nam sie jakoś nie udaje nie zaglądać w ogóle

Napisane przez n1kotynka

i co do dentysty to lepiej iść i skonsultować, ja miałam leczenie kanałowe w ciaży i jest ok a leczyli mi w ogóle zęba, którego spaprała poprzednia dentystka - okazało się, że plomba źle leży i tam pod spodem w zębie jakiś syf się zrobił ale moim zdaniem lepiej wyleczyć

Uśka gratuluję zakupu wózka!! my chyba na Teutonię się zdecydujemy, bo dużo osób nam ją poleca póki co poluję na promocje w internecie

oo to tak jak my - radzę wam zamawiać bo na nią się czeka ok. 8tyg
my skorzystaliśmy z dni otwartych w jednym ze sklepów - prowadzi tez sprzedaż internetową i dostaniemy parę gratisów. Zamawialiśmy we wrześniu i będzie jakoś na koniec listopada dopiero

Napisane przez n1kotynka

Zuzia zazdroszczę skręcania mebelków u nas się wszystko opóźnia bo przez ten pessar to się czułam nie teges w ten weekend i wolałam nie wychodzić

ale miałam zmarnowane pół niedzieli bo się nasłuchałam od tżta jakie to badziewie i że trzeba było to czy tamto łącznie z kategorycznym żądaniem żeby inne kupić a te wystawić na all

Napisane przez n1kotynka

co do skurczy przepowiadających to hmm ja nie wiedziałam w ogóle czy to, że mnie tak brzuch bolał czy to są skurcze czy może niekoniecznie :P a ból przypominał takie kłucia w różnych stronach brzucha ( dość mocne niestety, aż pisnęłam ałłłłaa wiele razy bo tak bolało) i kłuło jakbym kolki dostała w każdym bądź razie nie przypominało bólu okresowego, mnie bóle na okres tak bardziej ćmiły a tutaj kłuło i brzuch jak skała ;]

aaa doszły do mnie fajne dresiki ( takie do chodzenia po domu bo dość cienkie) z allegro więc mogę polecić a kosztowały 27 zł kupiłam 2 pary i jestem baaardzo zadowolona ( tylko pas ciążowy jest niski - 10 cm ale wszystko ładnie trzyma)
o takie kupiłam:
http://allegro.pl/dresowe-spodnie-ci...849624988.html

a tak w ogóle z tym pessarem przechlapane ;/ ( dzisiaj miałam mega problemy w toalecie i już myślałam, że wypadł i byłam cała znerwicowana co się dzieje)

buziaki z brzuszki

bardzo ładne dresiki
odpoczywaj kochana

[MissZuzia]

kur.de tyle miałam, że oczywiście nie zacytowało mi wszystkiego i musiałam od nowa przeglądać stronki i wyłapywać niezacytowane

no i widzę że nadal nie wszystko co chciałam ehsssss

Napisane przez neska22

a ja mam lenia ;/ nawet pisac mis ię nie chce

mi by się chciało ale miałam tyle maili w pracy, że nie dawałam rady sie rozdwoić tematycznie

Napisane przez Mijus

Hej dziewuszki
Coś mi się udzielił kiepski nastrój, jakaś taka jestem smutna Ach te hormony...Czekam na siostrę która ma mi przywieść nową płytę mojej kochanej Comy, mam nadzieję, że poprawi mi się humor

kochana, to pewnie hormonki, głowa do góry jutro będzie lepiej

Napisane przez Anabellita

Kochane, pomóżcie
Chodzi o prezent na pępkowe. Koleżanka ma zaplanowaną na czwartek cesarkę, będzie miała synka. Razem z TŻem jesteśmy zaproszeni na imprezkę pępkową nie wiemy jaki prezent kupić... coś dla dziecka czy dla mamy
Nie ma wózka, nie ma łózeczka, ani kosmetyków dosłownie nic!

jak nic nie ma to dla dziecka bym wybrała - ja kupiłam koleżance mix rzeczy czyli oliwkę, krem na odparzenia, mokre chusteczki, paczkę pieluch, body i śpioszki

Napisane przez kropeczka1984

http://allegro.pl/baby-raj-2-element...844371988.html
Tu jest akurat 2-elementowa pościel, ale ten sprzedawca ma duży wybór i więcej elementowych

mi się strasznie podoba pościel Feretti ale jest okropnie droga, ale za to jaka mięciuuuutka

Napisane przez ciezaroweczka

Wizyta u zembologa przebiegła pomyślnie. Nie wyrwała, dopiero po porodzie się nim zajmie Jeszcze troszkę pobolewa ale ma przestać
Miejmy nadzieję (modle się o to, b jak nie to muszę iść do chirurga szczękowego)..
Dzis zaczełam 26 Tydzień

to super!

Napisane przez 19mala83

Witam mamuśki.
Przez weekend nie zaglądałam i tyle do nadrobienie ze i tak nie pamiętam co komu napisać. My z Teżetem byliśmy w sobote na chrzcinach u małego od jego siostry a w niedzielę mielismy pierwszych gosci (koleżanki ode mnie z pracy) w naszym domku, co prawda jeszcze przez nas nie zamieszkanym jeszcze ale już prawie zrobionym, dużo brakuje ale coś tam można przygotować, tylko jeszcze podłogówka nie działa i paliliśmy w kominku żeby goście nam nie zmarzli

ale wam fajnie z domkiem już tuż tuż przeprowadzka

Napisane przez anankee

hej dziewczyny, ja byłam dziś u gina i mam założony pessar.
Gin był w szoku, zresztą ja też, bo w piątek szyjka miała 25mm a dziś już tylko 20!!! I zaznaczam że cały weekend bardzo się oszczędzałam i naprawdę duzo leżałam. Mam typową niewydolność szyjki. A dzidzia duża i mocno uciska.
Samo założenie trwało może z minutkę, nieprzyjemne ale niebolesne. Fenoterol mam brać już 4razy na dobę, dodatkowo dostalam antybiotyk na te baterie w pochwie :/ no i oczywiście mam leżeć.
Cudnie jest.

ojeju trzymaj się dzielnie! wszystko będzie dobrze!

Napisane przez pearpearl

A jeszcze chcialam sie pochwalic, ze dzisiaj razem z Tata zrobilismy male przemeblowanie w moim pokoju (tzn ja stalam i mowilam,a Tato zasuwal) i Tato stwierdzil, ze Nietoperek to chyba dobry pretekst do tego, zeby odmalowac sciany i juz znalezlismy komode i szawke nocna, napisalismy do firmy meblarskiej i jak beda pasowaly do mojego lozka, to zamawiamy Do tego tz zamontuje dodatkowe polki w szafie na ubranka swoje i potomka i przwierci w szafie i w scianie dziury i pociagnie kable od tv. Troche mi sie humor poprawil, jak tak zaczelam sobie wyobrazac, co gdzie bedzie stalo.
A najlepsze jest to,ze jeszcze bede musiala przemyslec i urzadzic mieszkanko w Wawie, wiec przyjemnosc razy dwa

Tylko oczywiscie przez to postep w mojej pracy magisterskiej dzisiaj rowny jest zeru

fajnie
a praca nie zając nie ucieknie, tobie też należą się chwile przyjemności

Napisane przez dph

Nadrobiłam w końcu a tylko dzień mnie nie było my wczoraj byliśmy na zakupach z nadzieją że kupię sobie jakieś spodnie i płaszcz no ale oczywiście nic nie kupiłam... ceny z kosmosu a to przecież tylko na kilka miesięcy :/ a tłum ludzi w sklepach mnie przeraził i zmęczyło mnie to łażenie po sklepach, ludzie zwariowali zaś chyba się wszyscy chcą wystroić na wszystkich świętych i rewię mody zrobić masakra jakaś... no ale pozostaje jeszcze allegro i wczoraj udało mi się kupić używane dżinsy za 30 zł mam nadzieję że będą dobre, bo nie bardzo lubię kupować ciuchy na allegro, spodnie to jeszcze pół biedy został mi jeszcze płaszcz, masakra

niestety wszystko co ciążowe jest takie drogie

[dph]

Napisane przez MissZuzia

ufff nadrobiłam w pracy podczytywałam jednym okiem bo nie było jak - musze się szybko obrobić w przekazywaniu koleżance moich niedokończonych spraw bo nie mogę już siedzieć tyle godzin. Tak miło bylo na zwolnieniu



Aga to tak jak moja szefowa, myśli że będę siedziec do dnia porodu, a w rozmowach chwali się że inna jej pracownice z drugiego biura, która w obu ciązach pracowała do pt i rodziła w soboty niedoczekanie!
dlatego też jej nie mówę kiedy chcę odejść na zwol bo ona żyje innym systemem, nie polskim i nie zrozumie że tu jest inaczej... tylko kolegom z działu mowię, że długo już nie dam rady i mają się spodziewać tego zwolnienia wkrótce

jejku dziewczyny współczuję Wam tych waszych szefów :/ ja wiem że ciąża to nie choroba u mnie było tak że już od samego początku wiedzieli że jestem w ciąży w sumie to powiedziałam im po to żeby byli przygotowani na wszelkie ewentualności. Szefowa mi nawet zasugerowała żebym sobie poszła od czasu do czasu na jakiś tydzień chorobowego żeby odpocząć. W sierpniu zamiast urlopu też miałam chorobowe i miałam szczery zamiar pracować do października ale wiecie u mnie też inaczej sytuacja wygląda bo mam już jedno dziecko które w dodatku poszło do pierwszej klasy teraz. No i po powrocie pod koniec sierpnia z L4 popracowałam chyba z półtory tygodnia i już oznajmiłam szefowym że idę na L4 do końca ciąży i nie było problemów. One nawet się cieszyły bo przynajmniej wiedziały na czym stoją moje obowiązki zostały podzielone i gites
czasami ludzie nie rozumieją że kobieta w ciąży mimo że nie jest chora to potrzebuje odpoczynku

[uska000]

czesc mamuski tylko do biedornki pojechalam a Wy tyle naskrobalyscie:/
nie nadrobie bo znowu mnie muli wiec sie klade;/
jutro tzta urodziny wiec Was raczej nie nawiedze bo odrana torty salatki i sprztanie;/ ale postaram sie wieczorkiem

dobranoc

[kasiahexe]

kochane przyszłami sie przywitac ***
całymi dnami od rana do wieczora pracuje i padam na pyszczek
ale ogółem czuje sie znakomicie
Buziaczki dla Was i dzieciaczkow

[neska22]

no dobra, poczytałam

Anankee oszczędzaj się!!

KAmciurka-super, ze córka zadowolona!!!

Anabelita skoro ta koleżanka nic nie ma to myślę, ze czego bys nie kupiła to będzie zadowolona!

moze jutro będę miec wenę na udzielanie się
idę na mój horror wszechczasów czyli m jak milosc

dobranoc

[agawoo]

Hejka
Wypadłam nagle z pracy, bo TZ zadzwonił, że zabrałam jego klucze od domu
Ale poszedł do mojej mamy do pracy i wziął od niej

Napisane przez kamciurka

no wiec jestesmy
tak jak przypuszczalam okazalo sie, ze strach ma wielkie oczy. Ogolnie jest zadowolona, szkola fajna kolezanki tez z jedna bedzie chodzila i wracala ze szkoly bo mieszka blok obok miala troche szczescia, bo chodzi do 6 B a ponoc w 6A dziewczyny zlosliwe i dwoch nauczycieli takie kosy, ale grunt, ze to nie u niej.

Super, że córci się podobało Będzie dobrze

Napisane przez ultraradiola

Hej mamusie

pisałyście o "kochanych teściówkach" moja też należy nie stety do grupy nie udanych. W czasie ciąży ani razu nie zadzwoniła do mnie z zapytaniem np jak się czuję a ostatnio nawet dowiedziałam się jak mówiła swojej drugiej synowej że robię z mojej ciąży poważną chorobę to już było całkowite przegięcie, nie cierpię tej kobiety dla malutkiego też nie planują nic kochani teściowie kupić dobrze że moi rodzice nam strasznie pomagają. Sama nie wiem co z tymi naszymi kochanymi teściami no i się wyżaliłam

agawoo zwolnij już kochana tempa na prawdę za bardzo się przemęczasz

agatek brawo za glukozę

Wspólczuję teściowej
A odpocząć zamierzam , już odliczam dni

Napisane przez neska22

a ja mam lenia ;/ nawet pisac mis ię nie chce

No właśnie zauważyłam, że jakaś cichutka dziś jesteś ...

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez pearpearl

Agawoo, gagatku jeden, jak za tydzien nie bedziesz na urlopie, to zwolam ekipe i sie tam do Ciebie przejedziemy i sila polozymy do lozka, wiec lepiej sobie uwazaj
[...]

A jeszcze chcialam sie pochwalic, ze dzisiaj razem z Tata zrobilismy male przemeblowanie w moim pokoju (tzn ja stalam i mowilam,a Tato zasuwal) i Tato stwierdzil, ze Nietoperek to chyba dobry pretekst do tego, zeby odmalowac sciany i juz znalezlismy komode i szawke nocna, napisalismy do firmy meblarskiej i jak beda pasowaly do mojego lozka, to zamawiamy Do tego tz zamontuje dodatkowe polki w szafie na ubranka swoje i potomka i przwierci w szafie i w scianie dziury i pociagnie kable od tv. Troche mi sie humor poprawil, jak tak zaczelam sobie wyobrazac, co gdzie bedzie stalo.
A najlepsze jest to,ze jeszcze bede musiala przemyslec i urzadzic mieszkanko w Wawie, wiec przyjemnosc razy dwa

Tylko oczywiscie przez to postep w mojej pracy magisterskiej dzisiaj rowny jest zeru

A to akurat byłoby wskazane, chętnie się z Wami spotkam,choćbyście nawet miały mnie pobić i przykuć do łóżka

Zazdroszczę urządzania i meblowania pokoju

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez machinka29

hej hej dziewczyny

jeszcze się nie udzielałam na tym forum ale chyba najwyższy czas zacząć bo widzę, że same przyjazne dusze tu się udzielają

Nie wiem, jak to się stało, ale przegapiłam Twojego posta
Witaj

Napisane przez kropeczka1984

Agawoo mój Szef jest naprawdę spoko, ale też nie chciałam, żeby to, że idę na zwolnienie wyglądało jak planowe zwolnienie. Nie chciałam, żeby pomyślał, że to moje widzimisię... Ale z drugiej strony wiedziałam, że ktoś musi przyjść przejąć moje obowiązki. Jak pytał mnie jak się czuję, to odpowiadałam, że kiepsko. Myślałam, że tak go do tego przygotuję. Troszkę się myliłam, bo dotarło to do niego dopiero, jak jego wspólniczka do mnie zadzwoniła i jej powiedziałam, że naprawdę źle się czuję i że będę wdzięczna, jak dziewczyna, która miała mnie zastąpić, przyjedzie szybko.
Jak już poszłam na zwolnienie, to okazało się, że córka Szefa jest w ciąży tak samo jak ja. Wtedy to oczywiście zaczęłam myśleć, że on powie, że jak to ona może pracować, a ja to nie. Ale okazało się, że ona też już jest na zwolnieniu
Teraz moje obawy troszkę zniknęły I dobrze, bo nie po to jestem na zwolnieniu, żeby się martwić tym, co kto powie.
No ale dodaję, że moje obawy wynikają raczej z mojego charaktery, bo chciałam być w porządku w stosunku do Szefa, a tak jak mówię mam go bardzo spoko

Kropeczka, to super, że tak się akurat złożyło
Ale ja próbowałam sygnalizować, że w listopadzie nie chcę już jeździć do pracy ( w ogóle oryginalny plan zakładał, że tylko na sierpień wrócę - potem się pokomplikowało), ale nikt mnie nie słuchał i na moje prośby, żeby zatrudnić kogoś jak najszybciej zatrudniono osobę od listopada właśnie i zaplanowano sobie, że ja do końce listopada będę tę osobę szkolić Ludzie, ja dojeżdzam do pracy 60 km w jedną stronę!
Wiec dlatego nie mogę poinformować, że idę na zwolnienie od tego i tego dnia, bo wiem, że firma oczekuje ode mnie, że będę do końca listopada

Napisane przez kasikzaki

No właśnie też mnie to zastanowiło jak przeczytałam wiadomośc Anabelity. Nie ma nic bo nie chciała kupowac przed porodem??? Czy nie ma kasy??? Tak jak piszesz, chyba lepiej si zapytac

Może bała się zapeszyć, ale z drugiej strony - jak to bez łóżeczka? Wózek pal sześć, ale łóżeczko, wanienka, pieluchy?

Napisane przez anankee

hej dziewczyny, ja byłam dziś u gina i mam założony pessar.
Gin był w szoku, zresztą ja też, bo w piątek szyjka miała 25mm a dziś już tylko 20!!! I zaznaczam że cały weekend bardzo się oszczędzałam i naprawdę duzo leżałam. Mam typową niewydolność szyjki. A dzidzia duża i mocno uciska.
Samo założenie trwało może z minutkę, nieprzyjemne ale niebolesne. Fenoterol mam brać już 4razy na dobę, dodatkowo dostalam antybiotyk na te baterie w pochwie :/ no i oczywiście mam leżeć.
Cudnie jest.

Ojej , anankee, to niefajnie z tym leżeniem, bo jak to wykonać przy małym dziecku?Ale staraj się oszczędzać jak najwięcej

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez MissZuzia

ja w sumie kupiłam je teraz tylko dlatego, że musiałam szukać z magazynów bo ich już nie produkują a wiadomo im później tym mniej. na szczęscie na allegro dogadałam się z wystawiającym i sprzedał mi część kompletu

A, no tak, bo ty ten Drewex chciałaś I jak, fajne?

[Angelika_26]

Witam wszystkie mamusie!!
Muszę się pochwalić nowymi wieściami. Będzie CHŁOPCZYK !!!!


Cieszę się bardzo , ale troszkę mi smutno bo miałam nadzieje, że bedzie dziewczynka bo już mam synka.

Synuś w brzusiu zdrowiutki. Wszystko ok!! 430g w 21 tg

[MissZuzia]

Napisane przez agawoo

Ale ja próbowałam sygnalizować, że w listopadzie nie chcę już jeździć do pracy ( w ogóle oryginalny plan zakładał, że tylko na sierpień wrócę - potem się pokomplikowało), ale nikt mnie nie słuchał i na moje prośby, żeby zatrudnić kogoś jak najszybciej zatrudniono osobę od listopada właśnie i zaplanowano sobie, że ja do końce listopada będę tę osobę szkolić Ludzie, ja dojeżdzam do pracy 60 km w jedną stronę!
Wiec dlatego nie mogę poinformować, że idę na zwolnienie od tego i tego dnia, bo wiem, że firma oczekuje ode mnie, że będę do końca listopada

ja jak teraz byłam na zwol. przez ponad tydzień wysyłając maila na temat mojego zwolnienia do szefowej w odpowiedzi otrzymałam jedynie zdanie: CO SIĘ STAŁO?? Kur.wa mać a to się stało że jestem w ciąży i mogę się źle czuć a wysyłanie takiego pojedynczego pytania bez dodania czegokolowek w stylu 'szybkiego powrotu do zdrowia' tak mnie pod.kur..w że szok więc teraz ZAWSZE źle się czuję i tyle, niech spadają, siedze robię a i tak nic z tego nie ma, wokół wszyscy awansują a ja siedzę w miejscu i nic z tego nie mam bo wiecznie coś wytyka... więc pier.dzieli mnie to i chwila moment i znikam, ale też nie będę wypruwać sobie żył

Napisane przez agawoo

A, no tak, bo ty ten Drewex chciałaś I jak, fajne?

może być ogólnie sporo usterek, a to okleina na rogu na włosek się trzymała więc mały rożek odpadł przy montażu nim zdążyliśmy podkleić a to tylna pilśnia pęknięta niby nie widać bo akurat półka idzie ale wkurzają mnie takie niedoróbki nie wspomnę że tż męczył się z komodą przez kilka godz bo przymocowane przez producenta prowadnice szuflad miały wkręty z takimi głowkami że kołeczko zawadzało i płynne wysuwanie szuflady nie było możliwe i kombinował z innymi wkrętami przez kilka h starajac się coś dobrać nie jest perfekcyjnie, no ale efekt końcowy nie jest taki zły

Napisane przez Angelika_26

Witam wszystkie mamusie!!
Muszę się pochwalić nowymi wieściami. Będzie CHŁOPCZYK !!!!


Cieszę się bardzo , ale troszkę mi smutno bo miałam nadzieje, że bedzie dziewczynka bo już mam synka.

Synuś w brzusiu zdrowiutki. Wszystko ok!! 430g w 21 tg

gratuluję!!!!

Napisane przez neska22

idę na mój horror wszechczasów czyli m jak milosc

he he teraz to już odwalają żenadę z tzw. lokowaniem produktu, pojawiają się takie 'super' firmy jak Kr.uk (od pożyczek ) czy dziś hit - producent blach dachowych