Sierpniowe Panny Mlode!

[Bonita]

Napisane przez *misia*

Tarzyk witamy
Bonita i Kami pierwsze przekonacie się jak to jest naprawde byc żoną
Bonito ja o 16 mam fotografa więc tez już cos się będzie dzialo U nas czołówki z reguły są w wersji tej romatycznej, czyli chodzenie po jakimś parku, ogrodzie botanicznym lub innym równie uroczym miejscu i całowanie się zrywanie kwiatków itd. Ja osobiscie jeszcze nie widziałam takiej wersji komediowej a szkoda bo może ona być bardzo fajna tylko trzeba też mieć czas na takie zabawy My chyba właśnie zdecydujemy się na czołówkę w ogrodzie botanicznym, ewentaulnie w palmiarni

*misia* tak czy siak będziemy zestresowne:ja fotografa mam o 18 nad jeziorkiem a potem ok21 w studio i po oczepinach na moście
foszek naprawdę niezły pomysł ktoś miał na czołówkę
Pozdrowionka

[*misia*]

Napisane przez Nikula5

czyzbyś u mnie podpatrzyła czy to tylko zbieg okoliczności?

Raczej zbieg okolicznosci, bo w wątku o obrączkach o ile się nie mylę Było wiele podanych przykładowych grawerów nam spodobał się ten, zresztą idealnie do nas pasuje, więc go wybraliśmy

[Bonita]

A ja swojego Tż ciagle widze w garniturze bo ma taka pracę że garnitur to jego odzież robocza a na ślubik to oczywiście jasny garnitur i dodatki jeszcze sama nie wiem jakie
No i przyznajcie dziewczyny że każdy facet w garniturze wygląda o niebo zadziwiająco dobrze i tak męsko

Pozdrowionka

[*misia*]

Niki w moich snach też wszytsko jest nie tak jak być powinno, a to zapominamy własnym ślubie, a to czegoś nie mamy, a to sukienke chcą mi wcisnąć nie taką Same horrory, ale wierzę w to, że sny się interpretuje na odwrót czyli wszystko będzie super
Bonito oj tak nie da się ukryć, że mężczyzna w garniaku to cos cudownego, aż się nie mogę doczekać tego cudnego widoku

[*misia*]

Bonito oj tak obie w tym samym czasie będziemy się stresować tylko u Ciebie stres później już minie a u mnie dopiero zacznie się na dobre Oj to widzę dużo tych zdjęć się szykuje My mamy o 16 w studiu, ale ponieważ nie będziemy już raczej wracać do domku to prosto ze studia może pojedziemy gdzieś do parku poprosimy kamerzystę by z nami jechał i popstrykamy sobie jeszcze zdjęć, ale to jeszcze jest kwestia nieuzgodniona

[Nikula5]

Napisane przez *misia*

Raczej zbieg okolicznosci, bo w wątku o obrączkach o ile się nie mylę Było wiele podanych przykładowych grawerów nam spodobał się ten, zresztą idealnie do nas pasuje, więc go wybraliśmy

noo popatrz wątku nie czytałam a sentencję znałam już wczesniej nawet nie pomyślałam że taka popularna łacina ale w sumie fajnie bo wyraża dużo w niewielu słowach będą Nam się dobrze obrączki nosiły Pozdrawiam

[*misia*]

Nikula sentencja bardzo prawdziwa i miejmy nadzieję, ze tak jak napisałaś obrączki będą nam się dobrze nosiły

[Bonita]

Niki83 nie jesteś odosobniona jeżeli chodzi o koszmary związane ze ślubem najgorsze jest to że codziennie się śni coś nowego i okropnego związanego ze ślubem zgadzam się z Tobą *misia* co do interpretacji snów zazwyczaj jest na odwrót czyli nasze będą wymarzone i bajkowe

[Bonita]

*MISIA* założyłaś wątek z czołówkami ciekawe może jakies pomysły wpadną
a ja założyłam wątek z dekorowaniem aut do ślubu więc jak będziecie miały coś ciekawego to wklejajcie na wątek z dekorowaniem aut może każda znajdzie sobie coś ciekawego

Zaczęłam robić księgę gości niedługo pochwalę sie wynikami

Pozdrowionka

26 sierpień 2006
Uwielbiam tą miłość gdziekolwiek by przebywała

[bezsenność]

Piszecie tak o tych snach, że ja zaczynam sie zastanawiać dlaczego ja ich nie mam :?: ja też chcę ::P:
hehe
no, ale udało nam sie przewalczyć pare kwestji:
- mam juz bieliznę
- na next tydzien bedzie garnitur
- znależliśmy całe pole słoneczników oraz jego właciciela który troche ich nam odsprzeda
- i od wczoraj jestem Pani Właściciel firmy

Pozdrawiam Was i życzę chłodnego powiewu wiatru by stres Was nie dopadał.

Ps. U mnie równo miesiąc zosał

[mlka]

Wow, Bezsenność! Gratuluję! Jestes teraz bizneswomen.

Hmmm, Ja tez nie mam takich snow, w ogole nie mamm snow dotyczacych slubu. Jedynie raz mialam niespokojna noc, jak pomyslalam o tym , czego jeszcze nam brak. A tak nastawiam sie, bedzie jak bedzie.

[bezsenność]

@mlka- mam to samo, jeszcze duzo czasu a puki co dośc sprawnie - tfu tfu- odpukać- ida nam przygotowania.
Dobrze że nie rozwieźliśmy wszystkich zaproszeń bo pare ludziów którzy mówili że nie przyjadą- zmieniło zdanie.

I cieszę się z garnituru (czarny)- mój TZ ma 120 w klacie- ciężko było coś ładnego w tym rozmiarze kupić, a z kamizelki i musznika zrezygnowaliśmy- bo wogóle na niego nie do zdobtcia- tylko szycie na miarę- ehhh

[bienioka]

nasz slub 16.08. wszystko dla mojego mezczyzny juz kupione. z garniturem mielismy niemale problemy. no ale w koncu kupilismy - z wilvorsta. chcielismy oboje, zeby to byl garnitur typowo wieczorowy (w swiecace prazki). takich normalnych, biznesowych to ma chyba 6 w szafie. a wesele to w koncu wesele. rozumiem facetow, ktorzy wola sobie kupic normalny garnitur i tylko dodac weselna kamizelke i musznik - przynajmniej moga pozniej go wykorzystac. garnitur slubny mojego meza bedzie wisial w szafie i czekal na inne specjalne okazje (slub jego siostr).

garnitur jest ciemny. czarny przechodzacy w taki swiecacy bordo (sliwke) - rewelacja jak dla mnie. do tego czasny musznik i czarna kamizelka - wyglada baaaaardzo elegancko. koszula jasne ecru (oczywiscie z dlugim rekawek i na spinki).

w dgugi dzien moj mezus bedzie mial za to jasny garnitur (jak wiekszosc gosci ). do tego brazowa koszule i bananowy krawat (pod moja sukienke, ktora tez bedzie zółta). no i tyle. jak znajde zdjecia to wkleje.

[bienioka]

znalazlam. jest w nienajlepszej jakosci ( nie widac faktury materialu).

a moze ty rozniez macie zdjecia waszego lubego w slubnym wdzianku. wklejajcie, wklejajcie...

[mlka]

Bienioka - garnitur bomba!
Ale zaciekawila mnie twoja bananowa sukienka, wklej nam zdjecie, co?

[bienioka]

mlka - do uslug

wklejam kiece
na zdjeciu wyglada jakby przechodzila w zielen. w rzeczywistosci jest delikatnie żółta (zadna wrzeszczaca cytryna). jestem bardzo z niej zadowolona. obawiam sie jednak ze w sierpniu bedzie upal (mamy sale klimatyzowana, ciekawe czy cos pomoze), a sukienka jest z sztywnej tafty i pod spodem ma tiul, zeby dół odstawal. chyba sie ugotuje. .....

[*misia*]

Bienioka bardzo ładny i rzeczywiście elegancki garnitur, ja niestety zdjęć nie mam bo nie robiliśmy, ale napewno wkleję ślubne
Bezesenność gartuluję zostania bizneswomen A snów nie ma co zazdrościć są koszmarne i jedyne co pomaga na nie to mówienie sobie, ze to tylko sen a na ślubie będzie rewelacyjnie
Mlka a co z Twoimi bucikami? Bo przecież Ty niedługo sobie jeździesz prawda?

[*misia*]

Bonito mam nadzieję, ze w wątku ze wstepem na kasety jakieś nam pomysły wpadną póki jeszcze mamy troszkę czasu. Ja zaraz poszukam u siebie na dysku i wkleję dekoracje samochodów jakie mam Czekam na Twoją księgę gości ja jakoś nie moge się zmobilizować do jej zrobienia tym bardziej, że wciąż mam bardzo dużo różnych spraw do załatwiania i już nie wyrabiam czasowo, szkoda że doba ma tylko 24 godziny Kurcze nie mogę znaleźć tego wątku

[emurulez77]

Misiu, Ty juz wiesz, ze ja tez sierpniowka... wiec pozwole sobie pytanko zadac: jak to jest z tymi sukniami z gorsetem...? moja jest naprawde dopasowana w talii, jak usiade to nie jest mi super wygodnie, ale jak sie kilka razy obkrece i do tego rekami troche powywijam to mi sie suknia zsuwa... boje sie przez to wszystko zeby mi w kosciele nie spadla... :-O

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

emu, jak jest dopasowana to nawet nie drgnie z reguły gorsety są na fiszbinach, takie rusztowanie trzyma gorset w pionie.

[*misia*]

Emu kurcze moją suknię a właściwie mój gorset panie mi tak zawiązały, że nie spadał, ale sama mam złe doświadczenie ze studniówki kiedy to moj TŻ musiał mi ciągle poproawiać gorset bo mi spadał Moze wystarczy go mocniej ścisnąć co???

[emurulez77]

nie mam pojecia... suknia zapinana jest na zamek z boku (sznurowany gorset bylby chyba bardziej funkcjonalny) ale.. fiszbin nie ma. Ogolnie to juz czuje sie scisnieta i musze sie pilnowac bo jeszcze miesiac a ja dokladnie 06.06 rzucilam palenie i choc nie podjadam to zauwazylam, ze suknia w talii zrobila sie naprawde dopasowana... Och, mama-mija... nie mam pojecia. Gdybym mogla jeszcze raz wybierac to bym jakas na szelkach sobie sprawila :-/
P.s. Misia, a jaka Ty masz suknie???

[Emikom82]

My również ślubujemy 26.08.2006 o godzinie 18 w Bydgoszczy. Ja już jestem cała ubrana, a narzeczony ma tylko garnitur, musimy pobiegać za butkami i koszulą dla niego ale jak wiadomo z facetami w tych sprawach jest jakoś łatwiej. Właśnie chodzimy do poradnictwa rodzinnego, tak na marginesie toż to jest masakra co tam mówi ta kobieta, ale cóż przeżyć jakoś to musimy. Zostało nam jeszcze dogadanie się z organistką i pogadanki z księdzem. Najgorsze że teraz ten czas tak wolno leci Już mógłby być sierpień ach....

[bienioka]

emurulez77 nie stresuj sie - kiecki slubne sa tak dobrzedopasowane (przymajmniej powinny), ze nie ma szans nic zjechac - nawet przy braku fizbin. ja osobiscie mam sukienke w calosci, na cieniutenkich ramiaczkach. przymierzalam jednak rozne, takei bez ramiaczek rowniez. tez sie bala, ze beda mi zjerzdzac (mam dosc maly biust). ale juz podczas przymiarek czulam, ze góra "siedzi" dosc pewnie, a co dopiero jak bedzie idealnie dopasowana.
mozesz przeciez przymeizyc a domu gorset i troche poskakac )
zobaczysz, ze nie ma szans zjechac. no chyba, ze krawcowa schrzanila robote...

[*misia*]

Emu jedyne co mi przychodzi do głowy to założyć jeszcze raz ten gorset poruszać się w nim i jesli rzeczywiście stwierdzisz, ze Ci spada iść gdzieś do salonu czy do krawcowej która może coś na to zaradzi. Ja mam gorset bez ramiączek prosty ale wiązany, dlatego raczej czułam, ze dobrze sie trzyma, ale tak naprawde testy wytrzymałościowe będę robić dopiero podczas przymiarek

[emurulez77]

Chyba mnie stres ogarnia tak jak kazda z nas pomalu Suknia dopasowywana jeszcze nie byla-sama sie dopasowala bo rzucilam palenie tyle, ze gora za duza. Ja rowniez wielkoscia piersi nie grzesze (skromne 70B) ale gorset wyprofilowany jest wiec optycznie powieksza
Stresa mam... Wlasnie przed chwila rozmawialam z makijazystka-mamy sie dzisiaj wieczorem zdzwonic, umowic i spotkac. Chce mnie poznac wczesniej bo uwaza, ze makijaz trzeba dopasowac wprawdzie do ubioru ale i tez do osobowosci aby nie czuc sie w nim jak lalka.. swieta prawda. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A Wy malujecie sie same??? Ja zaryzykowalabym ale boje sie, ze lapki beda mi sie tak trzesly, ze szczoteczka od tuszu oko sobie wykole strasznie mi sie rece trzesa i poca jak sie denerwuje, och.. w ogole to nerwus i panikarz ze mnie straszny ostatnio :-(
Misia pochwal sie suknia!!

[*misia*]

Niestety Emu nie mam jak się pochwalić bo nie mam jej zdjęć, jest jakby wedle moje widzi mi się robiona Ale jak tylko będą przymiarki to wkleję z nich tu zdjęcie. Co do makijażu to nie odważyłabym się robić go sama, raz że mój makijaż zawsze jest zwyczajny i delikatny (chyba nie mam do tego drygu) dwa, ze będę się napewno denerwować i chyba tak jak Tobie trzęsące ręce nie dałyby rady się umalować trzy, w końcu to mój ślub więc niech ktoś się meczy a nie ja bym wyglądała pieknie Tylko kurcze jeszcze nie mam nawet zaklepanej makijażystki

[adatka]

hej dziewczyny! muszę wam powiedzieć że ja juz mam swoją suknie jest dobrze dopasowana i wogóle cudeńko tylko mam jeden problem, nie wiem , może to tylko ja mam takie wrażenie ,ale boję się ,że nie trafie nogą na schód i się przewróce albo coś ...bo moja suknia jest dość szeroka i przez to mam lekkiego stresa -a schodów z domu mam dużo , wbiłam sobie do głowy taką pierdołe i tylko się niepotrzebnie stresuje a wszystko przez to że tydzień temu znajoma wychodziła z a mąż i właśnie ona przewróciła się w domu tylko że jeszcze nie było gości .......... ale ja jestem chora po co ja wogóle o tym myślę - stres przedślubny to jest coś okropnego !!!

[j_j]

Cześć sierpnóweczki? Czy wam też czas ucieka tak szybko jak nam? Z lekkim przerażeniem stwierdziliśmy dzisiaj, że zostało juz tylko 6 tygodni!!!! Chyba jednak zaczynam się stresować - dzisiaj śniło mi się, że w dzień śłubu zapomniałam się zapisać do fryzjera Nie wiem jak ta historia się zakończyła i czy po długich poszukiwaniach ktoś mnie przyjął łaskawie, bo na szczęście obudziłam się z zimna, bo dzisiaj tutaj w Warszawie było dość chłodno w nocy

Podejmuję próbę wklejenia zdjęć - na początek moja suknia - Emelie Costa, model Japone. Może któraś z was też taką będzie miała? W salonie na przymiarce wisiało ich chyba 10

[bezsenność]

Dziewczyny,
Dziś mija dokładnie 3 tyg i 5 dni do ślubu
A ja dopiero teraz sobie uświadomiłam że to tak blisko!
I co? Dopadł mnie stres masakryczny, oby mnie to przeszło bo zwariuję-masakra a ja jescze czekam na obrączki i nie mamy obrusów menu, spowiedzi- ehhhh dużo jeszcze tego!! ;(
aaaaaaaa!
Dodam że wszystko robię ja i TŻ. Teściowa wszstko zlewa a moi rodzice pojechali se odpocząć.

Ah....

Ps. J_J piekna suknia!