Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-13, 19:44   #391
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
Myslalam ze tylko ja mam tak malo godzin... 5 godzin praltycznych tygodniowo i szczerze powiem na odwal sie. We wrzesniu zaczynam praktyki i trzese tylkiem bo umiem robic manicure i pedicure, troszke henne ale nie zrobielabym klientce. Od października bedziemy robic zabiegi na twarzy. I czuje ze umiem naprawde niewiele. Checi mam ogromne ale niestety nie naucze sie sama, bo kazdy wie ze trzeba cwiczy cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc... bardzo chcialabym pracowac w tym zawodzie ale mam watpliwosci, kierunek studiow wybralam napewno dobry, interesuje sie tym, mam coraz wieksza wiedze i ciesze sie z tego. Ale nie wiem czy dam rade...

Studiuje w Poznaniu na WSPIA , poszlam tam ze wzgledu na specjalnosc: odnowa biologiczna. Dlugo sie zastanawialam co bardziej mnie interesuje czy wizaz czy pielegnacja i rozne zabiegi. Ale juz wiem ze odnowa biologiczna, rozne zabiegi typu mikrodermabrazja itp to jest cos dla mnie. tylko czy sie tego naucze?

A do szkoly wizazu i tak pojde bo jestem pewna ze w technikach makijazu szkola mnie nie nauczy. nacisk na teorie jest spory, czekam z niecierpliwieniem na dermaologie i recepture kosmetyczna po kosmetologii mozliwosci pracy jest duzo, co kto lubi.

zaluje ze nie wybralam WSF, dlugo nad tym myslalam... bylam zanieść papiery do gabinetu w ktorym bede miec praktyki i kolezanka w moim wieku ktora jest na studium robila klientce masaz, nakladala mseczke. Sczerze... nigdy tego nie robilam. Sama owszem sobie nalozyc zaden problem. Ale komus, nie wiem jakie ruchy wykonac, bardzo sie boje i chyba nawet wstydze. bo nie chce byc źle oceniona, jako osoba ktora nic nie umie z lenistwa czy cos, nie mialam mozliwosci sie tego nauczyc, naprawde nie wiem jak przezyje te praktyki dla mnie to swietna okazja zeby sie nauczyc i z jednej strony nie moge sie doczekac a z drugiej sie boje

i to podejscie do klientki, to dopiero jest trudne
nie stresuj sie, bedzie dobrze zobaczysz Twoja treme doskonale rozumiem, co innego robic cos znajomej, rodzinie a co innego klientce, ktora zaplaci za usluge i musi byc w 100% zadowolona.

nikt nie rodzi sie z wszystkimi kosmetycznymi umiejetnosciami, niektorzy ucza sie szybciej, ale wiekszosc cwiczy i przez to staje sie coraz lepsza.

na poczatku ciezko sie przelamac, ale potem nie bedzie Ci juz robilo roznicy czy pracujesz na klientce w wieku Twojej mamy, czy na dobrej znajomej ze szkoly

sama widze siebie jako totalna niezdare, ktora prawie zupelny brak zdolnosci manualnych nadrabia wiedza teoretyczna. skoro taka osoba jak ja, przelamala swoj troche irracjonalny strach przed "skrzywdzeniem" klientki, to Ty tez sobie dasz rade, tego jestem zupelnie pewna.

duzo podpatruj, sama cwicz w domu na roznych kolezankach, kolezankach mamy tez im wiecej osob dostanie sie w Twoje rece, tym lepiej lęk "boje sie, ze cos zrobie zle" bedzie znacznie mniejszy jezeli bedziesz cwiczyc na roznych osobach, bedziesz czula sie pewniej i lepiej wykonywala czynnosci.

jezeli trafisz do salonu, w ktorym jest przyjazna atmosfera to mysle, ze szybko sie rozkrecisz i bedziesz sama sie dziwila, ze sie balas na poczatku
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 20:08   #392
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez _Ewelka___ Pokaż wiadomość
Myslalam ze tylko ja mam tak malo godzin... 5 godzin praltycznych tygodniowo i szczerze powiem na odwal sie. We wrzesniu zaczynam praktyki i trzese tylkiem bo umiem robic manicure i pedicure, troszke henne ale nie zrobielabym klientce. Od października bedziemy robic zabiegi na twarzy. I czuje ze umiem naprawde niewiele. Checi mam ogromne ale niestety nie naucze sie sama, bo kazdy wie ze trzeba cwiczy cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc... bardzo chcialabym pracowac w tym zawodzie ale mam watpliwosci, kierunek studiow wybralam napewno dobry, interesuje sie tym, mam coraz wieksza wiedze i ciesze sie z tego. Ale nie wiem czy dam rade...

Studiuje w Poznaniu na WSPIA , poszlam tam ze wzgledu na specjalnosc: odnowa biologiczna. Dlugo sie zastanawialam co bardziej mnie interesuje czy wizaz czy pielegnacja i rozne zabiegi. Ale juz wiem ze odnowa biologiczna, rozne zabiegi typu mikrodermabrazja itp to jest cos dla mnie. tylko czy sie tego naucze?

A do szkoly wizazu i tak pojde bo jestem pewna ze w technikach makijazu szkola mnie nie nauczy. nacisk na teorie jest spory, czekam z niecierpliwieniem na dermaologie i recepture kosmetyczna po kosmetologii mozliwosci pracy jest duzo, co kto lubi.

zaluje ze nie wybralam WSF, dlugo nad tym myslalam... bylam zanieść papiery do gabinetu w ktorym bede miec praktyki i kolezanka w moim wieku ktora jest na studium robila klientce masaz, nakladala mseczke. Sczerze... nigdy tego nie robilam. Sama owszem sobie nalozyc zaden problem. Ale komus, nie wiem jakie ruchy wykonac, bardzo sie boje i chyba nawet wstydze. bo nie chce byc źle oceniona, jako osoba ktora nic nie umie z lenistwa czy cos, nie mialam mozliwosci sie tego nauczyc, naprawde nie wiem jak przezyje te praktyki dla mnie to swietna okazja zeby sie nauczyc i z jednej strony nie moge sie doczekac a z drugiej sie boje

i to podejscie do klientki, to dopiero jest trudne
To i tak macie dużo godzin, ja jako "stary rocznik" miałam od pierwszego roku po dwa zajęcie 3-godzinne tygodniowo a i tak wychodziłyśmy wcześniej [ nierzadko z woli prowadzącej co pozostawię bez komentarza..] więc można powiedzieć, że tak naprawdę było 5. Obecnie świeższe roczniki mają na pierwszym roku jedne zajęcia tygodniowo i jak to któraś z prowadzących skwitowała: one to chyba będą manicure tylko na jednej ręce robić jak zaliczenie będzie Ja z tego co pamiętam po pierwszym roku umiałam zrobić manicure, pedicure, zabiegi na twarz, hennę i oczywiście masaż, który był tłuczony przez dużą część zajęć

Niestety po pierwszym roku nie miałam szansy wykazać się w gabinecie bo praktyki odrabiałam w swoim rodzinnym mieście i właścicielka gabinetu stwierdziła, że ona to ma stałe klientki i nie dopuszcza praktykantek, nie wiem więc po co się zgadzała na przyjęcie mnie ale nie będę tego roztrząsać.. Zimowe praktyki postanowiłam więc zrobić we Wrocławiu w gabinecie współpracującym ze szkołą i też przyznam szczerze była to porażka.. W gabinecie pracowały dwie dziewczyny tuż "po Czamarze" i powiedziały nam [ odrabiałam z koleżanką ] że właścicielka nie zgadza się na to, żebyśmy miały kontakt z klientkami i mogłyśmy wykonywać zabiegi nawzajem na sobie.. Posiedziałyśmy tam z tydzień przeglądając gazety i to by było na tyle..

Obecnie, czyli po drugim roku trafiłam do salonu poleconego przez koleżankę w którym "robi się wszystko" i jest to jak najbardziej prawda. Może i oferta salonu nie jest zbyt bogata, wykonywane są raczej podstawowe zabiegi, tzn. pedicure, manicure, henna, oczyszczanie i lifty oraz depilacja ale w gruncie rzeczy to są te rzeczy, które właśnie powinno się mieć w "małym palcu". Pracuję również z dziewczynami po mojej szkole więc atmosfera w pracy przyjemna, robię wszystko to co one i to od pierwszego dnia. Wielkim stresem dla mnie np. było nakładanie henny starszym kobietom, które brwi tak naprawdę nie mają i trzeba zrobić to idealnie, ale już się wprawiłam Kontakt z klientką to rzecz której jak się okazuje też powinno się w jakiś sposób w szkole uczyć, choć dla mnie jest to kwestia dobrego wychowania i jakiejś ogłady, ale jak słyszę opowieści o praktykantkach z pierwszego roku i ich tekstach w stosunku do pań leżących na fotelach to czasem naprawdę jest mi wstyd.. O umiejętnościach też nie wspomnę Ponadto dzisiaj gabinet odwiedziła pani dyrektor z naszej szkoły i opowiadała o tym, że przeprowadzany jest właśnie remont pierwszego piętra i mówiła, że limit na fizjoterapię już został wyczerpany bo tylu chętnych było i stwierdziła, że nie jest zadowolona z tego, że na zaoczną kosmetologię bez tytułu technika zgłosiło się aż tyle osób bo jak stwierdziła: czego one się tam mają nauczyć jak tylko tyle godzin mają.. Ja jestem w stanie powiedzieć, że obecne praktyki bardzo wiele mi dały pomimo faktu, że to dopiero dwa tygodnie i choć nie obyło się bez stresu to wiem, że warto, dlatego dziwi mnie to jak niektóre dziewczyny próbują tą część edukacji ominąć i po prostu podbić książeczkę praktyk..Bo nie zgodzę się nigdy ze stwierdzeniem, że szkoła przygotowuje nas do pracy w gabinecie.

Nad kursem wizażu też myślę oraz nad kursem medycznego angielskiego,czasu tylko brak Wiem, że na studium jest semestr wizażu lecz u nas ja na razie były tylko 2 zajęcia i to głównie teoretyczne

Co do tego masażu to mogę ci wysłać rozpisane ruchy ale wątpię w to czy coś z tego zrozumiesz.. Mam nadzieję, że trafisz na pracodawce i współpracowników, którzy ze zrozumieniem podejdą do tego, że pewnych rzeczy po prostu nie miałaś Więcej wiary w siebie.

EDIT: popieram przedmówczynię, pisałyśmy w tym samym czasie ;p

Edytowane przez ameska
Czas edycji: 2008-08-13 o 20:09 Powód: dopisek
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 21:15   #393
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Dziewczyny jestescie kochane, niesamowicie mnie podbudowalyscie oczywiscie robie paznokcie na kim sie da ale na tym sie konczy, umiem jeszcze wyregulowac brwi. Niestety nic wiecej nie przerobilismy. Nie stresowalabym sie, gdyby nie to ze zobaczylam co praktykantka w moim wieku umie zrobic. Ale mysle ze jak sie ma checi, chec nauki przede wszytskim to powinno byc dobrze. pamietam jak pierwszy raz wzielam cazki do reki... teraz idzie mi to szybko i sprawnie. Zaluje tylko ze nie mialam zadnych zabiegow na twarz/cialo.
Mysle ze troszke za wolno to idzie... Ale przynajmniej czuje sie w 100% spelniona w tym co robie.

Pozdrawiam inne studentki kosmetologii
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-29, 20:15   #394
szelest5
Raczkowanie
 
Avatar szelest5
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 46
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Hej.
Ja również od października wybieram się na kosmetologie w WSF we Wrocławiu. Wybrałam ta szkole ponieważ słyszałam o niej dużo pozytywnych opinii. Zainteresowałam sie tym kierunkiem ponieważ moja siostra prowadzi u nas w Lubinie salon masaży wschodnich i chciałaby w przyszłości rozszerzyć zakres usług o zabiegi kosmetyczne. Ja wtbieram się na zaoczne (trzeba jakos zarobić na studia )
Jeśli ktoras z was tez wybiera sie na zaoczne i chcialaby się zapoznać zostawiam moj nr GG: 8242226 Zawsze lepiej mieć juz jakąś znajomą osobe.
__________________
KRAINA DOBREGO NASTROJU www.kdn.com.pl
szelest5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-30, 13:32   #395
Ilena
Zakorzenienie
 
Avatar Ilena
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Proszę o wypowiedź w tym wątku na temat nowego działu " edukacja" pomożecie nam przekonać że to dobry pomysł??
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...95#post8819795
Ilena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-02, 17:20   #396
aaa000
Rozeznanie
 
Avatar aaa000
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 526
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Czy na kosmetologie moglabym zdawac tylko biologie podst, bez chemi?
aaa000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-02, 17:23   #397
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

To zależy od uczelni..
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-03, 14:42   #398
agiii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hongkong
Wiadomości: 1 490
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

jesli jestes z wrocławia to zdaje mi sie ze u nas tutaj nie musi zdawac, prawda? jesli sie myle to nie bijcie:P:P
agiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-03, 15:08   #399
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Na WSF nie trzeba, wystarczy zdana matura z czegokolwiek.
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-04, 22:21   #400
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

zaczelam praktyki i jestem zalamana!

wlascicielki tak duzo ode mnie wymagaja, chca zebym wszytsko robila. Ja po prostu nie umiem. nie uczylam sie tego w szkole. 80% zabiegow wykonywanych w salonie widze po raz pierwszy na oczy. Pedicure jest robiony tylko frezarka a ja na oczy nigdy tego urzadzenia nie widzialam. A manicure jest robiony na sucho, bez removera i skorka zluszczana patyczkiem. Wszytsko jest inne. Nie umiem sie odnaleźć... w dodatku atmosfera nie jest przyjemna, czuje sie okropnie. Fakt ze juz duzo sie nauczylam np. robie henne a w szkole tego nie umialam. Jak ja zniose te 160 godzin. czuje sie jak intruz i ciagle jestem porownywana do najlepszej praktykantki.

kompletnie sie zagubilam. bo to co umiem uslyszalam ze to metoda sprzed 20 lat a wlasciecielka salonu jest zla ze moja szkola bierze kase a to ona mnie musi uczyc. i tak w kolko

to normalne??
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-05, 10:20   #401
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Hmm.. nie, to nie jest normalne. Tzn. nie jest normalne zachowanie właścicielki i jej pretensje o to, że to ona musi cie uczyć, w końcu sama podjęła współpracę ze szkołą, płacą jej za to, ma tanią siłę roboczą i to w najgorętszym okresie jeżeli o klientki chodzi. Na "pocieszenie' powiem ci jednak, że koleżanki często na praktykach spotykały się z podobnym traktowaniem :/ Jedna była codziennie "objeżdżana" za wygląd, miała bowiem dredy i musiała wysłuchiwać kąśliwych uwag ze strony właścicielki..no ale jakoś to przetrzymała.

Z drugiej jednak strony to..hhmm.. twoje przygotowanie faktycznie może pozostawiać wiele do życzenia, skoro nie miałaś do czynienia z frezarką. No ale to już wina szkoły, w żadnym wypadku przecież Twoja, możesz napisać gdzie studiujesz, tak "dla potomności"? U mnie po pierwszym roku umiałam jakieś tam podstawy a pedicure, manicure, hennę i masaż to na pewno, teraz też jest to wałkowane i wszystkim się nudzi.. Może pomyślałabyś nad zmianą szkoły skoro chcesz pracować w zawodzie, bo skoro piszesz, że atmosfera na praktykach jest nie najlepsza to i tam za wiele się nie nauczysz.. Ja miałam to szczęście, że pracowałam z dzkiewczynami po mojej szkole, które wiedziały co i jak i np. mówiły mi już z góry, że coś tam robimy inaczej niż w szkole bo wiedizały jak jestem nauczona. A ty z kim pracujesz, jest oprócz Ciebie jakaś inna praktykantka?

Tak dla pocieszenia powiem, że robiąc po 8 godzin dziennie praktyki zajmą ci 4 tygodnie i naprawdę da się to jakoś przeżyć. Nie bierz tak do siebie krytyki, w końcu to ty się uczysz a ona jest od tego, żeby Ci pomagać, z czego jak widać nie potrafi się wywiązać. Możesz też poprosić w szkole o przeniesienien do innego salonu jeżeli faktycznie aż tak źle jest.

P.S. Dla mnie największym szokiem było przekłucie ucha !!
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-05, 18:40   #402
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

wlascicielka na kazdym kroku mowi mi ze ja nic nie umiem a po pierwszym roku ona wszystko umiala. I kazdej klientce to opowiada, z reszta nie chce sie uzalac nad soba tylko zastanawiam sie jak duzo moze ode mnie wymagac?

w mojej szkole jest taki program praktyk ze :
w 1 roku w planie byla pielegnacja konczyny gornej i dolnej, henna i demakijaz. Zajecia praktyczne w 1 i 2 semestrze. Ale cos nie wyszlo, zajecia praktyczne zaczely sie dopiero od lutego wiec henna i demakijaz nie zostala zrealizowana. henne robilam w szkole na kakao ale same wiecie jak to sie ma do rzeczywistosci. Demakijazu nie mialam w ogole, ale teraz juz samodzielnie go wykonuje, zmywam maseczki itp. kazdego dnia robie cos nowego i wiem ze sie duzo naucze bo mnie strasznie cisna, ale zero rzyczliwosci i źle sie tam czuje, ale skoncze te praktyki jakos. tylko nie moge tego znieść ze wlascicielka wpada w furie za kazdym razem. W salonie pracuja 2 babki, ja jestem jedyna praktykantka.

jak mam wypelnic dziennik praktyk jak prawie nic nie robie? A na frezarce nie pracowalam w szkole i juz napewno nie bede, manicure i pedicure cwiczylysmy 4 mce i od października zaczynamy zabiegi na twarz. Jestem naprawde zalamana bo place za szkole i mam prawo wymagac. Studiuje w Poznaniu na wspia. Spodobalo mi sie kilka rzeczy w tej szkole, mialam kontakt z dziewczynami ktore sie tam ucza i byly zadowolone i ta pozytywna opinia mnie w sumie sklonila do tej szkoly. Z perespektywy czasu bardzo zaluje tej decyzji, ale tak to jest. Wykladowcow mam świetnych , na to narzekac nie moge. Musze duzo sama cwiczyc i powoli sie wszytskiego naucze.

dzieki za odpowiedź bo naprawde swiruje, zastanawiam sie czy ja cos robie źle i staram sie jak moge a dostaje opierdziel na kazdym kroku
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-05, 19:28   #403
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Hmm.. to faktycznie sytuacja niezbyt ciekawa.. Spytaj się właścicielki po co kontynuowała naukę, skoro juz po pierwszym roku była alfa i omegą Powiem szczerze, że dziwi mnie to, że zajęcia praktyczne rozpoczęłyście dopiero w lutym, przecież to jest już 2 semestr! Nie miałyście w ogóle w planie zajęć praktycznych podczas pierwszego semestru czy one się nie odbyły? Jeżeli się nie odbyły to ja na miejscu Twoim i Twoich koleżanek złożyłabym pismo w szkole z żądaniem nadrobienia tych zajęć, w końcu to wy za to płacicie! Masz kontakt z koleżankami z grupy, jak one radzą sobie na praktykach?

Co do mojego planu zajęć i umiejętności po pierwszym roku to robiłam hennę, zaczynałysmy oczywiście też od kakao a potem trzęsącą się dłonią robiłyśmy an prawdziwej i powiem Ci jedno, to jak jesteśmy oceniane na zajęciach nijak ma się do henny wykonywanej w gabinecie. Na zajęciach mamy dużo czasu, łuk musi być namalowany perfekcyjnie, odpowiednia grubość, długość, proporcje itd. Czasem aż śmiesznie to brzmi gdy babka o jakieś milimetry zwraca uwagę no ale taka widocznie jej rola..

W gabinecie natomiast często jest tak, że przychodzą starsze panie, którym łuk trzeba narysować od podstaw bo własnych włosów już nie mają, życzą sobie bardzo czarny kolor, są też osoby z różnymi wymaganiami dotyczącymi koloru i kształtu i tak naprawdę liczy się efekt jaki osiągniemy po zmyciu i regulacji a nie to, jak idealnie nałożymy samą hennę No i w gabinecie robiłam na półleżąco, stojąc z boku i z tyłu fotela i było mi o wiele wygodniej.

Co do manicure to od początku wykonywałyśmy tak jak mam w gabinecie czyli z moczeniem, odsuwaniem skórek, wycinaniem itd. Mi na początku ogromną trudność sprawiało malowanie, notorycznie zalewałam skórki :embarrassment: i krzywiłam frencha, teraz jest już o niebo lepiej
Pedicure wykonywałyśmy najpierw tradycyjnie, czyli z tarką i omegą ( brrr..), potem pracowałyśmy na frezarkach co jest wg mnie o wiele lepsze.

Zabiegi na twarz na pierwszym roku były dość często, przy okazji masażu np., pracowałyśmy na kosmetykach Ziaji, wykorzystywałyśmy też tzw. kombajny a tam brushing, głowicę ciepło-zimno, wapozon itd.

Wg mnie to są takie podstawy, bo tego typu zabiegi robi się na okrągło i tego poeinnaś się nauczyć na praktykach. Wg mnie właścicielka salonu postępuje nie dość, że niekulturalnie i chamsko, to jeszcze nieprofesjonalnie, skoro piszesz, że narzeka na Ciebie w obecności klientek. Ja mam pewną teorię na ten temat tak na marginesie, sama jak byłam na praktykach po pierwszym roku u kosmetyczki z której usług zarówno ja jak i moja mama korzystałyśmy to raz dała mi zrobić hennę i to takim patyczkiem higienicznymz wykłym, więc byłam przerażona i raz pedicure facetowi, który przyszedł prosto z budowy .. Wydaje mi się, że chciała mnie tak w ogóle zniechęcić i też nabijała się z mojej szkoły, choć w trakcie rozmowy wyszło na to, że tak naprawdę nic o niej nie wie.. Potem moja mam opowiadała mi, że ta sama kosmetyczka, która była ze mnie zadowolona ( choć nie wiem na jakiej podstawie bo chodziłam na te praktyki może z tydzień..) i nawet zrobiła mi gratisowy zabieg, za moimi plecami opowiadała naszej wspólnej znajomej jaka to beznadziejna jestem i że do niczego się nie nadaję, że nawet głupiej henny zrobić nie potrafię itd. Ponad to za każdym razem gdy moja mama jest u niej w salonie to właśnie jakieś tam uszczypliwe uwagi na mój temat sączy.. Wg mnie to jest taka..hhmm.. dbałość o własne interesy, próba wykruszenia konkurencji, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie salony ksometyczne wyrastają teraz jak grzyby po deszczu. Chociaż z drugiej strony ja nie mam zamiaru pracować w zawodzie i ona dobzre o tym wie, więc tak naprawdę to nie wiem skąd takie zachowanie.. zwykła ludzka złośliwość chyba, bo jak można ocenić kogoś w ten sposób po pierwszym roku nauki i po jedynym wykonanym zbaiegu.. Mam nadzieję, że moja historia troche Cię pocieszy

Co do dzienniczka to wpisuj wszystkie zabiegi jakie są danego dnia i dopisuj np. asysta lub samodzielne wykonanie czy tam pomoc, ja tak robiłam A tak w ogóle to skoro są tam w sumie 3 pracownice to czy one wszystkie są dla Ciebie tak niemiłe? A ta praktykantka, do której Cię porównują to z Twojej szkoły czy z innej? Faktycznie nie zazdroszczę, jedyne co Ci pozostaje to zacisnąć zęby i próbować wynieść z tej całej sytuacji coś dla siebie, podszkolić swoje umiejętności.

MOŻE KTOŚ JESZCZE SIĘ WYPOWIE NA TEMAT PRAKTYK, W KOŃCU TROCHĘ NAS TU JEST

Edytowane przez ameska
Czas edycji: 2008-09-05 o 21:02
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-05, 22:26   #404
maaddzziiaa
Zakorzenienie
 
Avatar maaddzziiaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 632
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cześć dziewczyny.

Mam nadzieję, że mi doradzicie...
Jestem tegoroczną przyszłą maturzystką. Marzę, by studiować kosmetologię (zaocznie), jednak jako przedmiot dodatkowy na maturę wybrałam sobie WOS (a pewnie powinnam chemię, bądź biologię). Czy to, że nie wybieram chemii/biologii będzie dla mnie przeszkodą ?
Zaznaczam, iż mam zamiar uczęszczać na studia zaoczne (płatne), a nie dzienne.
I jeszcze jedno : Czy któraś z Was studiuje kosmetologię (bądź wizaż) w Szczecinie?
Jakie uczelnie polecacie jeżeli chodzi o Szczecin??

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi i podpowiedzi ;-)
maaddzziiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-06, 11:26   #405
sintagma
Wtajemniczenie
 
Avatar sintagma
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: MySpace:)
Wiadomości: 2 424
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

A ja jestem już przyjeta do wyzszej szkoły ochrony i pielęgnacji zdrowia(kosmetologia dzienna) na podwalu w Warszawie No i czy jest wsród Was ktoś kto sie tam teraz wybiera?
__________________
Don’t you wanna know me?
Be a friend of mine.
I’ll share some wisdom with you.
Don’t you ever get lonely,
From time to time
Don’t let the system get you down
sintagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-09-07, 14:24   #406
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

wydaje mi sie ze jak ktos idzie na zaoczne to liczy sie tylko zdana matura- nie wazne jakie przedmioty dodatkowo...:/ w sumie to chcialam sie zapytac czy jak WY STUDENTKI KOSMETOLOGII (dzienne czy zaoczne) zaczynalyscie swoje studia to potrafilyscie juz robic te wszystki zabiegi typu: regulacja brwi, pedicure, manicure itp. bo ja sobie potrafie zrobic ale to nie jest profeska... wiec nie wiem czy musze sie przed rozpoczeciem studiow tego sama nauczyc czy (chce isc na zaoczne) mnie tego naucza?
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 14:38   #407
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Ja idąc na dzienne umiałam tylko zrobić to, co robi się tak normalnie, samej sobie. Domowy pedicure czyli taki z tarką, piłowanie i malowanie paznokci, regulacja, makijaż. Nic nadzwyczajnego
Co do tego jak uczą to wszystko zależy od szkoły.. nas uczono wszystkiego od zera, tylko jedna dziewczyna miała jakieś tam doświadczenie, większość była dopiero co po maturze i nie miała kontaktu ze sprzętem, zabiegami itd. Na studium [ mówię teraz o licencjacie ] jest z tego co wiem inaczej. Byłam na praktykach z dziewczyną, która jest po jakieś szkole typu Profesja, jedno- lub dwuletniej w której za dużo się nie nauczyła i chciała to jakoś naprawić.. Jednak z tego co mówi to większość dziewczyn z jej grupy pracuje już w gabinetach i wybierają zaoczny tryb bo chcą mieć tytuł, przez co zajęć praktycznych jest mnie a i prowadzące podchodzą inaczej bo wychodzą z założenia, że dziewczyny jakieś tam podstawy już mają. Najlepiej dopytać się w szkole, która Cie interesuje o program zajęć praktycznych, liczbę godzin, praktyki, wyposażenie w sprzęt [ żeby nie doszło do tego, że nie masz kontaktu z frezarką czy kawitacją..], linie kosmetyczne, możliwość szkoleń itd.
__________________
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 14:42   #408
sintagma
Wtajemniczenie
 
Avatar sintagma
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: MySpace:)
Wiadomości: 2 424
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

heh mam dużo anatomi,chemi,dietetyki,f izjologia,toksykologia,de rmatologia,medycyna estetyczna,biochemia,biof izyka,Farmakognozja,kosme tyka lekarska,fizjoterapia i masaż,ale nie mam czegoś takiego jak pedicure czy regulacja brwi,wiec sie nie wypowiem
__________________
Don’t you wanna know me?
Be a friend of mine.
I’ll share some wisdom with you.
Don’t you ever get lonely,
From time to time
Don’t let the system get you down
sintagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 14:48   #409
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Hmm.. większość tych teoretycznych przedmiotów też mam, lecz najwięcej czasu zajmuje kosmetologia praktyczna, czyli tzw. gabinet, gdzie całą tą wiedzę próbujemy jakoś spożytkować Wy nie macie zajęć praktycznych??
__________________
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 17:20   #410
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Ewelko

wspolczuje, naprawde teraz tym bardziej doceniam praktyki, ktore ja odbylam, bo byly naprawde z prawdziwego zdarzenia i wynioslam z nich wiecej niz przez rok w WSF, nie zartuje...

te zachowania, o ktorych piszesz, to przegiecie. przemecz sie do konca, zaciskaj zeby i olewaj te chamskie uwagi, a na nastepne praktyki wybierz gabinet polecony przez kolezanki-studentki.

wlascicielka salonu, w ktorym odbywalam praktyki DOSKONALE orientowala sie jakie sa wymagania wobec pierwszaków: co powinnysmy umiec, ile mialysmy godzin praktycznych itd.

dopuszczala mnie do czynnosci poza programowych, ale jestem jej za to bardzo wdzieczna. bylam w gabinecie praktykantka, pomocnikiem, a nie niewolnikiem, ktory tyra za darmo(moze nie do konca za darmo, dostalam pare razy napiwek do kieszeni od klientow, co bylo dla mnie wielkim zaskoczeniem)

a czy ta Twoja szefowa skonczyla studium czy studia? stawiam, ze to pierwsze, a nie ma co porownywac umiejetnosci studentki kosmetologii a uczennicy studium po roku.

gdybym byla klientka w tym gabinecie i przy mnie ganiono by praktykantke, wiecej bym tam nie wrocila, serio. zupelny brak profesjonalizmu i klasy

a co do dzienniczka praktyk: padlybyscie chyba, gdybyscie zobaczyly moj

mnie czasem ponosi i lubie sie rozpisywac, 120h praktyki zajely prawie polowe dzienniczka pisane ciurkiem

pisalam o czynnosciach, ktore wykonywalam i obserwowalam, okreslalam cere klientki, dobrane kosmetyki i czynnosci, pisalam wnioski i uwagi(np. przeciwskazania do niektorych zabiegow). czasem sie powtarzalam, bo nie oszukujmy sie-praca w gabinecie to jednak rutyna, niby klienci sa rozni, ale pracuje sie wg schematu henna-zabieg-henna-pedicure-wąsik-henna itd

Ewelko
rob swoje, wykorzystuj kazda okazje do trenowania umiejetnosci praktycznych, a zlosliwe uwagi mniej gleboko gdzies, jestes dopiero studentka, uczysz sie jeszcze. wcale nie jest powiedziane, ze po 3 latach studiow nie bedziesz lepsza niz niektore mądralinskie

praktyki szybko zleca, zobaczysz. co nas nie zabije to nas wzmocni

Amesko prosze napisz co nowego robilyscie na zajeciech praktycznych na drugim roku
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 17:43   #411
agiii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hongkong
Wiadomości: 1 490
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez sintagma Pokaż wiadomość
heh mam dużo anatomi,chemi,dietetyki,f izjologia,toksykologia,de rmatologia,medycyna estetyczna,biochemia,biof izyka,Farmakognozja,kosme tyka lekarska,fizjoterapia i masaż,ale nie mam czegoś takiego jak pedicure czy regulacja brwi,wiec sie nie wypowiem
jestes na studiach kosmetologicznych? zaocznych, dziennych czy jak?
agiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-07, 21:12   #412
sintagma
Wtajemniczenie
 
Avatar sintagma
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: MySpace:)
Wiadomości: 2 424
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

tak na studiach dziennych
__________________
Don’t you wanna know me?
Be a friend of mine.
I’ll share some wisdom with you.
Don’t you ever get lonely,
From time to time
Don’t let the system get you down
sintagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-08, 21:41   #413
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez sintagma Pokaż wiadomość
tak na studiach dziennych
I jak wyglądają u Ciebie zajęcia praktyczne?

truskawkowawiosno co do zajęć na 2 roku to trochę się zawiodłam, bo wyobrażałam je sobie o wiele..hhhmm.. ciekawiej [ i nie tylko ja]. Może to ze względu na cięcia kadrowe, jedna z pań od zajęć praktycznych była w ciąży a druga miała padaczkę i miałyśmy np. problem podczas zajęć z prądami, z wiadomych przyczyn.. Tak więc pracowałysmy już na lepszych kosmetykach, na LD, Thalgo, Clarenie więc można było wypróbować nowe linie no i oczywiście kartkówki z preparatów i składów co dla mnie jest paranoją, bo panie same nie znają tego wszystkiego i sprawdzają wszystko z kartką

Były również szkolenia z Clareny [średnie], Thalgo [dobre] i z kwasów [również dobre]. Co do nowyc zabiegów to hhmm.. prądy, masaż Klantusa, kwasy, kawitacja [mikrodermabrazji niestety nie było jeszcze] no i oczywiście limity czyli: hebba, pedicure, manicure, masaż Jakoś nie przypominam sobie czegoś szczególnie fascynującego.. jakoś tak trochę "po łebkach" były te zajęcia przeprowadzane, skracane itd. więc byłysmy wszystkie tak trochę rozczarowane..

Choć z tego co tu czytam to i tak mamy dużo zajęć praktycznych, na praktykach nie miałam z niczym problemu No może z parafiniarką bo robiłam zabieg po raz pierwszy, nie wiem dlaczego na zajęciach tego nie robiłyśmy Mam nadzieję, że na 3 roku będzie coś ciekawego, podobno ma wejść dużo zabiegów na ciało a dla mnie będzie to totalna nowość - no może oprócz zabiegów na plecy i maski gipsowej na piersi

Zastanawiam się nad magisterką w Łodzi, czy warto..

Pytałaś jeszcze o to szkolenie z Janssena, tak więc agencja Kontact [ ta z hurtowni kosmetycznej na pl. Hirszfelda] organizuje cykl bezpłatnych szkoleń różnych firm i postanowiłam się dokształcić pomimo tego, że kaszlę jak kilkunastoleyni trabant
Tzn. zamiar miałam zawsze tylko zawsze tak niefortunnie się składało, że miałam ZAWSZE zjazdy gdy było szkolenie czy targi we Wrocławiu.. Raz postanowiłam więc sprawdzić co i jak, bo na tych szkolnych to wiadomo jak jest, tłum, ścisk i śmiechy

Tak więc szkolenie w niedzielę, na 10 w Novotelu. Uczestniczek tak..hhmm.. 15 może. Prowadząca sympatyczna, taka.. hhmm.. światowa z jej opowieści przynajmniej, szczera i zabawna, choć wg mnie nadużywała słowa "fajny" co nie jest zbyt profesjonalne.. Bo jeżeli miałabym już inwestowac w jakąś linie kosmetyków to nie chcę słyszeć, że "kremik jest bardzo fajny".

Na chętnych spośród nas przeprowadzony został zabieg na piersi, na oczy, zabieg z eksfoliatorem kwasowym 32% AHA oraz pokaz kamuflaży. Trwało to ok 3.5 godziny łącznie z wypróbowaniemk kosmetyków oraz losowaniem zestawów próbek [ nie poszczęściło mi się jak zwykle..]. Dostałyśmy również katalog z wszystkimi produktami firmy oraz cennik, była możliwość zakupu produktów po cenach promocyjnych [ nabyłam kamuflaż i jestem b. zadowolona]. Ogólnie b. sympatycznie, kilku rzeczy można było się dowiedzieć, pani wykonała drenaż okolicy oczu co mi się osobiście przydało bo miałam taki przypadek na praktykach.

Negatywnie zaskoczył mnie..hhmm.. wygląd współtowarzyszek.. Może nie zabrzmi to zbyt uprzejmie z mojej strony ale one nie wyglądały nawet na zadbane, świadome kobiety a co dopiero kosmetyczki.. Nie wszystkie oczywiście, ale tak z 5-6 osób trochę mnie..hhmm.. przeraziło i wiem, że nie położyłabym się na fotelu u kogos takiego. Nie wyznaję zasady, że książki nie ocenia się po okładce, ważne jest wnętrzne itd. Nioe te czasy i nie te realia. Udowodnione jest naukowe, że ważne jest pierwsze wrażenie, wystarczy się zagłębić choć troche w mechanizmy psychologii społecznej. Jeżeli widzę kobiete w ekstremalnej mini i bluzce z pajęczyna na plecach, która ma spalone włosy i twarz, źle wykonany makijaż permanentny i nie wykazuje zainbteresowania treścią dobrowolnego szkolenia to..hhmm.. ręce i wiara trochę mi podupadają

Co oczywiście nie sprawi, że na szkolenia chodzić nie będę. to taka luźna dygresja tylko..
__________________
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-09-09, 09:23   #414
asiula885
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Głg/ WRocław
Wiadomości: 3
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Witam wszystkie studentki kosmetologii a zwlaszcza te studiujące na WSF
POstanowilam zabrac glos o praktykach , bo jestem po pierwszy roku i niedawno je skonczylam. Chyba jak czytam wasze wrazenia to ja chyba mialam najgorsze.
Trafilam do zakladu ktory sama sobie wybralam , wlascicielka kiedys uczyla mnie w podstawowce a potem sie przekwalifikowala i zalozyla u mnie w miescie szkole kosmetyczna.
Pierwszego dnia miala zaszczyt sie sprawdzic... i mylam okna!!! i zyskalam jedyna podczas mojego tygodniowego pobytu tam ,pochwałę , ze się sprawdzilam;/ cale szczescie wlascicielka byla tam przez tylko ( albo az) 2 godziny rano , a pozostale 8 godz byla jej pracownica. POstanowilam zacisnac zęby i wytrzymac , ale ta kobieta byla doslownie nienormalna. W szkole robilysmy tylko henne na kakao a tu w sumie odrazu moglam robic prawdziwa , tyle ze odwazylam sie na rzesach ,. Rzecz jasna szefowa wiecznie mnie krytykowala zabralam mi baigietke i sama ja dokoncyzla , zapomniala o owej klientcce ktora sobie lezala z ta henna jakies 30 minut! a potem tlumaczyla yto ze ja oczy piekly tym ze ja zle podklady podlozylam!!! i ogolnie zawsze slyszalam ze za duzo henny rozrabiam , ze narazam ja na koszta , ze ona mnie tym obciazy(a henna byla tam robiona hurtem i nigdy sie nie zmarnowala) i dodam , ze ciagle czynila swoje uwagi przy klientkach . Kobieta byla chyba najbardziej skąpa osobą jaka znam. Na włączniku światła wisiała karteczka'' Prosze nie włączać światła w dzień'' a w zakładzie nawet w dzień było dla mnie troche za ciemno. Bałam sie cokolwiek zrobic i powiedziec przy niej . Ona nawet kazała mi pacynke do uszu( ta ktora poprawiamy koontury henny) myc !i uzyc jej jeszcze raz! no bo to sa koszta!
Piatego dnia nie wytrzymalam tylko ciągłych uwag i po kolejnej uwadze typu "znowu henny rozrobilas z aduzo , nigyd nie wezme juz praktykantki nie ze swojej szkoly, powinnas mnie przepraszac za to a nie dyskutowac!'' mialam zamiar wyjsc i nie wrocic , ale zascisnelam zeby i postanowilam wytrzymac , tylko ze ta kobieta kolejny raz glosno powiedziala przy klientce cos o mn ie i nie wytrzymalam . Powiedzialam ze mam dosc takiego traktowania i grzecznie staralam sie babie wyrzucic wszystkie żale , a ona do mnie powiedziała ;" zabierz swoje rzeczy i wyjdz'' wiec wyszlam a praktyke zalatwilam sobie gdzie indziej .

nawiasem mówiąc pracownica z ktora mialam przyjemnosc byla świetna dziewczyna , spokojnie mi wszystko tlumaczyla , nie sterczala nade mna jak robilam henne i naprawde dzieki niej duzo sie nauczylam. TYlko zaluje bo mam taki uraz , ze boje sie isc na nast praktyki , po 3 semestrze .
asiula885 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 12:21   #415
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Amesko dzieki za info

do tego jeszcze praca na frezarkach, prawda?

napisz mi jeszcze co z fizjoterapia na 4 semestrze, prosze wiem, ze ma byc masaz calego ciala, troche sie boje jak to bedzie wszystko przebiegalo...

a co do szkolen:

hmmm

mysle, ze mialabym podobne odczucia. kosmetyczka musi przede wszystkim wzbudzac zaufanie, dawac poczucie, ze wie co robi.

coraz bardziej sie przekonuje, ze stereotypy o kosmetyczkach i studentkach kosmetologii nie sa wyssane z palca, pisze to naprawde z przykroscia. czasem wstyd mi sie przyznac co studiuje, bo niektore "branzowe" kolezanki wyrobily nam niezla opinie

moze Twoje kolezanki z roku sa normalniejsze, moje niestety czesto mnie zalamuja, najchetniej przykleilabym niektorym karteczke na czolo "nie jestem kompetentka osoba, korzystajac z moich uslug ryzykujesz utrata urody lub nawet zdrowia"

Cytat:
Napisane przez asiula885 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie studentki kosmetologii a zwlaszcza te studiujące na WSF
POstanowilam zabrac glos o praktykach , bo jestem po pierwszy roku i niedawno je skonczylam. Chyba jak czytam wasze wrazenia to ja chyba mialam najgorsze.
Trafilam do zakladu ktory sama sobie wybralam , wlascicielka kiedys uczyla mnie w podstawowce a potem sie przekwalifikowala i zalozyla u mnie w miescie szkole kosmetyczna.

Pierwszego dnia miala zaszczyt sie sprawdzic... i mylam okna!!! i zyskalam jedyna podczas mojego tygodniowego pobytu tam ,pochwałę , ze się sprawdzilam;/
ja tez mialam jedno nadprogramowe sprzatanko, ale zostalam o nie poproszona, a nie wymuszono to na mnie. sprzatalam wspolnie z wlascicielka

Cytat:
cale szczescie wlascicielka byla tam przez tylko ( albo az) 2 godziny rano , a pozostale 8 godz byla jej pracownica. POstanowilam zacisnac zęby i wytrzymac , ale ta kobieta byla doslownie nienormalna. W szkole robilysmy tylko henne na kakao a tu w sumie odrazu moglam robic prawdziwa , tyle ze odwazylam sie na rzesach ,. Rzecz jasna szefowa wiecznie mnie krytykowala zabralam mi baigietke i sama ja dokoncyzla , zapomniala o owej klientcce ktora sobie lezala z ta henna jakies 30 minut! a potem tlumaczyla yto ze ja oczy piekly tym ze ja zle podklady podlozylam!!! i ogolnie zawsze slyszalam ze za duzo henny rozrabiam , ze narazam ja na koszta , ze ona mnie tym obciazy(a henna byla tam robiona hurtem i nigdy sie nie zmarnowala) i dodam , ze ciagle czynila swoje uwagi przy klientkach . Kobieta byla chyba najbardziej skąpa osobą jaka znam. Na włączniku światła wisiała karteczka'' Prosze nie włączać światła w dzień'' a w zakładzie nawet w dzień było dla mnie troche za ciemno. Bałam sie cokolwiek zrobic i powiedziec przy niej . Ona nawet kazała mi pacynke do uszu( ta ktora poprawiamy koontury henny) myc !i uzyc jej jeszcze raz! no bo to sa koszta!
Piatego dnia nie wytrzymalam tylko ciągłych uwag i po kolejnej uwadze typu "znowu henny rozrobilas z aduzo , nigyd nie wezme juz praktykantki nie ze swojej szkoly, powinnas mnie przepraszac za to a nie dyskutowac!'' mialam zamiar wyjsc i nie wrocic , ale zascisnelam zeby i postanowilam wytrzymac , tylko ze ta kobieta kolejny raz glosno powiedziala przy klientce cos o mn ie i nie wytrzymalam . Powiedzialam ze mam dosc takiego traktowania i grzecznie staralam sie babie wyrzucic wszystkie żale , a ona do mnie powiedziała ;" zabierz swoje rzeczy i wyjdz'' wiec wyszlam a praktyke zalatwilam sobie gdzie indziej .nawiasem mówiąc pracownica z ktora mialam przyjemnosc byla świetna dziewczyna , spokojnie mi wszystko tlumaczyla , nie sterczala nade mna jak robilam henne i naprawde dzieki niej duzo sie nauczylam. TYlko zaluje bo mam taki uraz , ze boje sie isc na nast praktyki , po 3 semestrze .


nienormalne sa jedynie uwagi przy klientkach, wrecz NIEDOPUSZCZALNE

a co do reszty: przesadzasz

myslalas, ze na praktykach bedziesz glaskana po glowce i chwalona na kazdym kroku?a henne bedziesz robic klientkom na kakao?

zejdz na ziemie...

ona przyjela Cie na praktyki-Ty musisz dostosowac sie do jej warunkow, taka smutna prawda. bedziesz na swoim- bedziesz robic po swojemu

wiadomo, ze pewne rzeczy mozna powiedziec milej, zwrocic uwage bez zlosliwych uwag itd. ale ludzie sa rozni, musisz sie zahartowac, jezeli chcesz pracowac w tym zawodzie.

jedna prowadzaca zajecia praktyczne tez nie raz sprawiala, ze mialam łzy w oczach, czulam sie gnojona i myslalam o rezygnacji. teraz z perspektywy czasu jestem jej wdzieczna, bo robilam wszytko, aby jej udowodnic, ze myli sie wobec mnie, wymagala ode mnie wiecej, wiec wiecej musialam trenowac, doskonalic sie.

wiem tez, ze taka jak ona nie chce byc. wcale nie trzeba byc zlosliwym, aby dobrze przekazac wiedze, przykladem jest Pani Lilianna Rzepka-ulubienica studentek, swietny fachowiec

-za to, ze zwraca Ci uwage to powinnas byc wdzieczna, ja jestem zla na nasze nauczycielki w WSF, ktore nie krzyczaly na nasze marnotrastwo(dziewczyny wyciskaly pol tubki henny w zelu na jeden raz, prowadzace sie tym nie interesowaly, gdy zwrocilam jednej kolezance uwage-wywrocila na mnie oczy i powiedziala-"placimy czesne, wiec mozemy sobie brac ile chcemy, to nasze"

-oszczednosc w zawodzie to podstawa, ziarnko do ziarnka i zbierze sie miarka. lepiej inwestowac w drozsze kosmetyki, odkladac na sprzet, a nie marnowac kase na srodki higieniczne czy henne

-ja tez zostalam okrzyczana na praktykach(a raczej zwrocono mi uwage, bardziej w zartobliwy spsoob), ze wzielam za duzo henny. przyjrzalam sie ile daje wlascicielka i teraz daje tyle samo, po co wyrzucac niezuzyta mieszanke

-to nie nasza wina, ze mialysmy malo praktyki, ale w naszym interesie bylo to nadrobic na wlasna reke.

-gdy malowalam brwi czy rzesy na praktykach, wlascicielka stala obok, jestem jej wdzieczna za kazde slowo krytyki, za mna tez poprawiala, ale nie bralam tego osobiscie, no bez przesady, dopiero sie ucze.

-na samym poczatku tez bylo mi momentami przykro, czulam sie jak nieudacznik, bylam zla na szkole, ze nas zle przygotowala. ale doszlam do wniosku, ze takie uzalanie sie nad swoim losem jest bez sensu: albo biore sie w garsc i nadrabiam, to czego nie opanowalam, albo z placzem zabieram swoje papiery ze szkoly. nie potrzebuje taryfy ulgowej.

-prawda jest taka, ze henne powinnysmy miec opanowana doskonale po pierwszym roku, prawdziwa henna byla dostepna na zajeciach, sama z niej korzystalam, bo doszlam do wniosku, ze trzeba sie bedzie przelamac w koncu.

pokora jest w tym zawodzie niezbedna, nie mowiac juz o umiejetnosci dopasowania sie do nowych warunkow pracy
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 19:24   #416
asiula885
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Głg/ WRocław
Wiadomości: 3
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
Amesko dzieki za info

do tego jeszcze praca na frezarkach, prawda?

napisz mi jeszcze co z fizjoterapia na 4 semestrze, prosze wiem, ze ma byc masaz calego ciala, troche sie boje jak to bedzie wszystko przebiegalo...

a co do szkolen:

hmmm

mysle, ze mialabym podobne odczucia. kosmetyczka musi przede wszystkim wzbudzac zaufanie, dawac poczucie, ze wie co robi.

coraz bardziej sie przekonuje, ze stereotypy o kosmetyczkach i studentkach kosmetologii nie sa wyssane z palca, pisze to naprawde z przykroscia. czasem wstyd mi sie przyznac co studiuje, bo niektore "branzowe" kolezanki wyrobily nam niezla opinie

moze Twoje kolezanki z roku sa normalniejsze, moje niestety czesto mnie zalamuja, najchetniej przykleilabym niektorym karteczke na czolo "nie jestem kompetentka osoba, korzystajac z moich uslug ryzykujesz utrata urody lub nawet zdrowia"

ja tez mialam jedno nadprogramowe sprzatanko, ale zostalam o nie poproszona, a nie wymuszono to na mnie. sprzatalam wspolnie z wlascicielka



nienormalne sa jedynie uwagi przy klientkach, wrecz NIEDOPUSZCZALNE

a co do reszty: przesadzasz

myslalas, ze na praktykach bedziesz glaskana po glowce i chwalona na kazdym kroku?a henne bedziesz robic klientkom na kakao?

zejdz na ziemie...

ona przyjela Cie na praktyki-Ty musisz dostosowac sie do jej warunkow, taka smutna prawda. bedziesz na swoim- bedziesz robic po swojemu

wiadomo, ze pewne rzeczy mozna powiedziec milej, zwrocic uwage bez zlosliwych uwag itd. ale ludzie sa rozni, musisz sie zahartowac, jezeli chcesz pracowac w tym zawodzie.

jedna prowadzaca zajecia praktyczne tez nie raz sprawiala, ze mialam łzy w oczach, czulam sie gnojona i myslalam o rezygnacji. teraz z perspektywy czasu jestem jej wdzieczna, bo robilam wszytko, aby jej udowodnic, ze myli sie wobec mnie, wymagala ode mnie wiecej, wiec wiecej musialam trenowac, doskonalic sie.

wiem tez, ze taka jak ona nie chce byc. wcale nie trzeba byc zlosliwym, aby dobrze przekazac wiedze, przykladem jest Pani Lilianna Rzepka-ulubienica studentek, swietny fachowiec

-za to, ze zwraca Ci uwage to powinnas byc wdzieczna, ja jestem zla na nasze nauczycielki w WSF, ktore nie krzyczaly na nasze marnotrastwo(dziewczyny wyciskaly pol tubki henny w zelu na jeden raz, prowadzace sie tym nie interesowaly, gdy zwrocilam jednej kolezance uwage-wywrocila na mnie oczy i powiedziala-"placimy czesne, wiec mozemy sobie brac ile chcemy, to nasze"

-oszczednosc w zawodzie to podstawa, ziarnko do ziarnka i zbierze sie miarka. lepiej inwestowac w drozsze kosmetyki, odkladac na sprzet, a nie marnowac kase na srodki higieniczne czy henne

-ja tez zostalam okrzyczana na praktykach(a raczej zwrocono mi uwage, bardziej w zartobliwy spsoob), ze wzielam za duzo henny. przyjrzalam sie ile daje wlascicielka i teraz daje tyle samo, po co wyrzucac niezuzyta mieszanke

-to nie nasza wina, ze mialysmy malo praktyki, ale w naszym interesie bylo to nadrobic na wlasna reke.

-gdy malowalam brwi czy rzesy na praktykach, wlascicielka stala obok, jestem jej wdzieczna za kazde slowo krytyki, za mna tez poprawiala, ale nie bralam tego osobiscie, no bez przesady, dopiero sie ucze.

-na samym poczatku tez bylo mi momentami przykro, czulam sie jak nieudacznik, bylam zla na szkole, ze nas zle przygotowala. ale doszlam do wniosku, ze takie uzalanie sie nad swoim losem jest bez sensu: albo biore sie w garsc i nadrabiam, to czego nie opanowalam, albo z placzem zabieram swoje papiery ze szkoly. nie potrzebuje taryfy ulgowej.

-prawda jest taka, ze henne powinnysmy miec opanowana doskonale po pierwszym roku, prawdziwa henna byla dostepna na zajeciach, sama z niej korzystalam, bo doszlam do wniosku, ze trzeba sie bedzie przelamac w koncu.

pokora jest w tym zawodzie niezbedna, nie mowiac juz o umiejetnosci dopasowania sie do nowych warunkow pracy
TruskawkowaWiosno doprawdy nie uwazam zebym przesadzala . Nie oczekiwalam zadnego glaskania po główce ani robienia henny na kakao , więc daruj sobie ta złośliwość. TYlko jakos przez 8 godz pracowałam razem z pracownicą , która jak najbardziej grzecznie i kulturalnie nie przy ludziach zwracała mi uwage na błędy , które popełniałam i jakos ona nie uważała , że rozrabiam za dużo henny. Zdaje sobie sprawę , że niewiele umiem , ale sporo ćwiczyłam w domu i na praktykach starałam się jak mogłam co tez doceniały klientki. NIkt nie musi mnie zawsze chwalic , jeśłi wiem ze czemus moge nie podołac to prosze o pomoc. Oczekuje jakiejs kultury w stosunku do mnie a nie ganienia od wejscia za takie rzeczy ze zrobilam za duzego wacika z waty a da sie zrobic 2 mniejsze . Nie jestem rozrzutna , ale nie nalezy przesadzac z chora oszczednoscia . Nie mam zamiaru dluzej sie rozwodzic nad moimi praktykami i oczernianiem Owej Pani Wiem doskonale jak zachowywala sie wobec innych praktykantek i nie jest to normalne a Ty jesli chcesz uczyc sie pokory od takich ludzi to zycze powodzenia
asiula885 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-09, 22:46   #417
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Dziewczyny dziekuje za wsparcie, czuje sie naprawde źle i zaczynam watpic w siebie. Wlascicielka jest po studiach jednak wczesniej byla na studium, 3 letnie studia konczyla na WSF, mieszkam jakies 70 km od Wroclawia i wiekszosc moich znajomych czy starszych osob, kosmetyczek wlasnie tam sie uczy / uczylo. Ja jakos wyjechalam do Poznania, na dzien dzisiejszy zaluje bardzo wyboru szkoly strasznie duzo na tym stracilam. Juz teraz to odczuwam.

Oczywiscie sama sobie, rodzinie, znajomym z checia robie rozne zabiegi nawet pomalowanie paznokci, regulacja, manicure - dla niektorych to niewykonalne, niektorzy takich rzeczy nie umieja. Od zawsze farbowalam mamie wlosy, robilam siostrze masaz, no przerozne rzeczy, to sie po prostu czuje ze to sie lubi i to jest TO a na praktykach czasem jestem naprawde tak traktowana, jakby mi wmawiano ze nic nie umiem. Kurcze jestem pewna ze nie jest ze mna tak źle!!!

Teraz pracuja 2 kosmetyczki bo tamta trzecia zwolnily, nie wiem z jakiego powodu. Jestem tylko w szoku jak teraz smieja sie z tej dziewczyny, juz nie chodzi o jej zdolnosci tylko mowia ze nie umiala rozmawiac z klientami, no boze nie jestem w stanie tego powtorzyc, po prostu chamstwo i wysmiewanie, a bylam pewna ze bardzo lubialy ta dziewczyne. Byla naprawde sympatyczna i super ja traktowaly. Dlatego nie chce myslec co jest mowione o mnie gdy nie slysze...

poza tym caly czas slysze o praktykantkach ktore byly przede mna, sama widzialam jakie dostaly opinie, ciagle slysze jak sa wysmiewane i nawet przy klientkach. Nie raz slyszalam cos na swoj temat - w gabinecie sa 2 pomieszczenia oddzielone ale nawet gdy jestem w drugim to wszytsko slysze. A tak sie sklada ze znam osobiscie wczesniejsze praktykantki, przezywaly to co ja. Z tym ze jestem mega wrazliwa i biore wiecej do siebie.


A co do mojej szkoly to zajecia praktyczne w planie mialy sie zaczac od pierwszego semestru ale zaczely sie w drugim. Nikt nie wie dlaczego. Osobiscie bylam sie dowiadywac co jest grane, kiedy dostane wyprawke, dopiero w lutym wszytsko dostalysmy i sie zaczelo. Nie mialam do czynienia z henna, z twarza, zwykle zmycie makijazu czy maseczki wydaje sie proste ale nie wiedzialam jak. Bo skad mialam wiedziec.

I siedze i sie zastanawiam czy obwiniac szkole ze nie zrealizowala polowy programu czy moze naprawde jestem beztalenciem. Ale z drugiej strony nie mozna ode mnie wymagac perfekcyjnosci?? Wszytsko sprzatam bo tak jest zawsze na praktykach, nie mialam nic przeciwko nawet wtedy gdy mylam kufry z zelami, okna, drzwi, rolety. Zniose to. Ale na litosc boska troche szacunku mi sie nalezy. Troche zyczliwosci. Naprawde odrobinke

to juz nie chodzi o to ze babka jest surowa, wiadomo takich nauczycieli sie nie znosi a po jakims czasie najlepiej sie ich wspomina. Ona jest po prostu chamska. Zastanawialam sie czu uzalam sie nad soba czy co ale... po rozmowie z wczesniejsza praktykantka stwierdzam ze ze mna chyba wszystko ok. no coz zacisne zeby i dam rade
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-10, 11:26   #418
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez asiula885 Pokaż wiadomość
TruskawkowaWiosno doprawdy nie uwazam zebym przesadzala . Nie oczekiwalam zadnego glaskania po główce ani robienia henny na kakao , więc daruj sobie ta złośliwość. TYlko jakos przez 8 godz pracowałam razem z pracownicą , która jak najbardziej grzecznie i kulturalnie nie przy ludziach zwracała mi uwage na błędy , które popełniałam i jakos ona nie uważała , że rozrabiam za dużo henny. Zdaje sobie sprawę , że niewiele umiem , ale sporo ćwiczyłam w domu i na praktykach starałam się jak mogłam co tez doceniały klientki. NIkt nie musi mnie zawsze chwalic , jeśłi wiem ze czemus moge nie podołac to prosze o pomoc. Oczekuje jakiejs kultury w stosunku do mnie a nie ganienia od wejscia za takie rzeczy ze zrobilam za duzego wacika z waty a da sie zrobic 2 mniejsze . Nie jestem rozrzutna , ale nie nalezy przesadzac z chora oszczednoscia . Nie mam zamiaru dluzej sie rozwodzic nad moimi praktykami i oczernianiem Owej Pani Wiem doskonale jak zachowywala sie wobec innych praktykantek i nie jest to normalne a Ty jesli chcesz uczyc sie pokory od takich ludzi to zycze powodzenia
chyba naprawde jestes przewrazliwiona, ja jestem zlosliwa no wybacz, staram sie na te sytuacje spojrzec realnie.

chyba nie do konca zrozumialas moj post

ludzie sa rozni i nic nie poradzisz na to, ze niektorzy sa chamscy. nie wszyscy z branzy sa cierpliwi i potrafia bez wyzywania pokazac, wytlumaczyc. dla mnie to tez z poczatku bylo szokiem, bo sama tak nie postepuje.

ale co masz do wyboru? albo to zaakceptowac albo zrezygnowac i wybrac inny zawod, bez odpornosci psychicznej bedzie ciezko, na podobne wiedzmowate szefowe pewnie jeszcze trafisz nie raz.

dopóki praktykujesz/pracujesz u nich-akceptujesz wszystkie zasady, taka niestety przykra prawda. zalozysz wlasny interes-bedziesz robila po swojemu.

moze zwyczajnie chcialas sie wyzalic na chamskie, co nie da sie ukryc, traktowanie.
rozumiem to doskonale, uwierz, bo sama przez cos podobnego w pewnym sensie przechodzilam, nie zawsze ludzie sa zyczliwi. nauczylam sie po prostu ignorowac takie zachowania, nie brac az tak bardzo takich uwag do siebie, za to probowac wyniesc z wszystkiego jakas nauke.

klientki tez nie zawsze sa mile i kulturalne, jezeli sie nie uodpornisz, bedzie Ci naprawde trudno
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-10, 16:33   #419
xxbiankaoo
Raczkowanie
 
Avatar xxbiankaoo
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Podlaskie
Wiadomości: 392
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

To prawda ludzie są rozni, nie zmienisz tego, zgadzam sie z truskawkowawiosna - trzeba sie na to uodpornic Mnie z kolei klientki w zakładzie traktuja jak przygłupa, czesto zwracaja sie do mnie w lekcewazacy sposob, tonem jakbym była debilem Niestety nie da sie tego uniknac, mysle ze w Polsce panuje stereotyp typu fryzjer czy kosmetyczka = niedouczona idiotka bez matury Mało kto zdaje sobie sprawe z tego czego tak naprawde uczymy sie w szkole Na mojej uczelni (wskosm w białymstoku) wymagania sa dosyc wysokie, wykładowcy z AMB, zreszta nie bede Wam tego tłumaczyc, same wiecie czego sie uczycie

Co do praktyk - nie liczac wspomnianych wyzej "przypadków", jestem zadowolona z wlascicielki, atmosfera jest luzna, moge samodzielnie wykonywac wiekszosc zabiegów ale wiem z opowiesci kolezanek z roku, ze o dobre praktyki jest trudno Przez ten czas nauczylam sie cierpliwosci do ludzi i zaciskania zebow, bo stety czy niestety nie zaleze do osob które daja sobie w kasze dmuchac, wiec dla mnie to byl dosyc duzy wyczyn
xxbiankaoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-17, 19:20   #420
ameska
Rozeznanie
 
Avatar ameska
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 526
GG do ameska
Dot.: Od Października Zaczynam Studiować Kosmetologie! Zapraszam Wszystkie Studentki

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
Amesko dzieki za info

do tego jeszcze praca na frezarkach, prawda?

napisz mi jeszcze co z fizjoterapia na 4 semestrze, prosze wiem, ze ma byc masaz calego ciala, troche sie boje jak to bedzie wszystko przebiegalo...
Oczywiście, praca na frezarkach też była. Pedicure biologiczny był chyba tylko raz na zaliczenie, z omegi w ogóle nie korzystałyśmy [ i dobrze wg mnie ].

Tez sie bałysmy tego masazu, bo straszyli, ze trzeba w trakcie opowiadac jaki miesien, co dotykasz itd bo inaczej nie ma zaliczenia a wygladalo to tak, jak na zajeciach z kosmetologii. Wypisane ruchy w skrypcie, wszystko pokazane na zajeciach, cwiczenia itd. ja tylko sie troche wkurzylam, bo przy zaliczeniu prowadzacy obnizyl mi ocene o polowe tylko dlatego, ze kolezanka, ktorej brzuch masowalam podniosla glowe, zeby zobaczyc co robie a on stwierdzil, ze to moja wina Ale poza tym ok wszystko

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna
a co do szkolen:

hmmm

mysle, ze mialabym podobne odczucia. kosmetyczka musi przede wszystkim wzbudzac zaufanie, dawac poczucie, ze wie co robi.

coraz bardziej sie przekonuje, ze stereotypy o kosmetyczkach i studentkach kosmetologii nie sa wyssane z palca, pisze to naprawde z przykroscia. czasem wstyd mi sie przyznac co studiuje, bo niektore "branzowe" kolezanki wyrobily nam niezla opinie

moze Twoje kolezanki z roku sa normalniejsze, moje niestety czesto mnie zalamuja, najchetniej przykleilabym niektorym karteczke na czolo "nie jestem kompetentka osoba, korzystajac z moich uslug ryzykujesz utrata urody lub nawet zdrowia"
Ja też niestety utwierdzam się w tym przekonaniu.. Mój rocznik jest chyba ciut lepszy, jednak i tak coraz częściej czuję się po prostu źle mówiąc, co studiuję.. Szczególnie, gdy kiedys na jakiejs imprezie rozmawialam z nieznajoma dziewczyna i powiedzialam, ze dostalam sie na administracje na UWr ale zrezygnowałam, bo to "nie moja bajka" i poszłam na kosmetologię.. jej spojrzenie, bezcenne Dlatego zastanawiam się teraz nad studiami magisterskimi, nie wiem czy wybrać AE we Wrocławiu czy UM w Łodzi..

Cytat:
ja tez mialam jedno nadprogramowe sprzatanko, ale zostalam o nie poproszona, a nie wymuszono to na mnie. sprzatalam wspolnie z wlascicielka
Sprzatanie to nic nadzwyczajnego na praktykach, w koncu to tez nalezy do obowiazkow pracownika, tj np. dezynfekcja narzedzi. Czasem jednak praktyki ograniczaja sie tylko do tego


Cytat:
nienormalne sa jedynie uwagi przy klientkach, wrecz NIEDOPUSZCZALNE
Ja z komentarzem przy klientce się nie spotkałam, więc miałysmy poniekąd ukrywac to, że jesteśmy praktykantkami, żeby nie spłoszyc klientek. Ja np. robiłam wszystko to, co dziewczyna normalnie pracująca w gabinecie.

Cytat:
a co do reszty: przesadzasz

myslalas, ze na praktykach bedziesz glaskana po glowce i chwalona na kazdym kroku?a henne bedziesz robic klientkom na kakao?

zejdz na ziemie...
Ja tez jestem tego typu osoba, ktora kazdy negatywny kometarz na swoj temat obraca po 100 razy, analizuje, rozpatruje itd. Jednak staram sie wyciagac wnisoki i tak jak ty, staram sie, na przekor poniekad pokazac, ze krytyka byla niesluszna.

Co innego jednak gdy wiem, ze cos zrobilam zle a co innego gdy wiem, ze krytyka jest zlosliwa, wyssana z palca itd. Ja np uslyszalam, ze uwaga, uwaga podswiadomie dalam znac klientce o tym, ze nie lubie wykonywac frencha gdy w zartach probowalam namowic ja do czerwieni [ tak na marginesie mialam swoj lakier, bo w gabinecie nie bylo..]. No i inne tego rodzaju kwiatki A chodzilo glownie o to, ze gdy bylam na jej zmianie to ona wiecej zarabiala a ja wolalam przychodzic w innych godiznach [ i tak siedzialam czesto po 10 w gabinecie..].

Ja mam taka teorie, ze nie przjemuja sie az tak bardzo opinia ludzi, ktorzy w danej dziedzinie nie sa dla mnie autorytetm, wzorcem a ich opinie motywowane sa jedynie...hhmm.. zlosliwoscia

Cytat:
za to, ze zwraca Ci uwage to powinnas byc wdzieczna, ja jestem zla na nasze nauczycielki w WSF, ktore nie krzyczaly na nasze marnotrastwo(dziewczyny wyciskaly pol tubki henny w zelu na jeden raz, prowadzace sie tym nie interesowaly, gdy zwrocilam jednej kolezance uwage-wywrocila na mnie oczy i powiedziala-"placimy czesne, wiec mozemy sobie brac ile chcemy, to nasze"
U mnie ilość henna była sprawdzana i brana pod uwagę w trakcie oceniania. Dla mnie niejakim "szczytem" byly opowiesci o dziewczynach, ktore wynosily z zajec kremy, lakiery [ bardzo czesto] a nawate, uwaga! frezarkę!

Cytat:
-oszczednosc w zawodzie to podstawa, ziarnko do ziarnka i zbierze sie miarka. lepiej inwestowac w drozsze kosmetyki, odkladac na sprzet, a nie marnowac kase na srodki higieniczne czy henne
Gorzej jednak, gdy ta oszczędność jest chorobliwa i oszczędza się na środkach czystości, dezynfekcji itp. Znam historię pani, która igiełkę do oczyszczania twarzy wbijała po każdym użyciu w fotel

Cytat:
-to nie nasza wina, ze mialysmy malo praktyki, ale w naszym interesie bylo to nadrobic na wlasna reke.
Jako, ze mieszkam z 3 facetami to miałam trochę utrudnione zadanie, ale dali się namówić do depilacji np. A TZta meczylam masazami, manicurem czy pedicurem


Cytat:
-na samym poczatku tez bylo mi momentami przykro, czulam sie jak nieudacznik, bylam zla na szkole, ze nas zle przygotowala. ale doszlam do wniosku, ze takie uzalanie sie nad swoim losem jest bez sensu: albo biore sie w garsc i nadrabiam, to czego nie opanowalam, albo z placzem zabieram swoje papiery ze szkoly. nie potrzebuje taryfy ulgowej.
Dokładnie tak Ja miałam taki moment kryzysu po 6 pedicurach wykonanych jednego dnia, gdy zbierało mi się już na wymioty..[ od tego pyłu ] To jednak utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie chcę pracować w gabinecie, a już na pewno nie przez całe życie

Cytat:
pokora jest w tym zawodzie niezbedna, nie mowiac juz o umiejetnosci dopasowania sie do nowych warunkow pracy
A to już niestety kwestia charakteru i przyznam sie, że raz zostałam na praktykach wyprowadzona z równowagi.. Jednak nie będę się zagłębiać w szczegóły, powiem tylko, że współpraktykantak przyznała mi wtedy rację


Co do szkoleń, to 28 września w Novotelu odbędzie się bezpłatne szkolenie REJUVI, może ktoś byłby chętnymi potowarzyszyc ?
__________________
ameska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-17 14:13:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.