Małe testowanie naszych TŻ

[Hultaj]

Napisane przez tofaniutka

pokazałam to forum mamie... jej słowa... "Zazdrość nie zna granic" zgadzam się z tym w 100% . Po prostu nie możecie pojąć że komuś sie udało w życiu mieć więcej niż nic. i Wykroczyć ponad standard. To dla was nie pojete.. ja napisałam prawdę... z Z CAŁYM SZACUNKIEM. W DUPIE MAM CO O TYM MYSLICIE >czekam na bany

A naiwność zna? I nie ochrzaniła Cię, że tyle szczegółów o Was w necie podajesz?

[maria28]

a tam, zmyśla, wcale mamie nie pokazała

(matko!! bagno wciąga...noż kurde!)

[tofaniutka]

Napisane przez Hultaj

A naiwność zna? I nie ochrzaniła Cię, że tyle szczegółów o Was w necie podajesz?

sapie... ale to żałosne co piszecie. Nie wiem co to za sugestie? wymysliłam sobie że jestem fryzjerką, wymysliłam pracę mamy? widocznie jak mówi ze idzie do pracy to pewnie do burdelu. muszę ją śledzić...

[kinghah]

Napisane przez tofaniutka

Pozostawię to bez komentarza....

ja po technikum będę fryzjerką, ai moge pracować w salonie a po studiach pedagogicznych moge pracować w szkole...tak więc moge mieć kilka fachów. własnie o tym powiedziałam mamie to powiedziała "a kto takie głupoty opowiada"
"hultaj " po raz kolejny doszukujesz się cos czego nie ma a w dodatku nie masz racji z tego wszystkiego stajesz się śmieszny. a ja spowiadac sie nie muszę z wykształcenia mojej rodziny i jej dorobku. ma aptekę, więc musi mieć wszystko ok w papierach. pracuje w przychodni więc też musi mieć kwalifikacje. Ciężkie w pojęciu...

Gwoli ścisłości:
"Aptekę może założyć każdy przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w dowolnej formie prawnej",
aczkolwiek:
"Zgodnie z ustawą Kierownikiem apteki może zostać wyłącznie magister farmacji, który posiada prawo wykonywania zawodu, 5 letni staż pracy w zawodzie lub ewentualnie posiada specjalizację z zakresu farmacji - w takim przypadku - według nowego prawa wystarczy 3 letni staż pracy. Jeżeli właściciel apteki jest magistrem farmacji, sam może pełnić funkcję kierownika i nie musi zatrudniać na tym stanowisku innego magistra farmacji."
no i najistotniejsze:
"Aptekarz nie może jednocześnie pracować jako lekarz, dentysta czy weterynarz.."

I jeszcze jedno: technik farmaceuta nie może pracować w aptece sam, musi byc z nim mgr farmacji. (o farmaceutyce nic nie wiem...).

Ale wiem też, że wiele aptek nagina te prawa.

Jak do tego wszystkiego mają się uprawnienia siostry autorki? sprzeczność prawna kwalifikacji mamy? O niej samej ("czasem zastepuje mamę") nie wspomnę? Rozumiem: wydać witaminę c w zastepstwie aptekarki, ale cokolwiek więcej? Antybiotyk/lek na serce/nadciśnienie?
Dziewczyno, ty się nie boisz? Aha, tata prawnik...

[Marseille]

Napisane przez tofaniutka

pokazałam to forum mamie... jej słowa... "Zazdrość nie zna granic" zgadzam się z tym w 100% . Po prostu nie możecie pojąć że komuś sie udało w życiu mieć więcej niż nic. i Wykroczyć ponad standard. To dla was nie pojete.. ja napisałam prawdę... z Z CAŁYM SZACUNKIEM. W DUPIE MAM CO O TYM MYSLICIE >czekam na bany

ale czy ty nie kumasz, ze nikt Ci tu nie wierzy w te bajki??

salony, apteki,profesury ---> to nie forum dla gimnazjalistek
!

[Luba]

Napisane przez maria28

a tam, zmyśla, wcale mamie nie pokazała

(matko!! bagno wciąga...noż kurde!)

A tam, od razu bagno. Nie bój się, niedługo nam zamkną rozrywkę i przestaniemy tu "Wykraczać"

Ja sie powoli przestaję dziwic ludziom, którzy oglądają niektóre seriale

[Hultaj]

moim skromnym zdaniem, może lepsza mama kardiolog i farmaceuta niż tata prawnik i ekonomista grożący procesem za rozmawianie z córeczką.

[ukrycior]

Napisane przez tofaniutka

sapie... ale to żałosne co piszecie. Nie wiem co to za sugestie? wymysliłam sobie że jestem fryzjerką, wymysliłam pracę mamy? widocznie jak mówi ze idzie do pracy to pewnie do burdelu. muszę ją śledzić...

A Ty zrozumiałaś co Hultaj napisała? Bo widzę, że nie halo...

[tofaniutka]

Napisane przez maria28

a tam, zmyśla, wcale mamie nie pokazała

(matko!! bagno wciąga...noż kurde!)

to mamie nie można pokazać? poza tym mam tu nick a nie imie nazwisko i adres zamieszkania , chociaż jeśli byłby tu ktoś znajomy to mógłby się domyslić. Ale co mi tam , nie mam nic do ukrycia mojego salonu nie ukryje matka apteki pod ziemie nie schowa, a brat na prawo nie wróci

[Luba]

Napisane przez ukrycior

A Ty zrozumiałaś co Hultaj napisała? Bo widzę, że nie halo...

Ej, nie wymagaj, od początku nie rozumie, to teraz nagle ma zacząć?

[Marseille]

Napisane przez tofaniutka

to mamie nie można pokazać? poza tym mam tu nick a nie imie nazwisko i adres zamieszkania , chociaż jeśli byłby tu ktoś znajomy to mógłby się domyslić. Ale co mi tam , nie mam nic do ukrycia mojego salonu nie ukryje matka apteki pod ziemie nie schowa, a brat na prawo nie wróci

19 lat i jak pusto w głowce

[kinghah]

Napisane przez Marseille

ale czy ty nie kumasz, ze nikt Ci tu nie wierzy w te bajki??

salony, apteki,profesury ---> to nie forum dla gimnazjalistek
!

A ja myślę tak:
trollątko jest tak jak mówi (mama kardiolog, siostra coś tam dłużej studiowała, jest i apteka - niekoniecznie na legalu - w sensie pewnie mama właścicielka a kierownikiem jest ktos inny ), ino rodzice popełnili dziecię nie tentego, no i ono nie kuma za bardzo o co chodzi w tym ich "świecie dorosłych".
Bo ja nie wiem, jak można żyć w tak wykształconej rodzinie i nie mieć podstawowego pojęcia o życiu, o znajomości pewnych terminów nie wspominając.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez tofaniutka

sapie... ale to żałosne co piszecie. Nie wiem co to za sugestie? wymysliłam sobie że jestem fryzjerką, wymysliłam pracę mamy? widocznie jak mówi ze idzie do pracy to pewnie do burdelu. muszę ją śledzić...

O i wyszła kultura, szyk i poziom wyższej sfery naszej autorki. No ale sza, przecież zazdrościmy.

[yoona]

oj dajcie juz spokoj dziewczyny, pastwicie sie strasznie.

(aczkolwiek podczytuję od wczoraj i ubaw mam po pachy... )

[Hultaj]

wiesz ile Ty podajesz szczegółów? Gdyby to byla prawda, bo to akurat jest dla mnie średnio istotne. Myślisz, że to jest aż takie często w przyrodzie spotykane choćby ten lekarz i zarazem farmaceuta czy 39letnia doktor habilitowana po biologii. W dodatku jak rozumiem nie mieszkacie raczej w bardzo dużym mieście, choć Ty już ogółem niemało piszesz.
Skąd wiesz, czy tego wszystkiego nie czyta jakiś świr gotow dosłownie namierzyć Cię po ip i okraść na kasę, myśląc, jak dziewczę takie naiwne, będzie łatwiej?
Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

A ja myślę tak:
trollątko jest tak jak mówi (mama kardiolog, siostra coś tam dłużej studiowała, jest i apteka - niekoniecznie na legalu - w sensie pewnie mama właścicielka a kierownikiem jest ktos inny ), ino rodzice popełnili dziecię nie tentego, no i ono nie kuma za bardzo o co chodzi w tym ich "świecie dorosłych". Bo ja nie wiem, jak można żyć w tak wykształconej rodzinie i nie mieć podstawowego pojęcia o życiu, o znajomości pewnych terminów nie wspominając.

dokładnie, 20 latka i nie wie, że mama skonczyła(by) farmację a nie farmaceutykę. To tak, jakby nie wiedzieć, czy mama jest nauczycielką czy uczycielką.


---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

i ja osobiscie to nawet wolę tu sciemę z góry na dół, przynajmniej można by położyć poprawkę na to, że jazda 180 po autostradzie to też fantazje.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

a tak na marginesie, mama kardiolog i wlaścielka apteki, wiek lat co najmniej 60, tata prawnik, i Ty musiałaś brać 10 tyś kredytu bo Ci brakło?


z mojej strony dość karmienia tr... kąwęrasacji. eot.

[tofaniutka]

Napisane przez Hultaj

wiesz ile Ty podajesz szczegółów? Gdyby to byla prawda, bo to akurat jest dla mnie średnio istotne. Myślisz, że to jest aż takie często w przyrodzie spotykane choćby ten lekarz i zarazem farmaceuta czy 39letnia doktor habilitowana po biologii. W dodatku jak rozumiem nie mieszkacie raczej w bardzo dużym mieście, choć Ty już ogółem niemało piszesz.
Skąd wiesz, czy tego wszystkiego nie czyta jakiś świr gotow dosłownie namierzyć Cię po ip i okraść na kasę, myśląc, jak dziewczę takie naiwne, będzie łatwiej?
Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

dokładnie, 20 latka i nie wie, że mama skonczyła(by) farmację a nie farmaceutykę. To tak, jakby nie wiedzieć, czy mama jest nauczycielką czy uczycielką.


---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

i ja osobiscie to nawet wolę tu sciemę z góry na dół, przynajmniej można by położyć poprawkę na to, że jazda 180 po autostradzie to też fantazje.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

a tak na marginesie, mama kardiolog i wlaścielka apteki, wiek lat co najmniej 60, tata prawnik, i Ty musiałaś brać 10 tyś kredytu bo Ci brakło?


z mojej strony dość karmienia tr... kąwęrasacji. eot.

pomylic się wcale nie mozna ludzie doskonali. Niby jak mnie namierzy po nicku? kredyt na przyzwoitych warunkach gdzie sama spłacił;am w krótkim czasie, przynajmniej tyle mojego

[niezniszczalna]

Czy jakiś moderator nie może zamknąć tego wątku? Taki offfft.! A jak macie ochotę na rozmowę na temat całej rodziny tofaniutkiej to może załóżcie osobny wątek?

[zagubiona89r]

Napisane przez tofaniutka

pokazałam to forum mamie... jej słowa... "Zazdrość nie zna granic" zgadzam się z tym w 100% . Po prostu nie możecie pojąć że komuś sie udało w życiu mieć więcej niż nic. i Wykroczyć ponad standard. To dla was nie pojete.. ja napisałam prawdę... z Z CAŁYM SZACUNKIEM. W DUPIE MAM CO O TYM MYSLICIE >czekam na bany

Padddłaaaaammmmm


Bo ja już szczerze mówiąc wolę uwierzyć w trolla niż w takie okazy w społeczeństwie.



P.s Z mojej strony EOT mam nadzieję, że i ten topic umrze śmiercią naturalną, a ferie się w końcu skończą...

[0nasty0]

Napisane przez yoona

(aczkolwiek podczytuję od wczoraj i ubaw mam po pachy... )

oj, ja też

[pieluchomajtek]

Napisane przez tofaniutka

pokazałam to forum mamie... jej słowa... "Zazdrość nie zna granic" zgadzam się z tym w 100% .

Ja tam nie zazdroszczę klientom Waszej apteki.

Naprawdę, skończ Waść, wstydu oszczędź. Bo takie *******y jak Ty tu wypisujesz to ...

[karinka23]

Napisane przez kinghah

Gwoli ścisłości:
"Aptekę może założyć każdy przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w dowolnej formie prawnej",
aczkolwiek:
"Zgodnie z ustawą Kierownikiem apteki może zostać wyłącznie magister farmacji, który posiada prawo wykonywania zawodu, 5 letni staż pracy w zawodzie lub ewentualnie posiada specjalizację z zakresu farmacji - w takim przypadku - według nowego prawa wystarczy 3 letni staż pracy. Jeżeli właściciel apteki jest magistrem farmacji, sam może pełnić funkcję kierownika i nie musi zatrudniać na tym stanowisku innego magistra farmacji."
no i najistotniejsze:
"Aptekarz nie może jednocześnie pracować jako lekarz, dentysta czy weterynarz.."

I jeszcze jedno: technik farmaceuta nie może pracować w aptece sam, musi byc z nim mgr farmacji. (o farmaceutyce nic nie wiem...).

Ale wiem też, że wiele aptek nagina te prawa.

Jak do tego wszystkiego mają się uprawnienia siostry autorki? sprzeczność prawna kwalifikacji mamy? O niej samej ("czasem zastepuje mamę") nie wspomnę? Rozumiem: wydać witaminę c w zastepstwie aptekarki, ale cokolwiek więcej? Antybiotyk/lek na serce/nadciśnienie?
Dziewczyno, ty się nie boisz? Aha, tata prawnik...

Miałam to samo napisać. Na moich studiach wiele razy podkreślali, że lekarz nie może jednocześnie być farmaceutą, jest to niezgodne z polskim prawem. Jedną dziewczynę dyscyplinarnie wyrzucili ze studiów bo wyszło że równolegle studiuje farmację.
No ale w rodzinie naszego kochanego trolla chyba wszystko jest możliwe

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Jedną dziewczynę dyscyplinarnie wyrzucili ze studiów bo wyszło że równolegle studiuje farmację.

Nie jest zabronione studiowanie zarowno medycyny, jak i farmacji :/ Nie kazdy farmaceuta musi zostac aptekarzem...

[Dotka90]

Jeden wielki offtop, a żaden moderator jeszcze nie zamknął tego bezsensownego wątku?

[Lea_]

Prosze, prosze nie zamykajcie tego watku
Własnie przeczytalam caly uff , ale sie ubawilam

tofaniutka moja kochana strasznie plączesz w tym co mowisz, nie ma mowy zeby wszystko bylo prawda( z drugiej strony po co ubarwiac swoje zycie skoro i tak nikt tutaj Cie nie zna) ale przynajmniej ubarwilas mi wieczor Ja skonczylam edytorstwo i widze potencjal w Tobie do napisania ksiazki


Co do jednego sie nie zgodze dziewczyny, majac doktora mozna nie znalesc pracy. mam chrzestnego, najinteligentniejszy czlowiek jakiego znam, nie ma dziedziny wiedzy humanistycznej z ktorej by mozna go zagiac , doktor socjologii, od 5 lat nie moze znalesc pracy , czasami wiek robi swoje, po prostu nie chca przyjmowac starszych ludzi , wola mlodszego magistra z perspektywami niz 45 letniego doktora.


PS

Napisane przez Luba

Jezusie słodki...
Kardiolog i fryzjer wydają leki. Tego jeszcze nie było.

Że tez o tej rodzinie jeszcze serialu nie nakręcili.

ten post sprawil ze spadlam z lozka


PS 2 ( zeby nie bylo )
Zdarza mi sie testowac TZ-ta ale on wie, ze go podpuszczam, robie to zeby sie z nim podroczyc

[ukrycior]

Napisane przez Lea_

Prosze, prosze nie zamykajcie tego watku
Własnie przeczytalam caly uff , ale sie ubawilam

tofaniutka moja kochana strasznie plączesz w tym co mowisz, nie ma mowy zeby wszystko bylo prawda( z drugiej strony po co ubarwiac swoje zycie skoro i tak nikt tutaj Cie nie zna) ale przynajmniej ubarwilas mi wieczor Ja skonczylam edytorstwo i widze potencjal w Tobie do napisania ksiazki


Co do jednego sie nie zgodze dziewczyny, majac doktora mozna nie znalesc pracy. mam chrzestnego, najinteligentniejszy czlowiek jakiego znam, nie ma dziedziny wiedzy humanistycznej z ktorej by mozna go zagiac , doktor socjologii, od 5 lat nie moze znalesc pracy , czasami wiek robi swoje, po prostu nie chca przyjmowac starszych ludzi , wola mlodszego magistra z perspektywami niz 45 letniego doktora.


PS


ten post sprawil ze spadlam z lozka


PS 2 ( zeby nie bylo )
Zdarza mi sie testowac TZ-ta ale on wie, ze go podpuszczam, robie to zeby sie z nim podroczyc

Ależ my nie twierdzimy, że każdy dr znajdzie pracę. Zwłaszcza w dobie studiów bolońskich, gdzie stopień nukowy doktora nagminnie traci swoją wartość i będziemy mieć tylu dr, co niegdyś magistrów. Natomiast jeśli ktoś po dr zostje na uczelni i robi habilkę to nie ma mowy, żeby uczelnia nie miała dla niego miejsca i po habilce dziękujemy i żegnamy. Habilka jest dowodem, że ktoś staje się naukowcem pełną gębą, niezależnym, sam może być promotorem przewodów doktorskich, najczęściej szybko dostaje profesurę danej uczelni i wdraża procedurę na zwyczajnego. Dlatego dr hab w aptece to kuriozum.

[Lea_]

Napisane przez ukrycior

Ależ my nie twierdzimy, że każdy dr znajdzie pracę. Zwłaszcza w dobie studiów bolońskich, gdzie stopień nukowy doktora nagminnie traci swoją wartość i będziemy mieć tylu dr, co niegdyś magistrów. Natomiast jeśli ktoś po dr zostje na uczelni i robi habilkę to nie ma mowy, żeby uczelnia nie miała dla niego miejsca i po habilce dziękujemy i żegnamy. Habilka jest dowodem, że ktoś staje się naukowcem pełną gębą, niezależnym, sam może być promotorem przewodów doktorskich, najczęściej szybko dostaje profesurę danej uczelni i wdraża procedurę na zwyczajnego. Dlatego dr hab w aptece to kuriozum.

i do tego biolog


a tak przy okazji, moj promotor byl prof. dr hab. , napisal kilka ksiazek , uznany w swiecie nauki onomasta, przyjal do siebie tylko 4 studentow na pisanie pracy , po jakims czasie reszta dziekowala Bogu, ze ich sie wzial bo wcale nie do tego nie nadawal. I mimo, ze byl naukowcem pelna geba to nikt nigdy nie powinien pozwolic mu uczyc a wladza uczelni nie wypadalo chyba go zwolnic

[lady karen]

Napisane przez Luba

A kogo obsadzimy w roli czarnego charakteru?
To będzie tak: dwie siostry, jedna wykształcona ale skromna i dobra szara mycha, druga piękna i głupia ale intrygami pozbawia wykształconą stanowiska na uczelni i kradnie serce b. przytsojnego p. profesora w którym kocha się ta wykształcona. Intrygi, kłamstwa i inne takie ciągną sie przez dwa czy trzy sezony. Dorzucimy bogatych rodziców lekarzy i jakiegoś pomagiera tej złej, powiedzmy przebiegły kuzyn. O, albo brat, któremu tylko zależy na dobrach materialnych i chętnie pognebi dobrą siostrę za kasę. Końcówka: mądra siostra w glorii wraca na uczelnię i profesor je jej z reki, głupia ląduje w kiciu bo otruła pacjenta, któremu wydała złe leki.
HA!
Hicior będzie, mówię wam.



Wyluzuj. To przeciez rozrywka ma być

Hahaha scenariusz boski

Napisane przez tofaniutka

pokazałam to forum mamie... jej słowa... "Zazdrość nie zna granic" zgadzam się z tym w 100% . Po prostu nie możecie pojąć że komuś sie udało w życiu mieć więcej niż nic. i Wykroczyć ponad standard. To dla was nie pojete.. ja napisałam prawdę... z Z CAŁYM SZACUNKIEM. W DUPIE MAM CO O TYM MYSLICIE >czekam na bany

Ale czego byśmy Ci miały zazdrościć, bo nie bardzo rozumiem?

Napisane przez tofaniutka

sapie... ale to żałosne co piszecie. Nie wiem co to za sugestie? wymysliłam sobie że jestem fryzjerką, wymysliłam pracę mamy? widocznie jak mówi ze idzie do pracy to pewnie do burdelu. muszę ją śledzić...

Co Ty z tym burdelem, paranoję jakąś masz?

Napisane przez tofaniutka

pomylic się wcale nie mozna ludzie doskonali. Niby jak mnie namierzy po nicku? kredyt na przyzwoitych warunkach gdzie sama spłacił;am w krótkim czasie, przynajmniej tyle mojego

Nie po nicku, tylko po szczegółach, które podajesz... Czytanie ze zrozumieniem... Coraz bardziej wątpię w to, że masz jakikolwiek kontakt z wykształconymi ludźmi...

[karinka23]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;17130511]Nie jest zabronione studiowanie zarowno medycyny, jak i farmacji :/ Nie kazdy farmaceuta musi zostac aptekarzem...

[/QUOTE]

Prawa co prawda wcale nie znam , ale wiem że taki był powód wyrzucenia tej dziewczyny, bo mieliśmy nawet specjalny apel w tej sprawie. Wcześniej źle to opisałam, dlatego edytuję. Coś tam było z rekrutacją, chyba podpisywaliśmy jakiś papier, ale szczegóły mi się już mylą. Ale wiem że takie równoległe studiowanie skończyło się wyrzuceniem i że mieli na to jakiś haczyk prawny.

[Wroclovianka]

Rano czytałam...Teraz nie wierze, ze ten temat jeszcze istnieje

Eh...Wizaż

Btw. Nie testuje.

[washingpowder]

Po prostu nie mogę... Jaki jest sens 'testowania'? To jest tak mega płytkie, kobiety! Wybaczcie, ale potem się dziwicie, że chłop po pracy przyjdzie do domu i rozwali się przed telewizorem, jeżeli wie, że nagle o 3ciej w nocy będzie musiał lecieć żonie po podpaski czy ciasteczko. Potem się dziwicie, że chcą rozwodów. Potem płaczecie. Ale jak jest dobry, czuły i kochany, to Wam się testów zachciewa! Z całym szacunkiem, ale to nie jest LOJALNE w żadnym stopniu. To tak samo, jakby Was mężowie testowali, ile się możecie posunąć - czy im np. zrobicie same-wiecie-co podczas jazdy samochodem. Boże, widzisz, i nie grzmisz?!

Sprawa druga, dowartościowywanie się bzdurnymi opowiastkami na forum daje mierny efekt, bo jak tylko Cię zbanują gdzie się tylko da, będziesz znów smaotna? Lepiej weź się do pracy, i zró coś tak, żebyś mogła z DUMĄ i CZYSTYM SUMIENIEM pochwalić sie przed ludźmi. Ale nie tymi wirtualnymi, przed przyjaciółmi i dobrymi znajomymi, któych PRACĄ osiągniesz.

[tofaniutka]

nie wiem co was obchodzi na jakich zasadach funkcjonuje mamy apteka, ani w jaki sposób dorabiała się moja rodzina. Musiałabym robić wywiad z każdym członkiem mojej rodziny i wam pisać ale nie wiem po co... bo to nie jest temat o mojej rodzinie. skoro mama pracuje w taki sposób to widocznie to możliwe. Nie wiem jak otworzyła aptekę bo na świecie mnie nie było... Możecie nie wierzyć. Serdecznie mi to wisi. Nie wiem skąd tyle drwin i jadu w polskim społeczeństwie...Doszukuj ecie się czegoś czego nie ma, próbujecie udowadniać że to nie możliwe itd... przecież żebyście to zrozumieli musiałabym wam pisać od a do z wszystie szczegóły związane z moją rodziną... a tego nie zamierzam robic. możecie sobie komentować...i drwić... nie napisałam nigdzie że mama pracuje w aptece ale że jest jej właścicielką! A poza tym praca w aptece to nie tylko obsuga klientów... a to kogo zatrudnia to jej sprawa.