Madinette / Angiletta / Belara - wątek zbiorczy!

[banankowa]

Cześć
Znowu ja mam do Was pytanie.
Ostatnio miałam trochę problemów z pęcherzem i przez kilka dni (5) pobrałam Urinatin. Brałam dość nieregularnie, po 2 tabletki raczej rano a madinette przyjmuję wieczorem, aloe ręki nie dam sobie uciąć.
Czy to może wpływać na skuteczność?
Biorę też aspargin ale znalazłam w kilku miejscach, że brak interakcji między asparginem i tabletkami, więc się nie przejmuję

[quench]

Napisane przez banankowa

Cześć
Znowu ja mam do Was pytanie.
Ostatnio miałam trochę problemów z pęcherzem i przez kilka dni (5) pobrałam Urinatin. Brałam dość nieregularnie, po 2 tabletki raczej rano a madinette przyjmuję wieczorem, aloe ręki nie dam sobie uciąć.
Czy to może wpływać na skuteczność?
Biorę też aspargin ale znalazłam w kilku miejscach, że brak interakcji między asparginem i tabletkami, więc się nie przejmuję

Spokojnie, ani jedno, ani drugie nie wpływa na skuteczność tabletek.

[zielonymi]

Cześć, biorę tabletki angiletta od pół roku. Biorę je o stałej regularnej porze, z trzy razy zdarzyło mi się tylko opóźnienie minutowe (do30min), ale myślę, że to nie ma znaczenia. Mój problem polega na tym, że już 4 dzień mam odczuwalny z początku świąd i brązowe upławy, nieraz zabarwione są krwią, a nieraz jasny po ciemny brąz... teraz świąd/pieczenie przeszło, upławy nadal są a tabletki powinnam skończyć brać 20.02 i po trzech dniach powinno być krwawienie z odstawienia. Wiem, że powinnam się wybrać do ginekologa, wizytę mam za tydzień, ale chciałam zapytać, czy któraś miała podobnie? Czy mam się czegoś obawiać?

[harperseven]

Witam, mam 42 lata, lekarz zamienił mi Yasmine ( po kilku latach brania i świetnego samopoczucia puchnę po nich jak balon ) na Belarę. Boję się że utyję, jakie macie doświadczenia ?

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Mam akorektyczne i bulimiczne napady, więc nie wiem czy te obrzęki to po Yasmine, czy z innych powodów?

[overmind]

Dziewczyny,

do końca blistra zostało mi 5 tabletek Belary, potem miała być standardowo przerwa. Tabletki biorę regularnie, nie miałam z żadną żadnego poślizgu. Dziś jak wstałam, zobaczyłam, że zaczęło się u mnie jakieś plamienie (nie wiem, na ile się będzie nasilać). Oczywiście ulotka mówi o tym, że to jeden z najczęstszych objawów, że mogą się pojawiać takie plamienia międzymiesiączkowe. Jednak nigdy nie miałam takiego czegoś. Mogę domniemywać, że z ochroną antykoncepcyjną wszystko w porządku? Miała tak któraś? Co może być przyczyną tego?

Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale od 3 tygodni jestem pod okiem dietetyka na diecie redukcyjnej. Niemniej jednak, nie schudłam jeszcze prawie nic. No ale zmieniłam sposób odżywiania...

[sistermorphine]

Napisane przez harperseven

Witam, mam 42 lata, lekarz zamienił mi Yasmine ( po kilku latach brania i świetnego samopoczucia puchnę po nich jak balon ) na Belarę. Boję się że utyję, jakie macie doświadczenia ?

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Mam akorektyczne i bulimiczne napady, więc nie wiem czy te obrzęki to po Yasmine, czy z innych powodów?

doświadczenia jeszcze co prawda nie mam (zaczynam Belarę za 1,5 tygodnia), ale ginekolog powiedział mi, że po tych tabletkach nie powinnam przytyć. możliwe jest wzbieranie wody tuż przed krwawieniem z odstawienia, ale powinna ona zejść z początkiem kolejnego cyklu i nie przekraczać kilograma. oby.

po bulimicznych napadach też byłam opuchnięta jak balon. zwłaszcza dzień po samym kompulsie. musiałam na dłuższy czas porzucić wszystkie diety i jeść po prostu normalnie - utrzymując swoją wagę i nie próbując schudnąć, bo wszelkie dietowanie kończyło się prędzej czy później napadem. dopiero teraz, po trzech latach, czuję się gotowa na odchudzanie. czyli jednym słowem - tak, napady (zwłaszcza bulimiczne) mogą mieć duży wpływ na puchnięcie.

[karola008]

.

[karola008]

Witam mam pytanie, biore tabletki madinette (z powodu torbieli, mam brac przez 2 miesiace) , skonczyłam pierwsze opakowanie 18 lutego,
do tej pory jeszcze nie mialam krwawienia ale nie w tym rzecz.
Tabletki są tez stosowane do leczenia objawów pms, z tym ze ja wczesniej miałam bardzo delikatne, lecz tym razem po skończeniu opakowania nie moge ze sobą wytrzymać, przytyłam 2kg gdzie normalnie waga stoi mi od kilku lat i nie drgnie. Czym moze byc spowodowane to ####iste PMS bo na prawde normalnym zachowaniem tego nie moge nazwac wkurzam sie, smieje i płacze co chwile a jakos specjalnie nie umiem nad tym zapanowac...

pomocy

[Syl993]

Napisane przez karola008

Witam mam pytanie, biore tabletki madinette (z powodu torbieli, mam brac przez 2 miesiace) , skonczyłam pierwsze opakowanie 18 lutego,
do tej pory jeszcze nie mialam krwawienia ale nie w tym rzecz.
Tabletki są tez stosowane do leczenia objawów pms, z tym ze ja wczesniej miałam bardzo delikatne, lecz tym razem po skończeniu opakowania nie moge ze sobą wytrzymać, przytyłam 2kg gdzie normalnie waga stoi mi od kilku lat i nie drgnie. Czym moze byc spowodowane to ####iste PMS bo na prawde normalnym zachowaniem tego nie moge nazwac wkurzam sie, smieje i płacze co chwile a jakos specjalnie nie umiem nad tym zapanowac...

pomocy

To nie wina PMS, a zle dobranych tabletek, lekarz robil Ci jakiekolwiek badania przed doborem tabletek ? Mialam ten sam problem przy pierwszych tabsach, przytylam dosc sporo, klocilam sie ze wszystkimi, z placzy przechodzilam w smiech i na odwrot.

[karola008]

Nie miałam badań, lekarka mi je od razu przepisała bo mialam dość duzą torbiel i pierwsza tabletke wziełam od razu po wizycie

[sistermorphine]

generalnie organizm ma 2-3 miesiące na przyzwyczajenie się do hormonów. na Twoim miejscu skończyłabym jeszcze jedno opakowanie i, jeśli nie byłoby poprawy, poszła do ginekologa z prośbą o zmianę.

[karola008]

ogólnie mam brac tylko 2 opakowania (wiec zostalo mi jedno )
na zejscie torbieli, mam wielką nadzieje ze nie bedzie potrzeby brania 3go opakowania...

no nic dzięki, musze jeszcze wytrzymac miesiąc

[Syl993]

Napisane przez karola008

ogólnie mam brac tylko 2 opakowania (wiec zostalo mi jedno )
na zejscie torbieli, mam wielką nadzieje ze nie bedzie potrzeby brania 3go opakowania...

no nic dzięki, musze jeszcze wytrzymac miesiąc

Tez mam torbiele i jak tylko odstawiam tabletki to one sie znowu pojawiaja, chyba, ze Twojemu lekarzowi chodzi o zlikwidowanie tego duzego to okej, ale jak tylko odstawisz tabletki problem moze sie nawrocic choc niekoniecznie.

[karola008]

Ostatnią torbiel miałam 2 lata temu ale była mniejsza i zeszła mi pod jakimiś innymi tabletkami (nie hormonami)

a z tą zobaczymy jak bedzie chociaz fakt faktem juz jej nie czuje a sprawiała mi duzo dyskomfortu..

[paula1456]

Hej dziewczyny!
Ja właśnie wczoraj dostałam receptę na 2 opakowania Belary. Moja gin mnie uprzedziła, że mogą pojawić się jakieś skutki uboczne, m.in. bóle głowy, spadek libido (oby nie!) itp. Trochę się obawiam jak mój organizm zareaguje na takie tabletki, no ale zobaczymy. Zaczynam je brać dopiero za jakieś ok. 3 tygodnie, ale już teraz się obawiam. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze

[karola008]

Ja w trakcie brania madinette nie odczuwałam jakiś specjalnych rozrywek od organizmu, spadku libido tez specjalnie nie miałam,
dopiero jak odstawiłam tabletki na te 7 dni mam cyrk z nastrojami a w koncu po 6 dniach dostalam krwawienie & ból głowy

nie ma sie co martwić na zapas !

[paula1456]

Napisane przez karola008

Ja w trakcie brania madinette nie odczuwałam jakiś specjalnych rozrywek od organizmu, spadku libido tez specjalnie nie miałam,
dopiero jak odstawiłam tabletki na te 7 dni mam cyrk z nastrojami a w koncu po 6 dniach dostalam krwawienie & ból głowy

nie ma sie co martwić na zapas !

Nie no jasne, że nie ma co się martwić na zapas Zawsze można zmienić tabletki na inne Ale na razie oczekuję okresu i na pewno podzielę się z Wami moimi odczuciami jak już zacznę je brać

[amisu]

Hej dziewczyny, właśnie kończę pierwsze opakowanie Belary i muszę powiedzieć że wrażenia są raczej negatywne, po pierwsze bardzo nasilił mi się trądzik czego się w ogóle nie spodziewałam bo tabletki zwykle działają odwrotnie, do tego zwiększył mi się apetyt i mam uciążliwe wahania nastrojów. Mam wykupione jeszcze jedno opakowanie i zastanawiam się czy dać im szansę czy po prostu zrezygnować i zmienić na inne. Brałam różne tabletki, w tym wiele lat Jasmin i takich rewelacji nie było, był natomiast spadek libido, dlatego na 1,5 roku w ogóle zrezygnowałam z tabletek a teraz ginekolog przekonał mnie do Belary.

[quench]

Napisane przez amisu

Hej dziewczyny, właśnie kończę pierwsze opakowanie Belary i muszę powiedzieć że wrażenia są raczej negatywne, po pierwsze bardzo nasilił mi się trądzik czego się w ogóle nie spodziewałam bo tabletki zwykle działają odwrotnie, do tego zwiększył mi się apetyt i mam uciążliwe wahania nastrojów. Mam wykupione jeszcze jedno opakowanie i zastanawiam się czy dać im szansę czy po prostu zrezygnować i zmienić na inne. Brałam różne tabletki, w tym wiele lat Jasmin i takich rewelacji nie było, był natomiast spadek libido, dlatego na 1,5 roku w ogóle zrezygnowałam z tabletek a teraz ginekolog przekonał mnie do Belary.

Poczekaj jeszcze przynajmniej miesiąc. Okres adaptacji to 3-4 miesiące, jeśli po tym czasie jest dalej coś nie tak, to tabletki się zmienia (chyba, że skutki uboczne nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, wtedy wiadomo że zmienia się szybciej).

[amisu]

Napisane przez quench

Poczekaj jeszcze przynajmniej miesiąc. Okres adaptacji to 3-4 miesiące, jeśli po tym czasie jest dalej coś nie tak, to tabletki się zmienia (chyba, że skutki uboczne nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, wtedy wiadomo że zmienia się szybciej).

Zapomniałam dodać, że oprócz nasilenia trądziku, większego apetytu i wahań nastrojów cały czas bolą mnie piersi i mam plamienie w zasadzie przez cały cykl (jutro ostatnia tabletka).
Czy któraś z Was też tak miała a później dolegliwości ustąpiły? Mam tydzień przerwy żeby się zastanowić, czy brać dalej ale chyba się nie zdecyduję...

[Syl993]

Napisane przez amisu

Zapomniałam dodać, że oprócz nasilenia trądziku, większego apetytu i wahań nastrojów cały czas bolą mnie piersi i mam plamienie w zasadzie przez cały cykl (jutro ostatnia tabletka).
Czy któraś z Was też tak miała a później dolegliwości ustąpiły? Mam tydzień przerwy żeby się zastanowić, czy brać dalej ale chyba się nie zdecyduję...

Nie bralam tych co Ty, ale mialam przy jednych tabletkach ten problem, piersi bolaly mnie przez cale 4 miesiace az w koncu je odstawilam, bo bol z cyklu na cykl sie nasilal. Zmniejszal sie tylko w przerwie.

[sistermorphine]

Napisane przez amisu

Hej dziewczyny, właśnie kończę pierwsze opakowanie Belary i muszę powiedzieć że wrażenia są raczej negatywne, po pierwsze bardzo nasilił mi się trądzik czego się w ogóle nie spodziewałam bo tabletki zwykle działają odwrotnie, do tego zwiększył mi się apetyt i mam uciążliwe wahania nastrojów. Mam wykupione jeszcze jedno opakowanie i zastanawiam się czy dać im szansę czy po prostu zrezygnować i zmienić na inne. Brałam różne tabletki, w tym wiele lat Jasmin i takich rewelacji nie było, był natomiast spadek libido, dlatego na 1,5 roku w ogóle zrezygnowałam z tabletek a teraz ginekolog przekonał mnie do Belary.

jestem w trakcie pierwszego opakowania. zauważyłam u siebie:
*senność, ale biorę je wieczorem, więc u mnie to na plus, bo potrafiłam nie spać do 3-4 nad ranem. teraz zasypiam koło północy.
*chyba trochę obniżone samopoczucie... chociaż nie chcę tego zwalać od razu na tabletki. dokończę pierwsze opakowanie i zobaczę.
*troszkę mnie wysypało na twarzy. na czole mam taką 'kaszkę' i dwa bolące pryszcze na żuchwie. :< ogólnie nie miałam problemów z cerą. tylko przed okresem mnie wypryszczało, ale znikało po drugim albo trzecim dniu.
*odrobinę powiększyły mi się piersi, ale wiąże się to też z nadwrażliwością. momentami nawet biustonosz mi przeszkadza...
*apetyt spory, ale to norma.
*libido z raczej dużego spadło do przeciętnego.

[paula1456]

Ja na razie jestem po 2 tabletkach. Dzis biore trzecia. Jak na razie nic nie zauwazylam oprocz tego ze obfitość okresu sie zmniejszyla troche nastroj troche mi podupadl (choc na razie nie chce tego.zwalac na tabletki) oraz libido mi sie troche zwiekszylo z juz i tak dosc sporego A no i jestem troche bardziej senna

[Kiniaa92a]

Dziewczyny jestem już na 3. opakowaniu Belary. Podzielę się z Wami moimi wrażeniami Zaznaczę tylko, że to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne, zaczęłam je brać głównie ze względu na bardzo bolesne i obfite miesiączki.

Pierwsze opakowanie było istną tragedią. Już w połowie zastanawiałam się czy nie zrezygnować. Głównie przez baaardzo złe samopoczucie, chwilami miałam wrażenie, że popadam w jakąś depresję. Potrafiłam siedzieć pół dnia, wpatrując się w ścianę. Poza tym, bardzo silne bóle głowy; mdłości - czasami budziły mnie w środku nocy no i te okropne zmiany nastrojów.
Co do stanu cery, nie narzekam. Zawsze miałam cerę trądzikową, zmiany na gorsze nie zauważyłam, może nawet trochę się polepszyło. Na szczęście też nie przytyłam.

W drugim opakowaniu już było lepiej, a teraz jest naprawdę dobrze Mój ginekolog bardzo polecał mi te tabletki, twierdzi, że to jedne z lepszych aktualnie. Więc jeśli źle je znosicie, to moim zdaniem warto się przemęczyć Teraz czuję się bardzo dobrze, miesiączki nie są już tak bolesne, nie odczuwam też żadnych dotkliwych skutków ubocznych

[sistermorphine]

Napisane przez Kiniaa92a

Dziewczyny jestem już na 3. opakowaniu Belary. Podzielę się z Wami moimi wrażeniami Zaznaczę tylko, że to moje pierwsze tabletki antykoncepcyjne, zaczęłam je brać głównie ze względu na bardzo bolesne i obfite miesiączki.

Pierwsze opakowanie było istną tragedią. Już w połowie zastanawiałam się czy nie zrezygnować. Głównie przez baaardzo złe samopoczucie, chwilami miałam wrażenie, że popadam w jakąś depresję. Potrafiłam siedzieć pół dnia, wpatrując się w ścianę. Poza tym, bardzo silne bóle głowy; mdłości - czasami budziły mnie w środku nocy no i te okropne zmiany nastrojów.
Co do stanu cery, nie narzekam. Zawsze miałam cerę trądzikową, zmiany na gorsze nie zauważyłam, może nawet trochę się polepszyło. Na szczęście też nie przytyłam.

W drugim opakowaniu już było lepiej, a teraz jest naprawdę dobrze Mój ginekolog bardzo polecał mi te tabletki, twierdzi, że to jedne z lepszych aktualnie. Więc jeśli źle je znosicie, to moim zdaniem warto się przemęczyć Teraz czuję się bardzo dobrze, miesiączki nie są już tak bolesne, nie odczuwam też żadnych dotkliwych skutków ubocznych

miałam tak dzisiaj w nocy. masakra.

[maakowiec]

Hej, również dostałam receptę na Belare. Jestem po pierwszym opakowaniu i czuje sie dobrze

[paula1456]

Ja na razie wzielam 5 tab Belary i oprocz tego ze jestem troche bardziej senna i ze wzroslo mi juz i tak spore libido to nie zauwazylam zadnych skutkow ubocznych

[karola008]

Właśnie wczoraj pożegnałam madinette po 2 opakowaniach, teraz tylko czekac na huśtawke nastrojów (chociaz mam wielka nadzieje ze bedzie lepiej niz miesiac temu w tej przerwie 7 dniowej myslalam ze umre a wczesniej wszystkich pozabijam :P )

tabletki brane na torbiel ale fakt faktem baaardzo wygodna taka forma anty

[annabelka]

A ja dołączam do zadowolonych z Madinette. Biorę od lipca, ponad pół roku, nie miałam żadnych skutków ubocznych, wszystko do dzisiaj przebiega perfekcyjnie . Bardzo sobie chwalę. Odstawieniem jeszcze się nie martwię (czeka mnie to w czerwcu), ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie równie sprawnie.

[aankaa092]

Hej. Jestem tu nowa, ale mam nadzieję zostać na dłużej.
Po tym jak okazało się, że microgynon źle na mnie działa, dostałam receptę na madinette. Wzięłam dziś 3 tabletkę z pierwszego blistra. Nie zrobiłam przerwy między micro a madi, bo dostałabym strasznie bolącego okresu w dzień wyjazdu (8h podróży).
Microgynon był zły, bo musiałam podczas jego stosowania trzymać dietę 1 500kcal by nie tyć. W ostatnim tygodniu miałam straszne zaparcia, które niestety ciągną się nadal.
Mam nadzieję, że madinette nie da mi takich efektów i w końcu będę mieć normalną ochotę na seks (bez tabletek mam bardzo wysokie libido, a póki co, w ciągu 7 lat brania różnych anty, nie miałam żadnych, które by nie zmniejszyły go do zera).