Mamusie sierpień 2014

[angelika__2014]

Napisane przez Lindsay_

Ile się czeka na wyniki z bety?

Jak sobie pomyślę ile Ja czekam na wyniki to mnie zalewa ..... W piątek byłam i wynik dostałam wczoraj! W poniedziałek robiłam kolejną betę i mam dopiero jutro zgłosić się po wynik!!! to jakas paranoja. Jak pytałam kiedy mogę spodziewać się wyników to mi powiedzieli, że z dnia na dzień przychodzą.

Napisane przez kamilast

Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! Więc mamy pierwszą przyszłą mamę bliźniąt
Jak Ja miałam 4,5 roku to mama urodziła bliźniaczki. To był początek lat 90-tych i mama do tej pory wspomina jak to dobrze, że były już PAMPERSY .


Jeżeli chodzi o ten nieszczęsny alkohol to uważam, ze każdy ma swój rozum (lub też nie), gdybym wypiła ten kieliszek wina i odpukać coś byłoby z dzidzią nie tak....to bym sobie tego nie wybaczyła! Alko jest potencjalnie groźne dla dorosłego człowieka a co dopiero u dzieciaczków które rozwijają się w brzuszku!

[TheFall]

Napisane przez kamilast

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

Ohohoh Gdyby u nas były bliźniaki to wiem, że Tż chodziłby dumny jak paw i przechwalał się jak to przy jednym strzale dwójkę sobie zrobił. Jak Twój to przyjął?

[kamilast]

Napisane przez twin--maid

Kamilast, po pierwsze cieszę się, że rumień okazał się szkarlatyna. Po drugie i gratulacje za 2 serduszka. Niezła niespodzianka macie genetyczne uwarunkowanie do bliźniąt?

Moim uwarunkowaniem jest poronienie, podobno potem ryzyko wzrasta, ale w rodzinie nie ma bliźniąt to nie brałam do głowy. Gin się śmiała dzisiaj że trzeba było genetyka słuchać jak mówił, żeby dłużej odczekać.

Napisane przez angelika__2014

Jak sobie pomyślę ile Ja czekam na wyniki to mnie zalewa ..... W piątek byłam i wynik dostałam wczoraj! W poniedziałek robiłam kolejną betę i mam dopiero jutro zgłosić się po wynik!!! to jakas paranoja. Jak pytałam kiedy mogę spodziewać się wyników to mi powiedzieli, że z dnia na dzień przychodzą.

Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! Więc mamy pierwszą przyszłą mamę bliźniąt
Jak Ja miałam 4,5 roku to mama urodziła bliźniaczki. To był początek lat 90-tych i mama do tej pory wspomina jak to dobrze, że były już PAMPERSY .

Strasznie długo na tą betę czekasz. Może nie robią na miejscu tylko wysyłają gdzieś.
A jak Ty wspominasz dzieciństwo z bliźniakami. U nas będzie właśnie taka różnica i najbardziej synka mi żal bo nie chcę mu dzieciństwa odbierać
Kurcze ciemna masa, zablokowałam sobie telefon. Już mi się bezmózgowie ciążowe zaczyna czy co

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez TheFall

Ohohoh Gdyby u nas były bliźniaki to wiem, że Tż chodziłby dumny jak paw i przechwalał się jak to przy jednym strzale dwójkę sobie zrobił. Jak Twój to przyjął?

Mój Tż to w ogóle pęka z dumy, bo to nasza 3 ciąża "zrobiona" w pierwszym cyklu starań, więc się uważa za eksperta w dziedzinie. Teraz uznał, że przecież przez sitko nie robił
U nas problem tylko w tym że ja prowadzę działalność i zakładaliśmy, że będę pracowała jak najdłużej a raczej nie ma na to szans. Czy któraś z was wie jak to jest z zusem i podnoszeniem składki? Wiem że są plany żeby w ogóle tą możliwość zlikwidować. Mam nadzieje że nie zdążą.

[angelika__2014]

Napisane przez kamilast

Strasznie długo na tą betę czekasz. Może nie robią na miejscu tylko wysyłają gdzieś.
A jak Ty wspominasz dzieciństwo z bliźniakami. U nas będzie właśnie taka różnica i najbardziej synka mi żal bo nie chcę mu dzieciństwa odbierać


U nas problem tylko w tym że ja prowadzę działalność i zakładaliśmy, że będę pracowała jak najdłużej a raczej nie ma na to szans. Czy któraś z was wie jak to jest z zusem i podnoszeniem składki? Wiem że są plany żeby w ogóle tą możliwość zlikwidować. Mam nadzieje że nie zdążą.

Tak też się tłumaczą....ale bez przesady żeby TYLE CZEKAĆ...Przesyłka ze Szwecji szybciej przyjdzie aniżeli wyniki z labo.
No ale dobra nie denerwujemy się....oddycham OMMMMMMMMM!

Odnośnie wspomnień...to podobno byłam prawą ręką Mamy. Przynosiłam pampery, trzymałam butelkę, zabawiałam jedną, gdy mama kąpała drugą...ogólnie dużo dużo mama miała ze mnie pomocy z tego jak opowiadała. Tato był zawodowym kierowcą i prowadził też własną firmę więc zazwyczaj go w domu nie było. Oooczywiście nie obyło się też bez zazdrości MOJEJ zazdrości (musiałam mieć swój smoczek na początku, no i wykąpać się w wanience siostrzyczek też chciałam ) ale nigdy nie byłam zaborcza w stosunku do nich, że zabierają mi uwagę rodziców czy coś w tym stylu. Byłam im zarówno starszą siostrą z którą się mogły bawić oraz taką drugą mamą ....podobno bardziej spełniałam funkcję wychowawczą. One świetnie razem się bawiły...dogadywały wspaniale. Całą podstawówkę, gimnazjum i liceum w jednej klasie...dopiero jak zaczęły studia to ich drogi się zuuupełnie rozeszły.

Ja też prowadzę działalność i moje założenie, że będę pracować do końca legło w gruzach.....mam zakaz od lekarza CAŁKOWITY.
Jestem na takim wstępnym etapie dowiadywania się co z tymi przepisami i znalazłam nawet ostatnio na onecie info http://biznes.onet.pl/koniec-luki-pr...,analizy-detal
poczytaj sobie.
Najlepiej zlecić księgowej aby się dowiedziała od a do z jak to jest z tym na prawdę i zacząć działać...w końcu przecież się należy (wiem, że to niesprawiedliwe w stosunku do innych mam ale bez przyczyny tego nie wymyślli) Jak będziesz coś wiedzieć to daj proszę znać.

Aaaa i bardzo się cieszę, że Krzyś wraca do zdrowia

[88natka]

Napisane przez angelika__2014

hej hej...

Odebrałam wyniki Bety notabene DARMOWEJ (gin wypisał skierowanie)

Przedział dla :
6 tc wg lab. 158-31795
7 tc wg laboratorium wynosi 3697-163563

mój wynik z Piątku to 4267, 00

czekam teraz na wyniki z poniedziałku i odpalam miotłę i fruuu do gina.

Cały dzień marzy mi się kanapka z zielonym ogórkiem i szynką wiejską ... a

Super wyniki bety

Napisane przez ewcol3

Witam wszystkie sierpniowe mamusie i z dumą do was dołączam . Mój termin to prawdopodobnie 10 sierpnia więc zaczynamy wielkie odliczanie

cześć Gratulacje

Napisane przez asix86

Witajcie nowe Sierpniówki


Ja dziś odebrałam wczorajszy wyniki Beta HCG iii
29.11 -> 165
10.12 -> 12 150
Chyba dobrze rośnie


25zł


Trzymam kciuki Ja właśnie śledzie w oleju zjadłam z takim smakiem, że szok


Ja też tak sama wstępnie wyliczyłam wg kalkulatorów


Gratuluję takiej fajnej rodzinki, musisz mieć wesoło w domu . Trzymam kciuki .

Super że beta dobrze rośnie

Laski a Wy tak cały czas o jedzeniu, dzięki temu że trochę Was podczytywałam zrobiłam zapas śledzi i właśnie je zjadłam, bo wiedziałam że jak będę jeszcze raz czytać to mi smaka narobicie

Napisane przez Tasia34

Hej
Byłam dziś u gina i ciekawie nie jest...
Dostałam Duphaston na podtrzymanie, przez to plamienie sobotnie.
Do tego mam absolutny zakaz dźwigania, nawet Krzysia po schodach nie powinnam, czyli nici ze spacerów... Przez to plamienie i przez dwukrotne już cięcie macicy.
Mam też Krzysia odstawić od piersi... A chciałam do roku karmić... Ale zbyt duże ryzyko poronienia... Wieczorem spróbowałam Mu dać mm (kupione po drodze od lekarza...), na razie nie przepada...
W przyszłym tyg. idę na usg. Wtedy się okaże, czy wszystko jest ok, na razie mógł tylko ocenić, że "ciąża jest".

Wiem że ciężko leżeć z małym dzieckiem w domu, ale staraj się jak najwięcej odpoczywać i nie przemęczaj się. Trzymam mocno za Ciebie kciuki.

Napisane przez ewelajna25

hej kobietki!
Od 2 dni nie mamy w ciagu dnia drzemek, w związku z tym nie mam czasu nic pisać ani nawet podczytywać. Napiszę tylko, ze dziś byłam u lekarza, pobrał mi krew, mocz i wyznaczył datę porodu na 1.08 oczywiście wg OM, dlatego proszę o zmianę Idę coś zjeść, i zaraz podczytam, co u Was. Zauważyłam, że przybyło kilka nowych mamuś, więc witam wszystkie nowe sierpniówki!

zmienione


Tak na świeżo puki pamiętam.. Pisałyście co można i nie można jeść w ciąży i mi się przypomniało że lekarka mi mówiła żebym nie jadła serów pleśniowych

[Tasia34]

Napisane przez kamilast

Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.

Ohoho! No to podwójne gratulacje!!!!!

Napisane przez TheFall

Ja uważam, że jak jest nawet niewielkie ryzyko, że to dziecku zaszkodzi to po co to ryzyko podejmować. Można mówić, że małe ilości nie zaszkodzą ale ile to jest mała ilość? Jedna osoba upije się jednym piwem, druga wleje w siebie 3 butelki i jest ok.

Napisane przez Assiuula

Czeeesc. Byłam dziś u gina i widać piękny pęcherzyk ;d Narazie mam tylko kwas brac A powiedzcie mi jakie witaminki bierzecie? Bo się naczytałam , ze jest zapotrzebowanie duze a ja nic nie biore;/ I tyle tego jest ze nie wiem co wybrac.

Super, że piękny!
Kwas foliowy w 1. trym., witaminy się odradza - hiperwitaminoza jest b. groźna dla płodu, organizm sobie poradzi bez nich. W 2. trym. poleca się Femibion, ale drogi jest. Potem przerzuciłam się na VitaMiner Prenatal, skład ma podobny, a korzystniej cenowo


Zapisałam się na pon. do gina w LuxMedzie, gdzie mam abonament - muszę poprosić go o skierowanie na furę badań, które zlecił mi mój prowadzący. Oprócz tego poproszę go o usg, może się uda w ramach abonamentu i nie będę musiała płacić (choc też już na wszelki wypadek zapisałam się gdzie indziej prywatnie na przyszłą niedzielę ).

Aaaa, plecy mnie bolą!

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez 88natka

Wiem że ciężko leżeć z małym dzieckiem w domu, ale staraj się jak najwięcej odpoczywać i nie przemęczaj się. Trzymam mocno za Ciebie kciuki.

Tak na świeżo puki pamiętam.. Pisałyście co można i nie można jeść w ciąży i mi się przypomniało że lekarka mi mówiła żebym nie jadła serów pleśniowych

Leżeć się nie da, ale staram się wszystko robić powoli i wrzuciłam na luz
Sery pleśniowe - chodzi o takie niebieskie, czy zielone, w PL kupowane najczęściej na wagę w dobrych sklepach. Z np. Turkiem Brie czy Valbon nie ma problemu - one są z mleka pasteryzowanego (słowo klucz co do dozwolonego nabiału w ciąży - pasteryzowane można ).

[88natka]

Napisane przez poldzik

ja to sie w ogole zastanawiam jak to jest z tym alkoholem, wiecie.. nie zebym jakies straszne parcie miala na picie w ciazy ale polskie zrodla mowia ani grama, nie dotykac w ogole, niebezpieczenstwo fas itd tak jak pisze tasia juz pol piwa moze zaszkodzic itd.. a tu we wloszech podejscie jest calkiem inne - wiadomo, ze nic mocnego, zadnej wodki ani nic, ale wino i piwo okej jak najbardziej (razem z jedzeniem, obiadem, kolacja) byleby "nie za duzo" zeby sie nie upic...
ciekawe jak to jest tak naprawde... wczoraj gadalam z kolega, ktory jest lekarzem i stwierdzil, ze w polsce tak o tym trabia bo u nas sie duzo wodki pije i jakby powiedzieli ze "troszke mozna" to by baby sie wodka upijaly w ciazy... alez maja o nas opinie ci wlosi...
ale potwierdzil tez, ze zanim wyksztalci sie lozysko alkohol nie szkodzi - mniej szkodzi - takze dziewczyny ktore w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzialy ze sa zafasolkowane i pily nie maja sie co martwic. chociaz to. zaraz poszukam kiedy wyksztalca sie lozysko...

ja alkoholu w ciąży nie będę piła, ogólnie to nie lubię i nawet mnie nie ciągnie. W pierwszej ciąży w 12 tygodniu na naszym weselu napiłam się lampkę wina. Tutaj w UK jak dostałam książkę ze szpitala to były podane normy jakie można pić w ciąży, teraz nie pamiętam ile to było ale jak dostanę znów książkę to Wam napiszę.

Napisane przez kamilast

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

super że synek już zdrowy i że to nie był rumień

Gratuluję dwóch pęchcerzyków

Napisane przez TheFall

Ohohoh Gdyby u nas były bliźniaki to wiem, że Tż chodziłby dumny jak paw i przechwalał się jak to przy jednym strzale dwójkę sobie zrobił. Jak Twój to przyjął?

mój mąż też chodzi dumny, i mówi że jest dobrym reproduktorem że za pierwszym razem mu się udało( z Olivią też za pierwszym razem)

Ja jutro i pojutrze wolne W końcu nie trzeba rano wstawać

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Tasia34

Leżeć się nie da, ale staram się wszystko robić powoli i wrzuciłam na luz
Sery pleśniowe - chodzi o takie niebieskie, czy zielone, w PL kupowane najczęściej na wagę w dobrych sklepach. Z np. Turkiem Brie czy Valbon nie ma problemu - one są z mleka pasteryzowanego (słowo klucz co do dozwolonego nabiału w ciąży - pasteryzowane można ).

ja się nie znam na serach pleśniowych bo nie przepadam, więc nie pytałam dokładnie jakich nie można.

aa i dziś zadzwonili do mnie z przychodni i kazali przyjść po receptę bo mam jakąś infekcje i dostałam antybiotyk.
Całą poprzednią ciąże miałam jakieś infekcje tylko poprzedni lekarz kazał mi pić sok żurawinowy i podmywać się jogurtem naturalnym

[Tasia34]

Napisane przez 88natka

Całą poprzednią ciąże miałam jakieś infekcje tylko poprzedni lekarz kazał mi pić sok żurawinowy i podmywać się jogurtem naturalnym

i tak zostawić?
(wiem, wiem, że nie, ale jak sobie taką skorupkę wyobraziłam... )

[kamilast]

Napisane przez angelika__2014

Tak też się tłumaczą....ale bez przesady żeby TYLE CZEKAĆ...Przesyłka ze Szwecji szybciej przyjdzie aniżeli wyniki z labo.
No ale dobra nie denerwujemy się....oddycham OMMMMMMMMM!

Odnośnie wspomnień...to podobno byłam prawą ręką Mamy. Przynosiłam pampery, trzymałam butelkę, zabawiałam jedną, gdy mama kąpała drugą...ogólnie dużo dużo mama miała ze mnie pomocy z tego jak opowiadała. Tato był zawodowym kierowcą i prowadził też własną firmę więc zazwyczaj go w domu nie było. Oooczywiście nie obyło się też bez zazdrości MOJEJ zazdrości (musiałam mieć swój smoczek na początku, no i wykąpać się w wanience siostrzyczek też chciałam ) ale nigdy nie byłam zaborcza w stosunku do nich, że zabierają mi uwagę rodziców czy coś w tym stylu. Byłam im zarówno starszą siostrą z którą się mogły bawić oraz taką drugą mamą ....podobno bardziej spełniałam funkcję wychowawczą. One świetnie razem się bawiły...dogadywały wspaniale. Całą podstawówkę, gimnazjum i liceum w jednej klasie...dopiero jak zaczęły studia to ich drogi się zuuupełnie rozeszły.

Ja też prowadzę działalność i moje założenie, że będę pracować do końca legło w gruzach.....mam zakaz od lekarza CAŁKOWITY.
Jestem na takim wstępnym etapie dowiadywania się co z tymi przepisami i znalazłam nawet ostatnio na onecie info http://biznes.onet.pl/koniec-luki-pr...,analizy-detal
poczytaj sobie.
Najlepiej zlecić księgowej aby się dowiedziała od a do z jak to jest z tym na prawdę i zacząć działać...w końcu przecież się należy (wiem, że to niesprawiedliwe w stosunku do innych mam ale bez przyczyny tego nie wymyślli) Jak będziesz coś wiedzieć to daj proszę znać.

Aaaa i bardzo się cieszę, że Krzyś wraca do zdrowia

Dobrze czytać, że nie wspominasz jako jakiejś rozpaczy czarnej. Nie wiem czy mogę liczyć że chłopaczysko będzie chciało być drugą mamą, ale kto wie.
No ten artykuł właśnie czytałam kilka dni temu i dlatego tak się martwię. Wkurzam się bo tyle bab naciągało perfidnie dostając tą kasę po jednym miesiącu. A ja haracz płacę na stałe i zamiast długi macierzyński bliźniakom planować to się zastanwiam jak do pracy wrócić. Mam nadzieję że skoro to na razie założenia do projektu to się nie wyrobią. Chociaż jak matkom pierwszego kwartału chcieli zmienić to zrobili to od ręki, czyli niestety można. Mam plan sama pójść do zusu w pon i pogadać.

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez 88natka

super że synek już zdrowy i że to nie był rumień

Gratuluję dwóch pęchcerzyków

mój mąż też chodzi dumny, i mówi że jest dobrym reproduktorem że za pierwszym razem mu się udało( z Olivią też za pierwszym razem)

Ja jutro i pojutrze wolne W końcu nie trzeba rano wstawać

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ---------
aa i dziś zadzwonili do mnie z przychodni i kazali przyjść po receptę bo mam jakąś infekcje i dostałam antybiotyk.
Całą poprzednią ciąże miałam jakieś infekcje tylko poprzedni lekarz kazał mi pić sok żurawinowy i podmywać się jogurtem naturalnym

reproduktor piękny przydomek
też mam infekcję, niestety musiałam antybiotyk wziąć bo już smarkałam ropą z krwią a mnie już od patrzenia na opakowanie swędzi. Wzięłam 3 szt tylko bo mdłości mi żyć nie dawały, katar mam dalej (chociaż mniej kolorowy) i syfa. Słaby bilnas

[izka-1987]

Napisane przez paula_d

byłam wczoraj u gina i powiedział, że się ciąża ślicznie rozwija i wyliczył w przybliżeniu, że jest 5 tyg i 4 dzień. Ale to jest umowne, bo wyliczył na podstawie pęcherzyka, a nie zarodka, bo jeszcze nie widział. Powiedział, że przy moich cyklach to całkowicie normalne. Idę 2 stycznia na założenie karty ciąży i już wtedy będzie wszystko jasne.

Napisane przez kamilast

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.

Gratulacje Zawsze marzyły mi się bliźniaki

[asix86]

Witajcie nowe Dziewczyny

Ja wczoraj w pracy poczułam się bardzo źle (oprócz dolegliwości "ciążowych" - straszny ból głowy i czułam się rozpalona (miałam ok 37.1 st. więc nie aż tak źle). Musiałam wyjść wcześniej, a po południu poszłam do lekarza. Dostałam zwolnienie z pracy i mam odpoczywać i przyjść na kontrolę w poniedziałek.

Lekarka powiedziała mi, że mogę brać apap, ibuprom (dawka do 400). Mi się wydawało, że można tylko paracetamol.
Kupiłam również Prenatal Gri Care o którym mówił mi Gin.
Ehhhhhh

Napisane przez poldzik

ja to sie w ogole zastanawiam jak to jest z tym alkoholem, wiecie.. nie zebym jakies straszne parcie miala na picie w ciazy ale polskie zrodla mowia ani grama, nie dotykac w ogole, niebezpieczenstwo fas itd tak jak pisze tasia juz pol piwa moze zaszkodzic itd.. a tu we wloszech podejscie jest calkiem inne (..)

Bardzo ciekawe! Jednakże ja też nie mam zamiaru nic % .

Napisane przez angelika__2014

Gratulacje ! hahaha

Tak a propos powiedzeń lekarzy to mój wujek internista jak byl u Nas parę dni temu i powiedziałam mu, że jestem w ciąży to powiedział CYTUJE " No cóż, zdarza się najlepszym..." i dodał po chwili "tylko najlepszym"



Cieszę się z tego wyniku mam nadzieję, że BOBO nadal zdrowo rośnie i będę mogła dumnie przynieść wyniki do lekarza!

Haha ale mnie rozbawiłaś asix86.

"Ja dziś stwierdziłam, że od dziś będę zawsze mieć w lodówce śledzie. W śmietanie też, a co tam!"

Mówiłam o tych śledziach wczoraj i faktycznie Tato przywiózł mi w śmietanie i oleju ... na śniadanie zabrałam się za śledzia w śmietanie otworzyłam ochoczo wyciągam na talerzyk .... kosztuję......i aż mnie wycofało....zapach smak NORMALNIE MYŚLAŁAM, ŻE SPADNĘ Z KRZESŁA...Tata patrzy się na mnie jak na UFO i mówi "przecież chciałaś takie w śmietanie? czy się pomyliłem?" łooooo matko jedyna! Nie dałam rady. Wypiłam herbatkę i na tym skończyło sie moje dzisiejsze ŚLEDZIOWE ŚNIADANIE! :brzyda l:

Fajnie to powiedział U mnie jeszcze nikt nie wie.. ale dziś powiem kuzynce - mojej chrzestnej
Ja właśnie też pisząc Mężowi na karce zakupy, po napisaniu "śledzie w śmietanie", zaraz je wykreśliłam :P

Napisane przez ewcol3

Co tu robić? Ułożyłam już menu na całe święta, napisałam kartki świąteczne, spałam w dzień chyba ze 4 godziny i co dalej... Leżenie doprowadza do szału a to dopiero trzeci dzień. Jak myślicie długo tak trzeba, jestem bardzo aktywną osobą i nie jestem pewna czy mi się uda

Trzymaj się! Możesz zawsze jakieś fajne książki poczytać .

Napisane przez kamilast

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

Podwójne gratulacje!!!
Ja mam wyższe stężenie Bety niż tydzień wg OM i nie wiem już co to może znaczyć. Zawsze się bałam, że genetycznie jestem skłonna

Napisane przez kamilast

Moim uwarunkowaniem jest poronienie, podobno potem ryzyko wzrasta, ale w rodzinie nie ma bliźniąt to nie brałam do głowy. Gin się śmiała dzisiaj że trzeba było genetyka słuchać jak mówił, żeby dłużej odczekać.

Ja w tym roku też niestety..

Napisane przez kamilast

też mam infekcję, niestety musiałam antybiotyk wziąć bo już smarkałam ropą z krwią a mnie już od patrzenia na opakowanie swędzi. Wzięłam 3 szt tylko bo mdłości mi żyć nie dawały, katar mam dalej (chociaż mniej kolorowy) i syfa. Słaby bilnas

Trzymaj się!

[angelika__2014]

Napisane przez asix86

Witajcie nowe Dziewczyny

Ja wczoraj w pracy poczułam się bardzo źle (oprócz dolegliwości "ciążowych" - straszny ból głowy i czułam się rozpalona (miałam ok 37.1 st. więc nie aż tak źle).


Fajnie to powiedział U mnie jeszcze nikt nie wie.. ale dziś powiem kuzynce - mojej chrzestnej
Ja właśnie też pisząc Mężowi na karce zakupy, po napisaniu "śledzie w śmietanie", zaraz je wykreśliłam :P

I w sumie dobrze, że dostałaś zwolnienie. Odpoczniesz od codziennego kieratu w pracy...wyciszysz się. Na pewno dobrze Wam to zrobi.
Ja przez cały czas mam temperaturę podwyższoną 37,3 nawet do 37,7 się raz zdarzyło.
Ja powiedziałam oczywiście rodzicom i moim siostrom...okazało się, że mama pochwaliła się Babci a ta nie mogła wytrzymać z informacją, że będzie Prababcią i........... rozgadała (ale wszystko jest w tajemnicy i mam się nie przejmować : hahaha. Nie dało się przetrzymać wszystkich do świąt tak jak planowaliśmy.

Obrzydziłam Tobie śledzie w śmietanie..... no ładnie, ładnie.


ODEBRAŁAM WYNIKI PONIEDZIAŁKOWEJ BETY....

7181,00

Zaraz będę dzwonić do mojego gina i umawiać się na wizytę.

[Tasia34]

Cześć dziewczynki
Jakoś dziś czasu na nic nie mam, Brzdąc miał tylko jedną, krótką drzemkę, a mi się jakoś nazbierało rzeczy do zrobienia ;_

Napisane przez kamilast

też mam infekcję, niestety musiałam antybiotyk wziąć bo już smarkałam ropą z krwią a mnie już od patrzenia na opakowanie swędzi. Wzięłam 3 szt tylko bo mdłości mi żyć nie dawały, katar mam dalej (chociaż mniej kolorowy) i syfa. Słaby bilnas

Kochana za wyzdrowienie! Ale nie ryzykuj z braniem tylko części antybiotyku! To bardzo rozwala całą florę bakteryjną, organizm się uodparnia i częściej się choruje! Spróbuj wziąć do końca mimo mdłości

Napisane przez asix86

Lekarka powiedziała mi, że mogę brać apap, ibuprom (dawka do 400). Mi się wydawało, że można tylko paracetamol.

Tobie też dużo zdrówka!!!
Apap to też paracetamol O ibuprofenie nie słyszałam, żeby można było...

[Aisog1987]

Mam wyniki bety 13847
a przedział dla 3-4 tydz ciąży to 1110-31500
4-5 tydz ciąży 2560-82300
wiec jak to sie odczytuje , ze jestem miedzy 3a 5 tygodniem?????

[Tasia34]

Napisane przez Aisog1987

Mam wyniki bety 13847
a przedział dla 3-4 tydz ciąży to 1110-31500
4-5 tydz ciąży 2560-82300
wiec jak to sie odczytuje , ze jestem miedzy 3a 5 tygodniem?????

Beta HCG:
kobiety nie będące w ciąży: < 5,0 mIU/ml
3 - 4 tydzień: 9 - 130 mIU/ml
4 - 5 tydzień: 75 - 2 600 mIU/ml
5 - 6 tydzień: 850 - 20 800 mIU/ml
6 - 7 tydzień: 4 000 - 100 200 mIU/ml
7 - 12 tydzień: 11 500 - 289 000 mIU/ml

(to oczywiście tylko przykład, bo liczby zależą od laboratorium - Twoje ma inne )

Więc między 5 a 12
Jeden wynik daje Ci tylko info, że jesteś i czy mniej więcej się zgadza tc. Kolejny wynik potwierdza, że ciąża się rozwija, jeśli beta wzrosła

Polecam: http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/beta-hcg-wyznacznik-zdrowej-ciazy


zamiast czach: http://abcciaza.pl/pytania/

[BieniekI]

Napisane przez Tasia34

Beta HCG:
kobiety nie będące w ciąży: < 5,0 mIU/ml
3 - 4 tydzień: 9 - 130 mIU/ml
4 - 5 tydzień: 75 - 2 600 mIU/ml
5 - 6 tydzień: 850 - 20 800 mIU/ml
6 - 7 tydzień: 4 000 - 100 200 mIU/ml
7 - 12 tydzień: 11 500 - 289 000 mIU/ml

(to oczywiście tylko przykład, bo liczby zależą od laboratorium - Twoje ma inne )

Więc między 5 a 12
Jeden wynik daje Ci tylko info, że jesteś i czy mniej więcej się zgadza tc. Kolejny wynik potwierdza, że ciąża się rozwija, jeśli beta wzrosła

Polecam: http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/beta-hcg-wyznacznik-zdrowej-ciazy

Dokładnie, przedziały bety są bardzo szerokie,więc dokładnie trudno stwierdzić opierając się tylko na tym wyniku...

[kamilast]

Też zawsze myślałam że ibuprofenu nie można, ale zgłębilam temat przed chwilą i się okazuje że jednak. W I i II trymestrze dawka do 600mg jest w kategorii B, tak samo jak paracetamol. Dopiero w III ma kategorie D.
Oczywiście kategorie wg FDA mam na myśli. Z telefonu próbowłam pisać i słabo mi szło.

[twin--maid]

Ja tak na szybko, byłam na wizycie, jest serduszko
ciąża jest młodsza o 6 dni niż wskazywał termin ostatniej @ także termin porodu przesunął mi się na 5.08


13, piątek dalej pozostaje moją szczęśliwą datą

[Lindsay_]

Napisane przez twin--maid

Ja tak na szybko, byłam na wizycie, jest serduszko
ciąża jest młodsza o 6 dni niż wskazywał termin ostatniej @ także termin porodu przesunął mi się na 5.08


13, piątek dalej pozostaje moją szczęśliwą datą

Gratulacje Który to tydzień według OM ?

[twin--maid]

Napisane przez Lindsay_

Gratulacje Który to tydzień według OM ?

Dzięki wg @ to 7t2d

[Tasia34]

Napisane przez kamilast

Też zawsze myślałam że ibuprofenu nie można, ale zgłębilam temat przed chwilą i się okazuje że jednak. W I i II trymestrze dawka do 600mg jest w kategorii B, tak samo jak paracetamol. Dopiero w III ma kategorie D.
Oczywiście kategorie wg FDA mam na myśli. Z telefonu próbowłam pisać i słabo mi szło.

O proszę Człowiek całe życie się uczy

Napisane przez twin--maid

Ja tak na szybko, byłam na wizycie, jest serduszko
ciąża jest młodsza o 6 dni niż wskazywał termin ostatniej @ także termin porodu przesunął mi się na 5.08


13, piątek dalej pozostaje moją szczęśliwą datą

[88natka]

Napisane przez twin--maid

Ja tak na szybko, byłam na wizycie, jest serduszko
ciąża jest młodsza o 6 dni niż wskazywał termin ostatniej @ także termin porodu przesunął mi się na 5.08


13, piątek dalej pozostaje moją szczęśliwą datą

ale super że widziałaś dziś serduszko

a ja dziś mam do duuupy dzień bo zadzwoniła do mnie babka z przychodni że mam przyjść po nową receptę i mam nie jeść tego antybiotyku co mi dała super tylko że już zjadłam 3 tabletki nie wiem czy sobie wkręciłam ale mam takie lekkie skurcze Niby czytałam ulotkę dla pewności i pisało że nie ma żadnych badań na stosowanie ich w ciąży i żeby brać po konsultacji z lekarzem, więc stwierdziłam że jak mi je przepisała to wie co robi.. Normalnie aż ryczeć mi się chce Zadzwoniła do mnie 10 minut przed zamknięciem przychodni, jak ja tam muszę z 15 minut iść.. ehhhh więc dopiero w poniedziałek ją tż odbierze bo ja dę do pracy

[kamilast]

Napisane przez twin--maid

Ja tak na szybko, byłam na wizycie, jest serduszko
ciąża jest młodsza o 6 dni niż wskazywał termin ostatniej @ także termin porodu przesunął mi się na 5.08

Super wieści. Gratulacje

Napisane przez 88natka

i:
a ja dziś mam do duuupy dzień bo zadzwoniła do mnie babka z przychodni że mam przyjść po nową receptę i mam nie jeść tego antybiotyku co mi dała super tylko że już zjadłam 3 tabletki nie wiem czy sobie wkręciłam ale mam takie lekkie skurcze Niby czytałam ulotkę dla pewności i pisało że nie ma żadnych badań na stosowanie ich w ciąży i żeby brać po konsultacji z lekarzem, więc stwierdziłam że jak mi je przepisała to wie co robi.. Normalnie aż ryczeć mi się chce Zadzwoniła do mnie 10 minut przed zamknięciem przychodni, jak ja tam muszę z 15 minut iść.. ehhhh więc dopiero w poniedziałek ją tż odbierze bo ja dę do pracy

Kurcze ale sytuacja. A powiedziała coś czemu ta zmiana? A co to był za antybiotyk? może sprawdź to FDA o którym pisalam. Amerykance to robią na podstawie dużych badań naukowych

[twin--maid]

kamilast, o ibuprofenie nie wiedziałam. Byłam przekonana, ze tylko paracetamol.

Napisane przez Tasia34

Dzięki a Ty jak się czujesz? oszczędzasz się?

Napisane przez 88natka

ale super że widziałaś dziś serduszko

a ja dziś mam do duuupy dzień bo zadzwoniła do mnie babka z przychodni że mam przyjść po nową receptę i mam nie jeść tego antybiotyku co mi dała super tylko że już zjadłam 3 tabletki nie wiem czy sobie wkręciłam ale mam takie lekkie skurcze Niby czytałam ulotkę dla pewności i pisało że nie ma żadnych badań na stosowanie ich w ciąży i żeby brać po konsultacji z lekarzem, więc stwierdziłam że jak mi je przepisała to wie co robi.. Normalnie aż ryczeć mi się chce Zadzwoniła do mnie 10 minut przed zamknięciem przychodni, jak ja tam muszę z 15 minut iść.. ehhhh więc dopiero w poniedziałek ją tż odbierze bo ja dę do pracy

natka, będzie dobrze. Na większości leków jest taka adnotacja co do kobiet w ciąży. Szkoda, że takie zamieszanie zrobili i Ty teraz się przez to stresujesz.

Napisane przez kamilast

Super wieści. Gratulacje

Kurcze ale sytuacja. A powiedziała coś czemu ta zmiana? A co to był za antybiotyk? może sprawdź to FDA o którym pisalam. Amerykance to robią na podstawie dużych badań naukowych

Dzięki

[Lindsay_]

Ze mnie śpioch trochę jest ostatnio
Ale ten czas leci dzień za dniem, tydzień za tygodniem Sobota czas porządków, na szczęście ja już wczoraj trochę po ogarniałam

[poldzik]

czas leci, leci... a kazdy tydzien nas przybliza do sierpnia 2014
ja w poniedzialek ide powtorzyc bete i zrobic tez inne badania a potem mam sie umowic na usg na piatek... nie moge sie doczekac miejmy nadzieje ze bedzie serduszko i wszystko ok...
na razie spaceruje, chodze piechota do pracy (3 km) bo tylko to mi wolno. i ciagle bym jadla i spala. a dostalam od taty wielka pake z polski i sa tam piernii i kabanosy mniam nie wiadomo co lepsze

[Lindsay_]

Napisane przez poldzik

czas leci, leci... a kazdy tydzien nas przybliza do sierpnia 2014
ja w poniedzialek ide powtorzyc bete i zrobic tez inne badania a potem mam sie umowic na usg na piatek... nie moge sie doczekac miejmy nadzieje ze bedzie serduszko i wszystko ok...
na razie spaceruje, chodze piechota do pracy (3 km) bo tylko to mi wolno. i ciagle bym jadla i spala. a dostalam od taty wielka pake z polski i sa tam piernii i kabanosy mniam nie wiadomo co lepsze

Ja mam wizytę w środę i też jestem ciekawa co powie, oby wszystko dobrze było Spacerki są dobre chodź mi samej się nie chce wychodzić z domku ale staram się jakieś ćwiczenia robić..
Dobry tatuś wie co dobre

[ewelajna25]

Napisane przez 88natka

ale super że widziałaś dziś serduszko

a ja dziś mam do duuupy dzień bo zadzwoniła do mnie babka z przychodni że mam przyjść po nową receptę i mam nie jeść tego antybiotyku co mi dała super tylko że już zjadłam 3 tabletki nie wiem czy sobie wkręciłam ale mam takie lekkie skurcze Niby czytałam ulotkę dla pewności i pisało że nie ma żadnych badań na stosowanie ich w ciąży i żeby brać po konsultacji z lekarzem, więc stwierdziłam że jak mi je przepisała to wie co robi.. Normalnie aż ryczeć mi się chce Zadzwoniła do mnie 10 minut przed zamknięciem przychodni, jak ja tam muszę z 15 minut iść.. ehhhh więc dopiero w poniedziałek ją tż odbierze bo ja dę do pracy

Natka, a wytłmaczyła Ci babka chociaż co było nie tak z pierwszą receptą i skad ta zmiana?? Ja tez bym się wurzyla jak nie wiem, takie zamieszanie a przecież w ciazy jesteś...

Napisane przez poldzik

czas leci, leci... a kazdy tydzien nas przybliza do sierpnia 2014
ja w poniedzialek ide powtorzyc bete i zrobic tez inne badania a potem mam sie umowic na usg na piatek... nie moge sie doczekac miejmy nadzieje ze bedzie serduszko i wszystko ok...
na razie spaceruje, chodze piechota do pracy (3 km) bo tylko to mi wolno. i ciagle bym jadla i spala. a dostalam od taty wielka pake z polski i sa tam piernii i kabanosy mniam nie wiadomo co lepsze

Pierniki, zdecydowanie!!!!

A ja dziś w ramach ochoty na kwaśne,zrobiłam na obiad zupe z czerwonej kapusty z duzą ilościa soku cytrynowego. Smakuje trochę jak barszcz, pycha!

Dziewczyny, mam pytanie odnosnie latania samolotem w 1 trymestrze. Zapomniałam zapytać swojego lekarza na wizycie, czy nie widzi przeciwskazań, a będziemy lecieć samolotem w przyszłym tygodniu...I teraz bardzo się stresuję, bo przecież lekarz który tu prowadzi ciazę to tak naprawdę zwykły internista, nie bada kobiety ginekologicznie, i na dobrą sprawę nie wiadomo, jak tam w brzuszku, czy wszystko ok...Niby bólów brzucha już nie mam, żadnych plamien czy skurczy ale tyle się w necie naczytałam,że nie wiem co mam robić!!!
Z jednej strony sa artykuły, ze absolutnie, że to szkodliwe, może spwodować wady rozwojowe lub nawet poronienie, z drugiej artykuły, że to mit, latanie jest bezpieczne...Moja siostra leciała w 1 trymestrze i nic się nie stało, ale była wtedy chyba w 10 czy 11 tc. A ja choć z OM mam niby skończony 7 tc to wiem, że moja ciąża jest grubo ponad tydzien niżej....Najchętniej przebukowałabym bilety na inny termin, martwię się o fasolke

[TheFall]

Niech mnie któraś trzepnie. Mam dzisiaj jakieś czarne myśli. Pobolewa mnie ten brzuch i dzisiaj sobie uwidziałam, że boli jak na @ a nie tak "inaczej" jak wcześniej. Mam stresa jakiegoś, boję się, ze zacznę krwawić.

[Lindsay_]

Napisane przez TheFall

Niech mnie któraś trzepnie. Mam dzisiaj jakieś czarne myśli. Pobolewa mnie ten brzuch i dzisiaj sobie uwidziałam, że boli jak na @ a nie tak "inaczej" jak wcześniej. Mam stresa jakiegoś, boję się, ze zacznę krwawić.

Spokojnie! a masz
Staraj się oderwać od tych myśli, zrelaksować, zająć się czymś innym Nie ma co się na zapas denerwować.. Może niedługo ci przejdzie