Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V. - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-16, 19:48   #391
yesno
Raczkowanie
 
Avatar yesno
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 127
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Od dzisiaj zaczynam publicznie monitorować swoje plany, bo jak rano wstałam z zamiarem napisania tutaj sprawozdania z całego dnia, to przez cały czas miałam lekki stresik, że nic nie napiszę

I jakoś poszło Z ważniejszych:
-załatwianie spraw na mieście
-godzina roweru, godzina ćwiczeń
-obowiązki domowe
-plan marketingowy
-plan na cały tydzień z wyznaczeniem priorytetów
-20 stron książki
Na spotkanie z chłopakiem nie starczyło czasu, niestety.

Jutro:
-godzina roweru, godzina ćwiczeń
-fryzjer
-min. 20 stron książki
-podrukowanie dokumentów
-zakupy kosmetyczne
-TŻ
-zrobić min. 3 strony analizy
-zrobić dokładny plan stronki
-pomalować paznokcie (ambitne )
yesno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 20:02   #392
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Ja dziś nie załatwiłam wszystkiego, ale to nic. Trochę odpoczełam po tych różnych nerwówkach - jutro biorę się za robotę a dziś poczytam sobie książkę. Jutro mam okropną żabę do załatwienia - umówić się do dentysty, bo mnie ząb boli ;/ A i dziś potrenowaliśmy pierwszy taniec!
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 20:09   #393
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

yasno to super pomysł aby pisac publicznie, jest właśnie wtedy pewna mobilizacja aby cos napisac..

jutro będę w pracy około6 godzin. cel - zrobić 4 pomidorów pisania projektu, 2 pomidory riserczu, reszta może zejść na pomniejsze prace.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 22:02   #394
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
shiny pearl jaka aplikacja? odmierzająca pomidora czy cos jeszcze? chcę taka
No właśnie mechaniczny pomidor, nie wiem czy ma coś jeszcze, dopiero ją rozkminiam pewnie jakieś statystyki.
A do zadań słyszałam o Tasker, ta aplikacja jest właśnie z nim zintegrowana, co wyczytałam w ustawieniach.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 09:13   #395
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Moje zadania na dziś:
- jechać do laboratorium na badanie
- przygotować papiery do druku
- przygotować dokumenty do rozliczenia praktyki
- zapisać się do dentysty!
- zdobyć dwa numery!
- posprzątać i ugotować obiad
- poczytać

I chyba na tyle. Wczoraj nie poczytałam, ale obejrzałam za to dokument o Islandii chciałabym tam pojechać kiedyś. A ja dopiero teraz się ogarniam :/ owocnego dnia
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 17:01   #396
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

hej
oj słabo mi dzis poszło..
tłumacze się że musze się zregenerować po ostatnim kilkudniowym hardcorze... no i jeszcze chora jestem, juz mi powoli przechodzi ale mimo wszystko dziś obudziłam sie o 4 aby miec godzinny napad kaszlu

postanowiłam sobie wybrać cele na 2 tygodnie czerwca i na lipiec. i spróbować je osiągnąć.
rozpisze plan od tyłu, nie wiem jak inaczej nazwać tę technikę. potem ubiorę to w zadania nie budzące przerażenia.

chciałabym spróbować napisać publikację w miesiąc. ludzie piszą w tydzień-dwa. chciałabym chociaz umieć to zrobić w miesiąc.... musze polubic pisanie. wiem MUSZE to złe słowo.. ale prawdą jest że bardzo bym chciała polubić i umieć dobrze i wydajnie pisac. jest to bardzo wazny element mojej pracy którą chce wykonywać więc po prostu muszę go oswoić.

jakieś sugestie?

dodam że nie mam talentu pisarskiego, i nigdy nie miałam. teksty które pisze teraz są techniczne więc słownictwo i stylistyka nie muszą być wyszukane.. poszukam coś w necie na ten temat. na pewno będzie jakis amerykański podręcznik typu "writing for dummies"
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 18:20   #397
killemall
Raczkowanie
 
Avatar killemall
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 64
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cześć dziewczyny, chcę się do Was dołączyć, bo odkładam wszystko na później i potrzebuję grupy wsparcia

Dziś przez cały dzien miałam przeczytać notatki do egzaminu. Postawiłam sobie mały cel: przeczytam 30 stron, a jak sie uwinę szybciej to jeszcze kilka. I co? Przeczytałam 5 stron.. Nie mam pojecia, gdzie uciekł cały mój dzień, robię wszystko, tylko nie to, co powinnam...... -.-
killemall jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-17, 18:27   #398
brzydkaprawda
Raczkowanie
 
Avatar brzydkaprawda
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 146
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez killemall Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, chcę się do Was dołączyć, bo odkładam wszystko na później i potrzebuję grupy wsparcia

Dziś przez cały dzien miałam przeczytać notatki do egzaminu. Postawiłam sobie mały cel: przeczytam 30 stron, a jak sie uwinę szybciej to jeszcze kilka. I co? Przeczytałam 5 stron.. Nie mam pojecia, gdzie uciekł cały mój dzień, robię wszystko, tylko nie to, co powinnam...... -.-
Dzień się jeszcze nie skończył! Wyłącz komputer, siądź nad notatkami. Pomyśl sobie, że teraz się trochę pomęczysz i już to będziesz miała z głowy. Egzamin kiedy masz?

Ja dzisiaj wyjątkowo dużo zrobiłam mimo, że późno wstałam. Posprzątałam, ugotowałam obiad na 2 dni, nauczyłam się na kolokwium, powtórzyłam sobie materiał na kurs i w końcu znalazłam torebkę, którą zamówię sobie za jakiś czas (muszę się przespać z ta decyzją ).
brzydkaprawda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 18:37   #399
killemall
Raczkowanie
 
Avatar killemall
 
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 64
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez brzydkaprawda Pokaż wiadomość
Dzień się jeszcze nie skończył! Wyłącz komputer, siądź nad notatkami. Pomyśl sobie, że teraz się trochę pomęczysz i już to będziesz miała z głowy. Egzamin kiedy masz?
mam w piątek egzamin
no własnie problem w tym, że mam materiały do nauki na kompie dekoncentruje mnie to, mogłam wydrukować jakos sobie poradzę, hope so. zostało mi 60 stron do końca skryptu, zrobie to zrobie to zrobie to

Fajnie, że Tobie udało sie tyle zrobić dzisiaj!

Jutro też musze spiąc tyłek, bo trzeba:
*kontynuować naukę tego, co dziś
*wykonać telefon i zaklepać sobie wyjazd (najgorsze!)
*zdać egzamin certyfikacyjny z angola
*pobiegać

Edytowane przez killemall
Czas edycji: 2015-06-17 o 18:39
killemall jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-17, 19:23   #400
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

U mnie niezbyt dziś wyszły plany ;/ Byłam w laboratorium i już nawet odebrałam wynik - TSH bardzo mi spadło więc chyba dobrze, zobaczę co endo powie Zarezerwowałam pokoje dla koleżanek na moje wesele i domek na panieński.
Nie ogarnęłam papierów i dentysty ;/ numerów też dalej nie mam ;/
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-18, 08:01   #401
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
hej
oj słabo mi dzis poszło..
tłumacze się że musze się zregenerować po ostatnim kilkudniowym hardcorze... no i jeszcze chora jestem, juz mi powoli przechodzi ale mimo wszystko dziś obudziłam sie o 4 aby miec godzinny napad kaszlu

postanowiłam sobie wybrać cele na 2 tygodnie czerwca i na lipiec. i spróbować je osiągnąć.
rozpisze plan od tyłu, nie wiem jak inaczej nazwać tę technikę. potem ubiorę to w zadania nie budzące przerażenia.

chciałabym spróbować napisać publikację w miesiąc. ludzie piszą w tydzień-dwa. chciałabym chociaz umieć to zrobić w miesiąc.... musze polubic pisanie. wiem MUSZE to złe słowo.. ale prawdą jest że bardzo bym chciała polubić i umieć dobrze i wydajnie pisac. jest to bardzo wazny element mojej pracy którą chce wykonywać więc po prostu muszę go oswoić.

jakieś sugestie?

dodam że nie mam talentu pisarskiego, i nigdy nie miałam. teksty które pisze teraz są techniczne więc słownictwo i stylistyka nie muszą być wyszukane.. poszukam coś w necie na ten temat. na pewno będzie jakis amerykański podręcznik typu "writing for dummies"
odwrócony harmonogram to jest fajna technika.

Podzielę się jeszcze moją techniką na "rozbieranie" projektów.
Stosuję mapę myśli, na jednej kartce rozbieram projekt i to jest od razu moja lista zadań z nim związana. Dzięki temu w jednym rzucie oka mam go w całości, ale i w zadaniach.

Odnośnie do pisania. Chcesz od razu polubić i umieć co pewnie będzie trochę trudne na raz Może w pierwszej kolejności podejdź do pisania bardzo zadaniowo, z ukierunkowaniem na efekt. Może jak uda Ci się go osiągać, to pojawi się też przyjemność?

Piszesz w języku polskim czy obcym?

Lektorka języka angielskiego, z którą kiedyś miałam zajęcia, miała taką radę:
- napisz w tekście o czym będziesz pisać
- napisz to
- napisz, co właśnie napisałeś

To naprawdę jest niezła rama!
Czyli najpierw cel: po co?
Później: struktura. Przy pracach empirycznych jest łatwo, przy teoretycznych - trzeba mieć na początku jasną konkluzję, to pomaga zorganizować pisanie.

Co dla Ciebie jest najbardziej problematyczne?
Samo pisanie? Czy kolekcjonowanie i opracowywanie materiału przed przystąpieniem do pisania?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20150618_083813.jpg (59,4 KB, 27 załadowań)
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-18, 17:17   #402
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

emi_lka dziekuje piekna odpowiedź.
własnie to był odwrócony harmonogram!
mape myśli raz zastosowałam..

problemem jest samo pisnaie. wiem co powinnam napisać. ale jak siadam to nie jakos mi nie idzie. mniej więcej wiem jak powinno wyglądać zdanie its. nawet jak bym chciała po polsku napisać. piszę po angielsku. czasem jak mi całkiem nie idzie zaczęcie zdania to wrzucam polskie zdanie do translatora i poprawiam w nim błędy.. mój angielski jest też dosyć słaby, ale nie wiem jak na tym etapie miałabym polepszyć język. nie mam kasy na kursy. mam jednak książke do której nie zajrzałam-practical english use. jak syn zasnie siąde i ją obejrzę.

dziś miałam udany dzień w pracy. po zrobieniu 3 zaplanowane pomidory i opracowywania nowego projektu i postanowiłam zrobić 4-nadprogramowy... ale juz w połowie miałam dosyć, a że nie jest to tera pilne, stwierdziłam że nie będę się męczyć i zaczęłam rzecz którą mam zaplanowana na poniedziałek. oprócz tego zrobiłam porządek w materiałach, załatwiłam dwie sprawy i zaplanowałam next week!!!

Edytowane przez 201609290900
Czas edycji: 2015-06-18 o 18:49
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-18, 21:29   #403
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
emi_lka dziekuje piekna odpowiedź.
własnie to był odwrócony harmonogram!
mape myśli raz zastosowałam..

problemem jest samo pisnaie. wiem co powinnam napisać. ale jak siadam to nie jakos mi nie idzie. mniej więcej wiem jak powinno wyglądać zdanie its. nawet jak bym chciała po polsku napisać. piszę po angielsku. czasem jak mi całkiem nie idzie zaczęcie zdania to wrzucam polskie zdanie do translatora i poprawiam w nim błędy.. mój angielski jest też dosyć słaby, ale nie wiem jak na tym etapie miałabym polepszyć język. nie mam kasy na kursy. mam jednak książke do której nie zajrzałam-practical english use. jak syn zasnie siąde i ją obejrzę.

dziś miałam udany dzień w pracy. po zrobieniu 3 zaplanowane pomidory i opracowywania nowego projektu i postanowiłam zrobić 4-nadprogramowy... ale juz w połowie miałam dosyć, a że nie jest to tera pilne, stwierdziłam że nie będę się męczyć i zaczęłam rzecz którą mam zaplanowana na poniedziałek. oprócz tego zrobiłam porządek w materiałach, załatwiłam dwie sprawy i zaplanowałam next week!!!
Gratuluję pomidorów
Ja też dziś pracowałam dzień cały pomidorowo.

Ad. pisania. Rozumiem. Też tak czasem mam.
Zwykle po prostu piszę cokolwiek. Urywa mi się myśl - zaczynam w kolejnym akapicie nową. Nie zważam na łączniki. Pracuję metodą patchworkową - wycinam kawałki, a potem sklejam, łączę - bo te połączenia po pewnym czasie mi się ukazują, więc nie przejmuję się, gdy przez jakiś czas w ogóle ich nie widzę. Ze zjedz tę żabę dobrą metaforą jest metafora sera szwajcarskiego - wygryzam, wygryzam - w różnych punktach jakieś kawałeczki, aż w końcu dziura pochłania ser - wszystko jest zrobione.

Ale każdy ma jakiś inny patent na siebie. Moi znajomi raczej pracują linearnie, sukcesywnie, siedząc nad zdaniem, póki nie będzie kompletne i nie ruszają dalej.

Sprawdź, co Ci bardziej pasuje.
Ja też bym chciała po angielsku radzić sobie lepiej. To mój plan na wakacje...

Właśnie mam okropny kryzys. Siedzę nad prezentacją, ma być w języku angielskim i ma być zorientowana na słuchacza. Nie mogę jej zrobić, no!
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-18, 22:31   #404
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Posługując się metaforą Emilki, wygryzałam dziś dziury w mojej ignorancji okołomagisterkowej. Pisałam według zgromadzonej na dysku bazy wiedzy posiłkując się artykułami z neta, głównie publikacjami zamieszczonymi na stronach uczelni i instytutów. I tak przekopując się przez nieistotne strony zobaczyłam w wynikach artykuł idealnie wpisujący się tytułem w moje poszukiwania. Jeśli wietrzycie podstęp, to macie rację. Była to strona, która zawierała wyłącznie ten tytuł, nazwę pewnej uczelni i... moje nazwisko.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 05:09   #405
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

czerwieclipiec hahahahmnie to tam rozbawiło. ale proces pisania rozumiem.

emi_lka super rada z tym serem. też nie potrafię pracować linearnie. może więc nie ma się zmuszać i próbować inaczej. nie czytałam zjedz tą żabę. warto?
ja prezentację wolę robić.. ale myśląc o moich prezenracjach zawsze właśnie robiłam metodą sera. mniej więcej wiedziałam na początku co ma być w prezentacji ale robiłam slajdy w różnej kolejności... po jakims czasie wymyslałam tok przemowy..ale faktycznie dopiero wtedy jak spędziłam nad nią odpowiednią ilość czasu...

z angielskim osiągnęłam pewien poziom który ciężko jest przeskoczyć. kilka krotnie występowałam w tym jezyku. rozumiem co się do mnie mówi, sama potrafie pogadać. słownictwa mi brakuje ale nie oto chodzi... jest to poziom zaawansowany... jednak nie jest wystarczający dla międzynarodowego słowa pisanego - tam widać błędy.. w rozmowie czy na prezentacji nadrabia sie te braki....
chciałabym byc samodzielna z tym pisaniem ale szef musi poprawić mi wszystko.

udanego i produktywnego dnia!!!!!!!!! i troche relaksu dla wszystkich
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-06-19, 07:32   #406
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Posługując się metaforą Emilki, wygryzałam dziś dziury w mojej ignorancji okołomagisterkowej. Pisałam według zgromadzonej na dysku bazy wiedzy posiłkując się artykułami z neta, głównie publikacjami zamieszczonymi na stronach uczelni i instytutów. I tak przekopując się przez nieistotne strony zobaczyłam w wynikach artykuł idealnie wpisujący się tytułem w moje poszukiwania. Jeśli wietrzycie podstęp, to macie rację. Była to strona, która zawierała wyłącznie ten tytuł, nazwę pewnej uczelni i... moje nazwisko.


Powodzenia w kolejnych podejściach


Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
czerwieclipiec hahahahmnie to tam rozbawiło. ale proces pisania rozumiem.

emi_lka super rada z tym serem. też nie potrafię pracować linearnie. może więc nie ma się zmuszać i próbować inaczej. nie czytałam zjedz tą żabę. warto?
ja prezentację wolę robić.. ale myśląc o moich prezenracjach zawsze właśnie robiłam metodą sera. mniej więcej wiedziałam na początku co ma być w prezentacji ale robiłam slajdy w różnej kolejności... po jakims czasie wymyslałam tok przemowy..ale faktycznie dopiero wtedy jak spędziłam nad nią odpowiednią ilość czasu...

z angielskim osiągnęłam pewien poziom który ciężko jest przeskoczyć. kilka krotnie występowałam w tym jezyku. rozumiem co się do mnie mówi, sama potrafie pogadać. słownictwa mi brakuje ale nie oto chodzi... jest to poziom zaawansowany... jednak nie jest wystarczający dla międzynarodowego słowa pisanego - tam widać błędy.. w rozmowie czy na prezentacji nadrabia sie te braki....
chciałabym byc samodzielna z tym pisaniem ale szef musi poprawić mi wszystko.

udanego i produktywnego dnia!!!!!!!!! i troche relaksu dla wszystkich
Czy warto przeczytać? Sporo tam jest trafnych metafor, szczerze mówiąc praktycznie tylko je pamiętam, technik nie bardzo, ale myślę, że sensowne jest się z nią zapoznać - polecam audiobooka w między czasie odsłuchać., łatwy do znalezienia.

Ja prezentacje w PP robię szybko i dość bezrefleksyjnie, a jak mam slajdy, to zawsze coś powiem. Tym razem muszę przygotować nagranie - mówić płynnie, zaciekawić odbiorcę, na dodatek dobrze się prezentować i mieć ładną, czystą wymowę. Mam mnóstwo obaw z tym związanych. Wczoraj w końcu napisałam tekst po polsku, dziś biorę się za tłumaczenie i uzupełnianie o elementy pobudzające odbiorców.

Ok., zaczynam.
O 10.30 chciałabym mieć zrobioną przynajmniej połowę tłumaczenia.

Edytowane przez emi_lka
Czas edycji: 2015-06-19 o 08:20
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 08:14   #407
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Dziś chcę być produktywna, bo ostatnio ciężko z tym u mnie. Dopiero wstała. Chciałabym ogarnąć w końcu papiery i iść do banku. Dlatego już wstaje. Mam pytanie - znacie jakąś skuteczną metodę nauki i utrwalenia języka? Mój język bardzo się cofnął. W ogóle zaczęły mi się wakacje i nie wiem co robić ze sobą. Gotuje za dużo i zaczęłam si€ obżerać a to niedobrze przed ślubem.
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 08:32   #408
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Natka_Pietruszki91 Pokaż wiadomość
Dziś chcę być produktywna, bo ostatnio ciężko z tym u mnie. Dopiero wstała. Chciałabym ogarnąć w końcu papiery i iść do banku. Dlatego już wstaje. Mam pytanie - znacie jakąś skuteczną metodę nauki i utrwalenia języka? Mój język bardzo się cofnął. W ogóle zaczęły mi się wakacje i nie wiem co robić ze sobą. Gotuje za dużo i zaczęłam si€ obżerać a to niedobrze przed ślubem.
Jest tylko jedna złota zasada: przynajmniej 15 minut dziennie. Działa A do samego utrwalenia, to używanie języka: słuchanie, mówienie, czytanie i jeśli się da pisanie (zagraniczne fora dot. Twoich zainteresowań, strony penpalsów).

U mnie też pomidorowe dni, ale dla mnie sukcesem są 2-3, może dlatego, że nie zawsze pracę podpinam pod nie, tylko wszystkie inne sprawy, które chcę załatwić.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 11:44   #409
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Prokastrynacja wróciła ze zdwojoną siłą - całe dnie spełzają mi na niczym. Siedzę w domu, buszuję po necie, gotuję obiad i leżę. Nic nie robię, marnuję swoje życie - mam tyle rzeczy odłożonych na potem. Nie obriniłam się z turystyki i nie wiem czy w ogóle się obronię, bo nie mam kilku przedmiotów zaliczonych. Nie wiem co robić nie chcą mnie do zadnej pracy - przeraża mnie to, że za rok będe już po studiach i trzeba będzie pracować a póki co to moje szanse są marne. Nie mam zadnych zainteresowań, niczego ciekawego wydaje mi się, że jestem tak nudna dla innych, nawet nie mam właściwie znajomych. Nie wiem co mam robić. To mój kolejny taki post, bo nie umiem sobie poradzić z życiem. Czasem chciałabym nie istnieć, bo po co takie zycie trutnia?
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 12:00   #410
Mimi08
Zadomowienie
 
Avatar Mimi08
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Czym bliżej do egzaminów tym mniej mi się chce Nie potrafię poradzić sobie z prokrastynacja. Wczorajszy dzień spędziłam na nic nicnierobieniu, tylko trochę powtórzyłam materiał. Mam nadzieje, że dzisiaj będzie lepiej.
Natka najlepiej uczy się języka spędzając dużo czasu z nim. Ucz się słówek, oglądaj filmy, słuchaj muzyki, rozmawiaj z kimś w obcym języku.
Nie wierzę ,że nie masz żadnych zainteresowań. Na pewno jest coś co Cię interesuje mniej lub bardziej. Pomyśl co najbardziej lubisz robić.

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
__________________

Mimi08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 12:54   #411
muszynianka26
Wtajemniczenie
 
Avatar muszynianka26
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 049
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Żenada, praca magisterska w tym tygodniu nie ruszona, poniedziałkowy egzamin oblany, nie chce mi się uczyć.
__________________
2020: 41/52
WWCz: 25/25






Za rok będziesz żałowała, że nie zaczęłaś dzisiaj
Zapisz
muszynianka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 12:57   #412
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Natka_Pietruszki91 Pokaż wiadomość
Prokastrynacja wróciła ze zdwojoną siłą - całe dnie spełzają mi na niczym. Siedzę w domu, buszuję po necie, gotuję obiad i leżę. Nic nie robię, marnuję swoje życie - mam tyle rzeczy odłożonych na potem. Nie obriniłam się z turystyki i nie wiem czy w ogóle się obronię, bo nie mam kilku przedmiotów zaliczonych. Nie wiem co robić nie chcą mnie do zadnej pracy - przeraża mnie to, że za rok będe już po studiach i trzeba będzie pracować a póki co to moje szanse są marne. Nie mam zadnych zainteresowań, niczego ciekawego wydaje mi się, że jestem tak nudna dla innych, nawet nie mam właściwie znajomych. Nie wiem co mam robić. To mój kolejny taki post, bo nie umiem sobie poradzić z życiem. Czasem chciałabym nie istnieć, bo po co takie zycie trutnia?
Pierwsza rzecz - wyrwać się z tej rutyny, bezwładu i niemocy.
Wyjdź na spacer, zrób coś spontanicznie - idź do kina, czy na wystawę - chodzi o aktywność skrajnie różną od tego, czym ostatnio się zajmowałaś. To pomaga zdobyć dystans i w innych warunkach przemyśleć różne rzeczy.

Możesz czuć, możesz chcieć lub nie chcieć czegoś - a realne działanie i tak może przybrać kierunek, który będzie satysfakcjonował.
Bo działanie jest kwestią decyzji. Oczywiście emocje wpływają na decyzje, ale jest wiele okoliczności, w których można to rozdzielić. A sukcesy, sprawstwo - motywują podwójnie i wyregulowują emocje.

Proponuję też przypomnieć, kiedy ostatnio czułaś się dobrze. I jakie to były okoliczności? Czy możesz je odtworzyć?

-----------------------------------------------------------------------------

Zrobiłam tłumaczenie, w między czasie walcząc z nadprogramowymi problemami. Mój lektor odwołał lekcje do końca przyszłego tygodnia, a bardzo liczyłam na jego praktyczne wskazówki, dziś miałam mieć lekcję...

Teraz będę szlifować wystąpienie i ćwiczyć werbalnie i przestrzennie, nadawać mu kształt bardzo komunikatywny, zobaczymy co z tego wyjdzie.
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 16:55   #413
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Aby iść do kina itp. to trzeba mieć pieniądze a ja ich nie mam. Nikt nie chce się ze mną spotkać i jest mi smutno z tego powodu - kiedyś bardzo często gdzieś wychodziłam a teraz.. Moje życie towarzyskie jest takie, że go wcale nie ma. Źle mi i mam wrażenie, że to się nie zmieni. Jeszcze ten ślub gdzie pewnie nikt i tak nie przyjdzie i tylko się dalej rozczaruję ;/
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 17:19   #414
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Natka_Pietruszki91 Pokaż wiadomość
Aby iść do kina itp. to trzeba mieć pieniądze a ja ich nie mam. Nikt nie chce się ze mną spotkać i jest mi smutno z tego powodu - kiedyś bardzo często gdzieś wychodziłam a teraz.. Moje życie towarzyskie jest takie, że go wcale nie ma. Źle mi i mam wrażenie, że to się nie zmieni. Jeszcze ten ślub gdzie pewnie nikt i tak nie przyjdzie i tylko się dalej rozczaruję ;/
Ale wiesz, że tak naprawdę potrzeba tylko Młodych, świadków i księza/urzędnika, żeby ślub mógł się odbyć? To taki żart na kanwie tego "nikt", no ale najbardziej chodzi w końcu o małżonka, więc jeśli same zaślubiny się odbędą, to gdzie tu miejsce na rozczarowanie?

Miałyśmy tu taką tradycję wyzwaniową...
Natka, wyzywam Cię, żebyś zanotowała wszystkie nawet najmniejsze praktyczne i pozyteczne wykonane działania od teraz i zameldowała nam tutaj np. o 22 - szczegółowo lub zbiorczo. Wszystkie! Czas start!
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 17:42   #415
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość

Miałyśmy tu taką tradycję wyzwaniową...
Natka, wyzywam Cię, żebyś zanotowała wszystkie nawet najmniejsze praktyczne i pozyteczne wykonane działania od teraz i zameldowała nam tutaj np. o 22 - szczegółowo lub zbiorczo. Wszystkie! Czas start!
Strach wchodzić na wątek
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-19, 19:05   #416
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Kupiłam wino - to jest najbardziej praktyczna i pożyteczna rzecz w dniu dzisiejszym w planach mam wypić całą butelką i poczytać!
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 00:59   #417
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Modyfikacja wobec upojnego wieczoru z książką pełniącego rolę zdrowego relaksu. Bo dobry wypoczynek to ważna sprawa.

Lista zrobionych rzeczy (przypominam: nawet najmniejszych) niech się pojawi na początku posta, przed jakąkolwiek czarną wizją, wyrzutem sumienia, wyrazem załamania, refleksją nad zmarnowanym życiem itp.
Najpierw konkrety, potem myśli.
Natka, słyszysz?

I stuknęło mi "zadomowienie".
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2015-06-20 o 01:00
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 09:36   #418
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2015-06-20 o 12:45
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 09:37   #419
Natka_Pietruszki91
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Chodzi o to, że organizuję też wesele, za które już trochę zapłaciliśmy - jakbym chciała tylko ślub w kościele przy świadkach i np. rodzicach to nic bym nie organizowała - a tak już za późno jest, aby cokolwiek odwoływać. Choć prawda jest taka, że ze 170 osób odmówiło mi tylko 5.
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.”
Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones”

11/2015
Natka_Pietruszki91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-20, 10:53   #420
yesno
Raczkowanie
 
Avatar yesno
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 127
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.

Cytat:
Napisane przez Natka_Pietruszki91 Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że organizuję też wesele, za które już trochę zapłaciliśmy - jakbym chciała tylko ślub w kościele przy świadkach i np. rodzicach to nic bym nie organizowała - a tak już za późno jest, aby cokolwiek odwoływać. Choć prawda jest taka, że ze 170 osób odmówiło mi tylko 5.
170 osób i mówisz, że nikt nie przyjdzie? Skąd ci ludzie, skoro twierdzisz, że nikogo nie masz? Czy to nie jest przypadkiem wyolbrzymianie?
yesno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-18 10:35:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.