Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-20, 16:25   #391
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Ja widziałam kiedyś jak późną jesienią matka wysadzała dziecko na ozdobne roślinki pod wejściem do centrum handlowego, centralnie przed moim autem
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 16:39   #392
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez coconaughty Pokaż wiadomość
To Ty nie wiesz,że był tam wytyczony niewidoczny, magiczny pas dla wózków?
Ode mnie, taka #truestory z maja ubiegłego roku. Wybraliśmy się z TŻ na jeden dzień na wycieczkę do Szczyrku. Wejść na górę, połazić, zjeść coś pysznego, zmęczyć się i wieczorem ruszyć do domu. Jako że jesteśmy początkującymi górołazami, dopiero zaczynamy zaliczać "większe" wysokości, wybór padł na Skrzyczne. Dreptamy sobie spokojnie, już nieźle wymęczeni, bo dość stromo, pogoda zmienna, na dole upał, wyżej- coraz zimniej. I w końcu widać ten upragniony szczyt. Dochodzimy do miejsca, gdzie była sympatyczna polanka, zaczynał się wyciąg krzesełkowy, stacja narciarska i schronisko. Nagle patrze i przecieram moje zdziwione oczy, bo myślałam że od tego wysiłku mam jakieś halucynacje. Mnóstwo ludzi, przyroda, itede, itp. a tu jakaś sympatyczna ze stojącym obok mężem i drugim dzieckiem mama, trzyma za swoje na oko 3-4 letnie dziecko, które radośnie tryska moczem niczym fontanna di Trevi. Nabijaliśmy się z TŻ, żeby lepiej nie zwracać jej uwagi, bo jeszcze dostaniemy przypadkowy strzał Pokręciłam tylko głową, ale myślałam że trafi mnie jasny szlag. Wokół było mnóstwo ludzi, a zaraz stacja i schronisko, gdzie na pewno była toaleta. Ale to nic przecież!
Ja rozumiem, serio,że może to dziecko mogło nie zdążyc, czy coś, ale obok jak byk było miejsce do tego przeznaczone. Nawet jeszcze bym zrozumiała,ze się schowa za krzaczkiem, a było ich tam nie mało. Podejrzewam,ze na żula, który sika pod klatką albo na mur kamienicy ta pani nie patrzyłaby tak pobłażliwie

Pozdrawiam
Też byłam kiedyś świadkiem podobnej sytuacji, tyle, że to było w pobliżu kościoła, przy którym są toalety, ewentualnie krzaczki za parkingiem.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 20:13   #393
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez beautyq Pokaż wiadomość
Też byłam kiedyś świadkiem podobnej sytuacji, tyle, że to było w pobliżu kościoła, przy którym są toalety, ewentualnie krzaczki za parkingiem.
A przy kościele, to już mega przegięcie. Nie pojmę, nie zrozumiem i nigdy tego nie zaakceptuję. Jak można?! No jak?! W świętym miejscu!?
Jak dla mnie taka mamusia powinna dostać mandat. Nie dziecko jest tu winne, z racji jego maleńkiej postury i niedużego wieku, funkcje myślowe przejmuje matka. Matka jest mózgiem! Do pewnego momentu. Wyobrażam sobie parkę pod czasu ślubu wychodzącą z kościoła, gołąbki, motylki, ciocia, wujek z Ameryki, grosiki, ryż, płatki róż, konfetti i sikające dziecko w tle

Kolejna historia, mam ich trochę w zanadrzu, jako że miejsce w którym pracuję (szkoła) jest pełne dzieci i ich rodziców z ozm

Gdzieś na początku października, przyjechał do szkoły fotograf, zrobić dzieciakom fotki legitymacyjne i grupowe, takie wiecie, pamiątkowe do albumu. Jakiś czas później, fotograf przywiózł owe gotowe zdjęcia, pokwitować odbiór, itd. Później rodzice zbierali pieniądze żeby się za te zdjęcia rozliczyć, przynoszone były w woreczkach strunowych. Jakież było ogromne zdziwienie, kiedy razem z talarami, w jednym z tych woreczków znaleźliśmy pojedyncze zdjęcie legitymacyjne dziecka i przyczepioną do niego kartkę o następującej, dosyć oryginalnej treści: "Mój syn wcale tak nie wygląda. Kolory są zmienione, on jest blondynem, a na zdjęciu ma ryże (tzn. rude) włosy. Oczy są zdecydowanie za ciemne. Nie podoba mi się to zdjęcie. Jeżeli fotograf przyjedzie i zrobi nowe, to wtedy je kupię."

Fotograf podobno się trochę wkurzył i obraził, ale potem się z tego śmiał. W jego 20 letniej karierze fotograficznej podobny przypadek mu się nie wydarzył
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA "


biegam więc jestem .
hairmaniac

Edytowane przez coconaughty
Czas edycji: 2015-01-20 o 20:14 Powód: lierówka ;c
coconaughty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 21:10   #394
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez coconaughty Pokaż wiadomość
A przy kościele, to już mega przegięcie. Nie pojmę, nie zrozumiem i nigdy tego nie zaakceptuję. Jak można?! No jak?! W świętym miejscu!?
Jak dla mnie taka mamusia powinna dostać mandat. Nie dziecko jest tu winne, z racji jego maleńkiej postury i niedużego wieku, funkcje myślowe przejmuje matka. Matka jest mózgiem! Do pewnego momentu. Wyobrażam sobie parkę pod czasu ślubu wychodzącą z kościoła, gołąbki, motylki, ciocia, wujek z Ameryki, grosiki, ryż, płatki róż, konfetti i sikające dziecko w tle
Mam wrażenie, że niektóre matki myślą, że ich dziecko może wszystko i wszędzie.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 21:43   #395
mrsdiorr
Raczkowanie
 
Avatar mrsdiorr
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: wschód
Wiadomości: 148
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

A co myślicie o takiej sytuacji, bo może to ja jestem jakaś nienormalna i przesadzam? U mnie na studiach na roku jest jedna dziewczyna, która ma kilkumiesięczne dziecko i parę razy przywlekła tego niemowlaka na egzamin ze sobą, bo niby nie miała go z kim zostawić. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że naprawdę nikt - mąż, matka, teściowa, rodzeństwo, przyjaciółka, niania - nie mógł zostać z tym dzieckiem w domu i go popilnować przez tą godzinę, dwie, trzy... Co prawda było tak, że dziecko spało i nie przeszkadzało, ale jakby się rozwrzeszczało na całą aulę i ciężko byłoby je uspokoić? Kilka razy zauważyłam małe dzieci na wydziale z matkami, jakoś o dziwo zawsze miało to miejsce w czasie sesji - coś mi się tak wydaje, że może one chcą wykładowców na litość brać, że takie biedne, dzieci nie mają z kim zostawić, to może 3 im prowadzący wstawi... Niektórzy wykładowcy pozwalają na obecność tych dzieci, chcą być w porządku, ale dla mnie uczelnia to nie żłobek, tym bardziej że są też inni ludzie oprócz nich, którzy piszą ten egzamin. Tak samo jak nie zabiorę dziecka np. do pracy na kasie w supermarkecie, do pracy w banku czy do pracy w kopalni Jeśli ktoś nie może pogodzić studiów z macierzyństwem, nie może zorganizować sobie pomocy przy dziecku, to niech weźmie dziekankę, przeniesie się na zaoczne albo da sobie spokój ze studiami do czasu jak znajdzie kogoś do opieki albo jak dziecko podrośnie trochę i pójdzie do przedszkola czy gdzieś...
mrsdiorr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 21:50   #396
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Z tym sikaniem dzieci w dziwnych miejscach to norma. I serio, ja rozumiem, że dziecko nie jest w stanie wytrzymać zbyt długo, ale nie raz i nie dwa widziałam sytuację, gdzie wystarczyłoby odejść kilka kroków w krzaki/za drzewo (np. w parku widziałam dziecko sikające przy ścieżce naprzeciwko placu zabaw, a wokół mnóstwo drzew, wystarczyło przejść 3 kroki).
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 21:59   #397
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez mrsdiorr Pokaż wiadomość
A co myślicie o takiej sytuacji, bo może to ja jestem jakaś nienormalna i przesadzam? U mnie na studiach na roku jest jedna dziewczyna, która ma kilkumiesięczne dziecko i parę razy przywlekła tego niemowlaka na egzamin ze sobą, bo niby nie miała go z kim zostawić. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że naprawdę nikt - mąż, matka, teściowa, rodzeństwo, przyjaciółka, niania - nie mógł zostać z tym dzieckiem w domu i go popilnować przez tą godzinę, dwie, trzy... Co prawda było tak, że dziecko spało i nie przeszkadzało, ale jakby się rozwrzeszczało na całą aulę i ciężko byłoby je uspokoić? Kilka razy zauważyłam małe dzieci na wydziale z matkami, jakoś o dziwo zawsze miało to miejsce w czasie sesji - coś mi się tak wydaje, że może one chcą wykładowców na litość brać, że takie biedne, dzieci nie mają z kim zostawić, to może 3 im prowadzący wstawi... Niektórzy wykładowcy pozwalają na obecność tych dzieci, chcą być w porządku, ale dla mnie uczelnia to nie żłobek, tym bardziej że są też inni ludzie oprócz nich, którzy piszą ten egzamin. Tak samo jak nie zabiorę dziecka np. do pracy na kasie w supermarkecie, do pracy w banku czy do pracy w kopalni Jeśli ktoś nie może pogodzić studiów z macierzyństwem, nie może zorganizować sobie pomocy przy dziecku, to niech weźmie dziekankę, przeniesie się na zaoczne albo da sobie spokój ze studiami do czasu jak znajdzie kogoś do opieki albo jak dziecko podrośnie trochę i pójdzie do przedszkola czy gdzieś...
Ewidentna proba wyludzenia lepszej oceny. Ewentualnie nie chce czekac w kolejce i mysli ze dzieki temu ja puszcza.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:01   #398
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez coconaughty Pokaż wiadomość
A przy kościele, to już mega przegięcie. Nie pojmę, nie zrozumiem i nigdy tego nie zaakceptuję. Jak można?! No jak?! W świętym miejscu!?
Nie dla kazdego okolice kosciola to swiete miejsce

Oczywiscie nie popieram tego co opisujecie, ale tez nie zapedzalbym sie tak bardzo, miejsce jak miejsce dla mnie osobiscie, jest swiete bo stoi na nim kosciol? Hm, polemizowalabym
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:02   #399
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Dziecko na egzaminie na uczelni? To chyba jakis zart
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:05   #400
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez Duszaniola Pokaż wiadomość
Z tym sikaniem dzieci w dziwnych miejscach to norma. I serio, ja rozumiem, że dziecko nie jest w stanie wytrzymać zbyt długo, ale nie raz i nie dwa widziałam sytuację, gdzie wystarczyłoby odejść kilka kroków w krzaki/za drzewo (np. w parku widziałam dziecko sikające przy ścieżce naprzeciwko placu zabaw, a wokół mnóstwo drzew, wystarczyło przejść 3 kroki).
Moze moje dziecko jest jakieś inne, bo nigdy w życiu nie musiałam jej wysikiwac byle gdzie, zawsze doniosła do jakiejś łazienki... Owszem, zdarzyło mi się prosić w pierwszej lepszej napotkanej knajpie o możliwość skorzystania z toalety (i dzięki Bogu nikt mi nie odmówił) ale nigdy nie siusiala na widoku...
Zupełnie tego nie rozumiem, naprawdę DA SIĘ to ogarnąć tak, żeby nie robić tego dziecku i innym.
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:12   #401
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;4985428 3]Nie dla kazdego okolice kosciola to swiete miejsce

[/QUOTE]
Ale to jednak miejsce kultu religijnego i nie ma zbytnio roznicy czy to meczet, kosciol, synagoga czy cerkiew. Po prostu z szacunku do czyjes wiary nie powinno sie pewnych rzeczy w tym miejscu robic.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-20, 22:14   #402
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;4985428 3]Nie dla kazdego okolice kosciola to swiete miejsce

Oczywiscie nie popieram tego co opisujecie, ale tez nie zapedzalbym sie tak bardzo, miejsce jak miejsce dla mnie osobiscie, jest swiete bo stoi na nim kosciol? Hm, polemizowalabym
[/QUOTE]
dorosły i inteligentny człowiek jest w stanie pojąć, że nawet jeśli nie dla niego jest to świętym miejscem, to dla innych owszem, i wypadałoby się umieć zachować
i mówię to jako ateistka
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:24   #403
silesianna
Zakorzenienie
 
Avatar silesianna
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Tak samo nie wysadzilabym dziecka pod cudzy płot, bo to właśnie cudzy płot. A moja koleżanka tak kiedyś przyuważyła jakąś matkę, która wysadzala synka na jej ogrodzenie...
silesianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:25   #404
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Ale to jednak miejsce kultu religijnego i nie ma zbytnio roznicy czy to meczet, kosciol, synagoga czy cerkiew. Po prostu z szacunku do czyjes wiary nie powinno sie pewnych rzeczy w tym miejscu robic.
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4985453 0]dorosły i inteligentny człowiek jest w stanie pojąć, że nawet jeśli nie dla niego jest to świętym miejscem, to dla innych owszem, i wypadałoby się umieć zachować
i mówię to jako ateistka[/QUOTE]

Alez oczywiscie, ze sie z Wami zgadzam, tyle, ze przyklad byl opisany jako: w poblizu kosciola. Nie w kosciele, przy kosciele. W poblizu. Dla mnie to duza roznica.
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 22:26   #405
coconaughty
Raczkowanie
 
Avatar coconaughty
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4985453 0]dorosły i inteligentny człowiek jest w stanie pojąć, że nawet jeśli nie dla niego jest to świętym miejscem, to dla innych owszem, i wypadałoby się umieć zachować
i mówię to jako ateistka[/QUOTE]
Bardzo się cieszę, że mnie zrozumiałaś
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA "


biegam więc jestem .
hairmaniac
coconaughty jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-01-20, 22:51   #406
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez coconaughty Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę, że mnie zrozumiałaś
No wiec dobrze. Wytlumacz mi prosze jak bardzo w poblizu kosciola jest jeszcze to swiete miejsce, ktoremu nalezy sie bezwzgledny szacunek.
W moim rodzinnym miescie kosciol stoi doslownie dwa metry od jeziora.
A przy jeziorze ludzie robia pikniki, kapia sie, lezakuja, wyprowadzaja psy, slowem wszystko z czym utozsamiamy wypoczynek.
Nie ma tam toalet wiec sila rzeczy dzieci zmuszone sa zalatwiac sie w krzaczkach metr czy dwa od tegoz kosciola. czy to tez jest swietokradztwo? W koncu jest to okolica kosciola?
Czy dorosli pozwalajacy to robic dzieciom maja OZM i popelniaja swietokradztwo?
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-20, 23:40   #407
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;4985428 3]Nie dla kazdego okolice kosciola to swiete miejsce

Oczywiscie nie popieram tego co opisujecie, ale tez nie zapedzalbym sie tak bardzo, miejsce jak miejsce dla mnie osobiscie, jest swiete bo stoi na nim kosciol? Hm, polemizowalabym
[/QUOTE]

Też zwróciłam uwagę na to nazewnictwo
Tylko i wyłącznie nazewnictwo, bo problemy są mi obce, nie widywałam nigdy dzieci sikających pod kościołem ani niemowląt na uczelni. Raz tylko widziałam koleżankę w ciąży, ale to się chyba nie liczy Aczkolwiek nie wysadzałabym dziecka pod kościołem - nie dlatego, że to miejsce święte, ale dlatego, że wolałabym uchronić go przed tym, żeby był oglądany przez przypadkowe osoby z tego świętego miejsca wychodzące.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 06:40   #408
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
Dziecko na egzaminie na uczelni? To chyba jakis zart
Niestety-nie.
U nas na pierwszym roku (wiadomo, że na pierwszym roku zaczyna ileś tam osób a kończy ten rok o 1/4 mniej) też była taka artystka. Zwalniała się regularnie z ćwiczeń bo ona musi karmić (ja się nie znam, ale słyszałam, że ponoć można odciągnąć pokarm "na zapas"), bo dziecko chore, bo nie ma z kim zostawić. Grała tym dzieckiem, i co ciekawe, wygrywała u młodszej męskiej kadry uniwersyteckiej, bo chyba młodym facetom było głupio jej odmówić. Niestety, starsza wiekiem kadra już się nie dała na to nabrać i do pierwszej sesji nie została dopuszczona (niepozaliczane kolokwia, nieodrobione godziny ćwiczeń). Raz z litości pożyczyłam jej swoje notatki (bo nieprawda, że rude jest wredne i nieużyte). Miała skserować i zaraz oddać. Nie oddała ("no kiedy miałam to zrobić z niemowlęciem?") i w efekcie ja sama musiałam żebrać o nie u kolegów przed kolosem. W końcu jeden, starszy już wiekiem wykładowca stanowczo jej powiedział, że ma się zdecydować w kwestii swojej roli życiowej, skoro nie potrafi pogodzić roli studentki i matki.

Kobita zaradna, w końcu wyladowała nawet u dziekana ze skargą, że jest dyskryminowana ze względu na macierzyństwo. Niestety-dziekan też nie okazał zrozumienia. Dziewczyna argumentowała, że przecież w szkole średniej to ona miała nawet indywidualne nauczanie ze względu na ciążę (brawo kuratorium!) i tam wszyscy okazywali jej zrozumienie i serce a tutaj to sami nieużyci uczą.

Żeby nie było: kilka dziewczyn w grupie w międzyczasie powychodziło za mąż i urodziło dzieci. Jakoś potrafią pogodzić jedno z drugim. Nikt im kłód pod nogi nie rzuca ale i one nie wykorzystują macierzyństwa, by dostać jakąs taryfę ulgową. Zwalniają się w naprawdę wyjątkowych sytuacjach i jakoś wykładowcy potrafią to zrozumieć. Ale tamtej panny to chyba nigdy nie zapomnę. Istny cyrk.

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;4985497 5]No wiec dobrze. Wytlumacz mi prosze jak bardzo w poblizu kosciola jest jeszcze to swiete miejsce, ktoremu nalezy sie bezwzgledny szacunek.
W moim rodzinnym miescie kosciol stoi doslownie dwa metry od jeziora.
A przy jeziorze ludzie robia pikniki, kapia sie, lezakuja, wyprowadzaja psy, slowem wszystko z czym utozsamiamy wypoczynek.
Nie ma tam toalet wiec sila rzeczy dzieci zmuszone sa zalatwiac sie w krzaczkach metr czy dwa od tegoz kosciola. czy to tez jest swietokradztwo? W koncu jest to okolica kosciola?
Czy dorosli pozwalajacy to robic dzieciom maja OZM i popelniaja swietokradztwo?[/QUOTE]
Wydaje mi się, że nazwa "świete miejsce" to tak troszkę ironicznie została użyta przez Coconaughy^^

Choć oczywiście, przed kośiołem, tak jak przed każdym innym budynkiem, siusiać się nie powinno
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 06:50   #409
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez mrsdiorr Pokaż wiadomość
Kilka razy zauważyłam małe dzieci na wydziale z matkami, jakoś o dziwo zawsze miało to miejsce w czasie sesji - coś mi się tak wydaje, że może one chcą wykładowców na litość brać, że takie biedne, dzieci nie mają z kim zostawić, to może 3 im prowadzący wstawi... Niektórzy wykładowcy pozwalają na obecność tych dzieci, chcą być w porządku, ale dla mnie uczelnia to nie żłobek, tym bardziej że są też inni ludzie oprócz nich, którzy piszą ten egzamin. Tak samo jak nie zabiorę dziecka np. do pracy na kasie w supermarkecie, do pracy w banku czy do pracy w kopalni
Może być tak, jak mówisz, czyli próba wzięcia na litość, ale z drugiej strony zastanów się, że może być inny powód, że to jest w czasie sesji. Jeśli nie miałaby z kim zostawić dziecka w normalnym dniu wykładów, może na nie po prostu nie iść, a na egzamin już raczej trzeba. Nie oceniałabym też dlatego tak surowo. Moim zdaniem to miło, że uczelnie są otwarte na studentki z dziećmi, bo one mają o wiele trudniej. Oczywiście, powinny zdawać egzamin jak każdy inny. Z drugiej strony są takie zakłady pracy, gdzie można wziąć dziecko, tzn. jeśli szef pozwoli a nie będzie ono jakoś wybitnie przeszkadzało. Pamiętam z dzieciństwa kilka razy nauczyciela/lkę z dzieckiem na lekcji. Pamiętam fryzjerkę z dzieckiem, panią w małym sklepiku. Niestety w Polsce trzeba kombinować, nie ma żłobków, więc miło, że ktoś czasami przymknie oko.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-21, 07:10   #410
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Uczelnia to nie jest żłobek ani przedszkole.
Nie dowiadujesz sieę o egzaminie z dnia na dzień, masz około 2 tygodni na znalezienie opieki dla dziecka na te długie dwie godziny. Studiować nikt nie musi. Nie ma obowiązku studiowania. JAk laska notorycznie nie ma z kim zostawić to niech wezmie dziekanke, wynajmie opiekunke albo rzuci studia. No przykro mi.

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 07:46   #411
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Niestety-nie.
U nas na pierwszym roku (wiadomo, że na pierwszym roku zaczyna ileś tam osób a kończy ten rok o 1/4 mniej) też była taka artystka. Zwalniała się regularnie z ćwiczeń bo ona musi karmić (ja się nie znam, ale słyszałam, że ponoć można odciągnąć pokarm "na zapas"), bo dziecko chore, bo nie ma z kim zostawić. Grała tym dzieckiem, i co ciekawe, wygrywała u młodszej męskiej kadry uniwersyteckiej, bo chyba młodym facetom było głupio jej odmówić. Niestety, starsza wiekiem kadra już się nie dała na to nabrać i do pierwszej sesji nie została dopuszczona (niepozaliczane kolokwia, nieodrobione godziny ćwiczeń). Raz z litości pożyczyłam jej swoje notatki (bo nieprawda, że rude jest wredne i nieużyte). Miała skserować i zaraz oddać. Nie oddała ("no kiedy miałam to zrobić z niemowlęciem?") i w efekcie ja sama musiałam żebrać o nie u kolegów przed kolosem. W końcu jeden, starszy już wiekiem wykładowca stanowczo jej powiedział, że ma się zdecydować w kwestii swojej roli życiowej, skoro nie potrafi pogodzić roli studentki i matki.

Kobita zaradna, w końcu wyladowała nawet u dziekana ze skargą, że jest dyskryminowana ze względu na macierzyństwo. Niestety-dziekan też nie okazał zrozumienia. Dziewczyna argumentowała, że przecież w szkole średniej to ona miała nawet indywidualne nauczanie ze względu na ciążę (brawo kuratorium!) i tam wszyscy okazywali jej zrozumienie i serce a tutaj to sami nieużyci uczą.

Żeby nie było: kilka dziewczyn w grupie w międzyczasie powychodziło za mąż i urodziło dzieci. Jakoś potrafią pogodzić jedno z drugim. Nikt im kłód pod nogi nie rzuca ale i one nie wykorzystują macierzyństwa, by dostać jakąs taryfę ulgową. Zwalniają się w naprawdę wyjątkowych sytuacjach i jakoś wykładowcy potrafią to zrozumieć. Ale tamtej panny to chyba nigdy nie zapomnę. Istny cyrk.

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------


Wydaje mi się, że nazwa "świete miejsce" to tak troszkę ironicznie została użyta przez Coconaughy^^

Choć oczywiście, przed kośiołem, tak jak przed każdym innym budynkiem, siusiać się nie powinno

Zgadzam się, że banie kogoś na litość:bo dziecko jest niskie i kiepskie po prostu.



Co do karmienia i odciągania pokarmu: nie z każdym dzieckiem jest to możliwe.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 07:48   #412
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Ale to nie musi być notorycznie. Może się zdarzyć raz czy dwa. A szkoła albo zakład fryzjerski, o których wspomniałam wyżej? Też nie żłobek, ale podejrzewam, że ci ludzie też nie planowali, że coś ugrają, i też było im głupio, że nie mają co zrobić z dzieckiem. Studia mają to do siebie, że ludzie często mieszkają z dala od rodziców/babć/itp, które akurat mogą się zająć dzieckiem. Nie mówię, że uczelnia to przedszkole, ale nie oceniałabym tego w 100% negatywnie.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 07:51   #413
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Nie wyobrazam sobie zabrac dziecka na studia. Zazwyczaj jest tak ze albo masz male dziecko albo studiujesz, takie zycie niektorym uda sie ukonczyc studia z dzieckiem, zazwyczaj z duza pomoca rodziny ale jak widac wszystko mozna zorganizowac, jak ktos nie potrafi to trudno, z czegos trzeba zrezygnowac.

Nie mowiac juz o przynoszeniu takiego malucha na uczelnie gdzie roi sie od zarazkow...

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Tak samo jak nie wyobrazam sobie zabrac dziecka do szkoly tak samo do pracy...
Szlak mnie trafia jak wchodzac do naszej gminy po poludniu na urzedniczkach wisza ich dzieci bo juz skonczyly szkole, niepowazne to jest.
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 07:54   #414
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez silesianna Pokaż wiadomość
Moze moje dziecko jest jakieś inne, bo nigdy w życiu nie musiałam jej wysikiwac byle gdzie, zawsze doniosła do jakiejś łazienki... Owszem, zdarzyło mi się prosić w pierwszej lepszej napotkanej knajpie o możliwość skorzystania z toalety (i dzięki Bogu nikt mi nie odmówił) ale nigdy nie siusiala na widoku...
Zupełnie tego nie rozumiem, naprawdę DA SIĘ to ogarnąć tak, żeby nie robić tego dziecku i innym.
Nie wszędzie stoją jakieś tam toi-toi, jedyne co wówczas można ogarnąć to to, aby dziecko nie świeciło na pół świata gołą pupą.
Mamy w pobliżu nowy plac zabaw, duży, bezpieczny, fajny. Ogrodzony.
Obok jest kolejny plac zabaw - przedszkolny.
Z drugiej strony - bloki
Z trzeciej strony - stary cmentarz i nieduży park ze starodrzewiem, i aż jeden krzak bzu (więc obojętnie z której strony rośliny dziecko będzie sikało, zawsze ktoś będzie zgorszony widokiem sikającego dziecka.
Do domu jakiś kilometr.
Jeśli dziecko nie woła na ostatnią chwilę, można do domu zdążyć, jednak ja sama bym nie ryzykowała.
Ze względu na odległość od domu i tego ewentualnego sikania przestałam z dzieckiem tam chodzić.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 07:55   #415
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Ale to nie musi być notorycznie. Może się zdarzyć raz czy dwa. A szkoła albo zakład fryzjerski, o których wspomniałam wyżej? Też nie żłobek, ale podejrzewam, że ci ludzie też nie planowali, że coś ugrają, i też było im głupio, że nie mają co zrobić z dzieckiem. Studia mają to do siebie, że ludzie często mieszkają z dala od rodziców/babć/itp, które akurat mogą się zająć dzieckiem. Nie mówię, że uczelnia to przedszkole, ale nie oceniałabym tego w 100% negatywnie.
Mam podobne odczucia. Znalam mamy studiujące i bywalo, że koleżanki studentki właśnie zostawały z dzieckiem (równeiż z tego samego roku podczas egzaminu).

Dziecko też człowiek. Jak mama jest studentką i potrzebuje coś załatwić np. w dziekanacie to i dziecko ze sobą może zabrać.


Nie sądze, by zarazki na uczelni były jakoś szczególnie drapieżne.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 08:13   #416
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 075
GG do zuken
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Ajah co innego podejsc chwile na uczelnie z bobasem a co innego na egzamin, bez jaj.

Co do zarazkow to sa zapewne takie same jak w innych duzych skupiskach ludzi ktorych z malym niemowlakiem lepiej jednak unikac moim zdaniem
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 08:16   #417
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Pamiętam z dzieciństwa kilka razy nauczyciela/lkę z dzieckiem na lekcji. Pamiętam fryzjerkę z dzieckiem, panią w małym sklepiku. Niestety w Polsce trzeba kombinować, nie ma żłobków, więc miło, że ktoś czasami przymknie oko.
Serio? z takim malutkim wózkowym? Według mnie to przegięcie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 08:18   #418
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Żłobki są. A poza tym, bez przesady. Dziecko na egzamin? A jak to się ma do prawa pozostałych studentów do studiowania i zdawania egzaminów bez wrzaskow dziecka nad uchem? ??
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 08:20   #419
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Ale ludzie, jak sie idzie na studia to wiadomo ze sie ma 2 sesje w roku. I juz wtedy powinno sie organizowac opieke. Nie na ostatnia chwile a potem "nie mialam z kim zostawic".

polskie znaki i przecinki mi uciekły. łapać skurczybyki!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-21, 08:23   #420
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Odpieluszkowe zapalenie mózgu cz. II

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Może być tak, jak mówisz, czyli próba wzięcia na litość, ale z drugiej strony zastanów się, że może być inny powód, że to jest w czasie sesji. Jeśli nie miałaby z kim zostawić dziecka w normalnym dniu wykładów, może na nie po prostu nie iść, a na egzamin już raczej trzeba. Nie oceniałabym też dlatego tak surowo. Moim zdaniem to miło, że uczelnie są otwarte na studentki z dziećmi, bo one mają o wiele trudniej. Oczywiście, powinny zdawać egzamin jak każdy inny. Z drugiej strony są takie zakłady pracy, gdzie można wziąć dziecko, tzn. jeśli szef pozwoli a nie będzie ono jakoś wybitnie przeszkadzało. Pamiętam z dzieciństwa kilka razy nauczyciela/lkę z dzieckiem na lekcji. Pamiętam fryzjerkę z dzieckiem, panią w małym sklepiku. Niestety w Polsce trzeba kombinować, nie ma żłobków, więc miło, że ktoś czasami przymknie oko.
NIE MA ŻŁOBKÓW?! To ja żyję w innym świecie.
A jeśli dziecko nie dostało się do żłobka, to są opiekunki. Takie tłumaczenie jest dla mnie z d*py wzięte. Wobec tego większość matek powinna zabierać do pracy dzieci Zakład pracy to nie miejsce dla dzieci, chyba, że funkcjonują przy nich żłobki/przedszkola zakładowe, to co innego (ale nie ukrywajmy, w Polsce to nadal luksus).

Jeszcze mogę zrozumieć, że studentka w zaawansowanej ciąży prosi aby na egzamin wejść na początku. Ale brać ze sobą dziecko?! Na wykłady też przychodzić z dzieckiem?
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-14 05:52:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.