Mamy marzec 2016. Część II

[diablica071086]

Napisane przez mira81

Bigooos. O tak. O jakbym zjadla Diablica musialas o nim wspominac ??

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

Teraz nie mam do niego dostępu ale nad morzem zjadłam na 5 dni 3 razy bo przecież rybkę też nad morzem trzeba zjeśc

Napisane przez darolka

Ja na Groble na fundusz chodzę i z lekarza jestem bardzo zadowolona a genetyczne robisz na gribli czy gdzieś indziej?
Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

[QUOTE=m_moni;52654481]

genetyczne też na grobli dr Trzeciak (180 zł)mi robił ale nic za dużo nie mowił może dlatego że wyciągnełam aparat i nagrywałam sobie usg dla męża, który i tak tam nic nie widzi do momentu zatrzymania klatki i dokładnego wyjaśnienia. Bym musiała zobaczyc czy mój gin przyjmuje na nfz na grobli ale to dowiem się 16. Za to mój gin nawet nic nie powiedział na fakt że łozysko mam nisko, ogólnie tak mało zainteresowania. A do kogo chodzisz??

Gratuluje pozytywnych wyników usg.

[gosza82]

Napisane przez misia880

Gosza mam bardzo podobne te drugie tzn tam gdzie masz skale. Z porodem przedwczesnym masz tak jak ja. To jest podobno standardowe. Mi omawial te wyniki i mowil ze wszystko jest ok
Te pierwsze papa co masz to nie wiem bo z krwi mam miec wymik w srode

Dzięki Misia chociaż trochę mnie uspokoiłaś

[Kiwi18]

Napisane przez _emma

Kujawsko-pomorskie może to nie zależy od regionu, a od przyzwyczajenia rodziny. Z ciekawości wpisałam w google "gołąbki" i są jako samodzielne danie lub z ziemniakami czyli nie tylko ze mnie taki odmieniec przy okazji spróbuj jak dobrze smakują z ziemniakami lub chlebem

Znów mnie coś pogilało

Hejj Ja też z kuj-pom i u nas też je się gołąbki z ziemniakami

[Kate Noir]

Napisane przez verrerie

To teraz proponuje ci lezec przez kilka tygodni. Ja jak krwawilam to ginekolog kazala mi lezec 3 tygodnie.

Dzięki za radę Ostatnio lekarz kazał mi leżeć tydzień, a później niby było już ok... teraz nie będę ryzykować.
Przeczytałam Twój opis i to jest bardzo przykre. Dużo musiałaś przejść.

Napisane przez darolka

Po wizycie wszystko ook dzieć ma 4,5 cm i niestety zdjęcia nie dostałam ale pocieszam się tym że 16 mam genetyczne to sobie poglądam. Nie wiem czy to za późno nie będzie bo dzisiaj jest 11 tyd i 3 dni a te co są po usg genetycznym możecie mi powiedzieć jak wam robili? Dopochwowo czy przez brzuch? Chciałam córkę wziąć bo prosi strasznie ale jak dopochwowo to nie ma opcji...

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

Powinno być przez brzuch Ja te jestem w 11tyg+3 i mam usg genetyczne na 17 września. Gin powiedziała, że to idealny termin

[kallina_2014]

Darka, przeczytałam Twoj inny watek ale przyznaję się, ze tylko pierwszą stronę.

Kochana, dawaj znac jak sytuacja.

Wygraną w Sadzie Pracy masz pewną na jednej rozprawie. Sprawa jest śmieszna.

Walcz o przywrócenie do pracy i odszkodowanie za bezprawne zwolnienie z pracy. Kochana kupę kasy mozesz wygrac i tego Ci życzę



Zmieniając temat, ale mi narobilyscie ochoty na bigos!!!

[_emma]

Napisane przez Bonku

Emma a propo wózka, nie zostawilas po córeczce na drugie? ja planuje tak kupic żeby miec na 2

Mam wózek po córeczce ale jest sprzed 4 lat, a moda znacznie się zmieniła. Ma kolor granatowo-niebieski więc uniwersalny, przednie koła obrotowe ale będzie nam służył w domu też z tego względu, że co chwilę z jednego koła schodziło powietrze.. nawet było kupione całe nowe i dalej to samo! Jakaś wadliwa seria chyba, a ja nie chcę ryzykować z takim wózkiem na spacerach tym bardziej, że jestem miłośniczką wózków

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez Kiwi18

Hejj Ja też z kuj-pom i u nas też je się gołąbki z ziemniakami

Same dziwaki w kuj-pom

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Ja tak jak Wy cieszę się z terminu porodu. Na początku hmm.. marzec nie podoba mi się nazwa tego miesiąca ale teraz wiem, że lepiej być nie mogło. Całą zimę przesiedzę w ciepłym domku może nie będę puchła tak jak z córką z sierpnia. Nie będę rodziła w upale tak jak ostatnio, tydzień lub dwa i zaczniemy spacerować Z Agatką miałam musowy spacer w 4 dniu po urodzeniu, musiałyśmy iść do przychodni bo miała zapalenie uszka od urodzenia i tak do dwóch lat w kółko..

[magda16262]

Witajcie ;-) widze,ze dziewczyny dzis spia jak szalone nikt sie nie wital skoro swit ;-)



Ja powoli sie podnosze, sporo spraw do załatwienia dzis a do pracy na 15. Na obiadek rybka pieczona w naczyniu. No i dzis wreszcie wybiore sie po lotion ;-)

---------- Dopisano o 06:32 ---------- Poprzedni post napisano o 06:30 ----------

Zapomniałam, od wczoraj mam nadmiar energii . Nie wymiotowałam i mdłosci jak bylam glodna. Moze sie normuje?oby ! Ciekawe co dzis przyniesie dzien narazie same dobre wiesci zaczynamy 14tydz ;-)

[Bonku]

Poczytałam troche wrześniowek i jestem przerażona, te nasze dolegliwości przy ostatnich tygodniach to piiikus nie mówiąc o pierwszych dniach z dzieckiem w szpitalu ehh

[nieznajoma0]

Hej,
justbar , misia_25_26 , ktoregos_dnia, Lewek, nyny15 dzięki za kciuki, mile słowa dotyczące wizyty

verrerie gratuluję synka i dobrych wiadomości!

moooniaaaa świetne łowy. Ja w pon może się przejdę coś dla siebie kupić, bo jeansy troszkę przyciasnawe. Leginsy tylko po domu mam. Na początku czułam się jakbym w rajstopach chodziła

gosza82 gratuluję 15tc . W genetycznych ja mam tak:
ryzyko podstawowe ryzyko skorygowane
trisomia 21 1:871 1:4353
trisomia 18 1:2055 1:6228
trisomia 13 1:6467 <1:20000
a tego zdania „samoistny poród przedwczesny przed …tygodniem ciąży…” nie widzę. Wyniki z krwi w przyszłym tyg

__Sylwia__88, Kate Noir uważajcie na siebie dziewczyny!

Szczeperka gratuluje 12 tc

Darkanddark chętnie poczytam wątek, tez miałam zakładać sprawę w sądzie (cywilnym) z powodu mobbingu i dyskryminacji...

eeyesblue trzymam kciuki za wizytę!

monicca1989 gin mi powiedziała, żebym się nie martwiła tym cukrem, o diecie nie wspominała, ale sama się pilnuje trochę. Będziemy powtarzać krzywa w okolicach 20tc

nina1406 super, ze urlop udany! Trzymam kciuki za wizytę

darolka genetyczne tez miałam przez brzuch (dziś wg om 13t 2d; wg usg 12t4d. Badanie miałam w czw)

marta1986222 super, ze wszystko dobrze! Córcia sięchyba przejęła jak dostała zdjęcia siostrzyczki?

Bonku u mnie króluje sok pomarańczowy i pieczony pasztet. W porywach jeszcze wędlina z ogórkiem na occie. Ewentualnie polędwica z warzywami :slinka:

misia880 tez się broniłam w lipcu. Do obrony podchodziło nas 5 osób, ale we 3 zaciążone, wiec w sumie 8 . A co kończyłaś?


Wczoraj po wizycie kontrolnej u gin (co 3 tyg) wszystko ok. Słuchałyśmy serduszka . Powiedziała, żebym wagą się nie martwiła (stoi w miejscu, na + lub - drobno wahania są). Najważniejsze, że bobas ma fajne wymiary. Tak jak wspomniałam - cukrem mam się nie przejmować. Wit d3 nie muszę brać osobno bo mam w witaminach (pregna plus). Jeśli chcę to mogę magnez. Aha, z tego co mi powiedziała nie wolno brać tranu (co mnie zdziwiło).
I jeszcze powiedziała, że może się zdarzyć, że nawet od 15- 16tc da się wyczuć ruchy!
Mam takie pytanie: czy Was jak podpinali do usg/ pod serduszko to na początku dzidziuś był mało aktywny? To normalne? Bo ja już się wkręcam, że ZA spokojny był ten mój? Niby gin mówi, że jest ok, ale wiecie jak to ja

Gołąbki: w moich rodzinnych stronach je się same z sosem pomidorowym (nigdy nie jadłam z żadnym innym). U Męża - ziemniaki to podstawa.

Uświadamianie dzieci: mówiliśmy dzieciakom od szwagierki (5 l i 2l), mają różne pomysły, a na brzuch muszę uważać. 5 l. przyjął, że ciocia ma w brzuszku dzidziusia. Na początku troszkę się krępował, teraz już pyta czy np. dzidziuś też ogląda bajkę (jak przy nim siedzę) i czy mu się podoba, co lubi jeść i czy mi mówi co chce żebym mu dała jeść. Czasem przynosi zabawki, żeby dzidziuś się pobawił .
Rozwalił mnie kiedyś pytaniem (w dniu uświadomienia) jak mi te sznurki rozwiążą? Myślę WTF? Jakie sznurki? A tu się okazało, że chodziło mu o to jak rozwiążą pępek i ten dzidziuś tamtędy wyjdzie
Dwulatek: też został poinformowany, że ciocia ma w brzuszku dzidzi i trzeba być grzecznym/ nie krzyczeć, bo dzidzi robi aaa (spi). Od tego czasu jak mówię o dziecku, to on z automatu: "dzidzi aaa" . Oczywiście wg niego dzidzi = pępek, wkłada tam paluszki i mówi, że dzidzi śpi. Chociaż na początku, po zadaniu pytania "gdzie ciocia ma dzidzi?" podnosił swoją koszulkę i pokazywał na swój brzuszek . Nawet u mojego męża (przybrał troszkę ostatnio) stwiedził, że jest dzidzi w brzuszku . Teraz już się oswaja że tylko ciocia ma dzidziusia, nie wszyscy wokół

[verrerie]

Nieznajoma0 niesamowite jak dzieci sobie tlumacza niektore fakty. My o ciazy nie bedziemy mowic coreczce (4l) dopoki sama czegos niezauwazy. To tak ze wzgledu na moja historie poloznicza. Nie mam pojecia co moja corka mysli o tych sprawach. Teraz zona mojego barata jest na wylocie juz rodzi za 1-2 tygodnie i ma ogromny brzuch bo z blizniakami. Moja corka nie wykazywala zainteresowania, nie chciala dotknac brzucha. Powtarza tylko, ze ciocia bedzie miala dwie dziewczynki. Nie pyta o nic wiecej. Widocznie to jej wystarcza.

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Kate Noir nic sie nie przejmuj. Duzo odpoczywaj i wszystko bedzie dobrze. Tylko lez nawet jak juz przestaniesz krwawic tak do nastepnej wizyty az lekarz sprawdzi, ze jest ok.

[moooniaaaa]

Witam się z pracy u nas już tak jesiennie, chłodno, mgły. Ale ja się cieszę bo nie mogę się doczekać aż rozpalimy w kominku

Napisane przez darolka

Po wizycie wszystko ook dzieć ma 4,5 cm i niestety zdjęcia nie dostałam ale pocieszam się tym że 16 mam genetyczne to sobie poglądam. Nie wiem czy to za późno nie będzie bo dzisiaj jest 11 tyd i 3 dni a te co są po usg genetycznym możecie mi powiedzieć jak wam robili? Dopochwowo czy przez brzuch? Chciałam córkę wziąć bo prosi strasznie ale jak dopochwowo to nie ma opcji...

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

Ja miałam przez brzuch. Tylko pierwsze usg miałam dopochwowo.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez darolka

pocieszam się tym że 16 mam genetyczne to sobie poglądam.

Też 16tego mam genetyczne a pojutrze odbieram badania z krwi, mam nadzieję, że jestem zdrowa.



U nas ładna pogoda, chłodniej już ale nadal słonecznie i przyjemnie

[malinka9191]

hej

Od wczoraj cały czas mi mokro w majtach I nie wiem co to, bo strasznie to wodniste Ma albo miała któraś podobnie? Dodam, że kończę stosować loctovaginal, może to być od tego?

[mira81]

Dzien doberek,
Dzisiaj chyba przebilam wszystkie..od czwartej nie spie, pol godz pokrecilam sie na lozku. Potem wstalam zjadlam sniadanie (4h30!) Zrobilam prasowanie, zmienilam firanki i zaslony, wykapalam sie. Teraz zjadlam drugie sniadanie. I chyba przyloze sie na chwile do poduszki bo mnie zmoglo, a przydaloby sie ogarnac burdelik w domu i isc na zakupy..Teraz pewnie bede nie do zycia pol dnia..masakra.
Na obiad wymyslilam zapiekanke z ryzu i cukini w sosie pomidorowym. Ostatnio same dziadostwo jadlam i chyba najwyzsza pora wziasc sie w garsc.
Milego poranka dziewczyny

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[malinka9191]

mira jesteś mistrz Ja nawet jak się budzę o tej, to leżę w łóżku dalej żeby męża nie budzić i liczę na zaśnięcie. W życiu by nie przyszło do głowy jeść śniadanie i robić te wszystkie rzeczy w środku nocy

[mira81]

Przez pol godz wlasnie liczylam ze zasne..a potem juz mi sie znudzilo bo nie pomogla ani ksiazka ani tablet. A ze zaczelo mi burczec w brzuchu to wstalam i tak poszlo..

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[malinka9191]

Napisane przez mira81

Przez pol godz wlasnie liczylam ze zasne..a potem juz mi sie znudzilo bo nie pomogla ani ksiazka ani tablet. A ze zaczelo mi burczec w brzuchu to wstalam i tak poszlo..

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

podziwiam, na prawdę
mnie by mąż przegonił raz, dwa jakbym mu w nocy światło zaświeciła

[nessea]

Napisane przez nieznajoma0

Mam takie pytanie: czy Was jak podpinali do usg/ pod serduszko to na początku dzidziuś był mało aktywny? To normalne? Bo ja już się wkręcam, że ZA spokojny był ten mój? Niby gin mówi, że jest ok, ale wiecie jak to ja :pala:

[B

Gołąbki[/B]: w moich rodzinnych stronach je się same z sosem pomidorowym (nigdy nie jadłam z żadnym innym). U Męża - ziemniaki to podstawa.

Uświadamianie dzieci: mówiliśmy dzieciakom od szwagierki (5 l i 2l), mają różne pomysły, a na brzuch muszę uważać. 5 l. przyjął, że ciocia ma w brzuszku dzidziusia. Na początku troszkę się krępował, teraz już pyta czy np. dzidziuś też ogląda bajkę (jak przy nim siedzę) i czy mu się podoba, co lubi jeść i czy mi mówi co chce żebym mu dała jeść. Czasem przynosi zabawki, żeby dzidziuś się pobawił .
Rozwalił mnie kiedyś pytaniem (w dniu uświadomienia) jak mi te sznurki rozwiążą? Myślę WTF? Jakie sznurki? A tu się okazało, że chodziło mu o to jak rozwiążą pępek i ten dzidziuś tamtędy wyjdzie
Dwulatek: też został poinformowany, że ciocia ma w brzuszku dzidzi i trzeba być grzecznym/ nie krzyczeć, bo dzidzi robi aaa (spi). Od tego czasu jak mówię o dziecku, to on z automatu: "dzidzi aaa" . Oczywiście wg niego dzidzi = pępek, wkłada tam paluszki i mówi, że dzidzi śpi. Chociaż na początku, po zadaniu pytania "gdzie ciocia ma dzidzi?" podnosił swoją koszulkę i pokazywał na swój brzuszek . Nawet u mojego męża (przybrał troszkę ostatnio) stwiedził, że jest dzidzi w brzuszku . Teraz już się oswaja że tylko ciocia ma dzidziusia, nie wszyscy wokół

Co do aktywnosci dzidzi mamy podobnie. Jak mialam usg dzidzia w ogole sie nie ruszala, polozna powiedziala ze pewnie spi, w miedzyczasie pokazujac bijace serduszko kilka! razy, ale ze wciaz mowilam ze poprzedni moj maluszek byl mega aktywny to dotad robila usg az cudownie pomachalo nam raczka Mysle wiec ze kazde dzieciatko jest inne, inaczej aktywne i dopoki lekarze nam o czyms nie powiedza nie ma czym sie przejmowac .

Ja jestem z warminsko-mazurskiego i u nas golabki kazdy je jak chce. Ja na przyklad uwielbiam z chlebem. Ale i tak wiekszego smaka mi narobilyscie bigosem. Dzisiaj siostra wracajac z pracy mam nadzieje zahaczy o polski sklep i kupi co trzeba, bo tz moze dopiero jutro, a jutro u nas sklepy otwieraja od 13:00

A co do reakcji na nowych czlonkow rodziny to uwielbiam takie historie Slodziaki sa z dzieciaczkow


Nie wiem jak Wy ale ja od kilku dni wstaje w nocy, niby na siku, ale potem nie spie przez godzine i uswiadamiam sobie ze jak czegos nie zjem, to nie zasne. Tak wiec dzisiaj o 3:00 w nocy tradycyjnie kanapka z pomidorem, herbatka, "relaks" w salonie, a po chwili jestem znuzona i zasypiam jak dziecko

Wlasnie doczytalam mira81 ze nie jestem sama. Jednak mnie po jedzeniu znuzylo, jak bym zaczela sprzatac o tej porze to domownicy pewnie by uznali ze zwariowalam

[moooniaaaa]

mira
Ty to się teraz walnij do łóżka i odsypiaj nocne lunatykowanie

[ktoregos_dnia]

Napisane przez mira81

Dzien doberek,
Dzisiaj chyba przebilam wszystkie..od czwartej nie spie, pol godz pokrecilam sie na lozku. Potem wstalam zjadlam sniadanie (4h30!) Zrobilam prasowanie, zmienilam firanki i zaslony, wykapalam sie. Teraz zjadlam drugie sniadanie. I chyba przyloze sie na chwile do poduszki bo mnie zmoglo, a przydaloby sie ogarnac burdelik w domu i isc na zakupy..Teraz pewnie bede nie do zycia pol dnia..masakra.

Poranny terminator

[malinka9191]

Napisane przez nessea

Co do aktywnosci dzidzi mamy podobnie. Jak mialam usg dzidzia w ogole sie nie ruszala, polozna powiedziala ze pewnie spi, w miedzyczasie pokazujac bijace serduszko kilka! razy, ale ze wciaz mowilam ze poprzedni moj maluszek byl mega aktywny to dotad robila usg az cudownie pomachalo nam raczka Mysle wiec ze kazde dzieciatko jest inne, inaczej aktywne i dopoki lekarze nam o czyms nie powiedza nie ma czym sie przejmowac .

Ja jestem z warminsko-mazurskiego i u nas golabki kazdy je jak chce. Ja na przyklad uwielbiam z chlebem. Ale i tak wiekszego smaka mi narobilyscie bigosem. Dzisiaj siostra wracajac z pracy mam nadzieje zahaczy o polski sklep i kupi co trzeba, bo tz moze dopiero jutro, a jutro u nas sklepy otwieraja od 13:00

A co do reakcji na nowych czlonkow rodziny to uwielbiam takie historie Slodziaki sa z dzieciaczkow


Nie wiem jak Wy ale ja od kilku dni wstaje w nocy, niby na siku, ale potem nie spie przez godzine i uswiadamiam sobie ze jak czegos nie zjem, to nie zasne. Tak wiec dzisiaj o 3:00 w nocy tradycyjnie kanapka z pomidorem, herbatka, "relaks" w salonie, a po chwili jestem znuzona i zasypiam jak dziecko

Wlasnie doczytalam mira81 ze nie jestem sama. Jednak mnie po jedzeniu znuzylo, jak bym zaczela sprzatac o tej porze to domownicy pewnie by uznali ze zwariowalam

moje Dziecię, na ostatnich 2 USG też mało aktywne było Ale serduszko pięknie biło, a lekarze mówili, że wszystko ok, więc się tak nie martwię

[_emma]

Napisane przez Bonku

Poczytałam troche wrześniowek i jestem przerażona, te nasze dolegliwości przy ostatnich tygodniach to piiikus nie mówiąc o pierwszych dniach z dzieckiem w szpitalu ehh

Nie powiem.. wymioty to chyba przebijają wszystko ale reszta naszych dolegliwości to pikuś przy nich ale my jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji, że upały już za nami, a to w ostatnich miesiącach ciąży potęguje wszystkie dolegliwości dziecko wszystko wynagrodzi nawet nie będziesz miała czasu skupić się na swoim bólu jak już zobaczysz to Maleństwo!!

Napisane przez verrerie

My o ciazy nie bedziemy mowic coreczce (4l) dopoki sama czegos niezauwazy. To tak ze wzgledu na moja historie poloznicza. Nie mam pojecia co moja corka mysli o tych sprawach.

Czy córeczka wie o Waszych stratach? Szczególnie mam na myśli tą w 21t..? To dla Was na pewno trudna ciąża.. ciężko to sobie wyobrazić.

[misia_25_26]

Napisane przez eeyesblue

otoz to, wyjelas mi to z ust marzec to idalny miesiac na urodzenie dzieciatka


ostatnio dowiedzialam sie, ze po porodzie w UK wychodzi sie po ok. 6-7 godz oczywiscie jesli wszystko jest w porzadku doznalam szoku i... a i polska polozna z moich okolic za porod bierze 300f, ale ponoc jest warta swojej ceny zastanawiam sie nad nia... ale w sumie to jeszcze czas, bez paniki

potwierdzam marzec jest fajnym miesiacem na porod coraz cieplej na dworze,w lato juz czlowiek jakos wyglada I funkcjonuje
moja znajoma wyszla 7 godz po porodzie do domu ja tez tak planowalm ale niestety mialam cc wiec musialam zostac 2 dni a nad polozna to zastanowilabym sie,dlugo rodzilam to I polozne mi sie zmienily I byly naprawde mile I pomocne,coprawda skonczylo sie cc wiec nie wiem jakby to bylo przy samym finale,ale nawet mi do glowy nie przyszlo zeby szukac pl poloznej

Napisane przez nina1406

Witajcie dziewczyny! Melduję się po urlopie!
Zaskoczyłyście mnie otwarciem kolejnego wątku - nie spodziewałam się że po moim urlopie będziecie już na nowym wątku naskrobałyście
co do urlopu: wróciłam, lot przetrwałam całkiem spoko: w PL przechodziłam przez specjalną bramkę dla kobiet w ciąży ( nie byłam prześwietlana), niestety w Turcji już nie było tak fajnie i niestety mnie prześwietlili urlop się udał, oboje z mężem wypoczęliśmy i jesteśmy zadowoleni z wyjazdu. wizyta u gina: we wtorek, mam nadzieję że wszystko będzie ok
po wylądowaniu przeżyłam szok temperaturowy i dzisiaj zakupiłam sobie nowe 2 bluzeczki z długim rękawem

witaj spowrotem

Napisane przez darolka

Po wizycie wszystko ook dzieć ma 4,5 cm i niestety zdjęcia nie dostałam ale pocieszam się tym że 16 mam genetyczne to sobie poglądam. Nie wiem czy to za późno nie będzie bo dzisiaj jest 11 tyd i 3 dni a te co są po usg genetycznym możecie mi powiedzieć jak wam robili? Dopochwowo czy przez brzuch? Chciałam córkę wziąć bo prosi strasznie ale jak dopochwowo to nie ma opcji...

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka

super wiadomoscipowinno byc przez brzuch?a to w Pl na dopochwowym nie zaslania dr pacjentki?

Napisane przez marta1986222

Hej my już po USG genetycznym,dzidziuś idealny.wymiary pokrywają się idealnie,wszystkie narządy dobrze,na 70% dziewczynka

jestem szczęśliwa do tego Zuzia dostała swoje prywatne zdjęcia dzidziusia,taka była przejęta

super ze z dzidzia wszystko dobrze kolejna dziwczynka na watku
moja mala tez dostala fotke I dumnie z nia paradowala po korytarzu w domu wlozyla do albumu,obok swojego zdjecia z usg

Napisane przez misia880

A ja tak zmienie temat z jedzenia wiecie ze ja sie bronilam w lipcu juz z moim dzieciaczkiem w brzuchu

to mialas malego pomocnika

Napisane przez Bonku

Poczytałam troche wrześniowek i jestem przerażona, te nasze dolegliwości przy ostatnich tygodniach to piiikus nie mówiąc o pierwszych dniach z dzieckiem w szpitalu ehh

oj tak dolegliwosci I narzekanie to sie dopiero zacznie po nowym roku





u nas znowu szaro I buro,gdzie ten piekny wrzesien co zawsze byl w uk

[malinka9191]

Napisane przez _emma

Nie powiem.. wymioty to chyba przebijają wszystko ale reszta naszych dolegliwości to pikuś przy nich ale my jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji, że upały już za nami, a to w ostatnich miesiącach ciąży potęguje wszystkie dolegliwości dziecko wszystko wynagrodzi nawet nie będziesz miała czasu skupić się na swoim bólu jak już zobaczysz to Maleństwo!!

Czy córeczka wie o Waszych stratach? Szczególnie mam na myśli tą w 21t..? To dla Was na pewno trudna ciąża.. ciężko to sobie wyobrazić.

Ja jestem znieść każdą dolegliwość, byle wszystko było ok z Dzieciątkiem

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez misia_25_26

u nas znowu szaro I buro,gdzie ten piekny wrzesien co zawsze byl w uk

u nas to samo w dodatku chyba zacznie padać
Tęskni mi się za taką piękną, ciepłą, złotą polską jesienią

[misia880]

Ja dzis mam jakis leniwy dzien. Maz w pracy a ja na sniadanie jem jogurt bo nic mi sie nie chce zrobic..

[_emma]

Napisane przez malinka9191

Ja jestem znieść każdą dolegliwość, byle wszystko było ok z Dzieciątkiem

Kochana na pewno wszystko zniesiesz ale na koniec ciąży każda z nas będzie narzekać szczególnie na nieprzespane noce, brak siły, mocne kopniaki, bolący brzuszek i krocze, zgagę itd.. ale to wszystko szybko minie i zostanie nam wynagrodzone

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

U nas też szaro-buro ale popadać też musi bo jest za sucho. Za to można cały dzień leniuchować w domku

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Puki co dobrze się czuję i nie przeszkadza mi nawet beznadziejna pogoda. Jak sobie przypomnę ranne wstawanie do pracy, po drodze przedszkole, 8h na nogach, gotowanie, sprzątanie, wszystko w biegu.. ehh dziękuję światu za l4 w ciąży to jest najcudowniejszy okres w życiu kobiety oczywiście jeśli ciąża przebiega prawidłowo

[malinka9191]

Napisane przez _emma

Kochana na pewno wszystko zniesiesz ale na koniec ciąży każda z nas będzie narzekać szczególnie na nieprzespane noce, brak siły, mocne kopniaki, bolący brzuszek i krocze, zgagę itd.. ale to wszystko szybko minie i zostanie nam wynagrodzone

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

U nas też szaro-buro ale popadać też musi bo jest za sucho. Za to można cały dzień leniuchować w domku

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Puki co dobrze się czuję i nie przeszkadza mi nawet beznadziejna pogoda. Jak sobie przypomnę ranne wstawanie do pracy, po drodze przedszkole, 8h na nogach, gotowanie, sprzątanie, wszystko w biegu.. ehh dziękuję światu za l4 w ciąży to jest najcudowniejszy okres w życiu kobiety oczywiście jeśli ciąża przebiega prawidłowo

po trafieniu do szpitala obiecałam sobie, że na nic nie będę narzekać przez całą ciąże i słowa postaram się dotrzymać

[_emma]

Napisane przez malinka9191

po trafieniu do szpitala obiecałam sobie, że na nic nie będę narzekać przez całą ciąże i słowa postaram się dotrzymać

Wszystko się uda

[moooniaaaa]

A mi na razie l4 jawi się jako koszmar nie wiem co bym miała robić w domu całymi dniami, każdy ze znajomych czy rodziny w pracy, buzi nie ma do kogo otworzyć. A ile można sprzatać, gotowac, czytac, spacerować i chodzić na zakupy i czekać aż mąż wróci z pracy. Może to inaczej wygląda jak ma się dziecko
Na razie wystarczy mi wolna leniwa niedziela w tygodniu

[verrerie]

Napisane przez _emma

Czy córeczka wie o Waszych stratach? Szczególnie mam na myśli tą w 21t..? To dla Was na pewno trudna ciąża.. ciężko to sobie wyobrazić.

Nie, coreczka nie wie o poprzednich ciazach. Powiem jej jak bedzie starsza, pokaze akt zgonu zeby wiedziala ze miala siostre. Reszta ciaz zakonczyla sie wczesnie.
Teraz o ciazy wiedza nieliczni. Ukrywam jak moge chociaz brzuszek juz widac i ciezko mi sie ubrac tak zeby nie bylo widac. Mysle ze moze jeszcze z miesiac ukryje ale dluzej juz chyba nie da rady. Bede musiala powiedziec dziadkom a im najbardziej chcialabym oszczedzic.