Dużo spamu, trochę diety, odchudzają się kobiety! Cz. 32

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Dzień dobry Witam się przy

[Veiovis]

Dzien dobry... czas sprzatac...

[aguniaaaaa041986]

Dzień dobry

[Likable]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Co do nie wyspania to mogę przybić piątkę. Spałam chyba 9h a jestem nieprzytomna i z łóżka wychodziłam 15min

I tak masz dobry czas, ja wstaje minimum pół godziny

Napisane przez tulipan1994

Ładna waga

Dzień dobry Dopiero co włączyli prąd bo chyba przed 5 wyłączyli Pogoda straszna a ja od rana się kiepsko czuję jakieś zimne poty, uderzenia gorąca, słabo mi (czy to już menopauza? ) Jednym słowem poniedziałek Trzymajcie kciuki, żebym dostała się dzisiaj do dentysty

Trzymaj się i

Dzień dobry
Rano sie pytałam Tż co dzisiaj za dzień

[StupidAlice]

Dzień dobry

Napisane przez nonetheless

Doła mam w mieszkaniu mega syf, milion rzeczy do zrobienia, ja we wtorek mam trudnego kolosa, masa nauki a nic jeszcze nie umiem nie wiem w co ręce włożyć, aż w pewnym momencie usiadłam i zaczęłam ryczeć. Dawno nie czułam się tak źle psychicznie, @ wykańcza mnie na tyle czasu przed swoim przyjściem
Trochę smętów ale nie wiem co mam ze sobą zrobić

TŻ Ci pomógł ?

Napisane przez Georgina_Kincaid

Bry dzień
Znowu poniedziałek

Dzisiaj na wadze 65,6kg, cały czas lekki plus (było już 65,2kg jakiś czas temu). Ale taka różnica to nie różnica, ogarnie się szybko

Miłego dnia

NOrmalne wahania wagi

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Znowu się nie wyspałam oooo musi być zaraz choć na mnie nawet mocna kawa nie działa

Już mam ochotę na kolejną kawę

Tulipanek może to przeziębienie?

[Rilly]

Dzień dobry

Dzisiaj tak ładnie świeciło słońce jak wstawalam, ze postanowiłam sobie, ze to bedzie dobry dzien i nawet tż jak sie uprze go nie zepsuje

Moj plan na dzisiaj -> ogarnac siebie, do ginekologa jechać, umówić sie do lekarzy, zjesc cos i wybrać prezenty na mikołajki dla tż, mamy i przyjaciela a pozniej domek, dokończyć garderobę i poćwiczyć

Tulipan może być przeziębienie

Georgina ja bym chciała bieżnie w domu i brawo za wagę

[nonetheless]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Non już lepiej dziś?

Psychicznie tak, chociaż mam wrażenie że jak siądę do nauki to się załamię fizycznie - obudziłam się z bólem żołądka

Napisane przez StupidAlice

TŻ Ci pomógł ?

Na szczęście tak, mimo że na niego nawrzeszczałam w chwili załamania później zrobiłam mu przeprosinowe naleśniki na kolację i chyba przyjął przeprosiny bo zjadł wszystkie

Dzień dobry
Obiecałam sobie że będę chodziła na wykłady, ale żołądek mnie boli, po za tym muszę się uczyć na kolosa i chyba dzisiaj ostatni raz odpuszczę sobie, szczególnie że są tylko dwa i na żadnym nigdy nie ma listy.

[Veiovis]

Napisane przez Likable

Dzień dobry
Rano sie pytałam Tż co dzisiaj za dzień

Niestety poniedzialek

Melduje Chodakowska

[Likable]

Napisane przez nonetheless

Obiecałam sobie że będę chodziła na wykłady, ale żołądek mnie boli, po za tym muszę się uczyć na kolosa i chyba dzisiaj ostatni raz odpuszczę sobie, szczególnie że są tylko dwa i na żadnym nigdy nie ma listy.

Może warto iść z tym żołądkiem do lekarza?

Napisane przez Veiovis

Niestety poniedzialek

Melduje Chodakowska

Niestety

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Veiovis

Melduje Chodakowska

[Rilly]

Napisane przez Veiovis

Melduje Chodakowska

nonetheless
takie przeprosiny to też bym zjadła

Ja zaraz jem śniadanio-lunch. Oglądałam kawałek programu kulinarnego a tam Okrasa stoi sobie w zaspach śniegu i tak zaczęło do mnie powoli i z oporem docierać, że niedługo u nas to samo będzie co na nagraniu

[Veiovis]

Napisane przez Rilly

Ja zaraz jem śniadanio-lunch. Oglądałam kawałek programu kulinarnego a tam Okrasa stoi sobie w zaspach śniegu i tak zaczęło do mnie powoli i z oporem docierać, że niedługo u nas to samo będzie co na nagraniu

Ja juz tam nie pamietam kiedy byla prawdziwa zima Ostatnie lata bylo zaledwie pare dni sniegu i zaraz wszystko topnialo. A w tym roku nie obrazilabym sie jakby troche popadalo

[nonetheless]

Żołądek się uspokoił, owsianka zjedzona, szybkie ogarnianie, skoczę na małe zakupy do stokrotki, wracam i się uczę a w przerwie od nauki poćwiczę sobie coś

Odmeldowuję się na razie

[Lamelkaa]

Napisane przez StupidAlice

różowo- zielone

W sklepie jak facet mi je pokazał, spojrzał i powiedział :"Nie ten kolor" , zaśmiałam się ale to irytujące, że faceci myślą, że my tylko buty ze względu na kolor wybieramy. Dla mnie może być najbrzydszy, byle buty spełniały moje wymaganie. Faceta nigdy tak się na zapytają

Melduje 11 km bieg.

Typowe podejście do kobiet

Napisane przez tulipan1994

Ładna waga

Dzień dobry Dopiero co włączyli prąd bo chyba przed 5 wyłączyli Pogoda straszna a ja od rana się kiepsko czuję jakieś zimne poty, uderzenia gorąca, słabo mi (czy to już menopauza? ) Jednym słowem poniedziałek Trzymajcie kciuki, żebym dostała się dzisiaj do dentysty

Ja właśnie siedzę w poczekalni u dentysty
Oby szybko Ci przeszło

Napisane przez Veiovis

Niestety poniedzialek

Melduje Chodakowska

Dzień dobry
Tz dziś przeze mnie nie pojechał do pracy i jest zły na mnie chociaż nie chce się przyznać do tego

[ranka92]

dzień dobry

[Likable]

Napisane przez Rilly

nonetheless
takie przeprosiny to też bym zjadła

Ja zaraz jem śniadanio-lunch. Oglądałam kawałek programu kulinarnego a tam Okrasa stoi sobie w zaspach śniegu i tak zaczęło do mnie powoli i z oporem docierać, że niedługo u nas to samo będzie co na nagraniu

Tylko na to czekam aczkolwiek wątpie, daaawno juz nie było u nas takiej zimy

Wpadłam tylko na obiad do mieszkania, lece dalej chyba nie chce stycznia, nie będę miała czasu zeby żyć

[nonetheless]

Jeeeej, jakaś szalona muza za ścianą leci, dzieciaki harcują i się śmieją, szkoda że akurat gdy ja próbuję się uczyć

Miałam już nie palić, ale kupiłam fajki, wypaliłam jedną i

[Veiovis]

Napisane przez Lamelkaa

Tz dziś przeze mnie nie pojechał do pracy i jest zły na mnie chociaż nie chce się przyznać do tego

Co tam przeskrobalas?

Napisane przez nonetheless

Miałam już nie palić, ale kupiłam fajki, wypaliłam jedną i

Moze to i dobrze, nie bedzie Cie ciagnelo do kolejnych

[Niedorosla_Antonina]

Napisane przez nonetheless

Jeeeej, jakaś szalona muza za ścianą leci, dzieciaki harcują i się śmieją, szkoda że akurat gdy ja próbuję się uczyć

Miałam już nie palić, ale kupiłam fajki, wypaliłam jedną i

zawsze na złość
nie pal! wiesz jak śmierdzi od Ciebie? Tż-owi to nie przeszkadza, bo sam pali.

Napisane przez Georgina_Kincaid

Bardzo miło
A waga utrzymuję się a powinna jeszcze spaść troszkę Ale miałam przerwę z bieganiem, z jedzeniem też ostatnio bywa różnie (mam ochotę na słodkie ciągle ) więc cieszę, że nie ma jakiś wzrostów. Teraz jak już na tą bieżnie chodzę to powinno dalej spadać

Co do nie wyspania to mogę przybić piątkę. Spałam chyba 9h a jestem nieprzytomna i z łóżka wychodziłam 15min

w klubie czytałam coś o koledze ale to tam wrócę zaraz



Zaliczyłam 2 kolosy z zeszłego tygodnia uffff jestem zadowolona, bo dość ciężkie były. Uciekłam z wfu ale zamierzam wieczorem pójść na siłkę nogi zrobić

[nonetheless]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

zawsze na złość
nie pal! wiesz jak śmierdzi od Ciebie? Tż-owi to nie przeszkadza, bo sam pali.

w klubie czytałam coś o koledze ale to tam wrócę zaraz



Zaliczyłam 2 kolosy z zeszłego tygodnia uffff jestem zadowolona, bo dość ciężkie były. Uciekłam z wfu ale zamierzam wieczorem pójść na siłkę nogi zrobić

Rzucam powoli i on też ale są momenty kiedy mnie mega ciągnie do fajek,na ogół radzę sobie ok no i nie podjadam, co w ogóle mnie dziwi, bo zawsze podjadałam między posiłkami (i tu palenie nie ma nic wspólnego, bo to nie zależało czy paliłam czy rzucałam, i tak zawsze podjadałam ), a teraz wcale

No to ładnie
Trzymajcie kciuki żeby mi jutro dobrze poszło na kolosie mam wrażenie że nic nie umiem

[Lamelkaa]

Napisane przez Veiovis

Co tam przeskrobalas?



Moze to i dobrze, nie bedzie Cie ciagnelo do kolejnych

Wyłączyłam jego budzik o 5, zapomniałam go obudzić i poszłam spać dalej Przeze mnie nie pojechał dzisiaj do pracy, bo obudziliśmy się o 6 gdzie już powinien być na firmie i jechać na Poznań


Kupiłam w końcu lipę O smaku cytryny z miodem






Poza tym za dwa tygodnie mam c.d. zęba Nie chcą mnie już chyba w T I ogólnie mam do humor

[Veiovis]

Beznadziejna pogoda u nas... nic tylko wejść do łózka i nie wychodzić

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Zaliczyłam 2 kolosy z zeszłego tygodnia uffff

Super!

Napisane przez nonetheless

Trzymajcie kciuki żeby mi jutro dobrze poszło na kolosie mam wrażenie że nic nie umiem

Zawsze sie ma takie wrazenie Bedzie dobrze

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez Lamelkaa

Wyłączyłam jego budzik o 5, zapomniałam go obudzić i poszłam spać dalej Przeze mnie nie pojechał dzisiaj do pracy, bo obudziliśmy się o 6 gdzie już powinien być na firmie i jechać na Poznań

Poza tym za dwa tygodnie mam c.d. zęba Nie chcą mnie już chyba w T I ogólnie mam do humor

Jak to Cie nie chcą?

Ladnie urządziłaś TZ Ja zawsze jestem odpowiedziana za wylaczanie budzika, ale po prostu klade mu telefon gdzies na twarzy czy klacie, zeby wstal jak najszybciej i nie marudzil

[Little_Miss_Sunshine]

Cześć Dziewczyny!
Mam cichą nadzieję, że widząc Wasze efekty odchudzania sama też się zmotywuję.
Mam 24 lata, 160cm wzrostu i ważę 67 kg. W sierpniu wychodzę za mąż, na początku roku czas, żeby rozglądać się za sukienką, ponoć piękne chwile dla każdej kobiety... ale nie dla mnie. Już widzę siebie jako grubego pulpeta, sciśniętego gorsetem i odwlekam ten moment ile tylko się da. Jestem przerażona, czuję, że muszę się w końcu za siebie wziąć, ale nie wiem nawet od czego zacząć... Dodatkowo niedawno straciłam pracę, siedzenie w domu przed tv dodatkowo mnie dołuje, chociaż teoretycznie mam więcej czasu dla siebie... Potrzebuję wsparcia, tego, żeby ktoś mi powiedział, że dam radę i to jest realne... że nie muszę tak wyglądać...
Nie mam jeszcze żadnego konkretnego planu odchudzania, wiem tylko że muszę zmniejszyć ilość pochłanianego przeze mnie jedzenia...
Stąd pytanie - czy mogę do Was dołączyć??

[Lamelkaa]

Napisane przez Veiovis

Jak to Cie nie chcą?

Ladnie urządziłaś TZ Ja zawsze jestem odpowiedziana za wylaczanie budzika, ale po prostu klade mu telefon gdzies na twarzy czy klacie, zeby wstal jak najszybciej i nie marudzil

Od czwartku wydzwaniałam czy jest grafik na grudzień i mówili że nie ma, że jak będzie to zadzwonią. Dziś byłam i grafik juz jest na pierwszy tydzień grudnia, ale już nie ma miejsca żeby się wpisać... Ja od roku tam pracuje i do mnie nie zadzwonili, ale nowe laski już są Będę szukać czegoś innego, bo liczyłam na dodatkową kasę w styczniu a tu

Wiem Głupio mi, że nie pojechał do pracy
On ma 3 budziki zawsze ostawione a i tak ciężko mu wstać

Napisane przez Little_Miss_Sunshine

Cześć Dziewczyny!
Mam cichą nadzieję, że widząc Wasze efekty odchudzania sama też się zmotywuję.
Mam 24 lata, 160cm wzrostu i ważę 67 kg. W sierpniu wychodzę za mąż, na początku roku czas, żeby rozglądać się za sukienką, ponoć piękne chwile dla każdej kobiety... ale nie dla mnie. Już widzę siebie jako grubego pulpeta, sciśniętego gorsetem i odwlekam ten moment ile tylko się da. Jestem przerażona, czuję, że muszę się w końcu za siebie wziąć, ale nie wiem nawet od czego zacząć... Dodatkowo niedawno straciłam pracę, siedzenie w domu przed tv dodatkowo mnie dołuje, chociaż teoretycznie mam więcej czasu dla siebie... Potrzebuję wsparcia, tego, żeby ktoś mi powiedział, że dam radę i to jest realne... że nie muszę tak wyglądać...
Nie mam jeszcze żadnego konkretnego planu odchudzania, wiem tylko że muszę zmniejszyć ilość pochłanianego przeze mnie jedzenia...
Stąd pytanie - czy mogę do Was dołączyć??

Zapraszamy
Nie szukasz nowej pracy żeby nie siedzieć tyle w domu?

[nonetheless]

Napisane przez Veiovis

Zawsze sie ma takie wrazenie Bedzie dobrze

Ale ja na prawdę nic nie umiem w ogóle mi to łba to zarządzanie nie wchodzi

Napisane przez Little_Miss_Sunshine

Cześć Dziewczyny!
Mam cichą nadzieję, że widząc Wasze efekty odchudzania sama też się zmotywuję.
Mam 24 lata, 160cm wzrostu i ważę 67 kg. W sierpniu wychodzę za mąż, na początku roku czas, żeby rozglądać się za sukienką, ponoć piękne chwile dla każdej kobiety... ale nie dla mnie. Już widzę siebie jako grubego pulpeta, sciśniętego gorsetem i odwlekam ten moment ile tylko się da. Jestem przerażona, czuję, że muszę się w końcu za siebie wziąć, ale nie wiem nawet od czego zacząć... Dodatkowo niedawno straciłam pracę, siedzenie w domu przed tv dodatkowo mnie dołuje, chociaż teoretycznie mam więcej czasu dla siebie... Potrzebuję wsparcia, tego, żeby ktoś mi powiedział, że dam radę i to jest realne... że nie muszę tak wyglądać...
Nie mam jeszcze żadnego konkretnego planu odchudzania, wiem tylko że muszę zmniejszyć ilość pochłanianego przeze mnie jedzenia...
Stąd pytanie - czy mogę do Was dołączyć??

Hej powodzenia życzę
Masz dużo wolnego czasu więc może pogrzeb w necie, poczytaj, dużo można się dowiedzieć na temat zdrowego odżywiania, tylko niech Ci żadne diety 1000kcal nie przychodzą do głowy!

[Little_Miss_Sunshine]

Szukam pracy, ale niestety nie tak łatwo jest coś znaleźć

[Lamelkaa]

Napisane przez Little_Miss_Sunshine

Szukam pracy, ale niestety nie tak łatwo jest coś znaleźć

W jakim zawodzie szukasz?





Tulipan
Znowu przywiozłam 13 książek z biblioteki

[Little_Miss_Sunshine]

Skończyłam bankowość i finanse i chciałabym pracować w zawodzie

[agulaaaa]

siemanko
nadrobilam

Alice widziałam, że pytałaś o andrzejki ale nie wiem czy mnie czy Agunię :P
u mnie zabawa przednia dużo znajomych, dużo % i fajnie było zespół grał świetnie
wczoraj cały dzień z Tżtem, dzisiaj o 4 skończyliśmy filmy oglądać, a o 7 wstałam wróciłam z zajęć, kawa wypita i biorę się za pisanie zaraz, posiedzę dzisiaj...

[ranka92]

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Zaliczyłam 2 kolosy z zeszłego tygodnia uffff jestem zadowolona, bo dość ciężkie były. Uciekłam z wfu ale zamierzam wieczorem pójść na siłkę nogi zrobić

za kolosy

Napisane przez Little_Miss_Sunshine

Cześć Dziewczyny!
Mam cichą nadzieję, że widząc Wasze efekty odchudzania sama też się zmotywuję.
Mam 24 lata, 160cm wzrostu i ważę 67 kg. W sierpniu wychodzę za mąż, na początku roku czas, żeby rozglądać się za sukienką, ponoć piękne chwile dla każdej kobiety... ale nie dla mnie. Już widzę siebie jako grubego pulpeta, sciśniętego gorsetem i odwlekam ten moment ile tylko się da. Jestem przerażona, czuję, że muszę się w końcu za siebie wziąć, ale nie wiem nawet od czego zacząć... Dodatkowo niedawno straciłam pracę, siedzenie w domu przed tv dodatkowo mnie dołuje, chociaż teoretycznie mam więcej czasu dla siebie... Potrzebuję wsparcia, tego, żeby ktoś mi powiedział, że dam radę i to jest realne... że nie muszę tak wyglądać...
Nie mam jeszcze żadnego konkretnego planu odchudzania, wiem tylko że muszę zmniejszyć ilość pochłanianego przeze mnie jedzenia...
Stąd pytanie - czy mogę do Was dołączyć??

witaj na pewno Ci się uda wiesz cokolwiek o zdrowym odżywianiu? Ruszasz się? Jak do tej pory wyglądało Twoje jedzenie i ruch?

Melduję godzinę siłowni