Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona piąta:)

[Grazin]

Napisane przez sandrunia1511

ja po prostu nie miałam żadnych problemów z kupkami, bulem brzuszka itd.
Maja przyjmowała wszystko dobrze i sama nie podawałam jej nic jeśli wcześniej nie zapytałam o to lekarza !

to na prawde sie ciesz ze Maja nie miala problemów z brzuszkiem.
bo każda mama ktorej dzieciaczek mial wzdęcia probolemy z kupą albo kolki dała by kazdy specyfik zeby ulżyć dziecku. kropeli typu bobotic czy espumisam nie wchłaniają sie do przewodu pokarmowego wiec sa bezpieczne i dlatego powszechnie stosowane.
jak mi seba wył i prężył sie to bym mu wszystkie leki jakie są możliwe dała zeby tylko nie cierpiał.
takze jeszcze raz, ciesz sie ze Maja nie miala tych problemów.

i jeszcze Ci powiem, bardziej sie kieruj swoją intuicją niż opiniami lekarzy. ja mam taka lekarke co mi zabroniłą zielonego ogórka jeść jak karmie

ja tez sie oburzyłam danonkiem, bo miałąm przed oczami To

[sandrunia1511]

Napisane przez Grazin

to na prawde sie ciesz ze Maja nie miala problemów z brzuszkiem.
bo każda mama ktorej dzieciaczek mial wzdęcia probolemy z kupą albo kolki dała by kazdy specyfik zeby ulżyć dziecku. kropeli typu bobotic czy espumisam nie wchłaniają sie do przewodu pokarmowego wiec sa bezpieczne i dlatego powszechnie stosowane.
jak mi seba wył i prężył sie to bym mu wszystkie leki jakie są możliwe dała zeby tylko nie cierpiał.
takze jeszcze raz, ciesz sie ze Maja nie miala tych problemów.

i jeszcze Ci powiem, bardziej sie kieruj swoją intuicją niż opiniami lekarzy. ja mam taka lekarke co mi zabroniłą zielonego ogórka jeść jak karmie

ja tez sie oburzyłam danonkiem, bo miałąm przed oczami To

cieszę się bardzo, że nie miała jak narazie żadnych takich problemów !

mam taką pediatrę naprawdę fajną i odpowiada mi szczerze na moje pytania np. w sprawie podawania nowych rzeczy i czy to mogę podać, czy ją uczuli ..
a wypytuję ją naprawdę o wszystko. czy może dostać uczulenia, czy przyjmie to dobrze itd. zasypuję ją mnóstwem pytań..

i jak do tej pory jest wszystko dobrze!

[agus87]

Napisane przez antropia

MAŁŻ ZDAŁ !!!!!!!!! Teraz tylko autko i będziemy się wozić

Napisane przez Lolka1212

Dziewczyny używacie jeszcze przewijaków?

Napisane przez delicadeza

Polu, Kubusiu

Aguś, Kochana, uśmiechnęłam się jak przeczytałam temat
zapytam z autopsji niejako sama do siebie, a coś takiego ISTNIEJE ??? wiem, wiem złośliwa jestem ale dużo się naoglądałam i to tylko czyta teoria/fikcja jak dla mnie, zdarzyło się owszem kilka osób, które wykonywały zawód z powołania, z pasją ale o reszcie....szkoda czasu pisać

slonce no jak widac istnieje
mam taki przedmiot "etyka w zarządzaniu"

Napisane przez sandrunia1511

te z hippa nie !
od 6 miesiąca ..

tak po prostu to nazywam ^^

a moze ty jej za duzo tego obiadku dajesz, skoro zwymiotuje po jedzeniu ?
a z jakiej firmy kupujesz?
moja ola je i z gerbera i z hippa i z bobovity


co do DANONKÓW
nowy pediatra pierwsze nie kazal jesc oli danonkow - jako, ze wiele matek polcrocznym dzieciom je daje, ola nie moze (chociaz w zyciu by mi przez mysl nie przeszlo by jej danonka dac)
za to moze jesc PIERWSZE CHRUPKI
z hippa - bez glutenu, cukru, konserwantow
zwlaszcza, ze ząbki jej juz wychodzą


dzisiaj zrobilam probe
dostala sok marchewkowo-jablkowo-morelowy
armagedon na buzi
morele??!?!?!? winogrona?!?!?!?!
od dzisiaj zero tych owoców

godzine dzisiaj spacerowalysmy
pozniej spala od 13.30 do 16
i przed 19 taka wielce zmeczona'
wzielam ja do wanny razem ze sobą i pluskala sie ladnie


wlasnie wcinam oscypka na cieplo z dzemem(alternatywa do zurawiny)
mama mi z gór przywiozła bo była na wszystkich swietych



ewesko, anulinko co do jedzenia tego samego co my
u mnie w rodzinie, a raczej tż tez sa takie przypadki
gdzie 5 msc dzieci jadly ziemniaki ukrychane z sosem i mieso to samo co domownicy
i są ze wsi
dzieci wyrosly na zdrową młodzież




musze sie wybrac do sklepu ze zdrową żywnością - może dostane coś do oli jakies ciastka bez glutenu, co bede mogla zetrzec na tarce i do deserku dac
tak mi jej szkoda
zero biszkoptow, zero ciumkania skórki od chleba, zero żółtka, zero DANONKÓw


ale posta walnęłam, wybaczcie :błagam:

[sandrunia1511]

Napisane przez agus87

slonce no jak widac istnieje
mam taki przedmiot "etyka w zarządzaniu"





a moze ty jej za duzo tego obiadku dajesz, skoro zwymiotuje po jedzeniu ?
a z jakiej firmy kupujesz?
moja ola je i z gerbera i z hippa i z bobovity


co do DANONKÓW
nowy pediatra pierwsze nie kazal jesc oli danonkow - jako, ze wiele matek polcrocznym dzieciom je daje, ola nie moze (chociaz w zyciu by mi przez mysl nie przeszlo by jej danonka dac)
za to moze jesc PIERWSZE CHRUPKI
z hippa - bez glutenu, cukru, konserwantow
zwlaszcza, ze ząbki jej juz wychodzą


dzisiaj zrobilam probe
dostala sok marchewkowo-jablkowo-morelowy
armagedon na buzi
morele??!?!?!? winogrona?!?!?!?!
od dzisiaj zero tych owoców

godzine dzisiaj spacerowalysmy
pozniej spala od 13.30 do 16
i przed 19 taka wielce zmeczona'
wzielam ja do wanny razem ze sobą i pluskala sie ladnie


wlasnie wcinam oscypka na cieplo z dzemem(alternatywa do zurawiny)
mama mi z gór przywiozła bo była na wszystkich swietych



ewesko, anulinko co do jedzenia tego samego co my
u mnie w rodzinie, a raczej tż tez sa takie przypadki
gdzie 5 msc dzieci jadly ziemniaki ukrychane z sosem i mieso to samo co domownicy
i są ze wsi
dzieci wyrosly na zdrową młodzież




musze sie wybrac do sklepu ze zdrową żywnością - może dostane coś do oli jakies ciastka bez glutenu, co bede mogla zetrzec na tarce i do deserku dac
tak mi jej szkoda
zero biszkoptow, zero ciumkania skórki od chleba, zero żółtka, zero DANONKÓw


ale posta walnęłam, wybaczcie :błagam:

dzisiaj dostała 2 łyżeczki i po 2 już zwymiotowała .
2 łyżeczki to nie dużo, to nic . .

swoją zupkę jak jej ugotuje i zblinduje to też nie je, dusi się i czasem też zwymiotuje ..

może za gęste jest dla niej czy coś, nie mam zielonego pojęcia..
jutro zrobię jej bardziej żadrzsze to, to może zje..
zobaczymy..

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

z gerbera mam, bo kupiłam w pl i przywiozłam sobie ..

[agus87]

Napisane przez sandrunia1511

dzisiaj dostała 2 łyżeczki i po 2 już zwymiotowała .
2 łyżeczki to nie dużo, to nic . .

swoją zupkę jak jej ugotuje i zblinduje to też nie je, dusi się i czasem też zwymiotuje ..

może za gęste jest dla niej czy coś, nie mam zielonego pojęcia..
jutro zrobię jej bardziej żadrzsze to, to może zje..
zobaczymy..

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

z gerbera mam, bo kupiłam w pl i przywiozłam sobie ..

a podczas jedzenia dajesz jej popic?
albo zaraz po
ale nie mlekiem tylko soczkiem/herbatką?

[MoniaK]

Moja teściowa już tysiąc razy się chwaliła jak to tż w wieku 6 miesięcy jadł barszcz z ziemniakami no ale bez przesady aby taki niemowlak jadł to co my. Może kiedyś były inne czasy i inne wychowanie ale dzisiaj w dobie internetu, tv, informacji o zdrowym żywieniu. Przesada w żadną stronę nie jest dobra ale myślę, że warto od maleńkości zwracać uwagę na dietę dziecka

[Ollliwka]

andziotku to Ty taka "bezcukrowa" mama
ja nie jadłam słodyczy do 6-7 roku życia i szkoda, że zaczęłam jak poszłam do szkoły a czy parówki Zosi dajesz od czasu do czasu? wiem, że sporo mam daje takie dla dzieci np. zapewne nie są zdrowe, ale myslę, że z umiarem jak sie podaje to chyba tragedii nie ma

a ja myslę, że nie ma co tak krytykować sandruni - po prostu daje dziecku to co chce i co uważa za dobre napisała "danonki" bo tak nazwała jogurciki, które podaje choć danonkami one nie są
ja ani nie krytykuję ani nie popieram bo sama nie wiem co dziecku będę dawać jak skończy rok np. nie piszę, że dam od razu pasztetową no, ale też mogę coś niezdrowego podać czasami

[sandrunia1511]

Napisane przez Ollliwka

andziotku to Ty taka "bezcukrowa" mama
ja nie jadłam słodyczy do 6-7 roku życia i szkoda, że zaczęłam jak poszłam do szkoły a czy parówki Zosi dajesz od czasu do czasu? wiem, że sporo mam daje takie dla dzieci np. zapewne nie są zdrowe, ale myslę, że z umiarem jak sie podaje to chyba tragedii nie ma

a ja myslę, że nie ma co tak krytykować sandruni - po prostu daje dziecku to co chce i co uważa za dobre napisała "danonki" bo tak nazwała jogurciki, które podaje choć danonkami one nie są
ja ani nie krytykuję ani nie popieram bo sama nie wiem co dziecku będę dawać jak skończy rok np. nie piszę, że dam od razu pasztetową no, ale też mogę coś niezdrowego podać czasami

parówek to ja w życiu Mai nie dam !!!
moja kuzynka pracowała w zakładach mięsnych i jak mi powiedziała z czego oni je robią to dziękuję bardzo !
sama też ich nie jadam !

agus87 daje jej popijać herbatką jak się tym dusi ..

jutro jej zrobię żadszą zupkę z kaszką to może zje..
mam taką cichą nadzieje !

[Ollliwka]

Napisane przez sandrunia1511

parówek to ja w życiu Mai nie dam !!!

tylko ja miałam na myśli dziecko, które ma już ponad rok
w tych parówkach dla dzieci podobno świństw nie ma


chociaż trudno powiedzieć co teraz jest zdrowe

[sandrunia1511]

Napisane przez Ollliwka

tylko ja miałam na myśli dziecko, które ma już ponad rok
w tych parówkach dla dzieci podobno świństw nie ma


chociaż trudno powiedzieć co teraz jest zdrowe

właśnie ' podobno '

ja jednak podziękuję

[bzyczka1]

są "parówki" i parówki. a wolę dać Lilce parówkę (nie mówię o takich które kosztują 5 zł za kg) niż danonka.

[sandrunia1511]

Napisane przez bzyczka1

są "parówki" i parówki. a wolę dać Lilce parówkę (nie mówię o takich które kosztują 5 zł za kg) niż danonka.

każdy ma swoje zdanie .
kuzynka mi mówiła jak się je robi, więc ja nie podam, ale Ty możesz
każdy ma swoje zdanie o tym co podawać swojemu dziecku

[agus87]

Napisane przez MoniaK

Moja teściowa już tysiąc razy się chwaliła jak to tż w wieku 6 miesięcy jadł barszcz z ziemniakami no ale bez przesady aby taki niemowlak jadł to co my. Może kiedyś były inne czasy i inne wychowanie ale dzisiaj w dobie internetu, tv, informacji o zdrowym żywieniu. Przesada w żadną stronę nie jest dobra ale myślę, że warto od maleńkości zwracać uwagę na dietę dziecka

w "mamto to ja" jest przepis na barszczyk od 7 msc zycia;d

Napisane przez bzyczka1

są "parówki" i parówki. a wolę dać Lilce parówkę (nie mówię o takich które kosztują 5 zł za kg) niż danonka.

jak parówki to berlinki

[amarcia]

oglądałam dziś "porodówkę" na TLC...
cały poród mi się przypomniał...
prawie ból czułam, gdy ta dziewczyna cierpiała...
a później konkretnie się popłakałam...
miałam ochotę wyjąć Karolinę z łóżeczka i przytulić

[kamikadzeboskiwiatr]

Napisane przez sandrunia1511

każdy ma swoje zdanie .
kuzynka mi mówiła jak się je robi, więc ja nie podam, ale Ty możesz
każdy ma swoje zdanie o tym co podawać swojemu dziecku

Sandrunia już jakiś czas temu miałam Ci napisać. Ivo też nie chciał jeść gęstych papek. Wyglądał jakby bardzo chciał a nie mógł, miał odruch wymiotny czasem. Zaczęłam mu podawać na palcu i je pięknie. Łyżeczką już też coraz lepiej nam idzie.

Tak sie tylko wtrącę w wątek żywieniowy jeśli mogę...
Część lekarzy z którymi miałam do czynienia wręcz doradza by karmić tak jak kiedys na wsi... tylko nie mam tu na myśli schabowego z ogórkiem kiszonym w 6 miesiącu. Chodzi mi o dawne, dawne czasy My staramy się tak jeść. Nie kupujemy nic przetworzonego, głownie jemy kasze, warzywa, owoce, świeże zioła, jajka itp. Taka dieta nawet szybko wprowadzana raczej maluchowi nie zaszkodzi.. Mam nadzieję

Miałam się też wcześniej zapytać - część WAs odradza kasze bo tuczą... to chyba nie do końca prawda ?? U mnie dają efekt wręcz odwrotny


To teraz się przywitam
U nas jakby troszkę lepiej jest od wczoraj. Zobaczymy czy to tylko incydent. Jeśli nie to idę się powiesić. Mieliśmy dyżury w nocy, bo jedna osoba musiała Ivo nosić cały czas, a druga spała
Możliwe, że to końcówka tego obrzydliwego skoku ( Ivo urodził się prawie 2 tyg przed terminem, więc tak by wypadało). Idę doczytać

Bardzo proszę o nieprzenoszenie się do klubu!!!!!!
Dzięki WAM:
miałam dobrze skompletowaną wyprawkę
znałam świetnie symptomy zbliżającego się porodu
nie załamałam się gdy po porodzie brakowało mi mleka
mamy żyrafkę Sophie
dzięki morii nabyłam huśtawkę ( która akurat u nas nie zadziałała
i inne takie ..
za co bardzo Wam dziękuję !!!!

[sandrunia1511]

Napisane przez kamikadzeboskiwiatr

Sandrunia już jakiś czas temu miałam Ci napisać. Ivo też nie chciał jeść gęstych papek. Wyglądał jakby bardzo chciał a nie mógł, miał odruch wymiotny czasem. Zaczęłam mu podawać na palcu i je pięknie. Łyżeczką już też coraz lepiej nam idzie.

Tak sie tylko wtrącę w wątek żywieniowy jeśli mogę...
Część lekarzy z którymi miałam do czynienia wręcz doradza by karmić tak jak kiedys na wsi... tylko nie mam tu na myśli schabowego z ogórkiem kiszonym w 6 miesiącu. Chodzi mi o dawne, dawne czasy My staramy się tak jeść. Nie kupujemy nic przetworzonego, głownie jemy kasze, warzywa, owoce, świeże zioła, jajka itp. Taka dieta nawet szybko wprowadzana raczej maluchowi nie zaszkodzi.. Mam nadzieję

Miałam się też wcześniej zapytać - część WAs odradza kasze bo tuczą... to chyba nie do końca prawda ?? U mnie dają efekt wręcz odwrotny


To teraz się przywitam
U nas jakby troszkę lepiej jest od wczoraj. Zobaczymy czy to tylko incydent. Jeśli nie to idę się powiesić. Mieliśmy dyżury w nocy, bo jedna osoba musiała Ivo nosić cały czas, a druga spała
Możliwe, że to końcówka tego obrzydliwego skoku ( Ivo urodził się prawie 2 tyg przed terminem, więc tak by wypadało). Idę doczytać

Bardzo proszę o nieprzenoszenie się do klubu!!!!!!
Dzięki WAM:
miałam dobrze skompletowaną wyprawkę
znałam świetnie symptomy zbliżającego się porodu
nie załamałam się gdy po porodzie brakowało mi mleka
mamy żyrafkę Sophie
dzięki morii nabyłam huśtawkę ( która akurat u nas nie zadziałała
i inne takie ..
za co bardzo Wam dziękuję !!!!

spróbuję

[blueberry_11]

Hej, jak tam po świętach? Ją już w domu wreszcie ;-) trochę świata zwiedzilismy, a teraz muszę ponadrabiać. Gratuluję nowych ząbkow!!! I stdla wszystkich malutkich solenizantòw!!o lat

[gusiagatko]

Korzystajac z okazji, ze moje dziecko juz nie spi ( ktos mi powie dlaczego????? ) przesylam buziaki dla wszystkich dzisiejszych solenizantow

Hanutko, Lolciu, Wojtusiu i Radziu NAJLEPSZEGO!!




blueberry

[MoniaK]

Dzień dobry

Gusiu, jak tam Nadia? usnęła w końcu?

Kamikadze, a kto mówi że kasze tuczą? Ja tam twierdzę że wręcz odchudzają! Są bardzo zdrowe i pożywne

Sto lat dla naszych solenizantów

[Ollliwka]

dzień dobry!
wstałam z łóżka cała obolała i na wpół przytomna poszłam z psem po bułki bezcenne...
nocka ok, przez ostatnie dni zauważyłam, że Zuza około 3 w nocy przebudza się na chwile i płacze...jak dajemy smoka to po minucie śpi znowu chyba jakiś sen ma wtedy bo oczy ma zamknięte

najlepszego dla dzisiejszych świętujących miesięcznice dzieciaczków

[bassienka]

Haniu, Wojtusiu za Wasze pół roczku
Karolinko i Radziu z okazji ukończenia 5 miesiecy

Dzień dobry
Nocka, hmmm dziwna, pierwsza pobudka o 24 , a następna o 5. Wstałysmy o 6.30.

Oliwia nadal chora Za 40 minut mamy wizytę u lekarza.... Juz nie wiem czym ja leczyć? Antybiotyk nie zadziałał, inhalacje też nie pomagają

[Grazin]

hej ho hej ho

gusia jak nocka przebiegła? wspułczucia...



seba sie obudził mocno wku r
ale nie wiem dlaczemu

teraz ma swoja pierwsza dzemke
jak wstanie to idziemy do mojego ulubionego miejsca czylu urzedu skarbowego
panuje tam taka atmosfera ze dostaje biegunki i zaparcia jednoczesnie

i idziemy po rajtki dla seby

lubie taka złota polska jesień
jest słońce, szyszynka mi pracuje i moze dzieki temu jeszcze sie nie utopiłam w łyzce wody
buzi

[gusiagatko]

Napisane przez MoniaK

Gusiu, jak tam Nadia? usnęła w końcu?

Usnela, o 4 I spala do 6 z pobudkami co 10-15 minut.
Na szczescie udalo sie nam jeszcze zdrzemnac od 8 do 9.
Troche nieprzytomna jestem

bassienka Zdrowka dla Oliwki i powodzenia u lekarza.

[Grazin]

Napisane przez gusiagatko

Usnela, o 4 I spala do 6 z pobudkami co 10-15 minut.
Na szczescie udalo sie nam jeszcze zdrzemnac od 8 do 9.
Troche nieprzytomna jestem

bassienka Zdrowka dla Oliwki i powodzenia u lekarza.

o fak
niezle a nadusia tez nieprzytomna po takiej nocy?
czy wypoczeta?

[Ollliwka]

bassienka a co Oliwce w dalszym ciągu dolega? kaszel, katar?
dużo zdrówka i powodzenia u lekarza

my dzisiaj zowu wyjdziemy na jakis spacerek pewnie, ale to bliżej południa zastosuję się do Waszych wypowiedzi odnośnie ubierania Zuzki chociaż w sumie ubierałam podobnie, ale jednak ciut za ciepło bo czapa + kaptur to trochę przegięcie

[bassienka]

Napisane przez gusiagatko

Usnela, o 4 I spala do 6 z pobudkami co 10-15 minut.
Na szczescie udalo sie nam jeszcze zdrzemnac od 8 do 9.
Troche nieprzytomna jestem

bassienka Zdrowka dla Oliwki i powodzenia u lekarza.

o matko, ale nocka... wspólczuję
dziekuje

Napisane przez Ollliwka

bassienka a co Oliwce w dalszym ciągu dolega? kaszel, katar?
dużo zdrówka i powodzenia u lekarza

cały czas ma zapchany nosek Tyle, ze teraz z niego nic nie leci... Byłam w poniedziałek u pediatry. Osłuchowo było czysto. Powiedziala mi, ze to głęboko w nosie musi siedzieć i dlatego ma taki oddech rzężący (nie wiem czy dobrze napisałam te ż ) Robimy inhalacje, ale poprawy nie widzę

Ok, lecę, bo zaraz wizyta, a Oliska zasnęła mi i musze juz ja obudzic...

Miłego dnia

[gusiagatko]

Napisane przez Grazin

o fak
niezle a nadusia tez nieprzytomna po takiej nocy?
czy wypoczeta?

A zgadnij
Oczywiscie, ze wypoczeta
Pewnie na spacerze dluzej pospi


bassienka

[Ollliwka]

Napisane przez bassienka

cały czas ma zapchany nosek Tyle, ze teraz z niego nic nie leci... Byłam w poniedziałek u pediatry. Osłuchowo było czysto. Powiedziala mi, ze to głęboko w nosie musi siedzieć i dlatego ma taki oddech rzężący (nie wiem czy dobrze napisałam te ż ) Robimy inhalacje, ale poprawy nie widzę

to daj znać jak po wizycie, sama jestem ciekawa co powie pediatra
my też mielismy problem z Zuzą - z jej kaszlem miała inhalacje robione i pomogły, ale nos też ma chyba zapchany bo czasami tak charczy jakby jej coś zalegalo tamto chyba normalne nie jest

[Grazin]

Napisane przez gusiagatko

A zgadnij
Oczywiscie, ze wypoczeta
Pewnie na spacerze dluzej pospi


bassienka

jak dzieciaki to robia

[MoniaK]

Gusia, rzeczywiście noc koszmar czy te dzieci nigdy się nie męczą

Basienka, dużo zdrówka! oby w końcu coś pomogło

Graża, a co przeskrobałaś że US Cię wzywa?

Tymek dzisiaj próbuje siadać w leżaczku i podnosi się prawie do pionu