Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[iustyna1]

Wiecie co, z psiakiem ciężko. Poważnie się o nią martwimy. Nadal biegunka i nic nie je, do tego doszedł odruch wymiotny. Dzisiaj dzwoniliśmy do weta i jutro jedziemy na wizytę.

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

Wiecie co, z psiakiem ciężko. Poważnie się o nią martwimy. Nadal biegunka i nic nie je, do tego doszedł odruch wymiotny. Dzisiaj dzwoniliśmy do weta i jutro jedziemy na wizytę.

ci oddający wspominali o problemach ?
a tą parwowirozę wykluczyli ??

[iustyna1]

tak wspominali, nawet wolontariuszka codziennie dzwoni o nią zapytać

[Stronczek27]

biedna Nutka, mam nadziej ze wyzdrowieje wam

moi rodzice kiedys przygarneli psinke z podworka...jak sie okazalo byla bardzo chora i nie przezyla. Za pozno do nas trafila i sie nie udalo niestety...
to Cie pocieszylam

[iustyna1]

też o tym myślę stronczku
brumek widziałam editke na pasku, szkoda że się nie odezwała

[aania_20]

hej hej

Napisane przez Lili 83

I jeszcze się pochwalę, że byłam biegać
Po powrocie zrobiłam seriami 140 brzuszków i ćwiczyłam z Tiffany
Głupio Wam?
Żartuję
Dobranoc.

pewnie że głupio też by mi się przydało

Napisane przez brumek

I znowu się przez ciebie uśmiecham od ucha do ucha Bo przypomniałam sobie to podekscytowanie towarzyszące każdej wizycie u gina, chęć zobaczenia na USG... Tak samo to przeżywasz jak w poprzedniej, czy inaczej?

bo ja wiem... na razie usiłuję sobie przypomnieć i porównać, jak tylko mnie brzuch zaboli to zaraz myślę czy poprzednio było tak samo....

Napisane przez iustyna1

Wiecie co, z psiakiem ciężko. Poważnie się o nią martwimy. Nadal biegunka i nic nie je, do tego doszedł odruch wymiotny. Dzisiaj dzwoniliśmy do weta i jutro jedziemy na wizytę.

oby było wszystko dobrze!

Niedługo jedziemy, co prawda laptopa bierzemy ale mam plan od niego odpocząć, więc pewnie za często się nie pojawię. To nie piszcie za dużo

[jacieeeee]

Witam.

Aaniu udanego odpoczynku
Iustyna daj znać co weterynarz powiedział. Trzymam żeby było dobrze

Dziś wieczorem muszę pokroić sałatkę i posprzątać na jutrzejszą imrezkę TŻta. Jutro do 13tej jestem w pracy, a goście pewnie zaczną napływać o 17tej bo część z małymi dziećmi. Jak ja się wyrobię
Za tydzień ślub TŻta siostry, a za dwa tygodnie impreza urodzinowa TŻta dla rodziców. O weselu 29 września nie wspomnę. I jak tu się odchudzać

Ja czytam teraz - http://fabrykaslow.com.pl/fantastycz...uba-wedrowycza

Śmieszna książka, ale "bawię się" z nią już ze dwa miesiące, bo czasu brak.

Zmykam do pracy.

[Stronczek27]

Dzien dobry

Nie spimy od 6

Iustyna jak dzis psinka?

Aniu bawcie sie dobrze

Jacieee udanej imprezy

Przemyslalam wczoraj sprawę urodzin Wiki i chyba zrobię w niedziele. O ile uda mi sie dzis tort na niedziele zamówić.
Wczoraj cały wieczór z tz przegadalismy. Niby jest dobrze, ale da sie odczuć ten dystans.

[meszsares]

a wlasnie Aaniu - ja z tego rzadkiego pisania nie gratulowalam Ci chyba jeszcze fasolinki! Zycze Ci, zeby ciaza przebiegla ksiazkowo i sprawila calej Twojej rodzince wiele radosci, a dzidzia urodzila sie zdrowa i sliczna

odpowiem tez na zalegle pytania:
Carmela - blizniaczki mojej kumpeli to Hania i Zosia - imiona moze ciut za popularne, ale za to przepiekne
Patiku - pytalas o Lebe. Nie polece Ci miejsc, w ktorych spalismy (dwa, bo z pierwszego sie wynieslismy) w pierwszym (OW Nicola) obrzydliwie smierdzialo stechlizna, nie moglam od tego zapachu spac . Drugi nocleg (Pensjonat Onyx) byl fajny, ale zdecydowanie za drogi (szczegolnie jak na wielkosc pokoi). To ja juz bym chyba wolala ciut nizszy standard, ale za mniejsza kase. Tyle, ze nie za bardzo mielismy kiedy sie dokladnie porozgladac, bo wiadomo - spieszylo nam sie zeby cos szybko znalezc.
Jedyne, co tak zaocznie moge polecic to pensjonat Gizela na Brzozowej - blisko morza, bardzo dobre i tanie jedzenie (wypasiony obiad 2-daniowy z kompotem 18-19pln), pokoj 2-os 120pln, wystroj taki lata 90te, ale co tam. Od strony ulicy wprawdzie glosno, ale od podworka juz calkiem cicho.
Ja natomiast z moja obecna wiedza wybieralabym nocleg przy zachodniej plazy, gdzie mniej ludzi, tylko tam jest zaledwie kilka pensjonatow i trzeba rezerwowac wczesnie (Horyzont, Faleza, Kemping Łebski, Pod Krokodylem, Iwona, Arriba).
Generalnie do wczasow z dzieckiem Leby nie polecam Miasto samo w sobie uwielbiam (bylam tam juz w zyciu 15 razy), ale obecnie sa tam takie dzikie tlumy, ze aby przejsc ulica trzeba przeciskac sie ramionami badz stac w kolejce do przejscia! Slalom z wozkiem miedzy tysiacami ludzi to tez nie moja bajka. Zeby zobaczyc jak WYGLADA teraz miasto musialam isc na spacer o 8mej rano!
A na glownej plazy - szkoda gadac - tysiace ludzi i tylez PARAWANOW. Kazdy sie odgradza wysokim murem, z parawanow sa robione cale wille he he. A tak serio to przez te parawany nie da sie przejechac wozkiem, a nawet dojsc do brzegu morza! nie wspomne o graniu w pilke czy innych zabawach. Tragedia.
Nastepnym razem wybieram Rowy

[agulaaabar]

Napisane przez Stronczek27

Isiaok ja tez mam nadzieje ze wszystko wyjdzie tak jak zaplanowaliśmy. Jednak wiem ze nawet jak juz sie pogodzimy to ta sprawa bedzie sie za nami ciągnęła jeszcze przez dluuuugi czas i psula atmosferę.

Dajcie sobie trochę czasu, powoli rozejdzie się po kościach



Kajoolku nic nie robisz źle widocznie Szymek potrzebuje więcej sobie zjeśc w nocy Każde dziecko jest inne.

Lili wprawdzie w nocy już nie je, ale pije litrami
Ona w ogóle pije litrami! Nie smakuje jej ostatnio woda, więc rozcieńczam sok - ok 0,5-1 cm soku na dnie i do pełna wody żeby jakiś posmak był..

Napisane przez meszsares

Specjalnie dla Ciebie zdjecie Klary jak miala roczek, obok Blana jeszcze z wczoraj, oraz obie laski na wakacjach
(edit: nie zaladowalo mi sie zdjecie Klarusi juz samo odpowiadanie zajelo mi 1h tak ten internet u mnie chodzi...)

Meszsares prześliczne masz te córeczki

Napisane przez Vaniliova11

Dziubek Agula u nas w porządku
Krystek już fajnie chodzi i próbuje już wchodzic po schodach , oczywiście jeszcze nie idzie mu tak jak Domkowi Natki ale sie stara . A dziś przewrócił sie na podwórku i odrapał kolanka ale nic nie płakał bo Tz go zagadał

Wysmarowałam sie kremem ujędrniajacym i mnie piecze chyba celulit sie wypala

Super, że wszystko ok Teraz się już zaczną odrapane kolana

Jakim się smarujesz? mój wygrzewający się skończył i smaruje się chłodzącym - jak był nieziemski upał to sie dogrzewałam, a jak teraz zimno to się chłodzę

Napisane przez brumek

Podpinam się, bo i u nas ostatnio jest ten problem. Kiedyś uwielbiał mycie, otwierał buzię, pozwalał każdy ząbek wyszorować. Od jakiegoś czasu górną szczękę jeszcze jakoś zdołam umyć, ale przy dolnej wypycha szczoteczkę jeżykiem i nici z mycia

U nas odwrotnie, wielki krzyk jak widzi, że juz myje szczoteczke

Napisane przez iustyna1

Wiecie co, z psiakiem ciężko. Poważnie się o nią martwimy. Nadal biegunka i nic nie je, do tego doszedł odruch wymiotny. Dzisiaj dzwoniliśmy do weta i jutro jedziemy na wizytę.

dużo zdrówka dla Nutki, daj znać co powie weterynarz.



Tż znowu zaspał do pracy nie wiem co się dzieje...
Ale, ale.... mówiłam Wam, ze mu przedłużą umowę na pół roku?
No i wczoraj dostał ją do ręki z tym, że na rok!

[dziubek79]

Napisane przez Stronczek27

Przemyslalam wczoraj sprawę urodzin Wiki i chyba zrobię w niedziele. O ile uda mi sie dzis tort na niedziele zamówić.

wiesz co jak robiłam w zeszłym roku urodziny tż to tort odebrałam dzień wcześniej i miałam w lodówce,nic się nie stało. A właśnie był ten sam problem,że w niedziele ciastkarnie zamknięte Zresztą tort Szymka też w lodówce od soboty do niedzieli leżał.

bry
u nas znów płacz przed 3 i stawanie w łóżeczku nie wiem czy mu coś się śni ?? tak się przytulał mój skarbuś
nie dało się wyjść z pokoju bo już spał a jak tylko wychodziliśmy to od razu płacz i wstawanie
tż został u niego w pokoju , spał na podłodze bo nie dało sie inaczej

no i pobudka po 6
Stronczek witam w klubie

Agula za umowę, fajny komfort wiedzieć, że ma się pewną pracę i kasę

[jacieeeee]

Agulaa u Nas to samo z piciem. Dominik to mały smok. I pił, i pił, i pił i pił ....
W dzień litr to standard, w nocy 150 ml wody (nie dodaję na noc soku bo by mi się od butelki nie oderwał, dopóki by dna nie zobaczył) Sprawdziłam dziś i do 5tej podawałam mu tylko smoka i zasypiał, także wydaje mi się, że to jego picie w nocy to taki uspokajacz, ale woda, to niech pije.
Gorzej w dzień. Soczki, kompoty, kubusie play, szystko połyka na raz. A potem mu się w brzuchu przelewa

[DaKaro]

Dziewczyny, dziękujemy bardzo serdecznie za wczorajsze życzenia urodzinowe .

Wieczorem poszliśmy z TŻtem na rowery, po drodze zgarnęliśmy kumpla i siedzieliśmy w altance do północy, dlatego nie miałam kiedy wskoczyć na Wizaż.

Dzisiaj wielkie przygotowania do jutrzejszych urodzin. Bratowa upiecze tort, ja jestem kulinarnym bezmózgowcem .

[Stronczek27]

Dziubku ja sie martwię a co innego. U nas w niedziele mozna odebrać tylko sie boje ze jak zamówie dzis to na niedziele nie zdążą zrobić. Obudzilam sie.

Wgl to jakaś nie wyspana chodzę. Klade sie pozno ( siedzimy dlugo w noc z mama). Wstaje wczesnie ( ostatnio Wicia powitala dzien o 4.51) Moja panna całkiem sie rozregulowala z tym spaniem. Znając zycie to przed samym wyjazdem sie unormuje i w domu bedzie od poczatku przyzwyczajenie.

Spotkałam wczoraj koleżankę która od 13 lat mieszka w USA. Przyleciała z dwuletnim synem na wakacje. Ona ma dopiero problem ze spaniem. Różnica czasu ogromna i Maly nie Moze sobie z tym poradzić.

[bella7]

Dzień dobry!

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi odnośnie skazy białkowej.

Czyli Lila chyba już może, a Lena nie... śluz w kupce- i nic po za tym... i zapach tej kupki- okropne

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Myha 82
ujawnij sie, podczytujesz nas od początku...

[mamad1]

Dzięki za odpowiedzi Widocznie moje dziecko nie jest gotowe jeszcze na wszystkie pokarmy. Zresztą biorąc pod uwagę fakt, że żoładek człowieka jest wielkości jego pięści, to ileż się może tam zmieścić? Patryk rośnie, dobrze się rozwija, na bieżąco próbujemy nowych dań, to już nie będę panikować

Brumek jak Tymek w nocy?
za duże słoiczki!
Wiesz, co jeszcze gdzieś wyczytałam (nie mogę znaleźć linka)? Że do 12 miesiąca mleko mamy to ok. 2/3 pożywienia dziecka. Ok. 24 miesiąca proporcja jest odwrotna, czyli 1/3 mleko i reszta inne jedzenie. Tylko, że to dotyczy karmienia UU. I fakt, że dwuletnie dzieci już rzadko są karmione UU.

Kajool nie przejmuj się tym nocnym karmieniem. Widocznie Szymek tego potrzebuje, choć możesz spróbować to zmienić. Ale nic na siłę. Dziecko kieruje się instynktem, więc dacie radę

Jacieee Dominik naprawdę tyle wypija? Przyznam się, że ja od czasu do czasu też Małego Kubusiem poczęstuję, zwykle po innym posiłku. Trochę mu mieszam - jego jedzenie i "dorosłe". Ostatnio "lubi" słonecznik - tylko zwykle w takiej samej postaci z niego wychodzi

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

I Myha się zmyła
Często nas czyta też M1981 (albo coś w tym stylu). Boją się nas czy szpiegują

[dziubek79]

Napisane przez Stronczek27

Dziubku ja sie martwię a co innego. U nas w niedziele mozna odebrać tylko sie boje ze jak zamówie dzis to na niedziele nie zdążą zrobić. Obudzilam sie.

Wgl to jakaś nie wyspana chodzę. Klade sie pozno ( siedzimy dlugo w noc z mama). Wstaje wczesnie ( ostatnio Wicia powitala dzien o 4.51) Moja panna całkiem sie rozregulowala z tym spaniem. Znając zycie to przed samym wyjazdem sie unormuje i w domu bedzie od poczatku przyzwyczajenie.

Spotkałam wczoraj koleżankę która od 13 lat mieszka w USA. Przyleciała z dwuletnim synem na wakacje. Ona ma dopiero problem ze spaniem. Różnica czasu ogromna i Maly nie Moze sobie z tym poradzić.

aaaa to o to chodzi to biegnij i zamawiaj , myslę ,że powinni się w 3-4 dni wyrobić, u nas wystarczy 2 dni przed odbiorem zamówic

Napisane przez bella7

Dzień dobry!

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi odnośnie skazy białkowej.

Czyli Lila chyba już może, a Lena nie... śluz w kupce- i nic po za tym... i zapach tej kupki- okropne

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Myha 82
ujawnij sie, podczytujesz nas od początku...

uuu no to faktycznie objawy powrotu skazy
biedna Lenka

Napisane przez mamad1

Dzięki za odpowiedzi Widocznie moje dziecko nie jest gotowe jeszcze na wszystkie pokarmy. Zresztą biorąc pod uwagę fakt, że żoładek człowieka jest wielkości jego pięści, to ileż się może tam zmieścić? Patryk rośnie, dobrze się rozwija, na bieżąco próbujemy nowych dań, to już nie będę panikować

Brumek jak Tymek w nocy?
za duże słoiczki!
Wiesz, co jeszcze gdzieś wyczytałam (nie mogę znaleźć linka)? Że do 12 miesiąca mleko mamy to ok. 2/3 pożywienia dziecka. Ok. 24 miesiąca proporcja jest odwrotna, czyli 1/3 mleko i reszta inne jedzenie. Tylko, że to dotyczy karmienia UU. I fakt, że dwuletnie dzieci już rzadko są karmione UU.

Kajool nie przejmuj się tym nocnym karmieniem. Widocznie Szymek tego potrzebuje, choć możesz spróbować to zmienić. Ale nic na siłę. Dziecko kieruje się instynktem, więc dacie radę

Jacieee Dominik naprawdę tyle wypija? Przyznam się, że ja od czasu do czasu też Małego Kubusiem poczęstuję, zwykle po innym posiłku. Trochę mu mieszam - jego jedzenie i "dorosłe". Ostatnio "lubi" słonecznik - tylko zwykle w takiej samej postaci z niego wychodzi

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

I Myha się zmyła
Często nas czyta też M1981 (albo coś w tym stylu). Boją się nas czy szpiegują

dobre

a swoja drogą to wypadało by po tylu wywoływaniach z krzaków jakoś zareagować

[Stronczek27]

Wlasnie zaraz sie wybieram zamowic ten nieszczesny tort. Czekam tylko na tate bo ma mnie zawieźć. Bez samochodu jak bez ręki.

Zaraz ja tu Shire zawołam to zrobi porządek z tymi krzaczorami i ich mieszkańcami :atyatyaty:
DDewik jest tez częstym gościem u nas

Przypominam o tytułach. Jak narazie mam tylko 2. Biednie.
Telik, Brumek!!!! Ruszcie głowami !!!

[83monia]

Napisane przez isiaok

300...o dzizas...kobieto ile Ty masz juz punktów????????

raz wziol punkty za mnie moj tata (chyba 3), raz mialam ja (tez 3), teraz 6. ale uwaga! bylam zapytac na komendzie ile mam punktow i mam czyste konto bo prawdopodonie albo jeszcze nie wpisali mi tych 3, albo juz sie rpzedawniły, albo straz gminna wcale nie rpzekazala tej informacji policji!

tak przewrotnie spytam: czy zatrzymujecie sie jak pyknie czerwone na lini zatrzymania i wiecie ze zatrzymacie sie akurat w polowie skrzyzowania/na pasach dla pieszych i obudziecie spiace dziecko ostrym hamowaniem?

[brumek]

Justyna - jak Nutka

Napisane przez aania_20

Niedługo jedziemy, co prawda laptopa bierzemy ale mam plan od niego odpocząć, więc pewnie za często się nie pojawię. To nie piszcie za dużo

A Ty jednak podczytuj regularnie

Napisane przez Stronczek27

Dziubku ja sie martwię a co innego. U nas w niedziele mozna odebrać tylko sie boje ze jak zamówie dzis to na niedziele nie zdążą zrobić. Obudzilam sie.

Stronczku, to najwyżej jakiś gotowy kupisz. W dużych cukierniach zawsze mają jakieś piekne na stanie

Napisane przez mamad1

Brumek jak Tymek w nocy?
za duże słoiczki!
Wiesz, co jeszcze gdzieś wyczytałam (nie mogę znaleźć linka)? Że do 12 miesiąca mleko mamy to ok. 2/3 pożywienia dziecka. Ok. 24 miesiąca proporcja jest odwrotna, czyli 1/3 mleko i reszta inne jedzenie. Tylko, że to dotyczy karmienia UU. I fakt, że dwuletnie dzieci już rzadko są karmione UU.

Noc tak średnio, z przewagą gorzej

Tez to czytałam I u nas by się zgadzało.

Dzień dobry

Kinga, Zuzka, Jasiu - po buziaku za kolejny miesiąc

Adrji - gdzie jesteś

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

raz wziol punkty za mnie moj tata (chyba 3), raz mialam ja (tez 3), teraz 6. ale uwaga! bylam zapytac na komendzie ile mam punktow i mam czyste konto bo prawdopodonie albo jeszcze nie wpisali mi tych 3, albo juz sie rpzedawniły, albo straz gminna wcale nie rpzekazala tej informacji policji!

tak przewrotnie spytam: czy zatrzymujecie sie jak pyknie czerwone na lini zatrzymania i wiecie ze zatrzymacie sie akurat w polowie skrzyzowania/na pasach dla pieszych i obudziecie spiace dziecko ostrym hamowaniem?

Ja mam na koncie 8pkt ale to mojego męża nie moje raz go złapał fotoradar, a że nie było widać kierowcy to policjant na komendzie nam powiedzial "to proszę między sobą ustalić kto jechał" a że ja praktycznie nie jeszcze samochodem to wzięłam na siebie.

Co do czerwonego światła - jeśli zatrzymanie się w ostatniej chwili na czerwonym świetle wymaga gwałtownego hamowania to się nigdy nie zatrzymujemy.

[meszsares]

uff, Klara w zlobie, Blanka poszla na spacer z niania w ramach oswajania, a ja leze i cierpie, bo mnie migrena dopadla (tu gdzie leze net mi lepiej dziala, wiec zamiast spac nadrabiam Wizaz

Napisane przez iustyna1

Wiecie co, z psiakiem ciężko.

o szlag!

Napisane przez agulaaabar

Meszsares prześliczne masz te córeczki
Ale, ale.... mówiłam Wam, ze mu przedłużą umowę na pół roku?
No i wczoraj dostał ją do ręki z tym, że na rok!

dziekuje i gratulacje dla tzta! Stabilnosc chocby czasowa jest b. wazna

Napisane przez bella7

Czyli Lila chyba już może, a Lena nie... śluz w kupce- i nic po za tym... i zapach tej kupki- okropne

biedactwo

dziewczyny, dajcie spokoj siedzacym w krzaczorach - nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciezko sie wbic w istniejaca grupe, czasem to naprawde nie ma sensu

[iustyna1]

Brumku Nuta właśnie jest z Tż u weta. Nic nie wiem, czekam na telefon. Miał z nią jechać dopiero po 16.00, ale już o 9.30 pojechał, bo tak kiepsko wyglądała.

Jak coś będę wiedziała, to napiszę.
Ps. maluchom daje się tarmosić i głaskać, nawet nie warknie, za to na kota wczoraj warczała i szczekała. No i jak tylko się odwrócę, to kładzie się na kanapę, na poduszki

[bella7]

Napisane przez iustyna1

Brumku Nuta właśnie jest z Tż u weta. Nic nie wiem, czekam na telefon. Miał z nią jechać dopiero po 16.00, ale już o 9.30 pojechał, bo tak kiepsko wyglądała.

Jak coś będę wiedziała, to napiszę.
Ps. maluchom daje się tarmosić i głaskać, nawet nie warknie, za to na kota wczoraj warczała i szczekała. No i jak tylko się odwrócę, to kładzie się na kanapę, na poduszki

Biedna Nutka

[patik87]

Napisane przez DaKaro

Wieczorem poszliśmy z TŻtem na rowery, po drodze zgarnęliśmy kumpla i siedzieliśmy w altance do północy, dlatego nie miałam kiedy wskoczyć na Wizaż.
.

fajnie tak...kiedyś za czasów młodości takie atrakcje to była codzienność, a teraz? w strefie marzeń.
Tęsknię czasami za dawnymi czasami, kiedy nie byłam mężatką, wiecie? też tak macie?

Napisane przez 83monia

tak przewrotnie spytam: czy zatrzymujecie sie jak pyknie czerwone na lini zatrzymania i wiecie ze zatrzymacie sie akurat w polowie skrzyzowania/na pasach dla pieszych i obudziecie spiace dziecko ostrym hamowaniem?

nie zatrzymuje, Monia ja ostatnio za to samo dotałam 300zł i 6 pkt. Tylko mnie pogonili radiowozem. Przejechałam na powiedzmy późnym pomarańczowym.. kwestia sporna, a policjant powiedział że to to samo co czerwone.

Mezszares dzięki za wskazówki. U nas wyjazd pod znakiem ?, 20 % szans że pojedziemy, mało prawdopodobne. We wrześniu to już pewnie nie ma tłumów, ja nie lubię morza w wakacje. właśnie ze wzg na tłumy.
Logistyk mówisz? w rabenie może? byłam tam na rozmowie kiedyś, właśnie na podobne stanowisko. Nie przeszłam o 3 etapu rekrutacji.

Ania udanego pobytu, zazdroszczę... potrzebuję wyjazdu i oderwania się od codzienności i problemów.

Justyna biedna. Mam nadzieje że wet coś zdziała.

Marina czego Cię nie ma? pisz nawet z kropkami i nic nie przeklejaj.

Martwię się o Sarę .Od wczoraj ma wielkiego bąbla czerwonego na przedramieniu i stopie, udzie. Dzisiaj są dużo większe niż wczoraj i mocno czerwone. Wczoraj po drzemce znalazłam u niej w łóżeczku jakiegoś martwego robaka mama nadzieję że to nic groźnego.

[anka_1984]

Cześć, przyznaję się do podczytywania forum gdzieś od marca 2011 (z dużymi przerwami), ale wcześniej nie mogłam się zmobilizować do założenia konta. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, że dopiero teraz się odzywam

Krótko o sobie:
- mam 28 lat,
- mieszkam pod Poznaniem,
- po macierzyńskim wróciłam do pracy,
- mam rocznego synka.

i to chyba na tyle..

Mój pomysła na tytuł:

Roczek minął - nie do wiary, cieszą się lipcowe i sierpniowe mamy.

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

Przypominam o tytułach. Jak narazie mam tylko 2. Biednie.
Telik, Brumek!!!! Ruszcie głowami !!!

Wieczorem włączę myślenie i wenę, ok?

Napisane przez iustyna1

Brumku Nuta właśnie jest z Tż u weta. Nic nie wiem, czekam na telefon. Miał z nią jechać dopiero po 16.00, ale już o 9.30 pojechał, bo tak kiepsko wyglądała.

Jak coś będę wiedziała, to napiszę.
Ps. maluchom daje się tarmosić i głaskać, nawet nie warknie, za to na kota wczoraj warczała i szczekała. No i jak tylko się odwrócę, to kładzie się na kanapę, na poduszki

Wie co dobre

Napisane przez anka_1984

Cześć, przyznaję się do podczytywania forum gdzieś od marca 2011 (z dużymi przerwami), ale wcześniej nie mogłam się zmobilizować do założenia konta. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, że dopiero teraz się odzywam

Krótko o sobie:
- mam 28 lat,
- mieszkam pod Poznaniem,
- po macierzyńskim wróciłam do pracy,
- mam rocznego synka.

i to chyba na tyle..

Mój pomysła na tytuł:

Roczek minął - nie do wiary, cieszą się lipcowe i sierpniowe mamy.

Brawa za odwagę.
Brawa za tytuł.
Brawa za skończony roczek.
I dobrze Ci tu będzie, bo mamy trzy ekstra Poznanianki

[patik87]

Napisane przez anka_1984

Cześć, przyznaję się do podczytywania forum gdzieś od marca 2011 (z dużymi przerwami), ale wcześniej nie mogłam się zmobilizować do założenia konta. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko, że dopiero teraz się odzywam

Krótko o sobie:
- mam 28 lat,
- mieszkam pod Poznaniem,
- po macierzyńskim wróciłam do pracy,
- mam rocznego synka.

i to chyba na tyle..

Mój pomysła na tytuł:

Roczek minął - nie do wiary, cieszą się lipcowe i sierpniowe mamy.

jak ma na ime synek?
zapraszam do czynnego udziału w rozmowach.

Napisane przez brumek

Brawa za odwagę.
Brawa za tytuł.
Brawa za skończony roczek.
I dobrze Ci tu będzie, bo mamy trzy ekstra Poznanianki

DOKŁADNIE

[anka_1984]

jak ma na ime synek?


Rafał - urodzony 19.08.2011 r. SN, 41 tc i 4 dni, 56 cm 3170g

Dziękuję za miłe powitanie

[myha82]

Skoro mnie Bella wywołała to wyjde z tych krzaków
Nie jestem groźna-Bella może potwierdzic.
Czytam Was od samego poczatku jak tylko dowiedziaąłm sie o ciazy (czyli od 07.12.11)
Na poczatku bałam z Wami pisac bo byłam juz po jednym poronieniu i nie chciałam zapeszac. potem Wy juz sie tak zżyłyście, ze ciezko mi było sie wbic.
Chiaąłm tylko powiedziec, ze Was UWIELBIAM
Korzystam z waszych rad, kupuje to co poleciacie (mam m.in.mate z LIDLA )
No to teraz o mnie:
Mam prawie 30 lat. Na moja córke czekałam prawie 4 lata. lekarze nie dawali nam szans na naturalne poczecie. A tu szok-po miesiacu od diagnozy zaszłam w ciaże. Martynka urodziła sie 15.08.2011 o 12:55 przez CC. Poczatkowo próbowałam rodzic Sn ale nie dało rady.
Martynka jest bardzo żywym dzieckim i bardza absorbujacym. na poczatku nie chciała w ogóle jesc UU. po 3 tygodniach załapała o co chodzi i tak jej sie spodobało, ze dopiero teraz próbuje ja "odcyckowac"
Martynka od 2 tygodni chodzi samodzielnie. Śpi ze mna. Co jeszcze...?
Ja w lutym wróciłam do pracy i opieke sprawuje babcia na zmaine z tatusiem. Przyznaje, ze praca jest dla mnie taka mała odskocznia.

Moge Was nadal podczywac?