Nasze kochane pierwiosnki 2008

[papryczka]

Napisane przez bandola18

Fredziuniu a jak się uczy dziecko chodzić za pomocą pieluszki?

tez mnie to ciekawi

Napisane przez bandola18

Papryczko ja też byłam szybka w rozwoju, w wieku 5 miesięcy sikałam do nocnika, bo już umiałam siedzieć a w wieku 9 miesięcy chodziłam. a moje dziecko też jakoś późno to wszystko. Więc ja nie wiem jak z tymi genmi, moze po dziadkach tylko ciekawe jak oni się rozwijali.

Co do posiłku to obiadek mi go zastępuje, Krzyś to nawet czasami chce i 1,5 słoiczka. Następny posiłek chce po 3-4 h

no to chodzilas tak szybko jak ja! a siadalam jak mialam 4 miesiace - nie chodzi mi tu o sadzanie mnie, ale samodzielne siadanie . az lekarz mi to w ksiazeczce wpisal, bo nie mogl wyjsc z podziwu.

co do posilku, to mam nadzieje, ze u mnie tez spokojnie wystarczy. a popija czyms taki obiadek? jak tak, to co dajesz do picia?

dziewczyny, a widzialyscie cos takiego? to jak frida podlaczona do odkurzacza! (nie trzeba sie meczyc z odciaganiem) spojrzcie: http://www.katarek.pl/index.html ma ktoras to albo slyszala o tym?

[dominikowa]

[dziewczyny, a widzialyscie cos takiego? to jak frida podlaczona do odkurzacza! (nie trzeba sie meczyc z odciaganiem) spojrzcie: http://www.katarek.pl/index.html ma ktoras to albo slyszala o tym?[/quote]


moja kolezanka to ma i bardzo sobie chwali, choc jak dla mnie to odkurzacz to mało higieniczny jest, no i dobrze jakby miał regulacje siły ssania, no i jak tego używac w nocy? przecież odkurzacz głosno chodzi, dziecko mogłoby sie wybudzac.

[bandola18]

Napisane przez papryczka

tez mnie to ciekawi



no to chodzilas tak szybko jak ja! a siadalam jak mialam 4 miesiace - nie chodzi mi tu o sadzanie mnie, ale samodzielne siadanie . az lekarz mi to w ksiazeczce wpisal, bo nie mogl wyjsc z podziwu.

co do posilku, to mam nadzieje, ze u mnie tez spokojnie wystarczy. a popija czyms taki obiadek? jak tak, to co dajesz do picia?

dziewczyny, a widzialyscie cos takiego? to jak frida podlaczona do odkurzacza! (nie trzeba sie meczyc z odciaganiem) spojrzcie: http://www.katarek.pl/index.html ma ktoras to albo slyszala o tym?

Jak obiadek słoiczkowy to daję pić po obiadku herbatka, napoje, soczki, woda a jak mój to w trakcie, bo jest bardziej stały i gęstszy.

Słyszałam coś o tym jak byłam w ciąży na którymś wątku ale jakoś nie jestem do tego przekonana. Poza tym nie jest tak bardzo uciążliwa frida i mam kontrolę nad tym zasysaniem, jak mały płacze to przestanę na chwilę a tak to nie wiem jakby to wciągane powietrze na niego zadziałało. Ale fakt fajnie ktoś wymyślił.

[adatka]

hehe dobre! frida do odkurzacza moze to i faktycznie dobre ale ja bym tym nie robiła-dla mnie odkurzacz to ieden wieli insekt.blee ,
zreszta fridy nie uzywam tylko gruszke -jakos nie potrafie ta frida zasysac-wszystko sie rozlatuje na czesci- a ja sie tylko wkurzam a mała jeszcze bardziej-wy macie chyba jakies ne te fridy załuje ze ja kupiłam a nie zapytałam jakie polecacie.


moja mała to istny tyfusek do picia czegokolwiek- ja nie wiem juz co mam zrobic zeby ona cos wypiła z butelki nie z niekapka nie z łyzeczki nie wymiekam -mam dosc- zrobiłam jej ten probiotyk i co wypiła 3 łyki i paw!
nie mam jej jak dac soczku czy cherbatki -nie bedzie i koniec! poradzcie mi cos

[ula b]

adatko, a mówiłas o tym lekarzowi,bo ja powiedziałam to przepisała lepszy w smaku antybiotyk,ale według mnie do d..py, choc ona twierdzi,że pomaga.
Ja jak miałam obrzydliwe leki to podawałam z kaszką mleczno- ryżową z bananami i choc było dla mnie obrzydliwe to Olo wcinał-spróbuj

Dziś właśnie po wizycie u lekarza i mam dalej podawac to co do tej pory i przepisała jakieś krople na inhalację.Jesli nie przejdzie do piatku to zastrzyki na sobotę i niedzielęTo już czwarty tydzień choroby

adatko,ale na zdjęciach Marcelinka nie wygląda na chorą

gosiaczek obiecałaś zdjęcia

[adatka]

Napisane przez ula b

adatko, a mówiłas o tym lekarzowi,bo ja powiedziałam to przepisała lepszy w smaku antybiotyk,ale według mnie do d..py, choc ona twierdzi,że pomaga.
Ja jak miałam obrzydliwe leki to podawałam z kaszką mleczno- ryżową z bananami i choc było dla mnie obrzydliwe to Olo wcinał-spróbuj

Dziś właśnie po wizycie u lekarza i mam dalej podawac to co do tej pory i przepisała jakieś krople na inhalację.Jesli nie przejdzie do piatku to zastrzyki na sobotę i niedzielęTo już czwarty tydzień choroby

adatko,ale na zdjęciach Marcelinka nie wygląda na chorą

no własnie przepisała te lepsze w smaku-powiedziała ze dzieci je lubia ale niestety nie moja Marcelina
bo to zdjecia z przed tyg. no właciwie to to srodkowe z dzis ale przedchwilka jej zrobilam kilka i własnie taka zmarnowana na nich jest-zeby tylko goraczki nie było.
doktorka własnie powiedziała ze jest silna ze takie zapalenie tak dobrze przechodzi ,i pytałam tgez jaka jest prawidłowa temp. ciałka u takiego dziecka -powiedziala ze tak jak u doroslego 36,6 mierzona pod pach a w pupie zawsze trzeba odjac 5 kresek.i wazne zeby nie podawac leku przeciwgoraczkowego jesli nie przekracza 38' organizm sam musi zwalczyc bakterie.jak jest 38 i w zwyz to wtedy czopek.

teraz jeszcze zrobila mi taka kupe ze... prawie sam śluz taki jak wczoraj zwymiotowała -nie wiem czy to po lekach czy od kataru czy co???
przebrałam ja zjadła oczywiscie przy polykaniu pojekiwała i wkoncu zasneła- jakas bardzo zmarkotniała mi dzisiaj


niech te nasze dzieciaczki juz wyzdrowieja -ja sie wkoncu rozchoruje jak tak dalej bedzie- martwi mnie to ze moja nic nie przyjmuje

to zdjecia robione pol godz, temu - wydaje mi sie ze ma podkrazone oczka no i wogole nie chciala sie usmiechnac ani nic -siedziala taka smutna-i czesto spi -dzis juz 3 -raz

[bandola18]

Rzeczywiście Marcelinka smutna taka. Buziaczki dla niej

A tak sobie pomyślałam, że dawno nie było na wątku Amiki79, nie wiecie co z nią? Miała jechać do rodziców, bo miała remont, chyba jej się przedłużył, bo ostatni post 7 września

[fredziunia]

adatka: duzo zdrowka dla Marcelinki no i dla pozostalych tez

Chodzenie z pieluszka hihi polega na tym ze jak dziecko juz staje na nogi i rwie sie do chodzenia to zamiast trzymac go za raczki (po dluzszym czasie wysiada kregoslup) to bierze sie pieluszke tetrowa zwija sie ja i wklada malemu pod pachy (robi sie takie ala szelki) i tak sie z nim chodzi (wtedy nieobciaza sie az tak kregoslupa)

Unas dzis piekna sloeczna jesien bylismy z malym na spacerze i na placu zabaw maly mial ubaw zazwyczaj zawsze chodzilismy tylko na chustawke a dzis (po przeczytaniu waszych postow) poszlismy tez na te sprezynowe bujaki i maly niezle sie bawil
Malemu tak sie spodobalo to przewracanie ze teraz co chwilke myk i na brzuchu (ale obraca sie tylko w jedna strone) a jak mu sie znudzi na brzuchu to sam sie juz nieodwroci na plecy trzeba mu pomoc i on za chwile znowu na brzuch

gosiaczek: czekamy na te foty nowej fury Hanki

papryczko: umnie do tej pory Marko zjadal polowe sloiczka i po 1,5-2godz cyc dopiero mam zamiar dac mu caly sloiczek i sprawdzic ile wytrzyma

To moje male kochanie wazy juz jakies 10 kg i przez to moj kregoslup wysiada - masakra jutro ide sie zapisac na gimnastyke rehabilitacyjna i masaze (skierowanie od lekarza) bo jak tak dalej pojdzie przyjdzie dzien ze niewezne go na rece

A zapomnialam napisac w sobote musialam z rana wyjechac wiec maly zostal z mezem mial moje mleko 2X pojemniki po 160ml no i co sie okazalo maly za nic niechcial wypic mleka z butelki on wogole nieuznaje butelki ale myslalam ze moje mleko wypije a tu ZONK niechcial i juz walil rekami odpychal butelke i dobrze ze maz mial sloiczki , dal mu jego ulubiona dynie z ryzem i mlody poszedl spac no i wten dzien Marko zjadl cyca o 7 rano potem okolo 10 dynie i jak ja wrocilam po 13-tej dopiero zjadl cyca bylam w szoku ze tyle wytrzymal maly uparciuch

[Ray]

papryczks oczywiscie ze mozesz zastapic posilek mleczny sloikiem tak nawet trzeba robic... jesli dziecko chce wiecej to pewnie ze dac.. pol sloiczka to bardzo malo moja np jadla caly i je do dzis czasem bo gotuje sama a jak sama ugotuje to zjada dwa sloiki naraz objetosciowo...

ja np kasze daje rano i przed snem aby w ciagu dnia ona je posilki stale biszkopty i inne takie co jej wolno

co do odpornosci ja czytalam ze od 5 mc dziecko juz samo zaczyna prodekowac przeciwciala

odpukac !! moje dziecko jeszce nie bylo chore od urodzenia.. a od 4 mc a i wczesniej moze karmie je sztucznie.. wiec wedlug mnie historie ze jak sie karmi swoim mlekiem dzieci mniej choruja sa przereklamowane chodz nie wiadomo co bedzie potem..

fredziunia sproboj jeszcze zjezdzali malej to dopiero czad:d

adatka jesli dziecko nie chce pic syropow itp to popros lekarza o leki w czopku czy kup inhalator... ja zamierzam kupic inhalator bo wtedy leki podajesz wziewnie i mozna to robic nawet jak dziecko spi..

[papryczka]

Napisane przez dominikowa

moja kolezanka to ma i bardzo sobie chwali, choc jak dla mnie to odkurzacz to mało higieniczny jest, no i dobrze jakby miał regulacje siły ssania, no i jak tego używac w nocy? przecież odkurzacz głosno chodzi, dziecko mogłoby sie wybudzac.

a jak uzywasz fridy to sie nie wybudza?? uzywasz tego przez sen???? ja to moja mala byle dotknieciem obudzilabym, a co dopiero gdybym jej frida chciala sciagac katar!

Napisane przez bandola18

A tak sobie pomyślałam, że dawno nie było na wątku Amiki79, nie wiecie co z nią? Miała jechać do rodziców, bo miała remont, chyba jej się przedłużył, bo ostatni post 7 września

a wiesz, ze tez dzis o niej pomyslalam... ciekawe, co u niej...

[kasia_sloneczko]

Napisane przez papryczka

no wlasnie z ta odpornoscia to tez slyszalam, ze do pol roczku przeciwciala chronia, a potem juz nie jest tak wesolo. u nas by sie sprawdzilo, bo przez pol roku nic a nic, nawet katarku, dopiero teraz katar zlapala.

adatko, zdrowka dla malej!

co do figury, to juz dawno pisalam, ze jestem chudsza niz przed ciaza.

dziewczyny, czy taki obiadek ze sloiczka to rzeczywiscie wystarcza jako samodzielny posilek? malutka je te sloiki az jej sie uszy trzesa! na razie podawalam jej maksymalnie pol, potem dojadala cyckiem. jednak zawsze jak skoncze serwowanie to jest bunt, bo chce jeszcze, hehe. od jutra chcialabym sprobowac zastapic jeden posilek cyckowy takim obiadkiem. poeiwdzcie, czy u was sie sprawdzilo i dziecko rzeczywiscie te 3 godziny dawalo spokojnie rade do nastepnego posilku? i czy po takim obiadku od razu podawalyscie cos do picia? (bo wiadomo, ze w cyckowym pokarmie jest picie + jedzenie)???

wiecie co, wczoraj wyciagnelam moje stare zdjecia z okresu gdy mialam wlasnie pol roku, zeby porownac wyglad malej do mojego i okazalo sie, ze ja juz w tym wieku przy meblach chodzilam! mam takie zdjecia i za raczke tez. tymczasem moja corcia na razie niepewnie siedzi i podnosi tylek do raczkowania... no coz, juz pisalam, ze ja wszytsko szybko lapalam, corcia widac za takim tempem nie nadaza kazde dziecko jest inne, jak widac

jutro przyjezdza do mnie mama, wiec troche mnie odciazy, bo samej nie jest lekko. tych ogladajacych dom i zachwycajacych sie nim jest pelno, ale zdecydowanych kupcow jakos nie widac. ech, gdyby juz byl kupiec, to moglabym sie pakowac...

aleksowi sloiczek starcza na jakies 2 -2,5 godz. zalezy czy to kasza czy zupka czy obiadek czy desrek.

z tym tempem to moze tez byc tak ze kiedys dzieci sadzano, wkladano do chodzikow zeby szybciej nabywaly pewne umijetnosci przez co kregoslup byl bardziej obciazony. wiec moze lepiej ze teraz dzieci rozwijaja sie bardzie w sposib dopasowany do swojego rytmu a nie jak rodzicom pasuje. no i moze to lepiej do kregoslupa.

Napisane przez bandola18

Fredziuniu a jak się uczy dziecko chodzić za pomocą pieluszki?

Papryczko ja też byłam szybka w rozwoju, w wieku 5 miesięcy sikałam do nocnika, bo już umiałam siedzieć a w wieku 9 miesięcy chodziłam. a moje dziecko też jakoś późno to wszystko. Więc ja nie wiem jak z tymi genmi, moze po dziadkach tylko ciekawe jak oni się rozwijali.

Co do posiłku to obiadek mi go zastępuje, Krzyś to nawet czasami chce i 1,5 słoiczka. Następny posiłek chce po 3-4 h

zamiast pieluszki mozna uzyc szalika, jest dluzszy i rodzicowi wygodniej.

Napisane przez adatka

hehe dobre! frida do odkurzacza moze to i faktycznie dobre ale ja bym tym nie robiła-dla mnie odkurzacz to ieden wieli insekt.blee ,
zreszta fridy nie uzywam tylko gruszke -jakos nie potrafie ta frida zasysac-wszystko sie rozlatuje na czesci- a ja sie tylko wkurzam a mała jeszcze bardziej-wy macie chyba jakies ne te fridy załuje ze ja kupiłam a nie zapytałam jakie polecacie.


moja mała to istny tyfusek do picia czegokolwiek- ja nie wiem juz co mam zrobic zeby ona cos wypiła z butelki nie z niekapka nie z łyzeczki nie wymiekam -mam dosc- zrobiłam jej ten probiotyk i co wypiła 3 łyki i paw!
nie mam jej jak dac soczku czy cherbatki -nie bedzie i koniec! poradzcie mi cos

moze rob bardziej wodniste zupki i dawaj je czesciej.leki dodawac mozesz do obiadku czy kaszki zamiast do poicia. sprobuj tez z normalnego kubeczka albo bidonu i podaj zamiast soku czy herbaty wode mineralna.

[adatka]

co tu tak puściutko



kasiu własnie z tym jest problem ze krople musze podawac z woda nie wolno mieszac z innymi płynami a antybiotyk podaje strzykawką przed snem tzn miedzy jedzeniem ( czyli cycem) :/
wczoraj to ja byłam mokra marcelka była mokra i maz był mokry - wszyscy sie ugrzalismy przy podawaniu jej 2,5 ml antybiotyku -czujecie to zaledwie dwa łyki -a dla marceli pół godziny bite trzeba podawac- jeszcze teraz sie wycwaniła i nie otworzy buzi potrafi tak zacisnac wargi czy dziasła ze nawed palca nie dalam rady jej włozyc, wystarczy ze zobaczy ze mam strzykawke czy łyzeczke w rece i po wszystkiemu -zaciska buzke i rób sobie mama co chcesz!
dzis rano tez to samo -jakos jej dałam i krople i ten antybiotyk ale jeszcze jej musze podac probiotyk i nie wiem jak to zrobic,musi wypic bo juz ma biegunke robi czesto kupy wodniste-doktorowa mowila zeby ja duzo dopajac no i wazne zeby wypila ten probiotyk a tu protest na całego!!!
wymiekam-

ray ale jak mozna podac zawiesinke przez inhalator? na jakiej zasadzie to działa- wkoncu bedzie tak ze mała dostanie zastrzyki i tyle

[mała migotka]

Adatko nie przejmuj sie Marcelka,ż duzo spi, to nawet dobrze prześpi chorobę

Dziś mam lenia, i nawet z Malutka nie poszłam na dwór, na spacer... zasnęła mi przy cycku i teraz śpi.. ciekawe jak długo.

Narzekacie na tesciowe i ja też ciągle na swoja narzekam, bo sie wpieprza. A ostatnio dała Małej do polizania kiełbase!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! Akurat weszłam do kuchni i wydarłam sie na nią!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!! Bez przesady!!!! Jeszce z tekstem do mnie,że "naucze Malutką jesc mieso". (to ja będę decydowac co Malutkiej będe dawac)Do tego tego samego dnia popołudniou dał Malutkiej do posmakowania czekolade!!!!!!!!!!!!!!!! ! A potem ona miał ciemną kupę i tak jakbym widział w niej czekoladę:confu sed: czy to możliwe???
Wczoraj usiadłą mi na mój szklany pilniczek i mówię do niej,ze ma mi go odkupic... a ona,że niby z jakiej racji, ,ze mam uwazac,gdzie co kłąde!!! A pilniczek był w moim pokoju na moim łóżku...To ja na to,ze pójdę z tym do jej mężą i to on be.dzie musiał mi odkupic potem ona,że "po znajomości, to mogę Ci pół kasy oddac".. na co ja w śmiech co za baba... wieczorem zaś zaczeła gadac,że to wina Malutkiej,że "mamusi pilniczek rozwaliła"

[mała migotka]

aha zapomniłam dodac.Rey jestem pod wrażeniem postepów Twojego dziecka:rolleye s: n, no, no zdolniacha

[ula b]

cześc dziewczyny

mała migotko widzę,że Ty z teściową masz "na pieńku"

adatko wiem co przeżywasz przy podawaniu antybiotyku.Ja nie angażuję do tego męża,bo jak to zrobiłam to w tych nerwach skończyło się tylko kłótnią.

U mnie też nieciekawie,bo antybiotyk który do tej pory wypijał (o smaku truskawkowym) teraz nie chce połknąc tylko trzyma w buzi i chce wypluc,a jak go trzymam i nie pozwalam wypluc to kończy sie płaczem i w rezultacie zadławieniem i wychodzi na niego,bo muszę go szybko przekręcic do odkrztuzenia i wyplucia.Przez strzykawkę kiedyś próbowałam,ale efekt taki,że paw.
Napisz jaki probiotyk podajesz,bo mi osłonowo kazała podawac tylko lakcid.

Dziś chodzilismy z pieluchą i bardzo sie to Olowi podoba,bo ma wolne ręce i może wszystkiego dotknąc.

[ula b]

Napisane przez adatka

co tu tak puściutko



ray ale jak mozna podac zawiesinke przez inhalator? na jakiej zasadzie to działa- wkoncu bedzie tak ze mała dostanie zastrzyki i tyle

ray prawdopodobnie nie chodziło o podawanie zawiesiny przez inhalator,ale np. podobnego antybiotyku wziewnie(tak jak niektóre można podac dożylnie).

Kupiłam kombinezon dla Ola na allegro,ale boję się ,że może byc za mały-rozmiar 80.

Widzę,że sama tu jestem,bo taka piękna pogoda i pewnie wszystkie na spacerach?
Muszę sobie kupic tel. komórkowy,bo mój po kilku latach uzytkowania(wstyd sie przyznac po ilu)padł.Dziewczyny musi miec dobry aparat foto i kamerę, bo nie posiadam.Może polecicie coś niezbyt drogiego?

[adatka]

ula to widze ze mamy tak samo -moja tez tak robi , jak juz mi sie uda wcisnac jej do buzi to pozniej trzyma z 5 minut albo połknkie albo paw!

teraz mecze sie z tym probiotykiem mała niue chce nic pic -wykoncze sie nerwowo juz i ja z nerwami jej wciskam na chama do buzi no bo kurde musi to wypic a podaje lacido baby http://www.vena-vita.pl/produkt,id,8...+sasz.poleciła mi doktorowa.
jak by to chodziła o jedzenie to pal licho zgłodnieje to zje ale antybiotyk no i reszte leków musi przykjac choc by siłą dla mnie to straszne no ale co mam zrobic.

ja nie na spacerku bo mała chora mimo ze jest 18' to nie chce jej brac no dwor.

ja uzywam ericssona w580-zdjecia robi ładne ale kamerka nie bardzo

[Ray]

adatka wlasnie chodzi o to ze prosisz lekarza o antybiotyk wziewny duzo takich lekow jest.. inhalator np teraz mozna kupic z 3 roznymi ielkosciami masek i dorosly moze uzywac.. wedlug mnie super sprawa... dziecko spi przykladasz maseczke i ona to wdycha ..
tak samo jak ma katar rozne inhalacje mozna robic.. nie ma wtedy problemu jak podac lek czy zje czy nie zje

dziewczyny myslalyscie nad kupnem fotelika samochodoego wiekszego?

u nas koszyczek juz nie zdaje egzaminu, malej nogi wystaja i ledow sie miesci nie chce przez to w nim byc bo one sa na pol leząco i niewygodnie bo za duza... my zamierzamy kupic taki od 9 kg do 36 z regulacja oparcia by nie siedziala ciagle w pionie..

u nas jedynym koszmarem jest jedzenie zalozylam o tym nowy watek wiec nie bede sie tu rozpisywac.. jedyne ze juz cierpliwosc mi czasem siada echhh

jedyny plus ostatnio to taki ze moje dziecko w koncu od tyg ustalilo sobie stale pory karmien i pojscia spac.. kiedys do 22 potrafila tancowac teraz godzina 19-20 ona juz trze oczy i sama idzie spac.. klade sie z nia na lozku ona sie wywraca wierci trze oczy z w koncu usypia.. i spi do 6-7 rano

[adatka]

aha,jak bede u lekarki to zapytam o te leki -hmm nawet nie wiedzialam ze takie cos jest
tylko ile taki inhalator kosztuje- musze poszperac po necie

u nas tez fotelik juz maly no ale wydaje mi sie ze marcelka nie dałaby rady jezdzic na siedzaco -a w tym to i sie zdrzemnie i jakos wydaje mi sie ze wygodniej jest -mimo ze nogi zwisaja juz troszkę teraz planujemy kupic spacerowke tzn parasolke tak zeby własnie miec w samochodzie jak gdzies wyzezdzamy z rozkladanym opieradłem na prosto-ten co mamy jest za duzy nadaje sie na nasze tereny tylko.
no i ogladalam taki (jak ponizej) wazy tylko 6 kg czego po nim nie widac i nie drogi bo o taki mi chodzi.
moze wiecie jakie parasolki sa dobre? i z rozkladanym opieradlem

a dzis byłam w szoku -Marcelinka sama zasneła dosłownie kopara mi opadła -połozyłam ja do wozka dalam jej maskotke i pieluszke no i mowie ze naszykuje sobie obiad na talerz i wezme ja powoze troszke -ja ide patrze a mała juz oczka zamyka no i sie uspiła-a najlepsze jest to ,ze spi juz dwie godziny - wymordowalam ja troche ty,i lekami i pewno przez to sama padła.

[Ray]

adatka ale te foteliki mozna odchylac do pol siedzaco np ja taki szukam..

taka spacerowke widzialam ale kupie dopiero na lato bo teraz zima idzie wole zabudowany wozek by jej cieplo bylo

inhalator dobrej jakosci ja widzialam na allegro w przedziale 150-280 zl.. ale pewnie i tansze mozna dostac..

adatka fajnie jak dziecko samo zasypia moja juz sie dawno tak nuaczyl tzn ja ja nauczylam bo mialam dosc dzwiga ciezko bylo ja przestawic ale nauczyla sie w koncu... buntowala sie na raczki ale juz spi sama

klade ja do lozecka daje smoka ona sie wywraca tam i usypia sama a ja siedze obok lozeczka a czasem nawet nie ide do kuchni robie cos wracam a ona spi..

wieczorem tez klade sie z nia ona sie wywraca i nagle kladzie glowe i spi duza wygoda z tym...

nie wyobrazam sobie jej nosic za ciezka jest

[susola]

moj bartek tez zasypia sam- na szczescie a spacerowke to dostalismy juz od jego chrzestnej- fajna rzecz
migotko wspolczuje tesciowej- moja jest ok, wiec nie doswiadczylam zlego
adatko zycze powrotu do zdrowka twojej niuni
ray my fotelik od siostry tz dostajemy, Twojej malej gratuluje postepow
ula b, Twoj synek bardzo szybko sie rozwija- zazdroszcze i gratuluje
Bartek dalej sie nie obraca, wybieram sie do neurologa bo sie niepokoje- czytalam w necie ze pod koniec 6 m-ca powinien sie przynajmniej na boki kiwac, a on tez zadko to robi. do obracania sie sa jeszcze 2 m-ce rezerwy. Wogole wyczytalam jeszcze ze jak dziecko szybko sie na brzuchu meczy to moze mniec slabe miesnie i warto zasiegnac rady neurologa. Wogole od tego czytania to mnie juz glowa boli i niepotrzebnie sie martwie...

[papryczka]

susola, no wlasnie to jest internet - z jednej strony wielu rzeczy mozesz sie dowiedziec, z drugiej mozesz tez nastraszyc. niestety, w necie jest jeden wielki chaos, bo kazdy moze pisac co chce...

moja corka tez od dawna sama zasypia. np. teraz chyba wlasnie usnela, bo jej nie slysze , ide zaraz sprawdzic. a ona teraz ma faze na "baba", ciagle to powtarza. jak znalazl na dzisiejszy przyjazd mojej mamy .

ray, na razie nie mysle o innym foteliku, jeszcze czas.

adatko, tez bede chciala w przyszlosci jakas lekka spacerowke/parasolke jako dodatkowa. na razie jednak ciagle jezdzimy gondola, bo mamy duuuza i sie nie spieszymy.

dzis po raz pierwszy mala dostala obiadek jako posilek zamiast mojego cycucha.

[gosiaczek071]

ooo matulo, dziewczybny bylam 2 dni bez neta!!!!!!! cos mi tu napsuli a jak wariatka z nadzieja wlaczalam kompa co godzine... i nie bylo... w koncu pojechalam do moejej mamy dzisiaj (30 km stad) zeby miec neta hihihi no i przy opkazji ją odwiedzilam, a w zasadzie mojego siostrzencam, bo mama pracowala, szwagier poszedl do dentysty i zostawili mnie z dwojka dzieci... KArolek to spoko, bo ma 1,5 roku i bawi sie sam ale tzreba patrzec czy gdzies nie wlazi, nie ciagnie za cvos... a Hania zazdriosna aaale niewzzne

u nas troszke zmmian: kupka ejst juz ladnie (odpukac) dalam jej wczoraj marchewki z gerbera, zrobilam niezla partyzantkę, bo ona isie bawla a ja tak ogladalam ten sloiczek i nagle otworzylam, podleciaLAM Z LYZECZKĄ, DALAM DO POLIZANIA ONa WIELCE ZDZIWIONA MINA, ALE OTWIERALA BUZIE, OBLIZYWALA SIE i chjciala jeszczem to dalam caly (80g) ale dzis rano byla kupa jak marzenie tyklko z resztkami marchewki, ale to normalne, tal czytalam zachowywala sie ladnie, pierdziala normalnie taze ok, dzis za to dala kilka lyzeczek jabluszka (tez gerber) jakos bo kaszkach bobovityty ktore Hani nie smakuja nie jestem do nich przekonana takze u mni ta firma odpada. Ja tak powoli sie przymierzam do podania zupki--> na pierwszy rzut idzie zupka marchewkowa z jarzynkami, czy dobry wybor? dam to gdzies za 4 dni... takz mysle. Poki co Hania jes ladnie kaszki, nawet misiowy ogrodek dyniowy jej smakuje

moja córcia tez juz od dawna sama zasypia, bardzo to sobie chwale,

adatyko szkoda mi marceli, tymbardziej ze dzis sie dowiedzialam ze moja roczna siostrzenica wyladowala w spzitaklu z powodu anemiii i odwodnienia, tez odmawiala jedzenia oraz picia jadla czasemp o 20 ml na DZIEN tylko i jest w szpiotalu, teraz mial badania to są w miare ok ale okazalo sie ze cos na wątrobie ma. JEsli MArcela odmawia picia to lepiej powiedz o trym lekarzowi, bo wiesz..... nie chce kraczec ale leojue chuchac na zimne....Duza buzia dkla Marceli kochanej

mnie cos znow zmoglo, boli mnie gardlo i mam troszke nos zatkany, ale gardlo to masakra jestl..........

ojej nie wie4m juz cio mam pisac, mialam duzo w glowie wczesnmiej ale zaczelio sie ycd a ja to ardzo lubie i ukradkiem oglądam... wiec tylko zaraz foty wrzuce a reszte napisze pozniej. buzia

[gosiaczek071]

aaa zapomnialm sie "pochwalic" kupilam x-landera, ma byc jutro to zdam relację a tutaj fotki :
a ta druga foteczka to z dzisiaj, widac jak Hania reagowala na jabluszko

[Ray]

gosiaczek fotki fajne

adatka jesli dziecko nie bardzo chce pic to ogladalam kiedys rogram o bobasach wypowiadal sie lekarz ze wtedy warto podawac dziecku specjalne napoje nawadniajace ale to msialabys sie lekarza zapytac bo nie pamietam dokladnie..

jesli twoje dziecko ma problem z przyjmowaniem lekow w takich postaciach warto jednak zainwestowac w ten inhalator tym bardziej ze nawet dorosli moga go sotosowac, marcela przysnie to jej maseczke przylpzysz na 5 min i powdycha wszystko sa specjalne leki..

my kupilismy dzis fotelik tzn maz... od 9 kg do 36.. jeszcze na dluzsze trasy bede uzywac nosidla ale tak do skklepu na codzien tego nowego bo moje dziecko nawet w tym nosidle nie chce siedziec bo nie chce lezaco siedziec.. i w zasadzie jest za duza niewygodnie jej.. ten co kupilismy ma regulacje pasow i oparcia takze moze dziecko byc odchylone by nie meczyc kregoslupa...

susola w zasadzie to juz powinno sie twoje dziecie obracac hmm moze jednak sprawdz u neurologa moze jakies cwiczonka pokaze zeby zachecic bobasa..

mala migotka no takiej tesciowej to ja nie mam szok... ja krzycze na swoja mame bo ma swira na punkcie malej i traktuja ja jak swoje dziecko czasem to nawet zartuje ze mi ja zabierze i bedzie jej... ale tesciowa na szczescie sie nie wtraca moze dlatego ze ja malo co interesuje nawet wlasny syn... bylismy teraz u niej na kilka dni to malej nawet glupiej zabawki czy ksiazeczki nie kupila a widziala ja 3 raz w zyciu..

moje dziecko ma faze teraz wstawania... dzis mi oczy wyszly do wierzchu zostawialam ja doslownie n 5 sekund poszlam do kuchni po napoj wracam a ona doszla do pufy.. patrze trzyma sie rekami stoi na kolanach i kombinuje by wyzej...

tak samo wlazi na mnie czlapie sie po mnie i na kolanka a potem jeczy zeby dac jej raczki i wstaje na nozki zadowolona.. nie wiem czy jaj pozwalac bo jak stanie to sie chwieje ale moja mama mowi ze jak ja mialam 9 mc to juz chodzilam hmm

[marcelina73]

Hej, mamusie!
Nie mam ostatnio czasu pisać, ale na bieżąco staram się podczytywać.
Na początek - całuski dla Waszych pierwiosnków - śliczności I gratulacje za nowe osiągnięcia!
A najważniejsze - zdrowia dla chorowitków!!! Kiepska sprawa z tymi chorobami - a już antybiotyki to naprawdę ciężko.

Milunia ok - ciągle nie mam czasu skoczyć z nią do lekarza aby ją chociaż zważyć - a za 5 dni kończy 7 miesięcy Nadal próbuje raczkować, ale różnie jej to wychodzi, za to się nadal fajnie czołga, a najbardziej zadowolona jest, jak wstanie i stoi przytrzymując się np. kanapy, wanienki, naszych rąk. Prowadzana za ręce chodzi kawałeczek. A jak stanie na czworaczkach i się kiwa nie mogąc wystartować do przodu, to przechodzi do pozycji w kucki i chce wstawać.
Je raz dobrze a kiedy indziej marudzi - cycuś najlepszy

mała-migotko - Twoja teściowa jest bezkonkurencyjna

Adatko - jak mała taka chora i grymasi przy piciu, jedzeniu, to nie wciskaj jej na siłę (oprócz leków oczywiście) - nie musi pić herbatek czy soczków - w to miejsce częściej do piersi ja przystawiaj - dzieci z reguły gdy są chore, to grymaszą przy jedzeniu a przy cycku nie. A jak będzie często ssać, to się nie odwodni.

ray - jak dziecko samo wstaje (znaczy samo chce wstawać - ma siłę na to a nie, że jest podciągane przez dorosłych) to krzywdy sobie nie zrobi. Mój Marcel też zanim skończył 10 miesięcy to już samodzielnie chodził.

[Nadin]

Cześc nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie

Drogie mamusie śliczne są Wasze Skarby

A u mnie ciągle brak czasu na wszystko, ledwo daje rade

Oliwier próbuje raczkować, ale narzazie słabo mu to wychodzi, ciągle za to stoi w łóżeczku trzymając się rączkami szczebelek

Pozdrawiam

[adatka]

Napisane przez Nadin

Cześc nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie

Drogie mamusie śliczne są Wasze Skarby

A u mnie ciągle brak czasu na wszystko, ledwo daje rade

Oliwier próbuje raczkować, ale narzazie słabo mu to wychodzi, ciągle za to stoi w łóżeczku trzymając się rączkami szczebelek

Pozdrawiam

witak kochana jak fajnie ze sie odezwałas -Ciesze sie ze u was wszystko ok. no i mały takie postepy robi -gratuluje


dzieki dziewczyny za wszystkie info -mała dostawiam do piersi czesto i to jedyne co ona chce pic -wczoraj maz nakupował roznych soczkow i cherbatek to bede jej po troszku wciskac bo musi ten probiotyk jakos łykac .no i ta biegunka jeszcze dzis wieczorem i jutro rano ten antybiotyk i koniec mam nadzieje ze małej juz przeszło,pojedziemy na kontrole to bede wszystko wiedziec i odrazu na p[rzyszłosc zapytam o te inhalacje.
gosiaczku SWIETNE FOTY Hania jest sliczna

a ja musze powiedziec ze moja sprawa z wypadkiem sie zakonczyła i uniewinnili mnie barany mysleli ze po znajomosci z policjantami im ujdzie na sucho -ale oliwa zawsze sprawiedliwa -szkoda tylko ze ciagło sie to prawie półtora roku-eh! ale juz po wszystkiemu i chce o tym zapomniec na dobre.

lece bo mamcia zaraz przyjedzie do Marcelki tzn babcia

[susola]

nadin witaj
gosiaczku zdjecia sa extra, zwlaszcza te w taczce- swoja droga to wozki powinny byc tak szeroki przynajmniej dziecko by sie nie cisnelo
adtako ciesze ze juz ok, choc nie wiem o co to za sprawa
my mielismy nocke ok, maly spal dzis do 10.30. ale wzielam go do siebie tak ok 2 w nocy bo on nozkami wiezga tzn podnosi do gory i opuszcza- przez sen- czy wasze dzici tez tak maja?

[gosiaczek071]

susoa moja tal robi jk zasypia, tex wali nogami czasem mocno, zrzuca przewijak i teraz na noc jej odsuwam.(sorry za pisownie ale mala wali mi w klawiature)

adatko a o co chodzi z wypadkiem ?

ja tez mysle ze wozki opowinny byc szerzse, w tym moim jane a spacerowce hanka byla skulona mn ien m,ogla swobodwni truszac rekoma dzis ma pryzjb sc ten nowy wozek juz nie moge sie doczekac

nadin, w koncu sie odezwals hihih ale ja to nmie kumam jak mozna nie znalezc nawet 2 minut w ciag u dnia zeby nie zajrzec tu, mowie o inncyh dziewczynach... ehh chyba ze to tylko dl;a mnie takie proste

lece sprzatac papap