Walka z CELLULITEM w miesiąc

[guniaaa]

Napisane przez kociczka

a ja wyszczuplaczy z Eveline nie znosze glownie za efekt chłodzenia/rozgrzewania ktorych nie da sie zniesc. pozatym ciagle robia nowe specyfiki a wszystko to to samo tak naprawde;/
a wygladza bo ma alkohol w skladzie a jak przestaniemy uzywac to zero efektow...

a to serum do biustu od Eveline bardzo lubie
ostatanio za to kupilam serum z Pupy do biustu...zobaczymy czo cos da (w sumie to nie watek biustowy ale co tam:P)

Wszystkie kosmetyki i zabiegi daja efekty,gdy są uzywane stale,nieprzerwanie,właśc iwie całe życie,jesli sie chce do starosci miec efekty.

[kociczka]

tak wiem źle sie wyraziłam :P chodziło mi o to ze w moim odczuciu efekt wygladzenia po eveline jest krotkotrwaly i znika gdy tylko sie nie posmarujemy.
dlatego dla mnie niewarto się męczyć z uczuciem zimna/gorąca dla takiego efektu ktory mam po zwyklym balsamie.

ale kusi mnie by wypróbować balsam rozgrzewający z ziaji...ma dobre opinie na wizazu i nawe dziewczyna co tez narzekala na eveline jest zadowolona...
sprobowac nie zaszkodzi chyba.

[poczwarkah]

Napisane przez guniaaa

No tak,nie ma to jak sie zarejestrowac na forum i od razu robic reklamy

No tak, super. Chcesz doradzić to zaraz Cię oskarżą o spamowanie... Przecież wszyscy tu sobie doradzamy. Jasne, że dopiero się zarejestrowałam, ale czytam Wizaż nie od dziś. Akurat w tym wątku wypowiedziałam się jako pierwszym, bo naprawdę jestem zachwycona Acustic Wave, ale przecież piszę też na inne tematy...
Oj dziewczyny, zero życzliwości.

[Tigressa]

Napisane przez poczwarkah

Akurat w tym wątku wypowiedziałam się jako pierwszym, bo naprawdę jestem zachwycona Acustic Wave, ale przecież piszę też na inne tematy...
Oj dziewczyny, zero życzliwości.

o tak, wypowiedziałaś się AŻ 3 razy przed poleceniem...

[kociczka]

wracając do tematu to zrobiłam dziś masaż gąbka z peelingiem z jakimiś ziarnami kukurydzy
tarło sie okropnie tak "tępo" po skórze za to efekt
skóra taka inna...niż po masażu,zwykłym peelingu czy czymś innym.

potem oczywiście elancyl.

zapisałam się w koncu na fitness do gymnasionu
dziś już godzinkę poćwiczyłam i mam nadzieję że będzie tylko lelpiej z moim tyłkiem

[poczwarkah]

Napisane przez Tigressa

o tak, wypowiedziałaś się AŻ 3 razy przed poleceniem...

Ej, GDZIEŚ się trzeba wypowiedzieć te pierwsze 10 razy. Nie każdy siedzi na wizażu od 10 lat i ma miliardy postów. Naprawdę koniec tematu, bo bardzo się denerwuję gdy ktoś posądza mnie o takie rzeczy.

[guniaaa]

Napisane przez poczwarkah

Ej, GDZIEŚ się trzeba wypowiedzieć te pierwsze 10 razy. Nie każdy siedzi na wizażu od 10 lat i ma miliardy postów. Naprawdę koniec tematu, bo bardzo się denerwuję gdy ktoś posądza mnie o takie rzeczy.

ok,niech Ci bedzie

[malusienka]

witam kochane po wakacjach!!
i zaczynam po raz kolejny swoją 'miesięczną' walkę z cellutem!!
przez wakacje sobie odpuściłam i mam tego konkretne efekty :/

i do rzeczy kociczko co to za gąbka? jeszcze się nie spotkałam z kukurydzą w gąbce

[Cirilla]

A ja tak bardzo chciałam się zapisać na zumbę i nie mam na to czasu Tak więc tylko aerobik w czwartek w ramach wf-u na uczelni i ćwiczenia we własnym zakresie, ale oj, mało ich, bo całymi dniami siedzę na zajęciach i wieczorem padam ze zmęczenia. Chyba będę brać magnez, żeby mieć więcej sił... A Elancyl coraz bardziej mi się podoba i obliczyłam, że jedna butelka starczy mi na 3tygodnie. A mam dwie, sesesesese ;>

[kociczka]

Napisane przez malusienka

witam kochane po wakacjach!!
i zaczynam po raz kolejny swoją 'miesięczną' walkę z cellutem!!
przez wakacje sobie odpuściłam i mam tego konkretne efekty :/

i do rzeczy kociczko co to za gąbka? jeszcze się nie spotkałam z kukurydzą w gąbce

gąbka Calypso z peelingiem,za ok 16 zł w rossmanie :P byłam zdesperowana i fajna jest ale nie wiem na ile starczy bo te ziarenka sie ścieraja narazie uzyłam 2 razy i serio efekt zupelnie inny niż po gąbce syrence i po peelingach

[hipo_litka]

Ja ostatnio zaczęłam korzystać z peelingu kawowego ipisanego na stronie
www.na-cellulit.pl. Muszę powiedzieć, że to rewelacyjna sprawa

[madziasNS]

witam ! tez ponownie wracam do walki ale stawiam głownie na cwiczenia na silowni oraz basen...no i oczywiscie masaze i peelingi bo to tez duzo daje...chociaz skora jest gladka

Niestety znow po ostatniej walce sie zaniedbałam i znow powrocił w takim stopniu jak miałam wczesniej :/ ...widac go nawet w obcisłych getrach ...:/

[VeroniczkaA]

Napisane przez hipo_litka

Ja ostatnio zaczęłam korzystać z peelingu kawowego ipisanego na stronie
www.na-cellulit.pl. Muszę powiedzieć, że to rewelacyjna sprawa

czy to reklama czy nie, swietna ta stronka !

[macerata]

Napisane przez hipo_litka

Ja ostatnio zaczęłam korzystać z peelingu kawowego ipisanego na stronie
www.na-cellulit.pl. Muszę powiedzieć, że to rewelacyjna sprawa

Napisane przez VeroniczkaA

czy to reklama czy nie, swietna ta stronka !

zgadzam się, dzięki za stronkę, hipo_litka
dodaję póki co do ulubionych i poczytam w wolnej chwili

ja też walczę

moja walka zaczęła się prawie miesiąc temu(21 dni)
*od 20 dni regularnie(=codziennie)ćw iczę callanetics, który ma ponoć zbawienny wpływ na problamatczne partie
*masaż bańką chińską wykonany dotąd 7x, początkowo nieregularnie, teraz staram się co 2-i dzień
*po masażu zawijanie na godzinkę błotkiem antycell
*pod prysznicem syrenka,to już od dawna, ale dla mnie jest za łagodna więc traktuję ją jak zwykłą gąbkę, za słaba, no ale też nią pocieram, a co mam też jakąś inną gąbkę, z ostrzejszą stroną masującą, i nią też sobie masuję jak mi się przypomni
*wcieram preparaty antycell różne(zużywam tzw.zapasy)
nie przykładam do tego wagi który, bo nie wierzE, by akurat kremik miał decydujące znaczenie, raczej ćwiczenia, może bańka..
a na stanie mam Tołpę (ok.450ml serum na noc, ok.350ml krem) Biotherm(2x400ml) i Niwelacjone(amp., koncentrat, krem do masażu)
więc ho-ho-ho, czym się nacierać to mi do lata nie zabraknie,
*odżywiam się zdrowo od dawna(nie jem białej mąki, cukru, słodyczy, złych tłuszczy, napojów gazowanych, ulepszaczy i konserwantów itd.itp.), co nie przeszkadzało mi do tej pory w posiadaniu zaawansowanego cellulitu
*tendencja do zastojów limfatycznych niestety
(w dużej mierze tu jest pies pogrzebany )
tu mam nadzieję, że wspomoże bańka, a do codziennych ćwiczeń dołączyłam pajacyki, które wykonuję po 100 kilkakrotnie w ciągu dnia
teoretycznie takie podskakiwanie z wymachiwaniem trochę pomaga rozruszać limfę zobaczymy
*wiele lat pigułki+papierosy
od miesiąca: nie palę

co do wkładki zamiast tabletek, to pytałam mojego gina,
ale mi powiedziała, że dla kogoś kto jeszcze nie rodził nie bardzo się ta metoda nadaje, bo może prowadzić do infekcji które z kolei mogą prowadzić do problemów z ewentualną przyszłą ciążą
tak więc niestety póki co odpada i zostaję przy tabsach

no, to by było na tyle

byle systematyczności w ćwiczeniach i bańkach nie zabrakło,
bo to jest raczej najważniejsze

ktoś tu pisał, że od bańki woli masaż szczotką..
z tego co czytam, to generalnie obojętne jaki masaż, najważniejsze by prowadził do przekrwienia skóry, czyli skóra po masażu ma być zaczerwieniona

pozdrawiam wszystkie walczące

[madziasNS]

macerata ładny plan działania...też miałam taki jak zaczynałam walczyc niestety brak czasu wymusił na mnie modyfikacje jego do min ...

Dzisiaj zaliczyłam już insanity...pozniej peeling kawowy ...masaż gabką...a teraz wtarłam w siebie krem...

Pozdrawiam i zycze wytrwałosci

[macerata]

Napisane przez madziasNS

macerata ładny plan działania...też miałam taki jak zaczynałam walczyc niestety brak czasu wymusił na mnie modyfikacje jego do min ...

Dzisiaj zaliczyłam już insanity...pozniej peeling kawowy ...masaż gabką...a teraz wtarłam w siebie krem...

Pozdrawiam i zycze wytrwałosci

no, ja też wiem, że dużo tego i za długo się tak nie da
wyłapałam moment gdy mogłam się trochę rozruszać (miałam trochę czasu do dyspozycji)
teraz z czasem zaczyna być coraz krócej, więc wiem że to ulegnie modyfikacji..
tak czy inaczej cieszę się z tego, co już udało mi się zrobić

najważniejsze, by nadal się ruszać(niekoniecznie codziennie, lub też niekoniecznie poświęcając temu tyle czasu)
na bańce mi zależy, ale trochę nie mogę nawyku nabrać..
owijanie błotkiem antycell na pewno szybko odpadnie(zużyję zapas błotka np.w weekendy i dam sobie spokój )
a mazianie kremami jest przy okazji i raczej jest mało istotne

ważne, żeby się całkiem nie poddawać..

najważniejsze ćwiczenia(to już sobie powtarzam jak mantrę )
już trochę te partie ruszyłam, mam nadzieję, że jeśli popracuję jeszcze trochę by wyjść z tego najgorszego stadium jeśli chodzi o zaniedbanie jędrności nóg
to potem może wystarczy już znacznie mniej, by podtrzymać efekty?

mhm, trochę muszę się łudzić by się tak od razu nie poddać

[madziasNS]

też zauwazyłam ze moje ciało robi sie flakowate jak nie cwicze, nie masuje się. Wiec teraz jak mam tak mało czasu postawiłam na to co daje największe efekty.

Po pierwsze cwiczenia...po drugie masaż ...a reszta tak od czasu do czasu jak znajde chwilke wolnego czasu...

najważniejsza to systematycznosc... wiekszosc osob ktora walczy to jak zobaczy efekty to juz sobie odpuszcza a to najwiekszy bład ( tez tak zrobiłam )

[Alexandraa]

Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że można się przyłączyć?
Powinnam podjąć walkę nie tylko z cellulitem ale również z nadprogramowymi kilogramami bo jakiś dawny czas temu brałam sterydy (jako leki, nie to, żeby przypakować ) no i przybyło mi parę kg.
Niestety jestem leniem i mam problem z regularnością. Potrzebuję ogólnie jakiegoś silnego bodźca do zaczęcia działań.
Mam nadzieję, że znajdę w Was wsparcie.

[Cirilla]

Napisane przez Alexandraa

Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że można się przyłączyć?
Powinnam podjąć walkę nie tylko z cellulitem ale również z nadprogramowymi kilogramami bo jakiś dawny czas temu brałam sterydy (jako leki, nie to, żeby przypakować ) no i przybyło mi parę kg.
Niestety jestem leniem i mam problem z regularnością. Potrzebuję ogólnie jakiegoś silnego bodźca do zaczęcia działań.
Mam nadzieję, że znajdę w Was wsparcie.

Witaj i bierz się do roboty Wyobraź sobie jak mieścisz się w wymarzony ciuch (ja np. kupiłam sobie ciut za małe wąskie spodnie i powiesiłam na ścianie, dają kopa!), jak pięknie wyglądasz w bikini w lipcu na plaży i jak oglądają się za Tobą faceci na ulicy. Nie wyznaczaj sobie terminów, bo gdy powiesz sobie, że schudniesz 4 kg do końca października, a tak się nie stanie, to się wkurzysz i stracisz motywację. Powiedz sobie po prostu "Schudnę i pozbędę się cellulitu!" i zacznij działać już, zaraz, nie od jutra, nie od wtorku. Zrób przegląd lodówki, idź na spacer, zrób 50 brzuszków. Dasz radę Koniecznie pisz, jak Ci idzie.

[Alexandraa]

Napisane przez Cirilla

Witaj i bierz się do roboty Wyobraź sobie jak mieścisz się w wymarzony ciuch (ja np. kupiłam sobie ciut za małe wąskie spodnie i powiesiłam na ścianie, dają kopa!), jak pięknie wyglądasz w bikini w lipcu na plaży i jak oglądają się za Tobą faceci na ulicy. Nie wyznaczaj sobie terminów, bo gdy powiesz sobie, że schudniesz 4 kg do końca października, a tak się nie stanie, to się wkurzysz i stracisz motywację. Powiedz sobie po prostu "Schudnę i pozbędę się cellulitu!" i zacznij działać już, zaraz, nie od jutra, nie od wtorku. Zrób przegląd lodówki, idź na spacer, zrób 50 brzuszków. Dasz radę Koniecznie pisz, jak Ci idzie.

Dziękuję za miłe i zagrzewające do walki powitanie.
Z tymi spodniami to niezły pomysł, chyba go od Ciebie ściągnę.

[macerata]

Napisane przez madziasNS

też zauwazyłam ze moje ciało robi sie flakowate jak nie cwicze, nie masuje się. Wiec teraz jak mam tak mało czasu postawiłam na to co daje największe efekty.

Po pierwsze cwiczenia...po drugie masaż ...a reszta tak od czasu do czasu jak znajde chwilke wolnego czasu...

najważniejsza to systematycznosc... wiekszosc osob ktora walczy to jak zobaczy efekty to juz sobie odpuszcza a to najwiekszy bład ( tez tak zrobiłam )

dokładnie

mi mimo wszystko ćwiczenia przychodzą łatwiej(w sensie mobilizacji) a do masażu się jeszcze nie przyzwyczaiłam..
trochę szkoda, że przy tych bańkach są narzucone przerwy(że co 2 dni)
bo jak coś się robi codziennie to łatwiej w nawyk wpaść,
a "co dwa dni" często się przekształca w "co jakiś czas"..

dobrze by było(dla mnie) nabrać nawyku ręcznego codziennego porządnego masażu(tzn.wg zasad antycell)..
tyle tych postanowień, że aż strach nowe dorzucać..
wstrzymam się jeszcze trochę..
albo spróbuję jeszcze dzisiaj, wg rozpiski z tej podanej wyżej stronki..
no, zobaczymy..

Napisane przez Alexandraa

Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że można się przyłączyć?
Powinnam podjąć walkę nie tylko z cellulitem ale również z nadprogramowymi kilogramami bo jakiś dawny czas temu brałam sterydy (jako leki, nie to, żeby przypakować ) no i przybyło mi parę kg.
Niestety jestem leniem i mam problem z regularnością. Potrzebuję ogólnie jakiegoś silnego bodźca do zaczęcia działań.
Mam nadzieję, że znajdę w Was wsparcie.

witaj
przyłączyć jak najbardziej
niestety bez zwyciężenia lenistwa i braku systematyczności
jakiekolwiek większe sukcesy w walce z panemC są mało prawdopodobne..

tak więc bacik i bierzemy się za siebie..
nie ma letko

a tak w ogóle to jaki masz program?
co już robisz/co zamierzasz?

będziemy się wspierać, jasne, po to tu jesteśmy

[palermo82]

dolaczam do Was

[Tigressa]

Napisane przez Alexandraa

Dziękuję za miłe i zagrzewające do walki powitanie.
Z tymi spodniami to niezły pomysł, chyba go od Ciebie ściągnę.

Ja już to mam to za sobą i szczerze mówiąc działało tylko na początku, a później do tamtych jeansów już tak się przyzwyczaiłam, że nie zwracałam na nie zupełnie uwagi... Ale trzymam kciuki za was

[Cirilla]

Napisane przez Tigressa

Ja już to mam to za sobą i szczerze mówiąc działało tylko na początku, a później do tamtych jeansów już tak się przyzwyczaiłam, że nie zwracałam na nie zupełnie uwagi... Ale trzymam kciuki za was

Bo trzeba je co jakiś czas przymierzać No i oczywiście nie kupować za małych o 3 rozmiary, tylko takie, w jakie się zmieścimy np. za 2 miesiące. Rozsądne cele.

[mosiaq]

zrazilam sie .. probuje i probuje sie pozbyc .. niby cos zszedl troche ale kicha.. widac i tak na posladku i udach xD chyba mam przypisane zycie z nim do konca xD

[Alexandraa]

Napisane przez macerata

niestety bez zwyciężenia lenistwa i braku systematyczności
jakiekolwiek większe sukcesy w walce z panemC są mało prawdopodobne..

Wiem, ale ciężko się lenia pozbyć.

Napisane przez macerata

a tak w ogóle to jaki masz program?
co już robisz/co zamierzasz?

Nie mam żadnego konkretnego. Na razie zapisałam się na Shape/Body Sculpt raz w tygodniu, chociaż wcale nie jestem zadowolona z tego bo chciałam na pilates ale już nie było miejsc więc z braku laku... Nie byłam na pierwszych zajęciach bo chorowałam, jestem ciekawa jak to będzie.
Poza tym planuję pić dużo wody i zacząć regularnie stosować balsamy.
Masaże na razie odpuszczam bo nienawidzę masowania.
No chyba, że ktoś mnie masuje.
Ale takie masaże to chyba drogo kosztują więc na razie nie zamierzam.

Napisane przez macerata

będziemy się wspierać, jasne, po to tu jesteśmy

Dziękuję.

[kociczka]

ja wczoraj fitness, dziś 1 godzinka i 20 min na rowerku stacjonarnym także nie jest źle...

masaż i balsamy to codzienność więc nie będę wdawać się w szczegóły.

ogólnie jest ok moze gdyby nie to ze ciągle głodna jestem ale spalam to raczej bo od kilku miesięcy nie przytyłam ani grama ale wiadomo bez cwiczen ciałko obwisło więc do boju!

[takajedna18]

a mi się nie chce zaczac... jak cwiczylam juz przez prawie miesiac to odpuscilam .. a cellulit jes i tylko na diecie jestem (bo tradzik) ... eh ... niedlugo bede miala nogi i dpe jak starsza pani (nie obrazajac starszch osob bo i babcie maja lepsze czasem ) (
Boże natchnij mnie wreszcie i daj mi kopa .;/

[Alexandraa]

Napisane przez takajedna18

Boże natchnij mnie wreszcie i daj mi kopa .;/

Natycham Cię! A Ty mnie.

[takajedna18]

Napisane przez Alexandraa

Natycham Cię! A Ty mnie.

ah a ja Ciem !!!!
ale moze od poniedzialku ?