"Lepszy pierścień w garści niż konkubent na dachu!" cz. 40! :D

[aleksandrettaa]

Napisane przez raingirl

Nie chce mi się iść do pracy

Mnie też

[czarna_kawa80]

jestem po dwóch kawach wcale mi nie lepiej

[osz rety]

Napisane przez sanrioo

jestem i ja.. byłam nad jeziorem z rodzicami TŻta i jego rodzeństwem. mam @ i ciężko to zniosłam..

a rano w moim "domu" zostałam uderzona (w zasadzie kopnięta 2 razy z pięty) przez konkubenta mojej matki, mam siniaka na brzuchu i mnie boli i rękę już nie spuchniętą ale stłuczoną.. czasami słodkość życia mnie zadziwia..

Sanrioo tak nie może być!! współczuje nieciekawej sytuacji w domu

Napisane przez Gwizdak

M. kładzie ją sobie na kolanach, tak,że jedną nogę ma niżej, drugą wyżej, a ona leży na brzuchu (metoda z książki jednego gościa ) i jak tak sobie poleży, to wszystkie gazy w końcu wybekuje i usypia. Tyle, że to czasochłoonne - ja ok. 40 minut karmię, potem to leżenie ok. 30 minut. W dzień spoko, w nocy to trochę kiepsko, ale lepiej niż jakby miała się drzeć non stop

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------


raaany...... nie mozesz z tym pójść na policję? Albo na pogoowie, zrobić obdukcję?

ciekawy sposób moja siostra miała identycznie - mega kolki (u lekarza dowiedziała się jednego to minie no i, że od razu widać po niej że to pierwsze dziecko

Napisane przez karola991

stefka opowiedz co się stało?!

a ja mam jeszcze pytanie pierscionek nosicie na prawej czy lewej? (zareczynowy of kors) bo ja się spotkałam z róznymi opiniami, że na prawej i na ślub się przekłada na lewa, albo od zawsze na lewa albo tylko na prawej i pod obrączka sie ma hmm..?

a i jeszcze mam pytanie do dziewczyn, które już miały ślub, bo mało się o tym mówi a jakie kreacje miały wasze mamy i teściowe? bo to chyba też ważne aby pomoc mamie znaleść odpowiedni strój. ostatnio naszła mnie taka rozkmina bo przechodziłam obok salonu z sukniami i obok ślubnych były tez propozycje dla druhen i rodziców.

to w sumie obojętnie, na którym palcu nosi się pierścionek byle było wygodnie ja obecnie nosze na wskazującym lewej dłoni

Napisane przez carmelova

Nowy wpis na blogu, zapraszam

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

A w ogóle to Tz zaczął spisywać moje nocne bedzenie (tyle ile da się zrozumieć).
Dzisiaj podobno mówiłam "Zostaw mnie, ja mam swoje bogoto, bogoto, bogoto. Rodzice. Naprawdę".

Może wyda książkę - nocne biedzenie Carmi

Stefka tule mocno
Stygmatku super, że randka udana

my wczoraj byliśmy w zoo (jakie cudne żyrafy można było je dotknąć), dzisiaj jedziemy do Gdyni na paradę żaglowców
a na razie muszę zabrać się za pranie i ogarnięcie mieszkania

[Gleniusia]

Heloł

Napisane przez stygmatek

Już? nie można za bardzo szaleć na PIERWSZEJ (bo będą następne ) randce

Było...cudnie.
Przyszedł równiutko o 18.30. Niesamowicie mnie rozbawił, bo mówił coś kiedyś, że on na spotkanie przychodzi z kwiatami a ja go prosiłam, żeby przyszedł bez (głupio bym się czuła...nie wiem czemu, tak po prostu). Więc on spytał co ma w takim razie zrobić, ja powiedziałam, że podać rękę i powiedzieć "cześć, jestem Piotrek".
Wchodzi do mieszkania, wyciąga rękę i z uśmiechem od ucha do ucha mówi "cześć, jestem Piotrek". Przez chwilę wisiało straszne napięcie, on pyta, czy już idziemy a ja "a może masz ochotę na piwko?", on się ucieszył- wypił prawie jednym łykiem
Porozmawialiśmy trochę i wyszliśmy do kina....
Aaaaa....w ogóle... miał na sobie koszulę w taką delikatną prawie niewidoczną kratkę w niebieskawym odcieniu, czarne spodnie, czarne buty; dzięki Bogu, że się wylaszczyłam i nie przyszło mi do głowy iść w jeansach.
Poszliśmy po bilety, usiedliśmy chwilę na fotelach w oczekiwaniu, a on się cały czas na mnie patrzył.
Usiedliśmy na sali, jeszcze chwilę pogadaliśmy jak były reklamy, później zaczyna się film... okazał się niesamowicie denny jak na horror, bo w ogóle nie był straszny a momentami śmieszny. P. co jakiś czas komentował w taki sposób, że musiałam się hamować, żeby nie wybuchnąć śmiechem. I ciągle na mnie zerkał...zresztą ja na niego też
W pewnym momencie filmu, jak się z czegoś śmialiśmy- nie tylko my, bo inni ludzie też- P. mówi "cholera, boję się", ja "tak? potrzymać cię za rękę?" i oboje w śmiech a on wystawił rękę i pomachał tak zapraszająco palcami... złapaliśmy się za ręce, potem mi wziął drugą, bo stwierdził, że mam strasznie zimne dłonie i trzeba je ogrzać i tak sobie siedzieliśmy do końca filmu. Od czasu do czasu mnie miział po rękach tak fajnie.
Wyszliśmy a on "pewnie ci zimno" i mnie objął, ja z uśmiechem "nie, nie jest mi zimno", on "to masz pecha bo ja mam ochotę cię objąć :P". Pośmialiśmy, odprowadził mnie pod samiutkie drzwi.
Rozmawialiśmy i coraz bardziej się do siebie przysuwaliśmy, w końcu mnie objął, nic się nie odzywaliśmy i było tak fajnie...
W końcu on mówi, żebym szła się uczyć albo chociaż wyspać przed egzaminem, ja mówię, że mi się nie spieszy a on "mi też, ja mogę tak długo stać, co jak co ale stanie mam opanowane do perfekcji". I nagle obydwoje wybuchnęliśmy śmiechem, ja, że fajnie- doceniam, on się speszył i mówi że nie TAK miało zabrzmieć, ale wiadomo- śmiesznie było.
Przez chwilę po tym dłuuugo patrzyliśmy sobie w oczy, ja nie wiedziałam co robić więc odwróciłam głowę w bok, on mnie tak delikatnie, nieśmiało pocałował w policzek. Ja zamruczałam i dalej nic. No to kolejny, troszkę bardziej śmiały buziak. Uśmiechnęłam się i dostałam kolejnego buziaka. Patrzę na niego a on "czekam...". Pocałowałam go w usta....
Wiem, głupol ze mnie ale kurcze, już jak przyszedł miałam ochotę to zrobić, ma bardzo fajne usta
Też krótko, taki cmok to był tylko. On "no dobra...wygrałaś...teraz ja chcę jeszcze". Cmoknęłam go tak kilka razy i taka rozmowa:
P: i co z tym teraz zrobimy?
ja: rozejdziemy się, przestaniemy gadać na skype i gg, wykasujemy swoje numery z komórek, zerwiemy kontakt i uznamy, że nigdy się nie widzieliśmy
P: okeeej, chociaż ja bym coś zmienił
ja: co?
P: hmm... ja bym np. chętnie jeszcze dzisiaj z tobą porozmawiał na skype, jeśli oczywiście będziesz miała ochotę, a jeśli jesteś zmęczona i chcesz iść spać to może wyślę smsa że dotarłem do domu i...
ja: i?
P: mam pomysł!
I w tym momencie mnie tak niesamowicie namiętnie pocałował.... w pięty mi poszło. Dosłownie. Taki dreszcz mnie przeszedł. Aż teraz mam ciary jak o tym piszę. W głowie mi się zakręciło jakbym pijana była...

I widzimy się jutro o 19

ahh super powiedz nam coś więcej o nim cieszę się bardzo a co do postanowienia to

Napisane przez Stefannia

Cześć,
miałam nienajlepszy weekend, dziś mam równo spi...ony humor, robota mi się mnoży, zamiast radośc z wyjazdu, ogarnia mnie panika, że nic nie mam przemyślanego, przygotowanego itd. I w ogóle potrzebuje zalec w łóżku i żeby ktoś mnie głaskał po główce i mówił, że jest fajnie a będzie jeszcze lepiej.

A i ja w ogóle w życiu nie zostanę narzeczoną Na razie nie będę o tym opowiadać, ale ostatki nadzieji we mnie zdechły

będzie lepiej

Napisane przez carmelova

Nowy wpis na blogu, zapraszam

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

A w ogóle to Tz zaczął spisywać moje nocne bedzenie (tyle ile da się zrozumieć).
Dzisiaj podobno mówiłam "Zostaw mnie, ja mam swoje bogoto, bogoto, bogoto. Rodzice. Naprawdę".

Gwizd współczuję małej i Wam, że się tak męczycie... może położna coś podpowie, w końcu ma doświadczenie

Sanrioo nie mam słów... przykro mi, że musisz to znosić


no teraz to już naprawdę się zabieram za pisanie... wczoraj oczywiście nic prawie nie zrobiłam

[sanrioo]

rain no właśnie tak jest.. dlatego ja zamierzam nie być jakąś ortodoksyjną dukanką? ale myślę, że niektóre potrawy są smaczne, albo może wybiorę się do dietetyka.. bo u mnie to nie kwestia nadwagi ale raczej wakacyjnego obżarstwa.. i cyc mi tak rośnie że powoli się znowu nie mieszczę

[raingirl]

Napisane przez arrakis

nie wiem, moze pojdz do takiego normalnego zakladu foto - ja w takim wywolywalam - kodaku u nas w jeleniej - moglam wybrac papier, gosc mi tam jeszcze wykadrowal wszystko odpowiednio, rozdzielczosc ustawil jak trzeba i ogolnie przejrzal co drukuje i jak to ma byc a nie rpzepuscil tasmowo bez obejrzenia...

To byłoby najprościej, tylko nie bardzo mam na to czas chyba muszę się jutro wcześnie ogarnąć ze wszystkim przed pracą i iść na rajd:
-sklep obuwniczy - buty które sobie kupiłam na "okres przejściowy" do zimy okazały się być totalnym koszmarem - nie da się ich nosić... pierwsze pół godziny jest ok, a później po prostu rozorały mi pięty nie jest to kwestia rozchodzenia - tak było już 3 razy no i potrzebne nowe... dobrze, że te były z wyprzedaży
-bank - wstyd się przyznać, ale jeszcze nie wymieniłam danych w banku, bo za każdym razem jak przechodziłam obok i chciałam zajść to była kolejka do BOK no i w czwartek w pracy przyszła do mnie kadrowa powiedzieć, że moja wypłata wróciła im na konto z adnotacją, że błędny adresat przelewu no i maszerowałam do domu z wypłatą w torebce, strasznie się tym stresując, bo mam obsesję nienoszenia gotówki powyżej 200 zł w portfelu
-te nieszczęsne zdjęcia
-kupno biletu na koncert Brendana Perry'ego ( )

Napisane przez aleksandrettaa

Mnie też

To chodź nie pójdziemy

[sanrioo]

ma któraś ochote na kawkę dziś wieczorem w Katowicach? naj, med? i inne ślązaczki

[peach_passion]

a ja mam dzisiaj wolne i oczywiście wyskoczyło mi zimno zawsze jak jestem przemęczona i pracuje to jest wszytsko ok, ale jak już wiem, że mogę odetchnąć, mam wolne i mogę się wyspać, to mój organizm wariuje - albo wyskakuje mi opryszczka, albo jestem przeziębiona. też tak macie?

[capriola_87]

Czeeeeeść

Napisane przez sanrioo

ja się namyślam czy nie podukanować sobie z 10 kilo, wyliczyło mi że jeśli zacznę dziś to 15.11 osiągnę cel

kurde ja też chyba bym chciała troszkę....a plan diety bierzesz z neta czy sama sobie układasz?

Napisane przez carmelova

A w ogóle to Tz zaczął spisywać moje nocne bedzenie (tyle ile da się zrozumieć).
Dzisiaj podobno mówiłam "Zostaw mnie, ja mam swoje bogoto, bogoto, bogoto. Rodzice. Naprawdę".

[QUOTE=Gleniusia;29210595
no teraz to już naprawdę się zabieram za pisanie... wczoraj oczywiście nic prawie nie zrobiłam[/QUOTE]

Glen, to tak jak ja Wczoraj jak zrobiłam sobie przerwę na seriale to już z niej nie wróciłam Ale dostałam info że pierwsze zaliczenie mam w środę więc idę dziś dzielnie do biblio

Wróć pliiiiiiis swojego poprzedniego avka!!! Był najwspanialszy i mój najulubienszy ze wszystkich....: cry:

[aleksandrettaa]

Napisane przez raingirl

To chodź nie pójdziemy

Ja w sumie nie muszę - nie podpisałam nowej umowy jeszcze i od 1 chodzę tam w czynie społecznym i z dobroci serca

Stefka mam nadzieję, że jednak nie jest tak jak piszesz i niebawem dostaniesz pierścionek i będziesz żoną

Wczoraj siedzimy w kinie. Lecą trailery. Pokazują jakiś budynek.
tż: O to ten hotel w którym byłem na wyjeździe firmowym!
Na ekranie sceny ostrej imprezy i reklama filmu "wyjazd integracyjny"
Aleks: Kochanie chcesz mi może opowiedzieć o tej imprezie?

[gothka152]

Hej hej
Stygmatek fajnie, że randka się udała i znaleźliście wspólny język To teraz czekamy na relację z kolejnych randek i zaręczyn

Dziś rano stając na wadze miałam wielką nadzieję zobaczyć 5 z przodu... Zobaczyłam równe 60,0 kg. Ani grama mniej. Ale za to oficjalnie mogę ogłosić, że 10 kg za mną Jeszcze co najmniej 15 kg do zrzucenia....

[sanrioo]

capri ja się w ogóle zastanawiam czy to dobry pomysł, ta dieta strasznie jest taka hm.. zakwasza organizm, ludzie mają podobno dużo gorsze wyniki z krwi i cholesterol, raczej wykorzystałabym niektóre rzeczy z tej diety jak chlebek i jadłam dużo zdrowiej, bo jak byliśmy na kilku wyjazdach wakacyjnych to się jadło to było albo co szybciej..

generalnie robię brzuszki i takie ćwiczenia na pośladki z seri ja chcę mieć takie pośladki i znowu zaczynam jeść swoje warzywne zupy i takie tam.. bo nie chcę się rozchorować od tego Dukana a ostatnio koleżanka przez tydzień wymiotowała po 1szej fazie.. a nie mam jakoś strasznie dużo do zrzucenia. trochę wypłaszczyć brzuchol

[karola991]

sanrioo ja bym musiała zrzucic troche kilo, ale slyszalam, ze ducana trzeba pozniej sosowac juz caly czas bo jest efekt jojo i to straszny mojej kumplei ojciec zrzucil 15 kg a przytyl 25 jak zaczal normalnie jesc, mozemy rpzejsc na diete razem ale jakas zdrowsza ;-) i sie pilnowac i wspierac razem o! mozna przesylac jakies przepisy, dzienne menu zeby sobie do pracy tez szykowac

[justyna_dt]

Napisane przez stygmatek

Justyna a czemu napisałaś, że za późno, żeby była jakaś kontynuacja? Zaintrygowało mnie to
A seksu długo nie będzie... teraz biorę na wstrzymanie. Jak poczeka, to znaczy, że mu zależy.

No jak to... przecież poniedziałek dzień roboczy, trza się wyspać! i gratuluję postanowienia

W ogóle to dzień dobry

[Stefannia]

Napisane przez karola991

stefka opowiedz co się stało?!

Napisane przez osz rety

Stefka tule mocno

Napisane przez Gleniusia

będzie lepiej

Napisane przez aleksandrettaa

Stefka mam nadzieję, że jednak nie jest tak jak piszesz i niebawem dostaniesz pierścionek i będziesz żoną

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa Opowiem, jak się z tym oswoję jakoś.

Wzięłam udział w konkursie Rossmana.
https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...php?pid=690025

[capriola_87]

Napisane przez sanrioo

capri ja się w ogóle zastanawiam czy to dobry pomysł, ta dieta strasznie jest taka hm.. zakwasza organizm, ludzie mają podobno dużo gorsze wyniki z krwi i cholesterol, raczej wykorzystałabym niektóre rzeczy z tej diety jak chlebek i jadłam dużo zdrowiej, bo jak byliśmy na kilku wyjazdach wakacyjnych to się jadło to było albo co szybciej..

generalnie robię brzuszki i takie ćwiczenia na pośladki z seri ja chcę mieć takie pośladki i znowu zaczynam jeść swoje warzywne zupy i takie tam.. bo nie chcę się rozchorować od tego Dukana a ostatnio koleżanka przez tydzień wymiotowała po 1szej fazie.. a nie mam jakoś strasznie dużo do zrzucenia. trochę wypłaszczyć brzuchol

ja mam sporo do zrzucenia, więc chciałbym coś hardkorowego na początek żeby zobaczyć efekty, a potem się przerzucę na normalną dietę... Często stosowałam kopenhaską (wiem wiem, nie linczujcie mnie) ale tylko 7 dni i wymieniałam niektóre produkty na inne a efekt i tak był

[justyna_dt]

Gothka gratuluję zrzucenia zbędnych kilogramów


A ja kupiłam znowu buty i pisałam Wam wczoraj, że mam ochotę na pizzę... tak że zaraz sobie do biura zamówię
No i widziałam dzisiaj eksa pierwszy raz od prawie roku, dziwne uczucie w ogóle trochę siara, bo go nie poznałam

[sanrioo]

capri ta dieta jest masakryczna jak Ty z głodu nie padłaś?

podsyłam wam zdjęcia na pocztę

[gothka152]

Napisane przez justyna_dt

Gothka gratuluję zrzucenia zbędnych kilogramów

Jak będę ważyć 52 kg to wbije się w moją najpiękniejszą na świecie sukienkę ze studniówki, pójdę w niej na wesele kuzynki, tż się zachwyci a potem będziemy żyli długo i szczęśliwie

[capriola_87]

Napisane przez Stefannia

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa Opowiem, jak się z tym oswoję jakoś.

Wzięłam udział w konkursie Rossmana.
https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...php?pid=690025

o! ja właśnie też chciałam, ale nie lubię takich konkursów gdzie trzeba pisać uzasadnienie bo nigdy nie mam weny

[arrakis]

Napisane przez gothka152

Dziś rano stając na wadze miałam wielką nadzieję zobaczyć 5 z przodu... Zobaczyłam równe 60,0 kg. Ani grama mniej. Ale za to oficjalnie mogę ogłosić, że 10 kg za mną Jeszcze co najmniej 15 kg do zrzucenia....

[sanrioo]

goth a Ty dukanujesz?

[capriola_87]

Napisane przez sanrioo

capri ta dieta jest masakryczna jak Ty z głodu nie padłaś?

podsyłam wam zdjęcia na pocztę

No mówię Ci że jak już nie mogłam patrzeć np. na sałatę to ją wymieniałam na kapustę kiszoną, a szpinak na brokuły itd. Ogólnie nauczyłam się wtedy dużo pić (wody i zielonej herbaty) i jakoś tak zapijałam głód: Ale motywacja była wielka bo zwykle w tygdzien chudłam ok 4 kg

[medeline]

Sanrioo, ja na twoim miejscu rozważałabym adopcję siostry, jak tylko finansowo staniesz na nogi

Ilsa, ale mnie to już nie boli. Po prostu jest mi przykro, że niektórzy potrafią być pewni po 3 mies, a potem już sami proponować po 2 latach nauki przedmałżeńskie, inni też nie są nie wiadomo ile i już planują śluby, bądź je zaraz wezmą, a ja taka sierotka nawet nie mam planów na przyszłość, bo mi facet nie gwarantuje gotowości do małżeństwa, a do mieszkania razem to też, bo przecież bez pierścionka to on ze mną nie zamieszka Kolega niestety nie ukoi moich smutków, bo jest nie w moim typie, na stopie koleżeńskiej jest OK, ale bliższej byśmy się pozabijali jest niesamowitym pedantem, jak ma rozkład dnia to może się palić i walić, ale on ma zaplanowane, że od 16 do 18 robi jedną rzecz, a od np. 20 robi coś innego i guzik go wszystko inne obchodzi.

[sanrioo]

łoo.. ja to bym nie chciała tylko piersi całkiem zrzucić tylko przy tej diecie chyba nie masz za dużo energii..

[najfajniejsza]

Napisane przez Stefannia

A i ja w ogóle w życiu nie zostanę narzeczoną Na razie nie będę o tym opowiadać, ale ostatki nadzieji we mnie zdechły

jakbyś sie chciala wygadac, to wiesz

Napisane przez carmelova

A w ogóle to Tz zaczął spisywać moje nocne bedzenie (tyle ile da się zrozumieć).
Dzisiaj podobno mówiłam "Zostaw mnie, ja mam swoje bogoto, bogoto, bogoto. Rodzice. Naprawdę".

mój brat tak bredzi

Napisane przez sanrioo

ma któraś ochote na kawkę dziś wieczorem w Katowicach? naj, med? i inne ślązaczki

dziś wieczorem umówiłam się z siostrą, jutro i pojutrze pracuję do 22, w czwartek jadę do mamy, w piątek spotykam się z ludźmi ze studiów, a w weekend odpadam zupełnie, bo musze organizacyjnie ogarnąć wyjazd

Gothka, gratuluję

Karola, twój sen mnie powalił po prostu wymiękłam mam nadzieję, że jednak mój facet zrobi to NIECO inaczej

[sanrioo]

med wiesz co to jest tak, że oni traktują to jako klapsy, to się nie zdarza za często, jak mama wpadnie w furie.. nikt by mi tej adopcji nie dał, oni mają dobre stanowiska w pracy, zarabiają kasę i generalnie są wspaniałą rodziną.. ja jestem tylko przeszkodą.. konkubent mamy powiedział że mi umili życie żebym się wyniosła.. a sam się piernik wprowadził do nas na gotowe ;/

[gothka152]

Napisane przez arrakis

Dziękuje za motywowanie mnie do dalszej pracy

Napisane przez sanrioo

goth a Ty dukanujesz?

Nie, nie- żadne takie diety to nie dla mnie Nie mam czasu, chęci i za leniwa jestem
Ogólnie moja nadwaga wynika z tego, że choruje na niedoczynność tarczycy. Wyszło dopiero po tym jak po maturze od maja do studiów w październiku zdążyłam przytyć 20 kg W niecałe pół roku...
Dostałam leki i z marszu zgubiłam 2 kg. Potem było gorzej bo wagę traciłam powoli i to mnie zniechęcało. Jadłam wszystko ale w mniejszych ilościach.
Od jakiś 3 tyg nie jem chleba, makaronu, ziemniaków, kasz i ryżu. Poza tym wszystko:jak mam ochotę na kawałek czekolady od czasu do czasu to też jem. Napojów gazowanych nie lubię więc nie piję. Cukru ostatnio używałam w podstawówce

[sanrioo]

naj to masz zabity tydzień do pełna.. ale za to wyjazd Ci się należy pewnie się już nie możesz doczekać ja bym też chętnie gdzieś pojechała.. jeszcze

[kasia0912]

Hej

oo Stygmatek fajnie,że randka się udała


nic mi się nie chcę przez tą @