Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[Izumi]

Napisane przez Darusiaaaa

Moja dzisiaj rekordy zlosliwosci bije
Juz nie wytrzymalam i jej mowie:
j:Jak bedziesz dla mamusi taka nie dobra to przyjdzie Pan i cie zabierze!
O;Pan?
j:tak Pan
O:Yhyyyyy
j:Zabierze cie
O:tak!!!!!
:Nie boisz sie Pana?
O:Nieeeeeeeeeeee!
I chcesz z Panem isc?!
Taaaaakkkk
po czym poleciala do drzwi i czekala na owego Pana az ja zabierze i do teraz czyli momentu usypiania latala i krzyczala ze Pan przyjdzie i ja zabierze
"Pan!Pan!IDE!!! "

NO I WEZ GADAJ Z TAKĄ

HEHEHEHEHHEHHEHEHE
Dobra jest

Nasz z kolei jest na dworze nie do ogarnięcia. NIGDY jeszcze nie szedł z nami za rękę. Strasznym jest indywidualistą w ogóle. No i tak na spacerze, lub jak gdzieś chcemy dojść w miarę sprawnie, to jest problem. Tak więc ostatnio postanowiliśmy z TŻ'em wypróbować metodę, którą nieraz widzieliśmy na ulicach, czyli. "to my sobie idziemy bez Ciebie, papa". Oczywiście z naszych obserwacji wynikało, ze chwilę potem dziecko biegnie do rodziców z rykiem jak widzi, że się oddalają.

No to mówimy do Michała:
-Nie idziesz? To my idziemy! Rodzice idą sami skoro Ty nie chcesz. Pa pa <poczym niepośpiesznie się oddalając schowaliśmy się za winklem sklepu> .... czekamy .... czekamy .... no kuźwa co jest? Gdzie ten dzieć? Ani widu ani słychu. Więc kukamy zza rogu, a tam dzieć Michałowy popyla zupełnie w przciwnym kierunku aż się kurzy za nim i słychać tylko, że się podśmiechuje. Więc wpadamy w popłoch i biegniemy za małym gnojkiem
- MICHAŁ! MICHAŁKU! STÓJ!
- <zatrzymuje się> <odwraca> <groźna mina> PA PA <pokazuje nam palcem że mamy sobie iść w piz**>

Jak zwykle skończyło się na donoszeniu go na syrenie do celu.....

I tak patrze na te dzieci co idą z rodzicami za rączkę, wręcz takie wystraszone kurczowo trzymając się rodziców i zazdroszczę tylko rozważając zakup elektrycznego pastucha dla Miśka.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez P0P70

Libra- u mnie jest tak ze zawsze winny jest Tz. i ma mnie przepraszać.

A moje dziecko nie lubi pieluchy i jak tylko usłyszy ze zakładamy pituche to krzyczy: nie, tam. I leci na nocnik. Skraca sama i jak już zrobi to krzyczy: babo ( brawo) i my tez musimy bić brawo. Potem bierze nocnik i niesie do wc. Nie sika nam na podłogę. I niby jest ok. Ale.... Kupy nie potrafi zrobić na nocniku. No i jak nie ma pieluchy to się rozbierać. Muszę chyba jakieś szelki kupić. Nie wola tylko leci i sieda. A jak wola to kłamie bo chodzi tylko o to aby zdjąć jej piluche.

Tylkoliwka - dziękuje za życzenia. Ze swojej strony tez ci życzę wesołych świat.

Mój kupę od dawna na nocnik robi. Chyba 9 miesięcy miał jak zaczął mniej lub bardziej świadomie "skupiać" się na nocniku. Od jakieś czasu też mówi nam o tym że mu się chce kupkę... zawsze znienacka - bawi się, bawi, a za chwile staje jak wryty, wystraszone/zdumione spojrzenie "KUPA!"
Natomiast siku nie chce. Próbowaliśmy ale nic z tego. Jak się zsiura na podłogę to "OOOOO! " poczym zaczyna w siuśkać ciapać rączkami i nóżkami. A jeśli akurat zsikał się na łóżko, krzesło to wpada w panikę i ryczy. Chyba za wcześnie na niego ...

A jakiś czas temu spotkałam dziewczynę z 11-miesięczną córeczką. Strasznie narzekała właśnie na te sprawy. Opowiadała, że jej córeczka nie chce się w ogóle w pieluchę załatwiać i że jak się jej chce to woła i płacze, ale w pieluchę za skarby nie zrobi i trzeba szybko po nocnik lecieć lub wc szukać, bo nie zrobi ......

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez catro

Tak - to chyba jakaś pierdzielona rota.
Po południu małej się polepszyło - zaczęła jeść (i pić co ważniejsze) i w ogóle odżyła, wcześniej siedziała biedna nieruchomo, i tylko oczami ruszała, nawet kroplówki jej nie ruszały.
Jak na razie badania moczu ok - czekamy jeszcze na wyniki badań krwi i kału. W ogóle to nieźle ją badają - miała dziś po południu EKG, jutro z rańca USG.
A humor i u mnie się polepszył - wypisy są każdego dnia, nawet i w nocy mogą być, jak z dzieckiem wszystko ok, więc raczej całych świąt tam nie spędzimy
Życzenia zdrowia przekażę

Spadam spać

SUPER

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez evitka21

Dla mnie straszenie "panem" i innymi "atrakcjami" jest nie do przyjęcia-nigdy nie zamierzam tego robić i dziadkom i otoczeniu na to nie pozwolę.
Na pewno nie podziała, a na co bardziej wrażliwe egzemplarze może źle podziałać (na psychikę) i to w takim bardziej dalekosiężnym wymiarze
---
Młoda coś mi tam spsociła i potem przylazła całować, tulać i się kajać
-co sie mówi?
-ajlawiu.
-nie.
-dzień dobry?
-nie. Coś innego
-przeprasiam. dziękuję[COLOR="Silver"]

ja to jestem na renijusizm uczulona

Dla mnie szczytem wszystkiego jest jak słyszę jak rodzice straszą że "przyjdzie Pan policjant, zabierze Cię od nas i zamknie w więzieniu". Kurde. Ja pamiętam że jak byłam mała (pomijam fakt że tata policjant) to mnie rodzice uczyli, że gdybym się zgubiła, lub coś się stało, to że jeśli widzę policjanta to nawet NALEZY do niego podejśc i powiedzieć co się stało. A dziś? Dzieciaki się policji boją. Chyba pokolenie "HWDP" zaczyna dzieci rodzić ... może stąd ten obłęd?


A tekst jak zawsze BOSKI!
"AJLAWJU"

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez minka26

Dzien dobry
czy nasze dzieci mogą jeść pieczarki??

Mój w niewielkich ilościach jada
Innych grzybów mu nie daje, chociaż ostatnio się wk*** bo się okazało, że jak młody był u teściów to teściowa go jakimyś grzybami nie wiadomo jakimi pasła

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez pl_madzia

Kiedyś pisałyście o glanach. Mi się glany zawsze podobałyMoim zdaniem mogą być bardzo kobiece. Nie mówię tutaj o porozciąganych swetrach mrocznym makijażu. Ale moje sąsiadki co mają po około 16 lat noszą glany do takich mini falbaniastych, i okulary w grubych plastikowych oprawach. super wyglądają,widać ze maja swój styl. Mój tz od zawsze jak go znam nosi glany, i pewnie będzie jednym z nielicznych 90-cio latków w glanach. Tylko teraz to krótkie nosi bo mu się sznurować nie chce

Ty i Asiulek ratujecie mi tyłek . Wcześniej aż się bałam odezwać.... .
TAK! JA TEŻ CHODZĘ W GLANACH!!!! Niekobiecych, paskudnych, obskurnych, wulgarnych glanach!!! ... Dlaczego? Bo już 4 rok je mam i NIC im nie dolega, a po drugie, ja dziennie średnio 10km robię na nogach i w tych butach jest mi CIEPŁO, wygodnie i się na lodzie nie ślizgam
... z resztą w ogóle od jakiegoś czasu jak nieboskie stworzenie wyglądam, więc tam już glany raczej ogólnego efektu nie popsują ;]

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez blistex

Zdrowych, Spokojnych, Radosnych Świąt spędzonych w gronie najbliższych, wymarzonego prezentu pod choinką, samych pomyślności, ciepła i wielkiej pociechy z malusich szkrabów
życzy Paulina, Tż i Julia

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

AAAAAA!!!! JA CHCE JUŻ DO DOMU!!!!!!!!! Jeszcze godzinę w pracy, a potem dopiero do domu gotować... damn ....
Ciekawe jaki ruch w pracy będzie przed sylwestrem... może tez mi sie uda trochę was ponawiedzać


....
No cóż.. to raz jeszcze
WESOŁYCH

[sidorcia]

Zdrowych, spokojnych, wesołych świąt.
Monika, Natalka i Tż.

[sara 85]

Izumi jak się czyta twoje posty to od razu uśmiech na buzi się pojawia
Michaś super chłopak


ja też Wam życzę zdrowych, pogodnych i rodzinny świąt

Iza, Zosia i Tż

[Baobabek]

: roza::r oza:
ZDROWIA, SZCZĘŚCIA, POMYŚLNOŚCI, DUŻO PREZENTÓW I WIELU GOŚCI,ŚNIEGU PUCHATEGO I MIKOŁAJA BRODATEGO ŻYCZĘ WAM JA, KUBUŚ I TŻ
: roza:

[ania p]

chyba wszystkie twardo gotują

[anakazar]

Wszystkiego najlepszego laski.Zdrowych i wesołych świąt

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez ania p

chyba wszystkie twardo gotują

Ja już poTż jedzie na klęczkach pastą podłogi

[ania p]

Napisane przez anakazar

Wszystkiego najlepszego laski.Zdrowych i wesołych świąt

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------




Ja już poTż jedzie na klęczkach pastą podłogi

to sobie chłopa wychowałaś

[yoonka]

Napisane przez ania p

chyba wszystkie twardo gotują

my wlasnie skonczylismy mamy pierniczki, rybe po grecku i dwa bochny chleba - jak na chorujace dziecko i wigilie, ktora i tak spedzamy u moich rodzicow to ladny wynik mial byc jeszcze sernik, ale zabraklo twarogu a na tych serkopodobnych wiaderkowych masach to nie to samo..

Spokojnych Świat Wam zycze, zwlaszcza tym, ktore sa czescia rodzinnych patchworkow - zeby tak sie ulozylo, jak sobie o tym marzycie

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Druga sprawa że z wiekiem nabiera się jakiejś mądrości i ogień już zagasa ten taki emocjonalny. Oczywiście to tylko w przypadku pewnie tych co zawsze potrafili ze sobą rozmawiać, i już się dotarli. Ja wiem że z moim tz nie ma co się kłucic, ale mam swoje sposoby żeby zrobił to co ja chcę i żeby on myślał że to jego pomysł

Szkoda czasu na kłotnie , też się potrafię zakręcić

Napisane przez evitka21

Dla mnie straszenie "panem" i innymi "atrakcjami" jest nie do przyjęcia-nigdy nie zamierzam tego robić i dziadkom i otoczeniu na to nie pozwolę.
Na pewno nie podziała, a na co bardziej wrażliwe egzemplarze może źle podziałać (na psychikę) i to w takim bardziej dalekosiężnym wymiarze
---

nie no aż tak chyba nikt nie straszy żeby na psychike siadło , mnie straszyli babąjagą i jakoś nie przypominam sobie żebym miała zachwiane poczucie bezpieczeństwa , nie ma co dramatyzować

Napisane przez minka26

Dzien dobry
czy nasze dzieci mogą jeść pieczarki??

mogą

Napisane przez pl_madzia

Kiedyś pisałyście o glanach. Mi się glany zawsze podobałyMoim zdaniem mogą być bardzo kobiece. Nie mówię tutaj o porozciąganych swetrach mrocznym makijażu. Ale moje sąsiadki co mają po około 16 lat noszą glany do takich mini falbaniastych, i okulary w grubych plastikowych oprawach. super wyglądają,widać ze maja swój styl. Mój tz od zawsze jak go znam nosi glany, i pewnie będzie jednym z nielicznych 90-cio latków w glanach. Tylko teraz to krótkie nosi bo mu się sznurować nie chceButy tego typu starczają mu na rok, a inne to góra 2-3 tyg, i reklamuje, to mu kase oddają tak je dobija.Oczywiście to nie są buty do marynarek itp, ale do takiego codziennego stroju są fajne.
Emu mi się podobają, i są bardzo wygodne, fajnie wyglądają w zestawieniu leginsy tunika. Chciałam kupić, ale jak napisałyście że takie rozkraczone czasem. to zaczelam na to zwracac uwagę i faktycznie takie nowe fajnie wyglądają, a później to koszmar.

też jak widzę dziewczyny w glanach to jakoś mi się fajnie robi , od razu je lubię,
mi starczały na średnio 3 lata , moim zdaniem nawet z marynarka fajnie wygladają w garniturze ale z pazurem
ja jak nosiłam glany to nie miałam innych butów tylko te i okrągły rok je nosiłam zimą było ciepło a latem nie było gorąco to najlepsze buty jakie miałam , może znowu sobie kupię

Napisane przez ania p

Asiulek ja daję wszystko . dzieciaki jedzą smażone kotlety , pizze nie raz , fryty jak się trafi ( i to kupne ) - jak nie raz się jest gdzies na miescie . Nie daję tylko syfu typu : chipsy , batony i inne wynalazki a tak jedzą wszystko .
słodycze też się staram dawać raczej domowe : ciasto z kuonych rzeczy herbatniki czy chrupki .

Wkurzyłam się na bułgarię
nie dość że jakoś drogo mi to wsio wyszło to jeszcze z mojego banku za sam przelew do hotelu muszę płacić 200 zł . za dwa to 400
do tego ubezpieczenie więc mam ich w dupie .
Namówiłam Tzta na egipt już zarezerwowałam właśnie ufff

http://www.tui.pl/wakacje-samolotem/...1274?hotel=507

zamiast lepić pierogi to ja wakacje wybieram
termin 24 maja 7 czerwca .
i wiecie co jest najlepsze w okresie euro prawie wszystkie wyjazdy są o tysiaka tańsze . myślałam że padnę . także musiałam dopłacić za euro
No i TZ musi się narąbać przed wylotem

ja też daję wszystko do jedzenia oczywiście jeśli chce jeść , już są na tyle duże że normalnie trawią. Owoce daje ze skórkami np. jabłka czy śliwki ,pomidory też ze skórką czy ogórki nic nie obieram a nie raz nawet i nie myte z ogrodu złapał,niech się przyzwyczaja .

Znaczy Twój tż boi się latać? Pamiętacie był kiedyś taki film "Drużyna A" i tam był taki murzyn ,też się bał latać to musieli go w łeb trzasnąć przed lotem żeby zemdlał


A ja dzisiaj od rana przy garach zrobiłam karpia w galarecie ,pasztety, torty , makowce , polukrowałam pierniki, ugotowałam barszcz ,zrobiłam śledzie w occie i w śmietanie , sałatkę pokroiła mi mama i na jutro mam tylko odgrzać pierogi i kompot z suszu ugotować no i karpia usmazyć.
Pewnie święta by sie odbyły bez tego wszystkiego ale ja jestem tradycjonalistka i lubię jak jest tak jak zawsze , co nie oznacza że padam na pysk.
Mikołaj mi dzisiaj broił jak pijany zając w kapuście , wściekł sie chyba
Przyszedł nawet i zawołał siku i było sucho więc postępy są.

Catro dobrze że już lepiej mam nadzieję że jutro już będzie na tyle dobrze że wyjdziecie

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez yoonka

my wlasnie skonczylismy mamy pierniczki, rybe po grecku i dwa bochny chleba - jak na chorujace dziecko i wigilie, ktora i tak spedzamy u moich rodzicow to ladny wynik mial byc jeszcze sernik, ale zabraklo twarogu a na tych serkopodobnych wiaderkowych masach to nie to samo..

Spokojnych Świat Wam zycze, zwlaszcza tym, ktore sa czescia rodzinnych patchworkow - zeby tak sie ulozylo, jak sobie o tym marzycie

wynik bardzo dobry
matko na śmierć zapomniałam zaczyn na chleb wstawic dobrze że Twojego posta przeczytałam o chlebie zaraz pójdę i zrobię .
Tez miałam zrobić sernik jeszcze ale przełożyłam za za tydzień

[machaj]

cześć dziewczyny!!
nie mam czasu was podczytywać.. marcin miał cały tydzień wolny a ja walczyłam w domu a i tak wygląda jakby tornado po nim przeszło.... jeszcze wczoraj zaczęłam szyć ozdoby na choinkę.. dziś pewnie też do 2giej nad tym posiedzę.. ciasteczek napiekłam chyba z 15 blach... i ponad polowa nie przystrojona;/ a awaryjnej polewy nie mam, czekolada mi się nie rozpuściła tak jak miała.. ogólnie chodzę zła jak osa...

izumi- że cię dawno tu nie widziałam to twój post o siusiaku rzucił mi sie w oczy!uśmialiśmy się z marcinem
my mieliśmy podobna sytuacje pare dni temu... kala się bawiła przy lustrach a ja się przebierałam... popatrzyła na mnie i mówi
-mama ma cycy! Kala nie ma cycy! (popatrzyła w dół) Kala chce cycy!!
a my z marcinem w śmiech...

a w ogóle w tym tyg mogłabym nie istnieć dla mojego dziecka... tata jest najważniejszy... wczoraj szłam do sklepu i mówię kali cześć a ona do mnie 'idz!! uczyc!! papa'
jak mnie nie było marcin jej tłumaczył że prezenty przynosi dzieciątko... na co ta przyniosła mu lalke i powiedziała 'tu est dzidzia. gdzie pezenty'

dobra ja uciekam...
i najważniejsze po co 'przyszłam':

chciałam wam wszystkiem, waszym dzieciaczkom i Tz życzyć spokojnych wesołych świąt, wymarzonych prezentów pod choinką i dużo radości ze wspólnego świętowania

[minka26]

dzięki laski za odp. w strawie pieczarek w takim razie Mała dostanie trochę w święta

Napisane przez libra777

S
też jak widzę dziewczyny w glanach to jakoś mi się fajnie robi , od razu je lubię,
mi starczały na średnio 3 lata , moim zdaniem nawet z marynarka fajnie wygladają w garniturze ale z pazurem
ja jak nosiłam glany to nie miałam innych butów tylko te i okrągły rok je nosiłam zimą było ciepło a latem nie było gorąco to najlepsze buty jakie miałam , może znowu sobie kupię

te tak miałam

ja dziś też trochę porobiłam, po południu wpadła kuzynka z dzieciakami, więc teraz kończę robotę

robię własnie to http://przepisy.net/drozdzowe-paszteciki-z-pieczarkami/
pycha!! już 3 zjadłam ciasto rosło mi nie 30 minut, tylko 8 godzin <ze względu na wizytę kuzyki> trochę zbyt pulchne i musiałam je ubić, ale paszteciki i tak boskie

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Machaj padłam z dzidzi i prezentu

WESOŁYCH ŚWIĄT LASKI I BOBASKI

[libra777]

Minka uwielbiam farsz z pieczarek i cebulki pychota wierzę na słowo
jak chcesz żeby ciasto drożdżowe Ci dłużej postało to wstaw do lodówki też będzie rosło tyle że wolniej kilka godzin właśnie zamiast np. 30 min. i wtedy nie przerośnie.

[izazula]

Napisane przez Izumi

A jakiś czas temu spotkałam dziewczynę z 11-miesięczną córeczką. Strasznie narzekała właśnie na te sprawy. Opowiadała, że jej córeczka nie chce się w ogóle w pieluchę załatwiać i że jak się jej chce to woła i płacze, ale w pieluchę za skarby nie zrobi i trzeba szybko po nocnik lecieć lub wc szukać, bo nie zrobi ......

To się tylko cieszyć powinna

Napisane przez libra777

A ja dzisiaj od rana przy garach zrobiłam karpia w galarecie ,pasztety, torty , makowce , polukrowałam pierniki, ugotowałam barszcz ,zrobiłam śledzie w occie i w śmietanie , sałatkę pokroiła mi mama i na jutro mam tylko odgrzać pierogi i kompot z suszu ugotować no i karpia usmazyć.
Pewnie święta by sie odbyły bez tego wszystkiego ale ja jestem tradycjonalistka i lubię jak jest tak jak zawsze , co nie oznacza że padam na pysk.
Mikołaj mi dzisiaj broił jak pijany zając w kapuście , wściekł sie chyba
Przyszedł nawet i zawołał siku i było sucho więc postępy są.

Jak nie padasz na pysk to ok.
A jak to robisz że nie padasz po takiej aktywności ?
Ja też jestem tradycjonalistka i lubię wszystko sama ale w bardzo okrojonym wydaniu w porówaniu do Ciebie

[libra777]

Napisane przez izazula

To się tylko cieszyć powinna



Jak nie padasz na pysk to ok.
A jak to robisz że nie padasz po takiej aktywności ?
Ja też jestem tradycjonalistka i lubię wszystko sama ale w bardzo okrojonym wydaniu w porówaniu do Ciebie

no nie wiem tak mam chyba po mamie ona też nie usiedzi na miejscu , ja też dzisiaj to dopiero o co teraz na wieczór usiadłam, ciągle muszę coś robić i wymyślam sobie ciągle nowe wyzwania np. kulinarne albo sportowe.
Może dlatego że nie pracuję zawodowo, ale co tam pracowałam po 12 godzin i po powrocie z pracy jeszcze 1,5 godz się gimnastykowałam ,chyba mnie energia rozsadza
Dziwić się że mały lata jakkby mu kto soli na ogon nasypał

[cigi]

Kochane

Chciałam życzyć Wam wszystkim ciepłych, pogodnych Świąt. niechaj dodadzą wam nowych sił. A przede wszystkim życzę wam mnóstwa miłości dookoła Was i waszych promyczków, niechaj Was uskrzydla.

Chciałam też wszystkim Wam, cudownym podziękować za wasz wspaniały gest. Nie mam słów
Więc po prostu dziękuję

jesteście wspaniałe. i macie miejsce w moim sercu....

[minka26]

Napisane przez libra777

Minka uwielbiam farsz z pieczarek i cebulki pychota wierzę na słowo
jak chcesz żeby ciasto drożdżowe Ci dłużej postało to wstaw do lodówki też będzie rosło tyle że wolniej kilka godzin właśnie zamiast np. 30 min. i wtedy nie przerośnie.

dzięki, na przyszłość będę wiedziała a ja mądra jeszcze na piecu to postawiłam ale wyszło, drugą turę już zrobiłam jak trza i bardziej w piecu urosły

Napisane przez libra777

no nie wiem tak mam chyba po mamie ona też nie usiedzi na miejscu , ja też dzisiaj to dopiero o co teraz na wieczór usiadłam, ciągle muszę coś robić i wymyślam sobie ciągle nowe wyzwania np. kulinarne albo sportowe.
Może dlatego że nie pracuję zawodowo, ale co tam pracowałam po 12 godzin i po powrocie z pracy jeszcze 1,5 godz się gimnastykowałam ,chyba mnie energia rozsadza
Dziwić się że mały lata jakkby mu kto soli na ogon nasypał

moja mama taka sama, pomimo upływających lat siły jej nie brakuje. Ona jak nie ma co robić to zaraz widać bo jest w złym humorze Jak to mówią "na du.pie nie usiedzi". Ja tego raczej po niej nie odziedziczyłam, lubię się polenić

[ania p]

Napisane przez libra777

Znaczy Twój tż boi się latać? Pamiętacie był kiedyś taki film "Drużyna A" i tam był taki murzyn ,też się bał latać to musieli go w łeb trzasnąć przed lotem żeby zemdlał

No właśnie nie za bardzo lubi latać . do tego samego kraju jakoś się obawia ale dał sie przekonać .

Napisane przez cigi

Kochane

Chciałam życzyć Wam wszystkim ciepłych, pogodnych Świąt. niechaj dodadzą wam nowych sił. A przede wszystkim życzę wam mnóstwa miłości dookoła Was i waszych promyczków, niechaj Was uskrzydla.

Chciałam też wszystkim Wam, cudownym podziękować za wasz wspaniały gest. Nie mam słów
Więc po prostu dziękuję

jesteście wspaniałe. i macie miejsce w moim sercu....

Tobie ułożenia wszystkiego w nowym roku


Zdrowych , rodzinnych świąt dla was i waszych bliskich , bogatego spasionego mikołaja dla dzieciaków . Dla was grzecznych brzdąców, zero chorujących Cierpliwych Tztów i spełnienia wszystkich marzeń tych dużychi małych .
I dzięki za to że jesteście

[madziwnia]

Wesołych Świąt!!!!:cmo k:

[anakazar]

Napisane przez cigi

Kochane

Chciałam życzyć Wam wszystkim ciepłych, pogodnych Świąt. niechaj dodadzą wam nowych sił. A przede wszystkim życzę wam mnóstwa miłości dookoła Was i waszych promyczków, niechaj Was uskrzydla.

Chciałam też wszystkim Wam, cudownym podziękować za wasz wspaniały gest. Nie mam słów
Więc po prostu dziękuję

jesteście wspaniałe. i macie miejsce w moim sercu....

Oby Tobie ułożyło się to co najważniejsze

Dziewczyny i mały apelPomagajmy zwierzakom.Rzućcie coś ze stołu biednym kociakom czy psom
U mnie na parapecie dla kotów stoją talerze z żarciem.Psy bezdomne też już nakarmione.

[P0P70]

Już niedługo Wigilia. Chciałabym się z wszystkimi Wami podzielić wirtualnie opłatkiem.
Życzę Wam jeszcze raz Wesołych świat.
Dziękuje Wam za to ze jesteście bo jesteście wsaniale, wszystkie bez wyjatku.



Ps. Chciałam się pochwalić ze upieklam ciasto- kokosanki.

[libra777]

Witam
Wcześniej zapomniałam więc teraz wam życzę wesołych świąt ,zdrowia i spokoju i żeby wasze marzenia się spełniały i wszystko się układało po waszej myśli w nadchodzącym nowym roku.
Cigi Tobie szczególnie życzę wszystkiego co najlepsze

Objadłam się dzisiaj ,że mało nie pęknę już dawno nie jadłam tak późno.
Tomek pod choinkę to był strzał w 10 Mikołaj latał ,cieszył się aż piszczał
Pogodę mamy straszną , leje ,wieje okropnie.

Napisane przez anakazar

Dziewczyny i mały apelPomagajmy zwierzakom.Rzućcie coś ze stołu biednym kociakom czy psom
U mnie na parapecie dla kotów stoją talerze z żarciem.Psy bezdomne też już nakarmione.

O nie dziękuję bardzo później będę miała hordy psów w ogrodzie i trawnik zafajdany , właśnie celowo nie wyrzucam resztek na kompostownik ,u nas nie ma bezdomnych psów ani kotów ,te co przyłażą wyżerać mojemu kotowi z michy nie są bezdomne upasione jak beki.
Ty w mieście mieszkasz?

Napisane przez P0P70

Ps. Chciałam się pochwalić ze upieklam ciasto- kokosanki.

[anakazar]

Napisane przez libra777

Witam
Wcześniej zapomniałam więc teraz wam życzę wesołych świąt ,zdrowia i spokoju i żeby wasze marzenia się spełniały i wszystko się układało po waszej myśli w nadchodzącym nowym roku.
Cigi Tobie szczególnie życzę wszystkiego co najlepsze

Objadłam się dzisiaj ,że mało nie pęknę już dawno nie jadłam tak późno.
Tomek pod choinkę to był strzał w 10 Mikołaj latał ,cieszył się aż piszczał
Pogodę mamy straszną , leje ,wieje okropnie.

O nie dziękuję bardzo później będę miała hordy psów w ogrodzie i trawnik zafajdany , właśnie celowo nie wyrzucam resztek na kompostownik ,u nas nie ma bezdomnych psów ani kotów ,te co przyłażą wyżerać mojemu kotowi z michy nie są bezdomne upasione jak beki.
Ty w mieście mieszkasz?

Na wsi mieszkam.Ja tam w nosie zasrany trawik czy to,że zostawią niedojedzone resztki.To można posprzątać-ręcę mam.Dla mnie najważniejsze jest to,że zwierzaki mają pełne brzuchy

Ja jakoś się nie objadłam.Nina dostała metrowego mega pluszowego goryla i pokochała go od pierwszego wejrzenia.Kucyk też jej się podobał.3 pudła klocków hk to schowałam,bo już wszystko otwierać chciała.Plus ubrania.Jutro prezentów ciąg dalszy.

Tż śpi,Nina dawno już kima.Tylko mi się nie chcę jeszcze.

[libra777]

Ana te psy co do mnie przyłażą i sraja mi po trawniku nie są bezdomne i więc niby dlaczego miałabym im jedzenie wystawiać? Rozumiem dokarmiać ptaki ale nie psy sąsiadów i później wdeptywać w miny

[anakazar]

Napisane przez libra777

Ana te psy co do mnie przyłażą i sraja mi po trawniku nie są bezdomne i więc niby dlaczego miałabym im jedzenie wystawiać? Rozumiem dokarmiać ptaki ale nie psy sąsiadów i później wdeptywać w miny

Jeśli najedzone to inna sprawaU nas jest kilka bezdomnych kotów i 2 wielkie psy,które niby mają właściciela,ale oni sami nie mają często co do ust włożyć.Tak dokarmiam odkąd tu mieszkam cały ten zwierzyniec i już jak któregoś psa czy kota nie ma dłużej niż kilka dni to sobie miejsca znalezc nie mogę,bo się martwię czy się nic biedulom nie stało.Już tak jednego dokarmianego psa i kota samochód rozjechał mi pod domem to zbierałam szpadlem z ulicy,a tż zakopał w ogrodzie.

[libra777]

Był jeden bezdomny kot to od razu widać że nie ma domu , no to teraz mieszka u nas

[anakazar]

Napisane przez libra777

Był jeden bezdomny kot to od razu widać że nie ma domu , no to teraz mieszka u nas

Super Libra

[ania p]

Napisane przez anakazar

Oby Tobie ułożyło się to co najważniejsze

Dziewczyny i mały apelPomagajmy zwierzakom.Rzućcie coś ze stołu biednym kociakom czy psom
U mnie na parapecie dla kotów stoją talerze z żarciem.Psy bezdomne też już nakarmione.

U mnie nie ma , jak łaził pies bezdomny to już mieszka u mojej sąsiadki , kot też . do tego ta sąsiadka ma teraz dwa koty które sie nie cierpią , więc jeden kima w garażu ( ten własnie przygarnięty ) do tego jeden jej i jeszcze jeden sąsiada zza płotu się tłuką . Tłuką się na naszej działce chyba walczą o ten teren . To są takie koty co łażą na na noc do domu . nie raz się tak tłukły że futro leciało tylko . Do tego jak TZ przyjeżdża z pracy a jego auto jest pod wiatą to się na ciepłej masce wygrzewają .

U nas też żarcia było tyle że myślałam że pęknę . prezenty się podbały choć Oli najbardziej kubek z żabki który jej dołożyłam w ostatniej chwili
http://www2.zabka.pl/pl/promocje/the...askotkami.html
ten z białym kotkiem . i weź tu inwestuj w prezenty
Szymek ma szał na robota śmieciarkę a jutro będzie z Tztem od rana tor składał .

[agnieszka09]

kochane wesolych i radosnych swiat.pieknych prezentow,koledowania i wspaniale spedzonego czasu z rodzina zyczy aga z rodzina

[pl_madzia]

Wszystkiego Najlepszego choc spoznionego.
Moze przed sylwkiek bedzie czas na dluzsze.

Libra sernik pyszny wyszedl,zamiast tego scieranego ciasta na gorze mialam karmelizowane orzechy

[koglus]

wszystkim mamom zycze -Zdrowych Wesołych Swiat Bozego Narodzenia , spelnionych w gronie rodzinnym , oraz radosci ze swoich pociech

zrobilam mezowi prezent pod choinke i zaszlam w ciaze )