Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[anuszka21]

Napisane przez Psotka87

U mnie 91,1, czyli 0.2kg mniej niż przed weekendem, co z uwagi na weekendowe jedzenie (panieński siostry i pięćdziesiątka mamy) zakrawa na cud :O ale się cieszę

Mam straszną ochotę na bigos, ale karmiąc piersią chyba nie będę aż tak szaleć. I tak jem wszystko co się nawinie, ale to by chyba była przesada.

Ja tam śniadania jem burżujskie, na drugie śniadanie chleb razowy, ale rano sobie nie żałuję słodkich dodatków do owsianki czy kaszy inna sprawa że dzięki karmieniu mam trochę dodatkowych kalorii do wykorzystania

oo, karmisz piersia ile malenstwo ma? to akurat sprzyja diecie, bo wiele nie mozna ;p

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez paulinika

Witam Czy mozna sie dolaczyc?

witamy, zapraszamy jaka waga, wzrost, cel? )

[Psotka87]

Anuszka, no właśnie moje dzieci na tyle bezproblemowe w tym względzie, że jem zupełnie normalnie, tyle tylko że na produkcję mleka trochę kalorii zużywam :p mała ma 2 miesiące - dokładnie wczoraj skończyła. Dołączyłam do Was właśnie bo się wkurzyłam że po porodzie waga 6 tygodni stała :/ a starszy synek za tydzień dwa latka kończy.

[anuszka21]

Napisane przez Psotka87

Anuszka, no właśnie moje dzieci na tyle bezproblemowe w tym względzie, że jem zupełnie normalnie, tyle tylko że na produkcję mleka trochę kalorii zużywam :p mała ma 2 miesiące - dokładnie wczoraj skończyła. Dołączyłam do Was właśnie bo się wkurzyłam że po porodzie waga 6 tygodni stała :/ a starszy synek za tydzień dwa latka kończy.

ojj to masz dwójeczke My tez juz zaczynamy o drugim myslec, ale przeraza mnie mysl o tym tyciu rodzeniu itp ( jak tu malo w tej ciazy przybrac ( i to ciało ohydne po ciazy ;/

[Psotka87]

Ja próbowałam w drugiej ciąży przytyć mniej a wyszło dokładnie identycznie. Ale jak teraz schudnę to trzeci raz byłoby mi szkoda :P

[Beatagr3]

Hej Wam!

Moja dieta nie idzie coś, niby rano jest dobrze, a potem się coś sypie. Ale mam nauczkę bo teraz mnie brzuch boli przez to jedzenie Ogólnie teraz jest chyba najgorszy okres do odchudzania, wszędzie jakieś dobre rzeczy do jedzenia, różne imprezy, ehh. Trzeba będzie w końcu spiąć tyłek, bo o ile wyglądam już lepiej niż kiedyś to jeszcze nie aż tak dobrze jakbym chciała.

Napisane przez paulinika

Witam Czy mozna sie dolaczyc?

Witaj! Napisz coś o sobie

Prawdopodobnie jadę jutro do parku wodnego więc ruchu będę miała mnóstwo.

[paulinika]

Hmm cos o sobie. Wiec jak moj nick mowi mam na imie Paulina ale wolaja na mnie Pau, mieszkam sobie w miasteczku przy morzu w Hiszpanii. Mam do zrzucenia ok 30 kg, schudlam przy Dukanie ponad 25 ale potem zaczelam chemioterapie i spuchlam jak banka Mam 155 w kapeluszu i towarzyska ze mnie kobita

[nadalka]

Napisane przez paulinika

Hmm cos o sobie. Wiec jak moj nick mowi mam na imie Paulina ale wolaja na mnie Pau, mieszkam sobie w miasteczku przy morzu w Hiszpanii. Mam do zrzucenia ok 30 kg, schudlam przy Dukanie ponad 25 ale potem zaczelam chemioterapie i spuchlam jak banka Mam 155 w kapeluszu i towarzyska ze mnie kobita

Hej Miło mi

Fajne miejsce zamieszkania

[anuszka21]

zabijcie mnie na kolacje byly chipsy i piwo cala paczka lays prosto z pieca (((

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez paulinika

Hmm cos o sobie. Wiec jak moj nick mowi mam na imie Paulina ale wolaja na mnie Pau, mieszkam sobie w miasteczku przy morzu w Hiszpanii. Mam do zrzucenia ok 30 kg, schudlam przy Dukanie ponad 25 ale potem zaczelam chemioterapie i spuchlam jak banka Mam 155 w kapeluszu i towarzyska ze mnie kobita

no to walczymy makijaże sobie poogladam ;p

[nadalka]

Napisane przez anuszka21

zabijcie mnie na kolacje byly chipsy i piwo cala paczka lays prosto z pieca (((

Ciężko u Ciebie z dietą. O ile dietą to można nazwać.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Chyba nie bo była by to obraza dla tych co odchudzają się "na prawdę"

[Psotka87]

Juhuuu, 90,2! Szkoda że w weekend wesele i wszystko pewnie wróci...

[anuszka21]

Napisane przez nadalka

Ciężko u Ciebie z dietą. O ile dietą to można nazwać.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Chyba nie bo była by to obraza dla tych co odchudzają się "na prawdę"

zapomniałam, ze tu nigdy nikt nie grzeszy ;p ale jest git, waga bez zmian. Dzisiaj juz grzecznie

[Joanna XL]

Dzięki Zosineczko Na szczęście ja nadwyżkę gubie błyskawicznie - po jednym dniu diety zostało pół kilo

Psotka nie wiem jak to jest z karmieniem i bigosem - ale co do dietetycznego bigosu to czemu nie Laski na wizażu robią z kapustki(młodej), pieczarek i tylko mięsko zamieniaja na cos innego (parówki z szynki, pierś z kuraka) Sama bym zrobiła - ale jestem leń


Nadalko ja myślę że w przypadku Anuszki to nawetnie ma potrzeby jakiegoś "prawdziwego' odchudzania - jest dużo wyższa od nas i ma obecnie BMI 23,5 - jak dla mnie marzenie Bardziej chodzi o pilnowanie wagi i lepsze poczucie się we własnym ciele ... No ale fakt - dieta z chipsów i % nikomu jeszcze nie pomogła - więc nasepnym razem Anuszka proszę 3/4 paczki chipsów oddać biednym albo

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------

Ach przyznam się że ja jadłam chipsy orzechowe w weekend - na pół z M. i też drinkowałam Ale teraz za to pokutuje A wczoraj wieczorem w sklepie postałam sobie przed ukochana czekoladą i popatrzyłam .... Do 6-z przodu zero słodyczy - ale jak ją zobaczę to ta czekolada będzie moja

Paulinika witaj

Furry

Dziś jest u nas troche chłodniej - jedyne 28 stopni Wczoraj dietowo bardzo dobrze - wpadła odrobina malin z odrobina cukru brązowego oraz świnka była na obiad wiec nie powiem idealnie Ale ilosci ok , 5 posiłków, bieganie i spacerek wieczorem... Dziś będzie nawet lepiej

[nadalka]

Anuszka mnie inni nie obchodzą kiedy odnoszę się tylko do Ciebie.
Joanna, no ale skoro Ania sie "odchudza" to się odchudza, więc wtedy na bmi nie patrzę. I z tego co wiemy wagi nie pilnuje tylko chce schudnąć.

W ogóle to zakwasy ważą coś?

[Psotka87]

Joanna, kapusta, grzyby, cebula - przy karmieniu wysoce niewskazane

[Joanna XL]

No to Psotka jedyne wyjście nie myśleć o bigosie

Nadalka myśle że zakwasy ważą Ostatecznie to opuchnięte mięśnie w dodatku zatrzymujesz wode - tak sądzę że tak ... W ogole przy intensywnym treningu waga potrafi wzrosnąć .. Ja mam tendencje żeby ćwiczyć dużo (chyba z poczucia winy po grzeszkach) ale najlepsze efekty daje umiarkowany wysiłek i dieta... Wszędzie zalecany jest umiar

Pilnuj picia duzej ilości wodu i ew. herbaty czerwonej (która usuwa nadmiar wody)... Chodzi o to żeby woda "przelatywała" oczyszczajac organizm a nie zatrzymywała sie

[Zosienieczka]

nadalka, asiu juz tak nie szukajcie skad sie biore kilogramy siedza w nas i je trzeba spalic, a nie zaraz bedzie sie tlumaczyc, ze nadwazyki macie pewnie przez zakwasy

tak jak pisalam wczoraj do grilla byly % ale w postaci piwka wczorajszy plan wyszedl tak : w domu, na dzialce


1. sok z diety oczyszczajacej-150g sok z pomaranczy, 40g soku z cytryny rozcienczone woda, salatka-70g makaron pelnoziarnisty, po 125g jajka i groszku zielonego, 90g jogurtu
2. 75g bulka 7ziaren, 150g twarog poltlusty, 30g salata, 180g pomidor, 10g maslo roslinne
3. salatka-80g salaty, 60g jajko, 100g wedz losos, 65g jogurt, 2 parowki z kurczaka
4. 2 kotlety z miesa mielonego robiony na grillu, salata z pomidora, szczypiorkiem i smietana 12%, 2piwa warka radler cytrynowa

z dzisiaj jeszcze nie mam dopiero bede cos dalej planowac, bo niedawno do mamy wrocilam, a na dzialce sniadanko bylo. Zmykam pranie robic i planowac.

p.s. TZ pamietal o wyjezdzie i mamy jechac w ten weekend nad jezioro z jego kolega i dziewczyna o ile nie bedzie zniw

[nadalka]

Napisane przez Zosienieczka

nadalka, asiu juz tak nie szukajcie skad sie biore kilogramy siedza w nas i je trzeba spalic, a nie zaraz bedzie sie tlumaczyc, ze nadwazyki macie pewnie przez zakwasy

po 1. nie mam nadwyżki tylko waga stoi
a po 2. to chyba skąd musi się brać skoro dietę trzymam.

[DudiBoy]

Napisane przez nadalka

po 1. nie mam nadwyżki tylko waga stoi
a po 2. to chyba skąd musi się brać skoro dietę trzymam.

ja wczoraj się zważyłem i wróciło mi 91, po czym na noc wypiłem 2L wody (bo chyba udaru wczoraj dostałem i musiałem się chłodzić zimną wodą i okładami), a dziś wchodzę na wagę i 90 pokazuje. To faktycznie mogą zakwasy (strasznie dużo wczoraj chodziłem) być, albo zatrzymanie wody.

[anuszka21]

no Joanna, widze ze tez swieta nie bylas ;p raz na jakis czas mozna xD ja dopiero zjadlam obiad, bo bylam na miescie i w sumie na sniadanie wyszla tylko kawa i pare tik takow ;/

alee tu cisza... ja juz po kolacji- dwa jajka i dwa wafle ryzowe z szynka, rzodkiewka. Dzisiaj juz chyba koniec jedzenia. Ewentualnie grejfrut.

[a_wrr_a_brr]

uff, mam nadzieję że wszystko przeczytałam
wszystkim gratuluję spadków cieszę się razem z Wami!

ja niestety na wagę nie weszłam, przesunęłam to sobie na czwartek - zwyczajnie zbyt opuchnięta jestem, gdyż zaczął się okres, a to bez sensu, bo nawet nie wiem, ile przytyłam/schudłam.
podejrzewam niestety chyba to pierwsze. :/
jestem zła i dwie godziny temu zżarłam czekoladowe muffinki.

[Psotka87]

Ja też wczoraj zjadłam muffinke, jedną cytrynową, bo robię 100 siostrze na wesele, to musiałam sprawdzic czy wszystko ok wyszło. A jak już ugryzłam to skończyłam całą :P

[Joanna XL]

Zosineczka ja myślę że jak ktoś odchudza się tak długo jak my to ma lekkiego fisia na punkcie obserwacji swojego ciała i wagi A faktem jest że jak ja zjem trochę wiecej czegoś słonego np (choćby trochę sosu sojowwego) to zaraz mam na wadze wiecej o 1,5 kg wody ... Podobnie jest po dużej dawce ruchu - w przypadku kogoś dla kogo to nie jest codzienne

Anuszko no oczywiscie że nie byłam święta W weekendy to już świadomie trochę odpuszczam - niech się organizm przyzwyczaja Ale i tak w takie dni jem połowę tego co kiedyś - podobnie z % - bardzo zeszlam z ilości i unikam najgorszych rzeczy (piwa np)

a_wrr_a_brr ech nie będę usprawiedliwiać muffinków i to w nocy ... W ogóle co robiły muffinki w Twoim domu Następnym razem odłóż zjedzenie ich do rana - to ci ochote przejdzie


Po dwoch dniach ładnej diety (choć jadłam i galaretke z jagodami i maliny z odrbiną brązowego cukru) i 2 h ruchu - wróciłam na "zielone" ... Obym tylko nie popadła w samozachwyt i nie zeżarła czegoś ... Tymczasem konsumuje poranne musli z jogurtem i nektarynkami a za godzinkę idę pobiegać ....

[paulinika]

Dzien dobry

[nadalka]

Asia, pięknie. za wagę

[anuszka21]

A u mnie dupa ;/ 3ci dzien waga zakleta na 69,3 chyba musze dzis sie troche przygłodzic... ehh wydaje mi sie ze jem mało, a ta waga tak wolno leci oO

Joanna gratki, no juz nie duzo do 6 z przodu

[Beatagr3]

Hej!
W końcu wróciłam na dobre tory diety i mam nadzieję, że już tak zostanie.
Wczoraj byłam w parku wodnym w krakowie i wybawiłam się za wszystkie czasy, a w piątek jadę znowu tylko do innego parku Uwielbiam pływać, ale w mojej okolicy nie ma żadnego basenu
Miłego dnia!

[Zosienieczka]

mam jakis zly czas u siebie i chodze smutna tak po prostu dlatego sie nie pojawiam

wpisze tylko plan jedzonka:

1. 70g bulka z ziarnem, 10g masla roslinnego, 100g twarog chudy, 102g ogorek zielony, 2plasterki szynki, kawa z mlekiem 1,5%
2. 85g twarog, 2jajka, 70g wedz losos, 135g jogurt, 60g fasola czerwona, 35g bulka z ziarnem, 5g masla, plasterek szynki
3. 230g salatki z feta light, 60g domowego pasztetu sok z 1pomaranczy, 2 jablek
4. 2jajka na miekko, 200g sok pomidorowy

z nowosci:
1. licytuje steper
2. odbieram jutro profil kierowcy
3. w weekend cos robimy z tz ale nie wiadamo co przez pogode. Awaryjnie wyjdzie dzien w aquaparku i kregle

[a_wrr_a_brr]

ajjj, Joanna - jest u mnie moja koleżanka, zrobiłam obiad, a potem naszła mnie ochota na upieczenie jakiś ciastek, babeczek, czegokolwiek.
a że muffinki zawsze wychodzą i chciałam wyjść na dobrą gospodynię , to stąd się wzięły.
a takie cieplutkie, pachnące, no... no już nie mogłam :x

za to dziś obiadek skromniutki - łosoś zapiekany z brokułami i makaronem. jedyny mój grzech to sos serowy do tego

[Zosienieczka]

plan ulegl zmianie ale juz nie edytuje.

rano mam kilka rzeczy do zalatwienia, pozniej obiad robie i jade do siebie wiec wstawiam menu na jutro:
1. jajecznica z lososiem i bulka z ziarnem
2. zupa pomidora, ryba i dwa jajka
3. 200g gotowanego makaronu, 250g pasty z twarogiem chudym, ogorek zielony
4. blendowane jablka, jogurt maly 0%
5. u siebie wiec nie wiem

odezwe sie jutro kiedy bede mogla

[anuszka21]

Napisane przez Zosienieczka

plan ulegl zmianie ale juz nie edytuje.

rano mam kilka rzeczy do zalatwienia, pozniej obiad robie i jade do siebie wiec wstawiam menu na jutro:
1. jajecznica z lososiem i bulka z ziarnem
2. zupa pomidora, ryba i dwa jajka
3. 200g gotowanego makaronu, 250g pasty z twarogiem chudym, ogorek zielony
4. blendowane jablka, jogurt maly 0%
5. u siebie wiec nie wiem

odezwe sie jutro kiedy bede mogla

nie za duzo tego jedzonka?