Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[domkaa93]

Witajcie Przeczytałam poprzednie wątki i myślę , ze to najlepszy czas na zrzucenie kilogramów , staram się odpowiednio komponować swoje posiłki ale nie wiem do końca czy dobrze robię , mam nadzieje , że ktoś pokusi się o sprawdzenie

R
wczorajsze:
Iśn. bułka grahamka z indykiem i pomidorem.
IIśn. jogurt naturalny z 4ł płatkami owsianymi , łyżeczką otrąb, żurawiną + jabłko.
Skalpel.
III dwa kawałki grilowanego kurczaka w ziołach + pół torebki kaszy + surówka .
IV śledź z cebulą i kawałek kurczaka
V wieśniak z rzodkiewką

Dzisiaj:
Iśn. serek homo z płatkami owsianymi + pół banana + pół jabłka
Turbo spalanie.
IIśń. bułka grahamka z twarogiem , rzodkiewką , pomidorkiem + wyciśnięty sok z pomarańczy + reszta jabłka z Iśn.
III warzywa na patelnie + grilowany kurczak
IV tu jeszcze nie do konca mam pomysł ale myśle o jajku z resztką warzyw z obiadu.
V twaróg z rzodkiewką i ogórkiem

[Ervisha]

Napisane przez magda_lena40

A Twoje II śniadanie mnie prześladuje, muszę je w końcu zrobić

Polecam

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Poa alpina

Kurczę Ervisha, bez przesady. 4 tygodnie w domu? Ja bym umarła. Ciepło się ubierz i wychodź, przecież nie ma zamieci.

Lekarz mi zabronił by tego jeszcze bardziej nie przeziębić, ale już nie biorę antybiotyku więc będę wychodzić bo zwariowac można.. Już dzisiaj na spacerze byłam

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez DudiBoy

Oczywiście
To tak proste że aż nie mogę uwierzyć że sam na to nie wpadłem.
Na przygotowanie jednej porcji potrzeba:
- 1 jajko
- 3 łyżki stołowe zmielonego siemienia lnianego
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki mielonej papryki
- 1/4 łyżeczki cebuli w proszku
- łyżka stołowa wody
- szczypta soli
- odrobina oliwy/oleju lnianego

Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy i smażymy na suchej patelni jak naleśniki, po chwili odwracamy.

Ja nie dałem ani proszku do pieczenia, ani żadnej cebuli w proszku (to jest taka ? ) i zamiast wody dałem mleka ryżowego i wyszło idealne. Lekko puszysty wrap o idealnej konsystencji (można zwijać, kroić, trzyma się więc już myślę o pizzy z jego wykorzystaniem), smakuje jakby był zrobiony z mąki pełnoziarnistej, co ciekawe nie czuć w smaku jajka ani siemienia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Genialne

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez agnieszka16

to i ja wrzucam U

śniadanie: porcja domowej granoli kakaowej (pieczona z płatków owsianych i żytnich, miksu orzechów, żurawiny i śliwek, z syropem daktylowym i oczywiście kakao) z serkiem homogenizowanym eko i wkrojonym bananem.

drugie śniadanie: kromka chleba razowego ze słonecznikiem z pastą z zielonej soczewicy, czosnku i pietruszki, roszponką, pomidorkami koktajlowymi i oliwkami.
dwie kostki ciemnej czekolady z prażonymi migdałami Lindta + cappuccino z ekspresu

godzina zajęć fitness z obciążeniem, 20 min szybkiego spaceru

obiad: filet z halibuta zapiekany ze szpinakiem, czosnkiem i jogurtem greckim + surówka z ogórka, awokado, szalotki, soku z limonki i koperku+ kasza pęczak. sok wyciskany z pomarańczy

podwieczorek: miseczka twarogu półtłustego eko (ulubiony-od Ziembińskiego) z orzechami nerkowca, borówkami i truskawkami.

kolacja: zupa krem z bobu i szpinaku z mini grzaneczkami z razowca + sałatka z roszponki i sałaty rzymskiej, jajka na półtwardo, pomidorów, migdałów, oliwek i buraka, skropiona balsamico

[missy7]

Napisane przez agaczini

fajny sosik z tego serka, na szybko i pewnie dobrze smakuje z drobiem napisz jak robisz dokładnie?

W sumie to ten sosik wczoraj wymysliłam, super pasuje do makaronu, czy piersi z kurczaka, a robi sie go w 2 minuty , bez potrzeby gotowania.

Do miseczki wrzucić ok 3 łyżki serka (o dowolnym smaku, ja miałam sweet chilii) + dorzucić ok 3-4 łyżki koncantratu pomidorowego, doprawic pieprzem.. można dodać też oregano, bazylie, paprykę. Porządnie wymieszać żeby nie było grudek. Wszystko uzupełnić wodą żeby nie było takie gęste.

Ja odrazu wlałam cały sos na patelnie, razem z makaronem, więc fajnie się wszystko wymieszało. Ale można też podgrzać go i polac np. kurczaka

[agaczini]

napewno wypróbuję w najbliższym czasie bo lubię taki śmietanowo - pomidorowy smak często odpuszczam sos bo długo się robi i nie jest zbyt zdrowy - a ten jest lekki ale jednocześnie wyrazisty

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez missy7

W sumie to ten sosik wczoraj wymysliłam, super pasuje do makaronu, czy piersi z kurczaka, a robi sie go w 2 minuty , bez potrzeby gotowania.

Do miseczki wrzucić ok 3 łyżki serka (o dowolnym smaku, ja miałam sweet chilii) + dorzucić ok 3-4 łyżki koncantratu pomidorowego, doprawic pieprzem.. można dodać też oregano, bazylie, paprykę. Porządnie wymieszać żeby nie było grudek. Wszystko uzupełnić wodą żeby nie było takie gęste.

Ja odrazu wlałam cały sos na patelnie, razem z makaronem, więc fajnie się wszystko wymieszało. Ale można też podgrzać go i polac np. kurczaka

pomysłowo może wypróbuję

[Ashira]

Napisane przez DudiBoy

Oczywiście
To tak proste że aż nie mogę uwierzyć że sam na to nie wpadłem.
Na przygotowanie jednej porcji potrzeba:
- 1 jajko
- 3 łyżki stołowe zmielonego siemienia lnianego
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki mielonej papryki
- 1/4 łyżeczki cebuli w proszku
- łyżka stołowa wody
- szczypta soli
- odrobina oliwy/oleju lnianego

Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy i smażymy na suchej patelni jak naleśniki, po chwili odwracamy.

Ja nie dałem ani proszku do pieczenia, ani żadnej cebuli w proszku (to jest taka ? ) i zamiast wody dałem mleka ryżowego i wyszło idealne. Lekko puszysty wrap o idealnej konsystencji (można zwijać, kroić, trzyma się więc już myślę o pizzy z jego wykorzystaniem), smakuje jakby był zrobiony z mąki pełnoziarnistej, co ciekawe nie czuć w smaku jajka ani siemienia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super pomysł! Dziękuję, na pewno wypróbuję!
Cebula w proszku mnie przeraziła za to czosnek granulowany bym dodała. A na zimno się nada? Np. na drugie śniadanie?

Napisane przez missy7

W sumie to ten sosik wczoraj wymysliłam, super pasuje do makaronu, czy piersi z kurczaka, a robi sie go w 2 minuty , bez potrzeby gotowania.

Do miseczki wrzucić ok 3 łyżki serka (o dowolnym smaku, ja miałam sweet chilii) + dorzucić ok 3-4 łyżki koncantratu pomidorowego, doprawic pieprzem.. można dodać też oregano, bazylie, paprykę. Porządnie wymieszać żeby nie było grudek. Wszystko uzupełnić wodą żeby nie było takie gęste.

Ja odrazu wlałam cały sos na patelnie, razem z makaronem, więc fajnie się wszystko wymieszało. Ale można też podgrzać go i polac np. kurczaka

Bardzo fajny kiedyś kiedyś na studiach robiłam szybki sos z koncentratu i śmietany/serka homo myślę, że do smakuje podobnie - czyli tak jak mi pasuje!

[DudiBoy]

Napisane przez Ashira

Super pomysł! Dziękuję, na pewno wypróbuję!
Cebula w proszku mnie przeraziła za to czosnek granulowany bym dodała. A na zimno się nada? Np. na drugie śniadanie?


Bardzo fajny kiedyś kiedyś na studiach robiłam szybki sos z koncentratu i śmietany/serka homo myślę, że do smakuje podobnie - czyli tak jak mi pasuje!

Oczywiście, ja też jadłem na zimno, zanim pokroiłem warzywa, otworzyłem puszkę to wystygł
Ale w przepisie pisze że można nawet przechowywać przez kilka dni w lodówce.

Ja też dzisiaj wypróbuję nowy sos do kolacji i znowu jestem pod wrażeniem samego pomysłu. Zapewne będzie pyszny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashira]

Napisane przez DudiBoy

Oczywiście, ja też jadłem na zimno, zanim pokroiłem warzywa, otworzyłem puszkę to wystygł
Ale w przepisie pisze że można nawet przechowywać przez kilka dni w lodówce.

Ja też dzisiaj wypróbuję nowy sos do kolacji i znowu jestem pod wrażeniem samego pomysłu. Zapewne będzie pyszny

Jak wyzdrowieję na pewno wypróbuję przepis. Póki co za bardzo nie mam smaku, więc bez sensu sobie aż tak dogadzać

A sos polecam - sama byłam zdziwiona jak poznałam takie zestawienie - że to jest tak oczywiste a sama na to nie wpadłam. Smakuje jak dla mnie jak moja ukochana zabielana pomidorówka Tzn. nie wiem jak z serkiem philadelfia, mówię o wersji śmietana/serek homo/jogurt grecki.

Po długiej przerwie wstawiam swój jadłospis. (Przerwa we wpisywaniu, nie dietowaniu ) Redukcja (chorobowa - mało mnie interesował smak, bo i tak nic nie czuję. Za to czosnek jest ze mną! )

Śniadanie: owsianka słoikowa - płatki owsiane, amarantus, orzechy pecan, żurawina suszona, cynamon, miód, mielone s. lniane, pół na pół woda +mleko

II Śniadanie: domowej roboty serek topiony z chudego twarogu u mnie w wersji ze szczypiorkiem; chleb razowy; ogórek, papryka

Obiad: spaghetti z makaronu razowego, sos własnej roboty z pomidorów z puszki, mięsa mielonego, marchewki (uwielbiam spaghetti z dodatkiem tartej marchewki w sosie! idealnie przełamuje kwasowość pomidorów), cebuli i dużą ilością czosnku

Kolacja: pół banana (chciało mi się słodkiego, a banan już szykował się do wyjścia z domu), kanapki z chlebem razowym z twarogiem, czosnkiem i pomidorem

Jutro planuję lekką rozpustę, ale zamiast pączków upiekłam właśnie kladdkakan (szwedzkie ciasto czekoladowe - jak dla mnie lepsze nawet od brownie )

Śniadanie: sałatka z kaszy jaglanej, jajka, pomidorów, oliwek czarnych, ogórków kiszonych, kiełków brokuła, z prażonym s.lnianym skropiona olejem z pestek dyni

II Śniadanie: kawałek kladdkakan (a niech się dzieje! (ale żeby nie było, to ani trochę nie jest redukcyjne jeść ciasto i zdaję sobie z tego sprawę ); serek wiejski z ogórkiem, prażonym s.lnianym i kiełkami rzodkiewki

Obiad: zapiekanka z ziemniaków, szpinaku i odrobiny sera pleśniowego do smaku (no i oczywiście nieziemska ilość czosnku); grillowana pierś kurza

Kolacja: zupa pomidorowa z soczewicą - nie zgadniecie - z ogromną ilością czosnku


Od 2 -3 dni słodzę napoje, bo inaczej drapie mnie gardło strasznie, ale używam tylko miodu + dodaję własnej roboty maliny ze słoika, do których używałam minimalnej ilości cukru. No ale jak mówiłam jestem chora i to całkiem porządnie.

[eddin]

R

1 Kanapki na chlebie chrupkim żytnim z pieczonym schabem, musztardą, kiełkami rzodkiewki i ogórkiem. Kawa z mlekiem

2. Pączek

3. Micha kaszy jaglanej z gotowaną marchewką, polane olejem z prażonych orzechów włoskich

4. Serek homogenizowany naturalny z jabłkiem

5. Kanapki na chlebie żytnim chrupkim: dwie z pieczonym schabem, jedna z szynką, wszystkie z musztardą, kiełkami rzodkiewki, ogórkiem i do tego wszystkiego cała, duża papryka.

50 min pilates

6. Szklanka maślanki i marchewka

Może być, czy za mało? Z góry dziękuję!

[MelaniaJune]

Napisane przez eddin

R

1 Kanapki na chlebie chrupkim żytnim z pieczonym schabem, musztardą, kiełkami rzodkiewki i ogórkiem. Kawa z mlekiem

2. Pączek

3. Micha kaszy jaglanej z gotowaną marchewką, polane olejem z prażonych orzechów włoskich

4. Serek homogenizowany naturalny z jabłkiem

5. Kanapki na chlebie żytnim chrupkim: dwie z pieczonym schabem, jedna z szynką, wszystkie z musztardą, kiełkami rzodkiewki, ogórkiem i do tego wszystkiego cała, duża papryka.

50 min pilates

6. Szklanka maślanki i marchewka

Może być, czy za mało? Z góry dziękuję!

Ja zamieniłabym chociaż ten chleb chrupki na śniadanie na jakąś bułkę pełnoziarnistą/chleb żytni

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Cześć!
Dawno mnie tu nie było, oj dawno

1. 6 łyżek płatków owsianych na wodzie, polane mlekiem + kawa z mlekiem

2. Bułka orkiszowa z żółtym serem i pomidorem + kawa z mlekiem

~ jabłko + kawa z mlekiem, herbata malinowa

3. Jakieś 4 ziemniaki gotowane, ok. 200g piersi z kurczaka smażonej na patelni w papirusie (wiem, wiem utwardzony tłuszcz), sałatka z ogórków kiszonych z papryką, marchewką, cebulą + kawa z mlekiem

4. 100g kaszy jaglanej z mlekiem i dwiema łyżkami twarogu półtłustego + kawa z mlekiem

I teraz moje pytanie, tak baaaardzo uwielbiam kaszę jaglaną, że jak ugotuję woreczek, to nie potrafię zostawić "na później" . Myślicie, że 100g na raz to duża przesada?

[DudiBoy]

R:

1. kasza jaglana na sypko z gruszką, figami, serkiem wiejskim i orzechami lasowymi

2. banan

3. brukselka z pomidorami koktajlowymi, paskami schabu, kasztanami, białą kaszą gryczaną i natką

4. koktajl z mango, mandarynki, selera naciowego, szpinaku i nasion konopi

5. wrap z mąki amarantusa i siemienia lnianego pokrojony na 4 ("kanapki")
- 2 z avocado, tofu, kiełkami cebuli, papryką chilli i pomidorem
- 2 z tuńczykiem, oliwkami, kiełkami cebuli i sosem z soczewicy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cpp]

U



1. Budyniowa owsianko-siemięnianka na mleku 3.2% z musem truskawkowym;

2. Duża bagietka z ziarnami z tuńczykiem, jajkiem, majonezem i warzywami;

W trakcie robienia obiadu: kromka razowego chleba z masłem :P

3. Barszcz czerwony z makaronem, pieczeń z karkówki, kasza jęczmienna i surówka meksykańska;



I spora ilość żelek mentolowych



+ herbata czarna cytryna-mango, English breakfast, pokrzywa parzona z herbatką owocową, woda, tran

[Poa alpina]

Napisane przez Ily

dzieki za ocene ogólnie owoce też jadam ale ostatnio mniej po prostu. Jabłka kiepsko działają na mój organizm , wzdęcia etc . Ogólnie często jadłam sałatki owocowe na kolacje ale dziewczyny mi przetłumaczyły , że to źle więc jakoś je "chwilowo" odłożyłam . Co do herbatki , tylko zielona mi smakuje a owocowe bez cukru to nie to samo Czerwoną dorzucę jeszcze w week mam wesele to niezła dyspensa będzie

Btw a co sądzisz o jogurcie naturalnym z activi plus musli z prawdziwego
zdarzenia ? Oraz ser półtłusty feta , ogólnie OK ? Bo uwielbiam fetę i mogłabym ją codziennie jeść z Oliweczkami ;D

BTW jak zjem na śniadanie sałatkę z porów , jajek i z szynką z majonezem to hmm ? średnio ? czy tak o ?

Z czerwoną też nie przesadzaj . Najlepszym rozwiązaniem jest urozmaicenie . Tyyyyle herbatek w sklepach jest, na pewno znajdziesz coś dla siebie!

Wesela są nie na co dzień, więc baw się dobrze!

Raz na jakiś czas Twoja sałatka owocowa na kolację będzie ok . Choć byłaby chyba lepszą przekąską.

Jakikolwiek jogurt naturalny z najlepiej samodzielnie skomponowanym musli będzie ok Ale to też nie jest solidny posiłek (ot, takie tam drugie śniadanko). Chyba, że zapodasz jeszcze orzechami, świeżym owocem itd.

Feta jest ok, nie bój się tłustszych serów, wszystko jest dla ludzi - a tym bardziej takie naturalne produkty

A jak do sałatki o której piszesz dorzucisz dobre pieczywo to też raz na jakiś czas będzie spoko Choć zamiast majonezu lepszy będzie np. olej lniany albo sos na bazie jogurtu.

Napisane przez Ashira

Po długiej przerwie wstawiam swój jadłospis. (Przerwa we wpisywaniu, nie dietowaniu ) Redukcja (chorobowa - mało mnie interesował smak, bo i tak nic nie czuję. Za to czosnek jest ze mną! )

Śniadanie: owsianka słoikowa - płatki owsiane, amarantus, orzechy pecan, żurawina suszona, cynamon, miód, mielone s. lniane, pół na pół woda +mleko

II Śniadanie: domowej roboty serek topiony z chudego twarogu u mnie w wersji ze szczypiorkiem; chleb razowy; ogórek, papryka

Obiad: spaghetti z makaronu razowego, sos własnej roboty z pomidorów z puszki, mięsa mielonego, marchewki (uwielbiam spaghetti z dodatkiem tartej marchewki w sosie! idealnie przełamuje kwasowość pomidorów), cebuli i dużą ilością czosnku

Kolacja: pół banana (chciało mi się słodkiego, a banan już szykował się do wyjścia z domu), kanapki z chlebem razowym z twarogiem, czosnkiem i pomidorem

Jutro planuję lekką rozpustę, ale zamiast pączków upiekłam właśnie kladdkakan (szwedzkie ciasto czekoladowe - jak dla mnie lepsze nawet od brownie )

Śniadanie: sałatka z kaszy jaglanej, jajka, pomidorów, oliwek czarnych, ogórków kiszonych, kiełków brokuła, z prażonym s.lnianym skropiona olejem z pestek dyni

II Śniadanie: kawałek kladdkakan (a niech się dzieje! (ale żeby nie było, to ani trochę nie jest redukcyjne jeść ciasto i zdaję sobie z tego sprawę ); serek wiejski z ogórkiem, prażonym s.lnianym i kiełkami rzodkiewki

Obiad: zapiekanka z ziemniaków, szpinaku i odrobiny sera pleśniowego do smaku (no i oczywiście nieziemska ilość czosnku); grillowana pierś kurza

Kolacja: zupa pomidorowa z soczewicą - nie zgadniecie - z ogromną ilością czosnku


Od 2 -3 dni słodzę napoje, bo inaczej drapie mnie gardło strasznie, ale używam tylko miodu + dodaję własnej roboty maliny ze słoika, do których używałam minimalnej ilości cukru. No ale jak mówiłam jestem chora i to całkiem porządnie.

Witamy ponownie! Oj, bardzo ładnie sobie dietkujesz, super jadłospisy! Wszystkie choróbska przeganiamy precz A ciasto upieczone własnoręcznie to obok ciemnej czekolady bodaj najzdrowsza słodkość, na jaką można sobie pozwolić (oczywiście pomijając owoce itp.)

Napisane przez MelaniaJune

Cześć!
Dawno mnie tu nie było, oj dawno

1. 6 łyżek płatków owsianych na wodzie, polane mlekiem + kawa z mlekiem

2. Bułka orkiszowa z żółtym serem i pomidorem + kawa z mlekiem

~ jabłko + kawa z mlekiem, herbata malinowa

3. Jakieś 4 ziemniaki gotowane, ok. 200g piersi z kurczaka smażonej na patelni w papirusie (wiem, wiem utwardzony tłuszcz), sałatka z ogórków kiszonych z papryką, marchewką, cebulą + kawa z mlekiem

4. 100g kaszy jaglanej z mlekiem i dwiema łyżkami twarogu półtłustego + kawa z mlekiem

I teraz moje pytanie, tak baaaardzo uwielbiam kaszę jaglaną, że jak ugotuję woreczek, to nie potrafię zostawić "na później" . Myślicie, że 100g na raz to duża przesada?

W śniadaniu brakuje mi jakiś dodatków, łyso jeść same płatki z mlekiem . O papirusie no to sama wiesz Wrzuć sobie w kalkulator żywieniowy menu z 100 g kaszy w jednym posiłku i sama pomyśl . Dla mnie to nie problem (bo i tak ten Twój ostatni posiłek złożony z kaszy i twarogu kaloryczności zabójczej nie ma) ale możesz ewentualnie rozłożyć ją na 2 posiłki (o ile wciśniesz gdzieś dodatkowy posiłek). Sama kocham kaszę jaglaną i też sobie nie żałuję. Poza tym, sama kasza z twarogiem to znowu jak dla mnie mega łysy posiłek. Zabaw się dodatkami, a wtedy też nie będziesz musiała się na raz zapychać samą kaszą


Moje U z wczoraj

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką, cynamonem, serkiem homo, orzechami arachidowymi i miodem wielokwiatowym
Przekąska: jabłko
II Grahamka z orzechowym serem brie, pomidorem i sałatą
III Polędwiczki wieprzowe smażone bez tłuszczu; kasza jaglana z masłem; mieszanka warzyw gotowanych na parze (brokuły, fasola szparagowa, kiełki fasoli mung, kukurydza, marchew, papryka, cebula)
IV Jajecznica z 2 jaj na oleju kokosowym z szynką, kiełbasą wieprzową, pomidorem i oregano; kromka razowca z serkiem pomidorowo - oliwkowo - ziołowym, rzodkiewkami, ogórkiem kiszonym i sałatą

[agaczini]

witam drogie Panie i Pana )


dzisiejszy jadłospis R, który, nie ukrywam, podoba mi się, co wy powiecie na jego temat? wczoraj miałam sporo czasu wieczorem to mogłam poczarować w kuchni odrobinkę i zrobić zakupy

I - 2 kromki chleba razowego żytniego, ricotta, sałata, łosoś wędzony na zimno, kapary, pomidor

II - pierś kurczaka smażona, duszone warzywa: bakłażan, cukinia, papryka czerwona, pieczarki z ziołami prowansalskimi i oliwą z oliwek


uuu- pół eklerki wpadło ;p

III - maślanka, jabłko

IV - fasolka po bretońsku, barszcz ukraiński

2 h zumby, w międzyczasie trening: klatka, plecy, ręce, brzuch

V - fritata:jajko,ziemniaki, warzywa

Erena - podrzucisz mi jakiś fajny trening z ćwiczeniami wielostawowymi na te partie co wymieniłam? mam ochotę na powiew świeżości heheh dotychczas robiłam głównie rozpiętki, wyciskanie hantli i przenoszenie za głowę na ławeczce, wyciąg górny na plecy

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Poa alpina

Moje U z wczoraj

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką, cynamonem, serkiem homo, orzechami arachidowymi i miodem wielokwiatowym
Przekąska: jabłko
II Grahamka z orzechowym serem brie, pomidorem i sałatą
III Polędwiczki wieprzowe smażone bez tłuszczu; kasza jaglana z masłem; mieszanka warzyw gotowanych na parze (brokuły, fasola szparagowa, kiełki fasoli mung, kukurydza, marchew, papryka, cebula)
IV Jajecznica z 2 jaj na oleju kokosowym z szynką, kiełbasą wieprzową, pomidorem i oregano; kromka razowca z serkiem pomidorowo - oliwkowo - ziołowym, rzodkiewkami, ogórkiem kiszonym i sałatą

Widzę że wreszcie zdecydowałaś się na zakup oleju kokosowego, no i jak wrażenia?

[MelaniaJune]

W śniadaniu brakuje mi jakiś dodatków, łyso jeść same płatki z mlekiem . O papirusie no to sama wiesz Wrzuć sobie w kalkulator żywieniowy menu z 100 g kaszy w jednym posiłku i sama pomyśl . Dla mnie to nie problem (bo i tak ten Twój ostatni posiłek złożony z kaszy i twarogu kaloryczności zabójczej nie ma) ale możesz ewentualnie rozłożyć ją na 2 posiłki (o ile wciśniesz gdzieś dodatkowy posiłek). Sama kocham kaszę jaglaną i też sobie nie żałuję. Poza tym, sama kasza z twarogiem to znowu jak dla mnie mega łysy posiłek. Zabaw się dodatkami, a wtedy też nie będziesz musiała się na raz zapychać samą kaszą


No właśnie wiem, że kaloryczność 100g kaszy to nie tragedia, a tak ją kocham <3 Dzięki za wskazówki, na pewno coś zmienię

[agnieszka16]

A co to za cisza? Czyżby wina tłustego czwartku? Ja się zbiorę na odwagę i wrzucam U
Śniadanie: Omlet francuski z 2 jaj ze szpinakiem, twarożkiem kozim, pomidorami koktajlowymi i czarnymi oliwkami. grejpfrut.

Przekąska: pieczony pączek z konfiturą różaną i płatkami migdałów, cappuccino z ekspresu

Obiad: zapiekanka z brokułów, ciemnego ryżu, łososia i odrobiny ricotty i pistacji + sałata rzymska z pomidorami świeżymi i suszonymi, grillowanym bakłażanem i czerwoną papryką.

40 min jazdy na rowerze

Podwieczorek: twarożek eko półtłusty ze świeżymi truskawkami i malinami (wiem, że o tej porze roku to pryskany chemią szajs, ale miałam straszną ochotę) i orzechami nerkowca+ cappuccino

na kolację będzie: włoska zupa jarzynowa z miksem warzyw (m.in. kalarepka, zielony groszek, marchewka, seler naciowy, cukinia) + grzanka z razowca z guacamole i sałatą.

[DudiBoy]

Nie, tłusty czwartek mnie nie wzrusza
Cały dzień grzecznie chrupię suszone jabłka, selera naciowego i pestki dyni. A na popitkę sok wielowarzywny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fusiacola]

moja dzisiejsza R-ka

1) 2 kromki chleba pełnoziarnistego z orzechami, na to ricotta z zielonym pieprzem i słodka żółta papryka + decomoreno z mlekiem 3,2% bez cukru

2) dorsz wędzony 75g + sałatka z lodowej, cykorii, papryki, ogórków ze słoika, pestek dyni i cebulki, sos na bazie oliwy z oliwek i octu balsamicznego

3) zupa krem z warzyw (dynia, marchew, seler, kalafior, przecier pomidorowy), z łyżką śmietany 15% i łyżką kaszy jaglanej. Wiem, że powinno być białko, ale zrobiłam ją z czego się dało, bo koniec tygodnia się zbliża i pustki w lodówce

przekąska: rafaello, potem jeszcze świezo wyciskany sok z marchwi pół szklanki... i kolejne rafaello

4) krewetki duże podsmażone na oleju z pestek winogron, sałatka z zielonych pomidorów ze słoika wymieszana z sałatą lodowa, siemieniem prażonym i 3 suszonymi śliwkami.

[bzebze]

Moje U:

-Kanapka na ciepło: ciemne pieczywo, ser żółty, sałata, oliwki, jalapeno, papryka, kiełki, rukola, sos na bazie majonezu (to była mega porcja, żeby porównać, coś jak równowartość 2 dużych bułek)
-Makaron spaghetti z pesto bazyliowym, suszonymi pomidorami, ziarnami słonecznika, rukolą i odrobiną startego żółtego sera
-Pomarańcza
-Kromka pszennego chleba z pesto, suszonym pomidorem i dużą ilością rukoli
-Wrap żytni z podsmażonymi warzywami(warzywa na patelnie) z sosem pomidorowym, świeża cebula, świeży ogórek, rukola, całość polana sosem czosnkowym(jogurt nat. łyżeczka majonezu, ząbek czosnku, przyprawy)

[Ily]

Napisane przez Poa alpina

Z czerwoną też nie przesadzaj . Najlepszym rozwiązaniem jest urozmaicenie . Tyyyyle herbatek w sklepach jest, na pewno znajdziesz coś dla siebie!

Wesela są nie na co dzień, więc baw się dobrze!

Raz na jakiś czas Twoja sałatka owocowa na kolację będzie ok . Choć byłaby chyba lepszą przekąską.

Jakikolwiek jogurt naturalny z najlepiej samodzielnie skomponowanym musli będzie ok Ale to też nie jest solidny posiłek (ot, takie tam drugie śniadanko). Chyba, że zapodasz jeszcze orzechami, świeżym owocem itd.

Feta jest ok, nie bój się tłustszych serów, wszystko jest dla ludzi - a tym bardziej takie naturalne produkty

A jak do sałatki o której piszesz dorzucisz dobre pieczywo to też raz na jakiś czas będzie spoko Choć zamiast majonezu lepszy będzie np. olej lniany albo sos na bazie jogurtu.

Dziękuje za rady ogólnie sałatki z porów i majonezem sie jednak nie tykam tym bardziej pączka dziś omijałam szerokim łukiem

Zapodam w takim razie dzisiejszy jadłospis i kuknij czy jest OK

I
Nad czczo jak codziennie przegotowana woda pół na pół z zimną i wyciśnięta cytrynka
2 kromki pieczywa słonecznikowego , masło , sałata , szynka drobiowa , ogórek , pomidor , cebulka , kiełki ,sól + zielona h

II
Mini wersja sałatki greckiej , pomidor , ogórek , feta , oliwki + kromeczka pieczywa słonecznikowego

w między czasie banan i 3 gryzy schabowego

III
Ryż z gotowanym kalafiorem i kurczakiem smażonym na oliwie z oliwek

IV
2 jajka

+ 1h treningu cardio

[Poa alpina]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Widzę że wreszcie zdecydowałaś się na zakup oleju kokosowego, no i jak wrażenia?

Nie kupiłam, lecz dostałam - zupełnie przez przypadek. Wrażenia takie, że chyba zostanę mu wierna . Wykończę olej rzepakowy który mam i potem smażę już tylko na kokosowym Mam niesamowite szczęście do przypadków!

Napisane przez agnieszka16

A co to za cisza? Czyżby wina tłustego czwartku? Ja się zbiorę na odwagę i wrzucam U
Śniadanie: Omlet francuski z 2 jaj ze szpinakiem, twarożkiem kozim, pomidorami koktajlowymi i czarnymi oliwkami. grejpfrut.

Przekąska: pieczony pączek z konfiturą różaną i płatkami migdałów, cappuccino z ekspresu

Obiad: zapiekanka z brokułów, ciemnego ryżu, łososia i odrobiny ricotty i pistacji + sałata rzymska z pomidorami świeżymi i suszonymi, grillowanym bakłażanem i czerwoną papryką.

40 min jazdy na rowerze

Podwieczorek: twarożek eko półtłusty ze świeżymi truskawkami i malinami (wiem, że o tej porze roku to pryskany chemią szajs, ale miałam straszną ochotę) i orzechami nerkowca+ cappuccino

na kolację będzie: włoska zupa jarzynowa z miksem warzyw (m.in. kalarepka, zielony groszek, marchewka, seler naciowy, cukinia) + grzanka z razowca z guacamole i sałatą.

Powtórzę się po raz milionowy - uwielbiam Twoje jadłospisy. A na takiego pączka to sama bym się skusiła .

Napisane przez Ily

Dziękuje za rady ogólnie sałatki z porów i majonezem sie jednak nie tykam tym bardziej pączka dziś omijałam szerokim łukiem

Zapodam w takim razie dzisiejszy jadłospis i kuknij czy jest OK

I
Nad czczo jak codziennie przegotowana woda pół na pół z zimną i wyciśnięta cytrynka
2 kromki pieczywa słonecznikowego , masło , sałata , szynka drobiowa , ogórek , pomidor , cebulka , kiełki ,sól + zielona h

II
Mini wersja sałatki greckiej , pomidor , ogórek , feta , oliwki + kromeczka pieczywa słonecznikowego

w między czasie banan i 3 gryzy schabowego

III
Ryż z gotowanym kalafiorem i kurczakiem smażonym na oliwie z oliwek

IV
2 jajka

+ 1h treningu cardio

Warto wiedzieć, że świeży ogórek "gryzie" się z pomidorem, papryką itd. neutralizując całą witaminę C w nich zawartą. Trzy gryzy schabowego to żaden grzech . Na oliwie z oliwek najlepiej smażyć króciutko - do dłuższego smażenia polecam olej kokosowy, ewentualnie rzepakowy. Do jajek koniecznie dorzuć jakieś warzywka, może kolejna sałatka? No i fajnie, że w końcu wpadł świeży owoc A trening kardio był po kolacji?


Dzisiejsze U

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką, cynamonem, serkiem homo, orzechami arachidowymi i miodem wielokwiatowym
Przekąska: jabłko
II Grahamka z orzechowym serem brie, pomidorem i sałatą
III Grahamka z szynką, rzodkiewkami, ogórkiem kiszonym i sałatą
IV Kawałek schabu smażony bez tłuszczu; ponad pół woreczka kaszy jęczmiennej; marchew gotowana z masłem

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, herbaty: 2x zielona, czarna, owocowa.

[Shariana]

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: gruszką, cynamonem, serkiem homo, orzechami arachidowymi i miodem wielokwiatowym
Przekąska: jabłko
II Grahamka z orzechowym serem brie, pomidorem i sałatą
III Grahamka z szynką, rzodkiewkami, ogórkiem kiszonym i sałatą
IV Kawałek schabu smażony bez tłuszczu; ponad pół woreczka kaszy jęczmiennej; marchew gotowana z masłem

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, herbaty: 2x zielona, czarna, owocowa.

Wyczuwam dzień uczelniany? Ładnie, ładnie, chociaż sam owoc tak jeść? Nawet na przekąskę? Goło trochę...
I co to za orzechowy ser brie, bo pierwszy raz widzę?

Moje wczorajsze U.
Mam w końcu tkankę tłuszczową w normie, da się? DA.

przed: woda z plastrem cytryny
I kromka chleba wieloziarnistego z serkiem kanapkowym, sałatą, pomidorem, dużym plastrem szynki schwarzwaldzkiej; przyplątały się ze 2 buraczki-kuleczki ze słoika i kilka oliwek; 150g jogurtu naturalnego, 3 łyżki musli 7 Zbóż i 1 łyżka otrąb pszennych, łyżka physalis, duża śliwka i odrobina miodu; herbata z dziurawca
II ciabatta z serkiem kanapkowym, sałatą, pomidorem i 1/2 parówki z fileta z kurczaka. Kawałek mi wyleciał.
III średnie jabłko; solidna garstka mieszanki studenckiej (dużo rodzynek, mało orzechów)
IV makaron razowy (mały kubeczek przed ugotowaniem) z 130g tuńczyka wsw z czerwoną cebulką, pietruszką i plastrem żółtego sera salami, podsmażanymi na łyżeczce oliwy z oliwek; butelka wody kokosowej
V muffinka czekoladowa (Tłusty Czwartek ); duża śliwka
VI 100g twarogu półtłustego z łyżeczką octu, papryką, rzodkiewką i marchewką; 2 kromki chleba wieloziarnistego z masłem, 2 plastrami polędwicy łososiowej, sałatą, pomidorem, pietruszką; kilka oliwek, buraczków-kuleczek i migdałów; melisa

Większość czasu poza domem, oprócz pierwszego i ostatniego posiłku.

[201612280917]

Chciałabym zapytać, czy moje tempo chudnięcia jest normalne. Odchudzam się od stycznia, wtedy jeszcze nie miałam wagi, więc polegałam na ilości zrzuconych cm.
W lutym przyjechał do mnie TŻ i przez tydzień totalnie się objadałam pizzą, słodyczami i innymi węglami prostymi Widziałam, że trochę przez to przytyłam. Kupiłam wagę żeby się zmotywować do dalszego odchudzania, bo zdarzały się tygodnie, że nawet przybierałam cm.
No i po powrocie do diety przez tydzień schudłam już 1,3kg. Do tej pory czytałam, że zdrowy spadek to 0,5kg na tydzień.

Mój jadłospis jest urozmaicony, dużo warzyw, jem więcej niż na początku diety, koło 1800 kcal. Wczoraj zjadłam dużo sushi a tutaj -0,4 na wadze.
Aktualnie ważę 62,5kg i chcę schudnąć do ok. 58.

Czy to możliwe, że przez tydzień obżarstwa tak rozbujał mi się metabolizm? Czy powinnam się martwić takim szybkim spadkiem?

[agnieszka16]

Napisane przez RozowaKotka

Chciałabym zapytać, czy moje tempo chudnięcia jest normalne. Odchudzam się od stycznia, wtedy jeszcze nie miałam wagi, więc polegałam na ilości zrzuconych cm.
W lutym przyjechał do mnie TŻ i przez tydzień totalnie się objadałam pizzą, słodyczami i innymi węglami prostymi Widziałam, że trochę przez to przytyłam. Kupiłam wagę żeby się zmotywować do dalszego odchudzania, bo zdarzały się tygodnie, że nawet przybierałam cm.
No i po powrocie do diety przez tydzień schudłam już 1,3kg. Do tej pory czytałam, że zdrowy spadek to 0,5kg na tydzień.

Mój jadłospis jest urozmaicony, dużo warzyw, jem więcej niż na początku diety, koło 1800 kcal. Wczoraj zjadłam dużo sushi a tutaj -0,4 na wadze.
Aktualnie ważę 62,5kg i chcę schudnąć do ok. 58.

Czy to możliwe, że przez tydzień obżarstwa tak rozbujał mi się metabolizm? Czy powinnam się martwić takim szybkim spadkiem?

ja myślę, że nie ma powodu do niepokoju nie sądzę też, że metabolizm ci się przyspieszył przez jeden tydzień innej diety - zazwyczaj trzeba nad tym pracować tygodniami, włączając ćwiczenia, jedząc bardzo regularnie itd. Może mimo niezbyt zdrowych jadłospisów nie przekraczałaś znacznie swojego zapotrzebowania kalorycznego, a nawet jeśli tak, to musiałabyś naprawdę bardzo zaszaleć z kaloriami, żeby przytyć w ciągu kilku dni.

Po powrocie do redukcji pozbyłaś się zapewne wody z organizmu i stąd wyraźny spadek wagi. I naprawdę nie jest tak, że to co jemy jednego dnia wpływa na naszą wagę nazajutrz, oprócz właśnie pozostałej wody. Nasza waga ma prawo wahać się nawet ok. kilograma w przeciągu doby - nie znaczy to absolutnie o niczym- ot rano zazwyczaj jesteśmy lżejsi, po intensywnym treningu jesteśmy lżejsi itd. Waga to nie wszystko, trzymaj się pomiarów centymetrowych, ćwicz, jedz zdrowo i spokojnie czekaj na pożądaną sylwetkę

[201612280917]

Dziękuję za odpowiedź oj zaszalałam w tamtym tygodniu: czekolady, festiwal pizzy (15 kawałków ) gofry mające koło tysiąca kalorii o 22...
Na razie będę więc obserwować swoje ciało.

[cherrydolly]

Wczoraj tylko jeden wegański pączek nawet nie korciło mnie na więcej

a dziś na śniadanie: 200ml mleka sojowego + 3 łyżka płatków jaglanych + łyżka żurawiny + łyżka wiórków kokosowych + łyżka migdałów
Na obiad będzie pyszna zupa krem z kalafiora z mlekiem kokosowym, a na kolację sałatka z kotlecikami z cieicierzycy. W międzyczasie świeże owoce i jakiś koktajl przed treningiem

[agaczini]

dzisiejszy jadłospis R

I - 3 kromki chleba razowego żytniego z ricottą, dwie łyżeczki konfitury brzoskwiniowej, łosoś wędzony, sałata, chrzan

II - 125 g lososia wędzonego na gorąco, kiełki lucerny z dressingiem jogurtowym

III - jabłko, kubek maślanki

IV - 2 pieczone podudzia kurczaka, cukinia i makaron pełnoziarnisty

V -2 jajka sadzone, pomidor

[Ily]

Napisane przez Poa alpina

Warto wiedzieć, że świeży ogórek "gryzie" się z pomidorem, papryką itd. neutralizując całą witaminę C w nich zawartą. Trzy gryzy schabowego to żaden grzech . Na oliwie z oliwek najlepiej smażyć króciutko - do dłuższego smażenia polecam olej kokosowy, ewentualnie rzepakowy. Do jajek koniecznie dorzuć jakieś warzywka, może kolejna sałatka? No i fajnie, że w końcu wpadł świeży owoc A trening kardio był po kolacji

o widzisz , coś mi się kiedyś obiło o uszy z tym połączniem ogórka/pomidora . Olej rzepakowy lepszy niż Oliwa Nawet nie miałam pojęcia że na redukcji cokolwiek ze słowem "olej" może mieć dopuszczenie do jadłospisu LD

A trening kardio przed kolacja , tak w ramach ścisłości przed zjadłam tego kurczaka z ryżem a po te 2 jajka jako posiłki około-treningowe z białkiem , chyba w porządku ?

[bzebze]

Moje U. PROSZĘ o ocenę : )

I: dwie kromki chleba żytniego z twarozkiem(twarog półtusty, jogurt nat., szczypiorek, rzodkiewka, czosnek), papryką świeżą, duuużą ilością rukoli i łyżeczką pesto na każdą kromkę
II: kiwi
III: camembert pieczony w piekarniku, żurawina, sałatka(rukola, ogórek, papryka, mango), pieczone ziemniaki
IV: jajecznica z 2 jajek, bułka ciemna z ziarnami z masłem, rukolą() i ogórkiem