Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[gosia261282]

Napisane przez milka-pilka

Gosia261282 - bardzo się cieszę, że Twój kotek się odnalazł

Dziekuje! Ja tez sie bardzo ciesze!


Dziewczyny ktora widziala kleszcza?
Bo Milo ma pelno takich malych czarnych cosi wbitych w skore na pyszczku. Kilka juz wyjelam.trysnela krew z nich,ale jakos wydawalo mi sie,ze powinny byc wieksze,a one nie sa duze... Jeszcze troche ma,ale chwilowo dalam mu spokoj,bo sie strasznie denerwowal.

[Amberella]

Napisane przez milka-pilka

Co do cc to ostatnio moja fizjoterapeutka powiedziała mi, że dużo lepsze dla organizmu (dla tkanek) jest cięcie pionowe (takie jak kiedyś robione), a nie poprzeczne (które robi się teraz ze względu na estetykę). Przy cięciu pionowym dużo lepiej i szybciej zrastają się tkanki i blizny dla organizmu nie są tak dokuczliwe. Tylko fakt, niezbyt to ładnie wygląda...

No właśnie . Moja kobieca próżność szepce mi do ucha, że pionowe cięcie odpada .

Napisane przez EVI07

To Ci bidulo współczuję, miałam -10,5 przed pierwszą laserówką, wiem co to znaczy. Przy badaniu dna oka niech Ci dobrze sprawdzą siatkówkę, wtedy widać, na ile jest cienka. U mnie jest jak pajęczyna, i to zrobiona przez nawalonego pająka!

Wiem, że moja siatkówka nie jest w dobrym stanie, bo niejeden okulista mi to mówił i sugerował cc. Nigdy się tym jednak nie interesowałam specjalnie, bo jeszcze do niedawna zarzekałam się, że nie będę mieć dzieci .
A napiszesz mi coś o swoich korektach laserowych? Miałaś dwie? Jaki efekt?

[Sheperdess]

Napisane przez mala098

A czy znacie jakikolwiek przepis na fasolkę typu jaś, poza po bretońsku? Bo mam na nią ochotę, ale po bretońsku już mi się znudziła..

Mój mąż je fasolę w wersji minimalistycznej, tzn. gotuje fasolę do miękkości i tylko polewa masłem. Całkiem niezłe, a jemu potrafi to wystarczyć za cały obiad.

Napisane przez gosia261282

Ojej,a dostałaś naklejkę dzielnego pacjenta?
Z moim Erykiem fajnie się chodzi na szczepienia,on jest gruboskórny po tatusiu i nawet nie zdaje sobie sprawy,że coś go ukłuło. Zagadujemy go,odwracamy uwagę,a on po fakcie jest zdziwiony,że ma naklejony plasterek

Odnośnie szczepień, zastanawiałaś się nad szczepieniem na krztusieć w ciąży? Bo ja zaczynam 28tc w tym tygodniu i chyba się zdecyduję.

My też rozważamy kupienie łóżeczka z IKEI, choć specjalnych typów jeszcze nie mamy.

Muminek, śliczny brzuszek.

A na obiad u nas rosół i smażona ryba. Idę właśnie gotować makaron.

[Amberella]

Napisane przez gosia261282

Dziekuje! Ja tez sie bardzo ciesze!


Dziewczyny ktora widziala kleszcza?
Bo Milo ma pelno takich malych czarnych cosi wbitych w skore na pyszczku. Kilka juz wyjelam.trysnela krew z nich,ale jakos wydawalo mi sie,ze powinny byc wieksze,a one nie sa duze... Jeszcze troche ma,ale chwilowo dalam mu spokoj,bo sie strasznie denerwowal.

Mój kocur często ma kleszcze i zwykle kiedy je dostrzegam to są już spore - mają takie szare odwłoki wypełnione krwią i ok. 0,5cm

zobacz

[em ma]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny ktora widziala kleszcza?
Bo Milo ma pelno takich malych czarnych cosi wbitych w skore na pyszczku. Kilka juz wyjelam.trysnela krew z nich,ale jakos wydawalo mi sie,ze powinny byc wieksze,a one nie sa duze... Jeszcze troche ma,ale chwilowo dalam mu spokoj,bo sie strasznie denerwowal.

Gosiu kleszcz jak się wbija jest wielkości ziarenka. Jeszcze wtedy można go wydłubać. Zazwyczaj jest taki ciemnobrązowy. Dopiero pijąc krew rośnie i coraz trudniej go usunąć.
Ale wątpię żeby w pyszczku były kleszcze, bo one szukają najbardziej dogodnego dla siebie miejsca zanim się wbiją. Chyba że te jakieś bardzo głodne...Najlepiej jakbyś się wybrała do weta, bo jeśli to kleszcze to możesz je źle usunąć.

[jin]

Napisane przez gosia261282

Dziekuje! Ja tez sie bardzo ciesze!


Dziewczyny ktora widziala kleszcza?
Bo Milo ma pelno takich malych czarnych cosi wbitych w skore na pyszczku. Kilka juz wyjelam.trysnela krew z nich,ale jakos wydawalo mi sie,ze powinny byc wieksze,a one nie sa duze... Jeszcze troche ma,ale chwilowo dalam mu spokoj,bo sie strasznie denerwowal.

Mogą to być kleszcze, na początku są maleńkie, pózniej rosną, uważaj jak wyjmujesz, bo one przenoszą boreliozę, żeby ci się jakiś w domu nie zapodział.

[EVI07]

Napisane przez Amberella

No właśnie . Moja kobieca próżność szepce mi do ucha, że pionowe cięcie odpada .

Wiem, że moja siatkówka nie jest w dobrym stanie, bo niejeden okulista mi to mówił i sugerował cc. Nigdy się tym jednak nie interesowałam specjalnie, bo jeszcze do niedawna zarzekałam się, że nie będę mieć dzieci .
A napiszesz mi coś o swoich korektach laserowych? Miałaś dwie? Jaki efekt?

Pierwszą miałam 5 miesięcy po urodzeniu Wiki, strasznie leciał mi wzrok, groziło mi niedowidzenie i utrata widzenia w lewym oku. Pojechałam do Warszawy (klinika Mavit na Podleśnej), zbadali wszystko i po miesiącu zrobili pierwszą operację, na obu oczach, ambulatoryjnie, na kroplach znieczulających (2300 za jedno oko). Po dwóch godzinach pojechałam do domu. Na drugi dzień kontrola, potem jeszcze po 5 dniach, dwóch tygodniach i 2 miesiącach, teraz już co roku. Poza tym 6 tygodni brania sterydów w postaci kropli do oczu i widzenie pełne bez okularów!!!

Druga laserówka była 3 lata później, tylko prawe oko, tzw. reoperacja, bo zrobiło się -1,5 dioptrii, za pół ceny, zalecenia te same, widzenie pełne bez okularów ponownie. I na razie jest ok. Lekkie osłabienie widzenia jest, ale to podobno w ciąży norma i mam się nie przejmować, okularów nie trzeba. A siatkówka była do kitu już przed pierwszą operacją, dlatego miałam właśnie cc. Teraz mi powiedziała, że szkoda byłoby zmarnować dwie operacje i tyle kasy podczas porodu sn, zagrożenie jest ogromne, więc trudno, przeżyję chyba jakoś kolejne cc?

[lolita25]

Napisane przez jin

Lolita masz zapędy na zakupoholiczkę , no ale czego nie robi się dla dziecka.
Ja jestem na etapie, nic nie kupuje, bo wszystko mnie wkurza jak pomyslę, że pół domu zawale wózkami, łóżeczkami, huśtawką, kojcem, fotelikiem itp.
Normalnie nie wiem jak ja to przeżyję

Wiesz ja myślę że w moim przypadku(przynajmniej tak sobie tłumacze ) jest mi łatwiej cokolwiek kupić bo jestem z tematem obeznana, sama doradzam i sprzedaje w pracy takie rzeczy do dzieci więc wiem co chcę, co wykorzystam i to kupuje dla tego moja lista wyprawkowa już prawie znika
Jestem przekonana że jak bym nie znała tematu, nie wiedziała co chcę to też bym odkładała zakupy na koniec

[mezaga]

Napisane przez Amberella

No to szału nie ma. A nie myślisz, by zamówić przez neta? Np. takie specjalne dla bliźniaków z odkręcanymi bokami?

Przez neta nie chcemy zamawiać, bo chcemy na żywo obejrzeć. Te łóżeczka "specjalne" dla bliźniaków nie przemawiają do nas. Chcemy, żeby każde spało w swoim łóżeczku.

Napisane przez EVI07

Pierwszą miałam 5 miesięcy po urodzeniu Wiki, strasznie leciał mi wzrok, groziło mi niedowidzenie i utrata widzenia w lewym oku. Pojechałam do Warszawy (klinika Mavit na Podleśnej), zbadali wszystko i po miesiącu zrobili pierwszą operację, na obu oczach, ambulatoryjnie, na kroplach znieczulających (2300 za jedno oko). Po dwóch godzinach pojechałam do domu. Na drugi dzień kontrola, potem jeszcze po 5 dniach, dwóch tygodniach i 2 miesiącach, teraz już co roku. Poza tym 6 tygodni brania sterydów w postaci kropli do oczu i widzenie pełne bez okularów!!!

Druga laserówka była 3 lata później, tylko prawe oko, tzw. reoperacja, bo zrobiło się -1,5 dioptrii, za pół ceny, zalecenia te same, widzenie pełne bez okularów ponownie. I na razie jest ok. Lekkie osłabienie widzenia jest, ale to podobno w ciąży norma i mam się nie przejmować, okularów nie trzeba. A siatkówka była do kitu już przed pierwszą operacją, dlatego miałam właśnie cc. Teraz mi powiedziała, że szkoda byłoby zmarnować dwie operacje i tyle kasy podczas porodu sn, zagrożenie jest ogromne, więc trudno, przeżyję chyba jakoś kolejne cc?

Nieźle, ze zdecydowali się na operowanie obydwu oczu. Ja bym chyba jednak nie ryzykowała.

[em ma]

Kupiłam sobie pistacje solone, prażone...miałam zjeść kilka a tak mi wchodzą że już ponad pół opakowania pożarłam

[Amberella]

Napisane przez EVI07

Pierwszą miałam 5 miesięcy po urodzeniu Wiki, strasznie leciał mi wzrok, groziło mi niedowidzenie i utrata widzenia w lewym oku. Pojechałam do Warszawy (klinika Mavit na Podleśnej), zbadali wszystko i po miesiącu zrobili pierwszą operację, na obu oczach, ambulatoryjnie, na kroplach znieczulających (2300 za jedno oko). Po dwóch godzinach pojechałam do domu. Na drugi dzień kontrola, potem jeszcze po 5 dniach, dwóch tygodniach i 2 miesiącach, teraz już co roku. Poza tym 6 tygodni brania sterydów w postaci kropli do oczu i widzenie pełne bez okularów!!!

Druga laserówka była 3 lata później, tylko prawe oko, tzw. reoperacja, bo zrobiło się -1,5 dioptrii, za pół ceny, zalecenia te same, widzenie pełne bez okularów ponownie. I na razie jest ok. Lekkie osłabienie widzenia jest, ale to podobno w ciąży norma i mam się nie przejmować, okularów nie trzeba. A siatkówka była do kitu już przed pierwszą operacją, dlatego miałam właśnie cc. Teraz mi powiedziała, że szkoda byłoby zmarnować dwie operacje i tyle kasy podczas porodu sn, zagrożenie jest ogromne, więc trudno, przeżyję chyba jakoś kolejne cc?

Ale super, że widzisz bez okularów . Będę się musiała porządnie wywiedzieć o moją sytuację, choć miałam sugerowaną sztuczną soczewkę, bo do laserówki mam podobno za cienką rogówkę. Ale to już po ciąży.
Pewnie, że przeżyjesz cc. Ja jeszcze nie miałam i szykuję się na duży i długi ból po, ale dla mnie wzrok to priorytet. Wiem, że mnie rozumiesz . Dzięki za szczegółową odpowiedź

[upadly_aniol00]

też bym coś zjadła ale nie wiem co zjadłam teraz mały jogurt ale coś bym pochrupała .

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Chciałam na allegro sobie popatrzeć ciuszki dziecięce i mi nie działa

[Amberella]

Napisane przez mezaga

Przez neta nie chcemy zamawiać, bo chcemy na żywo obejrzeć. Te łóżeczka "specjalne" dla bliźniaków nie przemawiają do nas. Chcemy, żeby każde spało w swoim łóżeczku.

A tak, już pamiętam, że pisałaś o tym. Skleroza

Napisane przez em ma

Kupiłam sobie pistacje solone, prażone...miałam zjeść kilka a tak mi wchodzą że już ponad pół opakowania pożarłam

Ja wczoraj miałam napad na pistacje i zjadłam całą pakę. Usta mnie tak piekły od soli, że jeszcze teraz czuję.
Kciuki za Migotkę, zbliża się pora jej wizyty

[lolita25]

Napisane przez upadly_aniol00

też bym coś zjadła ale nie wiem co zjadłam teraz mały jogurt ale coś bym pochrupała .

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Chciałam na allegro sobie popatrzeć ciuszki dziecięce i mi nie działa

Też u mnie tak czasami jest i szału dostaje

[mezaga]

Dziewczyny a co myślicie o takim łóżeczku?

http://allegro.pl/lozeczko-bajanex-4...573197804.html

Zaznaczam, że my chcieliśmy takie zwykłe właśnie.

[Nemezis23]

Napisane przez senira666

skoro będzie się liczył dochód za 2012 to u nas problemu nie będzie bo ja na bezrobociu cały czas byłam a mój TŻ też jakoś przez pare miesięcy na zasiłku był

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

co do przedszkoli to u nas z tego co wiem większych problemów teraz nie ma żeby dziecko do państwowego zapisać ale my i tak pewnie prywatnie poślemy.
a i znalazłam fajny zestawik pościeli do łóżeczka i pewnie nie długo zakupimy

a no i idziemy dzisiaj z TŻ na te warsztaty bezpieczny maluch i mam nadzieję że nie wynudzimy się tam jak mopsy bo jeżeli tak to już mojego na żadne tego typu "nauki" nie wyciągnę

Nam też bardziej pasuje dochód za 2012 r., bo jest niższy

Podobno jest niż demograficzny, więc może nie będzie aż takiego dużego problemu z przedszkolami.

Napisane przez Muminek1991

A to moje zdjęcie z dzisiaj z wywalonego w przeciągu w sumie tygodnia brzucha z porównaniem z 30 sierpnia.Czyli miesiąc różnicy.

Duża różnica brzuszek fajny, widać że ciążowy.

Napisane przez em ma

Hehe, może jakoś to przełknie

Tak sobie myślę, że jeszcze mamy czas na te wszystkie decyzje. W sumie jesteśmy młodzi, formalnie mieszkanie nie jest na nas, więc tak nie końca jest nasze...Może jak Dorotka troszkę podrośnie to wówczas się zdecydujemy.

Mój mąż jakiś czas temu bardzo naciskał na wyjazd za granicę, ale ja mam taki zawód, że nie znalazłabym pracy za granicą w swojej dziedzinie i 5 lat studiów plus kilka lat dodatkowej nauki poszłoby się rypać.. Na szczęście mąż znalazł pracę, z której jest bardzo zadowolony i w której się spełnia i na ten moment powtarza, że dobrze zostaliśmy zostając w kraju

Napisane przez gosia261282

Dziekuje! Ja tez sie bardzo ciesze!


Dziewczyny ktora widziala kleszcza?
Bo Milo ma pelno takich malych czarnych cosi wbitych w skore na pyszczku. Kilka juz wyjelam.trysnela krew z nich,ale jakos wydawalo mi sie,ze powinny byc wieksze,a one nie sa duze... Jeszcze troche ma,ale chwilowo dalam mu spokoj,bo sie strasznie denerwowal.

Kleszcz po wbiciu jest bardzo mały, jak napije się trochę krwi to "puchnie" i wtedy widać wyraźnie jego nogi. Tak jak dziewczyny pisały najlepiej pokazać kotka weterynarzowi, bo prawidłowe wyciągnięcie kleszcza nie jest takie proste.

[lolita25]

Napisane przez mezaga

Dziewczyny a co myślicie o takim łóżeczku?

http://allegro.pl/lozeczko-bajanex-4...573197804.html

Zaznaczam, że my chcieliśmy takie zwykłe właśnie.

Fajowe, klasyczne, nieprzesadne mi się takie podobają zamówiłam podobne ale innego producenta

[mala098]

Napisane przez PawMaj13

Ja znam na super gęstą gulaszową, której fasola jest jednym z głównych składników. Bardziej pasuje na solidne drugie danie, niż na zupę ale u nas mawiamy na to zupa gulaszowa. Dla chętnych

Zupa bardziej "męska" i czujna, głównie przez dodanie składników wraz z ich naturalnym środowiskiem (ocet z ogórków). Fasolą też ostro zapodaje Ale mi odpowiada

Dzięki wielkie za przepis! Jutro powiem, czy smakowało.

Napisane przez Sheperdess

Mój mąż je fasolę w wersji minimalistycznej, tzn. gotuje fasolę do miękkości i tylko polewa masłem. Całkiem niezłe, a jemu potrafi to wystarczyć za cały obiad.

Zanim zabrałam się za przepis PawMaj, zjadłam w ten sposób 1/3 fasoli

[upadly_aniol00]

Mezaga dla mnie zwykłe proste łóżeczko . Skoro takiego szukacie to jest idealne .
Moim zdaniem spełnia wszystkie moje wymagania czyli wyjmowane szczebelki i ma również szufladę
Po wypłacie chyba małemu zamówię taki komplet http://allegro.pl/babaluno-mieciutki...580477125.html chyba nie dużo skoro trzy rzeczy są a akurat będzie miał na wyjście ładniejszy

[_Shiloh_]

Napisane przez mezaga

Dziewczyny a co myślicie o takim łóżeczku?

http://allegro.pl/lozeczko-bajanex-4...573197804.html

Zaznaczam, że my chcieliśmy takie zwykłe właśnie.

My właśnie dostaliśmy bardzo podobne, takie zwykłe - od znajomej za czekoladę

Jest w b.dobrym stanie, nie porysowane, nie zniszczone.

Do tego jest stelarz na baldachim, ale ja raczej nie będę go zakładała, jakoś nie widzę potrzeby to raz, a dwa to dodatkowe siedlisko kurzu.

Także u nas sprawa wygląda tak: do 3 miesiąca kosz mojżesza, a później TŻ skręca łóżeczko

[kukurydzianaa]

Napisane przez iwantyou99

Rzeczywiście ta z kleopatra tez była słaba. Wychodzi na to ze generalnie maja słabe kampanie. Ale sama ikea ❤️❤️❤️Kocham!!

Reklama z królem Arturem jest genialna, choć jest z tej samej kampanii co Kleopatra
http://www.youtube.com/watch?v=g2j1VkbRWiE

Napisane przez iwantyou99

Swoją droga macie duże dysproporcje w wielkości i wadze piersi??

W sensie, czy jedna pierś różni się od drugiej? No to tak - lewą mam widocznie większą i cięższą, sutki też się różnią...

[PawMaj13]

Napisane przez gosia261282

Z moim Erykiem fajnie się chodzi na szczepienia,on jest gruboskórny po tatusiu i nawet nie zdaje sobie sprawy,że coś go ukłuło. Zagadujemy go,odwracamy uwagę,a on po fakcie jest zdziwiony,że ma naklejony plasterek

pozazdrościć
Mnie musiała mama trzymać z całych sił tak się wyrywałam i szarpałam. Mam nadzieję, że syn się we mnie nie wda w tych sprawach.

Napisane przez milka-pilka

Co do cc to ostatnio moja fizjoterapeutka powiedziała mi, że dużo lepsze dla organizmu (dla tkanek) jest cięcie pionowe (takie jak kiedyś robione), a nie poprzeczne (które robi się teraz ze względu na estetykę). Przy cięciu pionowym dużo lepiej i szybciej zrastają się tkanki i blizny dla organizmu nie są tak dokuczliwe. Tylko fakt, niezbyt to ładnie wygląda...

25 lat temu, moja mama miała ze mną cc i zrobili jej cięcie skóry poziome, ale po odciągnięciu skóry resztę pokroili już pionowo. Pewnie więcej z tym było cackania, ale da się. A żeby było śmieszniej - u niej blizny po cc nie widać wcale, a po wyrostku ma brzuch rozharatany.

Napisane przez Amberella

Niby pękam w szwach, ale jeszcze bym coś pożarła .

Znam to uczucie doskonale

[EVI07]

Napisane przez mezaga

Nieźle, ze zdecydowali się na operowanie obydwu oczu. Ja bym chyba jednak nie ryzykowała.

Wiesz, u mnie już wiele gorzej być nie mogło. A lekarka sama sugerowała oboje oczu razem, bo byłaby ogromna różnica w widzeniu jakby robić jedno i pewnie widziałabym podwójnie... Raczej wolałam uniknąć, tym bardziej, że Wika miała zaledwie 5 m-cy, a jeździć co chwilę z Lublina do Warszawy i zostawiać takie małe dziecko nie było mi na rękę...

[Negrid]

Cholibka... pistacje

maleństwo moje dziś bardzo aktywne
jak ja kocham to uczucie (pewnie tak jak każda z Was)

dziś mój mężulek obiecał wrócić wcześniej z pracy (ale jeszcze go nie ma) On pracuje od 7 do 19 a czasami dłużej. Wczoraj wrócił przed 21. Własna firma... brak słów
mam nadzieję, że jak dzidzia się urodzi to przystopuje

Na policzku wyskoczył mi wulkan aż cała skóra jest naciągnięta.
ehhh...

[lolita25]

Napisane przez upadly_aniol00

Mezaga dla mnie zwykłe proste łóżeczko . Skoro takiego szukacie to jest idealne .
Moim zdaniem spełnia wszystkie moje wymagania czyli wyjmowane szczebelki i ma również szufladę
Po wypłacie chyba małemu zamówię taki komplet http://allegro.pl/babaluno-mieciutki...580477125.html chyba nie dużo skoro trzy rzeczy są a akurat będzie miał na wyjście ładniejszy

Super
Ja też poluje na jakiś dresik wygodny dla małej,czy wizyta u lekarza czy szybkie zakupy....dresik się przyda

[marieee]

Nadrabiam, nadrabiam.. i wpadłam w jakąś panikę... nie zastanawialiśmy się jeszcze nad łóżeczkiem, ani wózkiem.
Czas najwyższy chyba zacząć.

Muminku piękny brzuszek

Gosia - a Ty uważaj na te "kulki" kleszcze..żeby żaden nie odpadł i nie powędrował gdzies po domu. Jak ma ich b. duzo to lepiej jechac do weterynarza.
U mojej kotki ostatnio znalazłam 3 kleszcze, każdy inny, różne odmiany. jeden był szary, inny różowy, trzeci czarny.

[upadly_aniol00]

w ogóle pochodzę też po lumpkach mój mąż nie musi wiedzieć gdzie kupione były rzeczy tym bardziej , że dostałam teraz pudło rzeczy więc nawet nie będzie pytał po co ma się denerwować chociaż pewnie po czasie mu się przyznam jesli coś fajnego w lumpku znajdę . Będę stawiać raczej na spodnie, bluzy .

[mezaga]

Napisane przez lolita25

Fajowe, klasyczne, nieprzesadne mi się takie podobają zamówiłam podobne ale innego producenta

A słyszałaś coś na temat tego producenta?

Napisane przez EVI07

Wiesz, u mnie już wiele gorzej być nie mogło. A lekarka sama sugerowała oboje oczu razem, bo byłaby ogromna różnica w widzeniu jakby robić jedno i pewnie widziałabym podwójnie... Raczej wolałam uniknąć, tym bardziej, że Wika miała zaledwie 5 m-cy, a jeździć co chwilę z Lublina do Warszawy i zostawiać takie małe dziecko nie było mi na rękę...

Nie widziałabyś podwójnie - jedno oko po prostu by się wyłączyło. Mogło być gorzej - jeśli operacja by się nie udała mogłabyś całkowicie stracić wzrok. Także super, ze wszystko poszło tak jak trzeba.

[lolita25]

Napisane przez mezaga

A słyszałaś coś na temat tego producenta?
.

Niestety tego producenta nie znam
Ale widać że solidne

[vacuity]

Hej laski Humorek mam dobry, bo kupiłam dziś nowe buciki, specjalnie z zamkiem z boku, bo wszystkie inne jesienne wiązane, a ciężko jakoś mi się schylać ostatnio... Chciałam też wypatrzyć coś dla dziecia, ale nic nie wpadło mi w oko - jakaś wybredna się chyba zrobiłam Plan na resztę dnia - leżenie i podjadanie żurawiny

Piszecie o materacach, a ja mam stare łóżeczko - po mnie i materac taki dziwny, coś jakby gąbka obita takim filcem i to w pokrowcu zdejmowanym. Miałam zostawić ten materac, ale teraz już nie wiem, do tej pory nie zwracałam uwagi na to, że jest tyle rodzajów materacy (materaców? Kurczę, jak to się odmienia? ). Wychodzi na to, że jestem materacową ignorantką...

PawMaj ciekawa historia z tym woskiem... Widocznie nie był Ci dziś pisany

Napisane przez Sheperdess

Mój mąż je fasolę w wersji minimalistycznej, tzn. gotuje fasolę do miękkości i tylko polewa masłem. Całkiem niezłe, a jemu potrafi to wystarczyć za cały obiad.

To tani w utrzymaniu ten Twój mąż

Napisane przez em ma

Kupiłam sobie pistacje solone, prażone...miałam zjeść kilka a tak mi wchodzą że już ponad pół opakowania pożarłam

To jeszcze zależy jakiego opakowania? Jeśli takiego z Lidla które ma pół kilo to rzeczywiście sporo

EVI07 widzę że jesteś z Lbn. Wiem, że leczysz wzrok w Warszawie, ale może poleciłabyś jakieś miejsce w Lublinie gdzie mogłabym zbadać siatkówkę? Ja nie mam żadnego zaufanego lekarza niestety...


I powiem Wam na koniec, że wkurza mnie moja mama. Przyjechałam w ndz do rodziców, bo męża nie ma, a nie czułam się najlepiej i nie chciałam być sama - musiałam ewakuować się po 15 minutach z kościoła, bo jakieś takie zawroty głowy i ogólnie dość słabo było. No nieważne, więc co rodziców, co mam sama siedzieć. I jestem teraz u nich, a moja kochana mama już trzeci tekst rzuciła odnośnie mojej wagi. Na zasadzie "ale ty pulchniutka jesteś", "grubiutka", (i mój faworyt) "maćkowata" (wtf?). Jestem w ciąży do jasnej cholery, to co, mam chudnąć? 21 tydzień, 4 kg na plusie, mam teraz 71. Więc wszystko ok, czyli to nie ja mam problem, tylko ona. Żarty żartami, ale wkurza mnie to. A że ona ma jakieś 100 kg i odkąd pamiętam uskarża się, że nie może schudnąć, to dziś jej odpowiedziałam, że wcale lepsza nie jest... Bo nie zamierzam się śmiać z tego, że jestem maćkowata (co to za słowo w ogóle???) Może jej przejdzie. Bo jak nie to nie wiem jak przeżyje fakt, że jeszcze przytyję. Normalnie ręce, nogi, cycki opadają