30 + 40 + dzień po dniu :-)

[201608151053]

Napisane przez Wonder Woman

Hej
Ja już przy kawie, moje dziecię nie miało litości przy sobocie i wstało po 6

Bez niczyjej pomocy budzę się przed 6 i zaraz wstaję, bo nie chce mi się wylegiwać...Przed 6.30 tradycyjnie śmieciarka tak czy siak by siak by obudziła. Miałam wątpliwą przyjemność wysłuchania audycji referendalnych. Ludzie, co to jest, o czym ci ludzie mówili:confused :Chyba sami nie wiedzieli..Jakieś dziwne organizacyjki postanowiły wypromować się w darmowym czasie, nie wiadomo po co...

[Michell72]

Przed 6Beti mnie nawet z bożą pomocą byłoby ciężko wstać o takiej porze

Cudotwórca https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...retinolem.html
Miała któraś?
Peptydy i nie drażniący retinol-brzmi zachęcająco
Któraś umie rozszyfrować skład?

Wczoraj kupiłam regenerujący Olaplex no 3.Moja fryzjerka zastosowała mi to cudo-w końcowej fazie upiększania - i jeszcze po 2 myciach trzymał połysk i nawilżenie
https://wizaz.pl/Fryzury/Olaplex-met...Kim-Kardashian

[gosia261282]

Dzień dobry
Ruszamy zaraz na Amsterdam

[Michell72]

Kama https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...czekolada.html

[gosia261282]

Dziś wlecieliśmy w dzikie tłumy Amsterdamu. Ale mimo, że z dzieciakami umęczyliśmy się strasznie, to miasto rozkochało mnie w sobie. Uwielbiam jak tak wspaniale tętni życiem

[201605090958]

Gosia zazdraszczam

[dircikowa]

Miszka - rzeczywiście ten Cell Fusion zbiera bardzo pozytywne recenzje. Też jestem ciekawa, czy któraś z Was wypróbowała go na własnej skórze?


Do ciała aktualnie używam kosmetyki Tołpy i bardzo sobie je chwalę.
Pielęgnacyjnie i zapachowo na lato do mycia:
http://tolpa.pl/aksamitny-krem-mus,p321#!opis-produktu

A balsam nawilżający prawdziwie nawilża:
http://tolpa.pl/nawilzajace-mleczko-...!opis-produktu

Bywają też pojemności podróżne - w sam raz do wypróbowania.

A z rekomendacji niekosmetycznych - lektura w sam raz na wakacyjne dni - "Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno". Bardzo podoba mi się niespieszna narracja, która z jednej strony ukazuje nowoczesną, wyprzedzającą epokę, kobietę z pasją, która mimo obiektywnych trudności, ogromnym wysiłkiem, pasją, uporem doszła tam, gdzie wszyscy wiemy. Z drugiej - dobrze zarysowane, ale nienachalne - tło historyczno-obyczajowe tych prawie 100 lat, które przeżyła.
Dla mnie zaskakujące jest też to, że bez wiedzy medycznej i w tamtych czasach, Madame jako kluczowe czynniki utrzymania skóry w dobrym stanie i bez epatowania wiekiem uważała - ochronę przed słońcem, porządne nawilżanie, ale też odpowiednią dietę i ćwiczenia fizyczne. W sumie nigdy nie próbowałam pielęgnacji tej marki - uważając ją za odpowiedniki Diora, Chanel czy innych wysokopółkowców nie wartych swojej ceny. Być może teraz zresztą już tak jest, ale wtedy, z książki wynika, że największym priorytetem było dla niej skuteczne działanie kremów na skórę.
A Wy? Czytałyście? Używałyście naszej, polskiej Helenki?

[201608151053]

Napisane przez dircikowa

A Wy? Czytałyście? Używałyście naszej, polskiej Helenki?

Czytałam dość dawno...Świetnie umiała robić autopijar;, kręcąc te kremy we własnej kuchni w Australii, przekonując kobiety, że fantastyczne składniki sprowadza z daleka i dlatego nie dość, że muszą na kremy długo czekać, to jeszcze więcej płacić...

W poszukiwaniu naturalnych wcierek do włosów, trafiłam na wywar z kozieradki..
To se zrobiłam, kozieradka grosz kosztuje. Jakbym bulion sobie na łeb wylałaalbo butelkę maggi Najdziwniejsze, że gdzieniegdzie widziałam, że należy to wcierać PO umyciu. No, w życiu, z rosołem na głowie z domu nie wyjdę, ten zapach jest naprawdę intensywny...Ale do jutra przetrzymam, dzisiaj sobie powcieram jeszcze wieczorem, rano umyję...Muszę przyznać, że po wczorajszej aplikacji zaskakującej objętości nabrały Gdyby nie ten zapaszek

[Kamlisa]

Dircik, w okresie, gdy kupowałam kremy nie na zapas, a na bieżąco - używałam Rubinstein i całkiem mi pasowała. ale to były czasy, gdy wierzyłam na słowo producentom, nie miałam nic przeciwko słoikom i lubowałąm się w łdnych zapachach kremów To se ne vrati...
Trzy dni spędziłam w poznaniu, u przyjaciółki. taka odskocznia od codzienności...
Tego kremu cell Fusion nie miałam, ale teraz chyba wystepuje jako to? czy sa dwa...? w każdym razie cena poszła w góre...
http://www.topestetic.pl/cell-fusion...ty-aging-50-ml
na wyjeździe testowałam mleczko z filtrami misshy ( bardzo dobre i wygodne) i jej proszek do mycia twarzy. zastanawiam się nad kupnem
http://www.missha.pl/shop/kosmetykid...powder-25-szt/
http://www.missha.pl/shop/ochronaprz...ilk-spf50pa-2/
a przyjaciółka doradziła mi sprawdzenie kompa antyszpiegowskim programem spybot. chyba zadziałało, bo powyrzucał sporo i ten wkurzajacy napis się nie pojawia. niemniej znowu przeniosło mnie zamiast do wizażu to do apteki z viagra , wiec sprawdze jeszcze raz. ona robiłą tak: antywirus, spybot, antywirys, spybot i tak iles razy. no, ale ona miała zapuszczony laptop, mój jest odwirusowywany na bieżąco...

[Michell72]

Do apteki z viagrą hi hi..Może nie przypadkiem kochana
Dircik podkłady i pielęgnację z HR wspominam czule..Szczególnie kolorówkę.Podkład lift i ten z pipetką.Jednakże czas i wiedza (tu i ówdzie) nabyta ogranicza czułość i daje inne spojrzenie.. ..Teraz drażni mnie zapach w wysokopółkowych i wizja rozpadu (resztek pewnie) kolagenu ha ha..
Ten kremik z cell fusion jest chyba w wersji wit c,oraz peptydy i retinol..Kusi skład. Cena wstrzymuje..
Beti..padłamOpium w rosole..Kozieradka...

[201608151053]

Napisane przez Kamlisa

, wiec sprawdze jeszcze raz. ona robiłą tak: antywirus, spybot, antywirys, spybot i tak iles razy. no, ale ona miała zapuszczony laptop, mój jest odwirusowywany na bieżąco...

W Okularniku Bondy rzuciło mi się, że bohaterce wyczyszczono zdalnie twardy dysk, a ona beztrosko stwierdziła, że nie miała żadnego antywirusa, bo sporo za laptopa zaplaciła Pewnie i tak by jej go zhakowano,ale jak można nie mieć antywirusa...Na marginesie, ta książka ma chyba NAJGŁUPSZE zakończenie, jakie ostatnio czytałam...To znaczy, to jeszcze, będą kolejne tomy, oże się poprawi autorka...

[Wonder Woman]

Witam Dziołszki

Beti, podziwiam Cię z tym wstawaniem o takiej porze, dla mnie 6 rano to głęboka noc, mimo że ze względu na syna nie jest mi to zupełnie obce.... Na szczęście dziś obudził się o 7:45, więc od razu nastroje inne

Jakoś nigdy nie używałam kosmetyków HR, o książce słyszałam, ale nie czytałam, koleżanka zachwalała i mi polecała, ale jeszcze nie zabrałam się za nią.

Gosia, podobnie jak Danusia, zazdraszczam Też lubię duże, tętniące życiem miasta, mieszkanie najlepiej w centrum, potrafię doskonale się odciąć od hałasów ulicy i ich nie zauważać. Osobiście nie wyobrażam sobie wyprowadzki do domu pod miastem albo na obrzeżach miasta, mam to chyba po mojej Mamie Jedyne, co mnie doprowadza do szału, to słyszenie sąsiadów, w obecnych czasach budownictwo jest takie, że z moim dobrym słuchem słyszę czasem co dokładnie mówią wcale nie podniesionym głosem sąsiedzi z góry, słyszę jak baba suszy włosy, robi pranie, tłucze kotlety albo słucha na full badziewnego programu muzycznego - i tu jest zdecydowanie przewaga domu nad mieszkaniem, w domu ma się święty spokój spokój od tego.

Jeśli chodzi o czytelnictwo - ja nadal "połykam" Grę o Tron.

Miłego dnia

[gosia261282]

Dzień dobry
Wczoraj plażowaliśmy. Popływałam w morzu, mimo że woda bardzo zimna.
Dziś popaduje. W nocy już wracamy. Smuteczek. Tak szybko zleciał ten czas!

[aussiewoman]

Witam się i ja po weekendzie nad morzem. Tym razem bardzo zimne to nasze morze i na dodatek było bardzo wietrznie. Bez parawanu nie dałoby rady posiedzieć nawet 10min.
Młody pojechał do stolicy na ostatni tydzień laby, więc wreszcie będę miała trochę czasu dla siebie
Przyłączę się do Kamlisy lubię crocsy no i crocsy crocsom nierówne nie są to buty eleganckie, ale za to jakie wygodne No i nie mam chodaków Są idealne na lato. Bardzo lekkie i wygodne. Po południu zrobię zdjęcie i wrzucę

Kupiłam jakieś kosmetyki w Key West, ale szczerze nie pamiętam już jakie..jakieś sera, będzie co próbować i chyba jeden krem i to do tego w słoiczku Muszę dzisij wreszcie rozpakować tajemniczą torbę z zakupów



Gosia- tak to juz jest, że wszystko co dobre szybko się kończy

U nas już plany na kolejne wakacje. Tym razem już normalniej. Myślimy o Lazurowym Wybrzeżu, okolicach Loret de Maar lub Wyspie Kanaryjskiej. Co polecacie?

Beata- jestem pod wrażeniem kozieradki masz rację to typowo rosołowa przyprawa

[Kamlisa]

Jeden ze szczytów bezczelności
Tesc dokarmia działkowe koty, dzień w dzień, nie same chrupki, ale kupuje resztki,gotuje , mieli...Robota i czas jednym słowem. Koty wygladaja dobrze, jak na bezdomniaki. ale ludzie, jak to ludzie - narzekają, ze brudza, niszcza, roznoszą choroby, lepiej dawac na głodne dzieci i takie tam - im mniej ktoś sam robi dla innych, tym więcej się pyszczy...No i jakas baba ostatnio narzekała, ze pudełka brudne sa porozstawiane. teść jej udowodnił, ze nie ma nic, przynosi i zabiera,woda w małej miseczce tylko stoi. to dziś przyszła i nagadała teściowi...ze się nie troszczy o te koty, bo zle wygladaja, futra zmierzwione
A tu przykład złego sprzedawania W Poznaniu zaszłam do sklepiku typu małe agd, mydło, powidło - dziupla, nie jakies luksusy i rosenthale. ale spodobał mi się kubek na wystawie, jestem kubkowa, jak Beti jeżowa, tyle, że u mnie funkcje użytkowe pełnią. Proszę babke o pokazanie kubka, a smarkula patrzy na mnie i mówi, ze to prawdziwa porcelana Wynika, ze wyglądam na kogos, kto z najtańszego fajansu pija...Nadal proszę o pokazanie. to ona bierze kubek i obraca do góry dnem, podsuwając mi pod sam nos naklejona cenę : 44 zł No rozumiem, że waza z epoki Ming to byłby problem, ale to...? Dobrze, ze mi się kubek spodobał, bo jednak się uparłam, ze chce go i wreszcie mi go zapakowała...Ale do kupna nie zachęcała
A, btw - zrobiłam w poznaniu kryolipo, mam nadzieje, ze za te 4-6 tygodni będzie widać efekty i warte to było tych pieniędzy

[201608151053]

Napisane przez Kamlisa

A tu przykład złego sprzedawania W Poznaniu zaszłam do sklepiku typu małe agd, mydło, powidło - dziupla, nie jakies luksusy i rosenthale. ale spodobał mi się kubek na wystawie, jestem kubkowa, jak Beti jeżowa, tyle, że u mnie funkcje użytkowe pełnią. Proszę babke o pokazanie kubka, a smarkula patrzy na mnie i mówi, ze to prawdziwa porcelana Wynika, ze wyglądam na kogos, kto z najtańszego fajansu pija...Nadal proszę o pokazanie. to ona bierze kubek i obraca do góry dnem, podsuwając mi pod sam nos naklejona cenę : 44 zł No rozumiem, że waza z epoki Ming to byłby problem, ale to...? Dobrze, ze mi się kubek spodobał, bo jednak się uparłam, ze chce go i wreszcie mi go zapakowała...Ale do kupna nie zachęcała

Było w nią rzucić tym kubkiem, a nie kupować..Ciekawe, co sprawiło, że jej zdaniem nie stać cię było na te 44 zł?!?
Może crocsy miałaś na nogach, hę?!?, a ona estetka jakaś była?...

[gosia261282]

Kama buractwo wyszło ze sprzedawczyni.
Nie cierpię takiego oceniania po pozorach.

[aussiewoman]

Beata- no to masz, jako nauczka za śmianie się z koleżanek

[Kamlisa]

Crocsy nietypowe
Gosia, ale ja nie byłam bynajmniej gorzej ubrana, niż sprzedawczynie Czułam się dobrze, lekka sukienka next, torba Wittchen, buty Scholla ( nie crocsy ) i prawdziwe rubiny na szyi No na kubek było mnie stać

[gosia261282]

Kama nie chodziło mi tyle o ciebie, ile sam fakt. Ktoś bez kasy może mieć na sobie złoto, a milioner może chodzić w ciuchach z lumpa. Bo czemu nie?

[Kamlisa]

A sprzedawczyni powinna mieć interes w sprzedawaniu, nie zniechęcaniu

[gosia261282]

Napisane przez Kamlisa

A sprzedawczyni powinna mieć interes w sprzedawaniu, nie zniechęcaniu

Bo ja wiem. Jak ma stałą pensję i zero procentu od sprzedaży?

[Kamlisa]

to powinna zmienić pracę Płaci się jej za SPRZEDAWANIE a nie za bycie...Jak pracowałam na stałej, nędznej pensji w przychodni to co - powinnam obijac się na maksa, bo i tak nie zarabiałam więcej, niż przy uczciwych przyjęciach...?
Już kiedys, daawno temu miałam cos podobnego, jak mi przy kupnie Tresor w perfumerii pani powiedziała : to bardzo drogie perfumy! - zamiast podac mi butelkę Trochę mnie to bawi po prostu...

[caffeine]

Hej dziouszki!

Widzę letnie nastroje myśmy także wczoraj byli na plaży, jednak słabi z nas plażowicze, bo od razu lokujemy się w cieniu, ha,ha. Największą atrakcją była przejażdżka rowerem.

Gosia - czyli Amsterdam Cię uwiódł, fajny klimat - wygląda całkiem jak Kopenhaga - czyli coś dla mnie! Kanały, rowery, kafejki z pyszną kawą... bajka Napisz coś więcej, gdzie byliście, co zwiedzaliście?

[johambina]

Napisane przez Kamlisa

Już kiedys, daawno temu miałam cos podobnego, jak mi przy kupnie Tresor w perfumerii pani powiedziała : to bardzo drogie perfumy! - zamiast podac mi butelkę Trochę mnie to bawi po prostu...

niczym w Pretty Woman

aussie śliczne crocsy.... takie nietypowe

u mnie bez zmian, zyję, pracuję i wracam wieczorem padnieta.... podczytuję wiernie ale czasu na pisanie już brakuje....

buziaki dla wszystkich zostawiam

[caffeine]

Kamlisa - historia z kubkiem - bezcenna

Nie wiem jednak co gorsze - taka, delikatnie mówiąc nieprofesjonalna obsługa - czy sztuczne uśmiechy, nadskakiwanie i udawany entuzjazm obsługi butików... i sekundę po tym jak odejdziesz od regału ostentacyjne poprawianie wieszaków. Z brzękiem i hukiem Czasem, jak mam gorszy dzień, to mnie to do szału doprowadza!

Ja także jestem "kubkowa" a do tego..."filiżankowa". Właśnie ostatnio wymyśliłam sobie otwartą półeczkę w kuchni, taką wąską do ekspozycji różnych skarbów. Będę miała wtedy wymówkę aby powiększać kolekcję zazwyczaj się powstrzymuję przed kupowaniem nowych kubków... bo ile można??? Lubię takie z fajnymi, kolorowymi grafikami lub z ciekawą fakturą. Oprócz tego kubek musi mieć odpowiednią wielkość, proporcje, dobrze leżeć w dłoni... i uszko, jeśli jest - też powinno być sensowne. Mam wymagania!

[201605090958]

Ja też z tych kubkowych, osobne kubeczki mam do kawy z expressu, osobne do rozpuszczalnej. Mają być ładne, cena nie gra roli.
Mam przesyt nauki i caly czas wrazenie ze nie umiem, nie pamietam i piernicze najprostsze proscizny

[caffeine]

Napisane przez gosia261282

...Ktoś bez kasy może mieć na sobie złoto, a milioner może chodzić w ciuchach z lumpa. Bo czemu nie?

Właśnie - większość Polaków wciąż się dziwi, że milioner może wyglądać jak zwykły śmiertelnik... na tym polega nowobogacki, smutny kompleks niższości - pożądanie drogich gadżetów przesłania wszystko. Nawet nie widzi się drugiego człowieka. No i w końcu stać nas na ciuchy z metką... ale słoma z markowych butów i tak wystaje. Smutne.

---------- Dopisano o 01:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Dana - w kubku który ci się naprawdę podoba kawa smakuje lepiej taka mała celebracja codzienności, mały rytułał, drobiazg - a cieszy i naprawdę uprzyjemnia życie.
Moja kolekcja jest w większości wirtualna, jak jakiś ładny gdzieś mi wpadnie w oko, to sobie go "wpisuję" na listę... i cieszę się że mam taką silną wolę, ha,ha.

Uczysz się do egzaminu? Daj sobie czas na odpoczynek, szare komórki wszystko poukładają na miejsca kiedy będziesz spać - więc ważne jest aby dobrze się wyspać
Nasze małe komputerki cały czas pracują gdzieś w tle, niespodziewanie dostaniesz odpowiedź. Trzeba się tylko nieco wyluzować. Sama na sobie tego doświadczyłam nie raz.

[Michell72]

Kama trzeba było zrobić głupią minę i wydrzeć się głośno..Ile???Pani poczeka włączę aparat...Albo jej z liścia przywalićMoże tak włącza się w ów dziwnej obsłudze savoir-vivre?Puk-zaskoczyło! Zasada dobrej obsługi klienta potrzebuje udziału świadomości.Jej go brakło...

Kryolipona..... ???

Kupiłam dziś w Douglasie Chanel cc,w kolorze 30 beige...Nie mam wątroby od paru godzinCena zaporowa..

[aussiewoman]

Ha ha Miszka Twój pomysł ze zdjęciem jest super Ja tez kubkowa Przywieżliśmy sobie z Tz 2 kubki z Florydy z Denies

Caffeine- trudno sie z nie zgodzić z tobą. Mnie też wykańczają tego typu paniusie. Jak tylko zbyt się mną interesują opuszczam ostentacyjnie sklep

Pada u mnie od 5 rano...na ulicach, chodnikach kałuże...