Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[justyna_g4]

Napisane przez Budyniek

Innocence, nawet jak za dużo, to nie masz wielkiego pola manewru, bo już tylko wysrać może
Justyna_g4 w ciąży zapisują, więc chyba przy kp też można.

No wlasnie nie koniecznie. W ciązy są leki któe nie przenikają przez łożysko a do pokarmu już tak.

Brzuch boli a mała nie chce za bardzo współpracować.

[xal]

Napisane przez Innocence_89

pod.spodem.wyczyściłamw yskoczyło.z.zatrzasków?:b rzydal:a.tio.tam.są.jakie ś.zatrzaskimożewy skoczyło,bo.żeby.wyczyści ć.to.oderwałam.ten.klawis z

Hehe, no to masz odpowiedź Spróbuj go włożyć na nowo, ja tak się kiedyś urządziłam

Napisane przez Mysia mysz

laski czy karmienie Waszych dzieci to też taka masakra? bo jak młodemu smakuje to łapie łyżeczkę i wpycha całe łapki do buzi w efekcie jedzenie jest absolutnie wszędzie bo on chce sam taki cfaniak samodzielny się zrobił:P a jak mu dam niekapek to łyka aż się krztusi

Dodatkowo jak ma pełną buzię to jeszcze ciamka szelki, wpycha palce i maca rączką w koło ...

Napisane przez cloche

a teraz przy cycku w ciagu minuty padl, zamiast sie najesc

Ja tak wczoraj wzięłm do odbicia i po minucie duracelek się naładował

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez Budyniek

Innocence, nawet jak za dużo, to nie masz wielkiego pola manewru, bo już tylko wysrać może

padłam, aczkolwiek co fakt to fakt
Moja położna powiedziała dzisiaj, że dziecku zamiast cyca powinno się dać około 100g warzywek. Takie coś to mój głodomorek by jeszcze pewnie i tak popił

[humpback]

Napisane przez karota11

nooo jak drożdżowe takie cieple to bym zjadła

ja wolę zimne bo masełko się nie roztapia

[axella]

Budyniek- zrobilas mi dzien sposobem wypowiedzi

Witaj

Moj dzidź znow jest udarciuchem.. leb mi peeeekaaaaaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[judyta111]

Napisane przez ada32

też się zastanawiałam
ale skoro rzadko tu byłam ostatnio..myślałam że to nowa mamusia..grzecznie się przywitałam
a tu zonk..podejrzałam staty i nic nie wywnioskowałam za bardzo.

Judyto podpinam się pod pytanie Xal

Witajcie dziewczyny. W żadnym razie nie jestem podglądaczem. Jestem na forum raptem od kilku dni co widać po ilości moich wpisów i póki co więcej czytam niż piszę próbując sobie znaleźć miejsce. Mamuśką jestem od roku i 2 m-cy i sporo przeszłam z bezsennością Asi. Na szczęście wszystko zaczyna się normować.
Pozdrawiam.

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Dawaj przepis!!!

przepiszę jak uspokoję marudę.

Napisane przez Innocence_89

Mały.zjadł.na.raz.trochę. więcej.niż.jeden.mały.sło iczek.coś.około.150g(w.ma łym.słoiczku,jest130g)Myś licie,żeto.nie.za.dużo???

myślę że ok, to taki średni obiadek

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez axella

Moj dzidź znow jest udarciuchem.. leb mi peeeekaaaaaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a ja mam marudę. w nocy miał gorączkę po szczepieniu, a teraz jest wymęczony i nie chce spać. tzn. śpi w cyklach: 10 minut drzemki, marudzenie, wrzask, usypianie na rączkach, drzemka...

[Ag_nes]

Witamy

Ku pokrzepieniu serc powiem Wam, że Nina przyzwyczaiła się do zmiany czasu i znowu wstajemy o 9 także tego..

Napisane przez NoBoTak

A jak wprowadzalas gluten?

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

zaczęłam od łyżeczki bezmlecznej kaszki manny podanej z moim mlekiem odciągniętym lub odmrożonym.

Napisane przez axella

Naprawde?
Ja mam siorke 6lat mlodsza, dzieciak jeszcze ale jest najlepsza
Bylam zazdrosna ale ile? Pol roku? Rok? Potem sie wyrasta.. Wspiera.. Raaany :p nie wiedziałam ze to moze nie minac...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam brata 9 lat młodszego i nie przestałam być zazdrosna ale to taka sprawa, że ja miałam dziecinstwo jak w zakonie, a gówniarzowi wszystko wolno

Napisane przez Budyniek

można się do Was przyłączyć?

Nasza Dominika urodziła się 16.06.2013

ząbków nie widzę, ale dziś pierwszy raz zaczęła kwęczeć, marudkować i manifestować własną nienawiść do świata więc spodziewam się, że przy akompaniamencie skapującej śliny mamy niezłe podstawy do wypatrywania zęboli a jutro spotka nas zapakowanie dzioba pierwszą marchewką.

przebieram nóżkami niecierpliwie i nie mogę się doczekać

pokażę Kulkę, a co!

Czesc, śliczną masz córcię, i dokładnie o miesiąc młodszą od mojej.

Napisane przez Veronic

hejj

nie mam za bardzo czasu na wizaż...;/

to co się dzieje teraz z Wojtusiem to jest jakiś hardkor,
po południu jest jeden wielki ryk i w nocy pobudki co 2 godziny z krzykiem, bo nie może puścić bączków dopiero rano jak już się rozbudzi to je puszcza...
już nawet noszenie na rękach nie pomaga

nie sądziłam, że dziecko może aż tyle płakać... jakoś chyba wcześniej miałam inne wyobrażenia jak to będzie jak się Młody urodzi..
on się w ogóle nie śmieje na głos..;/
to tak a propos tej rozrywanej karteczki
ale dobra nie będę marudzić, bo ludzie mają gorsze problemy...

za to pięknie wcina obiadki, zawsze zje wszystko co mu przygotuje, dzisiaj 180ml potem już nie chce cycka
no i w końcu rozkręcił się z kupkami

aa okresu nadal nie mam i dobrze mi z tym
a do obiadków dodawałam łyżeczkę kujawskiego, ale dzisiaj doszła do mnie przesyłkam.in z olejem holle


3majcie się, dobranoc

Veronic, długo troche trwają te wasze problemy z brzuszkiem. Konsultowałaś to z lekarzem ? ile jeszcze to może trwać, wszyscy mówią że w okolicy 3-4 miesiąca kolki puszczają, jelita dojrzewają a Ty nadal nie śpisz po nocach. Tak czasem myślę o Tobie, bo miałaś taki bardzo pozytywny start z Wojtusiem. A dla mnie te 6 tygodni pierwszych po porodzie to istna trauma była... i myslalam ze u Ciebie to tak wszystko gładko pójdzie a tu takie trudny, i czy naprawdę nikt nie może Wam pomóc ?

Napisane przez vil84

wiecie co, tak sobie ostatnio duuużo myślałam .... dużo z Was pisze o niedługich staraniach o drugie dziecko itp. ja z jednej strony chciałabym dwójkę, ale nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży, ta mi wystarczająco dała w kość, nie mam ochoty też przechodzić za kilka lat (może 3-4) przez nieprzespane noce, nie będę miała siły na to, bardzo źle znoszę niewyspanie. może przemawia przeze mnie egoizm, ale nie chcę. a chcę drugiego dziecka więc sobie tak wykombinowałam, że może zostaniemy rodziną zastępczą dla jakiejś małej dziewczynki .... rozmawiałam o tym z mężem wczoraj, był w szoku, ale nie powiedział że nie, tylko że trzeba to głęboko przemyśleć no i wszystko zależy od naszych finansów, czy znajdę pracę itp. macie jakieś doświadczenia w tej tematyce? tzn nie osobiste, ale może ktoś z Waszych rodzin, znajomych? ciekawa jestem jak skomplikowana jest taka procedura, ile trwa ... marzy mi się takie coś...

znam zawodowe rodziny zastępcze, jak chcesz mogę Cie skontaktowac przez neta z kimś. Tylko te moje znajome rodziny zastępcze to głównie specjalizują się w wychowywaniu dzieci niepełnosprawnych ( głównie zespół downa, ale nie tylko).

[xal]

Napisane przez judyta111

Witajcie dziewczyny. W żadnym razie nie jestem podglądaczem. Jestem na forum raptem od kilku dni co widać po ilości moich wpisów i póki co więcej czytam niż piszę próbując sobie znaleźć miejsce. Mamuśką jestem od roku i 2 m-cy i sporo przeszłam z bezsennością Asi. Na szczęście wszystko zaczyna się normować.
Pozdrawiam.

Ale podglądacz to nic złego To taki ktoś kto czyta, widać go na dole na pasku, ale się nie udziela. Czyli mamusia, która z doświadczenia będzie udzielać nam rad

[cloche]

Napisane przez Budyniek

o BLW jest książka "Bobas Lubi Wybór". Ale polecam zachować zdrowy rozsądek i nie popadać w fanatyzm, bo to przecież nic nowego. tak naprawdę jak nie było słoiczkow w biedronce, to przeciż nasze mamy (chyba, że tylko ja jestem tu taka stara, a Wy młode i jędrne) podawały jak najszybciej żarcie w kawałku. Bo szybciej. Taniej. Ogólnodostępnie. Więc nie ma co sikać po łydkach, to żadna nowość.

no pewnie, ze to nic nowego ale w dobie sloiczkow to niektorzy potrzebuja calego poruszenia i teorii, zeby zasiegnac starych sposobow no i przydaja sie niektore pomysly na zastawienie stolu maluchowi

Napisane przez vil84

no z tymi filiżankami masakra nie mogliście komuś sprezentować? jakiejś nielubianej ciotce?

glupio mi by bylo komus cos takiego dac... ja wszystkie ciotki lubie, a w ogole to ta, od ktorej to dostalam, pewnie wziela to od swojej corki, ktora rok wczesniej miala wesele... pewnie tez jej nie podeszlo...

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Dawaj przepis!!!

składniki:
- 1 kleik ryżowy
- 3 jaja (rozbełtane)
- 3/4 masła
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- cukier wanilinowy

wymieszać wszystko razem, na blasze formować ciasteczka (rozgniecione kulki jak okrągłe biszkopty). piec ok. 20 min. w 180C (aż będą złote)

[prodiament]

Dziewczyny, wiem że przynajmniej dwie z Was mają wózek Jedy Fyn - właśnie próbuję zdjąć budkę z gondoli, żeby przełożyć ją na spacerówkę i za cholerę nie mogę tej budki wypiąć z gondoli, naciskam, ciągnę, ani drgnie - jak to zrobić?

[lonely_lady]

wróciliśmy ze spacerku. Zaraz zabieram się za obiadek i ciasto

Wczoraj Was podczytywałam, nawet pocytowałam ale musiałam szybko uciec do małego... potem czas spędzałam z Tż i już nie dane mi było wrócić
Także wklejam na szybko to co wczoraj miałam napisać

Napisane przez judyta111

Bezsenność u dzieci może mieć różnorakie podłoże. Aby nauczyć dziecko, że dzień to czas aktywności, odsłaniajmy okna, aby w pokoju było jasno i nie chodźmy wokół maleństwa na paluszkach. W nocy natomiast stwórzmy optymalne warunki do spania zasłaniajmy szczelnie okna. Bezsenność u dzieci może mieć też podłoże emocjonalne. Niektóre maleństwa chcą spać z mamą, szczególnie jeśli do tej pory tak było.

Ale ta odpowiedź nijak się ma do problemu Magiusi
no i wybacz, ale to chyba raczej oczywista, oczywistość. Nawet taka świeżo upieczona, niedoświadczona mama jak ja to wie

Napisane przez vil84

ehmmm taka niby ceratka. ale jest na tym taka welurkowa nakładka. nam pasuje
[COLOR=Red][B]
Vvgh pisze że Jureczek jest po zabiegu już i że wszystko ok, są w szpitalu i potem wszystko opowie. Mały ma zwężone ujście moczowodu, powiększony moczowód i wodonercze, za 3 tyg usg.

Ciekawe jak tam nasz Juruś
trzymam za niego

Napisane przez diabli

no to ich jeszcze zaskoczymy mój jeszcze niedawno upieral się, ze Nela ma NIEBIESKIE i tez powoli zmierza do ciemnych, widze u niej prześwity takich wlasnie piwnych, czy tam brazowych...zobaczysz, jeszcze pokazemy tatuskom, ze mamusie zawsze maja racje!

Pewnie, że ich zaskoczymy !!! Mój do niedawna też upierał się, że będzie miał niebieskie, później zmienił zdanie na szare, a teraz twierdzi że zielone
a ja mu ciągle mówię, że będzie miał ciemne. Mam nadzieję, że się nie pomylę nie lubię się mylić

Napisane przez diabli

tez pasowalby mi taki układ ale teraz nie było takie proste, wiec chyba podzialamy wcześniej...

no właśnie my o W. dosyć długo się staraliśmy.. więc o kolejne chyba też wcześniej zaczniemy... w nowym roku przejdę się do gina i z nim to skonsultuję..
To co, spotkamy się na poczekalni w jednym wątku ?

[Kinga_20]

Boże niech te zęby wyjdą bo zejde :/ usypianie w dzień to masakra po prostu. Na pocieszenie nie robię nic tylko siedzę i oglądam Zbuntowanego Anioła

Ja dalej glutenu nie wprowadzam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez Ag_nes

Witamy

Ku pokrzepieniu serc powiem Wam, że Nina przyzwyczaiła się do zmiany czasu i znowu wstajemy o 9 także tego..



zaczęłam od łyżeczki bezmlecznej kaszki manny podanej z moim mlekiem odciągniętym lub odmrożonym.



ja mam brata 9 lat młodszego i nie przestałam być zazdrosna ale to taka sprawa, że ja miałam dziecinstwo jak w zakonie, a gówniarzowi wszystko wolno



Czesc, śliczną masz córcię, i dokładnie o miesiąc młodszą od mojej.




Veronic, długo troche trwają te wasze problemy z brzuszkiem. Konsultowałaś to z lekarzem ? ile jeszcze to może trwać, wszyscy mówią że w okolicy 3-4 miesiąca kolki puszczają, jelita dojrzewają a Ty nadal nie śpisz po nocach. Tak czasem myślę o Tobie, bo miałaś taki bardzo pozytywny start z Wojtusiem. A dla mnie te 6 tygodni pierwszych po porodzie to istna trauma była... i myslalam ze u Ciebie to tak wszystko gładko pójdzie a tu takie trudny, i czy naprawdę nikt nie może Wam pomóc ?




znam zawodowe rodziny zastępcze, jak chcesz mogę Cie skontaktowac przez neta z kimś. Tylko te moje znajome rodziny zastępcze to głównie specjalizują się w wychowywaniu dzieci niepełnosprawnych ( głównie zespół downa, ale nie tylko).

Hehe no ten problem byl i u mnie. Ja godziny powrtu do domu mialam ok 20,siostra w zyciu nie musiala wracac tak szybko.. Ale na 1wszym dziecku niestety zawsze się uczy..

Napisane przez prodiament

Dziewczyny, wiem że przynajmniej dwie z Was mają wózek Jedy Fyn - właśnie próbuję zdjąć budkę z gondoli, żeby przełożyć ją na spacerówkę i za cholerę nie mogę tej budki wypiąć z gondoli, naciskam, ciągnę, ani drgnie - jak to zrobić?

Tez nie umialam ale sie da :p tata mi to zrobil

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_g4]

Napisane przez Ag_nes

Witamy

Ku pokrzepieniu serc powiem Wam, że Nina przyzwyczaiła się do zmiany czasu i znowu wstajemy o 9 także tego..



zaczęłam od łyżeczki bezmlecznej kaszki manny podanej z moim mlekiem odciągniętym lub odmrożonym.



ja mam brata 9 lat młodszego i nie przestałam być zazdrosna ale to taka sprawa, że ja miałam dziecinstwo jak w zakonie, a gówniarzowi wszystko wolno



Czesc, śliczną masz córcię, i dokładnie o miesiąc młodszą od mojej.




Veronic, długo troche trwają te wasze problemy z brzuszkiem. Konsultowałaś to z lekarzem ? ile jeszcze to może trwać, wszyscy mówią że w okolicy 3-4 miesiąca kolki puszczają, jelita dojrzewają a Ty nadal nie śpisz po nocach. Tak czasem myślę o Tobie, bo miałaś taki bardzo pozytywny start z Wojtusiem. A dla mnie te 6 tygodni pierwszych po porodzie to istna trauma była... i myslalam ze u Ciebie to tak wszystko gładko pójdzie a tu takie trudny, i czy naprawdę nikt nie może Wam pomóc ?




znam zawodowe rodziny zastępcze, jak chcesz mogę Cie skontaktowac przez neta z kimś. Tylko te moje znajome rodziny zastępcze to głównie specjalizują się w wychowywaniu dzieci niepełnosprawnych ( głównie zespół downa, ale nie tylko).

Moja jeszcze nie ale za to dzisiaj o 3 nad ranem była już całkiem wyspana.



Czyli jaki w końcu ma być ten olej rzepakowy dla dziecka bo już się zgubiłam?

[prodiament]

Napisane przez prodiament

Dziewczyny, wiem że przynajmniej dwie z Was mają wózek Jedy Fyn - właśnie próbuję zdjąć budkę z gondoli, żeby przełożyć ją na spacerówkę i za cholerę nie mogę tej budki wypiąć z gondoli, naciskam, ciągnę, ani drgnie - jak to zrobić?

Napisane przez axella

Tez nie umialam ale sie da :p tata mi to zrobil

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uff, jakoś poszło - no teraz widzę, że tam są takie zaczepy do naciśnięcia, ale przez materiał ich nie było widać i cisnęłam nie tam gdzie trzeba - dobrze, że nie połamałam
Teraz mam kolejną zagadkę - dopięłam do budki ten kawałek materiału z gumką, ale nie wiem, gdzie na spacerówce tę gumkę doczepić - axella, podpowiesz?

[klarites]

Zaciekawiłyście mnie dyskusją masło contra oliwa contra olej
Ja na razie też dodaję masełko do zupek, ale jak kupię nowe opakowanie oliwy to będę małemu dawać na przemian
Nie eliminujcie całkiem masła dla zdrowych dzieciaczków, też jest bardzo ważne dla rozwoju dziecka! Kobietom w ciąży i dzieciom do 3 lat zaleca się spożywanie masła (w przeciwieństwie do reszty osobników ). A nienasycone kwasy tłuszczowe z dobrego jakościowo masła to nie to samo, co z sztucznych twardych margaryn.
No ale ja sama uwielbiam masło... A oliwę niekoniecznie...

Innocence, ja daję młodemu tyle zupki, ile chce zjeść. Strasznie mu smakuje jedzonko, dobrze się czuje, więc moim zdaniem tak jest ok. Nie daję mu już wtedy mleka- tym sposobem eliminuję posiłek mleczny (zgodnie z rozpiską z tabelki żywienia - ale my jesteśmy teraz niestety na mm).

Vil, to wspaniałe, co piszesz, że chciałabyś zaopiekować się "czyimś" dzieckiem! Jeżeli dasz radę to naprawdę jedna z najwspanialszych rzeczy, jakie można w życiu zrobić - powodzenia!

[Budyniek]

marzy Wam się wieś? no to zamknijcie oczy.
Sielski poranek. Mgła ustępuje z pastwisk, odsłaniając zarysy pasących się koni. Ostatnie pohukiwania sów zamieniają się w radosne popiskiwania dziennych zmienników. Czuć pod stopami zimną rosę, trawa delikatnie pieści stopy. Ostatnie biedronki chowają się w zakamarkach domu. Pies śpi na werandzie, nie jest czujny, pochrapuje. Dziecię rozkosznie gaworzy, przyciągając uwagę.
Nastał moment, gdy zapragnęła pić, delikatnie się dopominając. Mama w fartuszku, z nietwarzowym ale praktycznym koczkiem, przygotowuje herbatkę. Zakręca butelkę, miesza. Małe popiskuje w radosnym oczekiwaniu. Butelka ląduje w dziobie. Ale niespodziewanie następuje potok! z butli się leje! zalewa dziecia, pościel i koczek.

i szlag by to trafił, myszy wyżarły dziurę w silikonowym smoczku. Trzecim w tym miesiącu.
Pierdzielona wieś.

[lonely_lady]

Napisane przez Innocence_89

czytałyście.wątek.lipcówe k?jedna.teściowa. powiedziała.że.z.dzieckie m.które.nie.umie.mówić.ni e.wolno.chodzić.na.cmenta rz.bo....wstąpi.w.niego.z ły.duch...:brzydal :
a.inna.dziewczyna.napisał a,że.w.takie.co.mówi.to.n ie.wst.api.bo.mu.powie:"s pier...aj":hahaha :

Napisane przez humpback

to ja muszę młodego nauczyć pokazywać środkowy palec, żeby złe duchy uciekły

dobry pomysł

Napisane przez diabli

poloz małego na brzuszku, przyloz miare do czubka glowy i mierz wzdłuż kregoslupa ostatnio nam polozna pokazywala w przychodni jak to się mierzy

ale to jest chyba mierzenie po krzywiznach ? Naszego tak położna mierzyłą jak był noworodkiem. Teraz kładą go na stole z podziałką i mierzą.
taki wynik po krzywiznach zawsze będzie wyższy

Napisane przez Budyniek

my na słoiczkach. chcę wprowadzić warzywo w najbardziej możliwie czystej formie, żeby wykluczyć reakcję alergiczną, jak raz przejdzie przez "cykl" nowego smaczka to zacznę sama blendować.

też chyba zaczniemy id słoiczków. A później będę sama blendowała swoje warzywka.. ale jeszcze nie wime.. na razie planujemy tylko cyc do skończonego 6msc, więc jeszcze mam troszkę czasu na przemyślenia i sporo może się zmienić
aaaa! no i witam nową mamusię bo jeszcze nie mialam okazji.
Kocham konie, nawet kiedyś jeździłam. W zeszlym roku spadłam troszkę niefortunnie z konia.. potem ciąża, dziecko.. i na razie jeżdżenie się skończyło

Napisane przez Budyniek

w normalnych domach dzieci się uczy takich ładnych słów "tata" "mama". a mój Ukochany uparcie na mnie wskazuje i przesyła dziecięciu wiadomość "Cyc, powiedz cyc. to jest CYC"
mogę mieć uzasadnione obawy, że pierwsze słowo mojego dziecka to będzie "spierd&laj"

to mój uczy bardziej złożonych zdań:
"mama daj cyca"

Napisane przez Veronic

hejj

nie mam za bardzo czasu na wizaż...;/

to co się dzieje teraz z Wojtusiem to jest jakiś hardkor,
po południu jest jeden wielki ryk i w nocy pobudki co 2 godziny z krzykiem, bo nie może puścić bączków dopiero rano jak już się rozbudzi to je puszcza...
już nawet noszenie na rękach nie pomaga

nie sądziłam, że dziecko może aż tyle płakać... jakoś chyba wcześniej miałam inne wyobrażenia jak to będzie jak się Młody urodzi..
on się w ogóle nie śmieje na głos..;/
to tak a propos tej rozrywanej karteczki
ale dobra nie będę marudzić, bo ludzie mają gorsze problemy...

za to pięknie wcina obiadki, zawsze zje wszystko co mu przygotuje, dzisiaj 180ml potem już nie chce cycka
no i w końcu rozkręcił się z kupkami

aa okresu nadal nie mam i dobrze mi z tym
a do obiadków dodawałam łyżeczkę kujawskiego, ale dzisiaj doszła do mnie przesyłkam.in z olejem holle


3majcie się, dobranoc

biedny Wojtuś
cholercia !!! czemu tak długo to u Was trwa

Napisane przez diabli

dzięki, z nieba mi spadlas. nie chce żeby moje posty były odebrane jako czepianie się, ale kurcze od zawsze wszyscy wokół tłukli mi do lba, ze oliwa jest nr 1 sama jem i lubie maslo - to tak żeby nie było ale młodej masełka prędko nie podam. skoro mamusce mleka pic nie pozwalala to sama na krowie produkty poczeka

oooo !!! dokłądnie- u mnie to samo. Dopiero od paru dni zaczynam delikatnie wprowadzać produkty mleczne do swojego menu. Skoro ja nie mogłam, to mały też nie dostanie

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

zostały mi jeszcze 3 strony ... ale nieeee, nie dam się. Nie mogę teraz nadrabiać, bo znowu mi cały dzień przed kompem przeleci. Póki dzidzic śpi lecę do kuchni żeby zadowolić swoje i męża kubki smakowe

wpadnę później

[pawie_oczko]

Napisane przez Innocence_89

ogólnie.ludziom.tłucze.si ę.do.łba.dużo.różnych.dzi wnych.rzeczy.i.niekoniecz nie.wszystkie.muszą.być.d obreMi.też.tłuczono.do. łba.dużo.rzeczy.ale.nie.s taram.się.koniecznie.prze konać.wszystkich.że.to.co .mi."wtłukli"jest.najle psze
a.na.przykład.akcja."pij. mleko.będziesz.wielki"a .jak,moi.rodzice.byli.mło dzi.to.była.akcja.że.olej .słonecznikowy.był.najlep szy(bo.akurat.wtedy.nie.s chodził),a.rzepakowy.be ee.teraz.jest.akcja.na.ol ej.rzepakowy

A.odnośnie.przeciwników.p odawania.dzieciom/niemowlakom.pochodnych.kr owiego.mleka.ciekawostka; )
Jak.się.urodziłam.byłam.k armiona.od.poczatku.MM,bo .mama.nie.mogła.mnie.karm ićKp.I.przez,trzy,miesiąc e.moi.rodzice.przeżywali. koszmar.bo.co.zjadłam.to. zwymiotowałam.wypróbowali .wszystkie.mleka.modyfiko wane.i.żadne.mi.się.nie.n adawało.w.końcu.udali.się .do.kolejnego.lekarza,któ ry.wpadł.na.pomysł.żeby.s próbowaćmi.dackrowiego.ml eka.Rodzice.dali.i...jak. rękom.odjął...jużnigdy.wi ęcej.niezwymiotowałam.i.z ostałam.wychowana.na.krow im.mleku.I.wbrew.temu.co. piszecie.że.mleko.to.złoo oojestem.cała.zd rowa.i.szczęśliwaTakże. nie.takie.mleko.straszne. jak.go.malują
A.ja.wolę.się.opierać.na. wiedzy.i.doświadczeniu.le karza.biorąc.pod.uwag.to. e.wiele.osb.podawałoswoim .dzieciaczkom.właśnie.mas ło.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------



w.oliwie.nie.ma.omega.3 które.swojądrogą.odpowiad ają.zarozwój.mózgu.u.Mały ch.dzieciwięc.nie.wiem. czy.jest.ona.aż.tak.dobra

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------



a.mój.Mąż.je.placki.ziemn iaczane.z...chelebem:brzy dal:

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:01 ----------



może.to.Ci.pomożetutaj. sąopisane.wszystkie.kaszk ija.chyba.kupię.kaszkę. pszeniczną.napierwszy.raz
http://www.biomaluch.pl/pl/c/Kaszki/...FYdZ3godDCoAMg

[candace1]

Napisane przez Ag_nes

ja mam brata 9 lat młodszego i nie przestałam być zazdrosna ale to taka sprawa, że ja miałam dziecinstwo jak w zakonie, a gówniarzowi wszystko wolno



Veronic, długo troche trwają te wasze problemy z brzuszkiem. Konsultowałaś to z lekarzem ? ile jeszcze to może trwać, wszyscy mówią że w okolicy 3-4 miesiąca kolki puszczają, jelita dojrzewają a Ty nadal nie śpisz po nocach. Tak czasem myślę o Tobie, bo miałaś taki bardzo pozytywny start z Wojtusiem. A dla mnie te 6 tygodni pierwszych po porodzie to istna trauma była... i myslalam ze u Ciebie to tak wszystko gładko pójdzie a tu takie trudny, i czy naprawdę nikt nie może Wam pomóc ?

hehe - czyli nie wszystkim mija

No właśnie nad tym samym się zastanawiam cały czas..
Nawet pamiętam jak ze łzami w oczach czytałam wpisy Veronic o tym, ze u nich brak brzuszkowych problemów a aj prawie spałam na stojąco przez prawie 2 mce a teraz ona ma takie cyrki wtf?
Przecież musi być jakiś powód - to już duży chłopak jest...

Napisane przez Kinga_20

Boże niech te zęby wyjdą bo zejde :/ usypianie w dzień to masakra po prostu. Na pocieszenie nie robię nic tylko siedzę i oglądam Zbuntowanego Anioła

Ja dalej glutenu nie wprowadzam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też już z tymi zębawmi nie mogę.
Dziś na noc chyba zomontuję młodemu czopka bo budził się co 2h dziś i ledwo żyję.

Ja gluten zaczęłam wprowadzać.
Już w trakcie jedzenia młody robi mega kupę i nie wiem czy to dobrze:confused : bo chyba nie jest dobrze jak zatyka a jak robi kupkę w trakcie to normalne czy mam się martwić:brzydal :

[Budyniek]

Candace ja bym się kupką nie martwiła, jeśli jest fajna i regularnie. a moment w którym kupuje to chyba nie ma znaczenia nas też przecież o różnych porach przyciska i nas to nie martwi

[candace1]

Napisane przez Budyniek

Candace ja bym się kupką nie martwiła, jeśli jest fajna i regularnie. a moment w którym kupuje to chyba nie ma znaczenia nas też przecież o różnych porach przyciska i nas to nie martwi

tylko kwestia tego ze jak nie daje mu glutenu to jest 1 kupka dziennie a jak dostaje to potrafią być i 3

[humpback]

Napisane przez Budyniek

marzy Wam się wieś? no to zamknijcie oczy.
Sielski poranek. Mgła ustępuje z pastwisk, odsłaniając zarysy pasących się koni. Ostatnie pohukiwania sów zamieniają się w radosne popiskiwania dziennych zmienników. Czuć pod stopami zimną rosę, trawa delikatnie pieści stopy. Ostatnie biedronki chowają się w zakamarkach domu. Pies śpi na werandzie, nie jest czujny, pochrapuje. Dziecię rozkosznie gaworzy, przyciągając uwagę.
Nastał moment, gdy zapragnęła pić, delikatnie się dopominając. Mama w fartuszku, z nietwarzowym ale praktycznym koczkiem, przygotowuje herbatkę. Zakręca butelkę, miesza. Małe popiskuje w radosnym oczekiwaniu. Butelka ląduje w dziobie. Ale niespodziewanie następuje potok! z butli się leje! zalewa dziecia, pościel i koczek.

i szlag by to trafił, myszy wyżarły dziurę w silikonowym smoczku. Trzecim w tym miesiącu.
Pierdzielona wieś.

[Budyniek]

Candance a rzadkie są? zielone? śluzowate? grudkowate? Organizm różnie reaguje. Jak zjem kukurydzę to sram z kukurydzą. Organizm dziecka też musi się przyzwyczaić do pewnych rzeczy. i o ile nie ma sraczki, zatwardzeń a kupy nie są niepokojące, junior nie zgłasza boleści, to bym sobie odpusciła zamartwianie, bo i po co.

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

ja o tym, ze maslo kiedy mniej mleka, to sobie wywnioskowalam dziecko dostaje mniej mleka --> wprowadzamy nabial, a wiec i maslo.
na razie nie gotuje mlodemu - jestem takiego zdania jak Budyniek. lecimy na sloiczkach hipp. a jak mlody bedzie ogarnial kawalki, to zaczne mu gotowac warzywa i podawac w kawalkach, zeby sam jadl

co do talerzy - wierz mi, z jakiegos powodu talerze od wiekow byly okragle
my mamy takie: http://witeks.pl/witeks.talerz.kwadr...ucts/item/1500
http://witeks.pl/witeks.talerz.glebo...ucts/item/4808
szkoda ze filizanek nie ma... naprawde nie da sie z tego pic. no i ci, co nie slodza, sa szczesliwi - bo cukier zamieszac nie trzepiac w sciany jest niemozliwe!!!

Eee fajne te kwadraciaki Twoje, wygooglowalam tez bone chine i taka klasyczna, ladna
Cloche, juz kedys mialam pytac, ale ciagle mi umyka... Jak sie mieszka Wam w nowym domu? w sumie to juz z pol roku he he

[karota11]

[QUOTE=humpback;43492252]składniki:
- 1 kleik ryżowy
- 3 jaja (rozbełtane)
- 3/4 masła
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- cukier wanilinowy

wymieszać wszystko razem, na blasze formować ciasteczka (rozgniecione kulki jak okrągłe biszkopty). piec ok. 20 min. w 180C (aż będą złote)[/QUO,0€€0TE]
dzięki jaki szybki przepis lubie to!

Napisane przez Kinga_20

Boże niech te zęby wyjdą bo zejde :/ usypianie w dzień to masakra po prostu. Na pocieszenie nie robię nic tylko siedzę i oglądam Zbuntowanego Anioła

Ja dalej glutenu nie wprowadzam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zbuntowany anioł?gdzieś Ty to wypatrzyła?

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

[pawie_oczko]

Napisane przez Kinga_20

Boże niech te zęby wyjdą bo zejde :/ usypianie w dzień to masakra po prostu. Na pocieszenie nie robię nic tylko siedzę i oglądam Zbuntowanego Anioła

Ja dalej glutenu nie wprowadzam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moj serial z dziecinstwa, jedyny z takiego rodzaju jaki ogladalam niektorzy nawet porownywali mnie do Milagros, bo ja chlopaczara do konca podstawowki zawzieta bylam, trampy, pilka itd. Smieszne to czasy byly

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez Budyniek

marzy Wam się wieś? no to zamknijcie oczy.
Sielski poranek. Mgła ustępuje z pastwisk, odsłaniając zarysy pasących się koni. Ostatnie pohukiwania sów zamieniają się w radosne popiskiwania dziennych zmienników. Czuć pod stopami zimną rosę, trawa delikatnie pieści stopy. Ostatnie biedronki chowają się w zakamarkach domu. Pies śpi na werandzie, nie jest czujny, pochrapuje. Dziecię rozkosznie gaworzy, przyciągając uwagę.
Nastał moment, gdy zapragnęła pić, delikatnie się dopominając. Mama w fartuszku, z nietwarzowym ale praktycznym koczkiem, przygotowuje herbatkę. Zakręca butelkę, miesza. Małe popiskuje w radosnym oczekiwaniu. Butelka ląduje w dziobie. Ale niespodziewanie następuje potok! z butli się leje! zalewa dziecia, pościel i koczek.

i szlag by to trafił, myszy wyżarły dziurę w silikonowym smoczku. Trzecim w tym miesiącu.
Pierdzielona wieś.

Nie strasz, bo niektorzy tu planuja na wioche sie przeprowadzic. Tyle, ze my smoczkow/butelek nie uzywamy no i maz mi obiecal, ze nie bedzie myszek

[xal]

Napisane przez prodiament

Uff, jakoś poszło - no teraz widzę, że tam są takie zaczepy do naciśnięcia, ale przez materiał ich nie było widać i cisnęłam nie tam gdzie trzeba - dobrze, że nie połamałam
Teraz mam kolejną zagadkę - dopięłam do budki ten kawałek materiału z gumką, ale nie wiem, gdzie na spacerówce tę gumkę doczepić - axella, podpowiesz?

pod oparciem trzeba zahaczyć.

[axella]

[QUOTE=karota11;43493493]

Napisane przez humpback

składniki:
- 1 kleik ryżowy
- 3 jaja (rozbełtane)
- 3/4 masła
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki cukru
- cukier wanilinowy

wymieszać wszystko razem, na blasze formować ciasteczka (rozgniecione kulki jak okrągłe biszkopty). piec ok. 20 min. w 180C (aż będą złote)[/QUO,0€€0TE]
dzięki jaki szybki przepis lubie to!


zbuntowany anioł?gdzieś Ty to wypatrzyła?

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Obrazek mistrz. Poza tym co za idiota wymyslil te nazwe.. URLOP macietzynski :p

Napisane przez xal

pod oparciem trzeba zahaczyć.

Dokladnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.