izotek

[Margoza]

Napisane przez Saphire_Blue

I powiem Ci, że z jednej strony to dobrze. Ja ulotek nie czytam bardzo szczegółowo(skutków ubocznych), bo później sobie można wkręcić wiele rzeczy samemu, a w ulotce po prostu musi być wszystko wymienione(bardziej by koncern i lekarze mieli się jak chronić). To tak jak np. z ostrzeżeniami na kuchence mikrofalowej -w USA kobieta wygrała odszkodowanie, bo na ulotce nie napisali, że kota nie można suszyć w mikrofalówce - absurdalne ale prawdziwe :P
Wysypu się nie bałam, bo szczerze mówiąc większy miałam po Isotrexinie w żelu i po Aknemycinie w płynie, niż po doustnym Akne. I mimo, że mam teraz blizny i rozszerzone pory to i tak moja twarz wygląda najlepiej od parunastu ostatnich lat, a leczenie zajęło 7 miesięcy, podobnie jak inni uważam że lepiej się pomęczyć nawet i te 10 by mieć taką twarz, zamiast bez sensu wydawać kasę na leki które nieco poprawią jej wygląd, a i tak trzeba nimi się paćkać codziennie. Może i Izo to jest ruletka, ale czasem w życiu trzeba zaryzykować.

Ja nic nie wiedziałam na temat tego leku jak lekarz mi wypisywał (chociaż on sam się mnie zapytał czy słyszałam o nim). Ze skutków ubocznych powiedział tylko o suchej skórze i śluzówkach, ewentualnie krew z nosa no i że w ciążę zajść nie mogę, więc od razu po wizycie zrealizowałam recptę, a potem zaczęłam czytać ulotkę, potem fora internetowe itd. no i się przeraziłam. Teraz mam jakąś schizę i czasem widzę skutki uboczne, których nie ma! Ulotka ulotką, bo nawet na ulotce głupiego ibupromu są masaryczne skutki uboczne, ale najgorsze to były informacje z netu i jakieś hardkorowe opowieści. Gdybym po prostu zaczęła brać izo i wiedziała tylko tyle co wiedziałam po pierwszej wizycie to byłabym mniej zestresowana

[Saphire_Blue]

Napisane przez Margoza

Ja nic nie wiedziałam na temat tego leku jak lekarz mi wypisywał (chociaż on sam się mnie zapytał czy słyszałam o nim). Ze skutków ubocznych powiedział tylko o suchej skórze i śluzówkach, ewentualnie krew z nosa no i że w ciążę zajść nie mogę, więc od razu po wizycie zrealizowałam recptę, a potem zaczęłam czytać ulotkę, potem fora internetowe itd. no i się przeraziłam. Teraz mam jakąś schizę i czasem widzę skutki uboczne, których nie ma! Ulotka ulotką, bo nawet na ulotce głupiego ibupromu są masaryczne skutki uboczne, ale najgorsze to były informacje z netu i jakieś hardkorowe opowieści. Gdybym po prostu zaczęła brać izo i wiedziała tylko tyle co wiedziałam po pierwszej wizycie to byłabym mniej zestresowana

Ja się zaczynam denerwować dopiero jak mi dużo osób potwierdza coś,, przy Izo sie bałam najbardziej o włosy,, bo leciały mi już i przed kuracją - a wiadomo, jak człowiek zacznie sobie wkręcać dodatkowo to tym bardziej się zestresuje i zrobi się z tego samospełniające się proroctwo. Moja matka unika leków jak ognia, bo wszędzie widzi skutki uboczne, wolała nawet po usunięciu torbieli z dziąsła siedzieć i zwijać się z bólu zamiast wziąć Ketonal, który przepisał jej lekarz(oszczędzała pudełko aż się przeterminowały tabletki). No i horror gotuje wszystkim w domu odkąd zaczęła się jej menopauza - ma uderzenia gorąca to otwiera sobie wszystkie okna nawet przy temp. -20 i nie dociera do niej że tylko jej jest gorąco i powinna iść na konsultacje z lekarzem, żeby jej coś przepisał. Ja mam to szczęście, że z nią nie mieszkam, ale siostra i ojciec w zimę to by najchętniej w domu siedzieli ubrani jak w iglo :P Za to moja ciocia pielęgniarka podobnie jak ja twierdzi, że nie ma co popadać w paranoję i trząść się nad każdą ulotką.

[lisnov]

Najlepiej wziąć i koniec. Co ma być to będzie. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Amen

[laisla]

Napisane przez bleuclair

Nie do mnie pytanie, ale odpowiem, bo sama parę dni temu kupowałam. Jest w Rossmannie, tam gdzie inne rzeczy z filtrami do opalania, u mnie na samym dole standu Raz już zastosowałam pod makijaż i rzeczywiście dobrze współpracuje z podkładem, nie bieli.

Napisane przez Saphire_Blue

Rossmann i Natura, tak jak napisała koleżanka na półkach z innymi filtrami. A Iwostin w aptekach, Super-Pharm i Hebe.
(...)

Dziękuję A wiecie może, czy ochrona przeciwsłoneczna twarzy wchodzi w obecną promocję produktów pielęgnacyjnych? Przyznam, że dziś byłam w rossie zanim przeczytałam odpowiedź i nie wiedziałam gdzie szukać ewentualnie tej bielendy no i nie zapytałam czy wchodzi na rabat -40%

[meowww]

Napisane przez Saphire_Blue

Istnieje teoria, że te wszystkie nieudane kuracje Izo to właśnie ludzie którzy wzięli złą dawkę, albo tacy z trądzikiem warunkowanym przez hormony. Izo im niestety w takiej sytuacji nie pomoże, w czasie samej kuracji skóra może wtedy wyglądać dobrze, a zaraz po wszystko wróci, bo Izo nie ma wpływu na hormony(nawet podczas kuracji u niektórych przed okresem coś wysypywało). Takie osoby mogą wtedy liczyć tylko na tabletki i tak, jak przestaną brać to niestety problem powróci. Oczywiście z wiekiem lub jak to mój poprzedni dermatolog stwierdził - po ciąży może się coś zmienić i samo przejść rzekomo, ale nie oszukujmy się - która z nas będzie cierpliwie sobie siedzieć i czekać(często latami), nie mając tak naprawdę pewności czy to coś da? Jak moja matka stwierdziła, że z wiekiem mi przejdzie to ją wyśmiałam - bo z jakim wiekiem?

No wlasnie tabletki tego typu tez sa wlasciwie blednym kolem np. yasmin czy diane mozna brac tylko pare miesiecy (a i tak mozna od nich umrzec w najgorszym wypadku) i co potem....

Moze przeszloby gdyby nam stuknela 50-tka

[bleuclair]

Napisane przez laisla

Dziękuję A wiecie może, czy ochrona przeciwsłoneczna twarzy wchodzi w obecną promocję produktów pielęgnacyjnych? Przyznam, że dziś byłam w rossie zanim przeczytałam odpowiedź i nie wiedziałam gdzie szukać ewentualnie tej bielendy no i nie zapytałam czy wchodzi na rabat -40%

Na 99% nie łapie się na rabat, bo nie widziałam tego produktu na liście produktów dołączonej na rossnecie, zresztą tak jak i całej kategorii produktów z filtrami.

[lisnov]

Dziewczynki, skoro już mnie tak zaczęłyście przerażać to mam kilka pytań. Od jak dawna izo jest przepisywany na trądzik? Czy branie go nie spowoduje jakichś problemów w potomstwie, w kolejnych pokoleniach? Nie chodzi mi o dzieci w trakcie tylko później.

[meowww]

Napisane przez lisnov

Dziewczynki, skoro już mnie tak zaczęłyście przerażać to mam kilka pytań. Od jak dawna izo jest przepisywany na trądzik? Czy branie go nie spowoduje jakichś problemów w potomstwie, w kolejnych pokoleniach? Nie chodzi mi o dzieci w trakcie tylko później.

Przepisuje sie go dopiero od 1982 roku wiec kto wie co bedzie w kolejnych pokoleniach

[lisnov]

Napisane przez meowww

Przepisuje sie go dopiero od 1982 roku wiec kto wie co bedzie w kolejnych pokoleniach

Ale ktoś mógł mieć już swoje lata w tym 82gim... czyli nie ma żadnej pani, która brała izo, doczekała się wnuków i umarła z późnej starości?

[kalinolistek]

Napisane przez lisnov

Ale ktoś mógł mieć już swoje lata w tym 82gim... czyli nie ma żadnej pani, która brała izo, doczekała się wnuków i umarła z późnej starości?

Nie strasz!

[lisnov]

Napisane przez kalinolistek

Nie strasz!

A za granicą? np. w hameryce od kiedy to przepisują?

[shini]

Napisane przez Saphire_Blue

(nawet podczas kuracji u niektórych przed okresem coś wysypywało).

Kurczę mnie wysypuje przed okresem i w trakcie, ale mało, nie tak jak kiedyś dzięki Bogu. No ale coś tam małego się pojawia...Biorę Izo od listopada, do końca grudnia brałam 20 mg, od końca grudnia 30 mg. U mnie z hormonami niby nie było jakoś źle, poza prolaktyną (czynnościowe) i miesiączki mam średnio regularne, dostałam kiedyś tabletki anty, ale źle się po nich czułam i zaraz przestałam brać. Mam teraz schizę, że po kuracji problem wróci

[Margoza]

Dziewczyny, myślicie, że 3 piwka przy dawce 40 mg jest ok? Bo jakoś tak wyszło, że na zajęcia dziś nie dotarłam tylko pod parasole...:P

[withi_as]

Napisane przez Margoza

Dziewczyny, myślicie, że 3 piwka przy dawce 40 mg jest ok? Bo jakoś tak wyszło, że na zajęcia dziś nie dotarłam tylko pod parasole...:P

Jak jutro, pojutrze i w poniedziałek też nie będzie trzech piwek i parasoli to wątroba powinna przeżyć

[shini]

Napisane przez withi_as

Jak jutro, pojutrze i w poniedziałek też nie będzie trzech piwek i parasoli to wątroba powinna przeżyć

Nie strasz, bo ze mnie to alkoholik a piwa kocham I na Izo też piję tak co parę dni chociaż jedno...Wódki i innych niet, ale piwo

[meowww]

Napisane przez lisnov

A za granicą? np. w hameryce od kiedy to przepisują?

Data, ktora podalam dotyczy wlasnie zagranicy. Ale nie przejmowalabym sie na Twoim miejscu, w koncu sa gorsze leki i ludzie jakos zyja

[shini]

To jak dziewczyny myślicie, że to normalne, że przed okresem mi się ciut pogarsza i jakiś jeden syfek czy dwa wyskoczą- żadna gula czy coś, tylko taki mały z białym tak obrazowo pisząc ?

[laisla]

Napisane przez bleuclair

Na 99% nie łapie się na rabat, bo nie widziałam tego produktu na liście produktów dołączonej na rossnecie, zresztą tak jak i całej kategorii produktów z filtrami.

Dziękuję Może planują jakiś rabacik na ochronę spf w bliskiej przyszłości..byłoby idealnie

[Saphire_Blue]

Napisane przez meowww

No wlasnie tabletki tego typu tez sa wlasciwie blednym kolem np. yasmin czy diane mozna brac tylko pare miesiecy (a i tak mozna od nich umrzec w najgorszym wypadku) i co potem....

No niestety, na ogół tabletki to błędne koło. Ale podobnie szczerze mówiąc jak maści lub antybiotyki(Tetralysal). Nie wiem jak z Dianą ale Yasmin to można brać i parę lat, jaka kobieta decydowałaby się na anty jedynie na parę miesięcy?

Napisane przez Margoza

Dziewczyny, myślicie, że 3 piwka przy dawce 40 mg jest ok? Bo jakoś tak wyszło, że na zajęcia dziś nie dotarłam tylko pod parasole...:P

Jeżeli nic się nie dzieje i nie pijesz częściej to powinno być ok. Sama wolałam nie ryzykować podczas kuracji, za to teraz muszę budować powoli tolerancję chyba.

Napisane przez meowww

Data, ktora podalam dotyczy wlasnie zagranicy. Ale nie przejmowalabym sie na Twoim miejscu, w koncu sa gorsze leki i ludzie jakos zyja

Oczywiście, że są gorsze leki. Po prostu wokół tego jest wiele szumu. Podejrzewam że tym bardziej odkąd powstało mnóstwo blogów, vlogów i relacjonuje się wszystko na youtube No i nie bez powodu wizaz.pl jest np. wyrocznią kosmetyczną i zauważyłam że nawet w reklamach teraz powołują się na opinie z KWC.

Napisane przez shini

To jak dziewczyny myślicie, że to normalne, że przed okresem mi się ciut pogarsza i jakiś jeden syfek czy dwa wyskoczą- żadna gula czy coś, tylko taki mały z białym tak obrazowo pisząc ?

Dokładnie cos takiego mi wyskoczyło. Nic dużego tylko taki mały biały skurczybyk (przyznam troszkę bolał)- przemyłam tylko twarz micelem i go nie ruszałam. Następnego dnia był mniejszy i w sumie pękł jak przemywałam twarz wacikiem delikatnie. Spryskałam twarz tonikiem i bałam się tylko, żeby się nie rozniosło, ale nic takiego się nie stało. Wchłonął się sam w zasadzie. I teraz nie wiem czy to było przez zbliżający się okres czy użycie gąbeczki Konjac do mycia twarzy. Mimo, że była dezynfekowana i wyparzana to ją wywaliłam. Dla mnie to duży zbieg okoliczności, że myję sobie twarz gąbeczką i po 2 dniach coś wyskakuje nagle.

[lisnov]

Odkąd zaczęłm brać izo co raz częściej mam na sobie plastry rozgrzewające i maści przeciwbólowe. Ale cieszę się, że zaczęłam brać. Leci już 9ty tydzień. Jeśli tylko pokonam drapanie się to będzie super.

[Saphire_Blue]

Napisane przez lisnov

Odkąd zaczęłm brać izo co raz częściej mam na sobie plastry rozgrzewające i maści przeciwbólowe. Ale cieszę się, że zaczęłam brać. Leci już 9ty tydzień. Jeśli tylko pokonam drapanie się to będzie super.

Dajesz radę wytrzymać maści i plastry rozgrzewające? One zawierają substancje, które drażnią skórę, moja skóra nie mogła wytrzymać nawet głupiej gąbki do mycia, bo po kontakcie moja była cała czerwona, a co dopiero np. po końskiej maści rozgrzewającej. Właśnie to mnie swędziało później.

[lisnov]

Napisane przez Saphire_Blue

Dajesz radę wytrzymać maści i plastry rozgrzewające? One zawierają substancje, które drażnią skórę, moja skóra nie mogła wytrzymać nawet głupiej gąbki do mycia, bo po kontakcie moja była cała czerwona, a co dopiero np. po końskiej maści rozgrzewającej. Właśnie to mnie swędziało później.

Właśnie mi dałaś do myślenia. Bo rzeczywiście, skoro mnie po zwykłych plastrach schodzi skóra, to taki plaster rozgrzewający powinien być katastrofą. A tu na odwrót - plastry rozgrzewające znoszę bardzo dobrze - lepiej niż przed izo, Kiedy mnie po prostu parzyły. A zdarzyło mi się raz trzymać z dobę (można chyba maks ileś tam dni).

[Saphire_Blue]

Napisane przez lisnov

Właśnie mi dałaś do myślenia. Bo rzeczywiście, skoro mnie po zwykłych plastrach schodzi skóra, to taki plaster rozgrzewający powinien być katastrofą. A tu na odwrót - plastry rozgrzewające znoszę bardzo dobrze - lepiej niż przed izo, Kiedy mnie po prostu parzyły. A zdarzyło mi się raz trzymać z dobę (można chyba maks ileś tam dni).

Nie wiem na bazie czego są te plastry, ale moje maści rozgrzewające w trakcie Izo to był horror. Cała skóra zaczerwieniona i swędząca właśnie. Przy kuracji wogóle skóra jest wrażliwa, peelingi do ciała i wszystko musiałam odstawić i w sumie nawet teraz muszę się powoli przyzwyczajać i uważać jeszcze.

[meowww]

Napisane przez Saphire_Blue

No niestety, na ogół tabletki to błędne koło. Ale podobnie szczerze mówiąc jak maści lub antybiotyki(Tetralysal). Nie wiem jak z Dianą ale Yasmin to można brać i parę lat, jaka kobieta decydowałaby się na anty jedynie na parę miesięcy?


Jeżeli nic się nie dzieje i nie pijesz częściej to powinno być ok. Sama wolałam nie ryzykować podczas kuracji, za to teraz muszę budować powoli tolerancję chyba.

Oczywiście, że są gorsze leki. Po prostu wokół tego jest wiele szumu. Podejrzewam że tym bardziej odkąd powstało mnóstwo blogów, vlogów i relacjonuje się wszystko na youtube No i nie bez powodu wizaz.pl jest np. wyrocznią kosmetyczną i zauważyłam że nawet w reklamach teraz powołują się na opinie z KWC.


Dokładnie cos takiego mi wyskoczyło. Nic dużego tylko taki mały biały skurczybyk (przyznam troszkę bolał)- przemyłam tylko twarz micelem i go nie ruszałam. Następnego dnia był mniejszy i w sumie pękł jak przemywałam twarz wacikiem delikatnie. Spryskałam twarz tonikiem i bałam się tylko, żeby się nie rozniosło, ale nic takiego się nie stało. Wchłonął się sam w zasadzie. I teraz nie wiem czy to było przez zbliżający się okres czy użycie gąbeczki Konjac do mycia twarzy. Mimo, że była dezynfekowana i wyparzana to ją wywaliłam. Dla mnie to duży zbieg okoliczności, że myję sobie twarz gąbeczką i po 2 dniach coś wyskakuje nagle.

Yasmin nie jest zbyt dobry dla organizmu, podobnie jak diane, wycofali go z niektorych krajow. Ogolnie, to nie jest on zazwyczaj polecany jako anty sam w sobie, tylko wlasnie jako anty ktory dziala na problemy z tradzikiem. No ale u wielu osob i tak nie dziala.

[lisnov]

Napisane przez Saphire_Blue

Nie wiem na bazie czego są te plastry, ale moje maści rozgrzewające w trakcie Izo to był horror. Cała skóra zaczerwieniona i swędząca właśnie. Przy kuracji wogóle skóra jest wrażliwa, peelingi do ciała i wszystko musiałam odstawić i w sumie nawet teraz muszę się powoli przyzwyczajać i uważać jeszcze.

Ja biore ten - https://www.google.pl/search?q=fastp...vIGAAQ#imgrc=_
maści rozgrzewająych nie próbowałam bo to chyba brudzi ubrania. Możesz spróbować, jeden plaster to chyba 1,50 około. Wg mnie nie jest on aż ttak hmm... agresywny. Np. prel red mnie parzył.

[Saphire_Blue]

Napisane przez meowww

Yasmin nie jest zbyt dobry dla organizmu, podobnie jak diane, wycofali go z niektorych krajow. Ogolnie, to nie jest on zazwyczaj polecany jako anty sam w sobie, tylko wlasnie jako anty ktory dziala na problemy z tradzikiem. No ale u wielu osob i tak nie dziala.

Swego czasu brałam Yasminelle(podobno pochodna Yasmin), ale u mnie żadne anty nie pomagały na twarz, więc wiadomo było że to nie jest problem hormonalny. Ale mi to gin przepisał tak przy okazji, bo i tak brałam anty, więc nie nastawiałam się na cuda z twarzą, no i takowych nie było.

Napisane przez lisnov

Ja biore ten - https://www.google.pl/search?q=fastp...vIGAAQ#imgrc=_
maści rozgrzewająych nie próbowałam bo to chyba brudzi ubrania. Możesz spróbować, jeden plaster to chyba 1,50 około. Wg mnie nie jest on aż ttak hmm... agresywny. Np. prel red mnie parzył.

No jak mi w lutym coś się stało z kręgosłupem to maść była mordęgą wręcz i konieczne były zastrzyki. Część maści na pewno brudzi, ale ta czerwona końska jak się nią posmaruję i odczekam to wchłania się w skórę i nie brudzi.

[lisnov]

Napisane przez Saphire_Blue

No jak mi w lutym coś się stało z kręgosłupem to maść była mordęgą wręcz i konieczne były zastrzyki. Część maści na pewno brudzi, ale ta czerwona końska jak się nią posmaruję i odczekam to wchłania się w skórę i nie brudzi.

A jak reagowałaś na termofor?

[Saphire_Blue]

Napisane przez lisnov

A jak reagowałaś na termofor?

Nie wytrzymywałam. Od razu mnie skóra po chwili zaczynała swędzieć, nawet prysznic musiałam brać w letniej wodzie.

[Cytrynusia]

Dzisiaj zaczęłam ostatnie pudełeczko *.*

[lisnov]

Napisane przez Saphire_Blue

Nie wytrzymywałam. Od razu mnie skóra po chwili zaczynała swędzieć, nawet prysznic musiałam brać w letniej wodzie.

Nawet takim pusiatym pokrowcu?
A np. przytulasek z ogromny ciepłym bernardynem?