Do wesela wciąż czekając wypełniamy czas gadając => PM 2011, cz.9

[lusesita23]

natalontko co do bon prix-sis stamtad zamawia ciuchy i nie narzeka ale co osoba to inne zdanie,wiec sama sie musisz przekonac...

jolcia oby bylo wszystko oka moj przy zastrzyku tylko sie wczepil pazurami w rekaw bo go trzymalam i tak sie patrzyl biedny.buu.na szczescie juz ok

[bambusiek]

Przeleciałam 12 stron

Napisane przez Mustique

dziewczyny ale sie przeraziłam.. cały czas cos mi chrapało i chrapało.. myślałam że ki czort.. jakis duch czy co.. obleciałam cały pokój i przedpokój, wylazłam na schody i nic...

w końcu znalazłam winowajcę!!! brat zakupił mi dzis w prezencie elektryczną nianię i zapomniałąm po naszych testach ją wyłączyć i schować .. a ten chrapał u siebie a ja wszystko na dole słyszałam... musiałam pójść wałkonia zepchnąć z łózka... i wyłączyć to cudo...

Ale miałaś przeżycia

Napisane przez ma.ko

Nie wiem czy Mówiłam Wam, ale jutro podpisuję umowę zlecenie na miesiąc i zarpobię na tym 250 zł brutto

Napisane przez MiciaKicia

Cześć.. nie czytalam Was... no same rozumiecie.. postanowilam Was odwiedzić o ile jeszcze mogę i napisać Wam jak to nasze rozstanie wyglądało... piszę prawdę. nic nie wyolbrzymiam ani nie jest to okrojona wersja.

wiecie jak on plakal jak sie rozstawalismy..oboje plakalismy, przytulalismy sie... i jeszcze powiedzial, ze mnie kocha a ja mu to samo... patrzcie.. 2 osoby sie kochaja i sie rozstaja... JAKIE TO NIELOGICZNE !!! powiedzial, ze jak okaze sie ze zrobil błąd tym zerwaniem to sobie nigdy nie wybaczy...przepraszal za wszystko co mi zrobil... ja tez ...
staram sie teraz nie plakac..jeszcze chyba do mnie to nie dotarło...albo nie chce zeby dotarło
On naprawde nie byl dla mnie zly... naprawde sama sobie w wiekszosci zawdzieczam to rozstanie... ale jak to K zawsze mowil :jak sobie dbasz tak masz." no to sobie zadbalam.. glupia jestem.. na szczescie rozstalismy sie w przyjacielskien atmosferze... mowil ze jak mnie ktos skrzywdzi to moge mu smialo o tym powiedziec... i wogole ze moge na niego liczyc... wiem ze moge.. w koncu nadal sie kochamy tylko nie jestesmy razem... moze kiedys z tego bedzie silna przyjazn.. ale to jeszcze nie teraz.. bo rana krwawi.. ogolnie to juz nie umial ze mną żyć... ale kochamy się nadal... i ja w sumie rozumiem jego decyzję choć nie spodziewaałam się jej... Narazie z tym wszystkim jestem sama... Mama to w sumie sie nie przejela raczej a bynajmniej nie pokazywala po sobie. "Wiedzialam, ze tak bedzie" ble ble ble.. A tata? Hm... to byla najgorsza rozmowa... i jeszvze tata sie kloci z mama... masakra wszystkim zycie zepsulam

o 9.30 jade z kolezanka do jej pracy posiedziec.. (w pubie pracuje.)

Słoneczko, będzie dobrze
Jeszcze trochę i ten najgorszy dołek powinien ustąpić

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;17409551]Mam chwilę to się rozpiszę.
06.02.2010 obudziłam się chyba o 8. Oczywiście nikogo w domu nie było. Za chwilę przyjechała mama skądś tam i zrobiła mi śniadanko. Umyłam się i śmignęłam do fryzjerki (p.Ania Tusień-wspaniała kobieta,która jest mistrzem w tym co robi-polecam). Gdy wróciłam p.Agnieszka Wamej zaczęła przybierać domek materiałami(jak będą już wszystkie zdjęcia to pokażę jak to wyglądało). Nie minęło kilka chwil i udałam się na makijaż,tym razem,studio Wiosna(ul.Solna u p.Ewy). Miałam super makijaż,który cudownie się trzymał! Był bardzo delikatny. P.Ewa to kolejna osoba,którą z całego serca polecam. No i gdy wróciłam zobaczyłam,że przybrany już jest samochód. Nie pamiętam nawet jak z tego wszystkiego. I samochód pojechał do Pana Młodego,a ja czekałam. Ubrałam wszystkich-rodziców,rodzeństwo. A potem ja zostalam do ubrania. Ubierała mnie siostra i mama,po chwili pojawiła się starsza. Gdy byłam już ubrana do pokoju wszedł tata. No i jego mina była bezcenna. Miał łzy w oczach i wyszedł po chwili. Wygoniłam go,bo bałam się,że mi się makijaż rozmaże. I przyjechała orkiestra. Za parę chwil usłyszałam klaksony. Wszyscy w domu wpadli w panikę,a ja? A ja nic..... Luz totalny i blues.
Wszyscy wpakowali się do domu no i zobaczyłam Małża mojego kochanego. Cudownie wyglądał.Przywitali śmy się,wpięliśmy butonierki no i okazało się,że buty za luźne.... Swoją drogą,buty kupowałam w Paryżance,firma Witt. Polecam-dość wygodne,choć jak dla mnie chyba jednak trochę za wysokie. Jakbym nie miała balerinek na zmianę,to bym chyba ni wytrzymała.
Podziękowaliśmy rodzicom,którzy z trudem powstrzymywali łzy. Dostali serce z wygrawerowanym podziękowaniem i piękne kosze kwiatów. Potem błogosławieństwo-rodzice płakali,Małż panikował,a ja się śmiałam jakbym była po "Głupim Jasiu".
No i ruszliśmy do kościoła. Najpierw w zachrystii podpisaliśmy dokumenty,ustaliliśmy to i owo. No i wyszliśmy na kościół,by ustawić się pod chórem. I wtedy mnie złamało. Zobaczyłam caaaaały kościół ludzi. I zaczęłam jak szalona powtarzać do Małża "Zobacz! Tyle ludzi przyszło dla nas..." i łzy mi same leciały. Nie wiem czemu mnie to tak wzruszyło.
Potem rozpoczęła się Msza,z której pamiętam tylko przysięgę,na której śmiałam się jak głupia. I potem znów zmiana-podczas komunii poszło "Ave Maria" na skrzypcach-znów szloch.Dobrze,że Małż miał chusteczki.
Wyszliśmy z kościoła,obsypano nas płatkami róż i ruszyliśmy na salę. I czas na dygresję. Polecam całym sercem salę w Skokach. Przybrana wygląda jeszcze tysiąc razy lepiej niż nie przybrana. Super!
Złożono nam życzenia,odśpiewano sto lat,wypiliśmy szampana i siedliśmy do obiadu. Każdy zadowolony był z podziękowań. Było 230 krzeseł naszykowanych. Wolnych krzeseł było tylko 5.... Zadowoleni z tego bardzo jesteśmy.
Potem pierwszy taniec. Może nudnawy utwór,bo Paulla,ale nie chcieliśmy robić lipy,bo nie umiemy dobrze tańczyć więc lepiej się pobujać,niż robić z siebie pajaca.
I zaczęła się zabawa. Nogi mi wysiadały,ale miałam tyle energii,że szok.
Zespół "Artmis" to najlepsze cudo,jakie nam się mogło trafić. Dali z siebie wszystko. Aż dostali więcej kasiory za to. To samo z kucharką i obsługą. Wszystko było pyszne i mało co zostało. Było 5 kelnerów i dawali sobie spokojnie radę.
Tort od Braci Janusz. Było 26kg. Nie zostało nic,co mówi samo za siebie czy smakowało czy nie.
I teraz czas na foto i video. Dwie Wieże. Ci ludzie są genialni. Mają super pomysły. No i wtapiają się w tłum totalnie,nie widać ich w ogóle. Polecam!
Aby udowodnić mam kilka próbnych fotek więc wklejam. Jak coś jeszcze chcecie wiedzieć,to pytajcie,odpowiem.
Wspaniały czas przed tymi,które dopiero planują ślub. Ja chcę jeszcze raz.[/QUOTE]

Jaaaa Ale super to wszystko opisujesz... Bardzo dobrze, że byłaś ze wszystkiego zadowolona Zdjęcia też super, ale oczywiście łakniemy więcej

Napisane przez sweetieSS

ale ze mnie dupa. Kupiłam te buty 40, z pieca moge w nich skakać wymienią mi, ale strace na tym 24 zł

A nie mówiłam/pisałam

Napisane przez dottta

Słyszałyście o boćku Wojtku co został u nas na zimę bo jego partnerka zaplątała się w druty i umarła ?

Rano coś było w DD. Love story bez happy end'u.

Napisane przez cobra115

Ach... za chwilę znowu zmykam do pracy...
Byłam dzisiaj z Sis u dziadków. Dziadek coraz gorzej się czuje, ma iść do szpitala, na chemie, ale nie ma miejsc na raziePolska...

Może jak już nie będę się przejmowac kamerami w pracy to będę zaglądac na wizaż.

Na razie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

Zdrówka dla dziadka i dla Ciebie

Do osób, mających problemy finansowe ze ślubem: wg naszych przeliczeń ( w tych specjalnych kalkulatorach) za ślub i przyjęcie weselne na 25 osób zapłacimy jakieś 6,5 - 7 tys. Nie liczone były ubiory i upiększanie.
Zależy też czy jest dla Was ważne wesele czy niekoniecznie. U mnie co prawda uczucia są nadal mieszane, ale z przewagą na przyjęcie.

[jolkajp]

Napisane przez lusesita23

jolcia oby bylo wszystko oka moj przy zastrzyku tylko sie wczepil pazurami w rekaw bo go trzymalam i tak sie patrzyl biedny.buu.na szczescie juz ok

moja Kicia to przy zastrzyku z antybiotykiem to robi tylko takie ciche krótkie :miau???
a dzis to czadu dała.ale to był mocny zastrzyk i dlatego.

---------
ale mam ochote na hot-dogaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! !!!!! chyba musze wersje a'la ducan zrobić jakos-chyab upieke bułke jak na hamburgera tylko długą i do środka jakies mięso walne,bo parówek cielęcych nie mam w lodówce i ich na Ducanie nie wolno zbyt i tak bo sa tłuściutkie ale pysne....i socysteeeeee

[MiciaKicia]

Napisane przez jolkajp

troszke rozumiem z tej wiadomości,że on sam chce pobyć odpocząć a potem sobie bedzie chciał wrócić.... oby nie.... mam nadzieje,że sie nie gniewasz na to co pisze,ale on powinien sobie wszystko wsadzić w 4 litery-pierścionek,sale,sukienke itd.i sam sie ze wszystkim uporac a ciebie w spokoju zostawić.


MICIA DAJ OGŁOSZENIE : ODSTĄPIE SALĘ I FOTO W ZAMIAN ZA ZWROT ZALICZEK- pełno takich ogłoszen widziąłam nie raz! sie zwróci cośkolwiek,chociaz te 500 zł.

ja nie chce zadnej kasy.. niech on sobie wystawia ogloszenia.. ja nie chce miec z tym do czynienia Boli nie zależy mi na kasie...

[T'ai]

Napisane przez butterfly20

Hmmm gdyby Rodzice nie pomogli,to też pewnie nie robilibyśmy wesela. A tak to jesteśmy w dobrej sytuacji,bo jeszcze dodatkowo dostaniemy jakieś pieniążki w prezencie od gości no nie?

T'ai a miałaś oczyszczanie manualne z tym peelingiem?Bo sam peeling nie wystarczy-raz za czas trzeba też zrobić manualne. I dopiero wtedy widać efekty samego peelingu

dokładnie

nie miałam robionego, pogadam z kosmetyczką co ona radzi
a peeling jest kawitacyjny z j.... (coś na "j" zapomniałam)

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez jolkajp

moja Kicia to przy zastrzyku z antybiotykiem to robi tylko takie ciche krótkie :miau???
a dzis to czadu dała.ale to był mocny zastrzyk i dlatego.

jak nasz był kiedyś chory i słaby to ten brak reakcji był dołujący dla mnie
kilka dni z rzędu wbijali mu igły z płynami pod skórę, pobierali krew, dawali kroplówki a on nawet nie miaułknął...
dlatego jak na 5 dzień zaczął się "drzeć" i wierzgać to się ucieszyłam

[karolinusienka]

Napisane przez jolkajp

moja Kicia to przy zastrzyku z antybiotykiem to robi tylko takie ciche krótkie :miau???
a dzis to czadu dała.ale to był mocny zastrzyk i dlatego.

---------
ale mam ochote na hot-dogaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! !!!!! chyba musze wersje a'la ducan zrobić jakos-chyab upieke bułke jak na hamburgera tylko długą i do środka jakies mięso walne,bo parówek cielęcych nie mam w lodówce i ich na Ducanie nie wolno zbyt i tak bo sa tłuściutkie ale pysne....i socysteeeeee

hmmm ja tez bym zjadla i to jeszcze takiego z orlenu ehhhh ale obejde sie smakiem i napije sie wody
trzeba bedzie pokombinowac z przepisami i cos a'la hod doga wymyslec

[MiciaKicia]

Straciłam ochotę na wszystko ...... nie bede juz siedziec przy kompie ...
Odezwe się jutro ..

[kaska87]

Napisane przez MiciaKicia

Straciłam ochotę na wszystko ...... nie bede juz siedziec przy kompie ...
Odezwe się jutro ..

Micia coś się stało czy po prostu masz dość kompa?

[T'ai]

Napisane przez MiciaKicia

Straciłam ochotę na wszystko ...... nie bede juz siedziec przy kompie ...
Odezwe się jutro ..

Micia jest ciężko to wiadomo, ale musisz sobie znaleźć zajęcie
ja mam tyle w planach - ćwiczenia, książki, hiszpański, zebranie fajnych przepisów do zeszytu a brak mi na wszystko czasu
także zrób coś dla siebie

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

Micia jest ciężko to wiadomo, ale musisz sobie znaleźć zajęcie
ja mam tyle w planach - ćwiczenia, książki, hiszpański, zebranie fajnych przepisów do zeszytu a brak mi na wszystko czasu
także zrób coś dla siebie

tez zbieram przepisy otaki OT

[kaska87]

a ja bym coś zjadła, ale nie wiem co może dojem obiad

[lusesita23]

T'ai ja tez mialam isc na ta mikro cos tam,ale babka mi powiedziala,ze wagrow nie mam i dala kwasy owocowe bo ja mam slady po tradziku...a potem wlasnie ten kawitacyjny polecila.ponoc rewelka

jolcia ojc,biedna kicia...

bambusiek ja wlasnie zaczelam rowazac przyjecieale na razie nie mowilam o tym M.
i tak by wyszlo kolo 60osob...

ponagrywalam reklamy,biore sie za przepisywanie;p

i znalazlam dwie ksiazki z biblio do pracy mgr-jutro po nie ide, zaszaleje i moze zaczne pisac

Micia T'ai ma racje...znajdz sobie jakies zajecie wiadomo, teraz sie nie chce...ale jak zajmiesz sie czyms to przestaniesz myslec.bedzie dobrze

[T'ai]

Napisane przez karolinusienka

tez zbieram przepisy otaki OT

ja najpierw spiszę wasze z bloga

Lusesita kawitacyjny kiedyś robiłam i faktycznie buzia ładna
a teraz jeszcze nie wiem na co się zdecyduję (dostałam od mamy karnet i mam za darmo )

[kaska87]

u mnie będzie zaproszonych jakoś 60 osób i to już z przyjaciółmi i będzie wesele bo nie mam możliwości jednych zaprosić,a drugich nie, bo chcę żeby byli wszyscy gdybym miała wielką rodzinę i miałabym zapraszać 100-200 osób nie robiłabym wesela

[sweetieSS]

Napisane przez lusesita23

j

Micia T'ai ma racje...znajdz sobie jakies zajecie wiadomo, teraz sie nie chce...ale jak zajmiesz sie czyms to przestaniesz myslec.bedzie dobrze

ja proponuje koszyki
a tak w ogole to przez was opuscilam sie w moich pracach a wielkanoc za pasem musze zrobic kure z jajami

[lusesita23]

no to ode mnie rodzina to 37, od M. - 40. 6 dzieci a gdzie jeszcze znajomi? po podliczeniu 120

a jakby byla mowa o przyjeciu to nikt sie nie bedzie pultal jak nie zaprosimy wszystkich ale mimo to...szkoda mi bylo nie robic wesela

ale jak pojezdzimy po salach, zobaczymy ile nas to wynisie to pomyslimy na powaznie nad tym

[MiciaKicia]

Kaska po prostu mam dola i nic mi sie nie chce.. mam ochote lezec pod kołdrą i płakać ... ::

[lusesita23]

T'ai aleeeeeeee Ci fajnieeeeeeeeeeeeee:brz ydal:

[karolinusienka]

Napisane przez sweetieSS

ja proponuje koszyki
a tak w ogole to przez was opuscilam sie w moich pracach a wielkanoc za pasem musze zrobic kure z jajami

a m ozna u Ciebie zamowic takie koszyczki wiem, ze ktoras z nas sie juz pytala, ale odp mi umknela

[butterfly20]

Lusesita a po tych kwasach podobno nie można opalać twarzy.Prawda to?Bo mi też kosmetyczka polecała,ale teraz jade do Włoch na dechę i boję się,żeby mi się cos nie zrobiło.

[karolinusienka]

Napisane przez lusesita23

no to ode mnie rodzina to 37, od M. - 40. 6 dzieci a gdzie jeszcze znajomi? po podliczeniu 120

a jakby byla mowa o przyjeciu to nikt sie nie bedzie pultal jak nie zaprosimy wszystkich ale mimo to...szkoda mi bylo nie robic wesela

ale jak pojezdzimy po salach, zobaczymy ile nas to wynisie to pomyslimy na powaznie nad tym

my robimy na 14o osob ale mam nadzieje,ze wszyscy (szczegolnie ze str P) nie przyjda i nie bedzie tylu ludu

[T'ai]

Micia leż, płacz, krzycz, tup nogami, skacz, cokolwiek chcesz, teraz masz prawo
opychaj się lodami, albo oglądaj komedie romantyczne
puść głośną muzykę i tańcz aż się zmęczysz
rób wszystko co chociaż trochę może ci pomóc

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez lusesita23

T'ai aleeeeeeee Ci fajnieeeeeeeeeeeeee:brz ydal:

wiem

Napisane przez butterfly20

Lusesita a po tych kwasach podobno nie można opalać twarzy.Prawda to?Bo mi też kosmetyczka polecała,ale teraz jade do Włoch na dechę i boję się,żeby mi się cos nie zrobiło.

na pewno nie wolno, słyszałam i czytałam
dlatego poleca się ten zabieg po zimie, ewentualnie początki wiosny żeby skóra mogła dojść do siebie przed latem/opalaniem/słońcem

[bambusiek]

Napisane przez lusesita23

bambusiek ja wlasnie zaczelam rowazac przyjecieale na razie nie mowilam o tym M.
i tak by wyszlo kolo 60osob...

U nas ograniczeniem osób jest wielkość sali. No i mimo, że chcielibyśmy zaprosić jeszcze kilka najbliższych osób, to się nie da, bo licząc najbliższą rodzinę + po 2 osoby od świadka, to zostają bodajże 2-3 miejsca wolne. Zobaczymy kto na nie do tego czasu zasłuży

Ja tam na nic nie namawiam, po prostu widzę po znajomych, którzy robili wielkie weselicha i wychodziło ich to dzieści tysięcy, a ostatecznie często mówią, że gdyby mieli robić jeszcze raz, to zrobiliby o wiele mniejsze

Ale u nas to wyszła dość śmieszna sytuacja, bo od początku miało być wesle na ok. 70 osób. A po kilku miesiącach każde zaczęło wynajdować minusy wesela. No i tak każde swoje myślało, aż w końcu pękł temat i wyszło, że mamy idealnie taką samą wizję

No i przede wszystkim wisi mi jaka będzie otoczka całego ślubu

[dottta]

Napisane przez sweetieSS

ja proponuje koszyki
a tak w ogole to przez was opuscilam sie w moich pracach a wielkanoc za pasem musze zrobic kure z jajami

ja też chcę - zwłaszcza jaja

[sweetieSS]

Napisane przez karolinusienka

a m ozna u Ciebie zamowic takie koszyczki wiem, ze ktoras z nas sie juz pytala, ale odp mi umknela

no co Ty, żebym się wstydziła mojego wyrafinowanego "kunsztu" ja je robię tak dla siebie, bo mi się podobają, ale one są krzywe jak wieża w Pizie chociaż 1 mi równy wyszedł

[bambusiek]

Napisane przez sweetieSS

ja proponuje koszyki

A ja haft

Napisane przez MiciaKicia

Kaska po prostu mam dola i nic mi sie nie chce.. mam ochote lezec pod kołdrą i płakać ... ::

To tak zrób. Płacz oczyszcza

[sweetieSS]

Napisane przez dottta

ja też chcę - zwłaszcza jaja

da się załatwić coś specjalnie dla Ciebie

[dottta]

Napisane przez sweetieSS

da się załatwić coś specjalnie dla Ciebie

[kaska87]

Napisane przez MiciaKicia

Kaska po prostu mam dola i nic mi sie nie chce.. mam ochote lezec pod kołdrą i płakać ... ::

Micia weź się w garść, nic Ci nie da użalanie się nad sobą, tylko Cię głowa rozboli

[T'ai]

A ja z jednej strony się nie zgadzam, jak Micia nie chce poszukać sobie zajęć to niech się chociaż wypłacze
Akurat to że jest jej ciężko jestem w stanie zrozumieć
A płacz oczyszcza z toksyn więc to zdrowo

Jedni oddają się pracy, inni szukają nowe hobby a inni muszą płakać.

a ja zmykam, bo głowa mi pęka
chyba od szefa

miłego wieczoru