ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[paprif]

Wróciłam u mnie jakieś burze, cuda...

[Parvanti]

Napisane przez paprif

Wróciłam u mnie jakieś burze, cuda...

U mnie by się przydał deszcz, ale na razie się nie zanosi...Duchota straszna.

[Myszunia19]

u mnie teraz była straszna burza.


poza tym TZ dzwonil a teraz siedze u niego chcialam zrobić grila ale nie wypaliło...

[nafiyqa]

cuciola mieszkacie z rodzicami TZ?

[Janis_]

Ale tutaj cisza i spokój Pewnie imprezują zazdrośnice
A ja się nudzę... jutro w końcu wracam do Krakowa i rozpoczynam intensywnie towarzyski tydzień
Hmm wiecie kto mnie zaprosił do znajomych na facebooku? Była dziewczyna mojego eksa Widziałam ją ze dwa razy w życiu i nigdy z nią nie rozmawiałam, więc o co może jej chodzić

[gwiazdeczka172]

Boże!
Oglądamy "Prawo zemsty" i mój kochany Gerard Butler gra tam takiego skurczysyna, że aż mi przykro normalnie

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez dajena

Na śniadanie jeszcze frytek nie jadłam, ale na obiad, kolację a nawet po imprezie o 3 nad ranem to i owszem. Mój przysmak, że tak powiem
Cały rok żywię się w Macu (te pamiętne kupony na zniżki) aż dziw, że nie mam nadwagi (chociaż cholesterol pewnie pod sufit).

Ja co prawda nie z Maca, ale mrożone z paczki, zjadło się, ale tłuściaste

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez MadameButterfly6

Gwiazda powiedz że tam nie tylko same super szczupłe i zgrabne laski chodzą, bo się załamię

Przestań, niektóre kobietki takie baryłki i nic się nie krępowały
I baaaardzo je podziwiam, bo żyją i cieszą się chwilą a nie...

JA dzisiaj troszkę zazdrościłam mojej kumpeli, bo ma super figurę, ja właśnie jak baryłka przy niej wyglądałam

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Poskarżę na Garfieldka!
Jest na wizażu bo zmienia sobie avatara a do nas nie zajrzy

[yellowsunshine]

Napisane przez sweetish

Mmm, windserfing zazdroszczę
U mnie po staremu. Pod koniec lipca wyjeżdżam i wroce dopiero w połowie sierpnia, wiec odpoczniecie sobie ode mnie troszke((nie wiem, czy bede tam miała dostep do neta)). Ogólnie...jakoś leci

Sweet, wybacz, ale ominęłam ten post, przypadkowo!
Oo, a gdzie jedziesz?

Napisane przez MadameButterfly6

A dziękuję Filologia romańska z językiem angielskim

Cieszę się, że u Ciebie z TŻ wszystko ok

Ja od dziś się biorę ostro za siebie. Wstałam o 8 i ćwiczyłam ponad godzinę, masowałam się masażerem, wcierałam balsam. Przecież w takim stanie jak teraz się nie pokażę na plaży za 2 tygodnie

Madame i Twój również przypadkowo post ominęłam :x
powiem Ci z tymi ćwiczeniami, że podziwiam!

No i oby powiodło Ci się na drugim kierunku.. mój TŻ się dostał na studia dwa dni temu

Napisane przez dajena

No tak, młodziutka jesteś. Dla mnie czasy liceum są tak odległe, że hoho! Czasem sobie myślę jakie to wszystko było wtedy proste i przyjemne
My poznaliśmy się na w krakowskim klubie, a Wy? Obie z przyjacółką wyhaczyłyśmy sobie kogoś i w czwórkę poszliśmy nad ranem po imprezie pod Wawel. Na popołudnie miałyśmy zaplanowane kino i facet z którym ona była stwierdził że pójdzie z nami i namawiał mojego. Podobno miałam średnią minę i wyglądałam jakbym go tam nie chciała, ale mi było głupio bo wcale się nie znaliśmy i nawet nie wiedziałam czy chce iść. Najlepsze jest to, że tamten w końcu zdezerterował i poszliśmy w trójkę: ja, TŻ i moja przyjaciółka, a w kinie były tylko dwa miejsca obok siebie. W końcu my usiedliśmy razem (trochę beznadziejnie byłoby go zostawić samego) a ona osobno No i tak się spotykaliśmy ze sobą. Po którymś razie zapytał czy chciałabym z nim być, a ja go wyśmiałam, że takie teksty to w gimnazjum były i niech się dzieje co ma dziać (ale potem się ugryzłam w język i powiedziałam, że tak). Ja nie przywiązywałam uwagi do tej daty a on z wiadomych względów chciał o tym jak najszybciej zapomnieć i teraz będziemy liczyć rocznicę w dzień poznania się (pierwsza impreza w październiku więc jakoś z przyjaciółką udało nam się dojść do tego który to dzień był uff...). Gdzieś w marcu poznałam kogoś innego (też na imprezie) kto na chwilę zawrócił mi w głowie. Umówiłam się z nim na kawę o czym TŻ wiedział, a potem wyjechałam na tydzień do siebie. Jak odjeżdżałam to pytał się mnie czy coś w ogóle do niego czuję, a ja tylko cichym głosem, że tak. Wróciłam zakochana, nawet nie wiem jak to się stało. Z tamtym urwałam kontakt, bo tylko kolegą nie chciał być. I tak oto trwa sielanka

Uf, jaka historia
no młodziutka, ale do tej pory czasów miło i przyjemnie nie spędziłam.. Teraz skończyłam szkołę, ide do liceum dwujęzycznego, ale wcześniej to była katorga. Naprawde, więc niestety trochę sobie 3 lata zmarnowałam.
Ale już będzie lepiej, wierze w to

My poznaliśmy się na kursie angielskiego wparowałam tam spóźniona, z koleżanką. Potem on podszedł do mnie, wreszcie miał idealny pretekst do zagadania, mianowicie, razem z klasą zostali zaproszeni do jakiegoś programu w telewizji, gdzie tematem były szkoły prywatne i publiczne.. nie wiem do końca o co chodziło, ale zaprosili akurat ich klase, z ich liceum. A los tak chciał, że akurat wcześniej, Ci sami ludzie przyszli do mojej szkoły (ona nie była prywatna, ale też nie publiczna) i przypadkowo mnie wciągneli do odpowiedzi na pare pytań dotyczących ich programu.. ( skomplikowanie to chyba napisałam ale rozumiesz mam nadzieje ).
W każdym razie, podszedł i powiedział, że mnie widział, odtąd zaczeliśmy rozmawiać, ale już wcześniej łaziłam na ten kurs z uśmiechem i on też, także w sumie sielanka od początku. ( no, bywały gorsze chwile.. ale to chyba każdy tak ma )

Napisane przez Red Lipstick

Yellow, jedziemy nad Bałtyk.
Całe szczęście, że pracowałam przy klimie, bo chyba bym oszalała.

Gratuluję, ale żeby Wam miło zleciało! A kiedy dokładnie?

Napisane przez Nej

Cześć dziewczyny,mogę dołączyć? Kiedyś podczytywałam Wasze wypowiedzi,ale w starych wątkach,jednak nigdy się nie udzielałam.Mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do swego grona i nie zignorujecie.
To może zacznę od napisana czegoś o sobie.
Jestem z TŻ od roku i 6 miesięcy.Nigdy nie mieliśmy takich poważnych kłótni,nie potrafimy się gniewać na siebie.Od pewnego czasu stałam się jednak zazdrsona i zaczęło mi to przeszkadzać.Dziś jestem wyjątkowo przybita,bo jest weekend,a ja zostałam sama.Mój TŻ miał od początku lipca urlop,to jego ostatnie dni i mieliśmy plany,jednak jesgo szwagierka z Niemiec przyjechała na wesele,a że jej mąż nie dostał urlopu ,to ona poprosiła Lubego,żeby jej potowarzyszył. Ja wiem,że może nie chciała iść sama,ale szkoda,że tak to trafiło pechowono na jego ostatni weekend.Moja przyjaciółka niestety wyjechała,a inne koleżanki zaplanowały sobie już też weekend,a ja zostałam na lodzie.Dzownił do mnie ok 16,bardzo mu się podoba,powiedział,że już poznał parę osób,min jakąś dziewczynę i taką miłą parkę.A ja już zachowę w głowę co on będzie wyrabiał....Wiem,że to głupie,bo powinnam mieć zaufanie do niego,w końcu nigdy go nie naruszył,ale po prostu wyjątkowo się nudzę,poza tym on pracuję na 2 zmiany i tak mało się widzimy,czasem nawet cały tydzień.
Chyba moja zazdrość spowodowana jest niską samooceną,bo od pewnego czasu borykam się z uporyczywm trądzikiem i w tym momencie moja twarz nie wygląda ciekawie.Tzn,nigdy nie wygląda ciekawie bez podkładu,ale dziś i w ostatnim czasie jest źle.Mam z tego powodu kompleksy i uważam się za brzydszą.Wiem,że to chore,ale takie poczucie niższości mnie dopadło,jak popatrzyłam w lustro.No nic,wyżaliłam się troszkę.

Obiecuję,ze trochę się zagłębie w tym wątku,bo póki co,nie znam jeszcze waszych sytuacji.

Witaj
Wiesz, też Ci poradzę, że najlepiej się czymś zająć, może jakiś film czy książka? No, albo coś kreatywniejszego, jak Szatanica
W sumie rozumiem, że pewnie jak to czasami nam kobietom się zdarza, dziwne myśli chodzą po głowie, ale spokojnie.
Poszedł tam ze szwagierką, tak jak mówisz, nie zawiódł nigdy Twojego zaufania..
Nie dziwie Ci się, bo to weekend i w dodatku już jakoś mieliście zaplanowany, to może być nieprzyjemne, że tak się w ostatniej chwili zmieniło i on tańcuje na weselu, a Ty siedzisz sama, ale wiesz z kim jest, już tych planów się nie zmieni, musisz przeczekać i poczekać jak znów będziecie mieli więcej czasu dla siebie.
Co do kompleksów, spróbuj znaleźć swoje pozytywne strony, a z trądzikiem powalczyć! nie tylko ty masz ten problem, on jest niezależny od Ciebie. Próbujesz go leczyć u jakiegoś specjalisty rozumiem?
To minie, a jak się pogłębisz w jakiś kompleksach to one zostaną Ci w głowie na zawsze. Sama tak mówie, a wymyślam sobie kompleksy swoje, ale musimy się starać zwracać uwagę na te pozytywne cechy i strony, naprawdę.

Napisane przez szatanica1989

Kilka czynników się na to złożyło ale głównie to, że nie mogliśmy się dogadać :/

Ostatnio było lepiej między nami, wyluzowaliśmy się - raz puściliśmy sobie "Morena Morena" i tanecznym krokiem szliśmy do kuchni, wydurnialiśmy się i nad jeziorem było super, ale dzisiaj obraził się, że spotykam się z kimś innym (z tym z piątku).

Wiem, że możemy do siebie wrócić i on tego chce, ale nie wiem, w którą stronę ja bym chciała

a z kim się spotykasz?
No nic na siłę oczywiście, musisz sama się nad tym zastanowić, ale jak będziesz pewna, że nie chcesz, to chyba będzie Wam potrzebna taka większa separacja. Rozumiesz, mam nadzieję o co mi chodzi.

[MadameButterfly6]

Napisane przez gwiazdeczka172

Przestań, niektóre kobietki takie baryłki i nic się nie krępowały
I baaaardzo je podziwiam, bo żyją i cieszą się chwilą a nie...

JA dzisiaj troszkę zazdrościłam mojej kumpeli, bo ma super figurę, ja właśnie jak baryłka przy niej wyglądałam

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Poskarżę na Garfieldka!
Jest na wizażu bo zmienia sobie avatara a do nas nie zajrzy

No to mnie pocieszyłaś trochę, choć ja i tak się zawsze porównuję do tych szczuplejszych, a nie do tych grubszych...

Ja się z garfieldkiem "spotykam" czasem w wątku o Oriflame

Napisane przez yellowsunshine

Madame i Twój również przypadkowo post ominęłam :x
powiem Ci z tymi ćwiczeniami, że podziwiam!

No i oby powiodło Ci się na drugim kierunku.. mój TŻ się dostał na studia dwa dni temu
Gratuluję, ale żeby Wam miło zleciało! A kiedy dokładnie?

A dziękuję Mam nadzieję, że dam radę pociągnąć dwa naraz O wtedy to będę wykształcona, że hoho

Pogratuluj ode mnie TŻtowi Na co się dostał? Też na UŁ czy PŁ?



My dziś z TŻ oglądaliśmy kwatery nad morzem. I powiem Wam, że można sobie wyhaczyć coś niedrogiego, przytulnego i blisko morza
Tylko nie mamy z kim jechać. Nasi znajomi albo nie mają kasy albo nie mają wtedy urlopu... I chyba pojedziemy we 2 W sumie mi tak dziwnie, ale TŻ powiedział, że on by chciał we dwoje no to niech ma

[yellowsunshine]

Pojedźcie sobie nad morze, pojedźcie!

Dostał się na Uniwerek, na wszystkie co składał, idzie na logistykę, tam jest teraz ten nowy wydział.
Widziałam dzisiaj ten budynek, fajny, nowoczesny.
Na PŁ nie składał.

[MadameButterfly6]

Napisane przez yellowsunshine

Pojedźcie sobie nad morze, pojedźcie!

Dostał się na Uniwerek, na wszystkie co składał, idzie na logistykę, tam jest teraz ten nowy wydział.
Widziałam dzisiaj ten budynek, fajny, nowoczesny.
Na PŁ nie składał.

A pojedziemy! A we wrześniu w góry

Czyżbyś mówiła o moim zaszczytnym wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym?

[kamila2006]

Madame, to gdzie w koncu jedziesz na te wakacje? Pl czy zagranica? macie juz zarezerowane cos?

[cuciola]

cuciola mieszkacie z rodzicami TZ?

tak. Tz dopiero skonczyl studia i od wrzesnia zaczyna prace a ja tez jeszcze sie ucze..
ostatnio musze pochwalic tesciowa ze za bardzo sie nie wtyka i nie komentuje zbednie

Za tydzien bede juz grzac pupke nad morzem

Wczoraj bylismy z Tz-tem na lodach a dzis wieczorem idziemy na koncert ale sie ciesze. A jutro jade sobie na bazarek moze uda mi sie upolowac jakies ciuszki

[MadameButterfly6]

Napisane przez kamila2006

Madame, to gdzie w koncu jedziesz na te wakacje? Pl czy zagranica? macie juz zarezerowane cos?

Raczej Polska. Chcemy jechać i w góry i nad morze, więc wolimy zaoszczędzić trochę pieniędzy i mieć "podwójny" urlop.
Ja wczoraj wertowałam ogłoszenia, skopiowałam chyba ze 20 linków z fajnymi ogłoszeniami, a TŻ ma dzwonić po niedzieli Mam nadzieję, że złapiemy coś wolnego jeszcze

[marcia1003]

cześć

ale brzydka pogoda.. jest 22 stopnie i wiatr..
Wczoraj wieczorem po 21 wpadłam na genialny pomysł iść się wykąpać do jeziora.. a dzisiaj.. kicham jak szalona i mam tak nos zawalony, że masakra..

miłego dnia!

[gwiazdeczka172]

Znalazłam!

Jacek Rozenek siedział koło mnie na plaży w Łebie
http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Ob...4580311284.jpg

[talkshit]

hej dziewczyny śledze sobie watek i mam nadzieje ze moge sie przyłaczyć do was

[gwiazdeczka172]

Napisane przez talkshit

hej dziewczyny śledze sobie watek i mam nadzieje ze moge sie przyłaczyć do was

Wskakuj i opowiedz o sobie

[yellowsunshine]

Napisane przez MadameButterfly6

A pojedziemy! A we wrześniu w góry

Czyżbyś mówiła o moim zaszczytnym wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym?

nie, nie wydział zarządzania, na matejki

Napisane przez gwiazdeczka172

Znalazłam!

Jacek Rozenek siedział koło mnie na plaży w Łebie
http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Ob...4580311284.jpg

haha, gratuluję

Napisane przez talkshit

hej dziewczyny śledze sobie watek i mam nadzieje ze moge sie przyłaczyć do was

jasne, hej
pisz coś o sobie.



Czytała któraś książkę "Drogi Gabrielu" ?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez yellowsunshine

haha, gratuluję

Mogłam iść po autograf, ale nie mogłam go nigdzie przykleić, a przecież nie poszłabym: "Wie Pan co, kogoś mi Pan przypomina, tylko nie wiem kogo, niech mi Pan przypomni i da autograf ".


EDIT: Nie czytałam tej książki.
Na mnie czekają 4 książki:
- Pamiętnik nimfomanki
- Okaleczona
- Łzy na pisaku
... i jakiś jeszcze tytuł, którego nie pamiętam...

[Red Lipstick]

Gwiazdo, a jednak TŻ nie miał racji, co do tego aktora. Ach, te kobiece oko.
A ja teraz czekam na tż. Wczoraj w nocy się okropnie pochorowałam, chyba pozbyłam się jedzenia z całego tygodnia. Dziś dieta sucho-bułkowa, zdecydowanie. TŻ trochę zły na mnie, bo babcia zapraszała nas na obiad i z mojego powodu odmówiliśmy.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Red Lipstick

Gwiazdo, a jednak TŻ nie miał racji, co do tego aktora. Ach, te kobiece oko.
A ja teraz czekam na tż. Wczoraj w nocy się okropnie pochorowałam, chyba pozbyłam się jedzenia z całego tygodnia. Dziś dieta sucho-bułkowa, zdecydowanie. TŻ trochę zły na mnie, bo babcia zapraszała nas na obiad i z mojego powodu odmówiliśmy.

Dokładnie tak!
Ja mojemu często powtarzam, że Kasia ma rację

czasem takie przeczyszczenie jest dobre
A TŻ niech się nie złości, bo co, miałabyś jechać na obiad i za przeproszeniem zhaftować się babci na stół?

Mnie coś gardło boli, w nocy aż źle mi się spało...

[Red Lipstick]

Napisane przez gwiazdeczka172

Dokładnie tak!
Ja mojemu często powtarzam, że Kasia ma rację

czasem takie przeczyszczenie jest dobre
A TŻ niech się nie złości, bo co, miałabyś jechać na obiad i za przeproszeniem zhaftować się babci na stół?

Mnie coś gardło boli, w nocy aż źle mi się spało...

Dokładnie, może nie zhaftowałabym się, ale rozum zabroniłby mi jeść tłustych mięs w sosach, zasmażanych kartofelków i sałatek ze śmietaną. Nie ruszyłabym tego po tym, jak wczoraj umierałam. To byłoby niekulturalne, zwłaszcza starsza osoba źle by to odebrała. I milion pytań od jego rodzinki "odchudzasz się?" "przecież jesteś taaaaka szczupła" itp itp. Już raz tak było, że poszłam do niego na obiad po ekscesach żołądkowych i nikt nie słuchał tego, że po prostu mnie boli i właśnie dlatego nie jem.

TŻ idzie, odmeldowuję się

[talkshit]

hmm, wieć mam 18 lat i interesuje sie fotografia , mam nadzieje ze najmłodsza tutaj nie jestem teraz czekam na Tż, pojechał w góry i telefon mu padł


w końcu sie zrobiło chłodniej na dworze

[yellowsunshine]

Napisane przez gwiazdeczka172

Mogłam iść po autograf, ale nie mogłam go nigdzie przykleić, a przecież nie poszłabym: "Wie Pan co, kogoś mi Pan przypomina, tylko nie wiem kogo, niech mi Pan przypomni i da autograf ".


EDIT: Nie czytałam tej książki.
Na mnie czekają 4 książki:
- Pamiętnik nimfomanki
- Okaleczona
- Łzy na pisaku
... i jakiś jeszcze tytuł, którego nie pamiętam...

haha no ale mogłaś powiedzieć

Pamiętnik nimfomanki też bym chciała przeczytać, a Okaleczona to co to za książka?

Napisane przez talkshit

hmm, wieć mam 18 lat i interesuje sie fotografia , mam nadzieje ze najmłodsza tutaj nie jestem teraz czekam na Tż, pojechał w góry i telefon mu padł


w końcu sie zrobiło chłodniej na dworze

nie najmłodsza ; p
a skąd jesteście?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez yellowsunshine

haha no ale mogłaś powiedzieć

Pamiętnik nimfomanki też bym chciała przeczytać, a Okaleczona to co to za książka?

Okaleczona http://merlin.pl/Okaleczona_Khady,im...247-1510-7.jpg

Jest to opowieść o afrykańskich kobietach, które zostają poddane rytuałowi obrzezania. Główna bohaterka będzie walczyła o prawa tych kobiet itp. Tyle wiem z opisu z tyłu książki

[talkshit]

Napisane przez yellowsunshine

nie najmłodsza ; p
a skąd jesteście?

Zielona Góra


Okaleczona słyszałam o tej ksiazce, przeczytałabym z checia

[gwiazdeczka172]

Napisane przez talkshit

Zielona Góra


Okaleczona słyszałam o tej ksiazce, przeczytałabym z checia

A co z Twoją zazdrością?

Ja czytałam "Spalona żywcem" - polecam!

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

http://demotywatory.pl/1902914/Sweet-fotka

[MadameButterfly6]

Napisane przez yellowsunshine

nie, nie wydział zarządzania, na matejki

Aaaa to wiem gdzie Niedaleko mojego osiedla



Gwiazda, ja mam pare pytan do Ciebie... Wy byliscie z TZ nad morzem sami tak? Powiedz mi co robiliscie wieczorami? Wychodziliscie gdzies? Poznaliscie kogos?

Poza tym ile mniej wiecej wydaliscie na jedzenie? Swoim samochodem byliscie czy pociagiem?

Kurde i pomyśleć, że TŻ chce jechać we dwoje i nie widzi nic w tym złego, a ja się zastanawiam czy się nie będziemy nudzić. Ha! Tak powinno być

[gwiazdeczka172]

Napisane przez MadameButterfly6

Aaaa to wiem gdzie Niedaleko mojego osiedla



Gwiazda, ja mam pare pytan do Ciebie... Wy byliscie z TZ nad morzem sami tak? Powiedz mi co robiliscie wieczorami? Wychodziliscie gdzies? Poznaliscie kogos?

Poza tym ile mniej wiecej wydaliscie na jedzenie? Swoim samochodem byliscie czy pociagiem?

Kurde i pomyśleć, że TŻ chce jechać we dwoje i nie widzi nic w tym złego, a ja się zastanawiam czy się nie będziemy nudzić. Ha! Tak powinno być

Ile pytań
A więc...

Tak, nad morzem byliśmy z TŻtem we dwójkę. Wiadomo jaką mieliśmy pogodę, wieczorem zazwyczaj wychodziliśmy sobie najpierw na zachód słońca na plażę, potem szliśmy na miasto, na lody, pooglądać co tam ludzie wyprawiają, bo pełno jakichś występów było . Jednego wieczoru oglądaliśmy finał mundialu, gdzieś koło północy zazwyczaj kładliśmy się spać wyczerpani, tzn. małe co nie co i spać
Poznać nikogo nie poznaliśmy, raczej tacy sami dla siebie byliśmy.
Wszystko zależy od tego jakim typem ludzi jesteście. Jeśli imprezowicze to na pewno znajdziecie kluby, gdzie można się pobawić. My raczej stawialiśmy na to by wypocząć, mój TŻ pracuje fizycznie, więc zasłużył na odpoczynek, chociaż z tego odpoczynku i tak wyszły nici, bo pogoda wykańczała

Jechaliśmy swoim samochodem. Mój TŻ ma auto na gaz więc wyszło to sporo taniej, niż na benzynę czy w dieselu. Jest to fajna sprawa bo można sporo zapakować . Zabraliśmy jakieś tam zupki chińskie, ale tego nie jedliśmy. Jak się jedzie pod namioty jak to było w naszym przypadku, można na jedzeniu zaoszczędzić, bo sami sobie robiliśmy grilla. Wychodziło to sporo taniej niż iść na żarcie na miasto. Ze dwa razy sobie tak zaszaleliśmy. Zresztą jeść nam się nie chciało, wiadomo - pogoda Sporo kasy wydaliśmy za to na napoje. Jeśli podliczyć wszystko nie przekroczyliśmy 1000 złotych, razem z opłatą za pobyt, za jakieś tam duperele typu opłata za przejazd meleksem, za wejście do Parku Słowińskiego itp., tankowanie auta.

A czy będziecie się nudzić?
Mówię, zależy wszystko z jakim zamiarem czy też nastawieniem tam jedziecie, bawić się, czy raczej wypocząć. Nie ukrywam, że czasem się nudziliśmy, jednak czas szybko upływał, a my byliśmy razem, a tego najbardziej chcieliśmy.

[talkshit]

Napisane przez gwiazdeczka172

A co z Twoją zazdrością?

pracuje nad ta zazdroscia jakoś, czasem jest jej za dużo no ale cóż w naszej sytuacji nie ma co sie dziwić Tż sie zawsze śmieje, że takiego jak on żadna by nie chciała

Napisane przez MadameButterfly6

Kurde i pomyśleć, że TŻ chce jechać we dwoje i nie widzi nic w tym złego, a ja się zastanawiam czy się nie będziemy nudzić. Ha! Tak powinno być

Moim zdaniem nie bedzie czasu na nude . Fajne czasem gdzieś bez znajomych wyskoczyć, tylko w 2 na pare dni