Dwie kreseczki na teście juz mamy-wiosną maluszki przywitamy-marzec-kwiecien 2011

[niutka1]

no, ciesze sie bardzo, chociaz wiadomo, jak sie ma dziecko to obawy o jego zdrowie będą zawsze, chocby wyglądało jak rydz zdrowiutko


znalazłam fajna stronke, z tych "tydzien po tygodniu"

http://www.brzuszek.net/12_tydzien_ciazy.html

[Jok3r]

Napisane przez niutka1

stetoskop

Jok3r błagam Cie uzywaj opcji "cytuj" bo strasznie cięzko się czyta

Nie wiem czy stetoskop, ale smiesznie to to wygladalo. Przeca uzywam opcji cytuj tylko w tym wypadku cos sie zrypalo.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

No wiec wydalam dzis kolejna 100 z ogonkiem na ciuszki. No kurcze jak takie boskosci wisza na wieszkach i wyciagaja rekawy do mnie to jak ich nie brac Ogladalismy wozki i w sumie juz jestesmy zdecydowani. I chyba jednak wybiore wozeczek z miekka gondola inaczej spiworem. Babeczka w sklepie tez mi tak poradzila, bo to jednak roznica 300, lub wiecej zlotych, a taka zimowa gondola to co naciesze sie 2 miechy i koniec. I jednak kupimy z allegro, bo w sklepie niestety kazdy dodatek ok 30zl, wiec wozek wyszedlby zamiast 980 jakies 1500.

[kellysss]

Napisane przez Jok3r

Nie wiem czy stetoskop, ale smiesznie to to wygladalo. Przeca uzywam opcji cytuj tylko w tym wypadku cos sie zrypalo.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

No wiec wydalam dzis kolejna 100 z ogonkiem na ciuszki. No kurcze jak takie boskosci wisza na wieszkach i wyciagaja rekawy do mnie to jak ich nie brac Ogladalismy wozki i w sumie juz jestesmy zdecydowani. I chyba jednak wybiore wozeczek z miekka gondola inaczej spiworem. Babeczka w sklepie tez mi tak poradzila, bo to jednak roznica 300, lub wiecej zlotych, a taka zimowa gondola to co naciesze sie 2 miechy i koniec. I jednak kupimy z allegro, bo w sklepie niestety kazdy dodatek ok 30zl, wiec wozek wyszedlby zamiast 980 jakies 1500.

To porób zdjecia ciuszków i powklejaj:lov e:
Ja uwielbiam je ogladac...
Niestety ja jeszcze nic nie kupuje bo w sumie mam bo młodym...
A szkoda bo tak bym chciala kupowac...
No i czekam na wiadomosc ze bedzie to dziewczynka to wtedy zaczne szal
z rózowym
No ale jak okaze sie za chłopczyk to i tak mu cos ponakupuje nowego...
A co....

[blackrose4u]

Napisane przez subtelle

kurcze, coś mnie dzisiaj w kościach łamie ... mam nadzieję, że to nie jakieś grypsko... ale nie bardzo się czuję.
i zjadłam kawałek czekolady- pierwszy raz od początku ciąży- wcześniej na sam widok sklepowych wystaw ze słodyczami mi się podnosiło... czyżby objawy powoli odchodziły?
piersi bolą ale mniej, brzuch pobolewa- czasem.
czasem- kiedy gwałtownie się obróce w bok[ na przyklad w nocy podczas przekręcania się z boku na bok] - tak mnie zakłuje jajnik, że hohoho.... gwiazdki widzę. taki ciągnąco- kłujący ból.

właśnie chciałam o tym pisać dzisiaj. Mam dokładnie to samo. Na samym początku ciąży co chwile miałam takie kłucia jak się obracałam, albo wstawałam gwałtowniej a potem się uspokoiło a teraz jakby znowu ten bół przy tych ruchach powrócił. Ma któraś tak jeszcze? Ciekawe co to może być

Witam nową mamusię

[ego_ego]

Napisane przez Montii

Nie, jeszcze nie bo to sporo czasu jest , 4 tyg lekko a my chcemy coś z last minute... i nie wiadomo co i jak z urlopem jeszcze
ale w biurze podróży byliśmy i przeglądaliśmy trochę

Monti mam taką grubą książkę "Ciąża tydzień po tygodniu" i tam wyczytałam, że kobiety w ciąży podczas latania samolotem sa najbardziej narażone na zakrzepicę żył, czyli Twój lekarz miał trochę racji. Z tym, że tam nie było mowy o zastrzykach tylko, że jak podróż długa, to trzeba wstawać i spacerować po samolocie, są jakieś skarpetki specjalne też. Także myslę, że te zastrzyki są niepotrzebne, ale musisz sama podjąć decyzję

[deneb3]

niutka to super gratulacje!

dziewczęta - wczoraj robiłam po raz pierwszy gołąbki bez zawijania
i są boskie od razu oczywiście zjadłam 2 na kolację

tylko rano patrzę a tu mi te gołąbki wchłonęły połowę sosu :/

no nic, trzeba dorobić

[SSR]

Napisane przez Black_Angel86

Tak, w Genomie. Kolejki są tam, no ale to też o czymś świadczy, że się ludzie tak do nich dobijają, zdaję sobie z tego sprawę, że trzeba się umówić prędzej, terminu jeszcze nie mam, bo dopiero 14 tydz kończymy, w okolicach 16 tygodnia tam zadzwonię

Cieszę się że u Ciebie i dzidzi wszystko ok. Na pewno Cię to uspokoiło, a i na następnym badaniu też będzie ok. Trzymaj się cieplutko

Dzięki Co do Genomy to fakt mają kolejki a w ty centrum gdzie ja byłam okazało się, że też - chyba mnie wcisnęli na tą godzinę z powodu już tych tygodni, bo i my musieliśmy czekać i inni czekali - no jednym słowem interes się kręci

Napisane przez Montii

Dziewczyny ze śląska, znacie jakieś kluby z fitnesem dla kobiet w ciąży albo aerobikiem? albo źle szukam, albo nie ma...

Wiem, że u nas w parku wodnym były kiedyś zajęcia z aquaaerobicu - pewnie nadal są.

Napisane przez gosica502

Hej dziewczyny ja z nie za dobrymi wieściami

Byłam dziś na usg (1 dzień 9tc) i wykrył lekarz pęcherzyk, macica jest powiększona ale zarodka nie widac Prawdopodobnie się płód nie rozwija Mam jeszcze jutro i w poniedziałek iśc na hcg a w czwartek znów do niego

Trzymam kciuki, aby wszystko jednak było dobrze. Ja mam też młodszą ciążę niż wszystko wskazuje.

Napisane przez niutka1

I chcę się Wam pochwalic, że dziś byłam na tym długo wyczekiwanym usg.
12 TC i 2 dni - maluszek wg pomiarów- jest wszystko ok,
ma juz wszystkie narządy typu nerki, wątroba, żołądek, jelitka itd, oczywiście w wersji mini, maluch mierzy 6,5 cm od głowy do pupy ( bo nózki zgięte), a średnica główki to 2 cm, ponoć ma po 5 paluszków u rąk, lekarz niby liczył, chociaz ja tam nie mogłam sie dopatrzeć, przezierność 1,5 mm więc w normie.

( normy-
Opracowane normy NT obejmują ciąże od początku 11 Hbd do końca 13 Hbd (13 tyg. + 6 dni).

Dla CRL=45mm (11 Hbd) mediana wynosi 1,2 mm, a 95 centyl 2,1 mm.
Dla CRL=84mm (13+6 Hbd) mediana wynosi 1,9 mm, a 95 centyl 2,7 mm. )

Mam tylko nadzieję, że dobrze zmierzył
Nereczki juz pracują, bo pecherz dzidziuś miał do połowy wypełniony, a fe nieładnie sikać na ( w) mamunię
Generalnie sliczności... byłam z TŻ więc oboje wzruszeni
Płci jeszcze nie mozna było rozpoznać cały czas czuje, że chłopak, ale mój mąż chociaz wczesniej tez tak czuł, to dzis na usg mu się zmieniło i mówi, ze takie sliczne to musi byc dziewczynka, no to teraz będe wyczekiwać na to usg po 20 TC

Gratuluję, cieszę się, że wszystko dobrze Ja też miałam robione to usg w tym samym dokładnie czasi, tylko, że Ty masz wielkoluda w stosunku do mojego malucha. Ale ja mam młodszą ciąże przez długie cykle, pewnie z tego powodu jest mniejszy i takie różnice
No i u mnie NT to 0,84mm mówił, że to też wszystko ok
Masz już termin na ten 20tc umówiony?


A ja tak się wczoraj źle czułam, że zabalowałam i nie poszłam do pracy. Normalnie co zjadłam to za 5minut było z powrotem - koszmar Przez to pewnie byłam taka słaba bo z czego ten organizm miał wziąć siły Ale po przeleżeniu całego dnia w łóżku już dziś lepiej

[Stysia71]

Hej dziewczynki ja może rzadko coś piszę,ale to dlatego,że u mnie nic takiego się nie dzieje, za to czytam Was codziennie. Brzuch mi już rośnie, rano jest jeszcze w miarę płaski, za to z biegiem dnia rośnie i rośnie, by na wieczór stać się okrąglutki. Wyobraźcie sobie, że w zeszłym tygodniu kobieta w tramwaju ustąpiła mi miejsca, więc chyba już coś troszkę widać hehe jeśli chodzi o dolegliwości to zależy od dnia, bo np. we wtorek wymiotowałam w pracy 3 razy, a wczoraj i dzisiaj( jak narazie) nic a nic. Poza tym wysypało mi na buzi pełno pryszczy, to chyba przez te buszujące hormony;/

Dzisiaj mam wizytę u ginekologa na 19.30, więc jutro zdam Wam dokładną relację. Jestem dobrej myśli, że wszystko będzie w porządku, oglądam sobie fotki na necie jak wygląda dziecko w 11 tygodniu i mówię sobie w myślach" o tak teraz wygląda moja kruszynka", ale zaraz jakiś diabeł nasuwa mi myśli, a jak coś jest nie tak i zaczynam się stresować. Później wmawiam sobie, że wszystko będzie dobrze i znów jakiś diabeł złe myśli podsuwa i tak w kółko plątanina myśli. Poczekamy do wieczora, czekałam 3 tygodnie, więc te parę godzin szybko zleci.

Co do wózka to myślę, że albo moja Dziecina dostanie go po jakimś swoim kuzynie czy kuzynce, bo jest trochę tych dzieciaczków w rodzinie albo odkupimy używany od znajomych, więc jakoś się szczególnie na nowymi nie rozglądam. Mam w głowie jakieś upatrzone funkcje, którymi będę się kierować, ale jeśli dostanę to "darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda"

Również chcemy jechać w październiku na urlop za granicę, to będzie nasza podróż poślubna i mam nadzieję, że lekarz nie będzie miał nic przeciwko.

Co do ślubu to wczoraj załatwiliśmy lokal na przyjęcie, wytargowaliśmy super cenę od osoby, obrączki też już mamy zamówione, zaproszenia mamy, ubrania mamy, więc tylko czekać na 2.10.

W pracy jeszcze nic nie powiedziałam, dziś powiem lekarzowi żeby mi coś wypisał i powiem po 1.09, po wypłacie hehehe

[ego_ego]

Napisane przez Stysia71

Hej dziewczynki ja może rzadko coś piszę,ale to dlatego,że u mnie nic takiego się nie dzieje, za to czytam Was codziennie. Brzuch mi już rośnie, rano jest jeszcze w miarę płaski, za to z biegiem dnia rośnie i rośnie, by na wieczór stać się okrąglutki. Wyobraźcie sobie, że w zeszłym tygodniu kobieta w tramwaju ustąpiła mi miejsca, więc chyba już coś troszkę widać hehe jeśli chodzi o dolegliwości to zależy od dnia, bo np. we wtorek wymiotowałam w pracy 3 razy, a wczoraj i dzisiaj( jak narazie) nic a nic. Poza tym wysypało mi na buzi pełno pryszczy, to chyba przez te buszujące hormony;/

Dzisiaj mam wizytę u ginekologa na 19.30, więc jutro zdam Wam dokładną relację. Jestem dobrej myśli, że wszystko będzie w porządku, oglądam sobie fotki na necie jak wygląda dziecko w 11 tygodniu i mówię sobie w myślach" o tak teraz wygląda moja kruszynka", ale zaraz jakiś diabeł nasuwa mi myśli, a jak coś jest nie tak i zaczynam się stresować. Później wmawiam sobie, że wszystko będzie dobrze i znów jakiś diabeł złe myśli podsuwa i tak w kółko plątanina myśli. Poczekamy do wieczora, czekałam 3 tygodnie, więc te parę godzin szybko zleci.


Co do ślubu to wczoraj załatwiliśmy lokal na przyjęcie, wytargowaliśmy super cenę od osoby, obrączki też już mamy zamówione, zaproszenia mamy, ubrania mamy, więc tylko czekać na 2.10.

Stysia skoro masz takie straszne wymioty, to czym się martwisz? Napewno wszystko jest dobrze Ja nie mam już żadnych objawów, wymiotów wogóle nie miałam tylko lekkie mdłości, a wierzę, że wszystko jest w porządku. Dzisiaj ide do lekarza i też zobaczę swoja dzidzię - tylko, że ja jestem dopiero w 8 tc, a Ty już 11 i dzidzia jest trochę większa


A my jutro jedziemy oglądać obrączki gdzie tylko się da, bo też już musimy zamówić. A w sobotę jadę wybrać sobie sukienkę

[gosikk_s]

Cześć dziewczyny Przyjmiecie mnie do swego grona? Wczoraj byłam u gina, widziałam bijące serdeuszko mojego maleństwa Kończę 8 tc i termin porodu to 09.04.2011r. Tak ogólnie to jestem już mamą, mój synek niedługo skończy 16 miesięcy. Postanowiliśmy postarać się o rodzeństwo dla niego i udało się już w pierwszym cyklu Lekko szokujące, biorąc pod uwagę że o pierwsza ciążę staraliśmy się rok a ja mam już 36 lat Czyli jak wszystko pójdzie tak jak powinno urodzę drugie dziecko na miesiąc przed drugimi urodzinami synka I modlę się, aby tym razem była córeczka Ale wiadomo, już po ptokach...


Lulka, nie mierz temperatury skoro wcześniej tego nie robiłaś Ja tak zrobiłam w pierwszej ciąży, moja normalna tempka to okolice 35-36 stopni czyli znacznie mniej niż u normalnego ludzia I jeszcze w I trymestrze w dniu wizyty u gina zmierzyłam...Wyszło niewiele ponad 36 i oczywiście czas do wizyty spędziłam rycząc że na pewno maleństwo nie żyje. Było ok i od tej pory ani razu nie mierzyłam, teraz też nie zamierzam

87czarna, ja 23.09 mam usg genetyczne u swojego gina a 27 badania prenatalne w szpitalu. W pierwszej ciąży, w I trymestrze miałam usg w 6 tc (wylądowałam w szpitalu z zagrażającym poronieniem), potem w 7, 9, 11, 13...Ogólnie niemal przez całą ciążę miałam usg co dwa tygodnie, często plamiłam i trzeba było monitorować czy wszystko jest dobrze. Dzisiejsza aparatura to już nie to samo co przed laty i nie stanowi zagrożenia dla płodu. Dlatego nie mam zamiaru się przejmować choć tym razem, jeśli wszystko będzie dobrze będę robić usg standardowo co miesiąc. Do tej pory miałam 2 a następne 2 w tym wrześniu.

Agattek, super zazdroszczę Ci że już możesz odetchnąć

Gosica, przykro mi ale nie trać jeszcze nadziei. W razie czego skonsultuj diagnozę z innym lekarzem, różne sytuacje się zdarzają

Eirene, jedź do szpitala, nie zaszkodzi a będziesz spokojna. Ja plamiłam od 6 do 24 tc i było ok ale każde plamienie należy skonsultować z lekarzem.

Niutka, gratuluję samych dobrych wieści

Stysia, trzymam kciuki za wizytę

[Black_Angel86]

Cześć laseczki
Wpadam się przywitać, jakoś się napchałam od rana (2 kawałki placka ze śliwkami + jogurcik+herbatka) i teraz mam refluksy. Też mi co chwilę "coś" na twarzy wyskoczy, ha! żeby tylko na twarzy, ja mam nawet na tyłku wypryski Idę zaraz w miasto bo muszę odebrać moje gratisowe brązowe soczewki kontaktowe (już parę lat udaję, że mam brązowe oczy),
Witam nową mamusię na naszym wątku i gratuluję
Widzę, że dane właściwie podałaś, więc wklejam zaraz Cię do listy
Stysia będzie dobrze, mnie też skręca przed każdą wizytą a myśli takie jak Twoje mam parę razy dziennie, a potem oczywiście odmienne, tak to jest wszystkie się w środku trochę martwimy

[blackrose4u]

Napisane przez deneb3

niutka to super gratulacje!

dziewczęta - wczoraj robiłam po raz pierwszy gołąbki bez zawijania
i są boskie od razu oczywiście zjadłam 2 na kolację

tylko rano patrzę a tu mi te gołąbki wchłonęły połowę sosu :/

no nic, trzeba dorobić

mówiłam że są dobre, mi najbardziej smakowały na drugi dzień

black_angel nowy avatarek

dzisia przychodzi Pan pomierzyć kuchnie i może w końcu uda mi się doczekać się nowych mebli

[Olusiaa_]

Dziewczyny, skoro ostatnią @ miałam 13.07, to termin będę mieć na 20.04? Dobrze liczę?

[Black_Angel86]

Napisane przez blackrose4u

black_angel nowy avatarek

taaaaaa..... kurka wodna czemu się nie rusza ;(

[deneb3]

Napisane przez Olusiaa_

Dziewczyny, skoro ostatnią @ miałam 13.07, to termin będę mieć na 20.04? Dobrze liczę?

liczysz 40 tygodni od 1 dnia ostatniej miesiaczki

któraś tu podawała fajnego linka do obliczeń - zaraz poszukam

o to ten: http://dziecko.haczewski.pl/

[Olusiaa_]

Napisane przez deneb3

liczysz 40 tygodni od 1 dnia ostatniej miesiaczki

któraś tu podawała fajnego linka do obliczeń - zaraz poszukam

o to ten: http://dziecko.haczewski.pl/

o dzięki, czyli dobrze- 20.04.

[gosikk_s]

Black_Angel,

[*kaalinaa*]

Cześć dziewczyny

cześć gossik w końcu jesteś doczytałam u nas o wizycie. Wielkie gratulacje Ja tez nie powiedziałam jeszcze w pracy i nie wiem jak to zrobić boję się bo ja dopiero w sierpniu do niej wróciłam

[gosikk_s]

Kaalinaa, cześć i dzięki Ja wróciłam w listopadzie i też mi głupio bo nawet rok nie minął Muszę powiedzieć chociaż koleżance z pokoju a nie chce mi przejść przez gardło

[wanilia83]

Napisane przez aniaaa83

Witam,

Wczoraj wróciłam z wakacji akurat przed wyjazdem dowiedziałam się że jestem w ciąży- rano zrobiłam test i pojawiły się 2 kreski ....po południu poszłam do lekarza i potwierdził ciążę. Radość w połączeniu z niedowierzaniem. Teraz jestem w 6 tyg. ale dalej przeżywam szok i niedowierzanie...:rolleye s:

gratuluje i witam w naszym gronie

Napisane przez Montii

no na drugiej stronie były chyba plusy CC


Dziewczyny ze śląska, znacie jakieś kluby z fitnesem dla kobiet w ciąży albo aerobikiem? albo źle szukam, albo nie ma...

montii ja znam ale w Tychach (mam zamiar tam chodzić od 4 miesiąca - zobaczymy czy mi wyjdzie :P ), chociaż w Katowicach też pewnie się znajdzie

gosica502 trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło

Eirene1987 ja też miałam takie plamienia ale na szczęście nic groźnego z tego nie wynikło tylko z mężem najedliśmy się strachu, zadzwoń do lekarza i umów się na wizytę a ja trzymam kciuki

Jok3r nie wiesz może kiedy będą otwierać tą remontowaną porodówkę w Sosnowcu, może tam bym sobie urodziła będzie przynajmniej czysto i pachnąco

gosikk_s gratuluje no i witaj w naszym gronie

niutka gratuluje i ciesze się że wszystko w jak najlepszym porządku ja już nie mogę doczekać się jak zobaczę swoją kluskę


dziewczyny zastanawiała się któraś nad porodem w wodzie ?? u nas w szpitalu jest taka opcja i zastanawiam się czy z niej nie skorzystać podobno mniej boli, może ma któraś doświadczenie w tej sprawie ??

[subtelle]

Napisane przez blackrose4u

właśnie chciałam o tym pisać dzisiaj. Mam dokładnie to samo. Na samym początku ciąży co chwile miałam takie kłucia jak się obracałam, albo wstawałam gwałtowniej a potem się uspokoiło a teraz jakby znowu ten bół przy tych ruchach powrócił. Ma któraś tak jeszcze? Ciekawe co to może być

też jakiś czas miałam spokój, a teraz znów wracają. Rzadziej, ale zdarza się, że boli mocno. na szczęście szybko przechodzi.
Ja myślę, że to mięśnie, macica się rozciąga więc mięśnie też reagują.. a kiedy się odwracamy to naciągają się mocniej...
no nie wiem sama... może któraś z Was tak ma jeszcze?

[deneb3]

Napisane przez wanilia83

dziewczyny zastanawiała się któraś nad porodem w wodzie ?? u nas w szpitalu jest taka opcja i zastanawiam się czy z niej nie skorzystać podobno mniej boli, może ma któraś doświadczenie w tej sprawie ??

u nas też jest taka wanna w szpitalu
podobno nie można mieć żadnej infekcji i być zdrową na 100% do takiego porodu

ja kiedyś się zastanawiałam nad takim porodem ale jakoś nie jestem przekonana, nie wiem dlaczego

[gosikk_s]

Wanilia, W moim szpitalu jest możliwość porodu w wodzie, tyle że jest tylko jedna wanna Żeby można było tak rodzić, ciąża musi przebiegać książkowo, wykluczone są jakiekolwiek problemy. Kobieta musi być pewna że w każdej chwili da radę wyjść z wody bo czasem konieczna jest natychmiastowa interwencja a wyciągać np zemdloną ciężarną z dość wysokiej wanny nie jest prosto. Poza tym tepmeratura w pomieszczeniu jest wysoka więc nie można mieć skłonności do omdleń. W szkole rodzenia mówiono nam też o zagrożeniu już po urodzeniu się dziecka, natychmiast trzeba się wynurzyć żeby woda pod ciśnieniem nie dostała się do macicy. Oczywiście dzieciaczek może pływać sobie swobodnie, dopóki jest połączony z mamą pępowiną nie ma zagrożenia

[Montii]

Napisane przez ego_ego

Monti mam taką grubą książkę "Ciąża tydzień po tygodniu" i tam wyczytałam, że kobiety w ciąży podczas latania samolotem sa najbardziej narażone na zakrzepicę żył, czyli Twój lekarz miał trochę racji. Z tym, że tam nie było mowy o zastrzykach tylko, że jak podróż długa, to trzeba wstawać i spacerować po samolocie, są jakieś skarpetki specjalne też. Także myslę, że te zastrzyki są niepotrzebne, ale musisz sama podjąć decyzję

No właśnie szperałam po necie, hm , skoro te zastrzyki nie szkodzą dziecku to wolałabym je wziąć niż potem tfu tfu miałoby się coś stać bo dostałam zakrzepicy czy coś. Mhm... też czytałam o piciu wody i spacerowaniu często dziękuję kochana

Napisane przez SSR

Wiem, że u nas w parku wodnym były kiedyś zajęcia z aquaaerobicu - pewnie nadal są.

widzę,że mamy blisko do siebie poczytam o aqua..

Napisane przez wanilia83

montii ja znam ale w Tychach (mam zamiar tam chodzić od 4 miesiąca - zobaczymy czy mi wyjdzie :P ), chociaż w Katowicach też pewnie się znajdzie

gosica502 trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło

Eirene1987 ja też miałam takie plamienia ale na szczęście nic groźnego z tego nie wynikło tylko z mężem najedliśmy się strachu, zadzwoń do lekarza i umów się na wizytę a ja trzymam kciuki

Jok3r nie wiesz może kiedy będą otwierać tą remontowaną porodówkę w Sosnowcu, może tam bym sobie urodziła będzie przynajmniej czysto i pachnąco

gosikk_s gratuluje no i witaj w naszym gronie


dziewczyny zastanawiała się któraś nad porodem w wodzie ?? u nas w szpitalu jest taka opcja i zastanawiam się czy z niej nie skorzystać podobno mniej boli, może ma któraś doświadczenie w tej sprawie ??

ja też się zastanawiam nad porodem w wodzie...jest u mnie taka możliwość...ale to kwestia to przemyślenia, jak znajdziesz jakiś artykuł to śmiało wklejaj muszę się zorientować

Napisane przez niutka1

Dobranoc Montii - ja tylko pisze o moich obawach, nie musisz się niczym sugerować, jeśli marzysz o wyjeździe to po prostu dobrze sie przygotuj, zorientuj się gdzie jest najblizszy szpital, pomoc medyczna itd... żebys w razie czego była spokojna.

muszę to przemyśleć, z jednej strony wolę dmuchać na zimę i zostać w domu, a z drugiej tak długo planowaliśmy te wakacje, napaliłam się strasznie
i super,że z maluchem wszystko dobrze

Napisane przez marsylia

ja jestem za sn. Boje sie cesarki, szkoda mi ze nie dostane dzidziusia, no i basenu i tej szramy tez. Słyszałam różne rzeczy nt wyższości jednego nad drugim, i ufam naturze oczywiście jeżeli jest wskazanie niech tną

mam nadzieję,że nie będe musiała miec cesarki, panicznie się boje





dziewczyny ja dziś obiadu nie robię, mój ukochany zaprosił mnie do naleśnikarni na samą myśl mam ślinę...
miłego popołudnia

[coralady]

Cześć dziewczyny!

Wiem,że pewnie mnie w ogóle nie kojarzycie,bo narazie się nie udzielam wcale,ale to się zmieni.Powodem jest to,że net w pracy mi strasznie muli-zupełnie jak ja-pasujemy do siebie jak ulał
Chciałabym was prosić o kciuki,bo dzisiaj mój(nasz)wielki dzień-pierwsza wizyta i pierwsze usg.Bardzo sie boje i martwię czy wszystko ok

Dodam,że to moja pierwsza,wyczekana(prawie 3 lata badań,leczenia) ciąża i troche panikuje

Pozdrawiam

[subtelle]

Napisane przez coralady

Chciałabym was prosić o kciuki,bo dzisiaj mój(nasz)wielki dzień-pierwsza wizyta i pierwsze usg.Bardzo sie boje i martwię czy wszystko ok

Dodam,że to moja pierwsza,wyczekana(prawie 3 lata badań,leczenia) ciąża i troche panikuje

Pozdrawiam

Trzymam mocno!
Powodzenia i napisz 'po' co i jak

[deneb3]

Napisane przez coralady

Cześć dziewczyny!

Wiem,że pewnie mnie w ogóle nie kojarzycie,bo narazie się nie udzielam wcale,ale to się zmieni.Powodem jest to,że net w pracy mi strasznie muli-zupełnie jak ja-pasujemy do siebie jak ulał
Chciałabym was prosić o kciuki,bo dzisiaj mój(nasz)wielki dzień-pierwsza wizyta i pierwsze usg.Bardzo sie boje i martwię czy wszystko ok

Dodam,że to moja pierwsza,wyczekana(prawie 3 lata badań,leczenia) ciąża i troche panikuje

Pozdrawiam

będziemy trzymać kciuki

o której godzinie masz wizytę? i który to tydzień?

[wanilia83]

jak będę za tydzień u lekarza to popytam się co i jak odnośnie porodu w wodzie, o ile nie zapomne bo to ostatnio moja częsta przypadłość

coralady pewnie że trzymamy kciukasy za inne mamuśki które idą w najbliższym czasie też

kurcze ale mam dziś pozytywny dzień, wszystko widzę wyjątkowo kolorowo :bene tton: i nawet przyszłość mnie nie przeraża tak jak ostatnio swoją drogą ciekawe ile mnie taki dobry nastrój będzie trzymał u nas fajna pogoda więc spadam odbębnić obowiązkowy spacerek

[gosikk_s]

Napisane przez coralady

Cześć dziewczyny!

Wiem,że pewnie mnie w ogóle nie kojarzycie,bo narazie się nie udzielam wcale,ale to się zmieni.Powodem jest to,że net w pracy mi strasznie muli-zupełnie jak ja-pasujemy do siebie jak ulał
Chciałabym was prosić o kciuki,bo dzisiaj mój(nasz)wielki dzień-pierwsza wizyta i pierwsze usg.Bardzo sie boje i martwię czy wszystko ok

Dodam,że to moja pierwsza,wyczekana(prawie 3 lata badań,leczenia) ciąża i troche panikuje

Pozdrawiam

Trzymam kciuki, będzie dobrze

[Jok3r]

Napisane przez wanilia83

gratuluje i witam w naszym gronie



montii ja znam ale w Tychach (mam zamiar tam chodzić od 4 miesiąca - zobaczymy czy mi wyjdzie :P ), chociaż w Katowicach też pewnie się znajdzie

gosica502 trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło

Eirene1987 ja też miałam takie plamienia ale na szczęście nic groźnego z tego nie wynikło tylko z mężem najedliśmy się strachu, zadzwoń do lekarza i umów się na wizytę a ja trzymam kciuki

Jok3r nie wiesz może kiedy będą otwierać tą remontowaną porodówkę w Sosnowcu, może tam bym sobie urodziła będzie przynajmniej czysto i pachnąco

gosikk_s gratuluje no i witaj w naszym gronie

niutka gratuluje i ciesze się że wszystko w jak najlepszym porządku ja już nie mogę doczekać się jak zobaczę swoją kluskę


dziewczyny zastanawiała się któraś nad porodem w wodzie ?? u nas w szpitalu jest taka opcja i zastanawiam się czy z niej nie skorzystać podobno mniej boli, może ma któraś doświadczenie w tej sprawie ??

No wiec gdyby nie genialny ordynator to szpital juz by dzialal, ale poniewaz zdecydowal sie po remoncie zmieniac ogrzewanie co oznacza, ze trzeba na nowo kuc sciany, poklocil sie z wykonawca i szuka nowej ekipy remontowej to oddzial ruszy PRAWDOPODOBNIE pod koniec marca. Nikle szanse, ze ruszy w lutym na co liczylam.