Pierwsze ruchy, większe brzuszki - pięknie rosną nam Maluszki. Mamusie maj-czer. 2011

[Dziewczonka]

Moria, Listopadowa, Eweska dziękuję kochane za

Bzyczka ty to jesteś dziarska baba

[listopadowa80]

Napisane przez eweska

My z synkiem do takich podróży długodystansowych jesteśmy przyzwyczajeni Gorzej z maluszkami, ale zobaczymy jak to będzie wiadomo każda podróż jest męcząca, a co wyniknie z naszych planów wakacyjnych to sie okaże, a jak coś to wybralibyśmy się pewnie pod koniec sierpnia.
Szkoda mi synka bo nie wyjedzie wogóle na wakacje w tym roku, a zawsze wyjeżdżaliśmy do Francji na miesiac i na trochę na wieś do babci ale w tym roku sie pewnie nie wybierzemy.
Na kolonie w tym roku nie pojedzie bo za dużo wydatków mamy i nas nie stać na to żeby jechał.
No ale wszystko dopiero się okaże po urodzeniu dzieciaczków i już praktycznie w same wakacje

Zazdroszczę Wam Francji, w ogóle wyjazdów. Już nie pamiętam, kiedy my gdzieś byliśmy na wakacjach. Chyba jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem. A tak wiecznie praca i deficyt kasy.
No i wiecznie podchorowany Adrian.
Ale co tam, odbijemy sobie na starość.
W te wakacje synka pewnie poślemy na 2 tyg. do dziadków, pewnie też będą organizowane zajęcia dla dzieci w mieście. No i oprócz tego mamy morze pod nosem, całe szczęście - przynajmniej można się troszkę poczuć jak na wczasach

A kasy to teraz pójdzie, oj pójdzie. Wyprawkę zamierzałam kompletować od połowy lutego, ale chyba zacznę wcześniej - żeby maksymalnie rozłożyć wydatki w czasie

[agnieszka_pe25]

Napisane przez mary poziomkowa

Agnieszko! Dasz radę! Napisz w Klubie, albo na PW co studiujesz i jaki temat, ciekawska jestem. ja też Ci napiszę, jak chcesz

Kusisz parowarem, na dodatek doczytałam, że można w nim odkażać butelki!

Też oglądam o tym dzieciaczku, biedny chłopiec. Ale ojciec to DNO ZAMULONE I WODOROSTY

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

MoniaK, dzięki! Decyduję się

Aliczko, dzień dobryUważam też, że zamiast wyprawki dla niemowlaka można kupować rzeczy dla nastolatka, bo przecież się podwinie, co nie? Wanienka to już rozpusta i niepotrzebny wydatek!

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Moja stara propozycja:

Kurtka za mała, brzuszek już duży, a nam do wiosny czas się dłuży

mary, zaraz napisze w klubie, jasne ja tez jestem ciekawa co studiujesz, a wiesz ze wogole nie pomyslalam ze parowar to taki sterylizator? hmm, mam jakies zacmienie ciazowe, a ciekawe czy w druga strone tez to dziala i sterylizatora mozna uzywac jako parowaru hahahaha(zart oczywiscie)

Napisane przez Kwiatecek

Witajcie Kochane:*
Melduje sie po 3 dniach jako SZCZESLIWA ZONECZKA.
Stresu trosze bylo, jeszcze razno jak wstalam powiedzilam ciekawe jaka walne gafe na slubie...
No i sobie wykrakalam, do urzedu mielismy 26 km, dojechalismy, a strasza mowi: Ewelina, gdzie Twoj Bukiet? A ja o matko na stoliku zostal. Mielismy 20 minut do slubu to szybko do kwiaciarni, no i kwiaciarka szybko cos zrobila i biegiem do urzedu, bylismy na styk z czasem, goscie juz czekali. Potem bylo juz z gorki. Mezu musial mnie wniesc przez prog do domu Starszy nam merca do slubu slicznie ubral. Nie obylo sie bez gorzkiej wodki, to jesden z naszych najpiekniejszych dni.
DZIEKUJE WAM KOCHANE ZA ZYCZENIA
Zaraz wstawie Wam zdjecia

kwiatecku przygody musza byc wazne ze wszystko dobrze sie skonczylo

Napisane przez agus87

kochana niedobra ja dolaczam sie do spoznionych zyczen na nowej drodze zycia


a ja w pracy sobie siedze, 2 pietra nizej
dzisiaj wizyta na 17.15 aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa



a my sie zastanawiamy czy sie na dluzszy weekend nie wybrac w gory do mojej cioci do Krynicy Górskiej....

niby wydatkow tyle, ze szok

ale jak teraz nie pojedziemy to nie wiem czy przez najblizsze pol roku tam pojedziemy
z maluszkiem nie bardzo bo to ponad 400 km
a na jesien oni przyjezdzaja tu na weselicho mojego brata

a nad morze jakbysmy w lecie chcieli jechac to tez 400km
nie wiadomo jakby maluszek taka podroz zniosl
no i sie zastanawiamy
ja jestem za tym, zeby jechac, bo w lutym juz nie pojedziemy na pewno ;>

czytalam gdzeis ze 2 trymestr jest najlepszy na podroze, jak ja bym miala okazje to w 5 min bylabym spakowana

Napisane przez moria44

Kwiatecek - no witamy świeżo upieczoną żonką Ja też palnęłam gafę z bukietem a właściwie moje druhenki a ja nie zwróciłam uwagi. Włożyły mi bukiecik w taką tubę owiniętą obszarpaną szarfą, którą dołączyła florystka ale tylko po to aby się w samochodzie bukiecik nie wygniótł i stał pionowo a one myślały, że to taki element dekoracji więc miałam bukiet w grubej tubie, wyglądał jak mikrofon a rąbek był obszarpany "pięknie to wyglądało"




A pokażę Wam jaki powinien być mój bukiet a z jakim wparadowałam do kościoła

Wizaż mi wkleił nazwę akurat na tym obszarpanym rąbku ale i tak chyba widać - elegancja i szyk wygląda to jakbym gromnicę trzymała

ja mialam kwiatki w takiej jakby tubie, tez wygladaly jak gromnica

Napisane przez Dziewczonka

Witam mamuśki
Ja dzisiaj musiałam wstac na pobieranie krwi na tokso IGM i awidnośc . Proszę trzymajcie kciuki za dobre wyniki , bo babka w labku znowu mnie nastraszyła .
Popołudniu jadę na usg takie z pomiarami tak więc też poproszę o kciuki . Bez Waszych kciuków normalnie jak bez ręki

oj dziewczonka, dla ciebie wszystkie kciuki zacisniete, kiedy wyniki?

Napisane przez eweska

My z synkiem do takich podróży długodystansowych jesteśmy przyzwyczajeni Gorzej z maluszkami, ale zobaczymy jak to będzie wiadomo każda podróż jest męcząca, a co wyniknie z naszych planów wakacyjnych to sie okaże, a jak coś to wybralibyśmy się pewnie pod koniec sierpnia.
Szkoda mi synka bo nie wyjedzie wogóle na wakacje w tym roku, a zawsze wyjeżdżaliśmy do Francji na miesiac i na trochę na wieś do babci ale w tym roku sie pewnie nie wybierzemy.
Na kolonie w tym roku nie pojedzie bo za dużo wydatków mamy i nas nie stać na to żeby jechał.
No ale wszystko dopiero się okaże po urodzeniu dzieciaczków i już praktycznie w same wakacje

Jeszcze raz gratulacje kochana, czekam na foty

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------


Kciuki mocno zaciśniete, wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Aaaaaaaaaaaaa od jutra biorę się za pakowanie ciuchów i wszystkiego badziewia jakie mam w meblach, szykuję pomału mieszkanko do remontu, a meble będą wyrzucane na rzecz szafy na całą ścianę, tam sie przynajmniej pomieszczę
Mąż będzie robił sufity podwieszane, gładzie i panele, no a na koniec malowanie, już wybrłam kolorki hahaha

no to eweska klub remontowy mozna otwierac haha, ja mam od 17stego albo nawet od 14stego "remoncik"

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez listopadowa80

Zazdroszczę Wam Francji, w ogóle wyjazdów. Już nie pamiętam, kiedy my gdzieś byliśmy na wakacjach. Chyba jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem. A tak wiecznie praca i deficyt kasy.
No i wiecznie podchorowany Adrian.
Ale co tam, odbijemy sobie na starość.
W te wakacje synka pewnie poślemy na 2 tyg. do dziadków, pewnie też będą organizowane zajęcia dla dzieci w mieście. No i oprócz tego mamy morze pod nosem, całe szczęście - przynajmniej można się troszkę poczuć jak na wczasach

A kasy to teraz pójdzie, oj pójdzie. Wyprawkę zamierzałam kompletować od połowy lutego, ale chyba zacznę wcześniej - żeby maksymalnie rozłożyć wydatki w czasie

mowisz ze mieszkasz niedaleko morza a i tak syn choruje?
ja wam powiem ze jak tylko ruszymy tylki z miejsca zamieszkania (najlepiej nad morze) to mlodemu wszystko przechodzi. pani dr zalecala nam wyjazdy jak najczestrze nad morze, ale mamy kawal, no i teraz to nawet czasowo ciezko by mi bylo zgrac

[Dziewczonka]

Napisane przez agnieszka_pe25

oj dziewczonka, dla ciebie wszystkie kciuki zacisniete, kiedy wyniki?
mowisz ze mieszkasz niedaleko morza a i tak syn choruje?
ja wam powiem ze jak tylko ruszymy tylki z miejsca zamieszkania (najlepiej nad morze) to mlodemu wszystko przechodzi. pani dr zalecala nam wyjazdy jak najczestrze nad morze, ale mamy kawal, no i teraz to nawet czasowo ciezko by mi bylo zgrac

Dziekuje kochana , wyniki najwcześniej w czwartek .
Aga a ty skąd jesteś?

[agnieszka_pe25]

[QUOTE=Dziewczonka;2427855 8]Dziekuje kochana , wyniki najwcześniej w czwartek .
Aga a ty skąd jesteś?[/QUOTE

wlkp, i tak jak agus napisala ok 400 nad morze-niestety

no to jak tylko bedziesz miec wyniki to pisz, nie wiem czemu mnie tak stresuje ta toxo, ale denerwuje sie tak samo jak ty

[Lolka1212]

Dziewczynki dobrze, że wątek podróżniczy poruszony Ja mieszkam dość daleko od domu rodzinnego, mojego i Meża i również planujemy podróż z Maluszkiem w niedługim czasie po porodzie.. Zaprzyjaźniona położna zapewnia mnie, ze dla Niemowlaka to nie szkodliwe, że raczej obojętne, gdzie sobie lula jak tylko mamę ma pod ręką Jeszcze nie wiem po jakim czasie od rozwiązania, będzie można wybrać się w podróż (ok 1000 km), ale rozpytuję się w tym temacie i jescze od specjalistów przeciwskazań nie usłyszałam, więc chyab wszytskie możemy być spokojne

Kwiatecek i ja dołączam się do życzeń Ślub to takie niezapomniane chwile i niezwykłe emocje.. Ja do tej pory często myślami wracam do swoich wspomnień slubnych!!

Moria, Kwiatecek co do bukietów to ja was bardzo dziewczyny przepraszam, ale uśmiałam się trochę ale nie złośliwie!! .. zresztą jestem pewna, że teraz, już po wszystkim pewnie same na wesoło opowiadacie o tych wpadkach! Poza tym jestem przekonana, że większość gości była przekonana, że tak miało być i wszystko specjalnie

Agnieszka_pe ja też oglądałam "Dzień dobry.." biedny Sergiuszek Ja to zawsze wzruszam się i rozklejam przy takich reportażach.. a jeszcze na dodatek, przez przypadek natknęłam się w necie na artykuł na temat niekompetentnej położnej, która przy porodzie tak nacisnęła mace na brzuch, że doprowadziła do tego, że chłopiec urodził się z bezwładną ręką!! Staram się nie czytać o takich tragediach, żeby się nie schizować i nie dobierać sobie do głowy, ale wpadło mi przypadkowo i teraz o tym myślę
Może to już czas rozglądnąć się za dobrą i doświadczoną położną..?!

Poza tym dziewczynki i ja mam też dziś wizytę u lekarza Nie mogę się doczekać USG i podglądania.. byle do 15:00!! .. i też proszę o kciukasy..

[eweska]

Napisane przez listopadowa80

Zazdroszczę Wam Francji, w ogóle wyjazdów. Już nie pamiętam, kiedy my gdzieś byliśmy na wakacjach. Chyba jeszcze jak nie byliśmy małżeństwem. A tak wiecznie praca i deficyt kasy.
No i wiecznie podchorowany Adrian.
Ale co tam, odbijemy sobie na starość.
W te wakacje synka pewnie poślemy na 2 tyg. do dziadków, pewnie też będą organizowane zajęcia dla dzieci w mieście. No i oprócz tego mamy morze pod nosem, całe szczęście - przynajmniej można się troszkę poczuć jak na wczasach

A kasy to teraz pójdzie, oj pójdzie. Wyprawkę zamierzałam kompletować od połowy lutego, ale chyba zacznę wcześniej - żeby maksymalnie rozłożyć wydatki w czasie

Gdyby nie to że małż tam pracuje to na bank byśmy tam wakacji nie spędzali, nie na naszą kieszeń, a tak to mamy zawsze domek do dyspozycji za darmo, niby wygód jakiś wielkich tam nie ma, ale na wakacje może być nie ma problemu Najniezędniejsze rzeczy i urządzenia tam są
Ja mam niedaleko w góry, ale co z tego jak się tam nie jeździ bo nie ma z kim

[moria44]

No mamy już 6 tytułów Chyba trzeba będzie najpierw urządzić jedną sondę i wyłonić 3 prowadzące tytuły, no chyba że od razu pojawi się lider

[Dziewczonka]

[QUOTE=agnieszka_pe25;2427 8612]

Napisane przez Dziewczonka

Dziekuje kochana , wyniki najwcześniej w czwartek .
Aga a ty skąd jesteś?[/QUOTE

wlkp, i tak jak agus napisala ok 400 nad morze-niestety

no to jak tylko bedziesz miec wyniki to pisz, nie wiem czemu mnie tak stresuje ta toxo, ale denerwuje sie tak samo jak ty

napisze na pewno.
No to ja ma dalej nad nasze kochane morze, ostatnio jak jechalismy do Władysławowa to było jakies 650km i myślałam, że nie wytrzymam tej podróży

[eweska]

Napisane przez Lolka1212

Poza tym dziewczynki i ja mam też dziś wizytę u lekarza Nie mogę się doczekać USG i podglądania.. byle do 15:00!! .. i też proszę o kciukasy..

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Siedzę i buszuję po allegro może uda mi się cos fajnego wylicytować w dość niskiej cenie
Zawsze kupowałam na kup teraz nie bawiłam sie w licytacje, ale kiedys musi byc ten pierwszy krok, i tak pewnie mi sie nie uda bo mnie przelicytują

[moria44]

Napisane przez Lolka1212

Moria, Kwiatecek co do bukietów to ja was bardzo dziewczyny przepraszam, ale uśmiałam się trochę ale nie złośliwie!! .. zresztą jestem pewna, że teraz, już po wszystkim pewnie same na wesoło opowiadacie o tych wpadkach! Poza tym jestem przekonana, że większość gości była przekonana, że tak miało być i wszystko specjalnie (...)

No pewnie, co tam bukiet, było mi zupełnie obojętne co w ręku trzymam, gdyby mi wałek do ciasta dali też bym pewnie przytuliła
Osoba, która najbardziej na tym ucierpiała to nasza florystka, która była na ślubie i jak mnie zobaczyła z tym bukietem w tubie to jej się gorąco zrobiło i później na szybko w trakcie składania życzeń naprawiła co trzeba i wcisnęła mi już ładny bukiecik do ręki ale przeżywała jeszcze cały dzień Do głowy jej nie przyszły, że moje druhenki wpadną na taki pomysł

Napisane przez Lolka1212

Poza tym dziewczynki i ja mam też dziś wizytę u lekarza Nie mogę się doczekać USG i podglądania.. byle do 15:00!! .. i też proszę o kciukasy..

No to dziś kolejny dzień dobrych wieści będzie Trzymam kciuki!

[Dziewczonka]

Napisane przez Lolka1212

Poza tym dziewczynki i ja mam też dziś wizytę u lekarza Nie mogę się doczekać USG i podglądania.. byle do 15:00!! .. i też proszę o kciukasy..

Ja też zaciskam

[bzyczka1]

Dziewczonka bo nikt mi bardziej ciśnienia nie podnosi jak "mądre" baby z laboratoriów pisałam jak mi ostatnio jedna powiedziała że od usg to dzieci ślepną i w ogóle wizyty u gina tez nie są dobre bo ten świeci dzieciom po oczach latarką i od tego są wady wzroku no to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać z czegoś takiego.

[Kwiatecek]

Kurcze cos sie nie da wstawic zdj, sproboje jeszcze.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Lolka1212

Dziewczynki dobrze, że wątek podróżniczy poruszony Ja mieszkam dość daleko od domu rodzinnego, mojego i Meża i również planujemy podróż z Maluszkiem w niedługim czasie po porodzie.. Zaprzyjaźniona położna zapewnia mnie, ze dla Niemowlaka to nie szkodliwe, że raczej obojętne, gdzie sobie lula jak tylko mamę ma pod ręką Jeszcze nie wiem po jakim czasie od rozwiązania, będzie można wybrać się w podróż (ok 1000 km), ale rozpytuję się w tym temacie i jescze od specjalistów przeciwskazań nie usłyszałam, więc chyab wszytskie możemy być spokojne

Kwiatecek i ja dołączam się do życzeń Ślub to takie niezapomniane chwile i niezwykłe emocje.. Ja do tej pory często myślami wracam do swoich wspomnień slubnych!!

Moria, Kwiatecek co do bukietów to ja was bardzo dziewczyny przepraszam, ale uśmiałam się trochę ale nie złośliwie!! .. zresztą jestem pewna, że teraz, już po wszystkim pewnie same na wesoło opowiadacie o tych wpadkach! Poza tym jestem przekonana, że większość gości była przekonana, że tak miało być i wszystko specjalnie

Agnieszka_pe ja też oglądałam "Dzień dobry.." biedny Sergiuszek Ja to zawsze wzruszam się i rozklejam przy takich reportażach.. a jeszcze na dodatek, przez przypadek natknęłam się w necie na artykuł na temat niekompetentnej położnej, która przy porodzie tak nacisnęła mace na brzuch, że doprowadziła do tego, że chłopiec urodził się z bezwładną ręką!! Staram się nie czytać o takich tragediach, żeby się nie schizować i nie dobierać sobie do głowy, ale wpadło mi przypadkowo i teraz o tym myślę
Może to już czas rozglądnąć się za dobrą i doświadczoną położną..?!

Poza tym dziewczynki i ja mam też dziś wizytę u lekarza Nie mogę się doczekać USG i podglądania.. byle do 15:00!! .. i też proszę o kciukasy..

kciuki juz sa

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez bzyczka1

Dziewczonka bo nikt mi bardziej ciśnienia nie podnosi jak "mądre" baby z laboratoriów pisałam jak mi ostatnio jedna powiedziała że od usg to dzieci ślepną i w ogóle wizyty u gina tez nie są dobre bo ten świeci dzieciom po oczach latarką i od tego są wady wzroku no to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać z czegoś takiego.

az ciezko uwierzyc ze ktos taki w labku pracuje i takie ciemnoty opowiada ...

[mary poziomkowa]

Dziewczonka, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! Kciuki za wyniki trzymam, ale jestem pewna, że będzie ok

Agnieszko, PW poszło co do parowaru, to właśnie tez nie wpadłabym na to, że można w nim sterylizować Ale ostatecznie do zakupu skłoniła mnie myśl, że obiady będą szybsze, zdrowsze, a potem mogę też maluchowi zdrowie obiadki warzywno-mięsne robić

NIE MAM WENY NA PISANIE, DROGIE PANIE

[dorkabl]

Hej Dziewczyny
Trochę mnie nie było ale tak w wolnej chwili zaglądałam i podczytywałam. Musze sie teraz skupić na nauce...a tak mi sie nie chce...sesja fee
Tak poza tym to jestem biegaczem urzędowym. Mąż pracuje i wszystkie papiery związane z nasza budowa spoczywają na moich barkach. szkoda ze kurtka brzuchal przykrywam bo moze w niektórych miejscach byli by o ciut więcej uprzejmi


Co do podróży z noworodkiem to pamiętam jak mi koleżanka opowiadał ze podczas lotu dała małemu pierś i było ok i ze nie wyobraża sobie tego z samochodem...ale to mi sie wydaje ze każda według siebie. Komu jak wygodniej


Kwiatecek zdrówka! Szczęścia! Pomyślności ! Niech wam będzie jak w niebie!

Dziewczonka Czyli kazda trzyma kciuki razy 4 bo każda jest podwójna, a nawet potrójna :P Bedzie dobrze! Co ta baba taka? Po co ona w ogóle sie wypowiada? Od tego sa lekarze!

Ja mam wizytę we czwartek Już nie mogę sie doczekać. Mały tak sie czasem wierci...tak mnie to rozwesela...

aaa no i pochwale sie zakupem spodni. Dżinsy rurki z happy mama. Sa mega wygodne!


Kochane tez mam chrapke na x-landera...tez zaczekam na wiosenne kolory
Na spacerach mam obsesje i obcinam kobitki z wózeczkami. W celu sprawdzenia firmy rzecz jasna

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez mary poziomkowa

Dziewczonka, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! Kciuki za wyniki trzymam, ale jestem pewna, że będzie ok

Agnieszko, PW poszło co do parowaru, to właśnie tez nie wpadłabym na to, że można w nim sterylizować Ale ostatecznie do zakupu skłoniła mnie myśl, że obiady będą szybsze, zdrowsze, a potem mogę też maluchowi zdrowie obiadki warzywno-mięsne robić

NIE MAM WENY NA PISANIE, DROGIE PANIE

Co do parowaru to jest to naprawdę mega wynalazek. Nobla bym dała!
Jak pierwszy raz zjadłam jakieś warzywko, marchewe i brokuła (bez soli i pieprzu) to po prostu zamarłam z wrażenia!
Jeszcze jak sobie pomyśle jak moja koleżanka gotowała zupki dla dzidzi i miksowała ta wygotowana marchewe i pietruchę...bez żadnego smaku. Tak to dodam trochę mineralnej i papka gotowa!

[monika21121984]

witam, dziewczynki mam recepte na nospe 1 tabl 2 razy dziennie i musze ja chyba brac ;-( a nie chciałam dzidzi truc,ale dalej mnie boli tam na dole....od dzis jestem na l4 i sie lenie, dziwnie tak - juz dzwonili z pracy jak mi na wolnym. Podejrzewam ze bede chodzić do maja w dresie i bez makijażu .... a Wy na wolnym dbacie o siebie??? piszecie o urlopach i wakacjach, fajnie , ja narazie nie mysle,zobaczymy jak sie dzidzia urodzi

[Dziewczonka]

Napisane przez mary poziomkowa

Dziewczonka, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! Kciuki za wyniki trzymam, ale jestem pewna, że będzie ok

Mary dziekuje bardzo za życzenia mimo że ślub brałam w sierpniu

[listopadowa80]

Napisane przez agnieszka_pe25

mowisz ze mieszkasz niedaleko morza a i tak syn choruje?
ja wam powiem ze jak tylko ruszymy tylki z miejsca zamieszkania (najlepiej nad morze) to mlodemu wszystko przechodzi. pani dr zalecala nam wyjazdy jak najczestrze nad morze, ale mamy kawal, no i teraz to nawet czasowo ciezko by mi bylo zgrac

W Gdyni mieszkamy, więc do morza blisko. Ale mimo wszystko dziecko choruje. Pomógł mu tylko 3 tygodniowy wyjazd w góry, ale też nie na długo - to było ze 3 lata temu, pojechał z dziadkami - wyjazd prywatny, a nie do sanatorium.

Napisane przez Lolka1212

Poza tym dziewczynki i ja mam też dziś wizytę u lekarza Nie mogę się doczekać USG i podglądania.. byle do 15:00!! .. i też proszę o kciukasy..

[Catia88]

Witajcie Kochane!
Dzielnie Was nadrobiłam
Kupiłam wczoraj to czasopismo "m jak mama" i zaraz zagłębię się w lekturę zobaczymy co ciekawego tam piszą.
Co do płaczu w ciąży, to ja też chyba trochę bardziej płaczliwa jestem ale w sumie tylko jak mnie ktoś wkurzy to chyba ze złości płaczę.

Nie mogę doczekać się kolejnej cześci wątku,żeby poczytać o sprzedawcach i o rzeczach potrzebnych dla Maluszka... jak pisałyście o tych maściach,kremach,lekach.. . to tez mi się płakać chciało,że ja nic nie wiem Pierwsze dziecko to jednak niesamowity stres

Kwiatecek- ja również dołączam do spóźnionych, ale prosto z serca najserdeczniejszych życzeń z okazji ślubu! Oby miłość nigdy Was nie opuściła

Dziewczonka i Lolka- oczywiście trzymamy kciuki!!! Na 100% wszystko będzie Ok!

[Dziewczonka]

Zobaczcie co mój Tż-cik wymyslił:

"Nasze dzieciątka kopią, Tż-ty piwa żłopią"
"Brzuszki mamy jak z bajki, Tż-ty palą fajki"
: hahaha::h ahaha: to jest matołek dopiero

[dorkabl]

Napisane przez monika21121984

witam, dziewczynki mam recepte na nospe 1 tabl 2 razy dziennie i musze ja chyba brac ;-( a nie chciałam dzidzi truc,ale dalej mnie boli tam na dole....od dzis jestem na l4 i sie lenie, dziwnie tak - juz dzwonili z pracy jak mi na wolnym. Podejrzewam ze bede chodzić do maja w dresie i bez makijażu .... a Wy na wolnym dbacie o siebie??? piszecie o urlopach i wakacjach, fajnie , ja narazie nie mysle,zobaczymy jak sie dzidzia urodzi

No trzeba sie przyzwyczaić :/ i uodpornić na hasła typu "wyśpij i odpocznij sobie teraz" ...
Miałam z tym na początku straszny kłopot bo należę raczej do osób które wola przebywać z innymi. Sama w domu, jak ten palec, płakałam i tak jak mówisz chodziłam w dresie (teraz tez chodzę hihi). Jakos tak staram sie cos sobie organizować...no i byle do wiosny, bedzie ładniej to będziemy miały ochotę żeby pospacerować - ludzi pooglądać.

[listopadowa80]

Napisane przez Dziewczonka

Zobaczcie co mój Tż-cik wymyslił:

"Nasze dzieciątka kopią, Tż-ty piwa żłopią"
"Brzuszki mamy jak z bajki, Tż-ty palą fajki"
: hahaha::h ahaha: to jest matołek dopiero

Masz no poetę w domu:haha ha:

[bzyczka1]

Napisane przez Dziewczonka

Zobaczcie co mój Tż-cik wymyslił:

"Nasze dzieciątka kopią, Tż-ty piwa żłopią"
"Brzuszki mamy jak z bajki, Tż-ty palą fajki"
: hahaha::h ahaha: to jest matołek dopiero

hehe dobre tylko, że mój tż byłby pokrzywdzony bo on nie pali ;(

[mary poziomkowa]

Dorkabl, po Twojej opinii już 100% pewności. Kupuję parowar!

Natomiast rozglądałam się za sokowirówką i powiem Wam, że większość sprzedawców nie widzi różnicy między sokowirówką, a wyciskarką. Prowadziłam dialog mejlowy z jednym kolesiem, bo twierdził, że na jego wyciskarce można robić sok z marchewy, a to była wyciskarka do cytrusów

Dziewczonka, ale gafa! Nie umiem powiedzieć skąd pomyłka w każdym razie trzymam kciuki w Twoim przypadku, Kwiateckowi życzę cudownej przyszłości z Ukochanym

[agnieszka_pe25]

Napisane przez mary poziomkowa

Dorkabl, po Twojej opinii już 100% pewności. Kupuję parowar!

Natomiast rozglądałam się za sokowirówką i powiem Wam, że większość sprzedawców nie widzi różnicy między sokowirówką, a wyciskarką. Prowadziłam dialog mejlowy z jednym kolesiem, bo twierdził, że na jego wyciskarce można robić sok z marchewy, a to była wyciskarka do cytrusów

Dziewczonka, ale gafa! Nie umiem powiedzieć skąd pomyłka w każdym razie trzymam kciuki w Twoim przypadku, Kwiateckowi życzę cudownej przyszłości z Ukochanym

ja bym w sumie tez potrzebowala sokowirowke, tylko czy to sie wykorzysta?

[mimbi]

Napisane przez mary poziomkowa

Dziewczyny, czy któraś z Was ma i używa czynnie parowaru? Rozważam kupno i zastanawiam się, czy to dobry pomysł.

Ja w kwestii parowaru. Otoz mam go juz 3 lata i jest to swietna sprawa. Wprawdzie zajmuje sporo miejsca w szafce, ale jest bardzo praktyczny - na jednej warstwie warzywka, na drugiej np. ryba, ustawiasz na 20 minut i masz pyszne lekkie jedzenie. Czesci plastikowe myje w zmywarce, a podstawe w zlewie. Oczywiscie uzywam go etapami, raz mam tydzien, ze ciagle wszystko w parowarze gotuje, a raz go w ogole nie uzywam, ale ogolnie jest przydatny.

Napisane przez eweska

Zawsze kupowałam na kup teraz nie bawiłam sie w licytacje, ale kiedys musi byc ten pierwszy krok, i tak pewnie mi sie nie uda bo mnie przelicytują

Kochana, a zobaczysz, jaka to jest adrenalinka, te ostatnie sekundy i klikanie "Odswiez strone"
Moja kolezanka kupila nam wczoraj taki ciuszek -
http://allegro.pl/h-m-body-kermit-r-...398518467.html
Strasznie mnie rozbawil

[bzyczka1]

wiecie co...ja mam i parowar i sokowirówkę i o ile parowaru używamy od czasu do czasu...tak sokowirówka była użyta może z 5 razy i leży w piwnicy chyba muszę się z nią przeprosić i wnieść ją do domu

[anulinka2009]

Witam mamuśki po weekendzie

Kwiatecek, dużo szczęścia i miłości Wam życzę. Samych cudownych chwil.

Trzymam za dzisiejsze wizyty i wyniki badań też

Ja odebrałam swoje hormony i wszystkie idealnie w normie, wręcz książkowo ( jutro wizyta u endo). W środę idę do gina.

Dziewczyny, dzisiaj zaczynamy szkołę rodzenia.
O 17 mamy pierwsze zajęcia