Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011

[Montii]

No i ja już po wizycie mój misio waży 3100
czyli dokładnie 200 g na tydzień mu przybywa, cały czas ssał sobie paluszek i widziałam te jego słodkie pucałowate policzki

Gin powiedział ,że jeszcze długo w tej ciąży pochodzę
z czego bardzo się cieszę, bo liczę na to ,że 3 tygodnie pośmigam na uczelnię i dokończymy mieszkanko. Także psychicznie po wizycie mi lepiej

[Olusiaa_]

Napisane przez Montii

No i ja już po wizycie mój misio waży 3100
czyli dokładnie 200 g na tydzień mu przybywa, cały czas ssał sobie paluszek i widziałam te jego słodkie pucałowate policzki

super

a czemu jeszcze długo pochodzisz?

[Montii]

Pozamykana jestem na 4 spusty i nic się nie zapowiada żeby coś miało ruszyć i tak właśnie czułam, bo czuję się lepiej niż w 6 miesiącu, zero bóli, napinania brzuszka, nic
i mam nadzieję,że będzie tak jak gin powiedział

[aja1]

Montii kup zapas słoików z miodem jak masz zamiar długo chodzić :P

[Castia]

Napisane przez Montii

Pozamykana jestem na 4 spusty i nic się nie zapowiada żeby coś miało ruszyć i tak właśnie czułam, bo czuję się lepiej niż w 6 miesiącu, zero bóli, napinania brzuszka, nic
i mam nadzieję,że będzie tak jak gin powiedział

no to super
tylko żebys znowu za długo nie chodziła tak z tym brzusiem, bo takie czekanie też bedzie denerwujace jak widze po styczniówkach
ja chce dotrwac do 1 marca, potem moge rodzic

[Montii]

Napisane przez aja1

Montii kup zapas słoików z miodem jak masz zamiar długo chodzić :P

Napisane przez Castia

no to super
tylko żebys znowu za długo nie chodziła tak z tym brzusiem, bo takie czekanie też bedzie denerwujace jak widze po styczniówkach
ja chce dotrwac do 1 marca, potem moge rodzic

Może ciężko w to uwierzyć, ale ja nawet mogę się przeterminować tydzień bardzo już chcę tulić moje maleństwo, ale 37 tygodni noszę go pod sercem więc te 3-4 nie zrobią mi różnicy a mamusia chociaż się na uczelni pokaże i odpocznę po tym remoncie, sama wiesz jak to psycha siada jak ciągle coś nie tak z mieszkaniem...
brzuch mam mały, motorek w tyłku nogi ciągle mnie gdzieś noszą także mogę być ciężaróweczką
pewnie inaczej bym mówiła gdybym miała jakieś dolegliwości

[hawea]

Napisane przez Montii

No i ja już po wizycie mój misio waży 3100
czyli dokładnie 200 g na tydzień mu przybywa, cały czas ssał sobie paluszek i widziałam te jego słodkie pucałowate policzki

Gin powiedział ,że jeszcze długo w tej ciąży pochodzę
z czego bardzo się cieszę, bo liczę na to ,że 3 tygodnie pośmigam na uczelnię i dokończymy mieszkanko. Także psychicznie po wizycie mi lepiej

no to fajnie, że wszystko dobrze

[aja1]

hawea a co u Ciebie po tych akcjach??

[Montii]

hawea a Ty jak się czujesz noo ? mów nam tutaj !!

[anika222]

Napisane przez aja1

Ja mam rozwarcie na opuszek już hoho.....




E, ja z siostrą urodzone po terminie. Moja Kaśka po terminie, a siostra syna urodziła przed tp.



Zgadza się



masakra

Kurczę młodej to już się leje z nosa jak z kranu
Ja chcę wiosny

Subtelle, Tity - śliczne brzuszki
Anika widzę wszystko gotowe

gotowe gotowe

Napisane przez Jok3r

Wiesz co ja to czasem nie wyrabiam tz ostatnio z mezem, bo przez ta noge nic nie moze robic. Stara sie, ale wiadomo do reki niczego nie wezmie, paczki nie przyniesie, nie posprzata, pozmywa jak go postawie przed zlewem, ale generalnie to nic nie zrobi i jeszcze tzreba przy nim latac. I tak sie ostatnio poskarzylam juz, ze kurcze to ja powinnam byc teraz obslugiwana, bo mam juz ten bebzol wielki, ciezki, czuje sie jak wieloryb, sapie, stekam, wszystko mnie boli, ide jak slimak i generlanie samopoczucie mam jak przejechana szportka, a tu przynies, podaj, pozamiataj. I sa chwile, ze nie wyrabiam i wydzieram sie na niego, ze jest mi ciezko, a ten siedzi przed kompem i "mysio zrob mi herbate, mysio naloz mi salatki, mysio cos tam", zeby to chociaz zapytal jak sie czuje, albo czy moglabym mu cos tam zrobic, ale jesli mnie cos boli to spoko popropsi mame, ale nie pomysli glab, bo sie przyzwyczail, ze ja cala ciaze to taka zosia samosia i skoro daje rade to co to dla mnie taka herbata. Na tesciowa za bardzo liczyc nie moge, bo ona jak zwykle swiata po za wnuczka nie widzi i tylko tamtej stronie pomaga we wszystkim, a mi jest naprawde czasem bardzo ciezko, ale unosze sie honorem i nie prosze o pomoc, bo skoro na moje bole, sapania i stekania nikt nie reaguje to co sie bede prosic.

dajesz sie wykorzystywac jak nic....

ps. dziewczyny co sądzicie o takim zapasie chusteczek?
to 12 paczek
jak szybko to zuzyję czy one nie powysychają?
http://allegro.pl/mega-zestaw-chuste...442738067.html

[Jok3r]

Napisane przez anika222

gotowe gotowe



dajesz sie wykorzystywac jak nic....

ps. dziewczyny co sądzicie o takim zapasie chusteczek?
to 12 paczek
jak szybko to zuzyję czy one nie powysychają?
http://allegro.pl/mega-zestaw-chuste...442738067.html

Wyschnac to raczej nie wyschna dopoki beda zamkniete, ale jak sie okaze, ze kluska ma uczulenie to co zrobisz z takim zapasem. Chyba, ze sprzedasz na alle

[Montii]

też pomyślałam o uczuleniu

ja się dowiedziałam,że dla maleństwa mam zabrac pampersy i chusteczki i tyle. także spoko

[aja1]

Napisane przez anika222

ps. dziewczyny co sądzicie o takim zapasie chusteczek?
to 12 paczek
jak szybko to zuzyję czy one nie powysychają?
http://allegro.pl/mega-zestaw-chuste...442738067.html

Powysychać nie powysychają, bo każda paczka jest oddzielnie zapakowana.
Jak szybko to trudno powiedzieć, ja np młodej przecierałam za każdym razem, jak było coś "grubszego" w pieluszce, to za jednym razem szło parę chusteczek. Jak był starsza to ją dopiero wkładałam pod kran, żeby umyć.

[anika222]

Napisane przez Jok3r

Wyschnac to raczej nie wyschna dopoki beda zamkniete, ale jak sie okaze, ze kluska ma uczulenie to co zrobisz z takim zapasem. Chyba, ze sprzedasz na alle

o tym uczuleniu to nie pomyslalam, moze nei bedzie miała uczulenia..
te papmpersy maja dosc dobrą opinię
sprezentowac mam komu bo bratowa meza uzywa i kuzynka tez

[Ewelqa1985]

coralady super ze juz wrocilas a co "napatrzenia " i "nasluchania" w szpitalu to doskonale cie rozumiem

montii maly ladnie rosnie swego czasu byl podobny w wadze do mojej malej zobaczymy jutro na usg ile wazy moja klusia

[Eirene1987]

Napisane przez kinga2710

EIRENE właśnie do pracy w kuchni musisz być zdrowiutka jak rybka tak wymaga sanepid bo przecież masz bezpośredni kontakt z jedzeniem w tym wypadku z jedzonkiem dla 100 dzieci, wiem bo ja tez pracuje w przedszkolu i orientuje eis jakie są wymogi

ano widzisz w sumie tak przecież te zaświadczenia z sanepidu itd... i badania lekarskie muszą być... no to nieciekawie faktycznie

Napisane przez gosikk_s

Wiesz co, ja nie mam uprzedzeń, ale naprawdę nienawidzę nawet wkładania globulek do pochwy czy aplikowania tamponu, czuję kurczące się mięśnie i aż mi błeee.

dokładnie dla mnie też wkładanie tampona to masakra czy globulek... że tak powiem co innego facet a co innego tampon heheh

Napisane przez wanilia83

to ja też pochwale się swoim brzuszkiem i wklejam świeżutkie zdjęcie z dziś

nie wydaje wam się ten mój brzuch trochę nisko ?? bo patrze na to zdjęcie i tak sobie naglę wkręciłam że nisko go mam

ładny i nie nisko tak miałaś cały czas ja też mam cały czas nisko

Napisane przez ego_ego

a mnie dziś tak wk***ił jeden facet (...)

normalnie bym zabiła jezu skąd tacy ludzie popaprani się biorą... głupich nie sieją jak to mówią... masakra... szkoda nerwów na takich czubów naprawdę

Napisane przez mordka_1985

ale teraz jestem szczęśliwa bo widziałam moją córunię. jejku jaka ona śliczna. Ma ładny zgrabny nosek i duże usta po mężu
A i najważniejsze 18 stycznia ważyła 1600g a dziś 2820g. Ładnie przybrała na wadze
łożysko II stopień. Czekamy aż królewna zechce wyjść

super że wszystko ok

Coralady uśmiałam się z Wiktorka Boberka dobry mały dzieci to czasem potrafią coś powiedzieć ja pamiętam jak mój brat był malutki pojechaliśmy do babci i on je rosół a babcia tak patrzy i mówi: jej jak ty ładnie rosołek jesz. a on: nio, wpierd...... jak słoń zamarliśmy

Napisane przez Montii

No i ja już po wizycie mój misio waży 3100
czyli dokładnie 200 g na tydzień mu przybywa, cały czas ssał sobie paluszek i widziałam te jego słodkie pucałowate policzki

Gin powiedział ,że jeszcze długo w tej ciąży pochodzę
z czego bardzo się cieszę, bo liczę na to ,że 3 tygodnie pośmigam na uczelnię i dokończymy mieszkanko. Także psychicznie po wizycie mi lepiej

dobrze że wszystko ok

Napisane przez Montii

Może ciężko w to uwierzyć, ale ja nawet mogę się przeterminować tydzień bardzo już chcę tulić moje maleństwo, ale 37 tygodni noszę go pod sercem więc te 3-4 nie zrobią mi różnicy a mamusia chociaż się na uczelni pokaże i odpocznę po tym remoncie, sama wiesz jak to psycha siada jak ciągle coś nie tak z mieszkaniem...
brzuch mam mały, motorek w tyłku nogi ciągle mnie gdzieś noszą także mogę być ciężaróweczką
pewnie inaczej bym mówiła gdybym miała jakieś dolegliwości

no i jakbyś nic nie robiła przez całą ciążę dlatego doskonale cię rozumiem chcesz po prostu odpocząć ciągle na wysokich obrotach szkoła, teraz ten remont... ja tam co innego bo nic nie robię tylko się nudzę więc mogę rodzić już w 37


a i musze się pochwalić od tż dostałam bukiet zrobiony z rafalello które uwielbiam aż szkoda mi go teraz jeść muszę najpierw fotki porobić hehe

a mi tylko głupio bo nic mu nie kupiłam ale jutro jedziemy do miasta to coś dostanie choć powtarza że największy prezent już mam w brzuchu i on nic więcej nie chce

[hawea]

Napisane przez aja1

hawea a co u Ciebie po tych akcjach??

Napisane przez Montii

hawea a Ty jak się czujesz noo ? mów nam tutaj !!

Dziewczyny, znowu mi chyba odszedł kawałek czopa cały dzień czuję rwanie w dole, i bóle jak na @. Co prawda, Mały aż tak się nie wierci, jak w nocy, ale ewidentnie się coś zaczęło. Twarda jednak jestem, i dałam radę nalepić pierogów ruskich, przed chwilą skończyłam czy stoję, leżę, czy siedzę, boli i ciągnie tak samo.

[Montii]

Napisane przez Eirene1987

no i jakbyś nic nie robiła przez całą ciążę dlatego doskonale cię rozumiem chcesz po prostu odpocząć ciągle na wysokich obrotach szkoła, teraz ten remont... ja tam co innego bo nic nie robię tylko się nudzę więc mogę rodzić już w 37


a i musze się pochwalić od tż dostałam bukiet zrobiony z rafalello które uwielbiam aż szkoda mi go teraz jeść muszę najpierw fotki porobić hehe

a mi tylko głupio bo nic mu nie kupiłam ale jutro jedziemy do miasta to coś dostanie choć powtarza że największy prezent już mam w brzuchu i on nic więcej nie chce

pokaż koniecznie zdjęcia tego cudeńka a rafaello uwielbiam ja dla mojego też nic nie miałam ale po lekarzu pobiegłam do tesco po milkę serduszko i makowca mu kupiłam bo on uwielbia to niech ma
teraz zacznie się szkoła to nawet nie bede wiedziała kiedy ten czas zleci...bo leci mi on niemiłosiernie szybko !

Napisane przez Ewelqa1985

montii maly ladnie rosnie swego czasu byl podobny w wadze do mojej malej zobaczymy jutro na usg ile wazy moja klusia

a kiedy masz wizyte?

[coralady]

Napisane przez Eirene1987

Coralady uśmiałam się z Wiktorka Boberka dobry mały dzieci to czasem potrafią coś powiedzieć ja pamiętam jak mój brat był malutki pojechaliśmy do babci i on je rosół a babcia tak patrzy i mówi: jej jak ty ładnie rosołek jesz. a on: nio, wpierd...... jak słoń zamarliśmy

Nieźle wypalił Dzieci czasem potrafia zaskoczyć

[Montii]

Napisane przez hawea

Dziewczyny, znowu mi chyba odszedł kawałek czopa cały dzień czuję rwanie w dole, i bóle jak na @. Co prawda, Mały aż tak się nie wierci, jak w nocy, ale ewidentnie się coś zaczęło. Twarda jednak jestem, i dałam radę nalepić pierogów ruskich, przed chwilą skończyłam czy stoję, leżę, czy siedzę, boli i ciągnie tak samo.

to może dzisiaj w nocy coś się zacznie

[Mirabilka]

we mnie odzywa się samolub - że mogłoby byc juz po wszystkim, bo ostatnio mnie "męczy" już ciąża - w sensie, duży brzuch który będzie jeszcze większy, ciągle łażenie do wc itd itp - pierdoły takie w stosunku do zdrowia małego 0by siedział tyle ile chcę - ale 40 tyg to długo

[Glodomorek]

Napisane przez Montii

i na dodatek jadłam ten miód spadziowy.. w 2 tygodnie 5 słoików wielkich zjadłam sama! ja na prawdę wierzę,że ten miód tuczy maleństwo bo na początku ciąży też chorowałam i się faszerowałam nim..i taki nagły skok wagi był.. może przypadek? ale wątpie...

To ja chyba jednak na ten miodek się skuszę utuczyć maleństwo

Napisane przez diatoma

dzis walentynki , nasze pierwsze w malżenstwie mam nadzieje że tż nie nawali mówiąc potocznie. bo np na imieniny kwaitow nie dostalam ani razu od niego bo sa kolejki w kwiaciarni, bo mam imiieniny w dzien matki. a ja jestem na te kwiaty po prostu pazerna

Kup sobie sama jakiegoś ślicznego kwiatka Albo każ mu kupować raz w miesiącu kwiatka obowiązkowo Ja na urodziny/imieniny kwiatów nie dostaję, ale często dostaję bez żadnej okazji, bo wie że lubię. Dziś dostałam śliczną różyczkę - uwaga - bez okazji, bo przypomniał sobie, że są walentynki jak już wyszedł z kwiaciarni

subtelle, Tity fajne fotki pamiątka dla dzieciaczka i dla was

[Castia]

Napisane przez Montii

Może ciężko w to uwierzyć, ale ja nawet mogę się przeterminować tydzień bardzo już chcę tulić moje maleństwo, ale 37 tygodni noszę go pod sercem więc te 3-4 nie zrobią mi różnicy a mamusia chociaż się na uczelni pokaże i odpocznę po tym remoncie, sama wiesz jak to psycha siada jak ciągle coś nie tak z mieszkaniem...
brzuch mam mały, motorek w tyłku nogi ciągle mnie gdzieś noszą także mogę być ciężaróweczką
pewnie inaczej bym mówiła gdybym miała jakieś dolegliwości

no wiem cos o tym niestety
tydz to i ja bym mogła, moze byłoby ciepelko juz i na spacerki szybciej moznaby wyjsc z bejbe ale z drugiej strony nudzi mi sie juz
ciekawe kiedy sie rozpakujemy
to wcinaj MISIU ten MIODZIK dalej

Napisane przez Eirene1987

a i musze się pochwalić od tż dostałam bukiet zrobiony z rafalello które uwielbiam aż szkoda mi go teraz jeść muszę najpierw fotki porobić hehe

a mi tylko głupio bo nic mu nie kupiłam ale jutro jedziemy do miasta to coś dostanie choć powtarza że największy prezent już mam w brzuchu i on nic więcej nie chce

wow czekam na fotke tego czegos

[Montii]

Napisane przez Mirabilka

we mnie odzywa się samolub - że mogłoby byc juz po wszystkim, bo ostatnio mnie "męczy" już ciąża - w sensie, duży brzuch który będzie jeszcze większy, ciągle łażenie do wc itd itp - pierdoły takie w stosunku do zdrowia małego 0by siedział tyle ile chcę - ale 40 tyg to długo

we mnie trochę też samolub , bo chcę jak najwięcej do szkoły pochodzić pewnie jakby nie było uczelni to inaczej bym mówiła

Napisane przez Glodomorek

To ja chyba jednak na ten miodek się skuszę utuczyć maleństwo

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Castia powiem Ci ,że przez te 2 tyg ferii między semestrami też się wynudziłam :| i pewnie jakbym miała od teraz dziekankę to też bym chciała mieć małego przy sobie, bo ja mebli przecież skręcać nie będę, to tż walczył a ja się nudziłam... :/ a teraz hardcore ze szkołą po 10 godzin nawet :| czyli ze mną to..tak źle tak nie dobrze :| gdzie tu złoty środek ?!

[Ewelqa1985]

montii jutro na 18 jade na wizyte dam znac wieczorem jak wroce jak wagowo Emilka stoi

[87czarna]

Montii oooo,rośnie jak na drożdżach No widzisz,o wiele się nie pomyliłaś z tą wagą! Super,że wszystko w porządku i po Twojej myśli

[deneb3]

Napisane przez Castia

myslę tak samo dokłądnie tak jak z Oilatum.
ja to bede sobie brac recepte na maśc posladkową z apteki. kosztuje 5zł a działa cuda

co to za maść pośladkowa?

Napisane przez Montii

No i ja już po wizycie mój misio waży 3100
czyli dokładnie 200 g na tydzień mu przybywa, cały czas ssał sobie paluszek i widziałam te jego słodkie pucałowate policzki

Gin powiedział ,że jeszcze długo w tej ciąży pochodzę
z czego bardzo się cieszę, bo liczę na to ,że 3 tygodnie pośmigam na uczelnię i dokończymy mieszkanko. Także psychicznie po wizycie mi lepiej

ooo to fajosko

mi to kłódki to dawno już odpadły ale jakoś mały siedzi uparcioch dalej

Napisane przez Ewelqa1985

montii jutro na 18 jade na wizyte dam znać wieczorem jak wróce jak wagowo Emilka stoi

o ja jutro idę rano na wizytę to mam nadzieję popodglądamy maluszka jestem baaaardzo ciekawa wagi (małego, nie mojej )

[diatoma]

glodomorek na szczęscie dostałam bukiet tulipanów, kazdy inny ślicznośći napatrzec sie nie moge. i dotego chyba z kg winogron bez pestek, już pękam.

gosiawolna dobrze pamiętam ze masz wizyte w srode?? jak tak to bedziemy obie czekaly w napięciu.

Erine padlam po przeczytaniu tekstu twojego brata

[Montii]

Napisane przez Ewelqa1985

montii jutro na 18 jade na wizyte dam znac wieczorem jak wroce jak wagowo Emilka stoi

o to daj koniecznie znać

Napisane przez 87czarna

Montii oooo,rośnie jak na drożdżach No widzisz,o wiele się nie pomyliłaś z tą wagą! Super,że wszystko w porządku i po Twojej myśli

rośnie rośnie mój grubasek kochany już ledwo się tam rusza tylko paluszki ssie żołądek oczywiście pełny no a jak

[iizabelaa]

Napisane przez Jok3r

Jest masakryczny nacisk. Ja mam tz moj maz ma ciotke, ktora w szpitalu zajmuje sie noworodkami i mamami i ostatnio jak u nas byla to zapytalam sie jej komu i kiedy mam powiedziec w szpiatlu, ze nie chce karmic piersia. Na co ona na mnie z ryjem wrecz, ze one tam krzywo patrza na takie matki co to cyca nie chca dac i nazwala mnie wyrodna matka, bo widac bardziej zalezy mi na figorce i ladnych cyckach niz na zdrowiu dziecka. Pomijam fakt, ze w szpitalu moga mi skoczyc i ni uja zadna baba nie zmusi mnie to karmienia cycem jesli sama nie zechce, ale to z wyrodna matka to jzu bylo przesada. Mialam normalnie ochote jej cos powiedziec i w gebe przywalic, bo stara rura nie wie dlaczego nie chce karmic, ale osadza. Generlanie nie mam zamiaru przejmowac sie takimi gadkami, bo jak sie wkurze to bede sie zamykac w pokoju i nie dopuszczac do dziecka nikogo kto bedzie mi trul co mam robic, ale wkurza mnie takie wymuszanie wrecz presji na matki, ktore z roznych powodow nie chca karmic i juz.

w naszych szpitalach jest bardzo duży nacisk,
w moim to wręcz trzeba karmić piersią,
w szpitalu nie ma wogóle mleka modyfikowanego
dzieci dokarmiane są jedynie gluzkozą

chociaż ja oczywiście mówię, że gdyby nie chciała karmić to nikt by mnie nie zmusił
i oczywiście wtedy inne laski patrzą na mnie jak na kosmitę

Napisane przez coralady

Witam wszystkie mamusie!

Dziekujemy z Lilą za słowa wsparcia.Jesteśmy juz w domku na szczęścieKolejnego dnia nie wytrzymałabym w tym szpitalu-jakoś tak ciężko mi było tym razem W ogóle zaczęłam się mocno zastanawiać czy rodzić w tym własnie szpitalu,co się historii nasłuchałam,co się naoglądałam to moje i jakoś mi sie odechciało.Chyba musze poszukać innej alternatywy Moja ciąża okazała sie młodsza o 1,2 tygodniePomierz yli mnie i Mała z każdej strony i tak wyszło

dobrze, że już w domku jesteście
a jeśli chodzi o szpitalne historię to każdy szpital je ma

Napisane przez Montii

No i ja już po wizycie mój misio waży 3100
czyli dokładnie 200 g na tydzień mu przybywa, cały czas ssał sobie paluszek i widziałam te jego słodkie pucałowate policzki

Gin powiedział ,że jeszcze długo w tej ciąży pochodzę
z czego bardzo się cieszę, bo liczę na to ,że 3 tygodnie pośmigam na uczelnię i dokończymy mieszkanko. Także psychicznie po wizycie mi lepiej

duży już jest twój Fabianek,
ja to jestem w szoku, że nosimy takie duże kluski w swoich brzuchach

ciekawe ile moja jutro będzie ważyć

Napisane przez Mirabilka

we mnie odzywa się samolub - że mogłoby byc juz po wszystkim, bo ostatnio mnie "męczy" już ciąża - w sensie, duży brzuch który będzie jeszcze większy, ciągle łażenie do wc itd itp - pierdoły takie w stosunku do zdrowia małego 0by siedział tyle ile chcę - ale 40 tyg to długo

no ja ostatnio mam zjadę, bo moje siostra zaczęły powoli szaleć z zakupami nowych ciuchów
i im zazdraszczam

bo w sumie ciąża narazie nie dała mi mocno w kość