Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-26, 11:08   #4261
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Emilia211 Pokaż wiadomość
włączcie tvp1


ps. moje pytanie czy muszę teściowej składać dziś życzenia?? to w końcu nie jest moja mama
ja nie składam. Składam tylko mojej mamie. TŻet robi tak samo

Co u Ciebie?????????
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:27   #4262
Emilia211
Zakorzenienie
 
Avatar Emilia211
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 048
GG do Emilia211 Send a message via Skype™ to Emilia211
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
ja nie składam. Składam tylko mojej mamie. TŻet robi tak samo

Co u Ciebie?????????
to ja pójdę za Tobą i nie złożę .




U mnie...
praca , praca i praca nadal mieszkamy z teściową która w ogóle się nami nie interesuje i prawie w ogóle nie rozmaiwa.

mam nadzieję,że w sierpniu będę w ciąży , bo tak planujemy
tylko,że Tż ma umowę do końca sierpnia


a tak ogólnie szukam ciuszków dla mojego brata córeczki na różnych portalach oddam za darmo, bo u nich nie zaciekawie . Pracuje tylko mój brat, a Gosia mam 200 zł z rodzinnym bo choruje na padaczkę .
ostatnio od mojej koleżanki z pracy dostałam dla nich całą reklamówkę, ale to mało
__________________
ŻONA OD 17 PAŹDZIERNIKA 2009r.

Emilia211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:35   #4263
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Martuś ja w tych życzeniach wyłapałam mamę Chelenę

klion78 całe szczęście że powtórzyłaś wyniki i że są ok nie wiem czy pamiętasz jakie ja miałam zamieszanie z tokso 3tygodnie ponad w niepewności żyłam i strachu o małą. A wszystko przez durnych ludzi z laboratorium którzy nie potrafili pobrać i oznaczyć odpowiednio próbek. Całe szczęście w poradni chorób zakaźnych trafiłam na super panią doktor, która sama do mnie zadzwoniła jak tylko wynik do nich przyszedł i wysłała mi pocztą żebym nie musiała w taką pogodę do nich jechać ponad 30km.



Dziewczyny ja wam się nie chwaliłam...ale od wtorku jest u nas teściowa...i mało tego, zostaje do wtorku umrę chyba. Co chwilę powtarza żeby małej na rękach nie nosić bo problem będzie bo się przyzwyczai. No i co z tego, nam się przyzwyczai ona jej nosić nie będzie. Żeby nie było mała nie wisi nam na rękach, bierzemy ją ale ponosimy ją chwilę, pogadamy do niej, czasem prześpi mi się na piersiach i to wszystko. Poza tym to chyba nasza sprawa. Jutro mamy wizytę patronażową, pan doktor ma przyjść mam nadzieję że ona nam wstydu nie narobi aha i życzeń jej nie składam na dzień matki, bo ja mamusię mam jedną, a tż niech robi co chce ale chyba jej nie składał jeszcze. Ona nam życzeń na urodziny i dzień dziecka nie składa. Moja mama na dzień dziecka obowiązkowo chociaż życzenia nam składa.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:36   #4264
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Emilia211 Pokaż wiadomość
to ja pójdę za Tobą i nie złożę .




U mnie...
praca , praca i praca nadal mieszkamy z teściową która w ogóle się nami nie interesuje i prawie w ogóle nie rozmaiwa.

mam nadzieję,że w sierpniu będę w ciąży , bo tak planujemy
tylko,że Tż ma umowę do końca sierpnia


a tak ogólnie szukam ciuszków dla mojego brata córeczki na różnych portalach oddam za darmo, bo u nich nie zaciekawie . Pracuje tylko mój brat, a Gosia mam 200 zł z rodzinnym bo choruje na padaczkę .
ostatnio od mojej koleżanki z pracy dostałam dla nich całą reklamówkę, ale to mało
Cieszę się, że u CIebie wszystko ok. Mam nadzieje, że mąż w sierpniu dostanie umowę i że spełni się Twoje marzenie!

Dobrze, że teściowa się Wam nie wtrąca. Super!

A co do ciuszków, to mam nadzieje, że coś znajdziesz!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:42   #4265
Emilia211
Zakorzenienie
 
Avatar Emilia211
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 3 048
GG do Emilia211 Send a message via Skype™ to Emilia211
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Cieszę się, że u CIebie wszystko ok. Mam nadzieje, że mąż w sierpniu dostanie umowę i że spełni się Twoje marzenie!

Dobrze, że teściowa się Wam nie wtrąca. Super!

A co do ciuszków, to mam nadzieje, że coś znajdziesz!
__________________
ŻONA OD 17 PAŹDZIERNIKA 2009r.

Emilia211 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:44   #4266
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość

Dziewczyny ja wam się nie chwaliłam...ale od wtorku jest u nas teściowa...i mało tego, zostaje do wtorku umrę chyba. Co chwilę powtarza żeby małej na rękach nie nosić bo problem będzie bo się przyzwyczai. No i co z tego, nam się przyzwyczai ona jej nosić nie będzie. Żeby nie było mała nie wisi nam na rękach, bierzemy ją ale ponosimy ją chwilę, pogadamy do niej, czasem prześpi mi się na piersiach i to wszystko. Poza tym to chyba nasza sprawa. Jutro mamy wizytę patronażową, pan doktor ma przyjść mam nadzieję że ona nam wstydu nie narobi aha i życzeń jej nie składam na dzień matki, bo ja mamusię mam jedną, a tż niech robi co chce ale chyba jej nie składał jeszcze. Ona nam życzeń na urodziny i dzień dziecka nie składa. Moja mama na dzień dziecka obowiązkowo chociaż życzenia nam składa.
widzę, że mamusia zaatakowała...brrr! Nie słuchaj jej, rób jak uważasz. W końcu ona pojedzie i nie będzie miała na Was wpływu. Ale takie doradzanie może do szału doprowadzić... także dużo siły!

No i powodzenia jutro!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:50   #4267
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
ubawiłaś mnie : nie reklamówką zajął się mój syn - sprawiedliwy podział
aaaa włosy farbuje no i nadal zapuszczam

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
No i nie chwaliłam się Wam, że znalazłam bibliotekę blisko mnie! Tylko jeszcze nie byłam się zapisać. Jak zdążę dzisiaj to pójdę, a jak nie to w piątek A jak mnie to cieszy!
superrrr
a ja czytam ten taniec czarownic iiiii z rozdziału na rozdział coraz trudniej mi się oderwać..

Cytat:
Napisane przez Emilia211 Pokaż wiadomość
ps. moje pytanie czy muszę teściowej składać dziś życzenia?? to w końcu nie jest moja mama
ja podobnie jak Gucia składam mojej mamie, tż tylko swojej

Cytat:
Napisane przez gold-fish Pokaż wiadomość
Klion, dobrze, że już ok
wierz mi, że wolałabym żyć z nią z zgodzie. Bardzo ją kocham, ale nie da się ukryć że nie rozumiem... a jak nie rozumiem, jak ktoś rani słowami, czynami to po pewnym czasie to boli. Mnie boli to, że momentami jej nie znoszę, że patrzę na nią w takich momentach i myślę ,,czemu mam tak straszną mamę" a te mysli bolą podwójnie, bo od razu pojawia się lampka, że przecież nie można tak mysleć o osobie, która cię wychowała i nie liczy się tylko ten czas ostatni ale całe zycie i moje szczęśliwe dzieciństwo i czas gdy byłam nastolatką wczoraj znowu pomyślałam, że nie chcę być taką mamą jak moja, że na pewno przejęłam jakieś zachowania po niej i że mogę być złą mamą... że moze kiedyś moje dziecko pomysli tak jak ja teraz ,,czemu mam taką straszną mamę" ...
ehssss to jaką będziesz mamą zależy od ciebie - skoro widzisz błędy swojej to pamietaj o nich zawsze i jak coś takiego zauważysz u siebie to będziesz to niwelować myślę że się da..
zresztą jesteś młoda rozsądna.. na pewno sobie poradzisz..

Cytat:
Napisane przez Emilia211 Pokaż wiadomość
praca , praca i praca nadal mieszkamy z teściową która w ogóle się nami nie interesuje i prawie w ogóle nie rozmaiwa.
nie za ciekawie....
no i trzymam kciuki za sytuację u brata..

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Martuś ja w tych życzeniach wyłapałam mamę Chelenę
boż.....
a sytuacji z teściową szczerze najszczerzej na świecie współczuję...





ciekawi mnie jak tak praca naszej Justyny czy dojeżdża czy się przeniosła.. no i jak sobie radzi
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:51   #4268
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Kurka wodna, drukarka mi zwariowała i nie mogę pracy wydrukować, grrr
Pisze, że nie ma stron do drukowania, a włożę kartkę do drukuje stronę która popadnie...
albo wybiorę aby drukowała np. stronę 29 to ona drukuje 40 wrrr
Zaraz jest kopa sprzedam!
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:52   #4269
gold-fish
Zakorzenienie
 
Avatar gold-fish
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Bzyczko, wytrzymaj (łatwo mi mówić jak nie ma dziecka i nie słucham złotych rad teściówki ) jak ona może mówić Ci zebyś nie brała na ręce swojego dziecka nie no... lepiej zeby dziecko leżało plackiem w łóżeczku. Przecież właśnie teraz dziecko jeszcze potrzebuje tego ciepła, tego przytulenia a potem zacznie chodzić i będzie się samo wyrywać z objęć, zeby tylko znowu coś dotknać, sprawdzić, otworzyć
__________________

Dżunior maj 2013

Hanna kwiecień 2015
gold-fish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 11:53   #4270
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Kurka wodna, drukarka mi zwariowała i nie mogę pracy wydrukować, grrr
Pisze, że nie ma stron do drukowania, a włożę kartkę do drukuje stronę która popadnie...
albo wybiorę aby drukowała np. stronę 29 to ona drukuje 40 wrrr
Zaraz jest kopa sprzedam!
zrestartuj kompa
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:04   #4271
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

no dziewczyny ja nie wiem o co jej chodzi...żebyśmy my naprawdę małą cały czas na rękach nosili, ale nie...zresztą jak się do niej nie przytulać czy nie nosić jej na rękach jak ja mam ochotę ją zjeść jak na nią patrze przedwczoraj jak przyjechała mała spała w kołysce a ta tą kołyską tak bujała że myślałam że Lila z niej wypadnie w końcu. Lilka jak zasypia to jeszcze sobie jęczy pod nosem a ta już nad łóżeczkiem czy kołyską i gada do niej no i mała się wybudza tłumaczę jej z tż żeby tak nie robiła ale co tam. Gadać to my sobie możemy.
A teraz siedzi i kręci się jakby owsiki w dupie miała...cały czas to nogą macha, to się buja, wstaje, siada, gwiżdże...jak się nudzi to niech idzie na ogrodzie posiedzieć.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:07   #4272
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Treść usunięta

Edytowane przez 201803111825
Czas edycji: 2011-05-26 o 12:08
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:10   #4273
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 338
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez neska22 Pokaż wiadomość
MAdzia dasz radę! Kto jak nie Ty?
to moje motto życiowe Kto jak nie ja

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość

Coś mi się zdaje, ze nie doczekam do terminu Brzuch mnie jakoś tak ciągnie do dołu, jeszcze zrobił mi się ucisk na nerw kulszowy A ja tak chciałabym zostać z małą do końca grudnia w domu, a jak urodzi się wcześniej to d.upa z tego - ehh ale o tym to już ona zadecyduje nie ja Zobaczymy co gin jutro powie. Wiecie, jakoś tak zaczynam mieć stresa, nie przeraża mnie ból, sam poród, ale to że jak dostanę skurczy to zacznę panikować no i pobyt w szpitalu po porodzie Ehh maruda mi się załączyła jeszcze na koniec
Ktosiu bardzo dobrze cie rozumiem, ja miałam dokładnie tak samo. nie balam sie porodu bólu tylko wlaśnie pobytu w szpitalu. Piszecie ze najwazniejsze ze ma sie dziecko przy sobie...owszem...ale ja sie przyznam ze nie zakochałam sie od pierwszego wejrzenia w małym...tzn kochałam go oczywiście ale nie tak bezgranicznie że "nieważne gdzie i z kim jestem ważne ze z Tomkiem", nie zlinczujcie mnie ale tak było, taka bezgraniczna milośc przyszła dopiero z czasem. było mi w szpitalu bardzo cięzko...tym bardziej ze nie mialam tego szczescia zeby byc tam tylko 3 dni....kilka razy ryczałam jak bóbr jak mi lekarz powiedzial ze bede musiala zostac dluzej i jak kolezanka ze sali wychodzila po 3 dniach do domu do tego jeszcze dochodzil bol, zmeczenie i tesknota za domem...mimo ze tZ odwiedzał mnie anwet 3 razy dziennie ale co to sa za chwilowe spotkania na tym korytarzyku i ciagle bieganie do pokoju czy maly nie placze.....oj bylam w fatalnym stanie, po nieprzespanych 4 nocach zasnelam TZowi na tym korytarzyku na krześle w trakcie rozmowy ale wytrzymalam te 7 dni chociaz jakby lekarz powiedzial mi ze jeszcze musze dluzej zstac to bym nie wytrzymała Ktosiu nie pisze tego zeby cie zestresowac, poprostu wiedz ze ciezko jest ale minie, odliczałam kolejne godziny i ajkoś przeleciało, teraz z prespektywy czasu nie taki diabeł straszny....ale....teraz mam całkiem inne podejscie...teraz kocham Tomka tak bezgranicznie i mogłabym isc za nim na koniec swiata, nawet do szpitala byle tylko jemu bylo dobrze...bylabym przy nim w kazdej sytuacji nawet gdyby mi bylo z tym źle....

także kochana nie zamartwiaj sie na zapas, cieżko jets ale trzeba to przetrwac bo innego wyjścia nie ma

a co do odwiedzin to macie racje jesli chodziloby o naszych TZów to jak najbardziej chcialabym zeby byl przy mnie caly czas ale jak pomysle ze do dziewczyny obok tez by przychodzil to juz by bylo krepujace...nieudane początki karmienia...niejednokrotn ie krocze na wierzchu.....to ja dziękuje

Cytat:
Napisane przez kasiaher Pokaż wiadomość
domink a tak s
obie teraz przez te dni jest płacz jak Pani zamyka drzwi , ale zaraz przestaje , straszny przytulasek teraz jest nie daje mi doejść od sibie nawet na chwilę

byłam dzisiaj u lekarza nie jest za ciekawie , i zobaczymy jutro mam iść na pobranie krwi pod kątem cukrzycy i TSH coś tam tarczycy i inne podstawowe i coś tam jeszcze , dzisiaj mialam robione dwa razy EKG, i skierowanie do kardiologa , tylko najgorsze jest to że powiedziała mi doktorka że możliwe że mialam zawal mały i trzeba to sprawdzić jeśli będą jakieś blizny na sercu () nie wiem jak oni to sprawdzą ) tzn , że trzeba działać i słuchajcie ja nie mogłam w to uwierzyć bo ja mam dopiero 27 lat i nie jestem stara czy też otyła , nie wiem nie podoba mi mię to do tego wysokie ciśnienie

a teraz miałam jelitówkę taką delikatną , już chyba przechodzi ale diete mam
ojej kasiu, co za paskudztwo cie dorwało, zdrówka życze


Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Martuś ja w tych życzeniach wyłapałam mamę Chelenę




Dziewczyny ja wam się nie chwaliłam...ale od wtorku jest u nas teściowa...i mało tego, zostaje do wtorku umrę chyba. Co chwilę powtarza żeby małej na rękach nie nosić bo problem będzie bo się przyzwyczai. No i co z tego, nam się przyzwyczai ona jej nosić nie będzie. Żeby nie było mała nie wisi nam na rękach, bierzemy ją ale ponosimy ją chwilę, pogadamy do niej, czasem prześpi mi się na piersiach i to wszystko. Poza tym to chyba nasza sprawa. Jutro mamy wizytę patronażową, pan doktor ma przyjść mam nadzieję że ona nam wstydu nie narobi aha i życzeń jej nie składam na dzień matki, bo ja mamusię mam jedną, a tż niech robi co chce ale chyba jej nie składał jeszcze. Ona nam życzeń na urodziny i dzień dziecka nie składa. Moja mama na dzień dziecka obowiązkowo chociaż życzenia nam składa.
a ja żonę Grarzynę

i współczuje nalotu teściowej i jej "dobrych" rad
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:10   #4274
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Rosette no to miałam na myśli tylko nie chciałam żebyście pomyślały że ze mnie zła synowa
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:15   #4275
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:18   #4276
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 338
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
no dziewczyny ja nie wiem o co jej chodzi...żebyśmy my naprawdę małą cały czas na rękach nosili, ale nie...zresztą jak się do niej nie przytulać czy nie nosić jej na rękach jak ja mam ochotę ją zjeść jak na nią patrze przedwczoraj jak przyjechała mała spała w kołysce a ta tą kołyską tak bujała że myślałam że Lila z niej wypadnie w końcu. Lilka jak zasypia to jeszcze sobie jęczy pod nosem a ta już nad łóżeczkiem czy kołyską i gada do niej no i mała się wybudza tłumaczę jej z tż żeby tak nie robiła ale co tam. Gadać to my sobie możemy.
A teraz siedzi i kręci się jakby owsiki w dupie miała...cały czas to nogą macha, to się buja, wstaje, siada, gwiżdże...jak się nudzi to niech idzie na ogrodzie posiedzieć.
mi tez wszyscy wkółko głowe suszyli ze mam nie trzymac malego an rekach zeby nie spal mi na piersiach zebym go nie lulała nie przytulała ...nosz kurde przeciez od tego jest dziecko zeby je kochac przytulac ...ja musze jakos dac upust sowim uczuciom bo inaczej eksploduje...cigle powtarzali "jak maly bedzie mial 3 lata to tez ci tak bedzie na piersiach spal" ? tomek ma pol roku i sam sie odzwyczil tego .... a kiedy bede przytulała i kolysała swoje dziecko jak bedzie mialo 18 lat???
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:25   #4277
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:29   #4278
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 338
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
no coś ty, moj synek do obcej kobiety bedzie sie przytulał? nigdy w życiu!

masz racje z tymi radami ale gdy ciagle ktos ci suszy glowe to tez juz te "dobre rady " nie wylatuja drugim uchem i zaczynaja sie gotowac w glowie...a to juz bomba zegarowa


ło jesuuuuuuuuuuu otworzyłam tomciowi słoiczek pt "puree z marchewki i ziemniaków z jagnięciną" matko jak to śmierdzi
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb

Edytowane przez myszka_maj
Czas edycji: 2011-05-26 o 12:31
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 12:30   #4279
klion78
Zadomowienie
 
Avatar klion78
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: moja kanapa
Wiadomości: 1 645
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Martuś ja w tych życzeniach wyłapałam mamę Chelenę

klion78 całe szczęście że powtórzyłaś wyniki i że są ok nie wiem czy pamiętasz jakie ja miałam zamieszanie z tokso 3tygodnie ponad w niepewności żyłam i strachu o małą. A wszystko przez durnych ludzi z laboratorium którzy nie potrafili pobrać i oznaczyć odpowiednio próbek. Całe szczęście w poradni chorób zakaźnych trafiłam na super panią doktor, która sama do mnie zadzwoniła jak tylko wynik do nich przyszedł i wysłała mi pocztą żebym nie musiała w taką pogodę do nich jechać ponad 30km.



Dziewczyny ja wam się nie chwaliłam...ale od wtorku jest u nas teściowa...i mało tego, zostaje do wtorku umrę chyba. Co chwilę powtarza żeby małej na rękach nie nosić bo problem będzie bo się przyzwyczai. No i co z tego, nam się przyzwyczai ona jej nosić nie będzie. Żeby nie było mała nie wisi nam na rękach, bierzemy ją ale ponosimy ją chwilę, pogadamy do niej, czasem prześpi mi się na piersiach i to wszystko. Poza tym to chyba nasza sprawa. Jutro mamy wizytę patronażową, pan doktor ma przyjść mam nadzieję że ona nam wstydu nie narobi aha i życzeń jej nie składam na dzień matki, bo ja mamusię mam jedną, a tż niech robi co chce ale chyba jej nie składał jeszcze. Ona nam życzeń na urodziny i dzień dziecka nie składa. Moja mama na dzień dziecka obowiązkowo chociaż życzenia nam składa.
Bzyczko ja Cię podziwiam. Ja żyłam w niepewności jeden dzień, a i tak mało nie wykorkowałam.

Co do teściowej to bardzo współczuję. Ja obawiam się, że nie będę potrafiła spokojnie znosić tych wszystkich rad.
__________________
trzeba stworzyć dom żeby mieć do czego wracać ...
upchać miłość tam w każdy kąt ...
klion78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 13:05   #4280
Ana***
Zakorzenienie
 
Avatar Ana***
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 048
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta

Pewnie nieraz niejedna z nas udzielała takich rad, być może nie do końca świadomie, ale jednak

Marta
wyłączyłam kompa i zadziałało... na chwilę dopiero skończyłam to drukować
Ana*** jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 13:50   #4281
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ciekawi mnie jak tak praca naszej Justyny czy dojeżdża czy się przeniosła.. no i jak sobie radzi
właśnie tez o niej ostatnio myślałam. ciekawa jestem jak sobie radzi i jak wszystko pogodziła.

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Kurka wodna, drukarka mi zwariowała i nie mogę pracy wydrukować, grrr
Pisze, że nie ma stron do drukowania, a włożę kartkę do drukuje stronę która popadnie...
albo wybiorę aby drukowała np. stronę 29 to ona drukuje 40 wrrr
Zaraz jest kopa sprzedam!
zresetuj kompa i odłącz z prądu drukarkę. tzw test Kuby Odłącz wszystko z prądu, odczekaj ok minuty i znowu wszystko podłącz
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 14:29   #4282
ktosia86
Zakorzenienie
 
Avatar ktosia86
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
(...)
Ktosiu od czarnowidztwa to ja też jestem dobra
(...)


Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
(...)
ktosia86 dasz sobie rade zobaczysz to tak strasznie tylko wygląda, a potem wcale nie jest tak źle, owszem pobyt potem to może być coś nieprzyjemnego jak nie ma przy tobie bliskich... ja jednak wierzę że dasz rade, mój mąż jadąc na porodówkę śpiewał mi nie bój się zmiany na lepsze.. boooo strach jest w zdecydowanej większości przypadków.. ale szybko mija
(...)
I właśnie o ten pobyt chodzi Wiem, że nie mam wyjścia i wiem, że te kilka dni i nocy to nic w porównaniu z tymi, które potem spędzimy wszyscy razem, ale i tak mi ciężko

Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
(...)
ktosia noo z tymi salami, to powinny byc jakies godziny ustalone czy cos wtedy masz pewnosc ze jak sie polozysz o 18 to nie wparuje nikt zaraz
(...)
No właśnie, albo jak sobie zaplanujesz wietrzenie krocza, a tu pielgrzymka gości do sąsiadki

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Pytanko mam...używała któraś z Was kiedyś Dermacolu (to ten mega kryjący podkład-korektor). Nigdy nie miałam okazji go wytestować i wczoraj w mojej małej drogerii go znalazłam za 18 zł i zakupiłam. Zaraz po przyjściu do domu walnęłam go sobie w celu wypróbowania na całą twarz...wow...kryje megaśnie, ale z bliska nie wygląda to zachęcająo. Ewentualnie jako korektor to tak. Macie jakieś doświadczenia z tym kosmetykiem?

A dzisiaj mamy studniówkę !!! 100 dni do ślubu
Agatko, ja ten Dermacol kupiłam sobie przed ślubem. Moim zdaniem na podkład, żeby wysmarować nim całą buzię, to się nie nadaje, bo raz że ciężko go rozsmarować, żeby nie zrobić maski, a dwa to skóra pod nim kompletnie nie oddycha. Kryje super, to fakt, więc ja go używam tylko jako korektora, tylko, że nawet nie wyciskam go z tubki, tylko opuszkiem palca dotykam tej mazi która wystaje przez otworek i potem smaruję to co chcę zakryć - i tak sprawdza się rewelacyjnie


Cytat:
Napisane przez klion78 Pokaż wiadomość
Witajcie Kochane.
Wczoraj się nie odzywałam za bardzo bo miałam zmartwienie.
Wyszły mi wątpliwe wyniki badania krwi na toxoplazmozę i się troszkę podłamałam. Powtórzyłam je wczoraj i jest wszystko Ok, także kamień z serca. Mam jeszcze podwyższone leukocyty, ale jeszcze nie jakoś rażąco, więc czekam czy może się coś poprawi po lekarstwie które dostałam.

(...)
Klionku dobrze, że z toxo wyszło ok, kamień z serca. A leukocyty powinny spaść po lekarstwie. Będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
(...)zjadłam reklamówę czereśni i chyba się pochoruje.. ale co tam warto było!
O ja cieeeee

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
to moje motto życiowe Kto jak nie ja

Ktosiu bardzo dobrze cie rozumiem, ja miałam dokładnie tak samo. nie balam sie porodu bólu tylko wlaśnie pobytu w szpitalu. Piszecie ze najwazniejsze ze ma sie dziecko przy sobie...owszem...ale ja sie przyznam ze nie zakochałam sie od pierwszego wejrzenia w małym...tzn kochałam go oczywiście ale nie tak bezgranicznie że "nieważne gdzie i z kim jestem ważne ze z Tomkiem", nie zlinczujcie mnie ale tak było, taka bezgraniczna milośc przyszła dopiero z czasem. było mi w szpitalu bardzo cięzko...tym bardziej ze nie mialam tego szczescia zeby byc tam tylko 3 dni....kilka razy ryczałam jak bóbr jak mi lekarz powiedzial ze bede musiala zostac dluzej i jak kolezanka ze sali wychodzila po 3 dniach do domu do tego jeszcze dochodzil bol, zmeczenie i tesknota za domem...mimo ze tZ odwiedzał mnie anwet 3 razy dziennie ale co to sa za chwilowe spotkania na tym korytarzyku i ciagle bieganie do pokoju czy maly nie placze.....oj bylam w fatalnym stanie, po nieprzespanych 4 nocach zasnelam TZowi na tym korytarzyku na krześle w trakcie rozmowy ale wytrzymalam te 7 dni chociaz jakby lekarz powiedzial mi ze jeszcze musze dluzej zstac to bym nie wytrzymała Ktosiu nie pisze tego zeby cie zestresowac, poprostu wiedz ze ciezko jest ale minie, odliczałam kolejne godziny i ajkoś przeleciało, teraz z prespektywy czasu nie taki diabeł straszny....ale....teraz mam całkiem inne podejscie...teraz kocham Tomka tak bezgranicznie i mogłabym isc za nim na koniec swiata, nawet do szpitala byle tylko jemu bylo dobrze...bylabym przy nim w kazdej sytuacji nawet gdyby mi bylo z tym źle....

także kochana nie zamartwiaj sie na zapas, cieżko jets ale trzeba to przetrwac bo innego wyjścia nie ma

a co do odwiedzin to macie racje jesli chodziloby o naszych TZów to jak najbardziej chcialabym zeby byl przy mnie caly czas ale jak pomysle ze do dziewczyny obok tez by przychodzil to juz by bylo krepujace...nieudane początki karmienia...niejednokrotn ie krocze na wierzchu.....to ja dziękuje
(...)
Dziękuję Ci słońce Nie mam wyjścia, muszę to jakoś przetrwać
Nie mam odwagi liczyć na to, że będę z tych szczęściar, które na 3 dobę wychodzą do domu. Ehh będzie co ma być

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
(...)
ło jesuuuuuuuuuuu otworzyłam tomciowi słoiczek pt "puree z marchewki i ziemniaków z jagnięciną" matko jak to śmierdzi
I teraz daj to dziecku i zachęcaj go "jedz syneczku, to takie pyszne"

Co do życzeń na dzień mamy to ja teściowej składam, tzn mąż składa a ja potem podchodzę i mówię "to ja się dołączam" No i mój mąż mojej mamie też składa. Ale dnia teściowej już wtedy nie obchodzimy Co za dużo to niezdrowo
__________________
Szczęśliwa żonka
Mamusia

Edytowane przez ktosia86
Czas edycji: 2011-05-26 o 14:32
ktosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 14:45   #4283
celi25
Rozeznanie
 
Avatar celi25
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 996
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

kasiaher trzymam kciuki za Ciebie. Może to przez stres - wypadek jeden, drugi...teraz musisz o sobie pomyśleć

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość

ja ogladalam film

super
też widziałam, ale po przeczytaniu książki - i książka (jak to często bywa) lepsza

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość
ja do swojej mamy mowie "mamita" a do tesciowej "mama"
od razu mi się z jakąś południowoamerykańską telenowelą skojarzyło słodko

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
Ale jestem dziś nieprzytomna. Zamiast ketchup wycisnąć na tosty to... wycisnęłam go do kawy wrrrr


Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość

zabcia w sumie mam juz 3 - bo dzis z okazji dnia matki dostalam srebrna zawieszke - dziewczynke z karteczka ze to od Zuzilki
http://www.yes.pl/images/file_column...jpg?1299770916
super ta zawieszka-dziewczynka
Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
gucia sapcer obowiazkowo- zwlaszc ze slonko jest.
dzis ide na brafitting do sklepu jednego bieliznianego i chyba zuzke sprzedam tz - bo ma urlop na nauke do egzmainu i pojde bez dziecka
czyżby egz 14-17.06 ?
__________________
27-06-2009


celi25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-26, 15:14   #4284
kwiatuszekk88
Wtajemniczenie
 
Avatar kwiatuszekk88
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 263
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Dziewczyny mam do Was pytanie (może będziecie wiedziały albo miałyście podobny problem) pralka porobiła mi na ubraniach (niestety tylko od Bartusia i prawie wszystkie body tak mam) takie ciemne plamy dość duże i widoczne i próbowałam je już robić ARIELEM i ACE, ale nic nie działa. Nie wiecie czym mogłabym to odplamić. Muszę wezwać kogoś do tej pralki, bo będę miała wszystkie ciuchy pobrudzone. Zależy mi, żeby je odplamić, bo dużo rzeczy tam było nowych no i jak ich nie odplamie to masa kasy na nowe rzeczy pójdzie, bo tak jak napisałam prawie wszystkie body Bartusia są poplamione. Z góry dziękuję za pomoc.
kwiatuszekk88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 15:33   #4285
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekk88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam do Was pytanie (może będziecie wiedziały albo miałyście podobny problem) pralka porobiła mi na ubraniach (niestety tylko od Bartusia i prawie wszystkie body tak mam) takie ciemne plamy dość duże i widoczne i próbowałam je już robić ARIELEM i ACE, ale nic nie działa. Nie wiecie czym mogłabym to odplamić. Muszę wezwać kogoś do tej pralki, bo będę miała wszystkie ciuchy pobrudzone. Zależy mi, żeby je odplamić, bo dużo rzeczy tam było nowych no i jak ich nie odplamie to masa kasy na nowe rzeczy pójdzie, bo tak jak napisałam prawie wszystkie body Bartusia są poplamione. Z góry dziękuję za pomoc.
Spróbuj Vanishem Najpierw nalej na plamę i zamocz ubranka w misce. też wlej tam vanish, zostaw na jakiś czas, przepierz a później wrzuć do pralki też z vanishem. Powinno wszystko zejść (tylko nie do tej samej pralki )

Ja tak dopieram wszystko!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 16:04   #4286
kwiatuszekk88
Wtajemniczenie
 
Avatar kwiatuszekk88
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 263
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Spróbuj Vanishem Najpierw nalej na plamę i zamocz ubranka w misce. też wlej tam vanish, zostaw na jakiś czas, przepierz a później wrzuć do pralki też z vanishem. Powinno wszystko zejść (tylko nie do tej samej pralki )

Ja tak dopieram wszystko!
Będzie problem, żeby nie w tej samej pralce, bo innej nie mamy, a ta ma niecałe 2 lata i jest jeszcze na gwarancji więc i tak po serwis będę dzwoniła. A vanishem nie schodzą, bo moja mama miała kiedyś też takie plamy i vanishem nie zeszły. Zresztą niczym nie zeszły, ale to miała tylko na 2 starych bluzka więc odpuściła, a potem pralka przestała te plamy robić.
kwiatuszekk88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 16:35   #4287
india83
Zakorzenienie
 
Avatar india83
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 555
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

hello
ile znowu naskrobane!! w zyciu nie nadrobie.
Internetu nadal bark, ale podobno juz jutro

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
Wrzucam Wam fotki w sukni, bo dziś poszłam spontanicznie ją sobie przymierzyć
ładna sukienka i najwazniejsze, ze dobrze sie w niej czujesz

Cytat:
Napisane przez atomufka Pokaż wiadomość
1.5 diesel,rocznik 2002,5 drzwiowy,kolor ciemny granat.Ma klimę ,elektryczne lusterka i jakieś tam bajery ,ale to nas mało obchodzi ważne ,żeby jeździł i się nie psuł.Kurcze jaki stres,mam nadzieję,że to auto jest w tak dobrym stanie na jakie wygląda.
oo super, na pewno bedzie sie dobrze sprawowal. a moj tato tez sobie kupil teraz focusa combi, niestety jak dla mnie za duzy do parkowania

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Rosette szarlotkaaaaaaa

mój mąż przeszedł wczoraj samego siebie - dostałam 25 ślicznych różyczek a potem zabrał mnie na zakupy w celu poprawienie humoru (wprawdzie mam całkiem dobry humor no ale ja tam nie protestowałam)
no i kupiłam sobie rewelacyjną sukienkę z mojej ukochanej veromody potem mięliśmy obiad na mieście- nie jechaliśmy do pszczyny bo była burza, ale mama została z Patem a my poszliśmy do przyjaciół, wróciliśmy grubo po północy a dziś od samego rana basen spacery ani na chwilę nie usiedliśmy
wrzucam fotki w nowej sukience - z dzisiejszego spaceru
to się nagadałam
ale kochany maz, a sukienka idealna dla Ciebie. ładnie wyglądacie z synusiem\


Cytat:
Napisane przez kliwia Pokaż wiadomość
A mam fotke ze spacerku w nowej marynarce
to pokazuje, a co
suyperowa ta marynarka
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Paulo Coelho
india83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 16:37   #4288
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

cześć

Rosi "

Emilko ja składam życzenia i mamie i teściowej. Jak mąż wróci z pracy to najpierw jedziemy do teściowej a potem do mojej mamy

Bzyczko kochana, nie słuchaj rad sama wiesz jak postępować najlepiej

Pan od rusztowań uratował mi przedstawienie. Zrobił sam dla mnie rusztowania. z desek, naciągnął na to materiał, jakieś klamry. Jutro mi nóżki dorobi aby stało a brakujące rusztowanie pożyczyłam od logopedy szkolnego. tak więc dekorację już mam. ufffff , prezenty też już zrobione. Mam opaski pożyczone z chóru szkolnego (te co sama je robiłam), dla chłopców wstążki do kokardek a jutro o 15 występ i hospitacja dyrekcji więc proszę ładnie o kciuki
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 18:33   #4289
Katunia:)
Zakorzenienie
 
Avatar Katunia:)
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 623
GG do Katunia:)
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

czesc

ale mam dzien!
wolalabym zeby juz sie skonczyl...

Myszko - popieram-moj Tomek tez nie bedzie sie przytulał do zadnej obcej baby! on sie ozeni z mamusia

Kliwia - sliczna za zawieszka dziewczynka!
W ogole bardzo mi sie ten pomysl z bransoletka podoba i jest po czesci udogodnienem do twojego meza-nie musi za duzo kombinowac prezentow dla Ciebie bo wie ze zawsze sie ucieszysz z kolejengo koralika. Wiesz moze ja tez bym sobie taka sprawila, bo mojemy tz juz czasmi brak pomyslow na prezenty a taka opcja kompletowania bransoletki bardzo mi sie podba.Powiedz mi moja droga-gdzie i za ile takie cacka kupujecie ??
aaaa i dolaczam sie doprosbu-poka poka cala bransoletke

Emilko - trzymam kciuki za pomoc coreczce brata! a ile lat ma ta dziewczynka ?

kwiatuszku - moze sprobuj jednak vanishem-mi tez spieral bardzo trudne plamy.Moze sprobuj to wyprac w pralce u mamy na razie a sewis do swojej i tak wezwij.

klinoku - ciesze sie ze drugie wyniki wyszly dobrze! bedzie dalej dobrze

Marta - ja tez przez kilka miesiacy kombinowalam ze zwracaniem sie do tesciowej i tescia.Kombinowalam jak kon po gorke ale zawsze jakos wychodzilo. Probowalam zwracaca sie w trzeciej osobie,bezosobowo itp. Moj maz dalej domoich rodzicow tak kombinuje,nie umie sie przemóc. Pewnie jakby mogl to zwracal by sie donich po staropolsku w sensie WY bo tak mowi do wielu znajomych duzo starszych od niego,ale ja go prosilam zeby tak nie mowil bo mysle ze moim rodziciom by sie tonie spodobalo,mam nadzieje ze kiedys sie przemoze i bedzie mowic chicby tak jak ja

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

gold - ojjjj nie fajnie z ta Twoja mama nie fajnie! ja mam tylko nadzieje ze juz wkrotce sie wyprowadzicie i moze wtedy poprawia sie wasze relacje-bedzie wieksza tesknota a tak w ogole to na kiedy mniej wiecej zaplanowana przeprowadzka?

bzyczko - nie zazdroszcze takiego goscia-lokatora! ale nie przejmuj sie swowami tesciowej, korzystaj z ewentualnych dobrych rad i nie sluchaj innych! jak mi ktos dawal "dobre rady" ktore byly dobre jak pirun to przytakiwalam tak tak tak a robilam po swojemu, albo mowilam ze kazde dziecko jest inne i moje moze akurat tego a tamtego nie potrzebuje, mu sie pasuje i lubi tak i tak!
Katunia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-26, 18:42   #4290
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekk88 Pokaż wiadomość
Będzie problem, żeby nie w tej samej pralce, bo innej nie mamy, a ta ma niecałe 2 lata i jest jeszcze na gwarancji więc i tak po serwis będę dzwoniła. A vanishem nie schodzą, bo moja mama miała kiedyś też takie plamy i vanishem nie zeszły. Zresztą niczym nie zeszły, ale to miała tylko na 2 starych bluzka więc odpuściła, a potem pralka przestała te plamy robić.
A robiła tak jak Ci napisałam? najpierw na plamę, później zamoczyć z vanishem i do pralki też z vanishem? Innego środka nie znam, dla mnie właśnie to jest niezawodne!

katunia, co się dzieje, że masz dość dzisiejszego dnia?

|Otwieram wino i idę depilować nogi po raz pierwszy w tym roku... mam już dość codziennej zabawy z golarką... mam nadzieje, że winko będzie wystarczającym znieczulaczem...
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"


Edytowane przez Gucia0987
Czas edycji: 2011-05-26 o 18:44
Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.