Kolejne Mamusie dzieciaczki witają. Majówki rodzą, czerwcówki czekają. V-VI 2011

[eweska]

Napisane przez antropia

brzuch mnie cały czas boli jakbym miała @...
tylko, że nie potafię stwierdzić, czy to skurcze, zy cały czas boli...
mama mnie męczy żebym jechała na IP
ze swoich doświadczeń uważa, że to już
bo ona nie czuła pierwszych skurczy

no nic..
odpoczywam dalej

Mocno zaciskam

A ja się dziś nudzę :P no ale wolę się nudzić niż nie mieć czas na cokolwiek :P

[antropia]

Eweska dzieki
Ty sie nudzisz ?

padłam jak przeczytałam i to dosłownie
podziwiam

[Paulizia]

Dziewczyny chcialabym z Wami pisac, ale jeszcze nie ogarniam wszystkiego jak Ciocia Eweska
Nawet na Odchowalni jeszcze nie bylam.

Kontynuujac poprzedniego posta to oczywiscie gratulacje dla Wszystkich mam!!!

Amarciu i Antropia

Saniu ja pojechalam wczesniej do szpitala, Ty urodzilas wczesniej wiec mam nadzieje, ze w ryja mi nie dasz

Daisus czytalam Twoj opis porodu... no to w porownaniu do mojego to leciutko przeszlas Jak znajde chwilke... [moze zaraz? ] to napewno opisze swoj porod!

[eweska]

Napisane przez antropia

Eweska dzieki
Ty sie nudzisz ?

padłam jak przeczytałam i to dosłownie
podziwiam

Tak bo większość dnia chłopcy dziś śpią z przerwą na jedzenie, pojedza i przysypiają, mogli by nie spać nie mam nic przeciwko, tylko niech nie płaczą :P
Zdążyłam posprzątać, obiad ugotować, pranie zrobić, wywiesic itp, i się krzątam tylko bezczynnie po mieszkaniu:P

Oczywiście nie chwalę ze grzeczni, zeby nie zapeszyc :P

[martynka89]

Napisane przez eweska

Tak bo większość dnia chłopcy dziś śpią z przerwą na jedzenie, pojedza i przysypiają, mogli by nie spać nie mam nic przeciwko, tylko niech nie płaczą :P
Zdążyłam posprzątać, obiad ugotować, pranie zrobić, wywiesic itp, i się krzątam tylko bezczynnie po mieszkaniu:P

Oczywiście nie chwalę ze grzeczni, zeby nie zapeszyc :P

Kochana inne mamy ledwie daja rade z jednym dzieciaczkiem a ty z dwojka maluchow dajesz rade jeszcze tyle rzeczy zrobic i masz czas sie ponudzic. Naprawde podziwiam.

[antropia]

Napisane przez Paulizia

Dziewczyny chcialabym z Wami pisac, ale jeszcze nie ogarniam wszystkiego jak Ciocia Eweska
Nawet na Odchowalni jeszcze nie bylam.

Kontynuujac poprzedniego posta to oczywiscie gratulacje dla Wszystkich mam!!!

Amarciu i Antropia

Saniu ja pojechalam wczesniej do szpitala, Ty urodzilas wczesniej wiec mam nadzieje, ze w ryja mi nie dasz

Daisus czytalam Twoj opis porodu... no to w porownaniu do mojego to leciutko przeszlas Jak znajde chwilke... [moze zaraz? ] to napewno opisze swoj porod!

dziekuję

Napisane przez eweska

Tak bo większość dnia chłopcy dziś śpią z przerwą na jedzenie, pojedza i przysypiają, mogli by nie spać nie mam nic przeciwko, tylko niech nie płaczą :P
Zdążyłam posprzątać, obiad ugotować, pranie zrobić, wywiesic itp, i się krzątam tylko bezczynnie po mieszkaniu:P

Oczywiście nie chwalę ze grzeczni, zeby nie zapeszyc :P

żebym ja była choć w połowie taka zorganizowana
no żebym miała takiego grzecznego chłopca



kurcze dziewczyny boli mnie....
mama była i mówi, ze ona z bratem tez tak miała
znaczy nie czuła nic a potem pach, pach i było po wszystkim
ja to tylko myślę czy nie jechać ze względu na ten antybiotyk co mi maja go podać, żeby młody się nie zaraził tym paciorkowcem....


a niby to kobieta wie, czy to już czas, czy nie....
ja do tej grupy nie nalezę...

[andziot]

antropia

eweska pożyczę Ci moją Zosieńkę, chcesz ?

[antropia]

Napisane przez andziot

antropia

eweska pożyczę Ci moją Zosieńkę, chcesz ?

przydadzą się

[martynka89]

Napisane przez antropia

a niby to kobieta wie, czy to już czas, czy nie....
ja do tej grupy nie nalezę...

To nie jestes sama
Raz mnie brzuch rozbolal gorzej niz przed okresem i mialam takie odczucie jak by mi mialo wszystko wypasc ze srodka. Zaczelam na szybko sprawdzac czego jeszcze do torby nie wpakowalam... i przeszlo. A ja przerazona myslalam, ze to juz. A do "juz" u mnie pewnie jeszcze daleko

Ale u ciebie napewno juz blisko i trzymam

[antropia]

Napisane przez martynka89

To nie jestes sama
Raz mnie brzuch rozbolal gorzej niz przed okresem i mialam takie odczucie jak by mi mialo wszystko wypasc ze srodka. Zaczelam na szybko sprawdzac czego jeszcze do torby nie wpakowalam... i przeszlo. A ja przerazona myslalam, ze to juz. A do "juz" u mnie pewnie jeszcze daleko

Ale u ciebie napewno juz blisko i trzymam

U ciebie to jeszcze chwilka, ale nie jest powiedziane, że tez już niedługo
dzieki za kciuki :P przydadzą się na pewno
żebym tyko w domu nie urodził jak mi mam wywróżyła

[mary poziomkowa]

Ewesko, ja co prawda nie nudzę się, ale też udało mi się ogarnąć mieszkanie, siebie, pranie rozwieszone, drugie się robi, zmywara wypakowana, kwiaty pod... a nie! Jeszcze idę kwiaty podlać

No. Podlane kwiaty. Hania zasnęła standardowo o 14:00, więc mam siestę

Nie mogę na Hanutkę narzekać, naprawdę grzeczna. A marudkowanie przy upale rozumiem, nam jest źle, a co dopiero maluszkowi. Na szczęście dziś mniej marudzi

Natomiast nawołuję do wystawienia Ewesce pomnika. Jesteś niesamowita, Kobieto!

[martynka89]

Napisane przez antropia

U ciebie to jeszcze chwilka, ale nie jest powiedziane, że tez już niedługo
dzieki za kciuki :P przydadzą się na pewno
żebym tyko w domu nie urodził jak mi mam wywróżyła

20 czerwca ide na ustalenie terminu wywolania, wolalabym nie dotrwac do tej pory

A szpital masz daleko od domu?

[antropia]

Napisane przez martynka89

20 czerwca ide na ustalenie terminu wywolania, wolalabym nie dotrwac do tej pory

A szpital masz daleko od domu?

na szczęście nie...
jakieś 5 minut samochodem jak korków nie ma...
a jak są to 10

[ddaaiissyy]

Lolusiu, czyli tez jednak nie kupiłas lateksu ?
O prosze
ja sama juz nie wiem jaki mam, bo tak na szybko wtedy tyle rzeczy kupowalismy... ale na pewno nie lateks
Murkę przetestuje moze jutro bo dziś dośc pochmurno w Krk i nie chce aby Gabik debiutował ze spacerem w taką pogodę
Slonko dziś Twoj termin tak ?? 02.06 ??

Antropia, poczekaj na regularne
Ja pojechalam do szpitala jak były co 4-5min
wzieło mnie tak ok hmm 20 ??
No i zaczeło sie jak u Ciebie, jednym BIG skurczybykiem rano, ktory wyrwał mnie ze snu
No a do szpitala to o 1 w nocy jak wiesz pojechałam, te bóle ktore były potem juz regularne tez nie były jakos specjalnie bolesne
Na IP jeszcze zdazysz.. no chyba, ze sa juz regularne.

Paulizia !! JESTESCIE : jupi:

no mój poród to czytsa przyjemnosc.. naprawde
W albumie mam zdjęcie zrobione o godz 2,27 a mała była 3.10
Pełen relaks Przysiegam.
Małz mi mówił na KTG czy kolejny skurcz pobił rekord mocy w porównaniu do wczesniejszego i śmialismy sie, jesli były coraz mocniejsze.
Moge isc dzis znów rodzić I glukoze tez chetnie bym wypiła
Za to teraz nadgarstki koszmarnie doskwierają
Jak ogarniasz sytuacje nową Słoneczko ???

andziotka, masz juz wode ciepła ???

mary, Lolus, moze Grazin dołaczy bo ona Oswiecim, Anulka na pewno
kto jeszcze chetny na Kraków
Doczekac sie nie moge Dziewczynki

a teraz cos na pocieszenie, o czym napisałam zreszta w odchowalni wiec przekopiowałam

Wczoraj po południu wazyłam 66,7
dzis rano na czczo 65
w tej chwili po 2 sniadaniach, kawie, wodzie mineralnej i przed chwilką 0,5l jogurtu waze 64,7
Zaczynam wierzyc, że dzidziolek wyciaga
Oczywiscie na zapas sie nie ciesze, bo jeszcze jakies noo chociaz 12 do zrzucenai zostalo ale idac do szpitala było jakos 72... a tydzien minie dziś w nocy

Ja też sie nudze... obiadek z wczoraj mam, posprzatane.. prasowanie pozostało ale to dla mnei relaks
Gabonka budze ok 16.15 na jedzonko, spi non stop od wczesniejszego karmienia

Ewesko nie chwal !!
dokładnie mam identyczne zdanie
ale to prawdziwy cud, że oboje są tacy
Zreszta Ty od poczatku jestes dla nas w ogole ósmym cudem swiata ze zorganizowanie, blizniacza ciaza itp

[andziot]

Napisane przez ddaaiissyy

andziotka, masz juz wode ciepła ???

na szczęście
bo mam dziś dwie panny do samodzielnego wykąpania,
jakbym jeszcze musiała wode im grzać w czajniku to bym chyba poszła gdzieś powiedzieć co o tym wszystkim myślę

[antropia]

Napisane przez ddaaiissyy

Lolusiu, czyli tez jednak nie kupiłas lateksu ?
O prosze
ja sama juz nie wiem jaki mam, bo tak na szybko wtedy tyle rzeczy kupowalismy... ale na pewno nie lateks
Murkę przetestuje moze jutro bo dziś dośc pochmurno w Krk i nie chce aby Gabik debiutował ze spacerem w taką pogodę
Slonko dziś Twoj termin tak ?? 02.06 ??

Antropia, poczekaj na regularne
Ja pojechalam do szpitala jak były co 4-5min
wzieło mnie tak ok hmm 20 ??
No i zaczeło sie jak u Ciebie, jednym BIG skurczybykiem rano, ktory wyrwał mnie ze snu
No a do szpitala to o 1 w nocy jak wiesz pojechałam, te bóle ktore były potem juz regularne tez nie były jakos specjalnie bolesne
Na IP jeszcze zdazysz.. no chyba, ze sa juz regularne.

Paulizia !! JESTESCIE : jupi:

no mój poród to czytsa przyjemnosc.. naprawde
W albumie mam zdjęcie zrobione o godz 2,27 a mała była 3.10
Pełen relaks Przysiegam.
Małz mi mówił na KTG czy kolejny skurcz pobił rekord mocy w porównaniu do wczesniejszego i śmialismy sie, jesli były coraz mocniejsze.
Moge isc dzis znów rodzić I glukoze tez chetnie bym wypiła
Za to teraz nadgarstki koszmarnie doskwierają
Jak ogarniasz sytuacje nową Słoneczko ???

andziotka, masz juz wode ciepła ???

mary, Lolus, moze Grazin dołaczy bo ona Oswiecim, Anulka na pewno
kto jeszcze chetny na Kraków
Doczekac sie nie moge Dziewczynki

a teraz cos na pocieszenie, o czym napisałam zreszta w odchowalni wiec przekopiowałam

Wczoraj po południu wazyłam 66,7
dzis rano na czczo 65
w tej chwili po 2 sniadaniach, kawie, wodzie mineralnej i przed chwilką 0,5l jogurtu waze 64,7
Zaczynam wierzyc, że dzidziolek wyciaga
Oczywiscie na zapas sie nie ciesze, bo jeszcze jakies noo chociaz 12 do zrzucenai zostalo ale idac do szpitala było jakos 72... a tydzien minie dziś w nocy

Ja też sie nudze... obiadek z wczoraj mam, posprzatane.. prasowanie pozostało ale to dla mnei relaks
Gabonka budze ok 16.15 na jedzonko, spi non stop od wczesniejszego karmienia

Ewesko nie chwal !!
dokładnie mam identyczne zdanie
ale to prawdziwy cud, że oboje są tacy
Zreszta Ty od poczatku jestes dla nas w ogole ósmym cudem swiata ze zorganizowanie, blizniacza ciaza itp

widzisz, zeby to było takie proste
ja czuję cały czas ucisk na brzuch i na kręgosłup jak na @ i do tego brzuch mi twardnieje co jakiś czas nie boląc przy tym jakoś specjalnie mocniej...podczas @ miałąm gorsze bóle...tylko ten czop mi ciągle schodzi bo co wizyta w Wc to mase tego wylatuje....
jakby cos się zaczęło rozkręcac to pojadę od razu, ale jak na razie nic nie postępuje anie nie odpuszcza....

a o wadze Twojej juz przeczytałąm na odchowalni i powiem tylko tyle
ja tez tak chce


z jednej strony chciałabym by się już rozkręciło jak już czas, bo miaąłbym za sobą, ale z drugiej strony wolałabym nadzorować chociaż ta przeprowadzka

[martynka89]

Napisane przez antropia

na szczęście nie...
jakieś 5 minut samochodem jak korków nie ma...
a jak są to 10

No to w domu raczej nie urodzisz
A prysznic probowalas? Podobno na wlasciwe bole nie pomaga.

[antropia]

Napisane przez martynka89

No to w domu raczej nie urodzisz
A prysznic probowalas? Podobno na wlasciwe bole nie pomaga.

byłam pod prysznicem
nic się nie zmieniło...
nie boli ani bardziej ani mniej...

[ddaaiissyy]

Napisane przez andziot

na szczęście
bo mam dziś dwie panny do samodzielnego wykąpania,
jakbym jeszcze musiała wode im grzać w czajniku to bym chyba poszła gdzieś powiedzieć co o tym wszystkim myślę

no wlasnie co ile dzidzie sie kąpie ??
co 2 dni ??

Antropia, kurcze... ja bym nadal poczekała.. na pewno te bóle wlasciwie poznasz
ja tu chyba najwiecej pytan zadalam z prosba o opis jakie one sa a gdy juz nadeszły... sama sobie wmawiałam, ze to pewnie nie to... ale jednak to było to

oki budze mojego spioszka na papu

[martynka89]

Napisane przez antropia

byłam pod prysznicem
nic się nie zmieniło...
nie boli ani bardziej ani mniej...

No to pewnie juz "te" bole.
Jak wszystko masz przygotowane to pozostaje odpoczywac, chyba, ze juz czujesz na tyle mocne skurcze zeby jechac do szpitala.

[mary poziomkowa]

Dejzi, Hania jest kąpana codziennie, taki rytuał wieczorny i odświeżenie niemowlaka po całym dniu

wrzucam nowe foty, tak porównuję te z pierwszych dni i aktualne... no i widać przejście z noworoda do niemowlaka

[eweska]

Napisane przez andziot

antropia

eweska pożyczę Ci moją Zosieńkę, chcesz ?

Możesz podrzucić

Napisane przez mary poziomkowa

Ewesko, ja co prawda nie nudzę się, ale też udało mi się ogarnąć mieszkanie, siebie, pranie rozwieszone, drugie się robi, zmywara wypakowana, kwiaty pod... a nie! Jeszcze idę kwiaty podlać

No. Podlane kwiaty. Hania zasnęła standardowo o 14:00, więc mam siestę

Nie mogę na Hanutkę narzekać, naprawdę grzeczna. A marudkowanie przy upale rozumiem, nam jest źle, a co dopiero maluszkowi. Na szczęście dziś mniej marudzi

Natomiast nawołuję do wystawienia Ewesce pomnika. Jesteś niesamowita, Kobieto!

no proszę jaka zorganizowana

Napisane przez ddaaiissyy

Ewesko nie chwal !!
dokładnie mam identyczne zdanie
ale to prawdziwy cud, że oboje są tacy
Zreszta Ty od poczatku jestes dla nas w ogole ósmym cudem swiata ze zorganizowanie, blizniacza ciaza itp

Dziękuję codziennie że oni sa tacy grzeczni, choć nie zawsze no ale nie wymagam aby tylko leżeli nic się nie odzywali, ale cieszę się że nie dają popalić w dzień w dzień i w nocy bo nie wiem co by ze mnie było, przy dwójce.

Wrzucilam fotki do albumu moich cudaczków
Widać jak Wiktorek się podnosi a jak Bartuś on taki leniuszek jesi i cięzko mu podnieść głowę, choć próbuje się dzwigać.

[andziot]

Napisane przez ddaaiissyy

no wlasnie co ile dzidzie sie kąpie ??
co 2 dni ??

ja kąpie codziennie, ale tylko dlatego, żeby wiedziała kiedy noc, a kiedy dzień i że po kąpieli idzie się spać na dłuuugo

[eweska]

Napisane przez ddaaiissyy

no wlasnie co ile dzidzie sie kąpie ??
co 2 dni ??

Antropia, kurcze... ja bym nadal poczekała.. na pewno te bóle wlasciwie poznasz
ja tu chyba najwiecej pytan zadalam z prosba o opis jakie one sa a gdy juz nadeszły... sama sobie wmawiałam, ze to pewnie nie to... ale jednak to było to

oki budze mojego spioszka na papu

Ja kapię codzienne.

[antropia]

Daisy no czekam jeszcze
gadałam z tżtem i ustalilismy, że jedziemy jutro rano na IP i nie wczesniej : bo ja nie chę w nocy rodzic a on musi sa jeszcze pieska wyprowadzić przed całą akcja

Martynka wydaje mi się, że nc nie jest gotowe ale to chyab dlatego, ze w domu galimatjas z ta przepwowadzka i sie graciarnia zrobiła a co do wyprawki to nie mam wszystkiego :/ spirytusu mi brakuje do pępuszka, laktatora nie mam, tych podkładów pod pupe po porodzie....i jescze kremu na sutki nie mam ale to juz tz w razie czego dokupi

wiecie co, ale mimo, ze coś się zaczyna wykluwać to ja ma jakiś mega dobry nastrój...
aż dziwne, bo myślałam, że jak pojawią się pierwsze symptomy to będę wyć ze strachu...
a ty jakiś przypływ dobrego humoru mam dzisiaj...
nie poznaje się
tylko żeby tak mi zostało do samego porodu

idę upichcić sobie jakiś obiadek

[Zytus]

Wrocilam i oczywiscie wszystko po staremu

Ale dzis oprocz lekarza jeszcze jakis student mnie badal, i tak mu marnie szlo ze lakarz sie smial ze moze uda mu sie skurcze wywołać.
No i w ogole powiedzial ze moge sie w niedziele wstawic a nie w sobote, bo w weekend i tak tylko testy mi zrobią (chyba te na oxy, nawet sie nie zapytalam) i jakby co to beda dzialac w poniedzialek dopiero, no i zawsze to jeden dzien dluzej ze samo cos sie ruszy.

[mary poziomkowa]

Zytus, dam Ci dyskretną radę:


IDŹ UPRAWIAĆ SEKS

[martynka89]

antropia tez sie niedawno przeprowadzalam i pakowanie sie to tragedia byla ale po przewiezieniu rzeczy jeszcze tego samego dnia wszystko bylo wypakowane. Z pomoca TZta oczywiscie ale zdziwilam sie bardzo bo myslalam, ze zejda 2 albo 3 dni na ukladaniu wszystkich rzeczy.

Co do wyprawki, laktator kupuje dzis albo jutro, masci na sutki tez zadnej nie mam ale w razie W mam nakladki silikonowe, no i nadal brak mi fotelika samochodowego wiec jak cos to nawet nie mialabym w czym dziecka ze szpitala zabrac. Chcialam kupic jeszcze w tym tygodniu ale sprawdzalam na stronie sklepu i nie maja na skladzie a watpie, ze im jutro dowioza

[amarcia]

Jestem...
Skurcze już bolą jak jassssssssssssssna cholera!!!
Staram się ładnie w trakcie oddychać, ale jeszcze sie tego uczę i czasem trudno mi znaleźć swój rytm w tym.

antropia ty widzę razem ze mną? Kochana jesteś
Powiem tylko tyle, że u mnie nie ma ciągłego bólu, w trakcie masakra, ale gdy mija czuję sie normalnie. I przy skurczu brzuch jest jak kamień.
Wahałam się czy już jechać tak jak ty, bo regularnie nic nie było. W końcu zadzwoniłam do mojego profesora. Powiedział, że to na pewno akcja porodowa sie rozkręca, tyle że bardzo powoli, ale dopóki nie ma regularnie częstszych skurczy - lepiej czekac w domu, bo bardziej sie rozluźniamy. Po chwili dodał, żebym na ktg przyjechała sprawdzić tętno małej.
Pojechałam. W ciągu pół godziny zapisał się jeden pięęęęęęękny jak to określił skurcz i jeden jakis mały. Dochodzą mi juz do 70%. Mała oczywiscie fikała nieźle bo nie lubi ktg, więc wszystko jest w porządku. Wróciłam więc do domu i czekam dalej...
Profesor tez chyba nie jest zwolennikiem podawania oxy na siłę, bo bardziej podobno boli

[Zytus]

Napisane przez mary poziomkowa

Zytus, dam Ci dyskretną radę:


IDŹ UPRAWIAĆ SEKS

Bardzo dobra rada, tylko na mnie to chyba nie dziala!!