Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[Karo89]

Agnesuk ale super pochwalisz się potem efektami?

[agnesuk]

peeewnie

juz sie nie moge doczekac!

[Karo89]

no to czekamy na efekty

[agnesuk]

jutro jak tylko wróce to od razu Wam się pochwalę

[KarlaNobody]

Dzień Dobry

Witam podwójną mamę

U nas dziś trochę pochmurnie... mała nie ma zamiaru nadal wyjść - nawet chodzenie po schodach na 3 piętro jej nie rusza...

Więc u mnie nic nowego... niestety

[agnesuk]

karla - może malutka czeka do czwartku?

jak dzisiaj spojrzałam w kalendarz, to dotarło do mnie,że jeszcze ponad miesiąc i malutka będzie z Nami

[zoskasamoska]

Karla mała ma jeszcze przeciez czas Dopiero na czwartek masz termin

Ale super, juz prawie masz ją przy sobie

[KarlaNobody]

ma czas tylko ostatnio ani specjalnych skurczy nie mam ani nic... więc wątpię, żebym do czwartku ją miała

[zoskasamoska]

No u mojej znajomej było podobnie. Żadnych skurczy, ani nic.

Dali jej czas, tydzien po terminie i będą wywoływać, ale malutka urodziła się 5 dni po terminie . Tak , więc jest bliżej juz niż dalej

[agnesuk]

dokładnie! już bliżej niż dalej

ahh ile bym dała,żeby mieć do terminu 2 dni

[Karo89]

Napisane przez agnesuk

dokładnie! już bliżej niż dalej

ahh ile bym dała,żeby mieć do terminu 2 dni

a co ja mam powiedzieć? hihihi Wy to już bliziutko, ja to jeszcze daaaaleko mam do terminu ale myślę, że jak zacznie mi się uczelnia to będzie mi szybciej leciał czas

[agnesuk]

też szybko zleci zobaczysz

co studiujesz?

[zoskasamoska]

Chodzilyscie lub chodzicie moze do szkoły rodzenia?

[agnesuk]

Mój Lekarz mnie namawiał, dał mi numer itp. ale ja jakoś nie jestem przekonana...
raz,że musiałabym dojeżdżać, dwa że chodziłabym sama, a trzy źle się czuję w takich grupach.
Już wolę dowiedzieć się wszystkiego sama z neta. jest mnóstwo ćwiczeń, porad odnośnie porodu, więc wydaje mi się,że dam sobie radę bez szkoły rodzenia

[martita_891]

zoskamoska ja chodziłam

[agnesuk]

i jak wrażenia po?

[Karo89]

Napisane przez agnesuk

też szybko zleci zobaczysz

co studiujesz?

turystykę ostatni rok
a no pewnie tak

Napisane przez zoskasamoska

Chodzilyscie lub chodzicie moze do szkoły rodzenia?

ja się zastanawiałam nad tym, ale musiałabym pewnie dojeżdżać trochę, więc nie wiem czy się zdecyduję...

[zoskasamoska]

No własnie jak wrazenia ?

Ja sama nie wiem czy chodzic, u mnie w szpitalu są darmowe takie zajęcia, moznaby skorzystac, ale jakos samej mi sie nie chce tam chodzic, a tż nawet gdyby chciał to i tak nie ma czasu bo pracuje, Chyba, ze tak pod koniec ciąży troche sie czegos o porodzie dowiedzieć

Ja własnie tez musiałabym dojezdzać

[Karo89]

Napisane przez agnesuk

i jak wrażenia po?

też jestem ciekawa

[martita_891]

Generalnie fajne, my mieliśmy spotkania po 5 kobiet w ciąży plus osoby towarzyszące. Panowała taka 'rodzinna' nienapięta atmosfera. Padało dużo pytań, było mnóstwo śmiechu. Zajęcia były wieczorem więc już po pracy. My mieliśmy cykl chyba 5 czy 6 spotkań ale wiem, że są też takie gdzie spotkań jest więcej. Jest nauka oddychania, relaksacji, pokazują pozycje do porodu, jest zwiedzanie porodówki i omawianie szczegółowo porodu, zajęcia z lalkami (przewijanie, ubieranie, kąpanie itd), w sumie mnóstwo tego. Na początku nie chciałam szkoły rodzenia ale wiem, że to był dobry wybór - wiedziałam co mnie czeka, jak mogę sobie pomóc, jak mąż może mi pomóc, jak zająć się maluszkiem

[zoskasamoska]

Wydaje sie ciekawe. A płaciłas za szkolenie?

[agnesuk]

Napisane przez Karo89

turystykę ostatni rok

no to fajnie

Napisane przez martita_891

Generalnie fajne, my mieliśmy spotkania po 5 kobiet w ciąży plus osoby towarzyszące. Panowała taka 'rodzinna' nienapięta atmosfera. Padało dużo pytań, było mnóstwo śmiechu. Zajęcia były wieczorem więc już po pracy. My mieliśmy cykl chyba 5 czy 6 spotkań ale wiem, że są też takie gdzie spotkań jest więcej. Jest nauka oddychania, relaksacji, pokazują pozycje do porodu, jest zwiedzanie porodówki i omawianie szczegółowo porodu, zajęcia z lalkami (przewijanie, ubieranie, kąpanie itd), w sumie mnóstwo tego. Na początku nie chciałam szkoły rodzenia ale wiem, że to był dobry wybór - wiedziałam co mnie czeka, jak mogę sobie pomóc, jak mąż może mi pomóc, jak zająć się maluszkiem

ciekawie to wszystko wygląda, ale ja mimo wszystko się nie zdecyduje

dobra dziewczyny ja uciekam się ogarniać i pędzę do rodziców. później napiszę, czy wybraliśmy jakieś łóżeczko

[aguu00]

Napisane przez zoskasamoska

No własnie jak wrazenia ?

Ja sama nie wiem czy chodzic, u mnie w szpitalu są darmowe takie zajęcia, moznaby skorzystac, ale jakos samej mi sie nie chce tam chodzic, a tż nawet gdyby chciał to i tak nie ma czasu bo pracuje, Chyba, ze tak pod koniec ciąży troche sie czegos o porodzie dowiedzieć

Ja własnie tez musiałabym dojezdzać

Ja bym na Twoim miejscu poszła przynajmniej na jedno, zwłaszcza że są darmowe, jak nie tż-ta to weź mamę albo nawet siostrę czy jakaś koleżankę czy kogoś. szkołę rodzenia trzeba skończyć najpóźniej do miesiąca przed terminem, ja chciałam iść ale w końcu nie dowiedziałam się gdzie takowa tu jest i nie poszłam. a szkoda bo to zawsze jakieś nowe doświadczenie

Karla, moja koleżanka nie miała żadnych skurczy w ciąży ani przed.. złapały ją nad ranem i tak urodziła więc czekaj spokojnie. Jak coś to może mocna kawa i schody a później ciepła kąpiel? Chociaż jak się uprze to będzie siedziała do końca.

[martita_891]

zoskasamoska mąż wybrał prywatną ze względu na to, że zajęcia odbywały się wieczorami bo chciał w nich uczestniczyć (z resztą bardziej niż ja sama), płaciliśmy za nią ale kompletnie nie pamiętam ile. Ta szkoła ma chyba stronę to zaraz podeślę jak znajdę

http://www.szkola-mamatataija.pl/oferta

[ZacpanaRapem]

Napisane przez aguu00

ZacpanaRapem, a ile płacisz za wizytę jeśli mogę zapytać? Zawsze możesz się zapisać na kolejną wizytę z wyprzedzeniem.. to zaoszczędzisz.

70 zł.



Agitekk, witaj, witaj.

Napisane przez Karo89

ZacpanaRapem, do mojego też kolejka spora, bo z 1-1,5 miesiąca przeważnie trzeba czekać. Można się też umówić prywatnie, ale jak mam możliwość chodzić na nfz to chodzę...
A pytałaś w rejestracji, że chciałabyś się zapisać do tego Twojego, że w ciąży jesteś i że wizyta nie moze tyle czekać? może inaczej by na to popatrzyli?!

wiesz co, dowiadywałam się, ale mimo tego musiałabym ok. 1,5miesiąca czekać (zamiast 3), no ale stwierdziłam, że wolę prywatnie i nie martwić się, że muszę z 3 miesięcznym wyprzedzeniem na kolejną wizytę się umawiać. a doktor jest na prawdę fajny i strasznie dużo kobiet w ciąży do niego chodzi, dlatego takie kolejki.

Napisane przez Agitekk

Ciąża wysokiego ryzyka, muszę leżeć do końca Ma być parka i mam nadzieję, że to się nie zmieni - Bianka i Piotruś.

też zawsze chciałam parkę, ale teraz się zastanawiam jak z jednym sobie poradzę.
I strasznie podoba mi się imię Blanka <3

Napisane przez Karo89

a co ja mam powiedzieć? hihihi Wy to już bliziutko, ja to jeszcze daaaaleko mam do terminu ale myślę, że jak zacznie mi się uczelnia to będzie mi szybciej leciał czas

też właśnie mi się wydaje, że jak się zaczną studia to będzie czas szybciej płynął będzie się czym zająć.



Źle się dzisiaj czuję-głowa mi pęka i chodzę zła jak osa. Byłam rano w tym laboratorium, strasznie mi było słabo, ale byłam dzielna ale już wiem, że tego nie polubię, o I zapłaciłam 130 zł
wrrr. a teraz mam ochotę coś zjeść, ale sama nie wiem co bym chciała

[zoskasamoska]

Napisane przez martita_891

zoskasamoska mąż wybrał prywatną ze względu na to, że zajęcia odbywały się wieczorami bo chciał w nich uczestniczyć (z resztą bardziej niż ja sama), płaciliśmy za nią ale kompletnie nie pamiętam ile. Ta szkoła ma chyba stronę to zaraz podeślę jak znajdę

http://www.szkola-mamatataija.pl/oferta

Dzięki.
Do Poznania do jednak mam kawał drogi

Dowiem sie jak to jest u mnie w szpitalu ze szkoła rodzenia, moze jednak bym poszła z kims na chociaz kilka godzin

[muffinka90]

agnesuk też czekam na efekty

zoska ja nie chodze, bo mi kasy troche jednak na takie rzeczy brak, a i tz w pracy w godzinach zajęć przy moim szpitalu. Z drugiej strony jakoś mnie nie ciągnie specjalnie do sr.

Karla wiem, że się dłuży, ale jednak to już na dniach, głowa do góry
w sumie mi też niedługo zostało, pojutrze zaczynamy 31 tc... ale jakoś nie czuje się specjanie zaawansowana hmm...

[aguu00]

agnesuk, fajne są takie sesje.

ZacpanaRapem, To nie dużo płacisz za wizytę myślałam, że o wiele więcej. Ale tak w ciazy to łatwo się wydaje pieniądze zawsze coś. :x

[KarlaNobody]

schody ani gorące kąpiele jak na razie nie dają nic :P

no moja mama też nie miała skurczy wcześniej czy coś. ze mną jak była w ciąży to wstała w dniu terminu o 6 rano...poogarniałą, zjadła - wszystko w normie...a jak ją o 9 rano złapało tak już wyprostować się nie mogła :P i o 15 byłam na świecie

[aguu00]

Napisane przez KarlaNobody

schody ani gorące kąpiele jak na razie nie dają nic :P

no moja mama też nie miała skurczy wcześniej czy coś. ze mną jak była w ciąży to wstała w dniu terminu o 6 rano...poogarniałą, zjadła - wszystko w normie...a jak ją o 9 rano złapało tak już wyprostować się nie mogła :P i o 15 byłam na świecie

To poczekaj do czwartku bo może będzie tak samo A miałaś być chyba dziś u lekarza?